Skocz do zawartości
IGNORED

SF Extrema


chilon

Rekomendowane odpowiedzi

Nie dajmy się zwariować, bo zaraz wyjdzie na to, że opłaca się za nie dać 40 tysięcy i jeszcze można nerkę dorzucić,

podczas gdy realna rynkowa wartość tych kolumn, to jest jakieś 14-15 tauzenów w porywach do 16 maksymalnie za super stan.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393353
Udostępnij na innych stronach

Wartość rynkowa - jak to określasz - może...

 

Lecz wielu ma i miało okazję przekonać się, że wartość DŹWIĘKOWA, BRZMIENIOWA SF Extrema, to poziom cenowy najmniej x razy (a raczej - X), jak za nowe:)

Z nowymi nie ma problemu. Są w super stanie wizualno-technicznym. Tu jest ich niewątpliwa przewaga:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393378
Udostępnij na innych stronach

No dobrze i ilu z tych wielu w końcu je sobie kupiło? A nawet jeśli już, to po ile za nie płacili?

To jest właśnie wartość rynkowa, przynajmniej dla mnie, potencjalnego kupca, a że dla kogoś tam innego

większą wartość mają zabobony i podania ludowe powtarzane z pokolenia na pokolenie, to już jego sprawa i jego kasa.

Obiektywnie rzecz biorąc wołanie 25 kafli za kilkunastoletnie Extremy, które miesiąc temu można było kupić za 15 czy tam nawet 16,

to jest kpina w biały dzień i szukanie frajera, ale dla innych widzę to jest okazja życia, bo są pomnikiem i grają jak skrzypce,

tylko z jakiegoś tajemniczego powodu nikt ich jeszcze nie kupił, bardzo to wszystko ciekawe...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393488
Udostępnij na innych stronach

to jest kpina w biały dzień i szukanie frajera, ale dla innych widzę to jest okazja życia, bo są pomnikiem i grają jak skrzypce,

tylko z jakiegoś tajemniczego powodu nikt ich jeszcze nie kupił, bardzo to wszystko ciekawe...

Nie bardzo wiem dlaczego się oburzasz: że EXTREMY są tak dobre czy tak drogie na wtórnym rynku ? ale pomogę Ci. Model Concertino jest podobny w charakterze brzmienia EXTREMY

i jak napisał guru Hi End'u Ken Kessler to mini Extrema za mini kasę.Wypróbuj.Polecam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393500
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiem dlaczego się oburzasz

 

Nie bardzo wiem skąd w ogóle takie przypuszczenia.

Po prostu zachodzę w głowę na czym polega fenomen zwykłych przedmiotów użytkowych (jakimi są np. kolumny głośnikowe)

których rzekoma wartość rośnie o ponad 50% w ciągu jednego miesiąca, pomimo zerowego zainteresowania ze strony tak kupujących

jak i wychwalających je pod niebiosa kolegów. Potrafi ktoś to logicznie wytłumaczyć czy dalej będziemy sobie pitolić

o pomnikach, kilkusetletnich skrzypcach i nie wiem czym tam jeszcze, może o wraku Titanica albo skarbach Atlantydy?

Zakładając na chwilę, że wszyscy tych kolumn słuchali i na wszystkich zrobiły takie wrażenie, że oblewają się potem na samo wspomnienie,

tym bardziej nie jestem w stanie pojąć dlaczego nikt ich jeszcze sobie nie kupił i to w takiej super atrakcyjnej cenie.

Nie dość, że grają jak milion dolarów, to za rok albo dwa będą pewnie tyle warte, nie wiem na co wszyscy jeszcze czekają,

zamiast w popłochu wyprzedawać wszystko co tylko się da spieniężyć i łapać okazję życia, albo nawet i dwie,

bo widzę że już druga para w tej samej cenie się pojawiła, a dopiero co czytałem, że Extrem się nie sprzedaje...

Normalnie ubaw po pachy :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393682
Udostępnij na innych stronach

o widzę że już druga para w tej samej cenie się pojawiła, a dopiero co czytałem, że Extrem się nie sprzedaje...

Sprzedają ci co muszą,przeprowadzka,inne wydatki.

Mr.Serblin wiedział co zrobić żeby nieżle 'namieszać'

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393705
Udostępnij na innych stronach

Sprzedają ci co muszą,przeprowadzka,inne wydatki.

Czyli można zrozumieć, że są to kolumny dla biedaków, którzy wiążą koniec z końcem.

