Skocz do zawartości
IGNORED

używany sprzęt - ryzyko? jakość?


filozofROCKa

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądam właśnie używany sprzęt audio i ciekawi mnie jedno: na ile można zaryzykować, wydając pieniądze na sprzęt, który ma już kilka/kilkanaście lat "życia" za sobą ??? Oraz jeszcze bardziej ciekawi mnie - np. jak bardzo wzmacniacz LUXMAN SQ 505X przewyższa np. wzmacniacz Marantz PM 8003 ??? Jeśli przewyższa???

Ja czasem mam wrażenie że sprzęt 15- 20 - a nawet 30 letni pogra dłużej niż ten produkowany obecnie. Bo komu się teraz opłaca produkować długowieczny sprzęt ? A i ceny serwisu (poza serwisami firmowymi) są dosyć niskie, więc naprawy sprzętu są raczej dosyć tanie (o ile są dane części).

Na pewno Luxman przewyższa Marantza jakością elementów i wykonania.

 

Wiadomo że "Vintydż" pogra dluzej ale nie ma co się oszukiwać, czasami trzeba wlożyć trochę kasy. Kondensatory jakie by nie byly, wysychają.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Jak sam potrafisz grzebać możesz pchać się w 30-sto letnie złomy, jeśli nie szlag cię trafi prędzej lub później....Czy 30-stoletni Mercedes będzie niezawodny ? ...Tak samo jest ze starociem w Hifi, w każdej chwili może coś paść i nie chodzi tylko o kondensatory czy zaśniedziałe styki....z drugiej strony z jakością nowości nie jest dobrze często, ale masz gwarancję, poza tym jeszcze są części do tego, a do vintage szukasz po całym świecie...wybór należy do Ciebie....inna sprawa, że dźwięk współczesnego Hi-end nie jest wcale do bani jak to nakręcają sprzedawcy - zbieracze złomu....oczywiście taki Maratz PM 8003 to nic specjalnego, ale na nim świat się nie kończy....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jak sam potrafisz grzebać możesz pchać się w 30-sto letnie złomy, jeśli nie szlag cię trafi prędzej lub później....Czy 30-stoletni Mercedes będzie niezawodny ? ...Tak samo jest ze starociem w Hifi, w kazdej chwili może coś paść....z drugiej strony z jakością nowości nie jest dobrze często, ale masz gwarancję, poza tym jeszcze są części do tego, a do vintage szukasz po całym świecie...wybór należy do Ciebie....

 

josef ma 26-letniego Krella - jak myślisz, wymieniał coś? Czy w Accu E 303x czy Sansui z tamtego czasu coś szwankuje? Jako specjalista w dziedzinie audio powinieneś wiedzieć że wymiana kondów na pałę, jak to się często robi na forum, nie prowadzi do niczego. Kondensatory filtrujące mają trwałość często powyżej 30-stu lat. Te mniejsze owszem, należy wymieniać z głową.

z reguły cen uzywki to 50% nowego. za powiedzmy 2 tys masz jakość Musicala A3, gdzie za te pieniądze masz powiedzmy Nada 355 który jest jakies 2 lub 3 klasy nizej. Moim zdaniem warto. Pod warunkiem ze kupujesz jakis normalny egzemplarz, tzn nie poobijany, nie grzebany itd

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Weźmy takiego Coplanda: CSA 28 można kupić za 1500 PLN, cena sprzed 7-8 lat to 5.000 PLN, CSA 29 był 2x droższy a można go mieć za 2.300-2.500 PLN. Podobnie z odtwarzaczem CDA 288. To są naprawdę niezłe klocki.

7-8 lat, 10 lat to nie jest jeszcze tragedia, ale już 20-30 lat - to nigdy nie wiesz na co trafisz ;-)

 

Inna sprawa - na Allegro można tak wtopić ze starociami, że człowiek leży i kwiczy i nie ma siły by się pozbierać...ryzyko jest....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Weźmy takiego Coplanda: CSA 28 można kupić za 1500 PLN, cena sprzed 7-8 lat to 5.000 PLN, CSA 29 był 2x droższy a można go mieć za 2.300-2.500 PLN. Podobnie z odtwarzaczem CDA 288. To są naprawdę niezłe klocki.

 

Miałem na myśli CDA 822.

