Skocz do zawartości
IGNORED

Precz z bankami


Grzegorz7

Rekomendowane odpowiedzi

System jaki jest każdy widzi.

 

Zastanawiam się nad czarno-białym widzeniem procesów społecznych i państwowych.

Ot coś powstało i zapanował status quo.

 

Przypomina mi to lata komuny. Jedna partia, przewodnia siła narodu. Status quo!

Zastanawiał mnie marazm społeczeństwa. Wszyscy pogodzeni z takim stanem rzeczy.

Problemem nie było to, że była bida a po tej stronie granicy byliśmy jak w klatce...

 

Problemem była mentalność; mas ale i elit politycznych.

Elity uważały, że ich władza jest niemal boska...; masy, że taka jest kolej rzeczy.

 

Obecnie widzę identyczne postrzeganie.

Zwykły obywatel również jest przedmiotem jak wówczas.

Kiedyś komunista, dziś bankier i kapitalista...

A wszystko w majestacie prawa...

 

Owszem, żyje się dostatniej (chyba), na pewno jest zdecydowanie większa wolność.

 

Wszyscy zastygli niech wiedzą, że nic na świecie nie jest constans... ;)

Zmiany społeczne wciąż zachodzą, łącznie z przyśpieszeniami...

Zachodzą również zmiany ustrojowe...

 

PS:

O słyszę, że Unia bierze się za nieuczciwe spekulacje na rynkach finansowych... Zobaczymy...

Kupiłem telewizor za 100, sklep dostał te 100 - teraz jestem winien tylko bankowi te 100+20 i postanowiłem nie spłacać. Podobnie postąpili wszyscy inni kredytobiorcy i w tym momencie mówisz, że nie trzeba wyrównywać? Przecież w tym właśnie momencie pieniądz staje się papierem bez pokrycia, prowadząc w perspektywie do mega inflacji itd. Zauważ, że bank nie ma praktycznie żadnego pokrycia dla pożyczanych pieniędzy np. w złocie - kasa jest wirtualna. W dużym uproszczeniu sam sobie pożyczam pieniądze. ?

 

Zauważ, że w przypadku niespłacenia bank egzekwuje należność i zajmuje albo towar, albo przeprowadza egzekucję przed sądem cywilnym, z odsetkami.

Zresztą te kredyty to pikuś.

Bank zarabia sprzedając sobie Twoją należność i przyszłe zyski od niej różnego rodzaju funduszom inwestycyjnym, w którym sam ma udziały i mają udziąły w nich inne banki. Ten fundusze dalej sprzedają te wirtualne przyszłe zyski innym funduszom, albo wnoszą je jako aport do wirtualnych konsorcjów, etc. A na to wszystko można wykupić derywatywy, opcje, swapy, etc.

 

Ponadto banki Twoimi pieniędzmi, które u nich trzymasz obracają inwestując w firmy, pompując ich rentowność, sprzedając i zwalniając po drodze ludzi, i robiąc zyski po 30-40% z inwestycji, a Tobie wypłacają jałmużnę 1,2% w skali roku.

 

Nie jestem ekspertem od bankowości, ale to jest tylko czubek góry lodowej, czubek - a co pod nim, jakie przekręty, etc. to nam się nawet nie śniło.

 

Eeee...

Takie tam gadanie.

Każdy kowalem swojego losu.

OK.

Wszyscy do Warszawy bo na prowincji nie ma pracy.

Pozostali za granicę,...

Każdy kowalem swojego losu.

 

Fajny model Państwa. Nie ma co...

Po coś to państwo jest powołane.

W innym wątku podawałem definicję państwa. Jeszcze raz (wg Mariusz Gulczyński):

 

Państwo jest przymusową organizacją, wyposażoną w atrybuty władzy zwierzchniej po to, by ochraniać przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi ład, zapewniający zasiedlającej jego terytorium społeczności, składającej się ze współzależnych grup o zróżnicowanych interesach, warunki egzystencji korzystne odpowiednio do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów.

 

A więc:

Przymus ale i ochrona. Zapewnienie ładu i warunków egzystencji odpowiedniej do ekonomicznej pozycji jednostki.