Bo żeby kupić nowe lokum trzeba sprzedawać kolumny, lub inne drogie urządzenia, ciekawy sposób na dowartościowanie się.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393737
Udostępnij na innych stronach

Póki co to nic nie sprzedają, tylko jaja sobie robią, a im dłużej to trwa, tym zabawniej się robi :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2393750
Udostępnij na innych stronach

Póki co to nic nie sprzedają, tylko jaja sobie robią, a im dłużej to trwa, tym zabawniej się robi :)

Co podpaliłeś się ?SF Concertino to monitorki które też sprawią dużo przyjemności

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2394474
Udostępnij na innych stronach

Mialem concertino w latach 90-tych przez dwa lata, Extrem nie slyszalem ale jezeli jest to podobny charakter brzmienia jaki prezentuja concertino to nie dalbym 10000 za te monitory,potem mialem concerto,minima amator i wiadomo electa ,odszedlem od SF ze wzgledu na ich zbyt duza ingerencje w muzyke ,oczywiscie to moje odczucia i nikogo nie zamierzam odwrocic od SF ,uwazam ze to swietne glosniki pieknie wykonane, chyba najlepiej jak tylko mozna, ale dla mnie maja swoj charakter ktory nie do konca mi pasuje :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2394746
Udostępnij na innych stronach

Mialem concertino w latach 90-tych przez dwa lata, Extrem nie slyszalem ale jezeli jest to podobny charakter brzmienia jaki prezentuja concertino to nie dalbym 10000 za te monitory,potem mialem concerto,minima amator i wiadomo electa ,odszedlem od SF ze wzgledu na ich zbyt duza ingerencje w muzyke ,oczywiscie to moje odczucia i nikogo nie zamierzam odwrocic od SF ,uwazam ze to swietne glosniki pieknie wykonane, chyba najlepiej jak tylko mozna, ale dla mnie maja swoj charakter ktory nie do konca mi pasuje :-)

Miałem również kilka modeli SF,Electy,Minimy.

Kiedy szukałem dobrych podłogówek przesłuchałem topowe kolumny minn.,Wilson Puppy,

Monitor Audio,B&W 801,Martin Logan i kilka innych.Żadne z wymienionych nie podniosły mi

audiofilskiego ciśnienia tak jak zrobiły to EXTREMY które w tamtych czasach razem ze

stendami kosztowały zawrotną sumę.Extremy wypunktowały też znane i cenione kolumny Genesis

z kilkunastoma głośnikami na pokładzie.Po kilku latach ukazały się COnCERTINO które

kupiłem do drugiego systemu po tym jak Ken Kessler określił je jako mini Extremy.

Pojechały do Czeskiego studia nagrań.Teraz trochę żałuje.....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2395254
Udostępnij na innych stronach

Co podpaliłeś się ?SF Concertino to monitorki które też sprawią dużo przyjemności

 

Podpalałem się jak byłem młody i używane Extremy w doskonałym stanie wisiały na allegro przez pół roku w cenie 17.000 z dowozem,

a za 16.000 były do oddania od ręki, tylko wtedy miałem inny dylemat, dać 16.000 za Extremy czy dołożyć drugie tyle do Amati Homage.

Dzisiaj już średnio mnie rusza temat jednych czy drugich, ale z czystej ciekawości mógłbym sobie na próbę któreś wstawić

i w razie czego odsprzedać, bo tak to zwykle u mnie działa, że miewam na stanie po 4-5 par różnych kolumn, które sobie kupuję i sprzedaję,

ale chyba bym musiał na łeb upaść, żeby zapłacić 25 koła za obojętnie co, co być może później za maksymalnie 15 koła komuś bym sprzedał,

a takie są realia, przynajmniej tutaj w Polsce, że choćbyś się skichał i nie wiem co jeszcze tutaj napisał na temat wyjątkowości Extrem,

to więcej jak 15.000 złotówek za używane sztuki nie dostaniesz i o to mi tylko chodzi, a nie o to czym tam one są i jak tam sobie grają.

Po prostu według mnie zakup Extrem w takiej cenie (25.000) to jest bezpowrotnie stracone 10.000 za chwilowe złudzenie bycia wyjątkowym,

a nie żaden interes czy inwestycja jak tu bezsensowne porównania do zabytkowych skrzypiec niektórzy czynią, bo co ma piernik do helikoptera...

 

Najpierw te kolumny stały za 18.000 później za 16.000 a jeszcze później gościu je wystawił w licytacji od złotówki,

która doszła do bodaj 11.000 o ile dobrze pamiętam, a już nie chce mi się tego teraz szukać i sprawdzać.

Tak czy siak 25.000 za te paczki jest ofertą równie atrakcyjną jak własnoręczna amputacja moszny tępym nożem,

ale jak kogoś kręcą takie klimaty, to niech sobie kupuje czy tam obcina, nic mi do tego, tylko nie wmawiajcie ludziom,

że to jakaś nie wiadomo jaka okazja jest, bo gdyby była, to ani jednej pary już dawno by nie było, a dalej stoją dwie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2395554
Udostępnij na innych stronach

Podpalałem się jak byłem młody i używane Extremy w doskonałym stanie wisiały na allegro przez pół roku w cenie 17.000 z dowozem,

a za 16.000 były do oddania od ręki, tylko wtedy miałem inny dylemat, dać 16.000 za Extremy czy dołożyć drugie tyle do Amati Homage.

