podstawkowce do nietypowej muzyki

[EmilioE]

Auć. To dokładnie wszystko, czego nie mogę zrobić. :(

 

Dywanu mieć nie będę bo się brudzi i wygląda obleśnie. Będzie parkiet z czarnego dębu lub hebanu.

Panele: w miejscu pierwszych odbić jest okno na więcej niż pół ściany (180x150). Pod nim sofa z miejscem odsłuchu.

grube kotary= nie otworzę okien + kolejne tekstylia zbierające kurz.

miękkie meble - tylko naturalna skóra. sofa 2os + 2 fotele typu fatty.

 

Unikam tekstyliów, bo wywołują u mnie obrzydzenie, poza tym mam alergię na kurz. Dziewczyny też wolę w skórze, lateksie, czy PVC. ;P

 

No, jak masz takie podejście do tematyki akustyki miejsca odsłuchowego, to marnujesz czas swój i kolegów z forum. Przykro, że alergia nie pozwala Ci na zbyt wiele, jeśli chodzi o miękkie tkaniny. Jeśli natomiast nie będziesz miał dywanu, a w pokoju będą gołe ściany, okna, drzwi balkonowe, to chodź byś nie wiem ile wydał na sprzęt, to efekt będzie żaden. Ciemny parkiet na podłodze, gładkie powierzchnie, itp. może wyglądają efektownie, ale nijak się mają do dobrej akustyki, która pozwoli zacnemu zestawowi pokazać na co go stać. Tutaj nie ma, że boli: albo rybki, albo pypki…

[mikson]

No, jak masz takie podejście do tematyki akustyki miejsca odsłuchowego, to marnujesz czas swój i kolegów z forum. Przykro, że alergia nie pozwala Ci na zbyt wiele, jeśli chodzi o miękkie tkaniny. Jeśli natomiast nie będziesz miał dywanu, a w pokoju będą gołe ściany, okna, drzwi balkonowe, to chodź byś nie wiem ile wydał na sprzęt, to efekt będzie żaden. Ciemny parkiet na podłodze, gładkie powierzchnie, itp. może wyglądają efektownie, ale nijak się mają do dobrej akustyki, która pozwoli zacnemu zestawowi pokazać na co go stać. Tutaj nie ma, że boli: albo rybki, albo pypki…

dlatego warto posłuchać w docelowym pokoju, zawsze jakieś podbicie będzie ale jeżeli kolumny grają dosyć równo to już połowa sukcesu niż miały by grać skrajami pasm a wzbudzać dudnienia etc

[ov_Darkness]

@EmilioE: chcę mieć dobre audio, a nie świątynię audiofila.

Żeby zrobić to lepiej musiał bym zmienić mieszkanie, a to na razie nie wchodzi w grę. Nie mam czasu, żeby te 35m2 posprzątać, co dopiero np. 150?

Dla 1-2 osób bez dzieci większa przestrzeń jest IMHO zbędna, więc zmiana mieszkania TYLKO po to, żeby można było poświęcić jeden pokój tylko na AV, zakrawa moim zdaniem na "lekką" przesadę.

Audio nie jest jedyną rzeczą, na jaką wydaję pieniądze i z pewnością nie najważniejszym moim hobby.

Dlatego chcę osiągnąć najlepszy możliwy efekt w danych warunkach lokalowych.

 

Z drugiej strony to tłumaczy, dlaczego w większości audiofilskich mieszkań wygląda jak u mojej babci...

 

Co do ustrojów, to mam po ok 30-40cm miejsca po bokach okna, mogę tam jakieś wytłumiające ustrojstwo powiesić.

Na suficie mam 10cm miejsca na całej powierzchni, prawej ściany (patrząc z miejsca odsłuchu), nie będzie, bo będzie tam barek oddzielający aneks kuchenny, po lewej będzie regał z książkami i drzwi do drugiego pokoju. I to chyba tyle.