Krótko mówiąc, państwa nie dopilnowały równowagi pomiędzy chciejstwem a możliwościami ekonomicznymi jednostek. W zasadzie państwo dąży do wzrostu dobrobytu społeczeństwa a to oznacza zrównoważenie poprawy warunków egzystencji i siły nabywczej.

 

Bank zaś jest jedynie narzędziem do powyższych działań.

Jeśli mamy to co mamy z bankami, oznacza to, że państwa nie wypełniały swojej istotnej funkcji.

Co to może oznaczać...?

cdn

 

Grzegorz, definicja ok, ale zauważ, że prymat banków jest ekstremalną realizacją owej teori/definicji: sam wytłuściłeś "warunki egzystencji korzystne odpowiednio do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów." Jeśli wziąć pod uwagę, jakie banki/finansjera mają wpływy ekonomiczne i olityczne to wszystko się zgadza!

 

Hm...

Kiedyś tu pisałem i to całkiem sporo o bankowości muzułmańskiej (nie arabskiej). Duża część dużych zachodnich banków ma oddziały działające na tych zasadach. Czyżby nie działali w Europie?

 

Możesz podać linka do tej informacji?

 

Ale co to znaczy 'wchodzi do Europy'? Bo tu gdzie mieszkam, pełno jest banków arabskich. Działają na zasadzie zakazu lichwy i nadmiernego oprocentowania. Niemniej nigdy nie miałem z nimi do czynienia, czy to z obaw, czy to z braku mentora wprowadzającego ;) Ktoś próbował?

Powrót po dłuższej przerwie...

Rozumiem wzięcie kredytu na mieszkanie porównując cenę wynajmu lub mieszkania na swoim ,, bankowym " wychodzi niemal to samo . ale Kupno telewizora na raty to właśnie już czysty nad-konsupcjonizm . Łatwiej i oszczędniej uzbierać w rok czy dwa na ten telewizor i kupić go za realną wartość ale sporo ludzi woli już teraz mieć coś na co ich nie stać i dzięki nim zarabiają banki :) przez takie zakupy realnie obniżają swoją siłę nabywczą a bankom oddają te 20 % w odsetkach a nawet 25 % bo tyle wynosi realnie koszt pożyczki w banku na rok czasu . Bank to instytucja doskonała za nieswoje pieniądze ( bo kapitał z lokat klientów pożycza kredytobiorcom ) zarabia więcej pieniędzy :) . Nie ma co oplówać banków to od was zależy jak z nich korzystacie możecie oszczędzać a możecie pożyczać . Większość powie wolę pożyczać a potem nie oddawać prawda :)

 

Nie znam społeczeństwa które by decydowało . W państwach demokratycznych cały myk polega na tym że daje się iluzję władzy społeczeństwu ale tak naprawdę wybór i wpływ mają taki jak na pogodę :)

 

Przykład 90 % z nas idzie do lekarza bezpłatnego a potem i tak płaci mu prywatnie w jego gabinecie . Kto chciałby w takim razie nie płacić z podatków na służbę zdrowia skoro płaci podwójnie raz z podatków drugi raz przy wizycie ? zapewne większość . A jak jest w rzeczywistości każdy wie .Cały myk polega na tym żeby nie było jasnej kontroli pieniądza wtedy można więcej wyprowadzić z systemu . System oparty o kartę leczysz się za tyle ile masz nazbierane , mieścisz się w tym co masz nie dopłacasz , nie mieścisz wtedy dokładasz ze swoich byłby jasny i przejrzysty ale wtedy nie da się z niego za wiele ukraść , więc zawsze będzie się ludziom mydlić oczy że byłby niechumanitarny bo co z ciężko chorymi itd a ja się zapytam co teraz jest ? każdy kto ma ciężko chorego w rodzinie wie że jak nie masz prywatnej kasy na łapówki idziesz do piachu , jak nie jesteś synem Wałęsy nikt Cię nie przewiezie po wypadku helikopterem do lepszego szpitala tylko dadzą Cię do pierwszego najbliższego gdzie jakiś partacz zrobi z ciebie warzywo . Obecnie z moich podatków odprowadzam około 3600 rocznie składek zdrowotnych mimo to wydaję na lekarza ponad 5000 prywatnie dlaczego ? po to są kolejki w NFZ żeby nie dostac się do lekarza państwowo wtedy kiedy tego potrzebujesz tylko za pół roku . Jak chcesz teraz ten sam lekarz na tym samym państwowym sprzęcie przyjmie cię natychmiast ale prywatnie :) . Bankowcy to przy NFZ małe pikusie do nich kasę ludzie przynoszą sami . Lekarz kształci się w państwowej uczelnie za podatki naszych ojców potem my płacimy im gruba kasę z własnej kieszeni mimo podatków . Ale władza utrzymuje że jest ok bo lobby lekarzy , prawników . polityków trzyma za gębę cały naród :) to się nazywa demokracja :)

