Skocz do zawartości
IGNORED

Wadia 381i , prośba o opinie


djm

Rekomendowane odpowiedzi

witam forumowiczów

noszę się z zamiarem zmiany mojego CD Wadia 16i

zastanawiam się nad Wadią 381i ale nie miałem okazji posłuchać, w USA 381 ma dobre recenzje, może ktoś ma porównanie 16i do nowszych konstrukcji Wadii np 381i, 581se, 861se ?

I jeszcze jedno, powszechne są opinie że Wadia ma bardzo dobrą regulację głośności, ja kiedyś próbowałem i zawsze po podłączeniu przedwzmacniacza (obecnie BAT VK 51se) dźwięk z pre Wadii wypadał gorzej zwłaszcza w zakresie rozdzielczości. Satysfakcjonująco pre Wadii grało tylko przy wyższych poziomach głośności. Czy nowsze konstrukcje Wadii mają lepsze rozwiązania w tej kwestii? Może jest jakaś możliwość regulacji ? Jakie są wasze doświadczenia z regulację głośności z CD?

 

Gdyby ktoś zastanawiał się dlaczego Wadia to powiem tylko że z sentymentu :-), no może nie tylko, ma charakterystyczne ciepłe brzmienie, solidną budowę, i funkcjonalność z baterią wejść i wyjść cyfrowych na przetwornik i transport, w 381 jest ponadto USB (dzisiaj USB jest już pewnie standardem w tej klasie) ale jeśli ktoś ma lepszy pomysł to bardzo proszę o sugestię. Z góry dziękuję za pomoc.

 

(dodam tylko że reszta systemu to monobloki JRDG model 6, kolumny S&L Enigma Medius Exellence, okablowanie głośnikowe i xlr Cardas GR , sieciówki różne:-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87474-wadia-381i-pro%C5%9Bba-o-opinie/
Udostępnij na innych stronach

Na pewno Wadia ma ciepłe brzmienie? Zawsze sądziłem że właśnie raczej chłodne, bardzo analityczne, precyzyjne, bardzo szybkie, dużo powietrza , generalnie bardzo dobre ale nie ciepłe.

Ale może innych modeli słuchałem. Mnie się podobały. Ale u ciebie wpięty jest Cardas Golden Ref.tak?

Jeśli tak to Wadia nie ma jak pokazać szybkości, szczegółów, wybrzmiewań, jest przytłumiona przez tego Cardasa i może być wrażenie pozornego ciepła a to tylko zmulenie, przygaszenie góry, zamazanie detali, rozmemłanie basu itd.

 

Spróbuj kiedyś tak na próbę innego kabla, nie Cardasa, nawet nie wyższego Clear.

  • Użytkownicy+

Na pewno Wadia ma ciepłe brzmienie? Zawsze sądziłem że właśnie raczej chłodne, bardzo analityczne, precyzyjne, bardzo szybkie, dużo powietrza , generalnie bardzo dobre ale nie ciepłe.

Ale może innych modeli słuchałem. Mnie się podobały. Ale u ciebie wpięty jest Cardas Golden Ref.tak?

Jeśli tak to Wadia nie ma jak pokazać szybkości, szczegółów, wybrzmiewań, jest przytłumiona przez tego Cardasa i może być wrażenie pozornego ciepła a to tylko zmulenie, przygaszenie góry, zamazanie detali, rozmemłanie basu itd.

 

Spróbuj kiedyś tak na próbę innego kabla, nie Cardasa, nawet nie wyższego Clear.

 

Odpowiem za kolegę, bo wczoraj u niego byłem. Do Wadi ma podpięte Cardasy, gra to ciepło. Z innymi kablami nie słyszałem. Pytanie brzmi, czy warto brać tą nowszą wersję.

