Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?

[Bald]

 

Jedna z największych bzdur jakie udało mi się przeczytać w Internecie w ostatnim czasie.

 

:))

 

Za dużo czytasz w Internecie. Posłuchaj czegoś dobrego.

 

 

 

A kolegom interlokutorom zanim ocenią postawę audioholika czy ARTON'a55 a może także Bobcat'a radzę dokładnie przeczytać definicję słowa "wzmacniacz" w znaczeniu marketingowym.

[audioholik]

Za dużo czytasz w Internecie.

 

 

Internet to dobre źródło informacji, po odfiltrowaniu bzdur oczywiście.

 

A kolegom interlokutorom zanim ocenią postawę audioholika czy ARTON'a55 a może także Bobcat'a radzę dokładnie przeczytać definicję słowa "wzmacniacz" w znaczeniu marketingowym.

 

Koledze Baldowi radzę z kolei zapoznanie się z definicją wyrażenia "bezpodstawne insynuacje" w znaczeniu ogólnym.

[Bald]

Koledze Baldowi radzę z kolei zapoznanie się z definicją wyrażenia "bezpodstawne insynuacje" w znaczeniu ogólnym.

 

 

 

Nie znam przypadku żeby jakiś "wzmacniacz" przyznał się do swojego procederu. Jest jednak mnóstwo przesłanek ku temu że to co mówię w przypadku Twojej osoby jest prawdą.

[audioholik]

Nie znam przypadku żeby jakiś "wzmacniacz" przyznał się do swojego procederu. Jest jednak mnóstwo przesłanek ku temu że to co mówię w przypadku Twojej osoby jest prawdą.

 

I to niby za moją sprawą w przedmiotowej ankiecie na pytanie "czy słuchasz innych formatów?" 76.49% forumowiczów odpowiedziało "tak" a tylko 23.51% "nie"? - sory ale to zwyczajny absurd. Ludzie po prostu zaczynają dostrzegać alternatywy, jak widać na CD świat audiofili się nie kończy...

[misiomor]

W kontekście poprzednich pytań przynajmniej ja rozumiem że w skład "innych formatów" wchodzi również CD - dlatego tylko zaznaczyłem "Tak" w tym miejscu.

[Bobcat]

Audioholik daj sobie spokój. Betonu nie przekonasz. W każdej dziedzinie znajdziesz takich co będą twierdzić, że najlepszy telewizor w historii to był Sony Trinitron a najlepszy samochód to Mercedes Beczka. Wszystko potem to szmelc i badziewie. A życie płynie naprzód choćby sobie kustosze muzeum techniki nakryli oczy papierowymi hasełkami.

[misiomor]

Tak - to wstrętny beton udupił takie nowoczesne niegdyś rozwiązania jak np. pamięć RDRAM w komputerach.

 

Postęp nie jest liniowy, nie zawsze nowsze = lepsze. SACD jest tutaj potwierdzeniem, jednym z wielu zresztą.

[Bald]

I to niby za moją sprawą w przedmiotowej ankiecie na pytanie "czy słuchasz innych formatów?" 76.49% forumowiczów odpowiedziało "tak" a tylko 23.51% "nie"? - sory ale to zwyczajny absurd. Ludzie po prostu zaczynają dostrzegać alternatywy, jak widać na CD świat audiofili się nie kończy...

 

Widzisz różnica między nami jest dość spora: nie uważam się za audiofila. Ty zaś i wszyscy inni piewcy "gęstych" formatów uważają siebie za namaszczonych do głoszenia nowej "prawdy" bo "im gra lepiej". Niestety brak im nie tylko obiektywizmu ale i osłuchania (słynne odsłuchy porównawcze CD vs SACD o których pisał disco). Czerpią wiedzę z Internetu nie potrafiąc oddzielić ziarna od plew. Modny obecnie jest kult winyla więc głoszą także że winyl to jest właśnie to, nie wiedząc przy tym jak ciężka jest droga do winylowej nirvany która niestety także trochę kosztuje. Ja jestem melomanem. W każdej chwili mogę sobie dla kaprysu kupić każdą z tych Waszych "gęstych" zabawek. Właśnie nabyłem PD-D9JmkII.