 

 

Jacm, czyli uważasz, że system amerykański z 60 milionami ludzi bez dostepu do opieki medycznej jest rozwiązaniem i autentyczną alternatywą? nie bronię NFZ, niemniej chciałbym po prostu wskazać, że przejście do systemu amer. byłoby jak wejść z deszczu pod rynnę.

 

Po drugie, ad wykształcenia: a Ty za czyje pieniądze się kształciłeś? Za, m.in. podatki ojców tych lekarzy o których piszesz, a teraz - niemoralnie! - wymagasz, by inni za Twoje usługi i pracę płacili? Takie troche podwójne standardy.

Powrót po dłuższej przerwie...

kiedys jeden znajomy mi powiedzial cos bardzo ciekawego amianowicie: " w kapitalizmie bedac zwyklym obywatelem niewazne jak zdolnym i ambitnym zeby stac sie bogaczem to tak jak wygrac w totolotka - tylko ze jest to jeszcze miej prawdopodobne "

 

Zasadniczo - nigdzie na świecie nie ma czystego kapitalizmu, zawsze jest jakoś regulowany.

 

Będąc obywatelem ponadprzeciętnie zdolnym i ambitnym, wolę (wolałbym) żyć i działać w kapitalizmie, dzięki czemu mam większą szansę na bycie bogatym niż w innych systemach ekonomicznych. Cechą immanentną kapitalizmu jest istnienie dużej ilości bogatych i biednych. Wystarczy działać na tyle dobrze, aby znaleźć się w tej części bogatej. Dobre działanie to takie, które zapewnia bogacenie się jednostki (owego młodego zdolnego). Ponieważ bogatych jest stosunkowo dużo (więcej niż np w socjalizmie) jest stosunkowo łatwiej być bogatym, niż w innych systemach ekonomicznych.

Audiophools - goo.gl/NJkF8

System jaki jest każdy widzi.

 

Obecnie widzę identyczne postrzeganie.

Zwykły obywatel również jest przedmiotem jak wówczas.

Kiedyś komunista, dziś bankier i kapitalista...

A wszystko w majestacie prawa...

 

Owszem, żyje się dostatniej (chyba), na pewno jest zdecydowanie większa wolność.

 

Wszyscy zastygli niech wiedzą, że nic na świecie nie jest constans... ;)

Zmiany społeczne wciąż zachodzą, łącznie z przyśpieszeniami...

Zachodzą również zmiany ustrojowe...

 

PS:

O słyszę, że Unia bierze się za nieuczciwe spekulacje na rynkach finansowych... Zobaczymy...

 

Grzegorz, noooo nie widzisz? Orwell, Orwell w praktyce. Zmieniły się tylko świnie przy korycie.

 

Problem w tym, że aby dokonać przewrotu trzeba się zmobilizować. Stać dziś jeszcze społ. na to? Poza tym finansjera i ów 1% dysponuje chyba nieporównalnie większa siłą niż kiedyś by zachować status quo.

Powrót po dłuższej przerwie...

Wystarczy działać na tyle dobrze, aby znaleźć się w tej części bogatej. Dobre działanie to takie, które zapewnia bogacenie się jednostki (owego młodego zdolnego).

A jak człowiek nie chce "działać"? A jest znakomitym pracownikiem!

W domu zaś np. molem książkowym,...

 

W swojej karierze zarządzając zespołami, miałem wielu takich młodych ludzi.

 

Czy jest jakiś sposób aby taki niezwykle zdolny, pracowity człowiek, nie mający żadnych innych aspiracji oprócz rodziny, hobby... nie został "zjedzony" przez system...?

Zasadniczo - nigdzie na świecie nie ma czystego kapitalizmu, zawsze jest jakoś regulowany.

