Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka po Marihuanie, co o tym Myslicie?


Lukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mogę się obrazić na kolegę pala?

Spoko, jest Ok.

 

Mimo to śmieszą mnie niektóre wypowiedzi niektórych kolegów rodem z ulotek LPR. Panowie, żyjemy w wolnym kraju, jak ktoś chce się truć przy słuchaniu to jego sprawa. A jak ktoś nie pali, to drugie dobrze.

Nie róbmy z tego forum poprawnie politycznego towarzystwa i nie umoralniajmy się na siłę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek - znów małe sprostowanie. Badania mówią, że po tą używkę sięga bardzo dużo "niedzieciaków" i to powszechnie uważanych za przyzwoitych i dobrze sytuowanych obywateli. Mozna się nieźle zdziwić.

Wracając jednak do głównej kwestii - uważam, że palenie po to aby lepiej słyszeć należy do tej grupy wspomagaczy, co przyczepiane kartonowe wielkie uszy (też ponoć spełniają zadanie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO!! I chyba o takie wypowiedzi tutaj chodzi, a nie jakies gadanie od rzeczy. Kazdy ma swoje indywidualne zdanie i podejscie do tego tematu:) Piszcie chlopaki, piszcie... Panie tez niech sie wypowiedza:))) Zapraszamy do dyskusji (oby tylko nie byla zbyt ostra:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

broy - teoretycznie jak ktos sie chce truc to moze - niby tak, ale czesc tych co trawe pala przechodzi na ciezsze rzeczy, a caly swiatowy handel dragami funkcjonuje tylko i wylacznie dzieki ... popytowi, zyski z maryski czerpie m.in Alkaida ... Innymi slowy sprawa nie jest taka prosta. A mozna wspomniec jeszcze o takim drobiazgu jak smarkacze wpadajacy na to forum, ktorzy zobacza, ze audiofile lepiej slysza jak sa najarani i nie pozostanie im nic innego niz sprobowac ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakladajac ten temat nie chcialem nikogo podpuszczac do urzywania jakich kolwiek niecalkiem legalnych wspomagaczy, chcialem abyscie wypowiedzieli sie na temat sluchania Muzyki po M. A nie czy to powoduje uzaleznienia czy nie... Pozdrawiam i dzieki za sensowne wypowiedzi! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy, dyskusje na ten temat nie mają w sobie nic nielegalnego. Zresztą kto z dzisiejszych obrońcow prawa nie pędzil w latach 80 tych nielegalnego bimbru, hę? Ręka w górę! :)

 

Wątek tez nie bardzo daje sie zakwfalifikować jako propagowanie czegokolwiek.

 

>>pal55

 

Co by nie mówić audiofile raczej idolami młodzieży nie są :)

 

Podsumowując żadania skasowania wątku są przesadzone, tym niemniej nie powinien on tu trafiać. Co do szkodliwości M , dowiedziono dawno temu że jest to dużo mniej szkodliwe niż wóda, która też jest narkotykiem,a mimo to nasze państwo bez skrupułow na niej zarabia. Nie przestawiajmy akcentów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji zawsze uwazalem ze państwo powinno ostrzegać mlodzież przed piciem kawy :) Mnie nikt nie ostrzegał i teraz co - w wieku 23 lat jestem nałogowcem, potrzebuje kilku dawek dziennie, odłożenie kawy na dłuższy czas powoduje różne nieprzyjemne objawy, "głód" ? Pewnie umrę na zawał za 15 lat jak prawdziwy narkoman. To samo ? Moim zdaniem tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukar, idąc tropem rozumowania kol. Leszka -> wykasuj wszystkie wątki, w których pojawia się "cd-r"

toż to kryptoreklama piractwa!

