Czy słuchacie kabli sieciowych?

[Miroslav1]

Może zacznijmy rozmowę w ten sposób.Bumek jakie masz teraz kable sieciowe?

 

Człowiek próbuje być kulturalny i również w takim tonie się wyrażać. Oto co dostaje w zamian.

 

P.S. Bum, odnosiłem się do Konrada i jego bądź co bądź pomówieniach, więc wybacz, ale Twoje wtrącenie jest nie na miejscu. Peace.

bumek ma to do siebie że innym wytyka brak kultury a sam.........

[Ujemny]

Mój wzmaczniacz jedzie na kablu zasilającym od starego modemu ASTER, - bo to fajny długi kabel jest, no i mój wzmak ma tą starą płaską wtyczkę z otworami na dwa bolce, nie tą "komputerową". Rozumiem, że wg. audiofili to nie ma prawa działać :) Rozumiem, że wzmacniacz zyska przestrzeń, basy itd, kiedy go wymienie, ale co zyskam gdy ten nowy kabel podłącze do modemu? Prędkośc łącza conajmniej +50% :)

 

A może mój kabel jest bardziej audiofilski, bo wiecie, może do modemów dodają wypasione kable, albo pochodzi z czasów, kiedy kable zasilające były solidniejszej konstrukcji? :D

[bum1234]

Czy moja wypowiedź zawierała jakieś wyzwiska? to tylko stwierdzenie faktu.

Kable zasilające mam najzwyklejsze w świecie - takie jakie były w pudełku dołączone przez producenta. I nie widzę potrzeby ich zmiany, ponieważ to nic nie daje - stwierdzone praktycznie. I nie tylko na moim sprzęcie.

[Miroslav1]

No to powiedz jaki masz wzmacniacz i cd. I jakie jeszcze kable miałeś podpięte.

[bum1234]

Masz w o mnie. A powiedz mi co Ci ta informacja da? Potrafisz czytać schematy? Masz dostęp do dokumentacji Densena? Bo nie jest tak łatwo ją zdobyć ;-)))

[Miroslav1]

bumek teraz wiem dlaczego nie słyszysz sieciówek.

[Ujemny]

Jak to po co mu? Żeby mógł sprawdzić w necie ile kosztuje twój sprzęt i powiedzieć ci, że na tak tanim badziewiu nic nie da się usłyszeć :)

 

Bo wiadomo w końcu, że im sprzęt lepszy i droższy, tym jego sekcja zasilania mniej odporna na zakłócenia :)

[Miroslav1]

bumek naprawdę nie chciałem Cię obrazić.Ale dla mnie sprawa jest jasna.

[bum1234]

Dla mnie też.

Mam mało "przejrzysty" sprzęt?

 

A Audio Research z serii Refernece to już wg Ciebie dostatecznie "przejrzysty" albo "transparentny" sprzęt?

 

Acha i uważaj na zdrobnienia, możesz za nie dostać bana!

[konradskala]

Szkoda, że niektórzy traktują moje wpisy jako pomówienia. Nie miałem takiego zamiaru i proszę tak tego nie odbierać.

Zwyczajnie zauważyłem pewną prawidłowość lub nieprawidłowość - jeszcze tego nie wiem.

Dużo, bardzo dużo pisze się o porównywaniu sprzętu, kolumn, a w tym konkretnie wątku sieciówek.

Natomiast jak na lekarstwo wpisów o brzmieniu instrumentów. Co rusz pojawiają się terminy typu "przestrzeń, scena, uporządkowanie sceny, przejrzystość" itd.

Ja jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić przy synth-popowym materiale muzycznym jak OMD i pochodnych lub zwykłej popowej papce.

[bum1234]

No tak, bo przecież jak ktoś napisze o przestrzeni, głebi sceny etc., to właściwie nie wiadomo o co chodzi, ponieważ nie da się tego precyzyjnie opisać. Ale jeśli ktoś napisałby o brzmieniu np. skrzypiec to byłby to już, niewielki ale konkret, który, być może dałoby się zweryfikować.

