Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

I gram dalej... kocham moment od czwartej minuty...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fakt, faktem ze mówienie o faktach to zwykłe przechwałki.Jazz, wino, niebieskie pigułki to tyż fokt ?

 

Nic osoba nie wnosi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

U mnie dziś kapitalna płyta:

 

Blue Mitchell "Blue's moods"

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez ZoltanChivay

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Tak, to dzisiaj, osiemdziesiąt siedem lat temu urodził się jeden z najgenialniejszych muzyków na naszym globie - Miles Davis - Ikona, legenda i artysta, który wywarł i wywiera chyba największy wpływ na całe pokolenia muzyczne. Namaścił prawie wszystkich najznakomitszych muzyków, będąc zarazem samym namaszczonym przez giganta i twórcę modern jazzu - Charlie Parkera. Miles i jego muzyka, pomysły oraz wyczucie to wszystko to, co do dziś możemy znależć najlepszego w muzyce jazzowej oraz jak najbardziej w innych gatunkach. Jeżeli komukolwiek wydaje się, że słucha jazzu, jednocześnie nie znając muzyki Milesa Davisa, to niestety żyje w wielkiej niewiedzy i powiedziałbym, że traci najważniejszy rozdział w całej historii muzyki rozrywkowej... zakres jego twórczości obejmuje dosłownie wszystko co muzyka rozrywkowa może zaproponować - od bibopu do hip hopu... Nie ma proszę Państwa jazzu bez Milesa Davisa.

 

Dzisiaj wysłucham płyt wyjątkowych nie tylko ze względu na muzykę (zresztą wszystkie są wyjątkowe... he he)... zacznę od Walkin, następnie poleci Bags Groove, Cookin, Relaxin, Workin, Steamin i skończę na Kind of Blue. Wybrałem te płyty ponieważ wszystkie te tytuły posiadam w kilku wersjach, a te najlepsze to oczywiście edycje XRCD i jako ostatnia - Kind of Blue - edycja K2HD Mastering - plus dochodzi do tego grona wspaniała wersja jubileuszowa z niebieskim analogiem, 2CD i DVD - 50th Anniversary Edition.

 

WE WANT MILES!

 

walkin_xrcd.jpgbags_groove_xrcd.jpgcookin_xrcd.jpgrelaxin_xrcd.jpgworkin_xrcd.jpgsteamin_xrcd.jpgCSON_8327_K2N___77850__09302011114227-7959.jpgkindofblueLPfullset.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

A ja dzisiaj sluchalem "Tutu" , a potem zaraz Marcusa Millera, moim zdaniem to on przejal paleczke od Milesa. Zreszta na Tutu slychal rowniez pomysly Marcusa.

Konto w trakcie usuwania

>Mark

masz poprostu faze na MD i zdarza się to chyba wszystkim.

 

ja teraz Milsa czasami włączę i tyle na dzisiaj. - nie zatrzymuje na dłużej, a inna muzyka bardziej przemawia.

 

Miller jest technikiem, jednocześnie chyba średnim muzykiem - najsłabszy z uczniów Mistrza MD - solowe projekty na 2 w skali 5 punktowej...

 

Mingus - dobra jakość nagrania, polecam

 

dla mnie fascynujący jazz? - na dzisiaj co chłone siedząc i przyjmując w całości, teraz jakby wszystkie dzwięki swobodnie przelatywały przeze mnie, ułożone, świadome i zrozumiałe.

Edytowane przez ABs

Miles raczej nie przekazywał pałeczki; Miles wychowywał, namaszczał i błogosławił muzyków, którzy po współpracy z nim odchodzili na swoje. Jedyny, który chyba przejął pałeczkę po nim (jeżeli tak to w ogóle można określić) i to w niepełnej sztafecie, to fanatyczny Wynton Marsalis, który wywiera dość mocny wpływ na jazz i jak najbardziej stał się jego samozwańczym strażnikiem czy też obrońcą jego definicji jak ktoś woli. Ma to oczywiście inny wymiar, jednak widzę zarys podobieństwa między tymi dwoma gigantami i jeżeli miałbym określić kto Milesa obecnie zastępuje, wskazałbym właśnie na Wyntona.

