Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi






To może jednak coś z Elvina? Jak pisałem wcześniej znam dobrze tylko "Elvin" i "Illumination" - resztę potraktowałem nieco po macoszemu ale będę sukcesywnie studiował na spokojnie.
Nie doczekałem się.... Podjąłem decyzję więc sam kto dziś będzie u mnie gwiazdą wieczoru.
Była to płyta z 1962:


1af5429826f0b59e514e72b583b4a439.jpg

Oj pioraz piorasz. Przecież podałem kilka tytułów - napisałeś, że znasz tylko 'Illumination' i 'Elvin'. Podałem 'Dear John C' i 'Live at the Lighthouse' z Liebmanem, ale chyba nie zwtróciłeś uwagi. Akurat dziwię się dlaczego Elvin, a nie McCoy, ale niech sobie każdy robi co chce i jak chce - nie moja rzecz.

Bireli Lagrene z Florianem Niculescu i z ekipą - widzę też Rosenberga. Gipsy swing i djangomania - kiedyś, dość dawno temu, byłem zasłuchany w Bireli Lagrene. W zasadzie wszyscy gitarzyści gypsy są szalenie sprawni, ale grają tylko gypsy, natomiast Lagrene gra wszystko przesprawnie - bop, blues, gypsy, fusion, jazz... Zaczęło się od płyty z InAkustik z Larry Coryellem i Miroslavem Vitousem i poszło. Póżniej mi przeszło i przestałem go słuchać w ogóle.

 

Parker's Mood



Oj pioraz piorasz. Przecież podałem kilka tytułów - napisałeś, że znasz tylko 'Illumination' i 'Elvin'. Podałem 'Dear John C' i 'Live at the Lighthouse' z Liebmanem, ale chyba nie zwtróciłeś uwagi.


Rzeczywiście... Nie mam pojęcia dlaczego ten post ominąłem
Zakręcony byłem innymi sprawami sorry.
50 minut temu, piorasz napisał:

Nie doczekałem się.... Podjąłem decyzję więc sam kto dziś będzie u mnie gwiazdą wieczoru.
Była to płyta z 1962:

Polecam płytę nagraną 10 lat później. Freddie Hubbard – Sky Dive

 

 

004b26e6.jpg




Akurat dziwię się dlaczego Elvin, a nie McCoy


Może dlatego, że McCoy'a już przerobiłem? A może dlatego że jeden gra na piano a drugi na perkusji? Inne myślenie? Trochę pewnie tak ale w podświadomości to samo - Coltrane i Miles. I ja ciągle słyszę tych ostatnich - prawie wszędzie. No i co z tego? To źle? Nie bo jazz to ciągła improwizacja. Dla mnie liczy się efekt pracy i sposób tej improwizacji. Fajnie jest słuchać najlepszych uczniów (?) czasem nawet przewyższających mistrzów.



Podałem 'Dear John C' i 'Live at the Lighthouse' z Liebmanem, ale chyba nie zwtróciłeś uwagi.


Dalej jestem zakręcony
Jednak czytałem ten post
Dear John C znam i nawet cenię ale Live at the Lighthouse teraz nie jestem pewien... Jutro to sprawdzę.



'Elvin'. Podałem 'Dear John C' i 'Live at the Lighthouse' z Liebmanem,


No nie znałem... Poznałem właśnie i powiem, że niezłe granie.
Polecam płytę nagraną 10 lat później. Freddie Hubbard – Sky Dive
 
 
004b26e6.jpg
Zacząłem właśnie słuchać. Dam znać. Obsada bardzo mocna
Zacząłem właśnie słuchać. Dam znać. Obsada bardzo mocna
"PAVO". Zaczęło się bardzo grzecznie, myślę sobie czy nie za grzecznie jak na moje ostatnio zwarowane gusta
Jest funkująco ale monotonnie - zasypiam...
"IN A Mist". Miłosna nostalgia, która później próbuje się przebić w coś w rodzaju......
Ja nie mam siły na to dziś
Chciałem ale odpuszczam....wracam w mój kosmos
Może kiedyś indziej

Myślę jednak, że Freddie Hubbard, to przede wszystkim nagrania z Blue Note. Tam bym zarzucił kotwicę najpierw. Po płytach z Blue Note już niewiele nam Freddie opowiadał, ale jak najbardziej niczego nie neguję - wskazuję jedynie mój trop. Wiadomo, że gusta to gusta, o których w kontekście jazzu, wina i malarstwa, należy i powinno się dyskutować

