Początek przygody z gramofonem - porady, rozterki, pytania

[Gość frywolny trucht]

Dobry winyl jest droższy od dobrego CD. Przeciętny winyl jest droższy od przeciętnego CD. Uzywane CD dziś mozna kupić na wiadomym portalu za bezcen. Tymczasem polskie PRL-owskie winyle pną się w górę. Trza się spieszyć :)

 

Regulator, jeśli w ogóle, odłóż na zaś, masz poważniejsze wydatki. Parę płyt, folie antystatyczne, folie na okładki, srodki czystości do igły, pedzelki, szmatki, myjka z płynem antystatycznym.

[art72]

Dobry winyl jest droższy od dobrego CD. Przeciętny winyl jest droższy od przeciętnego CD. Uzywane CD dziś mozna kupić na wiadomym portalu za bezcen. Tymczasem polskie PRL-owskie winyle pną się w górę. Trza się spieszyć :)

 

Regulator, jeśli w ogóle, odłóż na zaś, masz poważniejsze wydatki. Parę płyt, folie antystatyczne, folie na okładki, srodki czystości do igły, pedzelki, szmatki, myjka z płynem antystatycznym.

trochę mnie to przeraża, te folie antystatyczne ... jakie to mogą byc koszty?

[Yul]

Regulator obrotów (Speed Box) może rzeczywiście zaczekać, ale z tym kablem od gramofonu do pre to jest sprawa poważniejsza. Ten co dostaniesz w pudle z RPM-1.3 jest bardzo słaby, potrafi dosć skutecznie wszystko zamulić i wyostrzyć jednocześnie. Daje taki właśnie dziwny i nieprzyjemny efekt. Z tańszych kabli warto wziąć pod uwage Linn Analoque Interconnect, znany także jako Linn Black Interconnect. Całkiem niezłe są też kable Pro-Jecta z serii Connect It, nawet te najtańsze (Connect It Phono RCA-C). Dość przyjemny dźwięk uzyskałem też z prostego i niedrogiego kabelka Chord, model Calypso.

Pozdro,

Yul

P.S. Trzeba powiedzieć, że gramofoniarstwo nie jest raczej dla ludzi którzy każdą złotówkę będą oglądać 10 razy zanim ja wydadzą. Współczesne gramofoniarstwo jest drogie, może nie ekstremalnie drogie, ale ceny samych płyt są wysokie i ciągle zwyżkują. Finansowo boli szczególnie na samym początku, gdy człowiek jeszcze nic nie ma, a wszystko okazuje się potrzebne "na cito". Na szczęście można niektóre sprawy dokupywać z czasem, można zastanowić się jak to wszytsko pozrozkładać na etapy, bo tak od razu wszystko mieć, to mało kto finansowo wydoli.

Edytowane 8 Października 2012 przez Yul

[art72]

Regulator obrotów (Speed Box) może rzeczywiście zaczekać, ale z tym kablem od gramofonu do pre to jest sprawa poważniejsza. Ten co dostaniesz w pudle z RPM-1.3 jest bardzo słaby, potrafi dosć skutecznie wszystko zamulić i wyostrzyć jednocześnie. Daje taki właśnie dziwny i nieprzyjemny efekt. Z tańszych kabli warto wziąć pod uwage Linn Analoque Interconnect, znany także jako Linn Black Interconnect. Całkiem niezłe są też kable Pro-Jecta z serii Connect It, nawet te najtańsze (Connect It Phono RCA-C). Dość przyjemny dźwięk uzyskałem też z prostego i niedrogiego kabelka Chord, model Calypso.

Pozdro,

Yul

dzięki za wskazówki

pozdr

[Yul]

trochę mnie to przeraża, te folie antystatyczne ... jakie to mogą byc koszty?

1-2 złote/sztuka za nową, dobrą folię antystatyczną na płytę.

[Gość frywolny trucht]

trochę mnie to przeraża, te folie antystatyczne ... jakie to mogą byc koszty?