 

Muzyka Marcusa Millera nawet podobała mi się... ale dwadzieścia lat temu, kiedy zaczynałem przygodę z jazzem. Dobrze nagrane płyty, dobre brzmienie, rewelacyjny wirtuozerski bas i świetny klarnet basowy, ciekawe aranże... mogło się podobać. Teraz nie mogę słuchać jego muzyki, jest za dokładna i za perfekcyjno-czysta... taka laboratoryjna i nie czuję w niej swoich smaków. Słuchając M.Millera odnoszę wrażenie, że jestem w prosektorium i ktoś tnie tę muzykę skalpelem na wąziutkie paski, po czym przychodzi następny super patolog i tnie te już pocięte paski na następne, jeszcze cieńsze i dokładniejsze... taka sekcja zwłok... tego się nie da słuchać, chociaż wiem, że muzyka taka ma calą rzeszę miłośników i zwolenników. To właśnie Marcus Miller prawie w całości napisał, skomponował i zaaranżował muzykę na Tutu. Dostał angaż od Davisa, który szykował się do powrotu na scenę w 1981 roku i poszukiwał saksofonisty do swojego nowego składu. Zadzwonił Miles do Liebmana z zapytaniem czy zna kogoś wartościowego, a ten polecił mu Billa Evansa... z kolei Bill Evans polecił Davisowi Marcusa Millera. Tak się zaczęło...

 

Mingus to też jeden z czołowych moich graczy, który jak Bird, Monk, Miles, Trane, Dolphy... jest w szeregu ciągłych muzycznych powrotów i tzw. fazy. Nawet nie wiem ile mam jego płyt, może nawet wszystko...

Parker's Mood

Mówicie,że Miles przekazał pałeczkę, ale kto ja teraz ma? Kto z jego uczniów nagrał choćby namiastkę Kind of Blue?

 

Wielu jego uczniów nagrało znakomitości. Kind of Blue jest kultowa, ale też i czasy były inne i zwróć uwagę kto brał udział w sesji... jakie nazwiska(!)?... Same legendy! Jest cała masa innych wybitnych płyt pochodząca właśnie od uczniów Milesa. Spójrz na Jarretta, Chick Coreę, Hancocka, DeJohnette, Williamsa, Scofielda, McLaughllina, Liebmana... wszyscy oni dokonali rzeczy niesamowitych, niekoniecznie w kształcie Kind of Blue, ale jak najbardziej wybitnych i też niejednokrotnie kultowych. Jest tego cała masa...

Parker's Mood

Płyta KOB nie tylko nie jest najlepszą płytą MD, pewnie łapie się w top five gdzieś bliżej five, ale w ogóle jazzu, a mówienie o niej "kamień milowy" to moim skromnym zdaniem amatora jazzfana pewna przesada. Zresztą sam MD jej specjalnie jakoś nie wyróźniał. Natomiast kultowa jest i owszem.

 

PS. Bardzo lubię KOB!

 

no bo jak zostawić energię i przekaz na przykład równie kultowej A Love Supreme z KOB? Nie ma jak!

no bo jak zostawić energię i przekaz na przykład równie kultowej A Love Supreme z KOB? Nie ma jak!

Ale to przecież różne grania, bez porównania. :-) To tak, jakby zestawiać "Birth of the Cool" MD z "Transition" JC ;-) A swoją drogą "Transition" to jest granie!!!!!

Jak zwykle Ameryki nie odkryję, ale dorzucam kolejny kamyczek do tego, co mi się podoba.

Dzisiaj cały dzień słucham

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wspaniała płyta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bardzo fajny kamyczek... takimi kamieniami można we mnie rzucać do oporu. Mogę nawet zostać ukamieniowany tego typu kamyczkami.

 

Pozdro, M

Parker's Mood

Tak, była taka legenda ale jakoś kariera Rooney'a nie rozwinęła się.Przy okazji jeszcze raz przypomnę,że ukazał się ten koncert na BR i tam doskonale widać zafascynowanie Wallace'a Mistrzem i opiekuńcze spojrzenia Milesa na młodego trębacza.