Wadią 16 grałem z różnymi wzmacniaczami (m.innymi ML, Krell, JRDG, ROTEL, Elektrocompaniet, Phast) i nigdy nie powiedziałbym że gra chłodno, 21 nie słyszałem, co do Cardasa Clear to testowałem, w porównaniu do GR bardziej neutralny, przejrzysty i szybszy, pewnie lepszy od GR ale ten przy swoich wadach ma bas i średnicę którą lubię... być może docelowo zmienię CGR ale na razie zastanawiam się czy nie warto zainwestować w lepszy CD z regulacją głośności (np 381i) i zrezygnować z przedwzmacniacza

Wadią 16 grałem z różnymi wzmacniaczami (m.innymi ML, Krell, JRDG, ROTEL, Elektrocompaniet, Phast) i nigdy nie powiedziałbym że gra chłodno, 21 nie słyszałem, co do Cardasa Clear to testowałem, w porównaniu do GR bardziej neutralny, przejrzysty i szybszy, pewnie lepszy od GR ale ten przy swoich wadach ma bas i średnicę którą lubię... być może docelowo zmienię CGR ale na razie zastanawiam się czy nie warto zainwestować w lepszy CD z regulacją głośności (np 381i) i zrezygnować z przedwzmacniacza

 

też miałem okazję testować Cardasa Clear i wiem że wycina górę, spłaszcze brzmienie, uśrednia basy jak i wysokie tony, jest matowy, góra wycofana, nudna, wycięte szczegóły, wybrzmiewania itd.

Golden Ref robi te fatalne rzeczy jeszcze bardziej. To się oczywiście może tobie podobać, o gustach trudno dyskutować ale dla mnie taka prezentacja zubażająca przekaz jest nie do przyjęcia.

 

Jeśli z tymi wszystkimi wzmacniaczami testowałeś Wadię na Cardasie to mam pewność że wszystkie brzmiały podobnie lub identycznie i niby ciepło ale to iluzja bo wynika tylko z fakty wycięcia góry i zmulenia dołu. Gdybyś zmienił na okablowanie które nie muli i nie wycina być może zauważyłbyś różnice w brzmieniu twojej Wadii z różnymi wzmacniaczami a poza tym wtedy być może okazałoby się że Wadia wcale taka ciepła nie jest i bynajmniej nie jest to wada a wręcz przeciwnie. Wiele sprzętów uważa się za ciepłe brzmieniowo bo wycinają górę a przecież nie o to chodzi.

Te nowsze mają switche którymi można ustawić napięcie na wyjściu na 0.5V, 1V, 2V i 4V (podaję z pamięci, ale chyba tak właśnie się te napięcia układają) dzięki czemu poziom wyjściowy można niemal idealnie dostosować do czułości wzmacniacza.

 

(Idealnie, czyli doprowadzić do sytuacji że przy najwyższym wykorzystywanym przez nas poziomie głośności tłumienie cyfrowe = 0.)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

dzięki Elberoth

to jest właśnie to co mnie interesuje, jeśli mogę wyeliminować utratę rozdzielczości przy niższych poziomach głośności (niestety tak jest obecnie) to chyba zrezygnuję z przedwzmacniacza i mogę wtedy pozwolić sobie na nowy CD, wydaje mi się że zmieniając W16 na nowszy sprzęt mogę zyskać najwięcej na jakości dźwięku, niektórzy twierdzą że to właśnie w CD i DACach jest największy postęp technologiczny

niestety nie często zmieniam sprzęt i nie mam w doświadczenia w brzmieniu najnowszych CD

 

Ciekawi mnie czy ktoś z was doszedł do wniosku że nie warto (biorąc pod uwagę jakość dźwięku i koszty) korzystać z przedwzmacniacza? Pytam zwłaszcza dlatego że kwota jaką generalnie trzeba wyłożyć na dobry preamp jest często naprawdę wysoka...

 

 

 

Sly, słuchałem Wadii 16 z różnymi kablami (z różnych półek cenowych m.in. Nordost, XLO, Ultralink)i zawsze charakter Wadii pozostawał raczej po ciepłej stronie, z płynnym i pełnym brzmieniem, z dosyć dużą ilością informacji (o ile pamiętam przy Nordoście Red D.)chociaż wydaje mi się że mogłoby być lepiej w tym zakresie , oczywiście też nie jestem przekonany że CRD to najlepszy wybór

Ważne że się tobie podoba.

