Skocz do zawartości
IGNORED

HI-END w samochodzie...


Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem tego wysokiego konca (high end'u) w samochodach. Moze w stanach, w bogatym kraju, z szerokimi autostradami i docelowym miejscem oddalonym o kilkaset kilometrow dobrej nawierzchni, ale w Polsce? Z reguly sa to systemy montowane "na waraiata" w stosunkowo niedrogich a co za tym idzie z reguly nieszczelnych furach. Glownie japonskich. Jedzie sie jedzie takom drogom z takim bumboksem i nagle dziura w drodze! I co teraz? Trzeba nagle sciszyc, zeby posluchac czy zawieszenie nie poddalo sie dziurze i czy ten japonczyk wytrzymal 50 lat komuny. Teraz wlatuje nam furmanka z boku, rowerzysta z flaszka i komorka a naprzeciw nas trzy bulgarskie TIRY robiom sobie Le Mans, bo to juz 24-ta godzina walenia szosom (i nie tylko). No to co, znowu trzeba sciszyc tego 1000 latowego wariata i przybluzgac, chociaz tak dla samego siebie, zeby sie lepiej poczuc. Hip-hop-hip-hop-hip......BUM!....BUM!....BUM!

lewylech - skoro masz złom w swojej ciężarówce to po diabła się wypowiadasz???

 

Tak jak pisałem, posłuchaj dobrego sprzętu i potem się wypowiadaj, a uszanuję Twoje zdanie.

 

Na razie to walisz w ciemno i Ci nie wychodzi.

 

Tatuś dawno odszedł, ale sam daję radę, a Ty?

 

 

 

Jazz :-) - rozumiem, że napisaną historię przeżywasz codziennie jadać polonezem na sąsiednią więś do roboty? :-)

 

Szczerze współczuję.

 

Swoją drogą chyba dobrych szkół też tam nie mają... albo tylko Ty nie dałeś rady? ;-)

lewylech: Bose to dramat. Dosłownie.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Igod-bigot

 

Tak, ty miec wielka racja, ja jak jadem do roboty na Zambrow, bo tam jest taka fabrycka i wcale nie Polonezem, bo mam super 125p co mnie nie dotkniesz zadna tam Hondom to luputupulu calusienki czas ze az nie wiem. A teraz takie panicki sobie przyjezdzajom z bumboksami i dresami i kto tam jescze wie i robiom takam hondom nic tylko BUM!....BUM!...BUM! i majom wscycy takie prawe rece spanowato na dwunastom i groznom mine bo taki wielgachny ten lufer pod tom klapom tej Hondy, ze go widac przez tom sybe, ale casem nie za pardzo bo oni maja takie naklepki cos o pionierach, chyba tych polskich co osiolkami zbobyli greenpoint na bruklinie. Ale co tam, igot szmigot bedziesz tutaj mi bajki takie wciskac jak mnie psypiera tak do fotela mojego fiata125p super tjuning i 350konia przy wale, ze nie wiem, bo ja mam super tjuning i mam hajfaj takie, ze nie dotkniesz. Ja ci nie mowie ale ja mam 10000 latow i piec akumulatorow i to bebni ze nie wiem, wsytko w klasa a. To jest hajfaj! Ja mam nawet napisane na hajfaju jakbys nie wirzyl w co ja tu pisze "Marek Levinski". A ty masz Marka napisanego? A widzisz, nie masz! A ja taki glupi i mam. No i co powisz?

elberoth => Fakt, zestaw nie brzmi naprawdę dobrze i go nie polecam, bas jest tak kluchowaty... Nie interesowałem się za bardzo co tam dokładnie zainstalowano bo samochód jest chwilowy. Natomiast reszta pasma brzmi na tyle nieźle że następny samochód już pójdzie do speca bo na pewno warto. Wcześniej w ogóle o tym nie myślałem.

igod => Daję sobie bardzo dobrze radę ale coś mi się obraca kiedy widzę jak ktoś się szydzi z ludzi których nie stać na droższy sprzęt.

Pozdrawiam.

Jazz :) - my god - You must be joking man... dobre nawierzchnie - w USA? Zart jakis - one sa tylko lepsze niz w Polsce ale do dobrych to im brakuje - no i nieoswietlone samochody porzucone na poboczu. Ze Wasze interstate'y sa szerokie to fakt.

 

No i te cud auta - juz widze - Dodge Intrepid (tfu) z hihihi - endowym systemem Maca...

 

Swoja droga - hamerykany to maja fantazje - w Pensylwanii widzialem kiedys starego Sable'a sklejonego na tasme (przednie blotniki i drzwi kierowcy zamontowane na stale) - jechal nim taki brudny kowboj.