[janekp2]

Bas w AEONach jest duży ale niestety kosztem średnicy co powoduje, że dźwięk jest przymulony. Już nie mówiąc o bazie stereo, gdzie w Sonicsach po prostu mnie rozwaliła (po dwóch latach słuchania i pracy na aeonach) a otwartość góry, taki złocisty blask dźwięków wysokich po prostu zachwycił. I niestety w aeonach taki dźwięk nie był dostępny(posiadałem Aeony z tkaninową kopułką). Może Apsy schodzą trochę niżej niż Animy ale nie samym basem żyje człowiek. Zawsze można dokupić suba:) Mi zakres Sonicsów bardzo odpowiada i do APSów już bym nie wrócił. Zapraszam do Wrocławia do odsłuchów sonicsów:) Polecam dobrze osłuchać APSy przed kupnem. Niektórym się podobają. A mi już nie,szczególnie w mołozaadoptowanym pomieszczeniu! I mimo, że są to studyjne monitory, ludzie pracują w studiach na innych, a jeśli już są apsy to raczej jako alternatywny, ludzie miksujący muzykę rokową i metalową korzystają z Proac 100 studio, Barefoot, Animy i nieźle im to wychodzi-np. Coldplay :) Takie to moje małe spostrzeżenie...

ja mam z kopułką berylową.

fakt, średnie są troszkę wycofane w stosunku np do APS IO (miałem je wczśniej), ale podciągnąłem je eqaliserem w foobarze, myślę że przy muzyce której słucham da się z tym zyć.

stereofonia? fenomenalna, przy dobrym ustawieniu kolumn jesteś otoczony dźwiękiem.

ale oczywiście chętnie posłuchałbym czegoś innego w podobnej cenie:)

[bart-azazel]

Witam.

 

za miesiac ok 20go sierpnia w Krakowie bedziemy ze znajomym porownywac kilka sprzetow pod katem ich zakupu.

 

Bedza to najprawdopodobniej firmy.

 

studio 16 htz/Edyton/Rega.

 

2 pierwsze to polskie manufaktory, a regi nie musze przedstawiac.

 

Jesli ktos jest na kupnie to bedzie jak zrobic porownanie, mozna bedzie przyniesc swoj odtwazacz, kabelki i rozne inne rzeczy.

 

Bedziemy szukac referencyjnych odtwarzaczy napewno, no i bedzie troche zabawy z tym jak zawsze ;]

 

Mysle ze zaloze osobny watek do tego za jakis czas, nie wiem jeszcze gdzie sie taka prezentacja odbedzie, ale rownie dobrze moze byc to u mnie w domu, w koncu dobrze jest uslyszec cos w swojej akustyce!!

 

Moze grupa krakowska wspomoze...??

 

pozdrawiam wszystkich.

 

Bart

[Traum7tanzer]

co lubię: 1. wszelkiego rodzaju elektronikę, od delikatnego Biosphere, poprzez mroczne VNV Nation, Massive Attack, wesołe Astral Projection i Juno Reactor do złego jak obozy zagłady Combichrist, XP8, czy Wumpscut. 2. rocka, aczkolwiek głównie industrialnego: Tool, Fear Factory, Nine inch Nails. 3. folki różnej maści, również te militarne i apokaliptyczne: ORE, Garmarna, Cultus Ferox, Dead Can Dance, Kulgrinda... dużo tego.