;-)

a co do gandzi

eee... ja nie pale, w sumie nie lubię, bo mi się wtedy gó*****a muzyka podoba ;-))

na pewno słychać... inaczej ;-)

wolę jednak obiór na trzeźwo, bo choć może i gorszy to bardziej obiektywny ;-)

 

ale faktom nie da się zaprzeczyć - m. wyostrza zmysły (zwłaszcza słuchu i smaku, ale nie tylko ;-)

w przeciwieństwie do bardzo groźnego i nieporównanie mocniej działającego narkotyku - alkoholu etylowego, ktory działa akurat dokładnie na odwrót ;-)

różnica jest taka, ze ten drugi jest legalny

i obecny w naszej tradycji od wieków, przez co wiele (chyba większość) osób nie ma obiektywnego spojrzenia na całe zagadnienie,

przede wszystkim na to, że wóda to też NARKOTYK!

przecież oczywiste jest choćby to, że zmiana percepcji pod wpływem dużej ilości alkoholu jest zdecydowanie większa niż po wypaleniu choćby i calego worka m.

a wielu "nowicjuszy" po pierwszym spróbowaniu m. nawet nie poczuje, ze "coś się dzieje"

 

naprawdę nie ma co demonizować marihuany

to taka sama głupota jak jej bezmyślna gloryfikacja,

notoryczne palenie do niczego dobrego nie prowadzi - i tu nie tylko chodzi o negatywny wplyw THC na psyche, ale i rożne trujące skladniki dymu marihuanowego (subst. smoliste i takie tam )

(choć notoryczne picie bywa jednak gorsze w skutkach...)

 

i dopóki za programy przeciwdziałania narkomani będą się brali ludzie, ktorzy uważają, że można umrzeć po zapaleniu jointa, lub, że jak sie tylko spróbuje M, to się NA PEWNO skończy na H., to jedyną reakcją młodziezy na takie moralizatorstwo będzie ROTFL

niestety...

 

chyba wiele osob wciąż nie jest w stanie zrozumieć jednej rzeczy -

nielegalność marihuany jest skutkiem wielu czynnikow kulturalno-społeczno-polityczo-gospodarczych, nie zaś jej większej szkodliwości niz narkotyków już zalegalizowanych (alko & nikotyna)

 

a... i jeszcze jedno - osobiście wolę już ujaranych "ziomów" niż miłośników syfu pt. tytoń terroryzujących mnie swoją śmierdzącą trucizną na każdym kroku

 

a tak przy okazji - ostatnio ganjowe podteksty pojawiają się też w Hi-Fi i Muzyce ;-)

na pewno wpadli w sidła dilerów ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam. Sami są dilerami, a zarobione pieniądze przeznaczają na nowe klocki. Młodzież, która jak wiadomo szaleje za HFiM kupuje ich rady jak swieże bułeczki. Redaktorzy zajeli się dilerką po to żeby utrzymać niezależność pisma od reklamodawców, producentów,dystrybutorów etc. :)))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jedna rada na to, żeby zysków z marychy nie czerpala alkaida i karki w dresach - legalizacja

śmiesznymi programami i gadkami pani Labudy nie zlikwiduje się tej "plagi"

 

a pali się wszędzie - i w zapadłych wiochach, wśród dzieciakow z gimnazjum i bezrobotnej mlodziezy, po kręgi "yntelektualystów", ludzi wykształconych i dobrze sytuowanych

tak po prostu jest, czy się to komuś podoba czy nie

 

a wśród audiofilów? szczerze mówiąc od dawna byłem ciekaw

może joincik to najprostszy sposob upgrade'u systemu? ;-))

może, ale krótko działa... a paląc przy kazdym odsluchu, to można i rownowartość Gryphona "przepalić"

o ile wcześniej nie trafimy do więzienia ;-)

dowiodlem tym sposobem, że palenie nie ma sensu, nie linczujcie mnie z powodu wczesniejszych słów ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

legalizja bynajmniej nie sprawi, ze maryska bedzie dostarczana przez kogos innego - co to chlopaki nie maja legalnych firm zeby faktury wystawiac? i metod zeby zapobiec konkurencji?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne, to nie jest wcale "złoty środek", a raczej "mniejsze zło"

tak mi się wydaje przynajmniej

wtedy jednak mozna by to bylo jakoś kontrolować

i panstwo bylo bogatsze (no ale i korupcja być moze większa ...)

