Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi



Po prostu poczytaj trochę na temat historii jazzu jak i na temat samej muzyki jazzowej. Z samego audiofeelskiego słuchania nic nie wynika.



To jest śliski temat. Swoje zdanie mam. Może kiedyś do tego tu wrócę choć wolałbym to przegadać przy piwku. Było by o czym i pewnie całego weekendu by brakło.
Ale nakreślę schemat w 3 punktach na weekend od piątku do niedzieli
Więc tak:
1.Marek do piorasz mówi: "g..o wiesz poczytaj książki o jazzie"
2 Autor książki do Marka mówi: "g..o wiesz - wiesz tylko tyle co chciałem napisać"
3.Muzyk do autora książki: "g..o wiesz - wiesz tylko tyle co chciałem Ci powiedzieć".

Sądzisz, że damy to radę omówić w weekend?

Żenada! Jak nie masz dnia, to po prostu nie pisz w tym wątku. Pisz w innych, najlepiej w hajendowych - o wiele lepiej wychodzi ci opis wrażeń ze słuchania domowego stereo niż ten cały jazz. Sorry buddy.

Parker's Mood

Żenada! Jak nie masz dnia, to po prostu nie pisz w tym wątku. Pisz w innych, najlepiej w hajendowych - o wiele lepiej wychodzi ci opis wrażeń ze słuchania domowego stereo niż ten cały jazz. Sorry buddy.
Boli prawda? No to teraz zmuś się Ty do refleksji jak traktujesz brać tu piszącą.

Mów za siebie proszę, ok? A najlepiej jak sobie założysz własny wątek jazzowy i będziesz go prowadził według własnego uznania. Dziękuję.

Parker's Mood

Mów za siebie proszę, ok? A najlepiej jak sobie założysz własny wątek jazzowy i będziesz go prowadził według własnego uznania. Dziękuję.
Nie rozumiem zupełnie Twojego wk..nia ale rozumiem, że z zupełnie innej gliny jesteśmy ulepieni.



Żenada! Jak nie masz dnia, to po prostu nie pisz w tym wątku.


Przecież to takie nie amerykańskie. Można wyczuć na odległość korzenie pochodzenia.

Gdyby ktoś z Was chciałby się pobawić w audiofilskie słuchanie to polecam ze streamingu tą wspaniałą płytę Arta Peppera.
W serwisach Tidal i Qobuz są różne masteringi tej płyty. Tu wręcz jak na dłoni mamy podane jak płyta może różne brzmieć. Osobiście najbardziej podoba mi się wersja mono z Qobuz w wysokiej rozdzielczości 192/24 - dość dobra dynamika. A z wersji stereo remastering OJC.
Miłego słuchania e1961b6529306c12fdb4e8786bff21cf.jpg8235d061084ccb4fffcbae8656d0d28c.jpg

Wildflowers - The New York Loft Jazz Sessions (1976)

image.png.9af6f99b326a4b46ed85fb7fea56fb0a.png

Właśnie tego słucham z wielką przyjemnością.
To zestaw 3 płyt CD (na winylu 5) z tzw. jazzem loftowym, który powstał w połowie lat 70-tych.
W dniach 14-23 maja 1976 r. odbyło się kilka sesji w nowojorskim studiu loftowym prowadzonym przez Sama Riversa i jego żonę, w których wystąpiło wielu znanych i mniej znanych muzyków jazzowych, grających w różnych składach.
Ten zestaw jest bardzo wysoko ceniony i ma olbrzymią wartość historyczną jako dokument kultowego zjawiska jakim był dość krótko amerykański loft-jazz. Upadł ok. 1980 roku z powodu wzrastających kosztów czynszowych.

Edytowane przez Marcinus
52 minuty temu, soundchaser napisał:

Wildflowers - The New York Loft Jazz Sessions

Tak, to jest fantastyczny dokument - mam to wydanie na 3CD (Douglas Records), trochę inna szata graficzna z Samem Riversem na okładce. Raczej pisałem o tych płytach, przynajmniej tak mi się wydaje. Wyszukiwarka Forum AS, to tragedia - totalna porażka.

