Skocz do zawartości
IGNORED

Nagranie Flac na audio cd a strata jakości ?


kaziko

Rekomendowane odpowiedzi

Kopia jednak zawsze będzie gorsza jakościowo od oryginału :-(

To tylko Twoje zdanie ;) :) . Ja w tamtym temacie z linku podanego przeze mnie napisałem, że robiłem próby wielokrotnego kopiowania kopii - nie uzyskałem różnicy w "zawartości" plików w stosunku do oryginału. :)

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

w zawartości plików nie ale w brzmieniu jest różnica, zresztą było to wałkowane wiele razy i szkoda się kłócić. Jeśli ktoś nie słyszy różnicy w brzmieniu między oryginałem a kopią to jest GŁUCHY!!!cyferki to sobie można pooglądać, muzyki się słucha.

Chester, a tak na zdrowy rozsądek, zastanawiałeś się kiedyś dlaczego kopia miałby brzmieć inaczej skoro co do bita ma taką samą zawartość co oryginał? :)

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Chester, a tak na zdrowy rozsądek, zastanawiałeś się kiedyś dlaczego kopia miałby brzmieć inaczej skoro co do bita ma taką samą zawartość co oryginał? :)

Czy to ważne? Jesteś GŁUCHY i tyle :D

 

Na miejscu Chestera uważał bym też przy korzystaniu z pendrive'a...

Chester, a tak na zdrowy rozsądek, zastanawiałeś się kiedyś dlaczego kopia miałby brzmieć inaczej skoro co do bita ma taką samą zawartość co oryginał? :)

 

Nie znam się na tym więc fachowo ci nie odpowiem. wpływ ma prędkość nagrywania, jakość nagrywarki. Kto by kupował oryginalne płyty jak kopia brzmiałaby tak samo??

Dlaczego różnica w wydaniu oryginalnym a np. polskim jest taka jak między flac a mp3 ?? przecież to niby to samo. nie wiem jak ci to wytłumaczyć, może ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie ale jak sam nie słyszysz różnicy to będzie ciężko cie przekonać:)

Nie znam się na tym więc fachowo ci nie odpowiem. wpływ ma prędkość nagrywania, jakość nagrywarki. Kto by kupował oryginalne płyty jak kopia brzmiałaby tak samo??

Nie zrozumiałeś mojego pytania. Jak porównam kopię z oryginałem i wyjdzie mi, że kopia ma dokładnie takie same bity, nawet w takiej samej kolejności, to oznacza, że prędkość wypalania i jakość napędu nagrywającego, i czytającego, czy jakość płyty nie mają nic z tym wspólnego - kopia jest dokładnie taka sama jak oryginał, a mimo to jest różnica?

 

Dlaczego różnica w wydaniu oryginalnym a np. polskim jest taka jak między flac a mp3 ?? przecież to niby to samo. nie wiem jak ci to wytłumaczyć, może ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie ale jak sam nie słyszysz różnicy to będzie ciężko cie przekonać:)

To jest zupełnie o czym innym.

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

kopia jest taka sama jednak brzmi inaczej.tak sobie bez końca możemy pisać i nic nam z tego nie wyniknie. Słucham oryginału po nim słucham kopii i jest gorszy dźwięk, jak to się dzieje nie wiem ale tak jest.

Powoli te dyskusje robią się uwłaczające...

W każdej dziedzinie życia cyfra się sprawdza w 100% (oczywiście poza audio). Mówienie że kopia cyfrowa brzmi inaczej niż oryginał... Tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że statystycznemu audiofilowi można wcisnąć wszystko. Żenujące jest to że ktoś nie zada sobie trudu by sprawdzić na jakiej zasadzie jest zapisywana cyfra. Przecież żeby wam się basik luzował czy scena rozjeżdżała trzeba zmienić cały plik i nie ma prawa być on zgodny z oryginałem. No i zmiana tych jedynek i zer musi być ściśle określona. Ehh z resztą wasza bajka polecam zmienić oplot na kablach na zielony wtedy muzyka ma spokojniejszy wydźwięk. Bo na czerwonym robi się trochę nerwowa...

 

Koledze Chester577 polecam 5 min wcześniej zjeść czekoladę. Zwiększony poziom endorfin sprawi że kopia zagra Ci lepiej niż oryginał. Poza tym płyta może być wypalona z błędami do pewnego momentu układ korekcji pozwala uzyskać poprawność bitową nawet wtedy. Chyba że palisz tak szybko że układ korekcji już nie daje rady wtedy masz trzaski i różne takie.

