Skocz do zawartości
IGNORED

Jak perfekcyjnie położyć fornir ?


rogus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam zamiar zbudować klona Proaców Response 2.5. Na późniejszym etapie będę chciał położyć jakiś piękny naturalny fornir, ale zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać. Będę wdzięczny za rady bardziej doświadczonych forumowiczów. Chodzi mi przede wszystkim jak zrobić kanty żeby nie było widać łączenia, bo jak na razie nie mam pomysłu. Czy może uważacie, że lepiej zrobić to w firmie, gdyż w domowych warunkach nie da się tego zrobić idealnie. Z góry dziękuję

 

Pozdrawiam

Taki kant wystarczy? ;-)

 

Butapren + deska i trochę ciężarków.

[obrazekLUKASZ-127236_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

idealnie da się zrobić i w domu, tylko trzeba wiedzieć jak :) domowym sposobem najprościej jest fornir przykleić "na gorąco" przy pomocy żelazka klejem "wikolowatym", w razie niepowodzenia zawsze można "na gorąco" "odmoczyć" przez natryskiwanie wody, przez wilgotną bawełnę nieudane powierzchnie, kolejno naklejasz płaty przygotowanego forniru zostawiając ok 5 mm zapasu na krawędziach i obcinasz, czyli po kolejnych oklejaniach kładziesz pudło okleiną na stole na którym odcinasz ostrym nożem wzdłuz krawędzi wystające zakłady, pozostałe minimalnie wystające fragmenty szlifujesz ręcznie klockiem z papierem ściernym, nie wolno przy tym przekroczyć pewnej granicy szlifu, po całkowitym oklejeniu pozostaje szlifowanie, gruntowanie porów drewna (jest do tego celu specjalny sproszkowany pumeks w sklepach konserwatorskich, tutaj to niestety wyższa szkoła jazdy) no i proces ew. barwienia, następnie malowania z pośrednim szlifowaniem

skrzypek - podczas kładzenia lakieru może fornir zacząć odstawać w tym sposobie - bo jest położony na klej wodny.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

-->Skrzypek

Mała uwaga do klejenia forniru klejami pochodnymi do wikolu. Przed posmarowaniem klejem liścia, należy go wcześniej lekko zmoczyć, na około 5 cm, aby stwierdzić gdzie jest lewa a gdzie prawa strona liścia. Po kilku chwilach (około 3 min) liść wygnie się (powstanie łuk). Nakładamy klej po lewej stronie liścia. Jest to stara zasada, o której prawie nikt nie pamięta. Jak łatwo się domyśleć chodzi o dokładne przyklejenie brzegów deski.

 

Ja z kolei jestem za klejeniem forniru przy pomocy klejów kontaktowych (pochodnych budaprenu).W przypadku takiego klejenia ww. zasada nie ma zostosowania, ponieważ kleje kontaktowe nie zawierają wody.

 

Nakładamy klej na fornir i deskę, równomierni, odczekujemy 15-20 min w zależności od temperatury otoczenia. Zaczynamy klejenie od krótszego boku i przy użyciu rajby (drewniany zaokrąglony klocek z miękkiego drewna) dociskamy fornir do podłoża. Samo klejenie wygląda podobnie jak przyklejanie folii samoprzylepnej, za pomocą gumowego wałka. Obróbkę naddatków można rozpocząć już po 30 min. Pełna wytrzymałość połączenia jest po 24 h. . Również ta metoda ma wady. W przypadku lakierowania tak wykonanego połączenia, nie można stosować lakierów zawierających rozpuszczalniki. Należy stosować lakiery akrylowe (wodorozcieńczalne) Jeżeli chodzi o kleje kontaktowe, teraz nie pamiętam jak się nazywa ten klej, ale podaję link do firmy w W-wie, która sprzedaje takie rzeczy, również lakiery. Zajmuje się również sprzedażą forniru na pojedyncze liście.

www.drewno-lux.com.pl

 

Pzdr

Arek

[obrazekLUKASZ-127385_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

trzeba sobie przekalkulowac kilka rzeczy.