Parker's Mood

Nie wiem czy było ale jeśli nie warto poświęcić parę minut.
Płyta doskonała ale nie obyło się bez skandali i procesów.
Pete la Roca "Turkish Women at the Bath"
Znakomita obsada bo Chick Corea, bo John Gilmore i Walter Booker.
Skandalem była płyta Chicka Corea pod tytułem "Bliss", gdzie znalazły się utwory z W/W. Skończyło się w sądzie ale jak mówią niektórzy "wykończyło" świetnie zapowiadającego się muzyka Pete la Roca.
Show biznes jest bezwzględny. Ludzie są bezwzględni. To było kiedyś a co dopiero dziś się wyrabia. Szkoda nawet gadać bo wielu "struga jarząbka" i podaje rękę największym szumowinom.
Wystarczy bo nie chce się za bardzo rozkręcać. Piszę to głównie dla osób, które zarzucają mi, że chlapnę w weekend jakieś sake. Świat jest zjebany na maxa!
A na koniec omawiana płyta. 6312b2602e99ab584f6eb01d97fa5593.jpg

Polecam płytę nagraną 10 lat później. Freddie Hubbard – Sky Dive
 
 
004b26e6.jpg
No i tak myślałem czym by zastąpić Twoją melancholijną propozycję... Znalazłem i polecam
e3cf623be264b8dd3fae3a123cb1fa9e.jpg


Myślę jednak, że Freddie Hubbard, to przede wszystkim nagrania z Blue Note. Tam bym zarzucił kotwicę najpierw. Po płytach z Blue Note już niewiele nam Freddie opowiadał, ale jak najbardziej niczego nie neguję - wskazuję jedynie mój trop. Wiadomo, że gusta to gusta, o których w kontekście jazzu, wina i malarstwa, należy i powinno się dyskutować


Ja myślę dokładnie tak samo. Ja zaś neguję bo mogę - nie mam takiej reputacji jak Ty na forum drogi Marku - if you know what I mean.

13 minut temu, piorasz napisał:

No i tak myślałem czym by zastąpić Twoją melancholijną propozycję... Znalazłem i polecam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To nie jest melancholijna płyta 🙂, to jest płyta Fusion, Jazz Funk 😈

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
To nie jest melancholijna płyta , to jest płyta Fusion, Jazz Funk 
Ok.
Może dalej się coś dzieje bo nie wytrzymałem dłużej jak 3 kawałki. Może nie miałem dziś nastroju.
Ale tak sobie myślę... Temat to fascynacje.... Osobiście staram się pisać o moich prawdziwych fascynacjach. Ty też wiele, wiele fajnych płyt masz i się pochwaliłeś. Ale powiedz szczerze. Nie przesadziłeś tym razem? Oczywiście jeśli to jest to Cię kręci to ja już milczę.

No i jeszcze jedna kwestia mdavis
Jasne, że ja też czasem odleciałem z moimi propozycjami. Droczę się i bardzo serdecznie pozdrawiam. Nigdy nie wiadomo na co mnie/nas "najdzie" w przyszłości. Ja nie ukrywam nigdy w dziale muzyki moich dziwactw. Mam nadzieję, że mi nie masz za złe.
Najważniejsze, że lubimy się podzielić tym co nas kręci.

No i ja w tym durowym nastroju życzę wszystkim spokojnego jutrzejszego dnia. Dniu zadumy, wspomnień i pamięci. Oby było jak naj mniej molowych dni w naszym życiu, Na mol przyjdzie jeszcze czas, gdzie kiedyś wszyscy się spotkamy. A może to będzie wieczny dur?
07120ebd4e7e0daa45d902f8c619c21b.jpg

Godzinę temu, piorasz napisał:

Ale powiedz szczerze. Nie przesadziłeś tym razem? Oczywiście jeśli to jest to Cię kręci to ja już milczę.

NIE 😉

Godzinę temu, piorasz napisał:

Mam nadzieję, że mi nie masz za złe.

👍

Godzinę temu, piorasz napisał:

Najważniejsze, że lubimy się podzielić tym co nas kręci.