Dzisiaj już średnio mnie rusza temat jednych czy drugich, ale z czystej ciekawości mógłbym sobie na próbę któreś wstawić

i w razie czego odsprzedać, bo tak to zwykle u mnie działa, że miewam na stanie po 4-5 par różnych kolumn, które sobie kupuję i sprzedaję,

ale chyba bym musiał na łeb upaść, żeby zapłacić 25 koła za obojętnie co, co być może później za maksymalnie 15 koła komuś bym sprzedał,

a takie są realia, przynajmniej tutaj w Polsce, że choćbyś się skichał i nie wiem co jeszcze tutaj napisał na temat wyjątkowości Extrem,

to więcej jak 15.000 złotówek za używane sztuki nie dostaniesz i o to mi tylko chodzi, a nie o to czym tam one są i jak tam sobie grają.

Po prostu według mnie zakup Extrem w takiej cenie (25.000) to jest bezpowrotnie stracone 10.000 za chwilowe złudzenie bycia wyjątkowym,

a nie żaden interes czy inwestycja jak tu bezsensowne porównania do zabytkowych skrzypiec niektórzy czynią, bo co ma piernik do helikoptera...

 

Najpierw te kolumny stały za 18.000 później za 16.000 a jeszcze później gościu je wystawił w licytacji od złotówki,

która doszła do bodaj 11.000 o ile dobrze pamiętam, a już nie chce mi się tego teraz szukać i sprawdzać.

Tak czy siak 25.000 za te paczki jest ofertą równie atrakcyjną jak własnoręczna amputacja moszny tępym nożem,

ale jak kogoś kręcą takie klimaty, to niech sobie kupuje czy tam obcina, nic mi do tego, tylko nie wmawiajcie ludziom,

że to jakaś nie wiadomo jaka okazja jest, bo gdyby była, to ani jednej pary już dawno by nie było, a dalej stoją dwie.

To jest już kwestią osbistego wyboru i decyzji,warto czy nie - 'przepłacać' za Extremy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2395569
Udostępnij na innych stronach

Może dla Ciebie, a dla mnie to jest tylko nabijanie jeleni w bambuko i dorabianie do tego ideologii,

nie ujmując nic samym kolumnom, które niech sobie grają nawet jak chóry anielskie, ale nie są warte takiej kasy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2395739
Udostępnij na innych stronach

Podpalałem się jak byłem młody i używane Extremy w doskonałym stanie wisiały na allegro przez pół roku w cenie 17.000 z dowozem,

a za 16.000 były do oddania od ręki, tylko wtedy miałem inny dylemat, dać 16.000 za Extremy czy dołożyć drugie tyle do Amati Homage.

Dzisiaj już średnio mnie rusza temat jednych czy drugich, ale z czystej ciekawości mógłbym sobie na próbę któreś wstawić

i w razie czego odsprzedać, bo tak to zwykle u mnie działa, że miewam na stanie po 4-5 par różnych kolumn, które sobie kupuję i sprzedaję,

ale chyba bym musiał na łeb upaść, żeby zapłacić 25 koła za obojętnie co, co być może później za maksymalnie 15 koła komuś bym sprzedał,

a takie są realia, przynajmniej tutaj w Polsce, że choćbyś się skichał i nie wiem co jeszcze tutaj napisał na temat wyjątkowości Extrem,

to więcej jak 15.000 złotówek za używane sztuki nie dostaniesz i o to mi tylko chodzi, a nie o to czym tam one są i jak tam sobie grają.

Po prostu według mnie zakup Extrem w takiej cenie (25.000) to jest bezpowrotnie stracone 10.000 za chwilowe złudzenie bycia wyjątkowym,

a nie żaden interes czy inwestycja jak tu bezsensowne porównania do zabytkowych skrzypiec niektórzy czynią, bo co ma piernik do helikoptera...

 

Najpierw te kolumny stały za 18.000 później za 16.000 a jeszcze później gościu je wystawił w licytacji od złotówki,

która doszła do bodaj 11.000 o ile dobrze pamiętam, a już nie chce mi się tego teraz szukać i sprawdzać.

Tak czy siak 25.000 za te paczki jest ofertą równie atrakcyjną jak własnoręczna amputacja moszny tępym nożem,

ale jak kogoś kręcą takie klimaty, to niech sobie kupuje czy tam obcina, nic mi do tego, tylko nie wmawiajcie ludziom,

że to jakaś nie wiadomo jaka okazja jest, bo gdyby była, to ani jednej pary już dawno by nie było, a dalej stoją dwie.

 

Z Twoich "budżetowych" dywagacji wnioskuję, że miłośnikiem muzyki i dźwięku to Ty raczej nie jesteś... Interes, inwestycja, przepłacanie, bezpowrotnie stracone pieniądze - to priorytety! A przy okazji posłucham:(

 

Są rzeczy, których nie kupisz za ŻADNE PIENIĄDZE.

Są też rzeczy, za które nie wiedzieć ile by się nie żądało - wydaje się, że zawsze będzie MAŁO.