 

Wielokrotnie prosiłem o szczegółowy opis zmian, z podaniem tytułu utworu, płyty oraz momentu w którym owa zmiana się manifestuje. Nigdy nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Zawsze były wykręty, a najczęściej milczenie.

 

Nie rozumiem czemu ludzie stają się agresywni, gdy ktoś grzecznie pyta o jakąś konkretną informację, która pomogłaby mu w wyrobieniu sobie własnego zdania na temat opisywanych szeroko różnic w brzmieniu. Taka postawa przynosi skutki dokładnie odwrotne do oczekiwanych, pojawiają się poważne wątpliwości co do wiarygodności. Bo jak uwierzyć komuś, kto unika konkretów i chowa się za ogólnikami? A w rewanżu zadaje pytanie o sprzęt, po czym stwierdza, że nie chciał obrazić, ale wszystko dla niego jest jasne. Ale co jest jasne? Klasyczna postawa typu wiem, ale nie powiem ;-)).

 

A może naprawdę to nie wiem? I nie przyznam się do tego!

[J.Jerry]

Podoba mi się sposób argumentacji...trzeba sobie "kupić" drogi sprzęt i twierdzić, że gra jak najtańszy albo zmieniłem kabel w golarce i nie było efektów, więc tak to jest z kablami. Zabawne, że kablosceptycy podpierają się faktem niesłyszenia kabli i chyba to jeden z głównych punktów programu anty-promocji. Pozostaje naukowo udowodnić, że reszta nic nie słyszy i pozamiatane. Z wpływem przewodnika na przepływ prądu będzie trudniej, ale tutaj mamy pomocne pętle masy oraz możliwość badania kabla zaawansowanym omomierzem.

[ASURA]

Dużo, bardzo dużo pisze się o porównywaniu sprzętu, kolumn, a w tym konkretnie wątku sieciówek.

Natomiast jak na lekarstwo wpisów o brzmieniu instrumentów. Co rusz pojawiają się terminy typu "przestrzeń, scena, uporządkowanie sceny, przejrzystość" itd.

Ja jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić przy synth-popowym materiale muzycznym jak OMD i pochodnych lub zwykłej popowej papce.

 

Ależ kolego jedno wychodzi z drugiego!

 

Najbardziej zadowoleni z kabli sieciowych są słuchacze instrumentów klasycznych słuchających małych średnich i dużych orkiestr oraz wokalistyki.

 

Ta grupa jest wyrobiona muzycznie , chodzi na koncerty do filharmonii koncerty jazzowe, akustyczne oraz słynne unpluged :). Oni doskonale zdają sobie sprawę jak powinny te dźwięki naturalnie brzmieć i tego szukają gdy im tego brakuje w torze domowym.

 

 

Inna sprawa to osoby poszukująca konkretnego smaku np. solidnej podstawy basowej czy wypchnietej do przodu srednicy. One też szukają zmian! Jak za pewne wiesz urządzenia w torze nie do końca są neutralne ani taki jak ktoś oczekuje i stąd te poszukiwania np. lepszych sieciówek!

 

 

Kolejny raz powtarzam że każdy ma inną wrażliwość osobniczą każdy ma inny sprzęt grający i wytwarza się lub nie potrzeba dokonania zmian sieciówek, interkonektów, wzmacniaczy,kolumn,słuchawek,etc.

 

Nie jesteśmy tolerancyjnym i każdy odchył od przeciętności!!! jest po prostu tępiony czy trzeba czy nie! W sumie dziwna sprawa bo jak ktoś sobie kupi nie za pieniądze buma czy ujemnego sieciówkę; używa jej tylko prywatnie w domu to kogo powinno to obchodzić?!

 

Ciągoty do totalitaryzmu jak widać mamy ogromne,np. można się tylko kochać na wznak i w dni płodne inne przypadki według niektórych "jedynie mądrych" powinny być tępione. Jak pokazuje statystyka urodzeń przyrost naturalny mamy mały i przeciętny obywatel "zalecenia" ma w d u p i e a rozumu jednak używa!