Ostatnio zamówiłem te pozycje: Będzie się działo muzycznie 😈

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

image.thumb.png.163ed791e37617513b34b9995c1b359d.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tego Pana basu.......... znacie 😈

 

PS. Kolejne muzyczne odkrycie ............. Jazz jest zaj......isty (jedwabisty) muzycznie 👍 👂 😈

Jeśli lubicie Patricię Barber to posłuchajcie włoskiej wokalistki Ada Montellanico.
Słucham sobie płyty "Omaggio A Billie Holiday" z koncertu w sali Casa Del Jazz z 2008 roku. Piękny wokalny jazz. W dodatku referencyjna realizacja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Usystematyzowałem Phaoraha Sandersa, oczywiście opierając się na moich zbiorach - jak widzimy, obok własnych słynnych rzeczy, występuje na legendarnych sesjach i płytach zaliczanych do kanonu jazzu. Tak to u mnie wygląda ->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_5926.thumb.jpg.278452e677f01313a31f94472350b48e.jpgIMG_5927.thumb.jpg.7c0e123678ad675b163982d6812a64d5.jpgIMG_5928.thumb.jpg.434f3010290fd8f152752fa00ceb4626.jpgIMG_5929.thumb.jpg.1019b9547e11c3f7f9db3994c8ea9765.jpgIMG_5931.thumb.jpg.eb02bdcba0ddd881c941aa44c100fb52.jpgIMG_5932.thumb.jpg.88a01c43068ee656974f9acbeedd9412.jpgIMG_5933.thumb.jpg.1d270812b05fff3e2eecdb9216bfd5e6.jpgIMG_5934.thumb.jpg.18c6facce2779ebb3718f5c5f1883fc1.jpgIMG_5936.thumb.jpg.00a3af2225746a0abf85a7e6c8b1be15.jpgIMG_5937.thumb.jpg.d8aa87dfb9670a9aa559ebfbcdc9ca5c.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyt Formatowy

Parker's Mood

Usystematyzowałem Phaoraha Sandersa, oczywiście opierając się na moich zbiorach - jak widzimy, obok własnych słynnych rzeczy, występuje na legendarnych sesjach i płytach zaliczanych do kanonu jazzu. Tak to u mnie wygląda ->

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_5926.thumb.jpg.278452e677f01313a31f94472350b48e.jpgIMG_5927.thumb.jpg.7c0e123678ad675b163982d6812a64d5.jpgIMG_5928.thumb.jpg.434f3010290fd8f152752fa00ceb4626.jpgIMG_5929.thumb.jpg.1019b9547e11c3f7f9db3994c8ea9765.jpgIMG_5931.thumb.jpg.eb02bdcba0ddd881c941aa44c100fb52.jpgIMG_5932.thumb.jpg.88a01c43068ee656974f9acbeedd9412.jpgIMG_5933.thumb.jpg.1d270812b05fff3e2eecdb9216bfd5e6.jpgIMG_5934.thumb.jpg.18c6facce2779ebb3718f5c5f1883fc1.jpgIMG_5936.thumb.jpg.00a3af2225746a0abf85a7e6c8b1be15.jpgIMG_5937.thumb.jpg.d8aa87dfb9670a9aa559ebfbcdc9ca5c.jpg
Fajnie, że to wkleiłeś. Jest tu perę nieznanych mi pozycji. Będę się powoili za to brał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pharoah Sanders  - 'In The Beginning: 1963-1964'

Pharoah Sanders urodził się 13 pażdziernika 1940 roku w North Little Rock w stanie Arkansas. Wychowywał się i dorastał w muzycznej rodzinie - jego dziadek był nauczycielem muzyki oraz matematyki, natomiast mama i ciotki udzielały lekcji gry na pianinie i śpiewały w lokalnych klubach. Jego pierwsze samodzielne kroki muzyczne przypadają na lata szkoły średniej, gdzie zaczynał grać na perkusji, po czym rozwijał się instrumentalnie próbując swoich sił kolejno na tubie, saksofonie barytonowym, klarnecie i flecie. W 1959 roku (roku jego ukończenia High School), grał w szkolnym zespole na saksofonie tenorowym, i okazjonalnie zaczął współpracować z takimi artystami jak Bobby 'Blue' Bland oraz Junior Parker.

Dość wcześnie Sanders porzucił swoje rodzinne miasto i wyemigrował na zachód aby studiować sztukę w Oakland Junior College. Tam też  znalazł więcej pracy jako profesjonalny muzyk, i tam też 'tenor' stał się wizytówką Pharoaha Sandersa. Pierwszy poważny wpływ, pod którym znalazł się Phaorah, to Sonny Rollins, po czym nastąpił zwrot ku otwartości Johna Coltrane, Ornette Colemana i Erika Dolphy. Ale jednocześnie interesowały go 'głosy' mainstreamowe pochodzące m.in. od texaskiego tenorzysty Bookera Ervina, od Benny Golsona, Arta Blakey &Jazz Messengers, oraz od Hanka Mobley, udzielającego się wtedy w kwintecie Horace Silvera. Phaorah Sanders stawał się znany w Oakland jako "Little Rock" - okazjonalnie spotykał się i grał z lokalnymi muzykami awangardowymi, jak np. z Sonny Simmonsem. Grał frre-jazzową muzykę, pobierał prywatne lekcje i uczył się o harmoniach instrumentów dętych.