Ja bym też sie nie porywał na zmiany kondensatorów, jak piec działa stabilnie, itp to był bym daleki od jakich kol wiek ingerencji w elementy gdyż są one bardzo dobrej jakości :), i skoro grają do dziś to spokojnie jeszcze pograją.

 

pzdr. Łukasz

Porównanie z samochodami jest wyjątkowo nietrafione. Sprzęt hi fi jest używany w warunkach domowych - przy stałej temperaturze i wilgotności. Dodatkowo - nie oszukujmy się - w wielu domach jest używany sporadycznie. To tak jakby tego starego mercedesa trzymać w ogrzewanym garażu z przebiegami 1000 km rocznie. Dlatego 20 letni sprzęt może być w stanie jak nowy. Może też oczywiście być z niemieckiego szrotu, z odciętym kablem i .. przez miesiąc padał na niego deszcz.

Kilka lat temu - po namowach forumowiczów - zaniosłem swoją 15-letnią końcówkę mocy do serwisu "na wymianę kondensatorów". Serwisant mnie wyśmiał - końcówka była w idealnym stanie, wszystkie kondensatory trzymały idealnie. Wszystko było idealne. To tylko kwestia czy sprzęt pochodzi od kogoś normalnego ... czy też nie.

A sprzętów wyższej klasy byle kto nie kupował - bo nie byłoby go stać.

Porównanie z samochodami jest wyjątkowo nietrafione. Sprzęt hi fi jest używany w warunkach domowych - przy stałej temperaturze i wilgotności. Dodatkowo - nie oszukujmy się - w wielu domach jest używany sporadycznie. To tak jakby tego starego mercedesa trzymać w ogrzewanym garażu z przebiegami 1000 km rocznie. Dlatego 20 letni sprzęt może być w stanie jak nowy. Może też oczywiście być z niemieckiego szrotu, z odciętym kablem i .. przez miesiąc padał na niego deszcz.

Kilka lat temu - po namowach forumowiczów - zaniosłem swoją 15-letnią końcówkę mocy do serwisu "na wymianę kondensatorów". Serwisant mnie wyśmiał - końcówka była w idealnym stanie, wszystkie kondensatory trzymały idealnie. Wszystko było idealne. To tylko kwestia czy sprzęt pochodzi od kogoś normalnego ... czy też nie.

A sprzętów wyższej klasy byle kto nie kupował - bo nie byłoby go stać.

Jak jest w stanie jak nowy i na dodatek hi-endem to właściciel tak łatwo się go nie pozbywa...analogia z samochodami jest dobra...hi-fi idzie pod młotek często właśnie wtedy, gdy zaczyna wkurzać nieustanne sikanie kontaktem chociażby.....to tak jak z autami, gdy zaczynają się mniejsze i większe naprawy.....15-lat to też jeszcze nie tragedia jak sprzęt był użytkowany normalnie, ale 30 i owszem....inną sprawą jest, że niezwykle trudno dostać niekombinowane starocia....nawet wysokiej klasy klocki nie raz są po przejściach....

Z tymi wysychającymi kondensatorami to jest jakaś poroniona mantra. Słyszałem takiego Luxmana wraz z kolegami, gdzie jakiś mędrzec włożył nowe kondensatory, pewnie najlepsze co było na giełdzie elektronicznej, oraz gniazdo IEC z poliamidu, które było uprzejme nie wytrzymać naprężeń wywołanych audiofilską sieciówką. Dźwięk był do kitu. Tymczasem niegrzebane wzmacniacze sprzed 30 lat potrafią zagrać tak, jak to, co się dziś "hi-endem" nazywa i też nie zawsze tak da radę. Tak więc trzeba szukać, czytać i uważać. Wtedy coś ciekawego się upoluje. O ile w kwestii obróbki cyfrowych danych mamy ciągły postęp, o tyle w kwestii wzmacniaczy tego postępu nie słychać.