To czy brzmienie oceniamy jako ciepłe, neutralne czy chłodne zależy od wielu czynników, od całego systemu, od kolumn ale też od akustyki pomieszczenia.

Kiedyś słuchałem 2 różnych modeli Wadii i były bardzo szybkie, precyzyjne, duża przestrzeń i zero mulenia więc chyba mniej po "ciepłej" stronie brzmienia.

Podobały mi się. Lubię dużo szczegółów, wybrzmiewań, szybkość, dużo powietrza, wielką przestrzeń i brzmienie dźwięczne, z blaskiem. A to nie czesto jest w tzw ciepłych klockach czy ciepłych kablach. Choć są wyjątki jak MIT Oracle czy wysokie Tary Labs. Acrolink też taki jest a wcale nie jest chlodny.

 

Co do opcji bez preampa to nie umiem tobie doradzić. Elberoth ma tu większa wiedzę i doświadczenie.

Ja mam preamp i co wiecej przy pomocy preampa i siłą rzeczy drugiego kabla można zmodyfikować brzmienie całego systemu.

U mnie lampowy preamp VTL na najzwyklejszych lampach poprawił przestrzeń i głębokość sceny a przy lepszych NOS-ach będzie jeszcze lepej i można dostroić brzmienie pod własny gust.

Ale eksperymentuj. Może akurat opcja bez pre u ciebie zagra lepiej lub bardziej pod twój gust.

 

Co do samej Wadii to przejęło ich to samo konsorcjum które przejęło Sonus Fabera bo sama Wadia miała problemy finansowe.

Ponoć nie mają już napędów z Esoterica. Kiedyś zawsze miały najlepsze napędy a teraz wsadzają znacznie tańsze.

  • Użytkownicy+

Jedno dla mnie jest niemal pewne, pre Bat-a wypadło po raz któryś - słabo. Lepszy dźwięk był bezpośrednio z Wadii (no może nie całkiem :) Był tam jeszcze wpięty taniutki bufor lampowy na ECC 88 (JJ) ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-24402-0-67582400-1319060182_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Próbowałem kilka preampów z najwyższej półki (40+ kzł) i mój Puccini zawsze grał lepiej podłączony bezpośrednio do końcówki mocy. To był zresztą główny powód dla którego sprzedałem swojego ARC Ref-3.

 

Dodając pre można ZMIENIĆ brzmienie systemu, ale nie jednoznacznie poprawić. Wiele osób stwierdzi że z pre jest lepiej, bo np. bez pre system grał zbyt chłodno/płasko a lampowy pre wniósł odrobinę ciepła, dzięki czemu dźwięk stał się bardziej naturalny. W dalszym ciągu jednak będzie to dźwięk inny, a nie jednoznacznie lepszy.

 

Wpięcie jakiegokolwiek pre wiąże się zawsze z utrata mikrodynamiki, rozdzielczości, przejrzystości na górze i wprowadzeniu ziarnistości - oczywiście w stopniu zależnym od klasy preampu.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Próbowałem kilka preampów z najwyższej półki (40+ kzł) i mój Puccini zawsze grał lepiej podłączony bezpośrednio do końcówki mocy. To był zresztą główny powód dla którego sprzedałem swojego ARC Ref-3.

 

Dodając pre można ZMIENIĆ brzmienie systemu, ale nie jednoznacznie poprawić. Wiele osób stwierdzi że z pre jest lepiej, bo np. bez pre system grał zbyt chłodno/płasko a lampowy pre wniósł odrobinę ciepła, dzięki czemu dźwięk stał się bardziej naturalny. W dalszym ciągu jednak będzie to dźwięk inny, a nie jednoznacznie lepszy.

 

Wpięcie jakiegokolwiek pre wiąże się zawsze z utrata mikrodynamiki, rozdzielczości, przejrzystości na górze i wprowadzeniu ziarnistości - oczywiście w stopniu zależnym od klasy preampu.