Jesli bedziesz to robic w domu i uzyjesz budziora to licz na to ze noc bedziesz mial kolorową :)

na +budziora przemawia to ze jesli uzyjesz go wlasciwie (odczekasz po polozeniu te 10-20min) to przy kontakcie złapie od razu i kanty beda ładnie przylegac. Przy wikolu musisz sobie wymyslec jakas prasę która nie dość ze bedzie dociskac wsio równo to jeszcze dobrze, na calej powierzchni. Fornir który zalapie wikolu troszke puchnie, potem oczywiscie to sie odwraca wraz ze spadkiem wilgotnosci i mozesz liczyc na pękniecia itp. Nie wycinaj dziur pod glosniki przed polozeniem forniru :). Ktos wspominal o żelazku, wydaje mi sie ze to taki maly zlepek wiadomosci ktore wpadly a to stad a to stamtąd. Bo żelazka to bym użył ale wylaczonego jako docisk ;), albo włączone jesli chcesz nagrzac fornir by nadac mu elastycznosc, jesli sa tu modelarze i robili poczycie słomkowe to wiedza w czym intryga. moze jeszcze jedna uwaga . .wikol ma ten plus ze przenika przez fornir, przesiąga, szczególnie jesli go wczesniej zamoczysz, po wyschnięciu masz go wzmocnionego jakby od srodka, a to docenisz przy obróbce późniejszej.

Mi najlepiej kladzie sie fornir na mokro. Spokojnie, długie ruchy i wychodzi slicznie. Wez kawal dechy testowe paski forniru i pokombinuj:

- mokry fornit + wikol

- suchy fornir + wikol

- suchy fornir + budzior

Drewno-lux w W-wie polecam, wysokiej jakości mają towar, i chętnie poradzą, co i jak. Obawiających się wykończenia krawędzi uspokoić mogę, że to proste, i wychodzi idealnie. Położony "z naddatkiem" fornir przycinamy nożykiem, zwracając uwagę na przebieg słojów (żeby ostrze nie "zjechało" za słojami w kierunku fornirowanego elementu), zostawiając od krawędzi nieduży odstęp. Resztę zeszlifowujemy drobnym papierem ściernym, prowadzonym wzdłuż krawędzi, mniej-więcej prostopadle do powierzchni wystającego forniru. Wychodzi perfekcyjnie - znajomi nie wierzą, że sam "robiłem" krawędzie.

 

Potem szlif (ziarno np. 100) i lakier. Lakieru położyć należy kilka warstw, szlifując każdą kolejną drobnym (u mnie 200-300) papierem. Pierwsza wastwa lakieru zejdzie prawie cała, kolejne będą już tylko gładzone. Nakładać polecam wałkiem z gąbki, na początku bardziej obficie, w kolejnych turach (3 w sumie wystarczą) coraz cieniej, bez docisku. Efekt doskonały. Powyższe lakieru wodnego się tyczy.

 

Jakich patentów używa się natomiast przy fornirowaniu dużych powierzchni, może ktoś poradzi? Chodzi o łączenie pasów forniru w sytuacji, gdy szerokość jednego jest zbyt mała w stosunku do elementu - jak "sprytnie" zapewnić ładne łączenie na płaskiej powierzchni?

>>maciejza to spróbuj z żelazkiem, nie miałeś z takim sposobem do czynienia i krytykujesz?

Trzeba mieć niezłą prasę żeby przycisnąć boczek głośnika wielkości np 1,0x0,4m i nie dopuścić do pofałdowań i niedolegania, lub zaopatrzyć się w taką ilość ścisków stolarskich, że kupienie ich przekroczy wartość materiału. Metoda na "gorąco" jest sprawdzona i wymaga trochę wprawy, a w warunkach domowych jest najprostsza i najszybsza. Mogę polecić, ponieważ tak kładłem fornir i wyszło dobrze. Z tym gruntowaniem to też nie prosta sprawa, np u mnie kładłem politurę, więc gruntowanie jest zalecane. Z politurą jest jeszcze o tyle przyjemnie, że można ją zmyć, odmoczyć fornir i użyć ponownie. Na nie barwionym drewnie można zmyć politurę, zabarwić i pokryć ponownie.