 

 

Dziewczyny też wolę w skórze, lateksie, czy PVC. ;P

 

 

zna się kolega na rzeczy widzę ;] Combichrist, VNV Nation... fajne to sprawy. Co do głośników: sprawdź sobie Dynaudio w połączeniu z jakimś napierdalatorem-tranzystorem. Powinno się udać. Focus zagra większym basem, super oddaje przesterowane gitary, gra raczej ciepło i przyjemnie. Jeśli wolisz nieco bardziej konturowe brzmienie i jednocześnie "zimniejsze" (kocham te określenia ;] ) to można sprawdzić Excite - grają bardzo konturowo. To że Dynie zamulają to mit, po prostu nie trzeba je wpinać do audiofilskich popierdułek. Rzecz też w tym, że w spora część muzyki którą słuchamy (rock, industrial, EBM...) jest nie najlepiej zrealizowana, i szukając bardzo konturowych, zimno brzmiących i selektywnych głośników z podbitymi skrajami pasma (bo takie rzekomo "pasują" do elektroniki i rocka) w dodatku z tranzystorem, można popaść w pułapkę. IMHO nie warto wierzyć w stereotypy, jak np. "głośnik z przeładowanym basem i analityczną górą - bedzie do metalu". A to że taką muzykę trudniej zagrać niż Krall'ową to 100% racji.

[misio1973]

Jeśli no limit to Wilson'y Duette .

[Gość romeksz]

Mają służyć jako zestaw przede wszystkim do słuchania muzyki.

I tu chyba najważniejsza rzecz. Mam alergię na jazz, większość klasyki słodkiego pitolenia i generalnie wszystkiego, czego słucha audiofilska brać.

co lubię:

1. wszelkiego rodzaju elektronikę, od delikatnego Biosphere, poprzez mroczne VNV Nation, Massive Attack, wesołe Astral Projection i Juno Reactor do złego jak obozy zagłady Combichrist, XP8, czy Wumpscut.

2. rocka, aczkolwiek głównie industrialnego: Tool, Fear Factory, Nine inch Nails.

3. folki różnej maści, również te militarne i apokaliptyczne: ORE, Garmarna, Cultus Ferox, Dead Can Dance, Kulgrinda... dużo tego.

 

NIE słucham techniawki, hip-hopu, ani żadnej muzyki Czarnego Luda.

Quadral Montan - takie 15'to letnie.

[Marcin_gps]

Traum7tanzer - DoD widzę masz we krwi, podobnie jak ja :)

 

A w temacie, to polecam z całego serca monitory Lipinski Sound L-707. Z wielkim bólem musiałem się z nimi rozstać tydzień temu. Gdy przed kilkoma miesiącami zastąpiły Aurum Cantus V3M, poprawa z początku nie wydawała się tak ogromna, ale teraz gdy wpiąłem z powrotem Aurum Cantus mina mi zrzedła. Nie to, że V3M są słabe, nic podobnego, ale Lipinskie wyciągały z nagrania (i ze źródła) wszystko i podawały to w sposób bardzo dokładny, poukładany - bez kolorów, bez własnego charakteru, ale grało to naprawdę wybornie. Aurum Cantus teraz wydają się gubić tło, dosłownie jakby ktoś je wyciął. Góra jest nadal fajna, szybka, szczegółowa, dźwięk ogólnie swobodny, przestrzenny i subtelny, ale to nie to. Teraz więcej czasu spędzam ze STAX-ami.

 

A muzykę, którą preferuje autor wątku znam bardzo dobrze, to była moja druga miłość (po rocku progresywnym). DoD znam na pamięć, byłem 3 razy na ich koncercie, z Adrianem miałem okazję pogadać. Poza tym: Panzer AG, Informatik, Pride and Fall, IAMX, Neurotic fish, Hocico, Covenant, And One, Android Lust, Deine Lakaien, Assemblage 23 i polski Agonised by Love. Nie wiem do końca, co spowodowało, że teraz przeważa jazz i klasyka - to, że dopiero na dobrym sprzęcie człowiek docenia w pełni muzykę, czy może kwestia zmiany wrażliwości z biegiem lat? Może jedno i drugie, ale i tak z ochotą wracam do tych mrocznych klimatów.