 

Elberoth

Sorry ale chcesz przez to powiedzieć że Twój Puccini ma tak znakomity pre,oraz używanie pre wiąże się ze stratami w brzmieniu poszczególnych

składowych dżwięku?Otóż dam Ci dobrą radę posłuchaj naprawde dobrego wzmacniacza lampowego....szukaj integry na lampie 300B wtedy wykorzystanie

pre z Pucciniego bedzie naprawde zbedne...wręcz nieprzydatne.Wydaje mi sie,że naprawde słuchałeś pre lecz o wysokich walorach cenowych,a nie

brzmieniowych.Powinienes chwilke sie zastanowić......dlaczego lampa 300B posiada taką legendę.Posłuchalbys kiedys sobie takiego wiekowego pre

a mianowicie marantza i napisałbys coś czy przy jego wpięciu w system są jakieś straty w brzmieniu.Dodając pre brzmienie systemu jesli się zmienia

-to znaczy,że to jest niewlasciwie wykonane pre.Ciekaw jestem Twojej opinii na temat typowych pre dedykowanych do np.danych monobloków,oraz w

dalszej konsekwencji zgodnosci z tym co napisałeś powyżej...czyli konfrontacji z DCS Puccinim-który jednoznacznie uważam za świetny cedek od samego początku lecz z przekory się z właścicielami sprzeczałem..umozliwia on rozbudowanie systemu idącego w strone cyfry.

Natomiast moje zdanie na temat Wadii jest takie,że zaczynaja sie dobre Wadie od modelu 581.

Natomiast moje zdanie na temat Wadii jest takie,że zaczynaja sie dobre Wadie od modelu 581.

 

Hmmm, a mi sie wydawalo ze produkcja 581 zostala zamknieta bo 381i jest lepszy. 581 to byl i jest "TIME BOMB" (dzwiek, mechanika i problemy z software)

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Na forum Audiogon są wpisy na temat 381i że gra lepiej (oczywiście tylko CD) od 861se i 581se (tyle że 581 czyta również SACD, ma inny napęd).

 

Lacrimosa napewno miałeś okazję słuchać 381i, jaka jest twoja opinia?

Może ktoś ma namiary na serwis Wadii w Polsce(telefon,e-mail-cokolwiek)??

 

Wadię zawsze serwisował dla Jasika (importera) Marek Michalczyk. Nie wiem czy tak jest nadal, natomiast do Marka na pewno możesz zadzwonić.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Wadię zawsze serwisował dla Jasika (importera) Marek Michalczyk. Nie wiem czy tak jest nadal, natomiast do Marka na pewno możesz zadzwonić.

Nazwisko nic mi nie mówi,gdyby tak jakaś szersza informacja-będę wdzięczny.Mam dylemat,czy stara Wadia,czy stary Krell KPS?

djm->>>

 

 

Tym ktorym sie udalo uslyszec 581 SACD powinini czuc sie the LUCKY ONES. Wadia wyposcila LEMON na rynek ktory ledwo dzialal.

381i posiada przyzwoity transport, ponoc zrobiony w Austri z tego co wiem to transport przychodzi z T+A.

381i oferuje neutralny dzwiek z lekkim ociepleniem w dolnych rejestrach, klarowna srednica i typowym dla Wadia masywnym basem. 381 nie ma problemow technicznych i w tym przedziale cenowym to odtwarzacz wart grzechu moim zdaniem.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Nazwisko nic mi nie mówi,gdyby tak jakaś szersza informacja-będę wdzięczny.Mam dylemat,czy stara Wadia,czy stary Krell KPS?

 

Z Krellem to do Kałuży - ma chyba największe doświadczenie w Polsce z tymi klockami + dojście do części. Telefon do Michalczyka znajdziesz w forumowej wyszukiwarce.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • Użytkownicy+

Może ktoś ma namiary na serwis Wadii w Polsce(telefon,e-mail-cokolwiek)??

 

Przemkowi (djm), Wadię serwisował p. Gogulski związany z ESĄ. Pytaj Przemka, na pewno ma tel itd.

Transport do Wadii 381 dostarcza austryjacka firma StreamUnlimited (www.StreamUnlimited.com). Na stronie jest karta katalogowa tego napędu. Także Ayon kupuje tutaj napędy do swoich playerów.

  • 4 tygodnie później...

w załączonym linku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest opis w którym autor podaje że transport 381i pochodzi z Teaca.