tu nie ma dobrego wyjscia tak naprawdę

 

głupia jest jednak obecna sytuacja gdy panstwo w imię swojego widzimisię zabrania dorosłemu obywatelowi truć się na własne życzenie (no i pewnie dla własnej przyjemności ;-) podczas gdy czerpie ogromne zyski ze sprzedazy innej, jeszcze gorszej trucizny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie patrzeć, dla państwa to bylby większy pożytek, niż wszelkie programy z zerem tolerancji w nazwie i zerem skuteczności w praktyce. Nie popadając w nadmierny cynizm wszystko mozna rozpatrywać pod względem zysków i strat. Ludzie którzy będą chcieli kupić i tak kupią, a za pieniądze które zarobi państwo można rozwinąc szerokie akcje prewencyjne i profilaktyczne, zbudować sieć domów opieki dla uzależnionych i Bóg raczy wiedzieć co jeszcze. Legalizacja zapewnia większą możliwość kontroli jakości jako że podobno do produkowanych dzisiaj ziół dodaje sie różne świnstwo które ma przyśpieszać uzależnianie.

 

Ekonomista mógłby dowodzić że "wypranie" brudnych pieniędzy poprzez legalizację moglo by stanowić duży impuls dla gospodarki ale to już sobie daruję.

 

Idę na kawę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropos dobrowolnego trucia sie - to czy idac tym tokiem myslenia czy np powinny byc wogole recepty na leki? (jak ktos chce niech sobie lyka cokolwiek mu przyjdzie do glowy - wieksze obroty aptek - wieksze podatki), czy nie powinno sie zalegalizowac prostytucji? (ilez podatkow mogloby wplynac), itd itp Aczkolwiek ja przyznaje, ze nie widze sensownego, skutecznego rozwiazania problemu, niestety ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze zastanowic sie ile muzki zostanie jesli wyeliminujemy to co zostalo stworzene pod wplywem uzywek (wlaczjac w to alkohol) ? Czy przeciwnicy narkotykow powinni slychac muzyki stworzone pod wplywem narkotykow? Czy sluchajac jazzu pamietamy o kilogramach heroiny zazytej przez muzykow? No i jeszcze bues, reggae, rock, elektonika, disco (tak klania sie kokaina) i praktycznie kazdy inny rodzaj muzyki.

Swoja droga zbyt niska jest swiadomosc w Polsce, tego, ze sztuka i uzywki ida w parze nie od ostatnich 15 lat lecz znacznie dluzej (chwala Ci Witkacy!). Pomyslmy ilu muzykow trzeba by nazwac narkomanani. Czy wtedy muzyka narkoamna Davisa, narkomana Parkera czy narkomana Coltrane'a bylaby rowniez tak chetnie sluchana w salonach dobrych obywateli?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parsec - ale to wlasnie jest przerazajace - tylko ludzie na haju moga tworzyc dobra muzyke??! a moze wcale nie potrzebowali dragow, moze bez nich stworzyliby znacznie wiecej, lepiej?? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, niewiadomo. Jest mi wszystko jedno jak cos zostalo stworzone. Nie lubie jednak gdy ktos krzyczy, ze uzywki takie okropne, a potem slycha muzyki, oglada film, patrzy na obrazy etc, ktore powstaly pod wplywem uzywek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> pal55, porównanie z lekami niezbyt trafne

a propos - gdzieś już "eksperymentują" ponoć z marihuaną w aptece na receptę,

bo pomaga np. na jaskrę

 

co do muzyki tworzonej na dragach - może na takich samych dragach byłby lepszy odbiór?

wielce prawdopodobne, ale ja do Milesa nie będę w zyłę dawał ;-)

 

nie ma co rozdzierać szat o narkomańską sztukę, jakie to ma znaczenie

Witkacy, owszem, ale jakie to stare dzieje?

ćpanie jest stare jak... kultura

od wiekow człowiek sięga po różne specyfiki, ktore przenoszą go w "inny wymiar"

ślady marihuany znaleziono ponoć w fajce Szekspira, ale takie "rewelacje" to trochę z przymrużeniem oka trzeba traktować...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parsec-Gdybyś dokładnie przeczytał biografie C.Parkera ,M.Davisa,B.Holiday to byś nie wypisywał takich bredni.W większości przypadków narkotyki były przyczyną niemocy twórczej ,a nie "mitycznego" natchnienia.Zalecałbym wpierw pogłębienie swojej edukacji .