Pieniądze, to tylko PAPIERKI. Aczkolwiek, ludziom o zasobnych portfelach łatwiej to zrozumieć. Ci biedniejsi, nieraz posuwają się do sprzedaży bezcennych rzeczy za grosze. Bo żyć trzeba!

 

Spróbuj ocenić coś nie poprzez swój pryzmat, swoje "budżetowe" wartości.

 

Pewno, że w czasach wszechogarniającego świat kryzysu WIELU ludziom nasuwają się istotne kwestie: wydać pieniądze na chleb, czy na sprzęt?

Ale chyba nie Tobie?

Masz przecież zawsze klika par niezłych jak sądzę skrzynek. Żonglujesz.

 

Sądzę, że CHCIAŁBYŚ MIEĆ SF Extrema (a mogłeś kupić kiedyś taniej) i dlatego wkurzasz się rosnącymi cenami i dobrymi opiniami, które jakby nie patrzeć - windują te ceny do góry. Pewno, że lepiej dać za coś 15 niż 25 patyków. Za resztę mamy bowiem 2-tygodnie wczasów inklusiv na drugiej półkuli dla całej rodzinki:)

 

Z innej beczki.

Większość ludzi po głowach się puka, jeśli ktoś kupuje jakieś "bohomazy" na płótnie za kilka milionów $$$. Tymczasem mniemam, że ten ktoś kupuje owe "bohomazy" m.in. po to, by choć na chwilę być SZCZĘŚLIWYM (a może zabłysnąć?). Co mu bowiem po papierkach, których ma jak ruski wojska???

 

Znajomy, który takowe SF posiada od chwili zakupu (czyli ca 15 lat), wg mnie nie rozstanie się z nimi NIGDY!!! Sądzę, że nawet za 50 tysięcy zł! Dlaczego? Bo wie co ma, co GRA i w jakim stanie jest. A gdyby nawet i Jego dopadł kryzys - to ma wiele, wiele bardzo wartościowych rzeczy, które sprzeda wcześniej.

 

Lecz pewnie są inni, bardziej potrzebujący papierków. A także, patrzący przez pryzmat interesu - zwykli handlarze.

Życie...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2395794
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak czas jakiś temu ktoś sprzedawał jakieś zdezelowane wielkie JBL-e metodą "na legendę".

Była ustawiana aukcja, link z forum, oczywiście nikt nic nie wie, nikt nikogo nie zna, po czym jednak handlarze z allegro jakimś cudem zaczęli się w tym wątku udzielać itp. itd.

Trudno porównywać świetnie utrzymane SF (przynajmniej wg zdjęć) do tamtych rzęchów z rozwarstwiającymi się membranami, ale podobieństwa w samym procesie sprzedażowym jednak są dostrzegalne.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396040
Udostępnij na innych stronach

po co wogole to gadanie i tak nikt nie kupi tych Extrem za 25000 kola a nawet jezeli ktos kupi to jego sprawa ,wogole dziwna rzecz bo na AM sa te same zdjecia Extrem co na allegro i jeszcze na dodatek sztucznie zawyzona cena ,cos mi tu smierdzi

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396289
Udostępnij na innych stronach

Z Twoich "budżetowych" dywagacji wnioskuję, że miłośnikiem muzyki i dźwięku to Ty raczej nie jesteś...

 

Co ma jedno z drugim wspólnego?

Miłość do muzyki i dźwięku to jedno, a topienie kasy w idiotyczne zakupy to całkiem co innego.

Twoje ukochane Infinity, powiedzmy model Renaissance 90 tak tylko dla przykładu.

Regularna rynkowa cena tych kolumn, to ile według Ciebie jest? 6.000? 8.000? Na pewno nie więcej.

I co, może mi powiesz, że jako "miłośnik muzyki i dźwięku" powinienem za nie zapłacić 12.000 bo za tyle akurat jakieś tam stoją?

Dobrze, mogę tyle zapłacić, ale pod warunkiem, że za 11.000 je ode mnie odkupisz jak mi się znudzą i co Ty na to?

Przecież do końca życia nawet za 10.000 bym ich nikomu nie sprzedał, bo każdy "miłośnik muzyki i dźwięku"

najpierw się mnie zapyta "a za ile są do oddania od ręki?" po czym puknie się w czoło i albo kupi gdzie indziej o 30% taniej,

albo kupi co innego w ludzkiej cenie, olewając ciepłym moczem legendarne i kultowe Infinity z którymi zostanę na wieki.

Nigdy niczego nie kupowałeś ani nie sprzedawałeś i nie wiesz jak to wygląda "od dupy strony"?

Kasę wydaje się szybko i łatwo, ale spróbuj ją później odzyskać, zwłaszcza ćwierć dużej bańki za używane Extremy,

powodzenia życzę i nadal nie mogę się nadziwić dlaczego jeszcze nikt tych wspaniałości w super okazyjnej cenie nie kupił...