Poszukując własnego 'głosu', Sanders był początkowo sceptycznie nastawiony do zasadności swobodnego grania - zastanawiał się (podobnie jak wielu innych) nad 'szaleństwem' tych wyzwań, ale ostatecznie zauroczył się tym stylem i czuł się w nim bardzo dobrze. Jednocześnie szlifował podstawy z zakresu akordów i skal, aby opanować bardziej konwencjonalną grę. To właśnie ta wyraźnie osobista synteza tych dialektalnie przeciwstawnych podejść jest sercem unikalnego głosu Pharoaha Sandersa.

Po kilku latach spędzonych w Oakland i San Francisco Bay Area, gdzie szlifował swoje umiejętności, rezydując w lokalnych klubach takich jak Bop City, Both/And i Jazz Workshop, oraz po zapoznaniu się z pracami Ornette Colemana i Johna Coltrane, Sanders zdecydował, że nadszedł czas, by sprawdzić się w Nowym Jorku. Pojechał więc PH z kilkoma przyjaciółmi jakimś starym rozpadającym się samochodem na wschód. Dotarł do NYC spłukany i bezdomny, żył na ulicy, spał w metrze, pod schodami kamienic i pracował bez wynagrodzenia - pracował za jedzenie jako kelner, kucharz i kasjer w East Village. W końcu przyjaciel z San Francisco dał mu schronienie u siebie, w Brooklynie, gdzie Pharoah poznał Dona Cherry.

Spotkanie i praca z Donem Cherry odwróciły złą passę Sandersa i był to dla niego istotny impuls. Po wspólnym występie na koncercie połączonym z wystawą sztuki studenckiej w Pratt Institute w Brooklynie, obaj odkryli pewną zgodność w swoich odmiennych podejściach. Cherry lubił to co robił Sanders, natomiast Sanders lubił to co robi Don Cherry. Muzyka zawarta na 'In The Begining 1963-1964 jest najwcześniejszym materiałem dokumentującym 'myślenie' i wczesne brzmienie Pharoaha Sandersa.

Zaraz po współpracy z Don Cherry, Pharoah Sanders znalazł się w kwartecie Paul Bleya, z którym dokonali nagrań 25 maja 1964 roku w studio Stereo Sound w NYC. Obok lidera i Sandersa, w składzie kwartetu miejsce znależli David Izenzon i Paul Motian. Po tym wydarzeniu, i zaraz przed współpracą z Sun Ra, Pharoah założył własny kwintet, w składzie którego znależli się trębacz Stan Foster, pianistka Jane Getz, basista William Bennett i perkusista Marvin Patillo, i z którym to kwintetem, Pharoah nagrał swoją pierwszą płytę pod własnym nazwiskiem. Sesja odbyła się 27 września 1964 roku. Po współpracy z kwintetem Dona Cherry, kwartetem Paul Bleya i swiom debiucie nagraniowym pod własnym nazwiskiem, Pharoah Sanders związał się z San Ra i jego Solar Arkestra, z którą koncertował 30 i 31 grudnia 1964 roku w Judson Hall w NYC.

Takie były początki kariery Pharoaha Sandersa, które uważam za ciekawe i ważne w jego karierze. Set czterech płyt CD z ESP-Disk jest wspaniałym dokumentem tych dokonań. Gorąco polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_5957.thumb.jpg.f0c1edbc04ea79b5d0d7a6cd26cf3c13.jpgIMG_5944.thumb.jpg.fced32837484d0642a3e98422908a594.jpgIMG_5945.thumb.jpg.5ef6755413879965f4296d51f2652736.jpgIMG_5949.thumb.jpg.f79c3f1b31b30951b76276f6bb52fd7e.jpgIMG_5947.thumb.jpg.d1280ef985a9f0e7cc61055edde39dcd.jpg

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Marcinus

Parker's Mood





Pharoah Sanders  - 'In The Beginning: 1963-1964'

 


Rzeczywiście super cenne wydawnictwo. Udało mi się zdobyć i przesłuchałem na pierwszy rzut CD2 dlatego, że byłem bardzo ciekawy jak zabrzmi w piewotnym składzie późniejszy pierwszy album "Pharoah's First", który już znam i uważam za bardzo dobry. To właśnie na CD 2 jest cały materiał na jego debiut jako lidera. Skład oczywiście inny i dlatego byłem niecierpliwy
Jedyne co mogę powiedzieć to mam gęsią skórę do teraz. Totalne pozytywne zaskoczenie. Uważam, że nawet lepsze brzmienie. Jestem szczęśliwy
Nie wiem czy będzie mi się chciało wracać do "Pharoah's First". Gdy przyjdzie ochota na tą muzykę to raczej będzie to wersja z CD2 z tego wydawnictwa.