[neomammut]

Trzeba też powiedzieć, że ciężko jest się przyznać do błędu: kupiłem sprzęt, tzn, że on gra najlepiej i niech mi inni nie mówią, że jest inaczej - to jest nie tylko zawód "wzmacniacz", ale i powalone ego...., puknijcie się ludzie po głowie, dobrego systemu nigdy nie słyszeliście, ale robicie za ekspertów jeżdżących po świecie i dobrze wiecie, że SACD i Hi-Res to jedyna słuszna droga. Za jakiś czas znowu wymyślą coś nowego i znowu będziecie trąbić, że SACD jest bee, bo teraz króluje co innego....

[audioholik]

Audioholik daj sobie spokój. Betonu nie przekonasz. W każdej dziedzinie znajdziesz takich co będą twierdzić, że najlepszy telewizor w historii to był Sony Trinitron a najlepszy samochód to Mercedes Beczka. Wszystko potem to szmelc i badziewie. A życie płynie naprzód choćby sobie kustosze muzeum techniki nakryli oczy papierowymi hasełkami.

 

Racja. Cóż, dobrze przynajmniej że wytwórnie takie jak Analogue Productions, Channel Classics, Alia Vox itp wydając audiofilskie płyty dają słuchaczom wybór, SACD multichannel/SACD stereo/CD stereo - w ten sposób każdy ma możliwość wybrania preferowanej rozdzielczości nagrania. Za równie pozytywne działanie uznaję rozpoczęcie przez producentów audio produkcji USB DAC'ów wspierających częstotliwości 2.8/5.6MHz oraz 96/192kHz, jako że dają nam oni wybór, a nie ograniczają do pcm 44.1kHz. Swoją drogą wszyscy obstający przy 44.1kHz, z jakichkolwiek względów (powalone ego, sentyment do antyków, bycie "wzmacniaczem" 44kHz itp), będą również mogli odtwarzać te nagrania zarówno na SACD playerach i wspomnianych hi-rez DAC'ach.

[Bobcat]

Za najbardziej namaszczone do głoszenia jedynie słusznej prawdy i autorytatywnego wyrażania absolutnego obiektywizmu uważa się pewne operetkowe gronko z pewnego miasta, które do dziś używa nazwy "stołeczne", choć stolicą przestało być w 1596 roku. Gronko to samo siebie mianowało "doświadczonym" i "osłuchanym", gdyż (rzekomo, nie sposób tego sprawdzić) przerzucili kilka tysięcy ton (nieswojego) sprzętu.

 

Najnowszy dowód ich "obiektywizmu" znajduje się w tym wątku, trochę wcześniej. Dwa tuningowane klocki w ocenie 3 (słownie: trzech) osób zagrały gorzej niż stary Krell. W ich ocenie upoważnia to do wygłaszania ocen uogólniających.

 

Porównania CD vs SACD nie mają żadnej wartości merytorycznej ani poznawczej, gdyż grupa badanych była niereprezentatywna dla całości populacji miłośników audio. Wiadomo, że w odsłuchach uczestniczy gremium o ściśle specyzowanych, jednostronnych poglądach, które nie odzwierciedlają całej zbiorowości.

[ARTON55]

Byłem dziś na koncercie „na trawie” przy Królikarni. Półtorej godziny muzyki Bacha w wykonaniu orkiestry smyczkowej Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jana Lewtaka /pierwsze skrzypce/. Różne utwory w tym Trzeci Koncert Brandenburski. Scena na powietrzu nie duża na kilkanaście osób. Zająłem miejsce przy scenie analogicznie jak w domu przy słuchaniu muzyki tj. skraje sceny i miejsce odsłuchu tworzyły podobny kąt ok 80 stopni. Gra podobała mi się, jednak wykonania oceniać się nie podejmuję. Orkiestra korzystała z dogłośnienia.

Jak prezentowała się muzyka? No cóż. Nirvany nie było, głębi sceny nie było, precyzyjnej lokalizacji instrumentów nie było ale było dobrze. Dało się wyróżnić grupy instrumentów gdy grały jednocześnie. Posiadam płytę ostatnio nabytą w Trafficu J S Bach The Brandenburg Concertos SACD stereo/mch wydawnictwa ACCENT nagrana DDD i nie jest to DSD.