 

Może ekonomia jest silniejsza nie stać mnie na sieciówkę czy dziecko to sobie jej, jego nie funduję :)

[bum1234]

A niech sobie każdy kupuje co tam chce. Ale oszukiwanie siebie i zwłaszcza innych to już nie jest takie obojętne.<br />

Na marginesie, znów trzeba stwierdzić, że pisząc na tym forum mamy wyjątkowe szczęście obcowania z osobami obdarzonymi nadzwyczajnym sluchem. Ciekaw jestem ile z tych osób przeszłoby prosty test, przeznaczony dla dzieci przyjmowanych do szkoły muzycznej. Rezultaty byłyby zapewne bardzo ciekawe. Swego czasu przeprowadziłem mały teścik z utworami w które wmiksowałem ton 1kHz o poziomie -60dB. Testowany miał określić początek i koniec owego tonu. Obiecałem, że nie opublikuję wyników z podaniem nicków i obietnicy dotrzymam. Niektórzy w ogóle nie udzielili żadnej odpowiedzi. Były osoby którym sztuka się udała, ale tylko z jednym plikiem. Można stwierdzić, na podstawie tego testu, że większość osób piszących tu o brzmieniu sieciówek, IC, etc, nie przeszłaby tego testu, a więc, gdyby nawet sieciówki miały jakiś wpływ, to i tak nie byliby ono w stanie go usłyszeć.

[Ujemny]

Przecież ja nikomu nie zabraniam kupować sieciówek, ja tylko ostrzegam by tego nie robić bo to na nic nie wpływa i nie ma kompletnie sensu. Na zarażonych kablofilizmem nie wpłynę na pewno, ale może się ktoś nowy na forum 15 razy zastanowi zanim da się ogłupić. Ty za swoje kable bierzesz pieniądze od naiwniaków, a ja chcę, żeby ilość naiwniaków zmalała, bo wtedy producenci będą musieli sprzedawać więcej grającego sprzętu a mniej kocopołów i łatwiej mi będzie kupić lepszy sprzęt w przyszłości :) A co chciałbyś zabronić odradzania zakupu bezwartościowych produktów? No prosze jakie totalniactwo.

[ASURA]

A niech sobie każdy kupuje co tam chce. Ale oszukiwanie siebie i zwłaszcza innych to już nie jest takie obojętne.<br />

 

 

Oj kolego bum to poważna insynuacja u mnie jest możliwość zwrotu do 10 dni !!! Nikomu nic na siłę nie wciskam ROZUMIEMY SIĘ ?

[migrena]

Nie rozumiem w jakis sposob parametry elektryczne kabla zaleza od osobniczej wrazliwosci. Bo to roznice w parametrach sieciowek sa przyczyna ich roznego brzmienia, no nie?

[Azus]

#1095- rafaell,...bardzo mi się Twoje stwierdzenie podoba. Pozdrawiam.

[J.Jerry]

Kable się zmienia z nudów, drogi sprzęt kupuje się wyłącznie po to, aby zmieniać kable i cieszyć się różnicami. Problem przepływu prądu nie jest więc problemem, ale zaletą. Mnie to nie interesuje, kable to tylko problem.

 

Jedni uważają, że należy w nieskończoność zmieniać kable, a drudzy radzą zatkać sobie uszy...trzecie rozwiązanie mało kogo obchodzi. Ważne jest jedynie, że można na tym zarobić...kogo obchodzi, że transformator nie potrzebuje przewodu PE i można wysokiej jakości kable montować na stałe, a możliwość zmiany brzmienia przez kable wynika z niedoskonałych rozwiązań i być może celowych.

[Miroslav1]

Dla mnie też.

Mam mało "przejrzysty" sprzęt?

 

A Audio Research z serii Refernece to już wg Ciebie dostatecznie "przejrzysty" albo "transparentny" sprzęt?

 

Acha i uważaj na zdrobnienia, możesz za nie dostać bana!

Bumek,jeżeli się postarasz to dostanę bana,już to przechodziłem. Temat sieciówek z Tobą uważam za zakończony.