 

po co wogole to gadanie i tak nikt nie kupi tych Extrem za 25000 kola a nawet jezeli ktos kupi to jego sprawa ,wogole dziwna rzecz bo na AM sa te same zdjecia Extrem co na allegro i jeszcze na dodatek sztucznie zawyzona cena ,cos mi tu smierdzi

 

A co w tym dziwnego, numer stary jak świat. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby te "droższe" zaraz się sprzedały,

a w opisie do aukcji tych "tańszych" pojawił się odpowiedni link, wtedy 25.000 to dopiero będzie okazja, że hej.

Stary i zgrany patent handlarzy, najpierw powystawiać na zagranicznych portalach w debilnych cenach,

później samemu od siebie "kupić" a następnie to samo wystawić na allegro w "super okazyjnej" cenie

i czekać spokojnie na matoła, który nie zajarzy co jest grane.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396428
Udostępnij na innych stronach

Panowie, spokojnie, Bazunia po prostu chce zarobic. Zyje z tego wiec nie widze problemu jesli znajdzie klienta na nie i za 25 tys. Chociaz dzisiaj jest promocja bo juz za 24:-) Rynek wszystko zweryfikuje.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396439
Udostępnij na innych stronach

Co ma jedno z drugim wspólnego?

Miłość do muzyki i dźwięku to jedno, a topienie kasy w idiotyczne zakupy to całkiem co innego.

Twoje ukochane Infinity, powiedzmy model Renaissance 90 tak tylko dla przykładu.

Regularna rynkowa cena tych kolumn, to ile według Ciebie jest? 6.000? 8.000? Na pewno nie więcej.

I co, może mi powiesz, że jako "miłośnik muzyki i dźwięku" powinienem za nie zapłacić 12.000 bo za tyle akurat jakieś tam stoją?

Dobrze, mogę tyle zapłacić, ale pod warunkiem, że za 11.000 je ode mnie odkupisz jak mi się znudzą i co Ty na to?

Przecież do końca życia nawet za 10.000 bym ich nikomu nie sprzedał, bo każdy "miłośnik muzyki i dźwięku"

najpierw się mnie zapyta "a za ile są do oddania od ręki?" po czym puknie się w czoło i albo kupi gdzie indziej o 30% taniej,

albo kupi co innego w ludzkiej cenie, olewając ciepłym moczem legendarne i kultowe Infinity z którymi zostanę na wieki.

Nigdy niczego nie kupowałeś ani nie sprzedawałeś i nie wiesz jak to wygląda "od dupy strony"?

Kasę wydaje się szybko i łatwo, ale spróbuj ją później odzyskać, zwłaszcza ćwierć dużej bańki za używane Extremy,

powodzenia życzę i nadal nie mogę się nadziwić dlaczego jeszcze nikt tych wspaniałości w super okazyjnej cenie nie kupił...

 

 

 

A co w tym dziwnego, numer stary jak świat. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby te "droższe" zaraz się sprzedały,

a w opisie do aukcji tych "tańszych" pojawił się odpowiedni link, wtedy 25.000 to dopiero będzie okazja, że hej.

Stary i zgrany patent handlarzy, najpierw powystawiać na zagranicznych portalach w debilnych cenach,

później samemu od siebie "kupić" a następnie to samo wystawić na allegro w "super okazyjnej" cenie

i czekać spokojnie na matoła, który nie zajarzy co jest grane.

 

Nadal myślisz głównie EKONOMICZNIE.

Daleko w tyle mam to, co klienci/naganiacze być może robią w sprawie "tajemniczych" SF Extrema. Takich podjazdów jest bez liku (jak choćby pamiętne kultowe

JBL-e 4333 czy jakoś).

Daleko w tyle mam, co sobie myślą wszyscy muzykolubni-ekonomości. Dla nich ZAWSZE ktoś inny będzie chciał za drogo, a ONI będą sprzedawali tanio. Akurat:)

 

Fakt, który stwierdziłem jest taki, że owe Extremy tak czy siak brzmieniowo są warte 2,3 może 5 razy tyle co nowe konstrukcje (a sądzę, że nie tylko ja), choćby i kosztowały 20-25 klocków, o którą kwotę tak zacięcie płaczecie.

Nie może zmieścić się w Twojej i innych logice to, że szczęście dla NIEKTÓRYCH nie ma ceny!

Czasami żądanie "nieco" więcej niż zwykle "papierków", nie robi niektórym wielkiej różnicy. I tu jest ich (szukających) słaby punkt, wielokrotnie wykorzystywany przez handlujących.

To "szczęście" kosztuje akurat teraz 25 zł (jak piszecie - na allegro nie znalazłem). Możesz je kupić lub CZEKAĆ. Być może do usranej śmierci. I tyle.

Wniosek? Trzeba było kupować WTEDY...

 

Co do moich...

Każdy mógłby śmiało, bez cienia obawy zaproponować mi 50 czy nawet 100 tysięcy zł za obecne R90. Wymianę na jakiekolwiek inne, grające nowe CUDA za jeszcze więcej - też nie. BA! Extremy też nie wchodzą w grę!