Z tymi wysychającymi kondensatorami to jest jakaś poroniona mantra. Słyszałem takiego Luxmana wraz z kolegami, gdzie jakiś mędrzec włożył nowe kondensatory, pewnie najlepsze co było na giełdzie elektronicznej, oraz gniazdo IEC z poliamidu, które było uprzejme nie wytrzymać naprężeń wywołanych audiofilską sieciówką. Dźwięk był do kitu. Tymczasem niegrzebane wzmacniacze sprzed 30 lat potrafią zagrać tak, jak to, co się dziś "hi-endem" nazywa i też nie zawsze tak da radę. Tak więc trzeba szukać, czytać i uważać. Wtedy coś ciekawego się upoluje. O ile w kwestii obróbki cyfrowych danych mamy ciągły postęp, o tyle w kwestii wzmacniaczy tego postępu nie słychać.

niestety ale to prawda z tymi kondensatorami potrafią sie wyświechtać miałem tak w diorze kenwoodzie ważył 13kg wysoki model a grał jak jamnik bez basu kondy jak sety

Osobiście za nowym sprzętem... nie przepadam. :-) Świadomość, że tyle pieniędzy tracę już na wstępie i że za tę samą kwotę mogę mieć coś lepszego całkowicie skłania mnie ku używanym urządzeniom. Poza tym sprzęt używany to dla mnie w dużej mierze sprzęt sprawdzony. :-)

 

Na szczęście tak to na tym świecie jest, że jedni wolą nieważne co, nieważne jak, byleby było nowe, a inni, tak jak choćby ja, kombinują, poszukują i chcą uzyskać jak najlepszy stosunek jakości do ceny. :)

 

Ryzyko? Czy ja wiem? W sumie nie wiem, czy kiedykolwiek się przejechałem na używanym sprzęcie. Nawet jak się w końcu przejadę, świadomość, że jak dotąd już tyle oszczędziłem, podtrzyma mnie na duchu. :-)

Gość rydz

(Konto usunięte)

Stare.

Tuner.

20 lat Akai,słuchany rok,bez awarii,sprzedany.

20 lat Luxman,słuchany 1,5 roku bez awarii,sprzedany.

30 lat Pioneer,słucham od 6 miesięcy.

Wzmacniacz.

Pioneer 30 lat,słucham od roku.

Amplituner stereo.

30 lat Sanyo,grał przez 1,5 roku,pojawiły sie trzaski w kanale,być może drobnostka,nie chce mi się szukać fachowca.

 

Dodam że wszystko z zewnątrz totalnie zadbane,środek bez grzebania,dokładnie sprawdzone.

 

Nowe.

Wzmacniacz.

Nad,po pół roku rozsypał się potencjometr.

Yamaha,silniczek potencjometra po roku był tak głośny że mogła rozboleć głowa.

Amplifon,po 1,5 roku padła lampa mocy,przy okazji kondensator i trochę dymu,to że lampa to normalne,kondensator niekoniecznie.

obluzowana podstawka lampy wchodzącej 6H1.

Amplituner kina domowego Yamaha,2 lata grał,w tym czasie przestał działać pilot,o zgrozo nowy 270 zł,amplitunera nie włączałem przez ostatni rok,serio,dwa tygodnie temu chciałem go uruchomić,nie daje oznak życia!!

 

Nowy.

Cd Arcam,od pięciu lat bezawaryjny,mnóstwo odtworzonych płyt,żyleta!

Cd Yamaha 15 lat,zastępczy,włączany sporadycznie,ale grał przez rok non stop.

 

Pomijam oczywiście wzmacniacze które grały bez awarii po kilka miesiecy i zostawały sprzedane.

Kilku letnie sprzęty wraz z plombami to już nie tak spore ryzyko. Jest też sporo ogłoszeń gdzie można kupić coś używanego od pierwszego właściciela. Czasem nawet z pudełkiem i dowodem zakupu. W takim wypadku mamy przynajmniej pewność, że sprzęt nie szrotem z wystawek który nagle ożywa w Polsce.

Wiadomo że przy kondach się nie grzebie, chyba że są to kondy które mogą zalatwić wzmacniacz. Sam nowego sprzętu po prostu nie lubię, nie dlatego że mnie nie stać ale dla mnie nie dorównuje jakością sprzętom sprzed 20-30 lat.