 

Coz - 10 proc. hamerykanow nie potrafi czytac a 60 proc. nie potrafi pokazac wlasnego kraju na mapie - pochylmy czola przed tym osiagnieciem - no i systemami hihiendowymi w amerykanskich autach (najlepszych na swiecie - wysmaowanych wzorniczo i w ogole)...

Jazz :) - a te porozp... biezniki (z TIR'ow) na kazdym km autostrady pelnia pewnie funkcje wzornicze...

 

Co do Twojej osoby mam jeden komentarz - imigrant to gosc, ktory stracil wszystko oprocz akcentu - to chyba swietnie do Ciebie pasuje.

Panowie może zamiast tak się obrażać wyjaśnimy sobie w czym problem?

Moim zdaniem uzyskanie bardzo dobrego dżwięku stereo (porównywalnego z bardzo dobrymi zestawami domowymi) w samochodzie jest niemożliwe. Jeśli ktoś uważa inaczej niech napisze na jakiej podstawie -przytoczenie przykładu z życia "słuchałem i było super" jest oczywiście silnym argumentem ale pozostawia spory niedosyt. Osobiście jestem bardzo ciekaw jak to jest to możliwe i proszę niech ktoś powie jak autorzy takich samochodowych systemów radzą sobie z następującymi problemami:

 

1. Bardzo mała zamknięta przestrzeń, nie wszystko da się wytłumić -np szyby :) Zazwyczaj gdy ktoś pyta o kolumny do pokoju 8mkw to wszyscy się uśmiechają z pobłażaniem a tu proszę -w samochodzie!

 

2. Ustawienie głośników -czy w samochodzie da się ustawić je przynajmniej w miarę na wprost słuchacza?

 

3. Obudowa kolumny to połowa sukcesu. Jakie "obudowy" stosuje się w samochodach. Może nie trzeba?

 

4. Siedzimy sobie raczej nie na środku za kierownicą blisko jednego głośnika, daleko od drugiego (w sumie i tak za blisko) -scenę, odpowiednią fazę itd szlag trafia.

 

5. Sprzęt jest cholernie wrażliwy na drgania. W domu prawie każdy podkłada jakieś koreczki kolce, stoliki ciężkie jak mauzoleum Lenina, podkładki i w ogóle. W samochodzie drgań mamy tyle że aż się kawa wylewa z kubka. no i buja na zakrętach. podjazdach itp.

 

6. Zakłócenia: tuż obok super sprzętu pracuje silnik, alternator, przerywacze od migaczy, silniczki od podnoszenia szyb, da się to wszystko wyekranować zwłaszcza że nie mamy żadnego uziemienia?

 

7. Zasilanie -no sam nie wiem? akumulator? czy to jest OK? W końcu trochę mocy potrzeba.

 

8. Odgłosy z zewnątrz -szum powietrza, praca silnika, inne dzwięki poprostu przeszkadzają w słuchaniu.

 

Poproszę o konkretne odpowiedzi.

qb_1

Chce cie przeprosic za dolewanie oleju do ognia motoru twojej polaczkowej matolkowatosci. Gdybys byl nieco bardziej uswiadomiony, wiedzialbys zapewne, ze zrodlem wzornictwa przemyslowego ofert BMW, Porsche, Renault, Mercedes'a, Toyota, Honda i wielu innych czesto nie pojawiajacych sie nawet na amerykanskim rynku pojazdow sa studio projektowe zlokalizowane w ich swiatowym centrum, czyli w Kalifornii. Strugany moj pajacyku, dodam, ze wiekszosc z tych grup jest zdominowana przez absolwentow nie twojego technikum samochodowego, gdzie cie ewidentnie nie nauczono nawet poprawnie pisac, ale absolwentami Art Center z Pasadena.

 

LOL

1) w domu też są szyby. A co powiesz o monitorach bliskiego pola?

 

2) tweetery w słupkach, średniaki u podstawy słupków. Bas może być z boku

 

3) drzwi są obudową. Dobre wytłumienie matami bitumicznymi i panele z mDF'u potrafią działać cuda. Po za tym głośniki samochodowe są budowane troszkę inaczej

 

4) wiesz w ogóle co to jest faza? nigdzie indziej nie ma tak wyrafinowanych narzędzi jak w car-audio. Aktywne filtry i przesuwniki fazy pozwalają uzyskać co tylko sobie życzysz.

 

5) bzdura. Sprzęt do samochodów jest robiony tak, żeby nie był wrażliwy na drgania. Po za tym to jeden ze snobostyczno-audiofilskich wymysłów.

 

6) po co uziemienie skoro jest masa na karoserii?

 

7)

1) w domu też są szyby. A co powiesz o monitorach bliskiego pola?