 

Będąc obywatelem ponadprzeciętnie zdolnym i ambitnym, wolę (wolałbym) żyć i działać w kapitalizmie, dzięki czemu mam większą szansę na bycie bogatym niż w innych systemach ekonomicznych. Cechą immanentną kapitalizmu jest istnienie dużej ilości bogatych i biednych. Wystarczy działać na tyle dobrze, aby znaleźć się w tej części bogatej. Dobre działanie to takie, które zapewnia bogacenie się jednostki (owego młodego zdolnego). Ponieważ bogatych jest stosunkowo dużo (więcej niż np w socjalizmie) jest stosunkowo łatwiej być bogatym, niż w innych systemach ekonomicznych.

 

 

Imho, problem nie w kapitaliźmie, ale w jego obecnej formie. Kapitalizm nie jest zły, bo zakłada własność indywidualną i wolność ekonomiczną, będącą bodźcami do pomnażania bogactwa (tyle ogólna definicja/założenia). Kapitalizm doprowadził do wzgobacenia ludzi w wielu krajach. Problem w tym, że obecnie mamy kapitalizm finansowy, oparty o obroty wirtualnym pieniądzem, oparty na ograniczaniu produkcji i przechodzeniu w kierunku efemerycznych usług; a do tego ów kapitalizm finansowy jest liberalny, czyli docelowo pozbawiony jakichkolwiek ograniczeń. Czyli wolno wszystko - pieniądz nie służy dobrobytowi, służy mnożeniu pieniądza. Społeczeństwa, ludzie, instytucje nie są nadrzędnym mocodawcą i odbiorcą uwiarygadniającym funkcjonowanie gospodarki.

Powrót po dłuższej przerwie...

 

 

Problem w tym, że aby dokonać przewrotu trzeba się zmobilizować. Stać dziś jeszcze społ. na to? Poza tym finansjera i ów 1% dysponuje chyba nieporównalnie większa siłą niż kiedyś by zachować status quo.

 

 

może zauważysz ,że większość bardzo dobrze sobie radzi a znienawidzone banki są gwarantem....i wszelkie dotychczasowe rewolucje kończyły w bankach.

Imho, problem nie w kapitaliźmie, ale w jego obecnej formie. Kapitalizm nie jest zły, bo zakłada własność indywidualną i wolność ekonomiczną, będącą bodźcami do pomnażania bogactwa (tyle ogólna definicja/założenia). Kapitalizm doprowadził do wzgobacenia ludzi w wielu krajach. Problem w tym, że obecnie mamy kapitalizm finansowy, oparty o obroty wirtualnym pieniądzem, oparty na ograniczaniu produkcji i przechodzeniu w kierunku efemerycznych usług; a do tego ów kapitalizm finansowy jest liberalny, czyli docelowo pozbawiony jakichkolwiek ograniczeń. Czyli wolno wszystko - pieniądz nie służy dobrobytowi, służy mnożeniu pieniądza. Społeczeństwa, ludzie, instytucje nie są nadrzędnym mocodawcą i odbiorcą uwiarygadniającym funkcjonowanie gospodarki.

 

Zgoda. Ale chyba właśnie nadszedł moment kiedy to dostrzeżono i następuje (chyba, bo jeszcze za wcześnie by to przesądzać) powoli powrót do tradycyjnego modelu.

Audiophools - goo.gl/NJkF8

Zgoda. Ale chyba właśnie nadszedł moment kiedy to dostrzeżono i następuje (chyba, bo jeszcze za wcześnie by to przesądzać) powoli powrót do tradycyjnego modelu.

>>>>>problemem tego swiata jest...ILOSC.a nie jakosc.pieniadze juz dawno nie sa pieniedzmi, ale tez nikt nie zgodzi sie zeby nabraly realnej wartosci.takze samo praca nie jest oplacana, ale wyliczana.Wszystko traci na wartosci i przeobraza sie w groteske.zarobki na zwyzkach czy znizkach są dobre w klubach nocnych.... a nie w gospodarce.

przyklad 1. syn xxx ktory ma na koncie 10mln$ niemal na 100%(no niech bedzie na 99% - wybryki natury sie zdarzaja) odniesie sukces finansowy niewazne jak glupi by byl, a niezykle uczony yyy z przecietnej rodziny niemal na 99% go nie odniesie

Panie antymalkontent.

