wątpliwa PRZYJAŹŃ

[szybki Gonzo]

Trudno w zasadzie zdefiniować słowo PRZYJAŹŃ, tym bardziej pomiędzy narodami, a jeśli "bardziej przyziemnie" ma to być przyjaźń pomiędzy ludźmi to już przestaje ten temat być realnym - to tylko puste słowo w naszym słowniku.

Definicja słowa PRZYJAŹŃ jest bardzo ulotna i jej znaczenie zostaje sprawdzane zawsze przy próbie jednej ze stron, zamienienia słowa PRZYJAŹŃ na układ "bankowości", a nawet często lichwy, bywa wówczas bardzo dotkliwy w wymiarze słowa PRZYJAŹŃ.

 

JESTEŚ MOIM PRZYJACIELEM, A WIEM ŻE KASY CI NIE BRAKUJE - POŻYCZYSZ ?

 

W życiu każdego człowieka bywają wzloty i upadki, może nawet nieprzemyślane wygłupy, decyzje ... czasami kończące się dużym obciążeniem finansowym.

Chęć posiadania upragnionej "zabawki" graniczy często z "lizaniem loda przez szybę", ale w wielu przypadkach ta szyba zostaje stłuczona za sprawą popędu/parcia/głupoty i za te "stłuczenie" każdy z nas musi w końcu zapłacić.

To najczęstszy powód podważenia PRZYJAŹNI, gdyż taka nigdy naprawdę nie istniała i nigdy nie zaistnieje - każdy człowiek jest lichwiarzem i kłamcą - a już na pewno ma coś do ukrycia.

 

- A tak mi zależało na tych kolumnach - POMOŻESZ ? - dwie, trzy wypłaty i Ci spłacę ...

- B mam remont chaty, wiesz jaki to wydatek ? ...

(rzekomy remont chaty trwa trzy/cztery lata - niby widać słychać i czuć, ale końca nie widać bo i początku brak)

- ... ?

 

 

Zapraszam do dyskusji.

[parantulla]

Podobno pieniędzy, żony i samochodu się nie pożycza, a przyjaciół poznaje się w biedzie...

Jeśli o mnie chodzi, to od jakiegoś czasu nie pożyczam niczego ani nikomu, bo do pożyczania chętnych zawsze było pełno,

tylko z oddawaniem już nieco słabiej to wyglądało, zwłaszcza jak np. pożyczona rzecz nagle sama się zepsuła albo wzięła i zniknęła.

Któregoś dnia powiedziałem dośc i chociaż od tego momentu grono moich "najlepszych kumpli" systematycznie się kurczyło

(na dzień dzisiejszy spokojnie bym na palcach jednej ręki zliczył wszystkich, którzy mi zostali) to na osobie, którą uważałem za przyjaciela,

jeszcze się nie zawiodłem, pomimo tego, że doskonale zna zasady i wie jaki jest układ: zero pożyczania - to zero zbędnych komplikacji,

jak dotąd działa bez zarzutu, a cała reszta obrażalskich księżniczek może mnie w pompę cmoknąc, odpalac wrotki i krzyżyk na drogę,

bo takie łajzy nie są mi do niczego w życiu potrzebne, tym bardziej ich fochy i mamrotania pod nosem "taki z ciebie koleś"

czy obrabianie dupy za plecami, bo jeden palant dwie stówy trzeci rok mi oddaje i pretensje ma, że się ośmieliłem upomniec o swoje, k**wa!

[Less]

Cytat z pamięci z jakiegoś filmu:

 

Nie pożyczysz - stracisz przyjaciela.

Pożyczysz - stracisz pieniądze i przyjaciela

[Genesis]

Neither a borrower nor a lender be,

For loan oft loses both itself and friend,

And borrowing dulls the edge of husbandry.

 

Szekspir, Kupiec wenecki

[stench]

prawdziwego przyjaciela można poprosić o wszystko,

ale prawdziwy przyjaciel o pewne rzeczy nie poprosi

[stern]

Nie wiem skąd się wziął pogląd że przyjaciół poznaje się w biedzie. Z moich doświadczeń wynika coś przeciwnego. Przyjaźń może kwitnąć między ludźmi którzy mają poczucie obfitości, co nie koniecznie oznacza bogactwo, kiedy nikt niczego od nikogo nie potrzebuje wziąć ale może jeszcze z przyjemnością dać.

[musiko]

Przyjaciel to osoba na dobre i na złe - ktoś na kim możesz polegać, i ktoś kto Ciebie szanuje w pełnym tego słowa znaczeniu.Oczywiście z absolutną wzajemnością.A są tacy ludzie jeszcze na świecie...I życzę każdemu kto taką osobę chciałby mieć /znać by taką na swojej drodze spotkał bo różnie jest w tym życiu...

[23031970]

Podobno pieniędzy, żony i samochodu się nie pożycza, a przyjaciół poznaje się w biedzie...

Jeśli o mnie chodzi, to od jakiegoś czasu nie pożyczam niczego ani nikomu, bo do pożyczania chętnych zawsze było pełno,

tylko z oddawaniem już nieco słabiej to wyglądało, zwłaszcza jak np. pożyczona rzecz nagle sama się zepsuła albo wzięła i zniknęła.

Któregoś dnia powiedziałem dośc i chociaż od tego momentu grono moich "najlepszych kumpli" systematycznie się kurczyło

(na dzień dzisiejszy spokojnie bym na palcach jednej ręki zliczył wszystkich, którzy mi zostali) to na osobie, którą uważałem za przyjaciela,

jeszcze się nie zawiodłem, pomimo tego, że doskonale zna zasady i wie jaki jest układ: zero pożyczania - to zero zbędnych komplikacji,

jak dotąd działa bez zarzutu, a cała reszta obrażalskich księżniczek może mnie w pompę cmoknąc, odpalac wrotki i krzyżyk na drogę,

bo takie łajzy nie są mi do niczego w życiu potrzebne, tym bardziej ich fochy i mamrotania pod nosem "taki z ciebie koleś"

czy obrabianie dupy za plecami, bo jeden palant dwie stówy trzeci rok mi oddaje i pretensje ma, że się ośmieliłem upomniec o swoje, k**wa!

Słodki Jezu pożycz ,gorzki Jezu oddaj

lub

niech się martwią ci ,co pożyczyli

 

Przyjaciel to osoba na dobre i na złe - ktoś na kim możesz polegać, i ktoś kto Ciebie szanuje w pełnym tego słowa znaczeniu.Oczywiście z absolutną wzajemnością.A są tacy ludzie jeszcze na świecie...I życzę każdemu kto taką osobę chciałby mieć /znać by taką na swojej drodze spotkał bo różnie jest w tym życiu...

Prawdziwi przyjaciele są jak diamenty ,są bezcenni ale jest ich mało.

Natomiast fałszywi przyjaciele są jak kamienie , wszędzie ich pełno.

Przyjaźń ,przyjaciel kupiona(y) za pieniądze nigdy nie jest warta(y) wyłożonych pieniędzy niezależnie od kwoty .Kończą się pieniądze ,kończy się przyjaźń.

JEŻELI CHCESZ MIEĆ PRZYJACIÓŁ ,TO SAM BĄDŹ PRZYJACIELEM -to reakcja wiązana

[modrzew47]

Co to za porównania PIENIĄDZE I PRZYJAŹŃ jedno i drugie ze sobą nie ma nic wspólnego.Tak jak napisał stench-przyjaciel o pieniądze nie poprosi.Od pożyczania pieniędzy są banki a nie przyjaciele.Znam takich co zabiegali o przyjaźń tylko po to by zdobyć trochę grosza.