Tłumienie głośnika wysoko tonowego

[arczi87]

Witam

obecnie od jakiegoś czasu projektuję sobie zwrotnicę. Po dość mocnej korekcji głośnika "średnio tonowego" (bo w praktyce jest to szeroko pasmowy głośnik) spadła jego efektywność. Na tyle iż muszę zastosować tłumik mocniejszy niż wcześniej zakładałem...

 

Jakie są skutki (negatywne, pozytywne) zastosowania rezystora, szeregowo o oporności większej niż ma sam głośnik?

Zakładamy głośnik ma 8 ohm ja chce dać np 10 Ohm rezystor.

No i sytuacja klasyczna, zamiast jednego rezystora daję L-Pad. Tutaj rezystancje są mniejsze niż oporność samego głośnika ale....

 

Stosując jeden rezystor praktycznie nie mam problemów z fazą. Głośniki pracują w jednej fazie i charakterystyka dość ładnie się sumuje.

Gdy symuluję L-Pad w miejscu podziału robi się dołek z racji, iż rozjeżdża się faza(głośniki prawdopodobnie są w przeciw fazie). Zaś niższe częstotliwości (lekko poniżej miejsca podziału) się sumują i wypycha mi w tym miejscu pasmo (czyli tam już głośniki znowu pracują w fazie zgodnej). Zmiana polaryzacji głośnika wysoko tonowego nie zbyt to rozwiązuje.

 

Rozumiem że rozjechała się faza. Pytanie czy mam się męczyć i kombinować z fazą czy np wsadzić szeregowo 19 Ohmowy opornik i po temacie...?

 

Pytanie czy rozjazd fazy jest gorszy niż rezystor, który ma wyższą oporność niż sam głośnik? Zdaję sobie sprawę, że powinno się tak dobierać głośniki by miały w miarę podobną skuteczność. Tylko wymagana korekcja sprawiła, że jest dość duża różnica w efektywności (Wpadka początkującego :P) no a głośniki leżą już na stole...

 

Pozdrawiam Arczi

[simon1983]

Arczi,słyszałem opinie że Lpad jeszcze bardziej degraduje dzwięk niż jeden mocny rezystor w szeregu.

 

Ja mam lpad i podczas zabawy z 1 rzędem na hornie i 3 rzędem na midbasie ten dołek udało mi sie maksymalnie zminimalizować a póżniej odwróciłem polaryzacje horna i zrobił sie mocny dołek wiec wnioskowałem że faza jest w porządku. Także lepiej zrezygnować z Lpada.