Proste pytanie - skąd się nagle wzięło to 10mln baksów na jego koncie ?

Bo jeśli porównujemy obu kolesi, to zapewniam że, prędzej te 10mln przepuści półgłówek, niż wykształcony.

 

Dajmy wszystkim równe szanse - każdemu po 10mln PLNów - i patrzmy tylko na rozwój sytuacji ;))

Jaka grupa społeczna przepuści je na zachcianki, a jaka je pomnoży.

Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy poczytać o LOTTO milionerach.

 

Jaki wniosek ?

Są ludzie, którzy muszą być trzymani krótko, bo sami ze sobą sobie nie radzą.

To jakby dać małpie brzytew.

mamelek poczytaj dlaczego psy biegają

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i uwierz opóźniony ,ma to sens....tak samo jak Banki z żydami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 18 Października 2011 - obraźliwy wpis
Ukryte przez Fr@ntz, 18 Października 2011 - obraźliwy wpis

banki Żydami mają wielki sens jak pokazuje rzeczywistość (one dziś już nie pracują dla Żydów)

twoje latanie to tyko droga do zadyszki

a klepanie w klawisze nie na temat tez jest bez sensu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zgoda. Ale chyba właśnie nadszedł moment kiedy to dostrzeżono i następuje (chyba, bo jeszcze za wcześnie by to przesądzać) powoli powrót do tradycyjnego modelu.

 

Ale jakie widzisz tego symptomy, tej niby wiosny, co to nadchodzi? Bo ja żadnych. Podatek od transakcji finansowych wejdzie w życie chyba ok. 2018 roku. Czy banki zostały znajconalizowane, choćby częściowo? Czy wprowadzono jakiekolwiek zmiany systemowe, które pozwalałyby uniknąć w przyszłości podobnego kryzysu i zapobiegały wywołaniu innych? Czy podjęto jakiekolwiek wysiłki, by ludziom, którzy w wyniku kryzysu ucierpieli bez swojej winy (zwolnienia, bieda) pomóc? Czy w jakiś aktywny, zdecydowany sposób przeciwdziała się rozwarstwieniu społecznemu - czy jakiś rząd w EU wprowadził nową formułe podatkową zapewniającą redystrybucję odwracającą trochę sytuację 1% vs. 99%? Ja nie widzę.

Powrót po dłuższej przerwie...

Śmieszne, że ludzie dają się nabrać na idiotyczne hasełko, że jeśli możesz być pucybutem to możesz również być miliarderem. Na rej zasadzie, wszystkie nasze "pucybuty" czują się miliarderami.... pucując całe życie :)

Kryzys swiata zachodniego to nie tylko wlasciciele bankow (swoja droga to kryzys w USA nie spowodowala housing bubble, ona byla tylko kropla ktora przelala..., niektorzy zaczynaja to dostrzegac), prywatne reserve banks itp itd tylko coraz wieksza prywata i krotkowzrocznosc zidiocialych decydentow, durne prawodawstwo oraz rownie durna wiekszosc obywateli/mieszkancow. W konsekwencji mamy likwidacje produkcji przemyslowej i badan, starzenie sie spoleczenstwa i ogolna szarosc moralna. Nawet w Germanii, ktora jeszcze jest przemyslowa powoli odsuwa sie kadre naukowo-techniczna od wplywu na profil produkcji a na kierownicze stanowiska wstawia sie administratorow i marketingowcow. Ten proces jest wiele bardziej zaawansowany w USA i krajach anglosaskich. Australia (70 pare % ma ok i lepiej, reszta zaledwie sobie radzi albo juz tonie)dobrze sie ma tylko dlatego, ze Chiny potrzebuja coraz wiecej surowcow. Gdyby nie Chiny, Indie i reszta Azji to byloby tu ze 20% bezrobotnych.

 

Gonzo,

za szybki jestes. Problem polega na tym, ze te 10mln zl maja wybrani, geniusze inzynierii nigdy nie wyjda poza kilka tysiecy zl na miesiac o ile nie wyjada za granice i beda mieli duzo szczescia aby dostac fundusz badawczy. Rownego startu nie ma i nigdy nie bedzie. Moze byc tylko bardziej wyrownany ale po calkiem krwawej i wygranej przez wiekszosc rewolucji a na takowa sie nie zanosi.