Ciężko porównywać. Inna skala. Inny rozmach i podejście. Płytę nagrano z użyciem większego składu orkiestrowego i instrumentów z epoki. Na płycie słychać dokładnie pomieszczenie w którym dokonano nagrania, mamy głębię pomieszczenia. Na trawie była inna prezentacja / brak pomieszczenia odsłuchowego/ dodatkowe efekty przestrzenne biegające dzieci i od czasu do czasu szumiące drzewa a w przerwach pomiędzy wykonaniami brawa publiczności. Na trawce lepszy był bas, który był skutkiem doboru instrumentów. Dokładnie taki jaki mam w domu ale na innych płytach. Skrzypce i oboje grały w brzmieniu porównywalne. Różnice które daje się wychwycić przy uważnym słuchaniu to rodzaje instrumentów użytych przez orkiestrę. Na płycie mamy instrumenty z epoki , oryginalne i pełne instrumentarium / kopie instrumentów z okresu baroku/. Za sprawą realizatora na płycie mamy lepszy wgląd w strukturę nagrania. Inne specjalne podejście wraz z komfortem jaki dają domowe warunki powoduje, że płytę traktuję pełnoprawnie i daje pełną satysfakcję jak słuchanie na żywo. W domu może być dość dobrze jak się dysponuje w miarę przyzwoitym sprzętem i dobrą płytą. Nie ukrywam jest to dla mnie potwierdzenie, że nie mam się czego wstydzić. Tym co wątpią mogę się tylko uśmiechnąć.

[arek67]

Co do tytułowego pytania. Tak różnica jest na korzyść 16 bit. Co było do usłyszenia na AS chyba trzy lata temu podczas prezentacji Pacuły dla szerokiego grona słuchaczy. Rożnicę słyszało ponad 90% słuchaczy. Większość była za formatem CD.

[ARTON55]

Co do tytułowego pytania. Tak różnica jest na korzyść 16 bit. Co było do usłyszenia na AS chyba trzy lata temu podczas prezentacji Pacuły dla szerokiego grona słuchaczy. Rożnicę słyszało ponad 90% słuchaczy. Większość była za formatem CD.

Coś więcej można prosić?

[stary audiofil]

No to jak nie było Nirvany-to leć ARTON do kasy o zwrot za bilet-pokaz przy tym też płytę,i powiedz,że bardzo

oczekiwaŁeś przekazu w SACD,oraz w 24-bitach,dodaj jeszcze,że Twój cd-ek nie dość,że gra lepiej niż 95%

cd-ków na ziemi wykosiłby jeszcze tą orkiestre smyczkową!....czy to może było 29 bębnów i skrzypce??

[xniwax]

ARTON

 

To ty? Wiele by to wyjaśniało.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[m0d]

Mało w życiu słyszałeś, jak zrozumiesz to daj znać....,

Mam wrażenie, że Ty i Tobie podobni nie musicie pisać postów od zera, tylko wybieracie szablon i gotowe - użyłeś jednej z bardziej sztampowych odzywek na tym forum, co było zresztą do przewidzenia ;)

poza tym, skoro audioholik, arton i bobcat sobie pitolą, to ja też do tego mam pełne prawo. Nie lubisz sobie popitolić? Nic lepszego w tym wątku nie powstanie, więc zostaje sobie popitolić.

Oczywiście, że masz ;) Może tylko wreszcie dojdzie, że uprawiasz taką samą retorykę i masz tyle samo do powiedzenia co oni...

Żenada nie dyskusja....

Oczywiście byłaby na poziomie, gdyby zamiast mantry "sacd, sacd, sacd..." było "analog, analog, analog...", nie? ;)

Obie postawy są równie żenujące. Widać mało w zyciu słyszałeś, jak zrozumiesz to daj znać........ :D

[neomammut]

>>MoD

Powiem Ci sekret, jak sobie już posłuchasz tego i owego to wyrabiasz sobie opinię, to wybierasz to co Ci najbardziej pasuje. Problem robi się wtedy, gdy wybór twój jest okiełznany wykresikami, reklamami ale nie doświadczalnym odsłuchem. W trym wszystkim trzeba mieć jeszcze własny rozum, niestety, większość AUDIOFELKÓW chodzi na AS i uważa, że tam gra cudownie, czyta bzdurne gazetki i uważa, że tam jest jedyna prawda objawiona, lub, tak jak niektórzy tutaj, uważają, że jego system jest mega super, a okazuje się, że to budżetówka, która po prostu nie gra. Kiedy ktoś, kto ma już jakąś wiedzę próbuję coś poradzić, pyta się też, dlaczego taki zestaw masz i co wcześniej słuchałeś, pada stwierdzenie: mój odtwarzacz ma tunning za 1000$ i bije on na głowę 95% CD`eków, albo byłem w Japonii, słuchałem wiele sprzętów, ale nie pamiętam marek, albo SACD jest the best, akustyka nie jest potrzebna w 5.1 itd....