 

2) tweetery w słupkach, średniaki u podstawy słupków. Bas może być z boku

 

3) drzwi są obudową. Dobre wytłumienie matami bitumicznymi i panele z mDF'u potrafią działać cuda. Po za tym głośniki samochodowe są budowane troszkę inaczej

 

4) wiesz w ogóle co to jest faza? nigdzie indziej nie ma tak wyrafinowanych narzędzi jak w car-audio. Aktywne filtry i przesuwniki fazy pozwalają uzyskać co tylko sobie życzysz.

 

5) bzdura. Sprzęt do samochodów jest robiony tak, żeby nie był wrażliwy na drgania. Po za tym to jeden ze snobostyczno-audiofilskich wymysłów.

 

6) po co uziemienie skoro jest masa na karoserii?

 

7) no właśnie, nie wiesz. Akumulator to najbardziej zblizone do ideału źródło zasilania.

 

8) jak się jeździ polonezem to i owszem.

 

 

 

Nie postarałeś się z tymi argumentami, to jakieś brednie.

 

Równie dobrze ja mogę sobie napisać, że samochód ma zbliżone właściwości do klatki faradaya i fale z otoczenia nie dochodzą... przecież to bzdura.

Mam niejakie wątpliwości co do tej niewrażliwosci na drgania. CDo jak co, ale lampa (a o lampowym sprzecie głównie tu jest mowa...) na drgania wrażliwa jest i to jak!

 

Że akumulator jest lepszym źródłem zasilania niż sieć - jasne. Ale zakłóceń E-M silnik jednak sporo generuje.

 

I jeszcze jedno jeśli car audio miałoby zapewniać hi-end, to czemu nie robi się w domach komórek wielkości samochodu przeznaczonych do odsłuchów tego cudu?

 

W hi-fi uwierzę, jak najbardziej; ale hi-end, czyli pełnia odtworzenia wszystkiego co się da - pozostanę sceptykiem.

Wydaje mi sie ze samochod z zalozenia nie jest jakism super dobrym miejscem do odtwarzania dzwieku.Wszystki dzialania idace w kierunku wiernej reprodukcji dzwieku sa ograniczane warunkami i tego nikt nie powienien kwestionowac.Mysle ze dzwiekowe rezulataty jakie sa osiagane we wnetrzu auta i tak nalezy uznac za spory sukces.Osobiscie zakladam ze w aucie nie moge osiagnac tego co mam w domu i nie jest to tragedia narodowa.W aucie posiadam wysokiej klasy system za niemale pieniadze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i z jego dzwieku jestem w pelni zadowolny.Nie jest to to co graja u mnie w domu Proa Systems by Goerlich AMJ Edition.

W kwestii fazy i kubatury kabiny to w kazda profersjonalna firma Car Audio ma sposoby na optymalizacje brzmienia wzgledem danego wnetrza.Sa nimi np. procesor przesuniec czasowych generujacy trojkat stereo ,equalizer,faza subwoofera w jednostce centralnej.Rowniez dokonuje sie pomiarow RTA pokazujacych na ekranie PC charakterystyke danego auta i wg tych wskazan dokonuje sie koret w rzeczach wymienionych powyzej.Wiec chyba nie jest tak zle.

Uwazam ze hi-end jest mozliwy ale trzeba pamietac ze nie dokonca mozemy oczekiwac efektow rodem z domowych zaciszy...

 

Pozdro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

lisek>

ależ wszyscy zainteresowani wiedzą że u Ciebie w domu Proa Systems by Goerlich AMJ Edition, w dodatku limitowane, jakbyś wpisał to w "o mnie" to nie musiałbyś za każdym razem tego podkreślać, a każdy zainteresowany by mógł się zapoznać. Z tego co zauważyłem niektórzy forumowicze wpisują system, system ze sypialnii, niektórzy to nawet dzielą na los andżeles i warszawę - nic nie stoi na przeszkodzie żeby wpisać system w aucie. W innym wypadku możesz doprowadzić do tego że na litery AMJ ludzie będą, co prawda z innych powodów, reagować jak na słynne TLC;-))))

Pozdrawiam

Trudno też nie zgodzić się z qubix'em, parenaście wpisów powyżej. Samochód to samochód, służy wiadomo do jakich celów. Jeszcze trochę i do mp3 playera w jakiejś Nokii czy innym Samsungu ludziska zaczną wpinać HD600 ;-)))

IGOD !

Dzięki za odpowiedź, co prawda źle zrozumiałeś moje intencje. Potrzebowałem wyjaśnienia moich pytań i właśnie były to bardziej wątpliwości sceptyka niż argumenty skierowane przeciwko Twej osobie.