 

 

pozdrawiam,

Gonzo,

za szybki jestes. Problem polega na tym, ze te 10mln zl maja wybrani, geniusze inzynierii nigdy nie wyjda poza kilka tysiecy zl na miesiac o ile nie wyjada za granice i beda mieli duzo szczescia aby dostac fundusz badawczy. Rownego startu nie ma i nigdy nie bedzie. Moze byc tylko bardziej wyrownany ale po calkiem krwawej i wygranej przez wiekszosc rewolucji a na takowa sie nie zanosi.

 

 

Omawiana była sytuacja hipotetyczna ;)

No bo skąd goguś, na "dzień dobry", będzie miał na koncie 10mln baksów - handel bronią ponoć opłacalnym jest, bardziej niż dragami - idę do lasu odkopać dziadkową "luśnię" ;))

Tekst z byłymi milionerami Lotto, chyba również nie jest bez pokrycia w sytuacjach z "życia wziętych" ?

co za osioł wziął się do moderowania wątku i wycina fragmentarycznie dyskusję pozostawiając pojedyncze posty nie mające związku z niczym

 

i uwierz opóźniony ,ma to sens....tak samo jak Banki z żydami.

uwierz - ja już wracam stamtąd dokąd ty biegniesz

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Panie antymalkontent.

Proste pytanie - skąd się nagle wzięło to 10mln baksów na jego koncie ?

Bo jeśli porównujemy obu kolesi, to zapewniam że, prędzej te 10mln przepuści półgłówek, niż wykształcony.

 

Dajmy wszystkim równe szanse - każdemu po 10mln PLNów - i patrzmy tylko na rozwój sytuacji ;))

Jaka grupa społeczna przepuści je na zachcianki, a jaka je pomnoży.

Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy poczytać o LOTTO milionerach.

 

Jaki wniosek ?

Są ludzie, którzy muszą być trzymani krótko, bo sami ze sobą sobie nie radzą.

To jakby dać małpie brzytew.

 

 

zgadzam sie szybciej przepusci polglowek niz wyksztalcony i o tym nie ma co dyskutowac to jest oczywiste...

 

" Proste pytanie - skąd się nagle wzięło to 10mln baksów na jego koncie ? " dalem taki przyklad - jest sobie xxx jego rodzina prowadzi jakies interesy albo ma jakies konkretne kontakty (MOWIAC WPROST W RODZINIE SA KAPITALISCI) i tatus KAPITALISTA chcac wprowadzic syna w ten 1% ludzi przelewa mu 10 mln$ - i juz kolej ma 10mln$

 

 

"Dajmy wszystkim równe szanse - każdemu po 10mln PLNów - i patrzmy tylko na rozwój sytuacji ;))

Jaka grupa społeczna przepuści je na zachcianki, a jaka je pomnoży.

Przykładów nie trzeba szukać daleko, wystarczy poczytać o LOTTO milionerach. " - alez to jest jedna z rzeczy o ktorej pisze - w sumie NAJWAZNIEJSZA - dajmy KAZDEMU ROWNE SZANSE niech najlepszy najzdolniejszy bedzie mial dobrze - tak wlasnie

 

a nie bule polglowek ktory ma kontakty z KAPITALISTAMI staje sie kolejnym KAPITALISTA - a nikt inny NIE WEJDZIE tylko bedzie mniejszym lub wiekszym pionkiem niezaleznie jak bedzie dobry zdolny - a zeby mogl zostac KAPITALISTA to tak jak wygrac w totolotka dla niego tylko troche mniej prawdopodobne

 

dlatego nie podoba mi sie ten kapitalizm bo to system dla garstki, i co najgorsze nie zdolnej garstki tylko kasiastej garstki

chwilowy brak działalności w audio.

dlatego nie podoba mi sie ten kapitalizm bo to system dla garstki, i co najgorsze nie zdolnej garstki tylko kasiastej garstki

Mnie się również TAKI kapitalizm nie podoba, nie od dziś funkcjonuje powiedzenie - "pierwszy milion trzeba ukraść".

Ta "kasiasta garstka" to nikt inny jak cwaniacy często ze znajomościami i układami.

Jeśli już nawet nie ukradli, w literze prawa, tego pierwszego miliona, to na pewno zarobili, w mniej lub bardziej podejrzany sposób.