Parker's Mood






Tak, to jest fantastyczny


To jest fantastyczny przykład Twoich grzeszków. Nigdy nie dałeś lajka koledze mahavishnuu choć pisze absolutnie do rzeczy. Polaczek pełną gębą. Nie gniewaj się za tą szczerość bo nie jest tak, że Cię nie lubię. Lubię czystą grę i otwartą. Możesz mi cokolwiek zarzucić ale nie brak otwartości, której brakuje Tobie - zwłaszcza kreującego się jako Amerykanina. Tyle z moich osobistych obserwacji. Niektórzy nie lubią tu pisać bo się po prostu boją wyrazić. Taki ten Twój wątek. Czas zluzować majty.
A trzech moich punktów w ogóle nie zrozumiałeś.


Piorasz - nie przesadzaj. Chicago jest mentorem jeśli chodzi o jazzową wiedzę i osłuchanie. Nic tego nie zmieni. A że tak właśnie jest to może innych sprowadzać na ziemię za niektóre wpisy. Ja to nawet lubię. 😉 Nikt tu się pisać nie boi...co Ty znowu wymyślasz. 

Edytowane przez soundchaser
Thanks. Wyborny tekst.  Stałeś się jeszcze większy niż byłeś. Szacunek!
To nie tak jak myślisz. Zupełnie nie tak. Szacunek to coś co we współczesnym świecie ma zupełnie inny wymiar. Ja się na współczesny świat nie piszę. Mogę żyć zupełnie bez tych nowoczesnych wartości.
Piorasz - nie przesadzaj. Chicago jest mentorem jeśli chodzi o jazzową wiedzę i osłuchanie. Nic tego nie zmieni. A że tak właśnie jest to może innych sprowadzać na ziemię za niektóre wpisy. Ja to nawet lubię. Nikt tu się pisać nie boi...co Ty znowu wymyślasz. 
Ale w czym problem? Gadamy tylko. To nie jest zupełnie tak, że moje zdanie i w ogóle światopogląd jest jedyną racją. No ale skoro ktoś mi pisze, że mam nie pisać swoich myśli to jest słabe.
Jedyne czego się czasem wstydzę to użycie zbyt źle dobranych słów. Idea, która we mnie drzemie jest wciąż ta sama. Czasem tylko źle ją wyrażę. Najbardziej wstydzę się personalnych wyzwisk ale to robi alkohol.

Światopogląd każdy ma indywidualny począwszy od wychowania a kończywszy na dorosłym życiu zależnym od środowiska. Wykształcenie określiłbym w tym wypadku jako mało ważne, choć niektóre osoby przypisują sobie to jako najistotniejszy atut. To ostatnie jest wg mnie najgłupszym z najgłupszych i absurdalnych wartości ludzkich jakich ludzie sobie przypisują w ramach swojej egzystencji. Wielu z nich czyni mniejszość z ludzi mniej wykształconych.
Chwała wykształconym za chęć kształcenia ale nie róbcie idiotów z tych, którzy dla Was pracują.
Księgowy to też człowiek.
No i to samo tyczy się muzyki i świadomości.









31 minut temu, piorasz napisał:

No ale skoro ktoś mi pisze, że mam nie pisać swoich myśli to jest słabe.

No to pisz. Ja tam lubię czytać te Wasze przekomarzanki. 
W sumie i tak wiem, że bardzo się lubicie. 😆

No to pisz. Ja tam lubię czytać te Wasze przekomarzanki. 
W sumie i tak wiem, że bardzo się lubicie. 
Jasne, że będę pisał. Jeśli przestanę tzn ze Chicago mnie zablokował




W sumie i tak wiem, że bardzo się lubicie. 


Z mojej strony potwierdzam.