Potwierdza też to co napisał Elberoth o switchach cyt "By the way, did I mention the Wadia 381 has a built in digital volume control, with output voltage selector? This will allow those with a single source, a.k.a. the CD, to by pass the pre amp and wire the outputs of the Wadia direct in to the input of one's power amp. The digital volume control is remote operate able, but I only wish the voltage output selector was remote accessible too[one has to open the casing and access the internal setting jumpers on the output board to set the output voltage, which is user select able between 2v(default), 4V and 8V max"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na forum audiogon można natrafić na wpisy gdzie niektórzy twierdzą że 381i gra lepiej format CD niż 581SE, 861 i 861SE , (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Miał ktoś okazję porównać?

Lacrimosa co o tym myślisz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na stronie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest zestawienie testowanych urządzeń w Audio.de i w Stereo.

Wg Stereo Wadia 381i wypada w czołówce, i jeśli porównamy ceny to rzeczywiście zakup wydaje się być atrakcyjny...

 

decyzja zapadła,

napiszę jak przyjedzie kurier:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak jak napisałem wcześniej, W WADII 381 stosowany jest napęd StreamUnlimited, który zastąpił TEAC.

 

"With TEAC no longer supplying transport mechanisms, Wadia entered a joint venture with Austrian company Stream Unlimited to build a bespoke transport specifically for Wadia CD players. The result was a transport that is said to outperform the old TEACs."

 

Tekst źródłowy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

W załączeniu wypowiedź (wywiad) który już chyba rozwiewa wątpliwości (różne informacje w prasie Hiend) co do napędów stosowanych przez producenta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Krzycho masz rację.

 

Wadia 381i wreszcie dotarła, zdążyłem ją rozpakować i podłączyć.

Z wyglądu niczym nie różni się od modeli 861/se, 581,781, S7. Z tyłu w odróżnieniu do wcześniejszych modeli posiada wejście USB (tak jest tylko w S7). W stosunku do 16tki 381i jest większa i cięższa z wagą ponad 20 kg (55IB).Pilot metalowy jest taki sam jak w serii S7, 581 i 781. Mnie osobiście podobał się pilot w serii 861 z tego co pamiętam zrobiony chyba w granicie.

 

Po podłączeniu od pierwszej chwili słychać że w stosunku do mojej starej 16tki to już zupełnie inna jakość grania. jeszcze większa mikrodynamika, szczegółowość, płynność grania której dotąd nie słyszałem... Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak dużej różnicy. Pierwszy dzień słuchałem zaledwie 2 godziny z braku czasu...Na drugi dzień było jeszcze lepiej, pojawiło się więcej barwy , wybrzmień ale nie tracąc nic na detalach, atak były jeszcze szybszy, przestrzeń i oddech między instrumentami fenomenalna... wniosek - myślę wadia potrzebuje co najmniej 1 dzień wygrzewania... i faktycznie dźwięk się zmienia nawet po 2 dniach od wpięcia do sieci... W zasadzie Wadii się nie wyłącza, zawsze jest w gotowości.

Pierwsze odsłuchy dokonywałem za pośrednictwem pre BAT VK 51 SE. Dzisiaj testuję połączenie bezpośrednio do końcówek mocy Jeff Rowland model 6. Sterowanie głośnością działa zdecydowanie lepiej niż w 16tce, bardziej precyzyjnie i na tą chwilę nie zauważyłem utraty rozdzielczości tak jak to miało w 16, chociaż słychać że im głośniej tym we wszystkich aspektach gra lepiej. 381i jest bardziej transparentna z JRDG niż BAT chociaż w niektórych nagraniach przyjemność słuchania BATa jest większa, BAT dodaje odrobinę magii, przestrzeni, odrobinę charakteru ciepła lampy... ale Wadia bezpośrednio z JRDG jest chyba bliższa naturalnemu brzmieniu, z głębokim basem, i szybkością której Bat niedorównuje, przy głośnym słuchaniu mikrodynamika, rytm, kontrola jest zdecydowanie lepsza. Bat ma jedną cechę której może brakować słuchając bezpośrednio z pre Wadii, tj niesamowicie szeroka scena. Wadia precyzyjnie lokalizuje źródła dźwięku na scenie ale nie jest ona tak szeroka jak przedstawia to BAT (co zapewne jest domeną lamp).

posumowanie: rezygnacja z przedwzmacniacza jest już kwestią czasu, upgrade CD playera z regulacją głośności a do tego kompletem wejść i wyjść cyfrowych pozwala zaoszczędzić jeden element toru i do tego komplet interkonektów i power cord.

