ANKIETA - kto słyszy KABLE a kto nie

[Gość StaryM]

A tak na marginesie to co by wam dał taki test nawet te 7/10? zmieniło by to wasze poglądy NIE, sprawiło ze nagle zaczniecie słyszeć NIE

Nie. Nie zacznę słyszeć. To niemożliwe, skoro nie słyszę. Ale na forum napiszę że testowany słyszał. I w zasadzie raz na zawsze skończą się wątpliwości. Niesłyszący nie będą zapewne zabierać głosu w żadnych kablowych wątkach, bo zawsze będziecie mogli rzucić linka z wynikami testu. Napiszę też na swoim blogu, jakie były wyniki. Na życzenie podam kto wygrał test, lub jak nie będzie chciał dyskontować sukcesu to skończy się na nicku.

 

To jak? Odważysz się czy zemkniesz frywolnym truchtem jak sam frywolny trucht?

 

OFERTA TESTU

 

Gotów jestem zorganizować test w jakimś salonie audio i zapłacę za ten test. Do testu użyjemy kabli z rodzaju, które najlepiej słyszy testowany. Interkonekty, głośnikowe, zasilające. Jeden kabel będzie pochodził z tego salonu i będzie to jakaś jak najdroższa nówka, a drugi zwyczajny przywiozę ja (będzie to zwykły kabel zasilający, komputerowy, interkonekt Lexton - chiński oraz głośnikowy Adam Hall). Te zwykłe kable kosztują grosze, porównywane hajendy będą przynajmniej po parę tysięcy.

Kable będzie zmieniać pracownik sklepu, mój warunek tylko jeden - kamera, która sfilmuje całość.

Kto chce się podjąć?

 

PS. Testowany nie będzie musiał nigdzie jechać, to ja przyjadę i znajdę salon w jego mieście. Chyba że mieszka w małej miejscowości, wtedy konieczny będzie dojazd do najbliższego dużego miasta.

[SzuB]

 

 

I właśnie o te dwa razy za dużo

Nie lubisz Resona? Moim zdaniem, świetnie kontroluje bas. U ciebie się nie sprawdził?

[Gość]

Użytkownik eMeReKo dnia 25.10.2012 - 19:10 napisał

I właśnie o te dwa razy za dużo

 

Nie lubisz Resona? Moim zdaniem, świetnie kontroluje bas. U ciebie się nie sprawdził?

 

No ba! Pewnie że się sprawdził! :)))

DNM Reson'em mam podłączoną antenę do tunera - bardzo fajny symetryczny kabelek; ładnie Trójkę poprzez niego mi odbiera :)

[malikali]

Nie. Nie zacznę słyszeć. To niemożliwe, skoro nie słyszę. Ale na forum napiszę że testowany słyszał. I w zasadzie raz na zawsze skończą się wątpliwości. Niesłyszący nie będą zapewne zabierać głosu w żadnych kablowych wątkach, bo zawsze będziecie mogli rzucić linka z wynikami testu. Napiszę też na swoim blogu, jakie były wyniki. Na życzenie podam kto wygrał test, lub jak nie będzie chciał dyskontować sukcesu to skończy się na nicku.

 

Czytałeś co Napisałem wyżej?? W ślepym teście nie ma wykluczonych pomyłek testowanych kabli ale nie ma też wykluczonych pomyłek testowania innych sprzętów i komponentów audio. Jak ja bym tobie zrobił ślepy test i podmieniał np 2 różne kondy w zwrotnicy co parę min to z pewnością pomylił byś się nie raz i też do niczego by to nie doprowadziło tyle.

[Gość]

frywolny, tyle się spisałeś postów, a masz mocno budżetowy wzmacniacz za 3465zl Może on Ci robi jakieś zniekształcenia i dlatego kable ci grają?