Z mojej strony powiedziałem nawet więcej niż chciałbym powiedzieć. Z drugiej zaś strony zdaję sobie sprawę jaki jestem maluczki. I tu zadajmy sobie wspólnie to samo pytanie. Wszyscy jesteśmy malutczy w odniesieniu do kogoś innego. Tylko czy ten na samej górze jest tak wredny jak my? Czas na refleksję. I to chyba kończy rozmowę.
I to tak apropos tych trzech punktów, których Chicago nie był łaskaw pojąć.
No chyba, że na samej górze jest jaśnie oświecony Chicago






  • Redaktorzy

😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

11 minut temu, kangie napisał:

😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najlepsza płyta w historii jazzu! 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Tynk pożera dźwięk" 747


Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Ok..... Podobnie myślenie jak Chicago bo chodzi o Kill
Dopełniacz kogo? Czego? (Dotyczy)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

To było moje pierwsze skojarzenie do zdjęcia Chicago.

Fajnie się Was czyta. 🙂

15 minut temu, EmilioE napisał:

Najlepsza płyta w historii jazzu! 

Pisałem przecież niedawno, że przy Was jestem jazzowym leszczem, zatem wybaczyć możecie "gafy".

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

To było moje pierwsze skojarzenie do zdjęcia Chicago.
Fajnie się Was czyta.
Dziękuję. Ale czasem czuję się jak *wuj.
BTW i zupełnie nie na temat aczkolwiek o wrażliwości. Oglądał ktoś z Was na Netflix dokument o Harrym i Megham? - polecam z całego serca.
Piszę z naciskiem na wrażliwość a nie o "zabić piorasza". Toporek to może w wrażliwości kolegi Chicago - nie w mojej.
Krótko mówiąc film o tym jak nie być kutsem wszechczasów i wszechwiedzącym. Tak mi się jakoś skojarzyło.
47 minut temu, kangie napisał:

Fajnie się Was czyta. 🙂

Fajnie. Myślę, że wątek przez te spontaniczne dygresje nie straci, bo nasza wena w dzieleniu się fascynacjami jest wystarczająco silna. Wręcz przeciwnie -  zyska poprzez pierwiastek folkloru, który wprowadza tu element urozmaicenia i "poluzowania majtek" wśród fachowych i poważnych recenzji. 😉 

4 minuty temu, piorasz napisał:

To pewnie ja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie, dyskusje tu prowadzone. Nie jesteś jedynym, który tworzy ten folklor...niech Ci się nie wydaje, że masz na to monopol. 😁

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Nie, dyskusje tu prowadzone. Nie jesteś jedynym, który tworzy ten folklor...niech Ci się nie wydaje, że masz na to monopol. 
W tym sęk. Nigdy mie mówiłem nikomu co ma słuchać lub czytać.
Jak ciebie to rajcuje to nie będę miał sprzeciwu.
Wildflowers - The New York Loft Jazz Sessions (1976)
image.png.9af6f99b326a4b46ed85fb7fea56fb0a.png
Właśnie tego słucham z wielką przyjemnością.
To zestaw 3 płyt CD (na winylu 5) z tzw. jazzem loftowym, który powstał w połowie lat 70-tych.
W dniach 14-23 maja 1976 r. odbyło się kilka sesji w nowojorskim studiu loftowym prowadzonym przez Sama Riversa i jego żonę, w których wystąpiło wielu znanych i mniej znanych muzyków jazzowych, grających w różnych składach.
Ten zestaw jest bardzo wysoko ceniony i ma olbrzymią wartość historyczną jako dokument kultowego zjawiska jaką był dość krótko amerykański loft-jazz. Upadł ok. 1980 roku z powodu wzrastających kosztów czynszowych.
Właśnie słucham. Trochę nie dowierzam patrząc na skład jaki zagościł w tym wydawnictwie.
A mianowicie chodzi o Michaela Jacksona grającego w trzech utworach na gitarze... Czy to możliwe, czy też błąd mojego oprogramowania do grania ze streamingu (roon).
Poniżej wkleję screeny.
Ktoś, coś...?78f6f641941ec29cf4332170a4bf4d36.jpg44272e934a5a658fbb709955cd3542bf.jpg
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.