 

Pozdrawiam Arczi

w zawartości plików nie ale w brzmieniu jest różnica, zresztą było to wałkowane wiele razy i szkoda się kłócić. Jeśli ktoś nie słyszy różnicy w brzmieniu między oryginałem a kopią to jest GŁUCHY!!!cyferki to sobie można pooglądać, muzyki się słucha.

Zatrzymales sie chyba na poziomie tasm, gdzie kazda kopia byla coraz gorsza :) Przeciez kopia cyfowa to co innego. Tu zgadzac sie musza tylko cyferki.

?👈

Bliżniaki też mają identyczne genom a jednak czasem się różnią :-)

Porownujesz zywa materie do przedmiotu martwego ....to jakis ZART ???? :):)

 

Chester, a tak na zdrowy rozsądek, zastanawiałeś się kiedyś dlaczego kopia miałby brzmieć inaczej skoro co do bita ma taką samą zawartość co oryginał? :)

Jezeli kopia oryginalu bedzie tloczona na b.dobrym profesjonalnym sprzecie roznicy nie powinno byc , bo oryginal jest tylko jeden ( wiec skad tyle plyt w sprzedazy ????? ) a my raczej wypalamy na tanim sprzecie , komputer czy laptop i moga byc roznice w dobrym pomieszczeniu ale nie musza ......sam bylem tego swiadkiem gdzie plyta skopiowana odsluchiwana w studio z akustyka idealna troche odbiegala od oryginalu - czyli plyty tloczonej masowo :):) ( ale kopia byla na laptopie )

Panowie, temat jest wałkowany od dawna

 

Wszyscy macie rację.

 

Kopia jest identyczna, ale poprzez to że nagrana na innym nośniku jest czytana przez CD z inna ilością błędów.

stąd różnica.

Czyni sie sie sztuczki typu Audio Master Quality Recording ( Yamaha) by nagrac na CDR w bardziej czytelnej formie ( pity i landy są ciut większe przez co zmniejsza sie troche pojemność płyty ) ale to tylko zmniejsza różnice między oryginałaem a kopią i bynajmniej jej nie niweluje.

 

Jeśli kopia bedzie cyfrowo taka sama to jeszcze musiałaby byc na tym samym nosniku by przy odczycie i odsłuchu nie było różnic

 

Jak dodacie jeszcze sposób czytania z pliku bedziecie mieli trzecią postać - a jak zastosujecie 5 róznych dac'ów to bedzie 5 kolejnych różnic.

 

Pozdrawiam, milego słuchania...

Dla mnie w tym wszystkim jest wiele placebo efect. Mam kolege zapalonego audiofila, lampiarza, kablarza etc. Moj squeezebox przyprawia go o mdlosci. Twierdzi ze cyfrowy nalot, bledy odczytu podczas transmisji bezprzewodowej i inne pierdoly, dyskwalifikuja squeezeboxa jako transport. Przed jedna z jego wizyt, nagralem plyta Jacquesa Lousier na cd, oczywiscie dekompresja z flaca. No i kolega byl wniebowziety :)))) a taki osluchany audjofyl :)

 

Jeszcze lepszy byl moj inny kolega ktory we flacu Melody Gardot slyszal "wyraznie kompresje" :)))))))

Do autora

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

W każdej dziedzinie życia cyfra się sprawdza w 100% (oczywiście poza audio). Mówienie że kopia cyfrowa brzmi inaczej niż oryginał... Tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że statystycznemu audiofilowi można wcisnąć wszystko.

 

100% prawdy w prawdzie.

Nie czytałem nigdy żadnego wątku założonego przez miłośników filmów w którym byłaby podobna dyskusja typu kopia filmu z DVD (oczywiście 1:1) gorzej wygląda na telewizorze. Na kopii płyty DVD która ma 5 razy więcej informacji niż CD i na której ilość występujących błędów przy wypalaniu jest na pewno dużo większa nikt nie widzi różnicy. Nie wspominając już o BluRay.

Nie ma dyskusji jak to obraz z kopii jest wyraźnie bledszy niż z oryginału a kolory są mniej nasycone. Tylko na tym nieszczęsnym CD "złotousi miszcze" o słuchu zawstydzającym nietoperze potrafią odróżnić cyfrową kopię od oryginału. Owszem przy źle nagranej płycie mogą wystąpić trzaski, przy starej utlenionej płycie CDR fakt; słychać coś dziwnego jakby trzeszczący pływający dźwięk ale to też są cyfrowe trzaski a nie słynne "wycofanie średnicy".