 

Niektórzy określiliby go jako "śmieciowy"... ;)

[Gość StaryM]

Czytałeś co Napisałem wyżej?? W ślepym teście nie ma wykluczonych pomyłek testowanych kabli ale nie ma też wykluczonych pomyłek testowania innych sprzętów i komponentów audio. Jak ja bym tobie zrobił ślepy test i podmieniał np 2 różne kondy w zwrotnicy co parę min to z pewnością pomylił byś się nie raz i też do niczego by to nie doprowadziło tyle.

Znaczy ślepe testy są be i zmykasz frywolnym truchtem. Następny proszę.

[malikali]

Znaczy ślepe testy są be i zmykasz frywolnym truchtem. Następny proszę.

To znaczy że guzik zrozumiałeś ale to już twój problem :)

[konradskala]

Czytałeś co Napisałem wyżej?? W ślepym teście nie ma wykluczonych pomyłek testowanych kabli ale nie ma też wykluczonych pomyłek testowania innych sprzętów i komponentów audio. Jak ja bym tobie zrobił ślepy test i podmieniał np 2 różne kondy w zwrotnicy co parę min to z pewnością pomylił byś się nie raz i też do niczego by to nie doprowadziło tyle.

 

To wyobraź sobie ślepy test kabla Klotz za 100 zł, który muli natychmiast oraz test innego fajnego kabla za 3000 zł czyli 30x droższego. Co wniesie do systemu?

 

A teraz wyobraź sobie test kolumn za 3000 zł i jakiś innych 30x droższych czyli za 90.000 zł. Co wniosą do systemu?

 

Czy na pewno byś się pomylił? Czy coś źle zrozumiałem?

[Gość StaryM]

To znaczy że guzik zrozumiałeś ale to już twój problem :)

Zrozumiałem, ze nie podejmiesz się przekonać mnie, że słyszysz. Twoje motywy - takie lub inne - mało mnie obchodzą. Możesz sobie wyjaśniać, ze ślepe testy są złe, że mnie nie lubisz, że zima ostra idzie, że wybory w USA są. Efekt jest ten sam. Nie spróbujesz. Dlatego już ci dziękuję. Pytam kolejnych słyszących. Frywolny trucht i malikali stchórzyli już.

[malikali]

To wyobraź sobie ślepy test kabla Klotz za 100 zł, który muli natychmiast oraz test innego fajnego kabla za 3000 zł czyli 30x droższego. Co wniesie do systemu?

 

A teraz wyobraź sobie test kolumn za 3000 zł i jakiś innych 30x droższych czyli za 90.000 zł. Co wniosą do systemu?

 

Czy na pewno byś się pomylił? Czy coś źle zrozumiałem?

 

Użytkownik konradskala edytował ten post dziś, 19:46

 

Dałem przykład elementów w zwrotnicy, czyli zmiana w torze podobna do zmiany kabli która nie niesie takich dużych i oczywistych zmian jak zmiana kolumn o parę półek wyżej

[konradskala]

Ależ zmiany elementów zwrotnicy przynoszą zmiany w dźwięku. Powie Ci to nawet niesłyszący kabli. Nawet ja.

[malikali]

Zrozumiałem, ze nie podejmiesz się przekonać mnie, że słyszysz. Twoje motywy - takie lub inne - mało mnie obchodzą. Możesz sobie wyjaśniać, ze ślepe testy są złe, że mnie nie lubisz, że zima ostra idzie, że wybory w USA są. Efekt jest ten sam. Nie spróbujesz. Dlatego już ci dziękuję. Pytam kolejnych słyszących. Frywolny trucht i malikali stchórzyli już.

 

Nie napisałem że mam chęci cię do czegoś przekonywać. Póki co to ty przekonujesz mnie że jestem głuchy ale jakoś nie masz żadnych argumentów. A moje zdanie co do testów znasz równie dobrze ja mogę powiedzieć że nie słyszę zmiany np: w ustawieniu kolumn

[Gość frywolny trucht]

I właśnie o te dwa razy za dużo...

 

 

 

Ty dalej nie rozumiesz, tego co tam napisałem!