Skrzypek

Nie zgadzam się że podana przez Ciebie metoda jest lepsza...” Trzeba mieć niezłą prasę żeby przycisnąć boczek głośnika wielkości np 1,0x0,4m..” właśnie!!!.

Na 100% metoda na klej kontaktowy jest szybsza (po 30 min od sklejenia gotowe do obróbki)i ze względu na brak dodatkowego osprzętu (prasa!, albo mały Atlas) jest prostsza

Sprawdzone w praktyce.

 

Teo

Patent jest prosty.

1.Przycinamy jak najdokładniej (równo!!!) liść forniru na płaskiej twardej powierzchni za pomocą aluminiowej listwy i ostrego noża introligatorskiego lub noża do wykładzin (zapomnijcie o nożykach z OBI za 3 PLN) (op.1)

2. Podobnie z drugim liściem (op.2)

3.Przykładamy do siebie dwa liście, krawędziami wcześniej (lepiej żeby były dokładane bo w przeciwnym przypadku będą szpary) przyciętymi i sklejamy fornir za pomocą specjalnej, perforowanej taśmy klejącej (opcjonalnie szara taśma pakowa) (op.3)Ww. taśmę również można kupić w Drewno-Lux-ie.

4.Na tak połączony fornir nanosimy klej i kleimy do podłoża. (op.4)

5.Po wyschnięciu zrywamy taśmę i szlifujemy ewentualne pozostałości.

 

Oczywiście jest to jedna z metod.

Pzdr.

Arek

[obrazekLUKASZ-127494_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziękuję wszystkim za wpisy, bardzo mi pomogliście i uspokoiliście mnie trochę. Teraz wiem jak to wygląda, być może zrobię sobie test na moich poczciwych Avance, gdyż są obrzydliwie czarne :)

 

Pozdr.

polecam evostick timebond. Klej wali jak butapren, jest konsystencji galarety, wiąże dużo szybciej. Zrobiłem jedne kolumny na suchy fornir+wikol a drugie na suchy fornir+evostick. Moim zdaniem druga metoda daje lepsze efekty. 1kg kleju kosztuje ok 30-40 pln i starcza na jedne niezaduże podłogówki spokojnie.

  • 3 miesiące później...

ja kleje fornir na polecony przez znajomego Moment Kraftkleber, klej kontaktowy, podobny do budaprenu. pierwsze próby niedoświadczonego stolarza z klejem wikolowym zaliczyć można do nieudanych :), fornir mi popękał, zpurchlał, poodłaził, poza tym czakać musiałem całą noc na efekt. klej budaprenowy niweluje wszystkie te problemy, ale śmierdzi w całej chacie, wszyscy żli na mnie chodzą :)

  • 1 rok później...

Witam

Panowie mieliscie moze kontakt z fornirem modyfikowanym? Z tego co sie zorientowalem to jest on zmontowany z dwoch cienkich warstw forniru i folii (wewnatrz) dla zapewnienia powtarzalnosci slojow. I drugie pytanie jesli sie z nim spotkaliscie to czy mozna zastosowac do niego klej butaprenowy czy nie bedzie przesiakal przez fornir albo nie rozpusci tej folii w srodku?

Jezeli chcecie uniknąć "matowienia" lakieru po pierwszym lub drugim lakierowaniu uzywajcie do szlifowania waty stalowej (grubość 000 lub mniejsza) - podkreśla słoje, nie pyli jak po szlifie papierem i nieźle usuwa ew "brudy" przyklejone do lakieru.

Jest do kupienia w castoramie.