[konradskala]

Mnie te "kablowe nudy" zdecydowanie wychodzą bokiem. Wbrew pozorom zmiana okablowania (u mnie) nie wynikała z nudów samych w sobie, ale z faktycznej chęci przekonania się o ich wpływie na dźwięk. Straciłem masę czasu i na szczęście niewiele pieniędzy na próby. Dla mnie cała ta zabawa mija się z celem, tym bardziej, że np. wymiana dosłownie 3 lipnych elementów w zwrotnicy na porządniejsze i lepsze przynosi zmianę tak drastyczną i bezsprzecznie zauważalną, że strzelanie jakiś testów ABX z kablami to zwykła strata czasu i robienie z siebie głupa.

[Mario_77]

To wszystko nie jest juz przyjemnoscia, przypomina wyscig F1 i walke o kazdy ulamek sekundy. Trudno w tak pojmowanym audiofilstwie cieszyc sie muzyka, bo mam wrazenie, ze kazdemu odsluchowi towarzyszy mysl, co tu jeszcze zmienic, co tu nie gra. Trudno odnalezc spokoj i skupienie na muzyce.To ogolnie mija sie z celem, bo istnieje skonczona, ale ogromna liczba mozliwych kombinacji, ktore w cenie kabla lub mniejszej zaproponuja lepsze brzmienie. Jak mozna w ogole spokojnie istniec walczac o kazda drobnostke w brzmieniu, wiedzac ze gdzies tam istnieje rownolegly system, ktory byc moze oferuje jeszcze cos lepszego, innego, fajniejszego. Jesli wpakuje 3 tysiace w przewod, to nie mam przeciez gwarancji, ze te 3 tysiace wpakowane w inny element systemu nie dadza mi tego co oczekuje w duzo spektakularniejszej odslonie. Rzadko sie czyta wsrod zwolennikow kabli, ze sie zawiedli, ze to lipa. W zasadzie nie ma srodka w tych osadach, sa za to 2 skrajne postawy. Najwieksza mozliwosc interpretacji daje stan neutralny, bo stanowi baze zarowno dla tych na tak, jak i na nie. To wokol niego mozna spekulowac, to on bywa podciagniety pod oczekiwania, ktore zamieniaja sie w realne odczucia. Ewidentnosc jakiejkolwiek cechy rzadko podlega dyskusji, to wlasnie neutrum stanowi podklad pod fantazje, naciagactwo, placebo. Efekt dzialania placebo opiera sie na dzialaniu.... niczego, ale dziala, a ludzie czuja, widza, slysza. Tak z marszu na ulicy, zwykle nie wiadomo czy wyje karetka czy policja, mozg odbiera to jako pewien rodzaj sygnalu. Abstrahujac juz od sluchu, ludzie nie maja takiej pamieci sluchowej, aby rozpoznawac niuanse, mieliby problem nawet z odtwarzaczami, tyle ze tu mozna przelaczac na szybko, przy kablach jest znacznie gorzej, musialyby naprawde dodawac wiele, ale wtedy wiekszosc by je slyszala, a sadzac po wykresie slyszacy sa w mniejszosci. Slysze bo jestem lepszy, sugestywny, czy dlatego, ze chce. To juz kazdy odpowie w sobie tylko wygodny sposob.

[J.Jerry]

Ja bym poszedł dalej i zmian w brzmieniu szukał zmieniając płyty w odtwarzaczu, a jak nie pomoże to słuchał na zmianę...godzina muzyki godzina ciszy. Ja straciłem masę czasu wierząc, że prąd może płynąć byle jak, byle miał gdzie.

[EMiL]

Dla mnie cała ta zabawa mija się z celem, tym bardziej, że np. wymiana dosłownie 3 lipnych elementów w zwrotnicy na porządniejsze i lepsze przynosi zmianę tak drastyczną i bezsprzecznie zauważalną, że strzelanie jakiś testów ABX z kablami to zwykła strata czasu i robienie z siebie głupa.