 

Kopie programów komputerowych które potrafią liczyć miliony operacji matematycznych liczą tak samo jak "oryginalne??? hmm", kopie gier któr są w 100% identyczne z oryginałem. Tylko nie ałdiofilskie CD, które ma "jitter" i gorzej brzmi z CDera.

 

A może kupcie sobie złote CDRy 650mb z Mobile Fidelity, a nóż zagrają trochę lepiej niż byle płytki za "zeta".:-)

izokom

No ale z tego co pamiętam to korekcja do pewnego momentu pozwala dalej na zgodność bitową z oryginałem. Więc skąd te różnice skoro układ korekcji gwarantuje co innego :)?

 

nookie736

Bo prawda jest taka że wpływ to ma kolor oplotu :))) i ilość dularów.

 

Pozdrawiam Arczi

Cóż, zawsze to samo - niesłyszący kontra nietoperze.

Też mógłbym tu napisać, że część, praktycznie w każdym wątku pisząca, nic nie słyszy, i są to zawsze te same osoby.

Wszyscy niesłyszący niech sobie poczytają o procesie produkcji takiej płyty CD. I dlaczego płyty nagrywane

na różnych rodzajach nośników brzmią inaczej.

Tłoczenie płyt w wytwórni nie ma praktycznie nic wspólnego z tym co niektórzy robią w domach nagrywając je na

nagrywarkach (zwykle dvd) za 100 albo 200 zł.

Oczywiście, na sprzęcie z poziomu dolnego budżetu nic(albo prawie nic) z różnic się nie usłyszy, nawet będąc nietoperzem. :)

Jeśli ktoś chce dalej wierzyć w 0-1, to niech przy tym zostanie - ale jak już nie raz pisałem, nie widzę jakoś, żeby

ludzie masowo przerzucali się na źródła bit-perfect za 200 zł i kabelki za 30 zł.

 

Poza tym, nie oszukujmy się, skoro każdy jest inny, to ma też inną czułość słuchu - tak jak choćby i wzroku, nie każdy może zostać

snajperem. Niedowiarkom proponuję zakład z takim zawodowym strzelcem - niech się przekonają, że niektórzy widzą przez lunetę na 500m lepiej

niż oni. Byle tylko nie stracili przy tym głowy... ;)

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

widać sami polacy ... ;P

 

przypomina mi się piosenka : jestem polakiem, mam na to papier i cały szereg zachowań...

 

proponuje ostudzić głowy i rzeczowo przeanalizować temat.

 

po pierwsze cyfrowa kopia jak niektorzy zauważyli zawsze jest kopią 1:1 - oczywiscie zakladajac ze stosujemy algorytmy kompresji bezstratnej, czy tez formaty ktore przy konwersji jeden na drugi tez nie wprowadzają zmian co do przechowywanej informacji.

 

po drugie z tego jasno wynika, ze nagranie cyfrowej informacji na płycie CDR audio jest identyczne z oryginałem - znowu zakładamy, ze ani FLAC, ani zaden format posredni uzyty w procesie nagrywania nie wprowdził zmiany na żadnym bicie informacji. Tym ktorzy nie mieli stycznosci z informatyka proponuje poszukac w necie atrykulow o podstawach techniki cyfrowej , zrozumienie tego jako podstawy, daje pozniej jasnosc co do tego jak pewne rzeczy dzieja sie w komputerze czy innym sprzecie ktory cyfrowo przetwarza informacje.

ale generalnie kopia cyfrowa przy formatach/algorytmach bezstratnych jest kopia 1:1 od pierwszego do ostatneigo bitu - to nie podlega żadnej dyskusji i imho nie ma sensu prowadzic polemiki na ten temat.

 

po TRZECIE (dyzumi literami bo najwazniejsze) : dochodzimy do kwestii nośnika i jego odczytu. i imho tutaj zaczynaja sie problemy. rzeczywiscie musza byc roznice miedzy płytą tłoczoną i nagrywaną ktore rzutuja na to jak bedzie odczytywana cala sciezka audio (watro pamietac, ze nagrywarki w komputerach byly jednak projektowane do nagrywania danych komputerowych, a mozliwosc nagrywania danych w formacie audio to dodatek, nawet jesli ktos mi powie ze to fizycznie taka sama sciezka) - nie miałem czasu teraz szukać szczegłów i bede wdzieczny jesli ktos zapoda linki wyjasniajace obydwa procesy, a jeszcze milej widziane źródła punktujące róznice między nimi.