30 minut temu, piorasz napisał:

przesłuchałem na pierwszy rzut CD2 dlatego, że byłem bardzo ciekawy jak zabrzmi w piewotnym składzie późniejszy pierwszy album "Pharoah's First", który już znam i uważam za bardzo dobry. To właśnie na CD 2 jest cały materiał na jego debiut jako lidera. Skład oczywiście inny i dlatego byłem niecierpliwy

Nie rozumiem? Jaki inny skład? Jaki pierwotny skład?  Przecież CD2 z 'In The Beginning 1963-1964', to jest dokładnie pierwsza płyta 'Phaorah's First Quintet'. Wszystko to samo, ale inaczej poukładane - na pojedyńczej płycie 'Pharoah's First Quintet' utwory 'Seven By Seven' i 'Bethera' są na samym początku płyty, po czym masz kolejne wywiady z PH. Na 'In The Beginning' jest to pomieszane - 1 i 2 to wywiady, 3 i 4 to kompozycje, 5 to znowu wywiad, i koniec płyty.

Parker's Mood

Nie rozumiem? Jaki inny skład? Jaki pierwotny skład?  Przecież CD2 z 'In The Beginning 1963-1964', to jest dokładnie pierwsza płyta 'Phaorah's First Quintet'. Wszystko to samo, ale inaczej poukładane - na pojedyńczej płycie 'Pharoah's First Quintet' utwory 'Seven By Seven' i 'Bethera' są na samym początku płyty, po czym masz kolejne wywiady z PH. Na 'In The Beginning' jest to pomieszane - 1 i 2 to wywiady, 3 i 4 to kompozycje, 5 to znowu wywiad, i koniec płyty.
Dobra. Trochę mi się pozajączkowało bo wszystko za szybko.... Tak to jest jak na przyjemności jest mało czasu. Już wszystko wiem
Tak czy inaczej to wydanie gra lepiej brzmieniowo i tu na pewno mi się nie pozajączkowło ale wiadomo - to kwestia nośnika lub masteru (raczej w tym przypadku to drugie).

Nie wiem - nie sprawdzałem i nie porównywałem. W każdym razie wydanie 4CD 'In The Beginning' pochodzi z 2012 roku, natomiast pojedyńcza CD 'Pharoah's First Quitnet' z 2005. Obydwie płyty z ESP Disk. Może póżniej wrzucę do odtwarzacza 'Pharoah's First...' i zobaczę czy są jakieś znaczące zmiany w brzmieniu tych nagrań.

Parker's Mood



Może póżniej wrzucę do odtwarzacza 'Pharoah's First...' i zobaczę czy są jakieś znaczące zmiany w brzmieniu tych nagrań.


No miło będzie jak powieje trochę audiofilskim powietrzem
Jakąkolwiek opinię wyrazisz hejt nam nie grozi bo ci ortodoksyjni audofile nie słuchają takiej muzy
Co najwyżej ja Cię zbesztam

Masz rację - właśnie włączyłem single CD i tę pochodzącą z wydawnictwa 4CD - dużo nie trzeba słuchać. Wysłuchałem po kilka minut 'Seven By Seven' z jednego i drugiego wydania - faktycznie wersja z 'In The Begining' brzmi lepiej - ciszej, wyrażniej i bez 'koca'. Nie są to jakieś 'wielkie wielkie' zmiany, aczkolwiek znaczące.

Parker's Mood

Jonathan Kreisberg - 'Shadowless' / New For New Music, 2011

Jonathan Kreisberg, to dzisiaj już ważna figura na nowojorskiej scenie jazzowej, chociaż jeszcze do niedawna nie był znany szerszej publiczności, jednak wśród muzyków jazzowych, i powiedzmy bardziej osłuchanych jazz-fanów, był uznawany i jak najbardziej ceniony od dawna. Płyta 'Shadowless' nie jest jakimś przełomem, ani nie jest czymś nowym - nie, nie jest. Ale wiem, dlaczego podoba mi sę ta płyta...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) image.thumb.png.228207923e90bd75bff403d8ce944282.pngimage.thumb.png.90defbd8e9f0db5a7675ef51a7872752.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyt Formatowy

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.