NICI z tego!!! Bo takich szukałem. One po prostu grają RÓWNO:)

Póki co - zdrowie jako takie, nie mam długów i jest za co jeść i pić:) No i SŁUCHAĆ:) Więc na co mi pieniądze??? Lepszych dla siebie i tak nie kupię.

 

Jest tylko jedna możliwość.

Gdybym miał 3 pary w takim stanie - to odsprzedałbym jedną (bo drugą zostawiam sobie w razie W), lecz nie Tobie, ale miłośnikowi muzyki, czy może inaczej -"równego brzmienia":) I GWARANTUJĘ, że nie drożej jak w cenie zakupu!

Jeśli nie wierzysz - zapytaj Tego, który kupił ode mnie poprzednie, jasne R90...

 

Głupio niezmiernie byłoby znaleźć COŚ, czego się szukało, a potem znowu zgubić!

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396571
Udostępnij na innych stronach
Nadal myślisz głównie EKONOMICZNIE.
Co w tym złego? W sumie o to chodzi by za określoną ilość gotówki uzyskać najlepszy dźwięk. Jeśli da się kupić za 25 tys. zł lepsze monitorki niż Extrema, to chyba lepiej wybrać te lepsze?
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396588
Udostępnij na innych stronach

Co w tym złego? W sumie o to chodzi by za określoną ilość gotówki uzyskać najlepszy dźwięk. Jeśli da się kupić za 25 tys. zł lepsze monitorki niż Extrema, to chyba lepiej wybrać te lepsze?

 

Więc po cholerę te utyskiwania?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396596
Udostępnij na innych stronach

Baron Rotszyld kazał dać ogłoszenie do gazety: "Przyjmę do pracy osobistego sekretarza. Musi mieć ukończone prawo, ekonomię oraz kurs stenotypowania i znać 6 języków". Zgłosił sie Mosze. Pytają go: a dyplom studiów gdzie? Nie mam. A ile języków znasz? No, jidisz. To po co głowę zawracasz? Chciałem powiedzić, żeby pan baron na mnie nie liczył.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396627
Udostępnij na innych stronach

Nadal myślisz głównie EKONOMICZNIE.

 

A jak mam myśleć? Przecież to jest towar i jak każdy inny towar tak i ten ma jakąś tam regulowaną przez rynek cenę.

Nie jest to kwota 25.000 ani nawet 20.000, tylko dużo dużo mniej, a że ktoś tam coś tam sobie wystawił za milion,

to mam do dokładnie w tym samym miejscu co i Ty, bo dla mnie to są zwykłe drewniane skrzynki z dwoma pospolitymi głośnikami,

a nie żadne skrzypce, obraz, kolumna Zygmunta, wieża Eiffla czy piramida Heopsa, nad którymi można się spuszczać do woli,

bo są jedne jedyne na całej naszej planecie, ale nie nad seryjnie trzaskanymi kolumnami, których sam byś nie chciał

i pomimo to nadal uparcie twierdzisz jakie to one są cudowne i ile to one nie są dla kogoś warte... dla kogo są warte?

Dla mnie nie są, dla Ciebie też nie, nikt z uczestników dyskusji takich nie ma, kolejki kupujących też jakoś nie widać...

czyli wychodzi na to, że jedynie dla sprzedawcy są one tyle warte, chociaż jeszcze miesiąc temu dla tego samego sprzedawcy

te same kolumny były warte o jakieś 50% mniej i też na tłumy kupujących raczej nie narzekał, skoro u niego stoją do dziś, więc?

 

Poza tym zadałem proste pytanie czy według Ciebie, bodaj najzagorzalszego fanatyka marki Infinity na tym forum

cena 12.000zł za używane Renaissance 90 jest uzasadniona, a każdy prawdziwy miłośnik muzyki i dźwięku bez mrugnięcia okiem

powinien tyle za nie zapłacić, tylko dlatego, że akurat w obecnej chwili nie ma żadnych innych R-90 do kupienia,

ale bywały momenty na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy, że stały po 3-4 pary w cenach przynajmniej o połowę niższych.

Odpowiedz proszę czy "myślenie ekonomiczne" w przypadku zakupu tak banalnej rzeczy jaką jest kolumna głośnikowa, to coś złego?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396665
Udostępnij na innych stronach

Każda rzecz jest tyle warta ile ktoś może za nią zapłacić, a wystawienie Extrem za 25000 zł to święte prawo właściciela.

 

Za chwilę w DIY otworzy się wątek "Klony SF Extrema" :P Grupowe zamowienie na modyfikowane SS z Włoch i Esotary :D Ja poproszę parke tych drugich :)

..a Dżepetto zrobi obudowy :D

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396688
Udostępnij na innych stronach

Każda rzecz jest tyle warta ile ktoś może za nią zapłacić...