Wystarczy pożyczyć od kogoś sporą sumę pieniędzy "na rozruch interesu" bez odprowadzenia od tej relacji podatku, i już jesteśmy na bakier z prawem - przykładów można mnożyć.

 

ps. luśnia Dziadka jest na tyle zardzewiała, ze nic nie będzie z jej sprzedaży ;)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Wracając do tematu protestów.

Rzymianie powiadali, iż ten uczynił, komu dało to korzyść.

Czy ktoś się zastanawiał komu na rękę są protesty w NY oraz reszta tej imprezy na świecie?

komu ?

 

a komu nie są na rękę?

 

 

Ludziom z powodu kryzysu żyje się coraz gorzej.Możesz arabów oskarżyć lecz z lewakami możesz mieć problem.Wszystko zaczęło się w Hiszpanii rządzonej przez socjalistów.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

władz!

Czy nie zbyt pochopnie obarczasz winą za to socjalistów?! W takiej Polsce 35 procent zysków transferowanych jest co najmniej niezbyt legalnie za granicę! Co w tej materii zrobił rząd - jakikolwiek prawicowy czy lewicowy? Bratał się z finansjerą! Co dla takiego czy innego prezydenta, premiera, ministra czy posła znaczy zwykły obywatel? "Spieprzaj dziadu!" I tyle.

Gość rochu

(Konto usunięte)

władz!

Czy nie zbyt pochopnie obarczasz winą za to socjalistów?! W takiej Polsce 35 procent zysków transferowanych jest co najmniej niezbyt legalnie za granicę! Co w tej materii zrobił rząd - jakikolwiek prawicowy czy lewicowy? Bratał się z finansjerą! Co dla takiego czy innego prezydenta, premiera, ministra czy posła znaczy zwykły obywatel? "Spieprzaj dziadu!" I tyle.

 

 

Ty chyba chcesz powrotu do czasów Inspekcji-Robotniczo Chłopskiej i walki z kułakiem, coca-colą i stonką ziemniaczaną.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Ty chyba chcesz powrotu do czasów Inspekcji-Robotniczo Chłopskiej i walki z kułakiem, coca-colą i stonką ziemniaczaną.

Mylisz się, ja tylko wspomniałem o niezbyt legalnych transferach kapitału za granicę! O ile dobrze pamiętam IRCh-a działała w czasach, kiedy w Polsce z różnych powodów brakowało wszystkiego - w tym i kapitału - przy tym z rozkułaczaniem, coca-colą (chyba, że do wódki) i stonką nie miała nic wspólnego. Był to raczej jakiś tam pomysł na ograniczenie roli PZPR w terenie - przynajmniej wizerunkowo .A tak na marginesie wielu ze społeczników w niej działających zrobiło później kariery w Najjaśnieszej w samorządach i na Prawicy - w tym mój sąsiad.

 

A poza tym dziwię się, że masz czelność podejmować dyskusję z tak mało merytorycznym wpisem! Nie będziesz czasem raportował moderacji?

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Staram się nie odstawać od twojego poziomu.

To tak odnośnie meteorytyki.

Widzę, ze nie zrozumiałeś! Nie mam zamiaru dyskutować z tobą w jakimkolwiek wątku! I nie wchodź w dyskusję, która nie jest adresowana do ciebie!

 

Chłopaki!

Proszę o zostawienie osobistych animozji...

Nie zapraszałem go do tej dyskusji. Nie odpisał, tylko odszczekał! A od innych to ma duże wymagania, od siebie mniej!

władz!

Czy nie zbyt pochopnie obarczasz winą za to socjalistów?! W takiej Polsce 35 procent zysków transferowanych jest co najmniej niezbyt legalnie za granicę! Co w tej materii zrobił rząd - jakikolwiek prawicowy czy lewicowy? Bratał się z finansjerą! Co dla takiego czy innego prezydenta, premiera, ministra czy posła znaczy zwykły obywatel? "Spieprzaj dziadu!" I tyle.

 

 

Za co obarczam winą socjalistów?

 

Bankowość i funkcjonowanie banków jest mi obca.Natomiast przeglądając opłaty ,prowizje,odsetki często pytam się siebie .urwa za co???...nie dość,że zarabiają na kontach jeszcze muszę im płacić.

 

Obecne protesty może odrobinę zahamują pazerność banków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.