Jezeli nie masz warsztatu i chcesz to zrobic w domu to odradzam .....

1 - paczki ktore przygotujesz musza byc idealnie rowne w miejscach gdzie laczy sie plyty , ja w tym celu doklejalem plyte mdf 3mm na gotowe juz obudowy - dalo to idealne plaszczyzny , a laczenia mialy 3 mm i latwo je bylo wyrownac.

2- Takie juz gotowe obudowy wymagaja , wysezonowania ... poprostu trzeba je gruntownie wysuszyc , ale powoli , najmniej powinny stac w cieplym miejscu ok miesiaca - jezeli polozysz fornir na swieze paczki .. to np. po roku okaze sie ,ze zaczyna pekac odchodzic itp.

3- metoda klejenia ktora proponuje jeden z Panow jest bardzo dobra . Najlepiej uzyc Momentu firmy Henkel

jest to bardzo szybko wiazacy klej kontaktowy. Jezeli uzywasz tego kleju , musisz nalozyc 2 warswty , ale bardzo cienko , jezeli przesadzisz z gruboscia to wyjda nierownosci lub przebarwi to okleine .

Ja polecam kupienie forniru takiej szerokosci gdzie nie bedziesz musial jej laczyc - bo to podwaja ryayko ze nic z tego nie wyjdzie ... aby zrobic takie laczenia ktorych nie widac trzeba miec fachowy warsztat .. Moj znajomy , ktory ma wielkie doswiadczenie z replikami np. avalonow krawedzie forniru przycina frezarka.... Takze sam widzisz ze to jest ogromna wrecz sztuka . Stolarstwo to nie przelewki !

Wracajac do oklein... bardzo szerokie np 80 cm i 1.50m liscie .to np. Brzoza, olcha i jeszce kilka lisciastych drzew .

Na koniec trzeba zwrocic uwage na odp lakier . Bron Boze klasc go pedzlem !!! Najlepiej jest zglosic sie do jakiejs fabryki ktora wykonuje luksusowe meble i dogadac sie z wlascicielem aby nam "prysna" nasze kolumienki po godzinach . Ja za taka usluge dalem 50 zeta!!

Oczywiscie fornir ktory biore pod uwage ma odpowiednia szerokosc aby nie sztukowac paskow na jeden bok, ale jak wspomnialem jest to fornir modyfikowany (opisalem wyzej o co chodzi) bo tylko taki moge kupic na sztuki, jest w nim jakas folia i zastanawiam sie czy klej kontaktowy jej nie zdeformuje? bo napewno zawiera jakies rozpuszczalniki. A jesli chodzi o krawedzie skrzynek to statam sie je wyszlifowac rowno, MDF juz sezonowal sie jakis czas w domu, a wszelakie nierownosci uzypelnie szpachla samochodowa, pozdrawiam :)

fornirowanie wcale nie musi być tak trudne ! fakt wymaga troche cierpliwości i zdolnosci manualnych ... no i srednich rozmiarów pomieszczenia dobrze oswietlonego-....ale po prostu znam zbyt wiele osób które robiły to 1 raz i wyszło im naprawde świetnie :D

 

własciwie ja z pytaniem .. mam taki oto kształt kolumn jak wyfornirować takie coś ..czy łuk jest za duzy ? fornir w sumie to ma on tylko 0,6 mm co sprawia ze jest bardzo elastyczny , ale jak sprawic zeby przylegał całą powiezchnią i jak zacząc - z której strony zacząć ? od srodka czy brzegów?

moze ktoś juz fornirował taką płaszzyzne i podzieli sie spostrzezeniami:]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bechler -> ja mam używam takiego jednego lakieru(nie zdradze jakiego),kładę go pędzlem i za diabła nie byłbyś w stanie odróżnić mojego malowania pędzlem od malowania pistoletem itp . Oczywiście jeśli chodzi o kładzenie lakieru fortepianowego to wiadomo że pędzlem nie poszalejesz ;) .

gipsy2> zalerzy jakie masz warunki ... ale i tak ci nie uwierze dopoki nie zobacze ....tzn widzialem twoje kolumienki na odsluchu w Krakowie ,lecz nie zwrocilem uwagi na wykonczenie .