 

pozdr,

Marcin

[Traum7tanzer]

za kilka dni kolejna okazja do zobaczenia DoD na Castle Party 2011 w Bolkowie ;] tak na marginesie to ostatnia płyta Covenant "Modern Ruin" brzmi genialnie, dobrze nadaje się do testowania głośników na przedmiot "bas do elektroniki"... "Valatile Times" IAMX'a niespodziewanie dobrze gra w wersji winylowej. Ostatnio odkryłem dla siebie taki band jak Soror Dolorosa (nawiązania do The Cure, Sister od Mercy, Christian Death + swoje pomysły) - z winyla partia gitary basowej urywają jaja. Po co to piszę... można słuchać niszowej muzyki i w dalszym ciągu być audiofilem i słuchać dobrze zrealizowanych nagrań. Myślę że wiele osób zwraca się w kierunku jazzu po nabyciu przyzwoitego sprzętu bo dopiero teraz zaczyna cokolwiek w nim słyszeć. Odbiór jazzu jest odmienny IMHO od "muzyki bujanej", tutaj bardziej słuchamy brzmienia poszczególnych instrumentów niż kompozycji jako całości. Dla tych którzy słuchają jazz'u i przy tym tęsknią do dobrego metalu / rock'a polecam Diablo Swing Orchestra (genialny zespół ze Szwecji) ;]

 

sorki za offtop...

[Marcin_gps]

Sorry, ale to co Diary teraz robi to jest jakiś żart, już 2 lata temu na CP odstawili komercyjną szopkę. Teraz jest pewnie jeszcze dużo gorzej. Miałem szansę ich widzieć jeszcze w starym składzie na CP2007 i to była chyba najlepsza impreza w moim życiu :)

 

TEAR (CZ)

THE ROYAL DEAD (JP)

CATASTROPHE BALLET (DE)

MIGUEL AND THE LIVING DEAD (PL)

DIORAMA (DE)

PRIDE AND FALL (NO)

SUICIDE COMMANDO (BE)

DIARY OF DREAMS (DE)

IAMX (UK)

 

Żeby już całkiem nie robić offtopa, polecam autorowi skupić się raczej na źródle (DACu i transporcie). Świetne źródło nawet ze słabszymi (nie słabymi:P) kolumnami zagra dobrze. A świetne kolumny z przeciętnym źródłem nie zagrają, będzie rzeź, szczególnie z tak szybką i zróżnicowaną muzyką. Wiem, co mówię.

 

pozdr,

Marcin

 

PS

Pacuła też lubi Diary :)

[Traum7tanzer]

nie zgadzam sie co do diary.. Bylem na ich koncertach wiele razy, w tym na tym co wymieniasz.. Jak i na wczesniejszych i pozniejszych ;) Zawsze trzymaja poziom.. Teraz graja bardziej gitarowo, co nie znaczy komercyjnie.. A tak w ogole to z ich plyt najbardziej wole te po one of 18 angels, zwlaszcza nigredo. Koncertowo sa w porzadku, ale np Diorama na zywca kladzie Adrianka na lopatki calkowicie.. Zresztazobacze ich obu znow za pare dni ;)

[Marcin_gps]

[OT]No to mamy kompletnie inny gust, bo imho stare albumy są najlepsze. The Wedding? Gimme a break... Realizacje 2 lata temu na koncercie tragiczne :P [/OT]

[xymoxx]

Posłuchaj kolumn Harbeth'a:)

Diary to teraz tylko odcina kupony,a Nigredo to jest ich chyba najsłabsza płyta.

[bart-azazel]

Cos ci jeszcze napisze...

 

cholera slucham tej twojej testowej muzyki na moim sprzecie, ale sam sie gubie, bo nie slucham normalnie takiej nuzyki, dla mnie to brzmi tak mrocznie i jednym slowem napierdziela, jest wypelnione jakas masa dzwiekow Stopa kopie niemilosiernie gesto i nisko, przez co calosc nie ma czasu na wybrzmienie... powiedz mi, czy to moj sprzet nie lubi muzyki darknes czy moja moje uszy i dlatego nie moge sie przekonac.