 

Nieprawda. Jest warta dokładnie tyle ile ktoś za nią zapłaci, bo "może" to sobie każdy z tego co tu czytam,

tylko jakoś nie mogę się doczytać, żeby ktokolwiek cokolwiek zapłacił, tym bardziej za kwotę wziętą z księżyca.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396774
Udostępnij na innych stronach

Fibak, co obrazy kupuje, też nie przepłaca, chociaż kupuje dzieła sztuki, ale patrzy właśnie "ekononomicznie" i bierze pod uwagę ew. odsprzedaż.

W ogóle cała ta gadka szmatka o tym, że ktoś nie chce przepłacać (co ma świadczyć o tym że nie kocha MUZYKI itp.) jest bez sensu, to chyba jasne że nikt nie chce być frajerem co da wartość rynkową + 100% bo niby z jakiej racji i po jakiego grzyba.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396861
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, mczaj. To jest typowe polowanie na frajera i to z nagonką (zuk i gene ?). Nota bene, jestem zaskoczony, że osoby pokroju zukzuk'a zajmują się teraz akurat takimi sprawami. Myślałem, że to nie w ich stylu. ..Albo za rzadko bywam na forum..?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396882
Udostępnij na innych stronach

A jak mam myśleć? Przecież to jest towar i jak każdy inny towar tak i ten ma jakąś tam regulowaną przez rynek cenę.

Nie jest to kwota 25.000 ani nawet 20.000, tylko dużo dużo mniej, a że ktoś tam coś tam sobie wystawił za milion,

to mam do dokładnie w tym samym miejscu co i Ty, bo dla mnie to są zwykłe drewniane skrzynki z dwoma pospolitymi głośnikami,

a nie żadne skrzypce, obraz, kolumna Zygmunta, wieża Eiffla czy piramida Heopsa, nad którymi można się spuszczać do woli,

bo są jedne jedyne na całej naszej planecie, ale nie nad seryjnie trzaskanymi kolumnami, których sam byś nie chciał

i pomimo to nadal uparcie twierdzisz jakie to one są cudowne i ile to one nie są dla kogoś warte... dla kogo są warte?

Dla mnie nie są, dla Ciebie też nie, nikt z uczestników dyskusji takich nie ma, kolejki kupujących też jakoś nie widać...

czyli wychodzi na to, że jedynie dla sprzedawcy są one tyle warte, chociaż jeszcze miesiąc temu dla tego samego sprzedawcy

te same kolumny były warte o jakieś 50% mniej i też na tłumy kupujących raczej nie narzekał, skoro u niego stoją do dziś, więc?

 

Poza tym zadałem proste pytanie czy według Ciebie, bodaj najzagorzalszego fanatyka marki Infinity na tym forum

cena 12.000zł za używane Renaissance 90 jest uzasadniona, a każdy prawdziwy miłośnik muzyki i dźwięku bez mrugnięcia okiem

powinien tyle za nie zapłacić, tylko dlatego, że akurat w obecnej chwili nie ma żadnych innych R-90 do kupienia,

ale bywały momenty na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy, że stały po 3-4 pary w cenach przynajmniej o połowę niższych.

Odpowiedz proszę czy "myślenie ekonomiczne" w przypadku zakupu tak banalnej rzeczy jaką jest kolumna głośnikowa, to coś złego?

 

Coś drgnęło:)

Dokładnie. Rzecz jest tyle warta, ile za nią zapłacą.

Ale "może" to sobie każdy wystawić, za ile chce.

Lecz jeśli ktoś za nią (Extremę) zapłaci te 25 tysiaków zł, to przestaniecie? Czy od teraz będzie to cena rynkowa? Realna wartość?

Rzuciłem okiem na audioreview - rozpiętość cen SF Extrema jest OGROMNA. Z drugiej strony jest to RZADKOŚĆ. Choć akurat na audio-markt.de jest para po...

6995 euro! Więc? Niełatwo ustalić cenę "rynkową"...

 

Co do prostego pytania...

Ustosunkuję się do Twoich tez z tekstu powyżej. Gdzieś dzwonią:)

1. Nie napisałem, że nie chciałbym Extrem lecz, że nie zamieniłbym ich na moje R90. Różnica?

2. Napisałem kilka razy, że owe SFE są WARTE nawet 25 kzł, co więcej - i 2-3 razy tyle, jeśli szukać wśród nowych konstrukcji czy to monitorów, czy podłogowych.

Ty tymczasem konkludujesz powyżej, że Extremy: "dla Ciebie też nie" (są warte). Czyli twierdzisz, że twierdzę odwrotnie. Ups!

 

Oczywiste jest, że zaraz zgłoszą się ludziska, którzy takie nowe konstrukcje określą jako niezaprzeczalnie lepsze brzmieniowo. Nie ma problemu. Mamy demokrację:)

Ale zdałoby się sprawdzić temat organoleptycznie. Więc chciałbym tylko, aby ten ktoś i mój przyjaciel zgodzili się oraz mieli pomysł na konfrontację.

Stawiam 4:1 na SF.