 

na chlopski rozum : wyglada an to , ze mimo iz cyfrowo informacja zapisana na cdr nie rozni sie od oryginalu to pojawiaja sie zakłocenia w odczycie - nie wiem co powoduje to : szerokosc sciezki wypalanej vs tłoczona, precyzja ? tak sobie fantazjuje myslac glosno - etc etc - w efekcie wieksza ilosc błedów przy odczycie, pewnie działają jakieś korektory playerze, ktore powoduja dodanie wartosci oczekiwanej , ale nie koniecznie takiej jaka byla zapisana w jakims bicie blednie odczytanym.

 

ja te referencyjne flaci nagralem sobie na plyty audio, na pierwsze przesluchanie musze powiedziec brzmią extra.

 

jedno co nie jest dla mnie jasne - z czego ma wynikac degradacja postepujaca w czasie ? rozumiem zarysowania etc, no ale powiedzmy ze ktos dba o płyty i nie bedzie ich rysował cyrklem - ktoś wspominał o jakims utlenianiu ? w jaki sposob to wplywa na jakosc odtwarzania i dlaczego ?

Poza tym, nie oszukujmy się, skoro każdy jest inny, to ma też inną czułość słuchu - tak jak choćby i wzroku, nie każdy może zostać

snajperem. Niedowiarkom proponuję zakład z takim zawodowym strzelcem - niech się przekonają, że niektórzy widzą przez lunetę na 500m lepiej

niż oni. Byle tylko nie stracili przy tym głowy... ;)

Problem w tym, że taki snajper jest w stanie w 100% namacalnie udowodnić swoje predyspozycje trafiając w cel - a co może zrobić "ałdjofil-nietoperz" a.k.a "ja słyszę!"? ;)

 

wyglada an to , ze mimo iz cyfrowo informacja zapisana na cdr nie rozni sie od oryginalu to pojawiaja sie zakłocenia w odczycie

Błędy jak najbardziej mogą się pojawić i się pojawiają - pytanie czego byś się spodziewał, pyknięć, przeskoków, przerw czy "poluzowanego basiku" lub innej "zapiaszczonej średnicy z nalotem" równo w całym nagraniu jak to niektórzy kwieciście opisują... ;)

 

jedno co nie jest dla mnie jasne - z czego ma wynikac degradacja postepujaca w czasie ? rozumiem zarysowania etc, no ale powiedzmy ze ktos dba o płyty i nie bedzie ich rysował cyrklem - ktoś wspominał o jakims utlenianiu ? w jaki sposob to wplywa na jakosc odtwarzania i dlaczego ?

Chemikalia z których zrobione są CD-Ry (DVD, BD, itp.) starzeją się z czasem i tracą swoje właściwości - płyta staje się nieczytelna.

Cytat

jedno co nie jest dla mnie jasne - z czego ma wynikac degradacja postepujaca w czasie ? rozumiem zarysowania etc, no ale powiedzmy ze ktos dba o płyty i nie bedzie ich rysował cyrklem - ktoś wspominał o jakims utlenianiu ? w jaki sposob to wplywa na jakosc odtwarzania i dlaczego ?

 

Chemikalia z których zrobione są CD-Ry (DVD, BD, itp.) starzeją się z czasem i tracą swoje właściwości - płyta staje się nieczytelna.

Dodam jeszcze, że to następuje na ogół bardzo wolno (producenci dają gwarancję wielu lat), ale tylko wtedy gdy o płyty się dba. Chodzi w szczególności o wpływ promieniowania słonecznego i cieplnego. Jeśli chodzi zaś o "utlenianie, to chyba bardziej niebezpieczne jest konsumowanie przez bakterie warstwy odblaskowej w miejscach mikropęknięć lub ubytków na lakierze ochronnym. Największą odporność w tym względzie ma oczywiście warstwa ze złota.

Jakim sposobem udaje się wypalenie płyty zajmującej np. 1,3 GB na dysku CD-R ?

Pliki były w formacie Flac 24 bit 96 kHz. Czy coś uległo "obcięciu"?

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

  • 2 miesiące później...

powiedzcie mi jak ustawic EAC do nagrywania plików Flac do Audio CD ?? i jak po kolej klikac zeby to nagrało..bo nie wiem gdzie ma wczytac flacki

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.