 

Pomyśl, trzyma się to kupy?

[Bobcat]

Kupy się trzyma tylko to, co jest opinią tożsamą z Twoją, prawda? Japonia to jakiś Twój kompleks? Wsiadaj w samolot i leć. Co chwila masz promocje na bilety lotnicze. Wizy nie trzeba.

 

Jakoś na temat niektórych "doświadczonych autorytetów" z nominacji własnej, co to jakoby przerzucili dziesiątki ton sprzętu (nazw również nie pamiętają) a swojego nie chcą ujawnić w "O Mnie" nie wypowiadasz się.

[Bald]

Za najbardziej namaszczone do głoszenia jedynie słusznej prawdy i autorytatywnego wyrażania absolutnego obiektywizmu uważa się pewne operetkowe gronko z pewnego miasta, które do dziś używa nazwy "stołeczne", choć stolicą przestało być w 1596 roku. Gronko to samo siebie mianowało "doświadczonym" i "osłuchanym", gdyż (rzekomo, nie sposób tego sprawdzić) przerzucili kilka tysięcy ton (nieswojego) sprzętu.

 

Najnowszy dowód ich "obiektywizmu" znajduje się w tym wątku, trochę wcześniej. Dwa tuningowane klocki w ocenie 3 (słownie: trzech) osób zagrały gorzej niż stary Krell. W ich ocenie upoważnia to do wygłaszania ocen uogólniających.

 

Porównania CD vs SACD nie mają żadnej wartości merytorycznej ani poznawczej, gdyż grupa badanych była niereprezentatywna dla całości populacji miłośników audio. Wiadomo, że w odsłuchach uczestniczy gremium o ściśle specyzowanych, jednostronnych poglądach, które nie odzwierciedlają całej zbiorowości.

 

 

Ach te Wasze warszawskie kompleksy;-)

 

 

Członków tego zaściankowego grona chętnie zapraszają do siebie na formalne i nieformalne odsłuchy tacy ludzie jak:

Jaromir Waszczyszyn (Ancient Audio)

Jerzy Herzyk (Harpia Acoustics)

Marcin Michalczyk (Sound & Line)

Grzegorz Rogala (Studio 16 Hertz)

Wojciech Pacuła

Andrzej Matusiak (Audiomatus)

Andrzej Stelmach

Marcin Bała (Labirynthos)

właściciele salonów: Nautilus (Accuphase, Mark Levinson), Studio Pro (Gamut, Adam Audio), Chillout Studio (CEC, Davis Acoustics)

 

A kto z branży korzysta z Twojej wiedzy i doświadczenia?

[ARTON55]

Ach te Wasze warszawskie kompleksy;-)

 

 

Członków tego zaściankowego grona chętnie zapraszają do siebie na formalne i nieformalne odsłuchy tacy ludzie jak:

Jaromir Waszczyszyn (Ancient Audio)

Jerzy Herzyk (Harpia Acoustics)

Marcin Michalczyk (Sound & Line)

Grzegorz Rogala (Studio 16 Hertz)

Wojciech Pacuła

Andrzej Matusiak (Audiomatus)

Andrzej Stelmach

Marcin Bała (Labirynthos)

właściciele salonów: Nautilus (Accuphase, Mark Levinson), Studio Pro (Gamut, Adam Audio), Chillout Studio (CEC, Davis Acoustics)

 

A kto z branży korzysta z Twojej wiedzy i doświadczenia?

O tych panach w świecie audio nikt nie słyszał. Ich rolą jest promować i sprzedawać to co mają w ofercie. Jeżeli gdzieś pojawi się dobry produkt to udają, że go nie ma lub go lekceważą. Zwykłe praktyki na usługach biznesu. Więc gdzie tu obiektywizm?

ps. W niektórych odsłuchach miałem przyjemność uczestniczyć.

 

Co robią użytkownicy 95% "wspaniałych" odtwarzaczy CD? Wybrało MP3 i niewielka część Vinyl!

[Gość rochu]

SACD to taka namiastka hi-endu dla ubogich.

[xniwax]

Co robią użytkownicy 95% "wspaniałych" odtwarzaczy CD? Wybrało MP3 i niewielka część Vinyl!

 

Wyryj to sobie na czole i odpowiedz sobie gdzie to tak?