Tylko skąd wziąć bezstronnych sędziów?

 

A co do pytań dot. "moich kolumn", to nie będę się reklamował. Jeśli chcesz - wytłumaczę, o co biega na pw. Tu również poruszasz się we mgle...

 

Cokolwiek by nie pisać, to znać z WIELKĄ PEWNOŚCIĄ, że zarówno sami sprzedawcy jak i handlarze BACZNIE śledzą forum, tudzież mają SWOICH "NAGANIACZY i m.in. na tej podstawie "regulują" ceny. Z obserwacji wynika, że takich "agentów", czy co gorsza - "grup specjalnych" jest coraz więcej:( Aż strach!

Czy jednak to wymusza na powiedzmy "normalnych uzależnionych", "ściemnianie" lub wręcz łganie o tym,, czy owym?

 

Fakt. Dziś takie czasy, że żadna prawda nie popłaca:(

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2396885
Udostępnij na innych stronach

Coś drgnęło:)

Dokładnie. Rzecz jest tyle warta, ile za nią zapłacą.

Ale "może" to sobie każdy wystawić, za ile chce.

Lecz jeśli ktoś za nią (Extremę) zapłaci te 25 tysiaków zł, to przestaniecie? Czy od teraz będzie to cena rynkowa? Realna wartość?

 

O tym pisałem trochę wcześniej, że za stary cap już ze mnie jest i trochę za dużo w życiu widziałem,

żeby gładko łykać tanie zagrywki z "kupowaniem" czy to od samego siebie, czy przez podstawione słupy

40-letnich JBL-i które się rozpadają od samego patrzenia, 30-letnich Technicsów przywiezionych z niemieckiej wystawki

czy 20-letnich Extrem których nikt nie chciał za 16 klocków, to z pewnością i w podskokach wyłoży za nie 25 :)

Owszem, może i ktoś to za tyle "kupi" ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że za jakiś czas ponownie wypłyną,

tyle że już za 20.000 z dopiskiem MEGA OKAZJA i wklejonym linkiem do aukcji, na której niby takie same niby się sprzedały.

Odliczając prowizję za lipną transakcję i goniąc za 20 patoli paczki, za które sprytny inaczej sprzedawca sam dał może 14 maks.

i tak jest do przodu jakieś 30% które szczęśliwy nabywca już na dzień dobry popłynie próbując je sprzedać i tutaj kończą się fakty,

a dalej zaczyna się już tylko teoretyzowanie ile to one mogą być warte czy ile ktoś tam może za nie zapłacić.

Ile są warte czy ile ktoś może za nie zapłacić, to chyba gołym okiem widać po przebiegu aukcji na których były wystawiane

i dalej będą do skutku, póki nie trafi się jakiś napalony jełop, który te dwie dychy za nie w końcu wyłoży,

a wtedy ja wyłożę drugie dwie, żeby zobaczyć jego minę jak już ochłonie i spróbuje sam je komuś sprzedać :)

Wszystko i każdemu kiedyś tam zwyczajnie się nudzi, żona, dom, samochód, praca, znajomi, imprezy, młode dupy, duże cycki...

tak samo i Tobie kiedyś się znudzą Infinity i zechcesz je sprzedać, a wtedy nie sądzę żebyś wybrzydzał i grymasił,

temu nie sprzedam bo to ignorant bez pojęcia, a tamtemu sprzedam bo to miłośnik muzyki i dźwięku,

tylko oddasz z radością temu, który najwięcej za nie wyłoży i będziesz szczęśliwy jak dostaniesz chociaż tyle ile sam dałeś,

a nie wymyślał i cudował "ile to one są dla mnie warte" więc napiszę sobie cenę z kosmosu, a na pewno ktoś je kupi.

Na pewno to Kopernik była kobietą, a w handlu jak w życiu, każdy chce być sprytniejszy od drugiego i nikt Ci nie da więcej

za jakieś tam kolumny, których regularna cena rynkowa oscyluje w jakichś tam ściśle określonych widełkach.

Co innego, gdyby to były głośniki, na których Adolf Hitler słuchał Bethovena ładując spluwę przed strzeleniem sobie w łeb,

to wtedy mogłyby sobie być warte nie jakieś śmieszne ćwierć bańki zeta, tylko co najmniej milion dolarów, euro czy funtów

i nikt by nic nie mówił, ale te konkretne egzemplarze akurat nie mają żadnej wartości historycznej czy kolekcjonerskiej,

bo ani nie są przesadnie stare, ani rzadko spotykane, ani żadne inne nie są, po prostu zwyczajne seryjne kolumny od handlarza,

któremu się przyśnił 50% zysk i wystawił je w debilnej cenie z której łaskawie może 10% zejdzie, a może nawet 20% opuści,

to i tak jest do przodu 1/3 tego co sam za nie dał, toż to proste jak sikanie jest, bo tak się u nas robi dziadowskie "interesy"...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/88961-sf-extrema/page/3/#findComment-2397484
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.