 

Tutaj akurat wydatki możesz sobie dozować, ale bez tych elementów nie przeżyjesz. Używane płyty przychodzą uwalone kurzem, poddaszem, raz nawet odklejałem ptasie guano, a nowe "naelektryzowane" tak, że raz wyjmiesz i już masz na płycie wszystkie kurze świata. By nad tym zapanować trzeba płytę przed użyciem umyć, co ma na celu wyczyszczenie rowa , odtłuszczenie z paluchów w używanych, a także "odelektryzowanie" by nie przyciagąły syfu. I taką płytę wkładasz w nową koszulkę, przeciętnie to koszt złotówki za sztukę. Folie na okładki są tańsze.

Ale o myjce najtańszej powiem ci jak kupisz już gramofon :)

[art72]

Tutaj akurat wydatki możesz sobie dozować, ale bez tych elementów nie przeżyjesz. Używane płyty przychodzą uwalone kurzem, poddaszem, raz nawet odklejałem ptasie guano, a nowe "naelektryzowane" tak, że raz wyjmiesz i już masz na płycie wszystkie kurze świata. By nad tym zapanować trzeba płytę przed użyciem umyć, co ma na celu wyczyszczenie rowa , odtłuszczenie z paluchów w używanych, a także "odelektryzowanie" by nie przyciagąły syfu. I taką płytę wkładasz w nową koszulkę, przeciętnie to koszt złotówki za sztukę. Folie na okładki są tańsze.

Ale o myjce najtańszej powiem ci jak kupisz już gramofon :)

Tutaj akurat wydatki możesz sobie dozować, ale bez tych elementów nie przeżyjesz. Używane płyty przychodzą uwalone kurzem, poddaszem, raz nawet odklejałem ptasie guano, a nowe "naelektryzowane" tak, że raz wyjmiesz i już masz na płycie wszystkie kurze świata. By nad tym zapanować trzeba płytę przed użyciem umyć, co ma na celu wyczyszczenie rowa , odtłuszczenie z paluchów w używanych, a także "odelektryzowanie" by nie przyciagąły syfu. I taką płytę wkładasz w nową koszulkę, przeciętnie to koszt złotówki za sztukę. Folie na okładki są tańsze.

Ale o myjce najtańszej powiem ci jak kupisz już gramofon :)

ok.

dzięki i pozdrawiam

[art72]

Dobry winyl jest droższy od dobrego CD. Przeciętny winyl jest droższy od przeciętnego CD. Uzywane CD dziś mozna kupić na wiadomym portalu za bezcen. Tymczasem polskie PRL-owskie winyle pną się w górę. Trza się spieszyć :)

 

Regulator, jeśli w ogóle, odłóż na zaś, masz poważniejsze wydatki. Parę płyt, folie antystatyczne, folie na okładki, srodki czystości do igły, pedzelki, szmatki, myjka z płynem antystatycznym.

Dobry winyl jest droższy od dobrego CD. Przeciętny winyl jest droższy od przeciętnego CD. Uzywane CD dziś mozna kupić na wiadomym portalu za bezcen. Tymczasem polskie PRL-owskie winyle pną się w górę. Trza się spieszyć :)

 

Regulator, jeśli w ogóle, odłóż na zaś, masz poważniejsze wydatki. Parę płyt, folie antystatyczne, folie na okładki, srodki czystości do igły, pedzelki, szmatki, myjka z płynem antystatycznym.

czy przeciętne winyle to np. te z mm w cenie ok.50-60pln?, czy tym się można zadowolic jeśli chodzi o jakośc - w stosunku do cd?

 

po prostu próbuje się sam utwierdzic że zakup gramofonu to dobry pomysł i będę zadowolony

a słuchac muzy bardzo lubię od maleńkości i jest to dla mnie bardzo ważna przyjemnośc -hobby

'będzie pan zadowolony?'

Edytowane 9 Października 2012 przez art72

[Gość frywolny trucht]

50-60zł za nowy winyl= ryzyko przeciętnej jakości, szczególnie jeśli mowa o nowym materiale. ale są wyjątki. Za taką kasę można kupić w necie, w MM, Saturnie Leonarda Cohena. Płyty grają dobrze, a materiał trudno uznać za przeciętny. Rewelacyjnie gra REM "Automatic for the people" ( ale czy to aby nie wznowienie?, nie pamiętam).