 

Kupilem dzisiaj jeszcze ciekawostkę, JVC AX-Z1010TN w stanie sklepowym, za te pieniądze podobnego sprzętu można szukać ze świeczką.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Z tymi wysychającymi kondensatorami to jest jakaś poroniona mantra. Słyszałem takiego Luxmana wraz z kolegami, gdzie jakiś mędrzec włożył nowe kondensatory, pewnie najlepsze co było na giełdzie elektronicznej, oraz gniazdo IEC z poliamidu, które było uprzejme nie wytrzymać naprężeń wywołanych audiofilską sieciówką. Dźwięk był do kitu. Tymczasem niegrzebane wzmacniacze sprzed 30 lat potrafią zagrać tak, jak to, co się dziś "hi-endem" nazywa i też nie zawsze tak da radę. Tak więc trzeba szukać, czytać i uważać. Wtedy coś ciekawego się upoluje. O ile w kwestii obróbki cyfrowych danych mamy ciągły postęp, o tyle w kwestii wzmacniaczy tego postępu nie słychać.

Osobiście mogę zaprezentować efekty wysychania kondów. Hafler SE240, którego trzymam z sentymentu, ma już 22 lata. Mniej więcej 4 lata temu dźwięk zaczął się zauważalnie zmieniać. Jeszcze przy cichym odsłuchu było jako-tako. Ale wraz z obrotem gałki dźwięk staje się coraz bardziej płaski i krzykliwy. Zanika bas. Już przy średnich poziomach jest taka kompresja, że człowiek traci cierpliwość. A kiedyś ten wzmacniacz był chwalony za ocieplone, dynamiczne i mocne na basie brzmienie. Ba, robił nawet karierę jako zmostkowany wzmak do subów. Chętnie zroiłbym z nim porządek, ale kondensatory są tak nietypowe (brak miejsca), że przez pół roku nie udało się ani mi ani zanjomemu elektronikowi niczym ich zastąpić...

 

Osobiście za nowym sprzętem... nie przepadam. :-) Świadomość, że tyle pieniędzy tracę już na wstępie i że za tę samą kwotę mogę mieć coś lepszego całkowicie skłania mnie ku używanym urządzeniom. Poza tym sprzęt używany to dla mnie w dużej mierze sprzęt sprawdzony. :-)

 

Na szczęście tak to na tym świecie jest, że jedni wolą nieważne co, nieważne jak, byleby było nowe, a inni, tak jak choćby ja, kombinują, poszukują i chcą uzyskać jak najlepszy stosunek jakości do ceny. :)

 

Ryzyko? Czy ja wiem? W sumie nie wiem, czy kiedykolwiek się przejechałem na używanym sprzęcie. Nawet jak się w końcu przejadę, świadomość, że jak dotąd już tyle oszczędziłem, podtrzyma mnie na duchu. :-)

Jeżeli za nowe uznamy klocki 6-10 letnie, to teraz można je kupić taniej niż 20-latki. Ciągle słyszę, jakie to badziewie. Ale jak zaglądam do wnętrza takiego Audioneta Ampa, to jakoś nie widzę tandety. A cena 1250 euro. Zbyt nowy był, by zasłużyć na szacunek :) Lub przetwornik, którym się aktualnie zachwycam. Tylko 2 lata, więc nie zasłużył sobie na cenę wyższą niż 390 euro (pierwotnie 1000). Jeśli to jest ta nowoczesna tandeta, to wyprzedawajcie ją... Proooszęęę!

Woodolec ---> Klocek nowy = klocek na gwarancji, prosto ze sklepu w oryginalnym pudełku. Klocek używany = klocek z drugiej ręki, od kogoś odkupiony. O to mi chodziło. ;-)

 

Wiem jednak, co miałeś na myśli i ja w żadnym razie nie podważam tego, że klocki wyprodukowane w XXI wieku grają nawet lepiej, niż te 20-30 letnie. Nie mam wiedzy, by to oceniać. :-) Nie wiem, jak duży jest realny postęp w audio, a to że sam posiadam 20-letniego Onkyo Integra A-8870 jest wyłącznie spowodowane tym, że na coś lepszego/nowszego mnie zwyczajnie nie stać. :-)

Co do wysychających kondensatorów. Z własnego doświadczenia powiem, że niekiedy trzeba po prostu pomierzyć napięcia. Moje dwie końcówki i przedwzmacniacz wymagały takiej wymiany, ale np. już tuner, z tego samego roku, nie. Mowa o początku lat 90`tych. Sprzęty starsze mają tak samo. Jak się ktoś bawi w vintage to musi mieć podstawową wiedzę elektroniczną. Sam zaczynałem z tymi klockami to wiem, początki były trudne, ale bez elementarnej wiedzy nie ma się co zabierać.... Taka prawda....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Ale dobre klocki sa robione na innych czesciach, czemu bryston daje gwarancje 20lat na swoje wyroby ?, bo wie co tam wkłada i wie ze to spokojnie bez bólu 20lat bedzie chulało a w praktyce bedzie i pewno 30+

 

 

pzdr. Łukasz

Mialem pare nowych klockow audio, kolumny czy wzmacniacze i jest to uczucie bardzo przyjemne a mysl ze trace na starcie nie miala wtedy znaczenia bo bylo mnie na to stac.