Ps-Łukaszu ,jeśli potrzebujesz marychy by słuchać muzyki,to świadczy tylko i wyłącznie o wcześniejszej głuchocie!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frank ->Zalecam glebsze czytanie postow. Na wypadek gdybys nie zauwazyl to nie pisalem, ze narkotyki byly przyczyna "mitycznego" natchnienia wymienionych muzykow.

Swoja drog biografie muzykow sa produktem, takim samym jak skarpety, musza byc atrakcyjne by sie sprzedaly. Jesli zdecydujesz sie wierzyc w to co pisza w biografiach to juz Twoja sprawa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frank, jak było naprawdę to chyba tak do końca się nigdy nie dowiemy

tak jak już pisałem - nie interesuje mnie zbytnio czy ktos robi lepszą muzykę na haju czy po odwyku

 

czy palenie do muzyki świadczy o wczesniejszej gluchocie?

nie wiem, może tylko o stępionej wrażliwości ;-)

 

a czemu służy picie drinków czy co kto tam lubi przy słuchaniu muzyki w domu lub na koncercie ?

przecież ewidentnie slychac gorzej - scena się zlewa w jedną masę, barwy mnie wyraziste się robią, umyka wiele smaczków

mimo to mamy czasem wrażenie że muzyka nam się bardziej podoba, ale to taka naturalna faza - panie też sie podobają bardziej ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parsec-Być może zle zrozumiałem Twoje wpisy,jeśli tak to sorki.Czemu mam nie wierzyć biografom?? Wydaje mi się ,że to wiarygodne zródło informacji.Zresztą możemy odrzucić książki i odpalić cedeka i posłuchać.Zadanie jest obecnie ułatwione ze względu na zamieszczane często bonusy z tych narkotycznych sesji.Uwierz ,że zazwyczaj nie da się tego słuchac.To co zrobiła swego czasu Columbia zamieszczając nagrania nawalonej B.Holiday było okrucieństwem zrobionym tej artystce.Gdyby nie prochy Miles nie miałby takich dziur w swojej twórczości, a my byśmy mieli więcej do słuchania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misie zawsze wydawało że zainteresowania narkotyczne wielu tytanów muzyki wynikały własnie z niemocy twórczej a nie odwrotnie. Nietrudno sobie wyobrazić prosty mechanizm: nad muzykiem "wisi" brak kasy albo kontraktowy termin wydania nowej płyty a on pomysłu ani hu hu. :) No to wspomagali się w taki sposób, wspomagali się prawie wszyscy. tyle że efekt dla ich muzyki na początku był może i zbawienny, ale mimo że udało się dotrzymać terminu to oni wspomagali się dalej.A efekt z czasem coraz bardziej mizerny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do porownania do leków to ja myśle że jest trafne, ale nie tak jak jego autor uważał. Na takiej samej zasadzie powinno się zabronić picia czystej - a jakie złowrogie skutki społeczne powoduje alkohol nie musze nikomu tłumaczyć, chyba że jest tu któs spoza Polski - ale wóda jest legalna, mało tego, społeczeństwo pośrednio czerpie z jej sprzedaży zyski, za które stawia się szkoły, kościoły, a nawet autostrady ;). A tymczasem M, której szkodliwość dla społeczeństwa (w porównaniu do alku) jest naprawdę znikoma jest zakazana.

 

Powinniśmy mieć przynajmniej jednoznaczne podejście do podobnych spraw :)

 

Co do prostytucji to w tym kraju jest jak najbardziej legalna :) Ale w Holandii... pracownice mają tak jak wszyscy inni ubezpieczenie zdrowotne, tak jak wszyscy płacą podatki, muszą wykonywać obowiązkowe okresowe badania pod kątem "przydatności " do wykonywania zawodu :))) Czy tak by nie było lepiej? Jaki jest sens utrzymywać fikcję? Że prostytucji nie ma, trawki nikt nie pali? :) W to chyba nawet nikt nie wierzy, a nazwa najstarszy zawód świata nie wzięła sie przypadkiem ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wogole dragi mialy cokolwiek wspolnego z dokonaniami artystow czy byly po prostu ucieczka od popularnosci, a moze od rzeczywistosci - w koncu artysci to ludzie o wiekszej wrazliwosci, ktorym jeszcze trudniej jest znosic ten swiat takim jaki jest ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.