Łatwiej za takie pieniądze trafić dobre wznowienia. Większość płyt DM gra dobrze, które, poszukaj na forum. Świetnie grają wznowienia Kraftwerk, AC-DC . Które i czy warto- przeszukaj forum.

By mieć pewność jednak, że grać będzie dobrze,kupiona w sklepie nowa płyta, z reguły to będzie jazz za ponad stówkę. Celować możesz też po wykonawcach o których wiadomo, że dbają realizację jak Tori Amos, Kate Bush, Peter Gabriel. Kluczy jest sporo i wiedza ta jest zawarta na forum. Kup więc gramofon czym prędzej i wracaj :)

 

Za 50-60 zł mozna kupić na Allegro sporo fajnej, nieprzeciętnej muzyki, choć też trzeba posiąść wiedzę czego szukać. W sensie gdzie tłoczone, które tłoczenie itp.

Tutaj większośc forumowiczów słucha starego rocka i coś ci doradzą. Jednakże zapomnij o dobrze zachowanych first press-ów płyt klasyków jak Deep Purple.

 

 

 

 

Kolejny raz sugeruję też zagadać Thorogooda i coś sobie od niego wziąć. Powiedz co lubisz, niech ci wybierze w atrakcyjnej cenie, dobrze grający placek

[art72]

dziś zamawiam , kolor czerwony-wybór żonki

słucham prawie wszystkiego z lat 80 i częściowo 70

początki to MT , a dziś PF, The Doors, DS , (większośc pozycji już mam i czy mimo to da się coś znależc na LP)

choc w dalszym ciągu słucham MT , italo disco

 

napewno spróbuję z nim się dogadac ,ale jak? na maila,tele,

rozumiem że Thorogood jest spradzony ?

[Waluch]

rozumiem że Thorogood jest spradzony ?

 

to nasz forumowy kolega, myślę ,że więcej rekomendacji nie potrzeba

[art72]

to nasz forumowy kolega, myślę ,że więcej rekomendacji nie potrzeba

dzięki,tak myślałem

pozdr

 

jak się z nim skontaktowac?

[Gość frywolny trucht]

w prawym gornym rogu masz kopertke- komunikator. otworz, "nowa rozmowa", jak zaczniesz wpisywac nick przegladarka zacznie dopasowywac uzytkownika...

pozniej obserwuj te kopertke czy nie miga na czerwono, oczywiscie musisz byc zalogowany. wiadomosc moze tez wyskoczyc na srodku ekranu jak sie zalogujesz :)

 

wyslalem ci, sprawdz co tam blyska, wyskakuje.

Edytowane 9 Października 2012 przez frywolny trucht

[lian]

Ja też jestem początkujący. To napiszę tu. Sprawa jest.

 

wychodzę na prostą z brumami w pre i działa to już ok. po małym studium różnych wypowiedzi na forum oraz rozmów prywatnych zaniechałem pomysłu zakupu wkładki MM. Ale żeby kupić MC muszę na nią zasłużyć budując head ampa jakiegoś. I uczynię to. Tylko jak go popełnić nie mając wkładki MC?

 

Są dwa rozwiązania:

1. Kupić tanio wkładkę MC do testów, np.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) pod warunkiem że to jest MC

2. Zrobić dzielnik napięcia do posiadanej wkładki MM, czyli obniżyć napięcie 10 razy. Tylko że to nie odzwierciedli w pełni obciążenia jakim jest wkładka MC

 

Co radzicie? No jest jeszcze taka opcja, że ktoś z forumowiczów ma jakąś zajechaną MC której nie używa i może tanio odsprzedać lub wypożyczyć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomasz_pianista]

Ta wkładka z aukcji nie ma igły...

[lian]

a po co igła ? :)

[art72]

W trakcie zamawiania P-jekta Rpm 1.3 +preamp Pro-jekt Phono Box SEII , pan w salonie ponownie namawiał mnie abym rowazył zakup Music Halla mmf 2.2+ heed audio, padło stwierdzenie że ten Pro-jekt Rpm 1.3 generuje brumienie( nie wiem o co z tym chodzi)

dlatego narazie zakup wstrzymany do wyjaśnienia i moje pytanie do posiadaczy tego pro , czy takie zjawisko miało miejsce i czy ewentualnie wymiana kabla by pomogła(tak z resztą słyszał sprzedawca od klientów , że wymiana go , to zalatwienie problemu)

ale czy takowy wystąpił u kogoś kto go posiada?

pozdrawiam

[Gość frywolny trucht]

A możesz zmienić sklep?