 

 

W najbliższym czasie przetestuję wejście USB

post-7492-0-26658700-1322089565_thumb.jpg

post-7492-0-27930200-1322089576_thumb.jpg

post-7492-0-56100900-1322089597_thumb.jpg

post-7492-0-36712900-1322089621_thumb.jpg

post-7492-0-62493600-1322089637_thumb.jpg

post-7492-0-21280500-1322089659_thumb.jpg

post-7492-0-61444000-1322089731_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem lepiej pokombinować z odrobinę cieplejszymi kablami (IC np. Tara Labs 0.8, RS-1, The Zero; głośnikowe np. Cardas Golden Ref lub Tara Omega) niż trzymać na siłę ten preamp. Budżet pewnie ten sam, a efekt będzie nieporównywalny.

 

Jak miałem ARC Ref 3 tez wydawało mi się na początku że lampowe pre daje odrobinę magii. Wystarczyło jednak pierwsze nagranie fortepianu, pierwsza płyta z muzyka dawną i od razu stwierdziłem że to co uznawałem za magię, w istocie było tylko nie występującym w naturze podbarwieniem i rozmyciem dźwięku.

 

Dobierając odrobinę cieplejszy IC, jesteś w stanie zachować całą tą mikrodynamikę, szybkość, selektywność i brak ziarnistości, a przy tym podciągnąć trochę barwę wokali.

 

Ja u siebie tak zrobiłem, sprzedając Ref 3 sprzedałem tez srebrne AQ Sky i kupiłem najpierw Tarę 0.8, a ostatnio RS-1. Teraz mam w domu pożyczoną The Zero Gold - jest jeszcze lepiej, ale cena już absolutnie zaporowa.

 

IC 0.8 kupisz za ok 6000zł, głośnikowy CGR także za ok 6000zł - kolega Globtroter akurat sprzedaje, może ci pożyczy do odsłuchu. Warto.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • Użytkownicy+

Moim zdaniem lepiej pokombinować z odrobinę cieplejszymi kablami (IC np. Tara Labs 0.8, RS-1, The Zero; głośnikowe np. Cardas Golden Ref lub Tara Omega) niż trzymać na siłę ten preamp. Budżet pewnie ten sam, a efekt będzie nieporównywalny.

 

Jak miałem ARC Ref 3 tez wydawało mi się na początku że lampowe pre daje odrobinę magii. Wystarczyło jednak pierwsze nagranie fortepianu, pierwsza płyta z muzyka dawną i od razu stwierdziłem że to co uznawałem za magię, w istocie było tylko nie występującym w naturze podbarwieniem i rozmyciem dźwięku.

 

Dobierając odrobinę cieplejszy IC, jesteś w stanie zachować całą tą mikrodynamikę, szybkość, selektywność i brak ziarnistości, a przy tym podciągnąć trochę barwę wokali.

 

Ja u siebie tak zrobiłem, sprzedając Ref 3 sprzedałem tez srebrne AQ Sky i kupiłem najpierw Tarę 0.8, a ostatnio RS-1. Teraz mam w domu pożyczoną The Zero Gold - jest jeszcze lepiej, ale cena już absolutnie zaporowa.

 

IC 0.8 kupisz za ok 6000zł, głośnikowy CGR także za ok 6000zł - kolega Globtroter akurat sprzedaje, może ci pożyczy do odsłuchu. Warto.

 

Gdyby Przemo uzupełnił swoje "O mnie", wiedziałbyś, że ma właśnie głośnikowe ... CGR :) IC również CGR, chociaż ja tak jak radzisz, wolałbym Tarę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.