Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki CD w cenie do 700 pln - muzyka dawna


Piciu2000

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Proszę o podpowiedzenie jaki odtwarzacz cd zakupić do: Słuchawki Beyerdynamic DT 880, wzmacniacz słuchawkowy Holdegron Wersja FMB mkIII Dual-Mono.

Słucham głównie muzyki dawnej(średniowiecze, barok).

Miałem w tym zestawie Nad C 515 BEE ale nawalił mi w nim napęd i musiałem sprzedać go. Poza tym nie do końca mi odpowiadał, chciałem posłuchać czegoś innego, z wyższej półki jakościowej, coś co może lepiej się sprawdzi w moim słuchaniu na słuchawkach.

Obecnie mam pożyczonego Technics SL PG 100. Niestety brzmienie tego cd zupełnie mi nie odpowiada. Znikoma szczegółowość, kluchowaty dźwięk po prostu bleee ;-(

Jakie macie Panowie i Panie propozycje odnośnie cd?

Cena DO 700 pln, ale oczywiście im taniej tym lepiej (przedział cenowy 200 - 500 byłby najlepszy) :-).

Zależy mi na niezawodnym sprzęcie, niemęczącym, szczegółowym dźwięku. Ze zrównoważoną barwą dźwięku bez przewagi na dół lub górę pasma. Po prostu neutralny dźwięk. Wiem, że za tę cenę cudów nie będzie, ale absolutnie nie chcę szrotu do napraw, modyfikacji. Po prostu ma dobrze grać.

Może coś z Pioneerów z odwróconym napędem? Coś z Denona lub Sony? A może Jakieś Cambridge Audio lub Micromega?

Ja używam Sony, co prawda po tuningu, ale i bez tego dawał radę. Muzyka na oryginalnych instrumentach z epoki mogę powiedzieć, że była jeszcze bardziej atrakcyjna (Goebel, Hogwood, Bismuth, Pinnock). Wolę w dźwięku pewną "szorstkość", niż zamulenie. Polecam modele z 5-7 na początku albo poszukaj ES. Gdybym kupował dziś, brałbym też pod uwagę Denona i ew. Marantza, ale zawsze lepiej posłuchać. AB.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Poluj na ebay-u na CDX-1060 Yamahy( najwyższy model pomijając inne niedostepne cenowo np.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

) czasami mozna kupic ponizej 200 euro, parametry ma takie jak

CD-S2000 oczywiscie czyta tylko CD.

CDX-1050 i cdx-1030 będą pewnie nieznacznie gorsze. Tutaj masz 1050 w b.ładnym stanie -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oczywiscie istnieje kwestia trwalosci lasera, ale ja kupilem jakis czas temu i

jestem zadowolony. Klasyczna muzyka brzmi jak bajka, ale skoro jesteśmy przy Baroku to mam taką płytkę -

RAMEAU - une symphonie imaginaire - Marca Minkowskiego i instrumenty z epoki brzmią naprawdę realistycznie.

Sprzęt dobierałem na swoje ucho muzyczne, mam kilka instrumentów domu. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szczerze zazdroszczę możliwości posłuchania instrumentów z bliska. Ciekaw jestem, czy moje odczucia są podobne. Słuchając Goebla, Bismutha, Pinnocka, Savalla, Musica Amphion, albo np. koncertu Mozarta KV 466 (Levin, Hogwood) mam wrażenie szorstkości, agresji w smyczkowych. A szukałem tego długo i nie wiem, czy to jest ślepa uliczka, że mogę słuchać właśnie na instrumentach z epoki bez znużenia. A te same utwory, wykonywane przez kapele "dzisiejsze" już mnie jakoś nie biorą, no może niektóre kwartety smyczkowe(np Requiem). Czy można o tym opowiedzieć, o barwie, o dźwięku? Interesuje mnie zdanie muzyka od instrumentu, a szczególnie aspekt bliskości źródła dźwięku, który wykonawca zawsze będzie odbierał inaczej niż nawet często producent nagrań, bo dziś jednak odległości do mikrofonów są większe, niż 40 lat temu. A z kolei za najlepsze nagrane skrzypce uznaję Grappelli'ego choćby "Flamingo" z Petruccianim. Dorównuje wielu realizacjom muzyki kameralnej "z epoki". Moje przygody ze sprzętem miały właśnie źródło w pierwszych produkcjach Pinnocka czy Goebla. Gdybyś mógł, podziel się swymi porównaniami nagrań i dźwięku instrumentów, gdyby jeszcze były z epoki.... AB.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

skrzypce barokowe brzmią wyjątkowo delikatnie. Dużo delikatniej niż współczesne. Wynika to chyba w głównej mierze ze strun jelitowych i mniejszego naciągu strun. Poza tym jest jeszcze cała aura brzmienia, którą też na płycie nie ma. Pozostaje nam namiastka. Natomiast z barwą jest całkiem dobrze. Napewno nie brzmi to szosrtsko. Nie rozumię dlaczego płyty nagrywane przez Biondiego tak szostko a wręcz ostro są nagrywane. Przez to praktycznie nie słucham go. Taki dźwięk mnie irytuje. Ciekawie nagrywa płyty Il Fondamento.

Ja bym kupiłbym jakiś odtwarzacz i zlampizował go (zlecił) i najlepiej jak będzie możliwe to na 6SN7. Będziesz się wtedy cieszył fajnym brzmieniem. Też bardzo lubię barok szczególnie dojrzały (XVIII wiek) a ten najlepiej powierzyć lampie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.