[Bald]

SACD to taka namiastka hi-endu dla ubogich.

 

Zgadzam się. W tym wątku piszą ludzie mający niesamowite kompleksy zatem chyba czas dać sobie z nim spokój.

[neomammut]

Arton, no to nie wiedziałem, że mój CD gra mp3, a może to mój gramiak taki cwany? Może dlatego remastery brzmią tak źle? No bo to przecież nie wina realizacji...

 

Co do koncertu, to SA ma trochę racji, ja bym się kłócił, jak to możliwe, że tyle harmonicznych było w przekazie, twój system produkuje tylko 0,0000000000000001%! Toż to skandal!

[ARTON55]

Zgadzam się. W tym wątku piszą ludzie mający niesamowite kompleksy zatem chyba czas dać sobie z nim spokój.

To co tu robisz?

 

Arton, no to nie wiedziałem, że mój CD gra mp3, a może to mój gramiak taki cwany? Może dlatego remastery brzmią tak źle? No bo to przecież nie wina realizacji...

 

Ty jesteś miłośnikiem starych gratów co nie zmienia faktu, że tak jak miłośnicy MP3 nie interesujesz się dobrym graniem.

[Bobcat]

Gdybyśmy w innych dziedzinach słuchali podbnie myślących jak tutejsi obrońcy CD - to rozwój ludzkości stanąłby w miejcu.

 

Rochu i Bald uporczywie mijają się z prawdą pisząc o "namiastce Hi-Endu dla ubogich". Nie zauważają (umyślnie?), że wielokrotnie padło tutaj stwierdzenie iż SACD nie jest żadną namiastką czegokowliek, tylko że w danej klasie cenowej zagra lepiej. Hi-Endowy SACD w Hi-Endowym zestawie zagra lepiej niż Hi-Endowy CD tamże, budżetowy SACD w budżetowym zestawie zagra lepiej niż budżetowy CD.

 

Czy to tak trudno zrozumieć? Czy też może postanowiliście rżnąć głąbów w celach polemicznych?

[misiomor]

Koncert o którym pisze Arton był do-głośniony - bo był na powietrzu i pewnie jeszcze w mocno ograniczonym składzie. Niestety estradowe kolumny służące do takich zabiegów są dalekie od poprawności tonalnej, nie dziwne skoro nierzadko 38cm woofery pracują w nich do 3kHz. Taki koncert bez problemu przegra z dobrym nagraniem odtwarzanym na w miarę poprawnych kolumnach hi-fi. No chyba że ktoś ceni sobie głównie takie rzeczy jak np. interakcje orkiestry z publiką czy jej reakcje na zmiany oświetlenia typu zajście słońca za chmurę.

[neomammut]

Ty Artonku, za to, preferujesz iście tandetne podejście do tematu w towarzystwie kina domowego, odtwarzacza DVD a to wszystko z szajskim zasilaniem impulsowym, nie wspomnę o kolumnach i akustyce. Myślenie nie boli, masz rację, po co się męczyć, prawie robi małą różnicę...

[barmanekm]

Gdybyśmy w innych dziedzinach słuchali podbnie myślących jak tutejsi obrońcy CD - to rozwój ludzkości stanąłby w miejcu.

 

Rochu i Bald uporczywie mijają się z prawdą pisząc o "namiastce Hi-Endu dla ubogich". Nie zauważają (umyślnie?), że wielokrotnie padło tutaj stwierdzenie iż SACD nie jest żadną namiastką czegokowliek, tylko że w danej klasie cenowej zagra lepiej. Hi-Endowy SACD w Hi-Endowym zestawie zagra lepiej niż Hi-Endowy CD tamże, budżetowy SACD w budżetowym zestawie zagra lepiej niż budżetowy CD.

 

Czy to tak trudno zrozumieć? Czy też może postanowiliście rżnąć głąbów w celach polemicznych?

 

O ile na hi-end coś w tym może być, to na budżetówce nie usłyszy się różnicy, o ile będzie ten sam master.

Audio Engineering Society w 2007 roku przeprowadziło oficjalne testy ABX CD vs SACD i trafność odpowiedzi była ok 50%, również porówanie DSD z hi-res PCM nie wykazało różnic. Ja jestem przeciwnikiem testów ABX, ale wiem, że w tej dyskusji wśród propagatorów SACD są ich zwolennicy.

Może teraz zmienią zdanie.

 

Tutaj opis badań i wnioski

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj opis badań i wnioski

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )