Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?

[Bobcat]

Błądzisz, ustaw ten sam zestaw 5.1 w pokoju: 4 ściany i ustaw w pokoju o wielokrotności 4 ścian.

Jaki to jest pokój o wielokrotrności 4 ścian? 8 ścian? 16? Co to takiego? Nigdy w czymś takim nie byłem. Więc o czym rozmawiamy?

[neomammut]

Bobcat to ty kompletnie nie rozumiesz podstaw akustyki, pokój, żeby nic nie dodawał lub nic nie odejmował należy go zaadoptować, inaczej będzie np sycząca góra, krzykliwa średnica i dominujący bas. Poza tym, gdybyś nie dbał o akustykę pomieszczenia nie wstawił byś grubego dywanu i grubych zasłon. Człowieku wytłumacz mi po co Ci te ustroje, bardzo proste, ale skuteczne, skoro twierdzisz, że akustyka jest nieważna! Czujesz klimat zaprzeczania sobie w jednym poście? Pogłos nie jest ważny? Długość ścian nie jest ważna? Proporcje pokoju też nie? Tak samo słucha się w 4m2 i w 40m2? A to nowość....

[Lucky]

Natomiast akustyka własna pomieszczenia odsłuchowego jest nieistotna przy 5.1, gdyż masz podaną z nagrania prawdziwą akustykę miejsca, w którym dokonano nagrania. Na przykład wspomnianej Złotej Sali w Wiedniu. Pokój sam z siebie nie powinien nic dodawać.

 

Bobcat czyli wg. Ciebie jak wstawię sobie zestaw 5.1 do niskiej piwnicy czy na wysokie poddasze to żadna to różnica bo 5.1 wszystko załatwi?. Większych bzdur już nie słyszałem.[

[Kyle]

Natomiast akustyka własna pomieszczenia odsłuchowego jest nieistotna przy 5.1

I kolejna bzdura.

[ARTON55]

Bzdura.

W 5.1 nigdy nie będziesz miał wytworzonej takiej akustyki jak w Stereo, w sali koncertowej nie masz muzyków za sobą, tylko przed sobą, dlatego słuchasz tylko i wyłącznie fal odbitych a nie fal bezpośrednich (fale bezpośrednie dochodzą do Ciebie tylko z przodu!). A w 5.1 masz także falę bezpośrednią dochodzącą z tyłu, zastanów się co chcesz osiągnąć.... Jeśli rejestracja przebiega w środku koncertującej orkiestry to ok..., ale jest to nienaturalne uczestnictwo w takim wydarzeniu....

W STEREO fala bezpośrednia ogranicza się do ok max 90' przed słuchaczem reszta to tylko odbite /sztuczne generowane przez akustykę pokoju/. W dźwięku 5.1 mamy pole akustyczne 360' z fala bezpośrednią. Różnica jest ilościowa i zasadnicza jakosciowo jeśli chodzi o naturalne możliwości reprodukcji dźwięku. Różnica jest jeszcze bardziej zasadnicza jak pomiędzy 16 a 24 bit. Scena w STEREO w przeważającej ilości przypadków jest sztucznie generowana. I jest mniej naturalna w stosunku do MULTICHANNEL.

 

Koledzy kanalarze (od mnogości kanałów) zdaje się lubią mylić pojęcia, rzeczywistość z reklamowymi folderami.

>Xniwax

Ty ze STEREO zatrzymałeś się na gazetkach z lat 50-tych.

[Bobcat]

Widać, że nie możemy się porozumieć. Akustykę własną pokoju należy w maksymalnym stopniu ograniczyć. Właśnie puchatym dywanem i grubymi zasłonami. To miałem na myśli pisząc, że jest nieistotna. W tym sensie, że ma jej nie być.

 

W docelowym modelu Lucky dobrze kombinuje. Jeżeli uda się spowodować, że akustyki własnej nie będzie - to nie powinno być różnic między piwnicą a poodaszem. W praktyce nie zawsze się udaje wyeliminowanie akustyki własnej, więc różnice mogą być.

 

Pogłosy Neomammucie można bardzo łatwo regulować ustawiając odległości poszczególnych głośników i wzajemne tych odlegości proporcje.

 

Proszę Państwa robimy tu offtopa. Nie o tym jest ten wątek.

[Kyle]

W STEREO fala bezpośrednia ogranicza się do ok max 90' przed słuchaczem reszta to tylko odbite /sztuczne generowane przez akustykę pokoju/.

Przy 5.1 tak samo masz fale odbite z każdej strony (sufit, podłoga, ściany przednia, tylna, boczne). Tak samo więc są fale "sztucznie generowane przez akustykę pokoju" :]

 

 

 

W dźwięku 5.1 mamy pole akustyczne 360' z fala bezpośrednią.

... i odbitą. ... i ponownie :]

[ARTON55]

Przy 5.1 tak samo masz fale odbite z każdej strony (sufit, podłoga, ściany przednia, tylna, boczne). Tak samo więc są fale "sztucznie generowane przez akustykę pokoju" :]

 

... i odbitą. ... i ponownie :]

W STEREO poza bazą masz 270' pola dźwięków odbitych! To jest istotna jakościowo w stosunku do MCH różnica.

 

W MCH głosniki tylne współpracują z przednimi. W STEREO 270' pola gra własnym dźwiękiem.

 

Albo trybisz albo nie.

[neomammut]

Ty Arton masz te tryby jednak, daj spokój, chyba się wybiorę na to eldorado :) Obaj jesteście pełni wiedzy.... Jak macie takie zestawy, to może faktycznie poprawianie akustyki nic nie daje.....

 

Piszecie bzdury, choć uważacie się za BOGÓW MCH. Oklaski Panowie i czapki z głów.... Poczytajcie nie co o akustyce, to może się Wam rozjaśni. Owszem, nie używam argumentów, bo mówię do kawałka betonu.....

[Bobcat]

Jeśli ktoś tu się uważa za bogów to chyba raczej nie my. Jest pewna grupa nieformalna (a może już nawet sformalizowana?), która rzekomo (jak twierdzi, sprawdzić tego nie sposób) przerzuciła dziesiątki tysięcy najprzeróżniejszych sprzętów (w 99% nie swoich) i na tej podstawie sama siebie obwołała ałtorytetami (błąd w pisowni intencjonalny). Zatrzymali się na etapie CD i stereo, nowoczesność ich przerosła, więc próbują wdeptać ją w glebę i obrzucić fekaliami. Uważają się za posiadaczy monopolu na jedynie słuszną prawdę, uzurpują sobie prawo oceniania innych i obdzielają epitetami. Ich poirytowanie dowodzi braku argumentów merytorycznych.

[ARTON55]

Dodam, że MCH nie jest 16 bitowy. Tu archaizmu nie ma. Można tylko dyskutować nad ew. różnicami jakościowymi między formatami zapisów HiRes. Ja wszystko powyżej 16 bit uważam za dobre. Aby tylko powstawało coraz więcej dobrze zrobionej muzy. Ja osobiście nie narzekam.

 

Piszecie bzdury, choć uważacie się za BOGÓW MCH. Oklaski Panowie i czapki z głów.... Poczytajcie nie co o akustyce, to może się Wam rozjaśni. Owszem, nie używam argumentów, bo mówię do kawałka betonu.....

Jedni czytają. Drudzy wiedzą i słuchają.

[Kyle]

W STEREO poza bazą masz 270' pola dźwięków odbitych!

Poza bazą na dobrą sprawę masz 360st. "pola dźwięków odbitych" + podłoga i sufit - identycznie jak przy 5.1, 7.1 i ... MONO .

 

Swoją drogą ... czy Tobie się wydaje, że przestrzeń STEREO tworzona jest na zasadzie odbić?

 

W STEREO 270' pola gra własnym dźwiękiem.

 

Albo trybisz albo nie.

Ty zdecydowanie nie trybisz. Dźwięk monofoniczny wyemitowany z jednego punktu (znajdującego się dla uproszczenia przed Tobą), wygeneruje w przeciętnym pomieszczeniu odbicia z każdej strony (od przodu też). Od przodu poza odbiciami będą dochodziły fale bezpośrednie ze źródła. Dla odmiany przy 5.1 też będą odbicia z każdej strony, z tą różnicą że z tych 5.1 punktów będą dochodziły również fale bezpośrednie.

[Bobcat]

Poza bazą na dobrą sprawę masz 360st. "pola dźwięków odbitych" + podłoga i sufit - identycznie jak przy 5.1, 7.1 i ... MONO .

W MCH masz z tyłu/boków albo odbite/rozproszone jakie faktycznie by do Ciebie dotarły z tych kierunków w sali koncertowej, albo niezależne dźwięki umieszczone tam przez kompozytora/reżesera.

 

Swoją drogą ... czy Tobie się wydaje, że przestrzeń STEREO tworzona jest na zasadzie odbić?