Wallace Roney to utalentowany i interesujący trębacz. Niewątpliwie namaszczony i uformowany przez muzykę Mistrza był pod jego wyrażnym wpływem jak słusznie już Wojciech wspomniał w poście powyżej, jednak jego gwiazda chyba mocno przygasła, a i trochę shitu też ponagrywał. Nie przepadam za nim w solowej karierze, ale jak najbardziej jest kilka bardzo ciekawych płyt z jego udziałem i żeby daleko nie szukać to przypomnę rewelacyjną płytę z kompletnym drugim wielkim kwintetem Milesa - A Tribute To Miles: A Celebration of The Life & Music of Miles Davis. Po koncertach w Montreux artysta ten otrzymał zaproszenie od słynnego kwintetu Milesa by zrealizować wspólny projekt i trochę razem pokoncertować... jego akcje jeszcze bardziej wzrosły. Ta płyta jest znakomita i w ciemno mogę ją wszystkim fanom muzyki MD polecić. Tak samo płytka Chico Freemana "Tradition in Transition" z 1982 roku na której to Wallace trąbi w doborowym towarzystwie, bo oprócz lidera mamy tam poważnych zawodników: Cecil McBee, Jack DeJohnette, Clyde Crinner, Billy Hart. W poście #908 wkleiłem fragment koncertu A Tribute To Miles... gdzie można posłuchać Wallace Roneya z gigantami drugiego wielkiego kwintetu...

Parker's Mood

Ta płyta to w zasadzie dwa składy grające równocześnie, cudo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

A zaglądacie czasami do tego zapomnianego, zakurzonego, starego świata jazzowego? Bo ja zaglądam, tam spotyka się legendy i wirtuozów, ludzi, dzięki którym - jest jazz:

Hackett , Steve i jego dzieła wybrane, czyli prawie wszystkie, przestał mi właśnie grać, ale to nie ten artysta jest powodem tego wpisu, a jego sąsiad z półki, którego płyt właśnie zaczynam słuchać - Haden, Charlie. Z przyjemnością przeczytałem wpisy Marka w tym temacie i muszę uzupełnić jego post #750 z 25 strony o brakujące płyty z serii Montreal Tapes - with Liberation Music Orchestra oraz płytę z Egberto Gismonti - In Montreal, bo cała seria dokumentująca nagrania z tego festiwalu (8 wystepów), z tego co się orientuję, to nie 6 tytułów, jak w boksie The Montreal Tapes, a właśnie 7.

 

Charlie Haden - The Montreal Jazz Festival 1989:

 

30 VI CD 1 - with Joe Henderson and Al Foster

1 VII CD 2 - with Geri Allen and Paul Motian

2 VII CD 3 - with Don Cherry and Ed Blackwell

3 VII CD 4 - with Gonzalo Rubalcaba and Paul Motian

 

5 VII Charlie Haden, Pat Metheny & Jack DeJohnette, materiał prawdopodobnie jeszcze nie wydany

6 VII Haden & Gismonti - In Montreal

7 VII CD 5 - with Paul Bley and Paul Motian

8 VII CD 6 - with Liberation Music Orchestra

 

Rok później skład z 5 VII Haden, Metheny, DeJohnette uzupełniony niejakim, lecz nie nijakim, Herbie Hancockiem firmował wyśmienitą płytę z muzyką z innego festu wydaną pod jakże trafnym tytułem Parallel Realities Live. Tyle wpisu, a ja na razie wracam do fascynujących nagrań Hadena z roku 1989 :)

Gość papageno

(Konto usunięte)

Święci jazzu maszerują... Oscar Peterson, Ray Brown i Ed Thpigen. We Get Request. Nieśmiertelne nagranie z 1964. Verwe. SHM. Jazz esencjonalny, wręcz rudymentarny. Było pokazywane 1000 razy. Ale jak fascynacja, to fascynacja.

A u mnie dziś cały wieczór pod znakiem tego albumu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Swoją drogą, to seria RVG jest bardzo przyjemna dla głośników i uszu. Te remastery pana Rudy'ego są OK.

 

A słuchając utworu "245" już wiem, skąd Garbarek czerpał ten swój młodociany dryg do "zawodzenia" (z czasów bardziej free); zresztą Stańko też czerpał z tego samego pnia. Analogia odległa, ale jednak "kątem ucha" ją słyszę. Wszystko już było ;-) A ta płyta jest super-hiper! Taka bopowa miejscami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez SzuB
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.