Firma o ktorej wspomnialem ma duza przewage - komore bezpylowa ... wiec lakier jest idealny . Nie wiem czy spotkales sie z pewnymi dzielami stolarza ktory mieszka nieopodal krakowa i replikuje rozne rzeczy.

Te kolumny sa dla mnie wzorem - takze nie wiem ,czy bym nie odroznil tych, od twojego pedzla :))

Oto niektóre moje wpisy na ten sam temat z wątku " Co zrobić z tym fornirem"

 

1) M.D.F. po pocięciu powinien być wysezonowany- wysuszony( trwa to ok. 1 tydzień) w temperaturze np.

poddasza latem, blisko kaloryferów zimą .

2)Po sklejeniu skrzynek i wyszlifowaniu znowu odczekać tydzień lub dwa, tym razem skrzynki powinny się

sezonować wnormalnej temperaturze, tzn. otoczenia, zbliżonej do temp. panującej normalnie w mieszkaniach.

W czasie sezonowania co kilka dni kontrolować powstające "wybrzuszenia" i szlifować je papierem ściernym o

granulacji np. 80, przyklejonym do grubego idealnie prostego np. kawałka sklejki o wymiarach np.30-50x8x5 cm.

3)Na koniec całość okleić 3mm M.D.F-em na kleju poliuretanowym, wyszlifować, ewentualnie odczekać kilka dni, i

dopiero przystąpić do przyklejania okleiny.A więc bez pośpiechu, nerwów itd.

Pozdrawiam-H.P.

 

Klej typu np. MOMENT w warunkach "domowych", tz. gdy nie mamy prasy itp. urządzeń, sprawdza się znakomicie.

Czasem gdy sytuacja tego wymaga (a z reguły zawsze tak jest) tz. gdy po pierwszym smarowaniu klej na powierzchni nie tworzy jednolitej błony, bezwzględnie należy smarować drugi raz. Oczywiście po upływie ok. 0,5 godz. Aby rozpocząć przyklejanie formatki do obudowy, należy znowu odczekać aż klej w dotyku będzie suchy.

Oczywiście zawsze smarujemy obydwie powierzchnie. Jako docisk stosuje tzw. "rajbetkę".

 

Co do kleju MOMENT to wg. mnie jest on lepszy od kleju o którym Wy mówicie przynajmniej z powodu jednego parametru, a mianowicie temperatury jaką wytrzymuje-110 stopni C, TIME BOND jak pamiętam 70 stopni C. Co do smarowania kleju pacą zębatą, to do oklejania okleiną nie stosuję, gdyż paca zębata pozostawia drobniutkie bruzdy i pomiędzy nimi może nie być kleju. Poza tym każdy klej powinien posiadać tzw. karte techniczną, która jest też instrukcją jak stosować dany klej,co nie znaczy że doświadczenie nie jest potrzebne.Jeżeli chodzi o to że smaruję dwukrotnie, i że pierwszy raz to jest to gruntowanie - nie ma to żadnego znaczenia jak tą czynność nazwiemy, ważne jest aby wymagana do danego kleju grubość warstwy była odpowiednia.

Sprawa docisku - za pomocą gruzu, monitorów, telewizorów itp. nigdy nie osiągnie się odpowiedniej jakości. Tylko ciężkie , grube i mocne ściski, nie te z supermarketów po 20 zł.

Pozdrawiam - H.P.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4056-100006969 1170284624_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>henrykpiątek

 

>Na koniec całość okleić 3mm M.D.F-em <

 

Witam w jakim celu wykonujesz taką operacje? Czy postępujesz tak nawet w przypadku gdy skrzynka jest idealna? Pozdrawiam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.