Z boków i tyłu oczywiście, że tak. I to "dzikich" odbić wyprodukowanych przez Twój pokój.

[ARTON55]

Poza bazą na dobrą sprawę masz 360st. "pola dźwięków odbitych" + podłoga i sufit - identycznie jak przy 5.1, 7.1 i ... MONO .

 

Swoją drogą ... czy Tobie się wydaje, że przestrzeń STEREO tworzona jest na zasadzie odbić?

No nie identycznie bo pomijasz dźwięki bezpośrednie. Pomiędzy STEREO a MCH jest taka różnica w naturalnym odwzorowaniu jak pomiedzy MONO a STEREO.

Nie rozumiem skąd to pytanie?

[Kyle]

Swoją drogą ... czy Tobie się wydaje, że przestrzeń STEREO tworzona jest na zasadzie odbić?

 

Z boków i tyłu oczywiście, że tak. I to "dzikich" odbić wyprodukowanych przez Twój pokój.

W takim razie przy słuchaniu przy użyciu słuchawek nie ma przestrzeni - co jak wiadomo jest bzdurą.

 

Poza tym to co odbija się od ścian to już nie jest tzw. "przestrzeń" tylko śmieci, które minimalizuję jak się da.

[Bobcat]

przy 5.1 też będą odbicia z każdej strony, z tą różnicą że z tych 5.1 punktów będą dochodziły również fale bezpośrednie.

Chodzi o to, aby pokój wytłumić. W 5.1 będą dochodziły z tyłu dźwięki które Ty nazywasz bezpośrednimi. Ale tak naprawde to są odbicia i rozproszone z sali koncertowej. Z przyczyn dla mnie niezrozumiałych nazywasz odbiciami tylko to, co się odbije od ścian Twojego pokoju. A tam są umieszczone podczas nagrywania i teraz odtwarzane dźwięki, które się odbiły od ścian sali koncertowej. Dlatego rzecz w tym, aby Twój pokój udzielał się w możliwie jaknajmniejszym stopniu.

 

W takim razie przy słuchaniu przy użyciu słuchawek nie ma przestrzeni - co jak wiadomo jest bzdurą.

Komu wiadomo? Na słuchawkach masz wszystko "w środku głowy". Chyba, że nagranie jest dokonane za pomocą specjalnej techniki, np. Q-Sound albo stereofonia sztucznej głowy.

[neomammut]

Jedni czytają. Drudzy wiedzą i słuchają.

 

Jedni przesłuchali i słuchają dalej, inni słuchają muzyki i bez oporu mają scenę 3D i czują się dokładnie jak na koncercie....

 

Artoniku, Bobcat`iku przestańcie już mylić pojęcia, to co dzisiaj napisaliście ewidentnie świadczy o braku wiedzy, akustyka mało ważna, dobre sobie. Skoro mało ważna, to można by posłuchać 5.1 na łące - będzie piękna scena...., wybierzcie się na koncert w sali zamkniętej o na otwartej przestrzeni, ale moment, to i tak nie istotne, zagra tak samo o ja głupi...

 

Czyli tak, Arton ma wypaśny odtwarzacz, Bobcat ma takie 5.1, że bez najmniejszego oporu czuje się jak w filharmonii, dodatkowo obaj walą podstawy dobrego dźwięku, czyli akustykę, bo wszystko jest nagrane. Chłopaki, teraz to AS i pokazać wszystkim kto tu sie zno!

 

Chodzi o to, aby pokój wytłumić. W 5.1 będą dochodziły z tyłu dźwięki które Ty nazywasz bezpośrednimi. Ale tak naprawde to są odbicia i rozproszone z sali koncertowej. Z przyczyn dla mnie niezrozumiałych nazywasz odbiciami tylko to, co się odbije od ścian Twojego pokoju. A tam są umieszczone podczas nagrywania i teraz odtwarzane dźwięki, które się odbiły od ścian sali koncertowej. Dlatego rzecz w tym, aby Twój pokój udzielał się w możliwie jaknajmniejszym stopniu.

 

He, he, Bobcat, ale te kolumny z tyłu owszem generują odbicia, ale same kolumny generują już falę bezpośrednią...

[Kyle]

Z przyczyn dla mnie niezrozumiałych nazywasz odbiciami tylko to, co się odbije od ścian Twojego pokoju.

