Nagaoka wkładki - opinie

[robiz]

Cześć

 

Temat wkładek stary jak świat. Wszyscy opiniują wkładki na tym forum , głownie rządzi AT. Nawet nie interesując się zbytnio , można wiedzieć jak graja At-120, 440 czy nawet podstawowa 95. Natomiast jak na lekarstwo tematów o tej firmie Nagaoka. Patrząc choćby na ceny ,nie jest firma krzak z wkładkami do plastikowych gramofonów.

Temat dla mnie interesujący , ponieważ są to dość sztywno zawieszone wkładki , porównując parametry , to mozna stwierdzic , ze jedne z bardziej sztywnych.

Coś wiem juz o Nagaoka 555, dzieki koledze Ahaja,tylko ta cena 500-600 zł, troche duzo jak dla mnie. Są jeszcze MP-110, MP-11, bo MP-150 czy MP-200 to tez cena zbliża się do magicznej granicy 1000 zł lub nawet wyżej. Suche liczby o tych wkładkach sa na Vinylengine , ale może ktoś cos rzeknie bardziej obrazowo o nich . Jak graja , jakim dzwiękiem i czy sa godne polecenia, itp.

 

robiz

[Bednaar]

Miałem Nagaoka JT-511, grała z gramofonem Elac Miracord 42. Brzmienie bardzo bogate, detaliczne, barwne, plastyczne, soczyste i dynamiczne - coś wspaniałego, najlepsza wkładka jaką miałem - zresztą nie tylko wkładka, ale źródło w ogóle.

[robiz]

No właśnie ta JT-555, ponoć tez gra zacnie w każdym pasmie, ale to jest seria JT. Ciekawe co wnosi seria MP.

 

robiz

[Yul]

No właśnie ta JT-555, ponoć tez gra zacnie w każdym pasmie, ale to jest seria JT. Ciekawe co wnosi seria MP.

 

robiz

Miałem swego czasu doczynienia z wkładką Nagaoka MP-11 albo MP-110. Niestety dziś już tego nie pamiętam dokładnie która to była z nich, ale jak posprawdzałem wówczas parametry, to rzuciła mi się w oczy właśnie ta sztywność zawieszenia igły. Było to założone do sprawnego, całkiem niezłego gramofonu Dual CS-5000, do ramienia ULM. Gramofon ten przyniósł do domu kolega w celu przetestowania. Grało to zupełnie beznadziejnie, właściwie mógłbym wpisać dokładne przeciwieństwo przymiotników których użył >Bednaar<. Właściciel gramofonu po telefonicznej konsultacji nie zgodził się na wymianę wkładki na co innego, kolega oddał gramofon z ulgą i jest do chwili obecniej o jednego vinylowca mniej :(

Pozdro,

Yul

[ricon]

ULM do ULM !!!

[Vlado]

ULM do ULM !!!

O tak. Jako amator DUAL'i i fan bardzo precyzyjnych ramion ULM nabyłem wiedzę, iż parametry wkładek nie mają bezpośredniego przełożenia względem układu ULM. To znaczy, zwykłe obliczanie rezonansu, czyli compilance wkładki do masy efektywnej ramienia nie oddaje rezonansu zestawu ULM. Nawet antyskating to wartosć ok 30/45% mniejsza od zalecanych. Przeciwwagi "poważnych" ramion ULM mają możliwość korekcji rezonansu. Równie ważne jest ustawianie siły nacisku przez dokładnie skalibrowany układ sprężynowy, zapewniający stały nacisk niezależnie od błędów w poziomowaniu talerza. Przy nacisku rzędu 0,5 do 1,5g to bardzo ważne. Proszę zwrócić uwagę, że Dual'e ULM z wyższych modeli mają odstęp od zakłuceń (ważony) nie niższy niż 78dB, to granica większości preampów dobrych marek.

[robiz]

Było to założone do sprawnego, całkiem niezłego gramofonu Dual CS-5000, do ramienia ULM. Gramofon ten przyniósł do domu kolega w celu przetestowania. Grało to zupełnie beznadziejnie, właściwie mógłbym wpisać dokładne przeciwieństwo przymiotników których użył >Bednaar<

 

czyli jednak te " twardziele" do cięzkich ramion, gdzie maja szansę sie wykazać. Swoja droga potwierdza się jednak , że Nagaoka, to słabo opanowany obszar na tym zacnym forum : (

 

robiz

[Yul]

czyli jednak te " twardziele" do cięzkich ramion, gdzie maja szansę sie wykazać. Swoja droga potwierdza się jednak , że Nagaoka, to słabo opanowany obszar na tym zacnym forum : (

 

robiz

Ja oczywiście wiem, że to powinno być założone do cięższego ramienia. Po to kolega rozmiawiał telefonicznie z właścicielem gramofonu, po to rozmawiałem z nim ja, aby przekonać go do zamiany wkładki na coś bardziej stosownego. Pod ręką były dwa naszykowane do tego celu Ortofony: OM 10 i 510 Mk II, a za dziesięć minut mogły być też różne Grado do dyspozycji. Ale właścicel powtarzał swoje: "Nagaoka jest nowa i na pewno jest dobrze". I gadaj tu z takim - cóż poradzisz. Może ten człowiek miał tak niskie wymagania co do jakości dźwięku z vinyla, może mu się to podobało? Ja jak bym miał tak słuchać, to bym się chyba z okna rzucił. Najgorsze było w tym wszystkim to, że chodziło o kupno gramofonu, nie mogłem kolegi przekonać, ze lepiej dobrana wkładka przeobrazi jego brzmienie o 180 stopni.

Robiz, piszę Ci to wszystko abyś brał pod uwagę, że te Nagaoki mogą nie być do końca uniwersalne, że to nie są "all-roundery", że są prawdopodobnie dość kapryśne i mogą stwarzać problemy. Jak masz ramię dostosowane do ich sztywnych zawieszeń, to może warto zaryzykować, bo niektóre są stosunkowo niedrogie.

Pozdro,

Yul

P.S. Tu masz testy dwóch Nagaok, pisane na szczeście nie przez redachtora PACułę - tańszej MP-150 i droższej MP-300:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robiz]

Tu masz testy dwóch Nagaok, pisane na szczeście nie przez redachtora PACułę - tańszej MP-150 i droższej MP-300:

 

Dzięki bardzo Yul, za te testy. Raz juz się naciałem na polecane przez tego Pana pre gramofonowe Monacor SP-R6, dlatego wystarczy już.... Choś to język mało dla mnie zrozumiały ( niemiecki ) to wujek Google pomógł i widać , że te Nagaoki wypadaja nawet w miare nieźle w porównaniu do " złotych obrączek " 2200, 2300..... Tylko teraz dotyczałem " cholercia ", że to sa wkładki MI a nie MM....

 

robiz