 

Dla mnie jest tam za duzo ciezkiego wypelnienia, zfuzowane gitary swidruja uszy a caly czas jest tylko niski dzwiek zamiast plumkac.

 

Czy Tobie zalezy na niskim basie w sumie, czy na przestrzennosci.

 

Bo niskiego basu nie osiagniesz z podstawkowcow i taka ilosc wypelnienia dadza ci tylko porzadne podlogowki!!

 

Pomieszczenie dosc male, (moje to ok 40m) podejrzewam ze jak bym sie przeniusl z moim sprzetem do Ciebie to bylo by tego za duzo, ja mam podwojny kevlarowy basowiec ktory dopelnia zawsze tam gdzie brakuje tego, czyli baaasu.

 

Pytanie czego oczekujesz i czego brakowalo innym zestawom.

 

Nie jestem lotny w porownaniach sprzetu, tzn nie wiem o czym koledzy pisza, nie znam tych modeli i jak graja sobie nie wyobraze. (to tyle ze zdan na nie)

 

Jak bys byl blisko to rada byla by prosta, wpadnij do mnie i powiedz sam.

 

Z reszta jak bys sie wybieral do Krakowa to i tak mozesz to zrobic.

 

Mala podpowiedz, ze w Kraku wlasnie w chilloucie jest wystawiony Harpia Acustic "Marcus", ale wziety w komis po rocznym uzytkowaniu przez klienta, i cena przystepna 8tys.

 

wzmaka do tego nie dobierzesz juz za bardzo, chyba ze tez uzywany.

 

Jesli bys sie wybieral w te strony to tak czy inaczej zapraszam.

 

Jak pisalem ja sam zmieniam sprzet, wiec duzo odsluchuje ostatnio i te twoje referencyjne tez mam, dla troszke odmiennej muzyki.

 

 

Pozdrawiam i wracam do swoich dylematow sprzetowych.

 

ps.

 

...a do sprzedania jest moj caly zestaw:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jesli ktos chetny to zapraszam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

Bo niskiego basu nie osiagniesz z podstawkowcow i taka ilosc wypelnienia dadza ci tylko porzadne podlogowki!!

Niski bas to jaka to jest częstotliwość Twoim zdaniem?

 

ja mam podwojny kevlarowy basowiec ktory dopelnia zawsze tam gdzie brakuje tego, czyli baaasu.

Czyli po prostu masz kolumny z podbitym basem?

[kivlov]

Miałem Esa Triton to były ciekawe kolumny, ale jeżeli o bas to nie są killerami. Jeżeli szuka się basu to naprawdę nie w podstawkach. Każdy ma swoją teorię, ale nie można porównywać basu tych Tritonów z moimi obecnymi Dali GRAND. To inny świat w każdym wymiarze. Więc ciężko byłoby mnie przestawić na podstawki.

Jak masz okazję posłuchaj jednych i drugich.

[adik]

Lubię muzykę elektroniczną i nie byłem nigdy zadowolony, zanim postawiłem sobie subwoofer. Mam Rel a Q 200 E, ale pewnie są inne ciekawe i pewnie lepsze suby.

[bart-azazel]

ps.

 

a propos elektroniki,

 

Nowe bonobo - wypas

 

jancaszek treny, depresyjne ale piekne.

 

Four Tet tez niezla elektronika.

 

Submotion Orchestra to juz wyzszych lotow na pograniczu z jazzem i dnb

 

Telefon Tel Aviv super

 

Johann Johannsson majstersztyk smyczkowo symfoniczny wrecz, ale dalej elektronika, tylko skandynawia.

 

 

To tak z moich istatnich odkryc ;]

 

ciakawa nuta...badz co badz, chociaz nie gram juz kilka lat, to dalej zaciecie do elektroniki zostalo, tyle ze mniej klubowo ;p

 

 

pozdro dj Azazel TropicalSound/Krk