Faktycznie ciężko pojąć x-P

 

A co mam nazywać odbiciami? ... fale emitowane z głośników, które czasem zawierają syf odbić z sali koncertowej? Po co? Po co mam utrudniać rzeczy proste?

[xniwax]

Jaki to jest pokój o wielokrotrności 4 ścian? 8 ścian? 16? Co to takiego? Nigdy w czymś takim nie byłem. Więc o czym rozmawiamy?

 

Właśnie, nie wiesz.

 

>Xniwax

Ty ze STEREO zatrzymałeś się na gazetkach z lat 50-tych.

 

Nie, wcześniej z czasów patefonów z tubą i jeszcze starszych z czasów walców Edisona.

A propos dźwięków bezpośrednich, to zważ razem z kolega Bobcatem, ze nawet jak wsadzicie głowę w kibel i spuścicie wodę, będziecie mieli również dźwięk odbity...ale żeby się o tym przekonać trzeba osobiście sprawdzić, a nie teoretyzować...przy okazji być może przyda się w czasie upałów, na ochłodę.

[ARTON55]

Nie, wcześniej z czasów patefonów z tubą i jeszcze starszych z czasów walców Edisona.

A propos dźwięków bezpośrednich, to zważ razem z kolega Bobcatem, ze nawet jak wsadzicie głowę w kibel i spuścicie wodę, będziecie mieli również dźwięk odbity...ale żeby się o tym przekonać trzeba osobiście sprawdzić, a nie teoretyzować...przy okazji być może przyda się w czasie upałów, na ochłodę.

Rozumiem jesteś miłośnikiem płaskiego i 16 bitowego dźwięku. Wszytko jeszcze przed tobą. Ja się na MCH nie upieram ale są realizacje co zwalają z nóg. One pokazują geniusz rozwiązań nigdzie nie osiągalny. Usłyszeć znaczy uwierzyć.

[neomammut]

Buahahha, faktycznie jak tylko płaski dźwięk z 16bitów słyszałeś to się nie dziwie, głupota głupotę goni, a emotek za mało, więcej ich wstawiaj! Będzie kolorowo!

[Marcin_gps]

Oj 16-bit to bardzo dużo informacji wbrew pozorom, tylko trzeba dobrego transportu by je wydobyć.

 

A jeszcze wokół tematu. Hi-rez vs. red book jest oczywistością, a kto słyszy różnicę między WAV, a FLAC? :)

[xniwax]

"Rozumiem jesteś miłośnikiem płaskiego i 16 bitowego dźwięku"

 

Widzisz wypowiadasz się a nie znasz dźwięku z patefonu z tubą.

Ani płaski ani 16 bit.

[Bobcat]

Faktycznie ciężko pojąć x-P

 

A co mam nazywać odbiciami? ... fale emitowane z głośników, które czasem zawierają syf odbić z sali koncertowej? Po co? Po co mam utrudniać rzeczy proste?

Jeżeli odtwarzanie prawdziwej akustyki sali koncertowej nazywasz syfem to faktycznie nie ma o czym rozmawiać. Pozostań przy swoim stereo, gdyż MCH Cię przerasta.

 

Właśnie, nie wiesz.

Skoro tworzysz jakieś abstrakcyjne modele pokoju o 16 ścianach to szkoda mi czasu na taką rozmowę.

 

A propos dźwięków bezpośrednich, to zważ razem z kolega Bobcatem, ze nawet jak wsadzicie głowę w kibel i spuścicie wodę, będziecie mieli również dźwięk odbity...ale żeby się o tym przekonać trzeba osobiście sprawdzić, a nie teoretyzować...przy okazji być może przyda się w czasie upałów, na ochłodę.

Niestety, ale ta wypowiedź utwierdza mnie w przekonaniu, że (zbyt) wielki procent fanatycznych przeciwników wielokanału to ludzie kulturalni inaczej. Konstatuję to z przykrością.

 

Buahahha, faktycznie jak tylko płaski dźwięk z 16bitów słyszałeś to się nie dziwie, głupota głupotę goni, a emotek za mało, więcej ich wstawiaj! Będzie kolorowo!

Buahahha, faktycznie jak nie jesteś w stanie stwierdzić wyższości dźwięku z 24 bitów w porównaniu z dźwiękiem z 16 bitów to się nie dziwię, głupota głupotę goni.

[Kyle]

Jeżeli odtwarzanie prawdziwej akustyki sali koncertowej nazywasz syfem to faktycznie nie ma o czym rozmawiać. Pozostań przy swoim stereo, gdyż MCH Cię przerasta.