Wygląd, kolor, elastyczność, okazyjna cena po jakiej kupiłem, wykonanie, wykończenie izolacji - NIE BRZMIENIE!!!

Naprawdę, temu panu już dziękujemy!!!

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm_funkcjonalny

Tragedia...

 

to ty gamoniu nie rozumiesz, że jako ksiądz nie możesz mieć żony. choćbyś tłumaczył, że za darmo, sama do łózka wlazła, czy chocby i z pryszaczami i wygląda jak facet.

[Ujemny]

A jaki element zwrotnicy kosztuje np. 5k zł? :) Może mi ktoś pokazać?

 

No SzuB? Jedziemy z koksem? Coś tak ucichł?

[Gość frywolny trucht]

frywolny, tyle się spisałeś postów, a masz mocno budżetowy wzmacniacz za 3465zl Może on Ci robi jakieś zniekształcenia i dlatego kable ci grają?

 

Pocieszam się tym, że sprzęty za kilkaset tysięcy grają nie na sznurówkach z Castoramy, a na pytonach odpowiedniej jakosci, za odpowiednie piniundze.

 

Gdybys poczytał pierwszy z moich linków wyszłoby, że to właśnie sprzet ambitny jest szalenie podatny na takie pierdy jak kable.

Wróc poczytaj. Drugi link jaki podałem też jest niegłupi.

 

jezeli zas ty nie slyszysz, to albo sprzet po wuju ( ile nie dales) alboś głuchy i tyle i zamiast pyszczyc po proznicy pogodzic sie z tym.

[malikali]

Ależ zmiany elementów zwrotnicy przynoszą zmiany w dźwięku. Powie Ci to nawet niesłyszący kabli. Nawet ja.

 

Jesteś tego pewny a robiłeś ślepe testy ?

[Gość StaryM]

Nie napisałem że mam chęci cię do czegoś przekonywać. Póki co to ty przekonujesz mnie że jestem głuchy ale jakoś nie masz żadnych argumentów. A moje zdanie co do testów znasz równie dobrze ja mogę powiedzieć że nie słyszę zmiany np: w ustawieniu kolumn

Ależ oczywiście. SzuB już też deklarował, że nie czuje potrzeby udowadniania. Ale robicie to cały czas. Ja nie przekonuję ciebie do niczego. Moje zdanie i kilku innych jest takie, że ulegacie złudzeniom. Macie szansę raz na zawsze skończyć z niedowiarkami, warunków testu określiłem niewiele resztę może wyznaczyć testowany. I co?

Po kolei zmykają wszyscy. Prosta sprawa - rozpoznać kabel paskudny zamulający - połowa forum po Klotzu jechała - i odróżnić go od czegoś za kilka tysięcy. I co? Nikt nie chce?

[konradskala]

Pocieszam się tym, że sprzęty za kilkaset tysięcy grają nie na sznurówkach z Castoramy, a na pytonach odpowiedniej jakosci, za odpowiednie piniundze.

 

Gdybys poczytał pierwszy z moich linków wyszłoby, że to właśnie sprzet ambitny jest szalenie podatny na takie pierdy jak kable.

Wróc poczytaj. Drugi link jaki podałem też jest niegłupi.

 

jezeli zas ty nie slyszysz, to albo sprzet po wuju ( ile nie dales) alboś głuchy i tyle i zamiast pyszczyc po proznicy pogodzic sie z tym.

 

Na razie zauważyłem, że szalenie podatni na takie pierdy są właściciele droższych klocków.

 

Też zauważyłem, że większość z nich nie ma bladego pojęcia czego właściwie słucha i co jak ma brzmieć.

[Gość]

Użytkownik eMeReKo dnia 25.10.2012 - 19:10 napisał

I właśnie o te dwa razy za dużo...

 

 

 

Ty dalej nie rozumiesz, tego co tam napisałem!

Wygląd, kolor, elastyczność, okazyjna cena po jakiej kupiłem, wykonanie, wykończenie izolacji - NIE BRZMIENIE!!!

Naprawdę, temu panu już dziękujemy!!!

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm_funkcjonalny

Tragedia...

 

to ty gamoniu nie rozumiesz, że jako ksiądz nie możesz mieć żony. Choćby i z darmo, chocby i z pryszaczami,

 

I proszę bardzo - kolejny przebłysk kultury i intelektu!

W przeciągu 24 godzin bodajże siódmy...

 

Chyba jednak komuś tutaj jest bliżej do tego "wiejskiego cwaniaczka" (określenie za niejakim frywolnym truchtem), bo jemu słoma nawet z ust wystaje - takim językiem włada...

 

PS Znowu wychodzą braki w edukacji: pastor, mormon mogą posiadać żonę. Ba! Mogę mieć nawet oficjalnie dzieci :)

[Gość StaryM]

Jesteś tego pewny a robiłeś ślepe testy ?

Ja ze znajomym robiłem. Porównywaliśmy dwie kolumny z różnymi zwrotnicami w środku. Chodziło o mały tuning paskudnego badziewia jakim były kolumny Diory (tej nowej, a nie starej). Najpierw ja poprzestawiałem je miejscami, potem wszedł on i zrobił to samo. Potem nasze opinie zapisaliśmy na kartkach. W której jest więcej wysokich, niskich i tak dalej. Potem otworzyliśmy kolumny i sprawdziliśmy co jest w środku. Obydwaj trafiliśmy z opiniami. Jedna zwrotnica była prosta 6dB a druga 12dB na oktawę.

 

I wniosek. Jeśli coś słyszę, to mówię o tym i jestem to w stanie rozpoznać w ślepym teście. Nie wydaje mi się i zawsze podejmę się takiego testu. W przeciwieństwie do ciebie.

[Gość frywolny trucht]

poczytaj oba linki i wtedy pogadamy, ok?

[malikali]

Ależ oczywiście. SzuB już też deklarował, że nie czuje potrzeby udowadniania. Ale robicie to cały czas. Ja nie przekonuję ciebie do niczego. Moje zdanie i kilku innych jest takie, że ulegacie złudzeniom. Macie szansę raz na zawsze skończyć z niedowiarkami, warunków testu określiłem niewiele resztę może wyznaczyć testowany. I co?

Po kolei zmykają wszyscy. Prosta sprawa - rozpoznać kabel paskudny zamulający - połowa forum po Klotzu jechała - i odróżnić go od czegoś za kilka tysięcy. I co? Nikt nie chce?

 

I ma racje bo tego się nie da udowodnić i potwierdzić w 100% jak idziesz do salonu audio też wybierasz sprzęt w ślepych testach ?? tak się tego uczepiłeś że chyba to zaczniesz praktykować :)

[Gość StaryM]

I ma racje bo tego się nie da udowodnić i potwierdzić w 100%

Słyszenia kabli nie da się udowodnić? Uwaga! Forumowicze, po raz pierwszy słyszący przyznaje że słyszenia kabli nie da się udowodnić! To przełom. Może niedługo zrozumie, że to było tylko złudzenie.

[Gość]

 

Słyszenia kabli nie da się udowodnić? Uwaga! Forumowicze, po raz pierwszy słyszący przyznaje że słyszenia kabli nie da się udowodnić! To przełom. Może niedługo zrozumie, że to było tylko złudzenie.

 

:)))))))

[Gość frywolny trucht]

Konrad ty chyba słuchasz vintage, co? Sprzęt ówczesny może być mniej podatny na kable to wtedy kable były poza zakresem zainteresowania konstruktorów kolumn i wzmacniaczy i w zasadzie wszystkie kable były takie same. Cienkie, miedziane. A jak się z biegiem lat się utleniły to i lepiej bo romantycznie. Można powspominać poranne erekcje.

[malikali]

Słyszenia kabli nie da się udowodnić? Uwaga! Forumowicze, po raz pierwszy słyszący przyznaje że słyszenia kabli nie da się udowodnić! To przełom. Może niedługo zrozumie, że to było tylko złudzenie

 

Rzecz jasna wam bo komu niby to mam udowadniać sobie ??

[Gość]

Dobra, chłopaki, robimy małą przerwę, bo:

 

[malikali]

Ja ze znajomym robiłem. Porównywaliśmy dwie kolumny z różnymi zwrotnicami w środku. Chodziło o mały tuning paskudnego badziewia jakim były kolumny Diory (tej nowej, a nie starej). Najpierw ja poprzestawiałem je miejscami, potem wszedł on i zrobił to samo. Potem nasze opinie zapisaliśmy na kartkach. W której jest więcej wysokich, niskich i tak dalej. Potem otworzyliśmy kolumny i sprawdziliśmy co jest w środku. Obydwaj trafiliśmy z opiniami. Jedna zwrotnica była prosta 6dB a druga 12dB na oktawę.

 

I wniosek. Jeśli coś słyszę, to mówię o tym i jestem to w stanie rozpoznać w ślepym teście. Nie wydaje mi się i zawsze podejmę się takiego testu. W przeciwieństwie do ciebie.

 

To fajnie ze słyszysz zmianę zwrotnicy to już jakiś krok :)

[Gość frywolny trucht]

I proszę bardzo - kolejny przebłysk kultury i intelektu!

W przeciągu 24 godzin bodajże siódmy...

 

Chyba jednak komuś tutaj jest bliżej do tego "wiejskiego cwaniaczka" (określenie za niejakim frywolnym truchtem), bo jemu słoma nawet z ust wystaje - takim językiem włada...

 

PS Znowu wychodzą braki w edukacji: pastor, mormon mogą posiadać żonę. Ba! Mogę mieć nawet oficjalnie dzieci :)

 

Ty masz 15 lat. Taka argumentacja i przekomarzanki cię bawią, że musisz mieć 15 lat. Za mało i na księdza i na żonę.

Wystarczająco zaś by bajdurzyć o kablach. Nie wystarczjąco znowuż, by czuć dysonans między posiadanym kablem, a tym co się głosi.

W wieku 15 lat wiarygodność to trudne pojęcie.

 

To fajnie ze słyszysz zmianę zwrotnicy to już jakiś krok :)

 

Sąsiedzi zza ściany powiedzieli mu,że trafo tak brzęczy, że spać nie można. Mięczak uległ, uwierzył i szuka trafa :)

Ale ciiiii. Nie powiemy, niech bryluje na Ałdio szole, niech oświeca lud.

[Gość StaryM]

Rzecz jasna wam bo komu niby to mam udowadniać sobie ??

Wijesz się jak przysłowiowa "glista w occie", ale to ci nie pomaga. Kiedy trzeba coś udowadniać? Gdy trzeba pokazać swą rację. Twierdzenie Pitagorasa w szkole musi nauczyciel udowodnić uczniowi. Przekonać go dowodem, że a²+b²=c². To jest do zrobienia i nauczyciel nie mówi uczniom: "głupiście i nie mam potrzeby niczego udowadniać". Nauczyciel na lekcji im udowadnia. To samo dotyczy wszelkich odkryć naukowych, Nobla nie dostaje się za wygłoszone tezy, ale za tezy udowodnione.

Skoro nie można udowodnić słyszenia kabli niesłyszącym ich, aby ich przekonać, że jednak są ludzie z lepszym słuchem, to znaczy, ze to zjawisko nie istnieje. Zdając kiedyś na prawo jazdy musiałem doktora przekonać, że nie jestem daltonistą. Nie wystarczyło moje stwierdzenie, musiałem wykazać się w teście.

W tym wypadku sprawa jest prosta i twoje uniki nic nie pomogą. Nie potraficie udowodnić swojej hipotezy o słyszeniu kabli. Koniec kropka. Złudzenie. Koniec naszej dyskusji.