 

 

Dokładnie tak. Na szczęście dla branży jest to prawda niedostępna dla większości osób.

[bum1234]

Bumek,jeżeli się postarasz to dostanę bana,już to przechodziłem. Temat sieciówek z Tobą uważam za zakończony.

Jak zwykle uniki. Boisz się powiedzieć co myślisz? Czy też zdałeś sobie w końcu sprawę z tego że sieciówki to tylko marketing?

 

Oj kolego bum to poważna insynuacja u mnie jest możliwość zwrotu do 10 dni !!! Nikomu nic na siłę nie wciskam ROZUMIEMY SIĘ ?

Grozisz mi? ;-)))

Nie bądź śmieszny. Co z tego że jest możliwość zwrotu? Nie mówię, że wciskasz komuś coś celowo i aktywnie, bo możesz to robić nieświadomie. Przykro mi, ale cała zabawa w kable to wykorzystywanie niskiej kultury technicznej i braku rzetelnej wiedzy klientów.

Jak już napisałem, niech sobie każdy kupuje co chce, ale dobrze, żeby wiedział, że kupuje sobie biżuterię, która poza efektami wzrokowymi i, być może, estetycznymi, a także zaspokojeniem pewnych pragnień nic nie daje, a już na pewno nic nie zmienia w brzmieniu systemu.

[mamel]

cała zabawa w kable to wykorzystywanie niskiej kultury technicznej i braku rzetelnej wiedzy klientów.

 

cała zabawa z kablami nie jest dla ludzi niskiej osobistej wrażliwości i kultury

i żadna rzetelna wiedza czy tzw. kultura techniczna tych dwu elementów nie zastąpi

[migrena]

To wszystko nie jest juz przyjemnoscia, przypomina wyscig F1 i walke o kazdy ulamek sekundy. Trudno w tak pojmowanym audiofilstwie cieszyc sie muzyka, bo mam wrazenie, ze kazdemu odsluchowi towarzyszy mysl, co tu jeszcze zmienic, co tu nie gra. Trudno odnalezc spokoj i skupienie na muzyce.To ogolnie mija sie z celem, bo istnieje skonczona, ale ogromna liczba mozliwych kombinacji, ktore w cenie kabla lub mniejszej zaproponuja lepsze brzmienie. Jak mozna w ogole spokojnie istniec walczac o kazda drobnostke w brzmieniu, wiedzac ze gdzies tam istnieje rownolegly system, ktory byc moze oferuje jeszcze cos lepszego, innego, fajniejszego.

A wiesz co ma podobne objawy? OCD

[bum1234]

cała zabawa z kablami nie jest dla ludzi niskiej osobistej wrażliwości i kultury

Chyba nie posądzasz mnie o brak takowych przymiotów? Jeśli tak to postudiuj sobie wpisy np. Miroslava, Azusa, albo Discomaniaca - emanują kulturą, wrażliwością i niesłychanie wyszukanym słownictwem.

[Mario_77]

Tak, jest tu wspolny mianownik z nerwica natrectw.Wiecznie cos musze, inaczej sie udusze...

[ASURA]

cała zabawa z kablami nie jest dla ludzi niskiej osobistej wrażliwości i kultury i żadna rzetelna wiedza czy tzw. kultura techniczna tych dwu elementów nie zastąpi

 

Chyba nie posądzasz mnie o brak takowych przymiotów? Jeśli tak to postudiuj sobie wpisy np. Miroslava, Azusa, albo Discomaniaca - emanują kulturą, wrażliwością i niesłychanie wyszukanym słownictwem.

 

Ja Cię podejrzewam a nawet wiem że tak jest!

 

 

A niech sobie każdy kupuje co tam chce. Ale oszukiwanie siebie i zwłaszcza innych to już nie jest takie obojętne.<br />

 

 

Taki wpis świadczy o braku kultury a nawet jest to oszczerstwo ścigane z §

 

Tak ze proponuję Ci w ramach ugody już nie pisać pod tym ani innymi nickami założonymi przez Ciebie!