Nie lubię akustyki sali koncertowej i dla tego 5.1 mnie przerasta - L. O. L.

[neomammut]

Bobcat, to powiem Ci tak, że te całe 16bit, 24bit, 5.1 i tak dalej to jeden wielki syf, widać, że nie słuchałeś dobrego analogowego zestawienia, czy chociażby dobrego ANALOGOWEGO dźwięku z LP, czy z magnetofonu szpulowego. Oj, wiem, gadam bzdury :)

 

POPIS daliście dzisiaj, nie ma co, akustyka jest do dupy, gdyby jednak nie ta wasza akustyka to byście nie mieli pewnie tych może i dobrych nagrań, ale, ale, trzeba jeszcze mieć pojęcie...., nie ma to jak pogadać z amatorem.

[xniwax]

Bobcat

 

Abstrakcyjne myślenie to domena człowieka ale pewnie wiesz o tym.

Poza tym pomieszczenia o różnych kształtach to nie jest abstrakcja.

 

Być może tamta wypowiedź Ciebie w czymś utwierdza na podobieństwo pensionarki zapewne. Poza tym wciskanie ludziom kitu pod szyldem wyższości swoich przekonań nad innymi również nie jest modelem grzeczności wobec innych...inaczej, kto sieje...

[Bobcat]

nie ma to jak pogadać z amatorem.

Nie, no skąd. Najlepiej się gada z kimś, kto jest autorytetem z nominacji własnej.

 

Nie lubię akustyki sali koncertowej i dla tego 5.1 mnie przerasta - L. O. L.

"Dlatego" piszemy razem (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

Poza tym pomieszczenia o różnych kształtach to nie jest abstrakcja.

Poza tym wciskanie ludziom kitu pod szyldem wyższości swoich przekonań nad innymi również nie jest modelem grzeczności wobec innych...inaczej, kto sieje...

Często przebywasz w pomieszczeniach o 16 ścianach? Bo ja nigdy w takowym nie byłem. Doświadczenie zdobywa się przez całe życie...

Mam własne przekonania i ich bronię, do czego każdy ma prawo. Nazywanie poglądów odmiennych od swoich mianem "wciskania kitu" nie świadczy dobrze o autorze takich sformułowań.

 

że nie słuchałeś dobrego analogowego zestawienia, czy chociażby dobrego ANALOGOWEGO dźwięku z LP, czy z magnetofonu szpulowego. Oj, wiem, gadam bzdury :)

A swoją przygodę z audio (przez laty) jakj myślisz - od czego zaczynałem? Od LP i magnetofonu szpulowego (Tesla B-42). Więc co-nieco znam brzmienie analogowe. Jednak świat idzie naprzód, technika audio również. Analogu się sympatycznie słucha, ale zaczyna on coraz bardziej być szacownym zabytkiem, którego postrzegam z pewną nostalgią, podobnie jak pięknie odrestaurowany tramwaj z lat 20-tych który w weekendy wozi turystów.

 

Nie, nie gadasz bzdur. Jak wiesz jestem daleki od obdarzania kogokolwiek tego typu epitetami, choćbym się z Nim diametralnie różnił w sprawach merytorycznych. Nie wiem czy wpadły Ci w oko moje posty w innych wątkach, gdzie pisałem o tym że wymieniłem sobie moje zabawki elektroniczne na wyższe półki w porównaniu z poprzednimi (został już tylko TV do wymiany,chcę to zrobić do końca lipca). Zdecydowałem się na to, co mam obecnie, a jednym z bardzo istotnych kryteriów był fakt, że to gra tak bardzo muzykalnie, ciepło, analogowo, lampowo. To są oczywiście tylko moje subietywne odczucia i spostrzeżenia, Twoje mogą być zupełnie inne. Ale ja tak to odbieram. Pewnie zaraz napiszesz, że to żaden Hi-End i będziesz miał rację. Ale mnie sprawia przyjemość.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Bobcat, nadal twierdze, że nie masz takowe doświadczenia i tyle, a technologia rejestracji i reprodukcji dźwięku idzie w złym kierunku i to mnie, zresztą nie tylko mnie, przeraża.....

[Bobcat]

Co rozumiesz pod nazwą doświadczenie? Przerzucenie kilkunastu tysięcy różnych klocków, aby mieć porównanie? Ja nie jestem profesjonalistą w kwestiach audio. To moje hobby, które uprawiam dla przyjemności. Tylko i wyłącznie.