 

Niektóre wyjaśnienia były dla mnie OK ale niektóre nadal mnie nie przekonują. Ot i takie szyby: w domu mam jedno okno na jednej ścianie a w samochodzie wszędzie wokoło szyby i to a) bardzo blisko głośników b) bardzo blisko uszy słuchacza. Jeżeli więc w domu każdy szanujący się audiofil nie omieszka wykleic części ścian korkiem tapetą czy gobelinem to po co to robi? Chyba żeby dzwiek odbity rozproszyc i wytlumic. W samochodzie takiej możliwości na razie nie ma. Może kiedyś będą miekkie szyby? z warstwą żelową? może już są?

 

Sprzęt niewrażliwy na drgania? To czemu nie robi się sprzętu niewrażliwego na drgania przeznaczonego do domu? Czyżby te wszyskie stoliki kolce itd to była tylko i wyłącznie propaganda??? Poza tym mówimy tu o pracującej maszynie jadącej po drodze (np na autosradzie zdarza się wcale nierzadko nawierzchnia betonowa z łączeniem płyt co kilkanaście metrów) To są takie drgania, że historia! Może pasażerowi jest wygodnie ale to jest i tak kilka rzędów wiekości różnicy w porównaniu z tym co mamu w zaciszu domowym! Na pewno jest aż tak niewrażliwy???

A dla Ciebie to są "jakieś brednie".

 

Wreszcie moja konkluzja:

Zapewne bardzo wiele można osiągnąć w dążeniu do jak najlepszego dźwięku w samochodzie i ja, laik, niewielkie mam pewnie o tym pojęcie, ale z tego co tu widzę, wnioskuję, że za pieniądze włożone w bardzo dobry system samochodowy mógłbym sprawić sobie w domu poprostu system marzeń, bo w domu nie ma tych problemów za rozwiązanie których musiałbym płacić w samochodzie. A muzyki i tak lepiej się słucha w domu niż za kierownicą i basta.

Właśnie Ululam Turlam :) wspomniał o zakłóceniach, przedtem była mowa o ekranowaniu. Zdaje mi się, że do naprawdę skutecznego ekranowania wielce przydatna byłaby tzw ziemia a nie tylko masa. Zwłaszcza, że ta masa karoserii może mieć sporo ładunków pochodzących od tego, że to i owo się elektyzuje -ruch powietrza i jego tarcie o karoserię (patrz problemy w lotnictwie), tarcie opon o nawierzchnię, sztuczne materiały użyte do wykończenia wnętrza (fotele, tapicerka, plastiki itp) -chyba że wszystko wymienimy na wełnę, drewno skórę i aluminium. Nie ma to jak porządny uziom zapewniający (prawie) zerowy i (prawie) stały potencjał odniesienia. Może się mylę -proszę o komentarz.

"ruch powietrza i jego tarcie o karoserię (patrz problemy w lotnictwie)"

 

Wiesz, jest mała różnica między samolotem, a samochodem.

 

Samochód STOI NA ZIEMI, więc ładunki elektrostatyczne to nie problem. "Kopnął" Cię kiedyś samochód?

 

 

 

Po za tym nie porównuj hi-end'u w domu i w samochodzie, bo nie takie było pytanie.

 

 

Hi-end to sprzęt wysokiej klasy za duże pieniądze i taki do samochodu można włożyć. Jest to więc hi-end.

igod a jechałeś kiedyś samochodem w ogóle? w zimie kopie zawsze, ja już mam stały nawyk zamykania drzwi popychając szybę. Opony nie przewodzą prądu...

 

Ale swoją drogą, taki wypaśny sprzęt w aucie to chyba bardziej dla pasażerów niż dla kierowcy?

Igod - oczywiście, że samochód "kopie". Czasami całkiem porządnie. Chyba, że ma specjalny pasek odprowadzający ładunki elektryczne (taki montowany z tyłu co wlecze się po ziemi)

Jako że w oponach jest sporo węgla, to przewodzą prąd. To, że kopie wynika raczej z różnic potencjałów między człowiekiem a samochodem. To raczej my się ładujemy. O ile wiem, to samochody tak się konstruuje aby nie mógł się on ładować w stosunku do ziemi. Wtedy mógłby być bum i pierdut...Chyba nikt z Was nie chciałby jeździć samochodem, w którym zbiera się ładunek na zbiorniku paliwa?

Suche powietrze (zimą) i sucha skóra czynią nas podatnymi na wyładowania elektrostatyczne. Samochód jadąć trze oponami o asfalt i ładuje się jak kondensator (w tym przypadku najlepsze są nie Nichicony czy Cerafiny, ale porsche lub mercedesy, ba nawet trabanty) i pierdut w palec.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.