 

Jesli chodzi o stare urZadzenia to nigdy nie mialem z tym problemu i taki 30 letni gramofon nie jest dla mnie straszny pod warunkiem ze wie sie od kogo i jak kupowac (mozliwosc zwrotu oraz pisemna gwarancja).

 

Przykladem na to niech bedzie ostatni zakup na Allegro Technicsa 1600mk2 (rok prod 79-81) ktory dziala bez zajakniecia a jedyne co musze zrobic to ustawienie sprezyn ktore nieco klaply po latach i wypolerowanie pokrywy:)

 

robix

Mam trochę starych urządzeń z lat 70-tych. Głównie Sansui i SABA. Nic w nich się nie psuje. No może czasami jakaś lampka się przepali. Np. tuner Sansui TU-5900 to w tej chwili mój ulubiony tuner radiowy. Żaden współczesny nie ma tak wspaniałej barwy dźwięku jak ten model.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Witam, popieram kolegów Czołgistę i Violeta w całej rozciągłości sam posiadam klocki sprzed nawet 40lat choćby Sansui 9090db -1971r produkcji i co chodzi tak że czapki z głów, każdy sprzęt z tamtych czasów i ciut nowszy jest w 100% naprawialny.Natomiast nowe konstrukcje tzw budżetówki robione na całkowitych kombinowanych płytach bez oznaczeń są zmorą elektroników.. Powracając do sedna sprawy Laxman a Marantz dwa odległe światy dżwięku.

Pozdrawiam fanów vintage.

Do solidnych urządzeń z całą odpowiedzialnością dołączyłbym produkty Rotela. Jeśli nad danym modelem nikt się nie znęcał będą jeszcze długo grać.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

z drugiej strony z jakością nowości nie jest dobrze często, ale masz gwarancję,

 

 

Właśnie dwa tygodnie temu przekonałem się jak to wygląda. Kumplowi cd zaczął coraz gorzej czytać płyty. Wramach gwarancji chciał żeby to zostało naprawione. Serwis stwierdził zdalnie, że to laser i nie podlega gwarancji. Za wymianę KSS213 zażyczyli sobie 300 zł. Także gwarancja nie zawsze jest gwarancją, że w ramach tej gwarancji uszkodzony sprzęt zostanie naprawiony.

Ostatnio zauważam, że gwarancja to zabezpieczenie się producenta przed klientem. Praktycznie nic nowego nie podlega gwarancji. Jeśli coś źle działa z pewnością jest winą niesfornego klienta. Dlatego nie ma co się zdalnie pytać. Trzeba wysyłać, dręczyć i uprzykrzać. To samo jest w sprzęcie audio, TV czy nowych samochodach. Klient jest natrętem i niedojdą nie potrafiącą właściwie zadbać o swoją rzecz. Ewidentne wady są niezauważalne. Dlatego siląc się na nowy sprzęt trzeba się do tego przyzwyczajać modląc się aby nic się nie zepsuło.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Nie przesadzajcie...wszystko zależy jak leży - zepsuła mi się bateria w netbooku - wymienili bez szemrania na nową, padły Senki HD800 - wymienili na nowe, padła satelitka w Bose Companion 3 - wymienili na nowy cały komplet, nie musiałem się prosić, ale wiem że czasem nie jest tak różowo....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Właśnie dwa tygodnie temu przekonałem się jak to wygląda. Kumplowi cd zaczął coraz gorzej czytać płyty. Wramach gwarancji chciał żeby to zostało naprawione. Serwis stwierdził zdalnie, że to laser i nie podlega gwarancji. Za wymianę KSS213 zażyczyli sobie 300 zł. Także gwarancja nie zawsze jest gwarancją, że w ramach tej gwarancji uszkodzony sprzęt zostanie naprawiony.

 

A sam laser nie kosztuje nawet stówki;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.