[art72]

tak

[Yul]

W trakcie zamawiania P-jekta Rpm 1.3 +preamp Pro-jekt Phono Box SEII , pan w salonie ponownie namawiał mnie abym rowazył zakup Music Halla mmf 2.2+ heed audio, padło stwierdzenie że ten Pro-jekt Rpm 1.3 generuje brumienie( nie wiem o co z tym chodzi)

dlatego narazie zakup wstrzymany do wyjaśnienia i moje pytanie do posiadaczy tego pro , czy takie zjawisko miało miejsce

Bez jaj, jakie brumienie? Jeśli wkładka sprawna i prawidłowo podłączona, to nic mi nigdy nie brumiło.

Pozdro,

Yul

[paul_67]

Potwierdzam.W PJ RPM 1.3 nic nie brumi.Cisza jak makiem zasiał.

[Gość frywolny trucht]

Teraz sprzedawca, by potwierdzić jaki jest mądry, gotów polutować kable by miały przebicia. "I co nie mówiłem, że brumi?"

Żart.

Natomiast fajnym upgrade'm później jest zakup cięższego talerza z akrylu ( kolor mlecznobiały) i czerwone body będzie wyglądało mniej erotycznie jak białe, czy czarne.

Mając to na uwadzę wypadałoby zakomunikować małżonce, że czerwone "wyszły" :)

[art72]

tak, może właśnie wyszły te" czerwone"

mam już info od kolegi z naszego forum z białym akrylem

tyle że jak ten to na razie bez preampa

jaka będzie różnica z tym akrylem a tym czerwonym?

i chyba tam jest tez docisk

to wszystko ma wpłynąć na poprawę - rozumiem, ale jak bardzo?

pozdr

[lian]

to może na rozruch MC to

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale to już drogo się zaczyna robić

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[art72]

jak duża może być różnica pomiędzy Project Phono Box SE II a Phono box II, oprócz ceny oczywiście

czy przy takim gramie jak wspomniany Genie 1.3 będzie znaczna różnica w odsłuchu?

muszę wybrać jakiś sensowny kompromis żeby nie zrazić żonki

albo z akrylem albo z lepszym preampem, wkładka 2m red

albo to trzecie i najdroższe wyjście, ale najpierw gram

pozdr

[Rubcio]

Project Phono Box SE II jest wyraźnie lepszy niz Phono box II

 

będzie on rozsądniejszym wyborem niż talerz akrylowy + Phono box II

[Gość frywolny trucht]

tak, może właśnie wyszły te" czerwone"

mam już info od kolegi z naszego forum z białym akrylem

tyle że jak ten to na razie bez preampa

jaka będzie różnica z tym akrylem a tym czerwonym?

i chyba tam jest tez docisk

to wszystko ma wpłynąć na poprawę - rozumiem, ale jak bardzo?

pozdr

 

Pre-amp jest istotniejszy niż akrylowy talerz. Weź ( a najlepiej za kaucją wypożycz i skonfrontuj z pre w twojej integrze) pre ( oczywiscie SE II) i biały gramofon, a talerz sobie kupisz jak dojdziesz do wniosku, że chcesz coś poprawić w dźwięku. Wtedy będziesz się bawił wkładkami, kabelkami, talerzami, matami, podstawami antywibracyjnymi.

 

Jaką masz w ogóle podłogę, na czym ma stać gramofon? Sam gramofon jest nikczemnie lekki i choćby po to warto dowalić mu cięższy talerz :)

Bo żonka machnie szmatą i Genie leci i leci i leci :)

Edytowane 10 Października 2012 przez frywolny trucht

[art72]

podłoga panelowa z dywanem, sprzęt na w miarę ciężkiej ale dość długiej komodzie

przy dotknięciu dłonią jej powierzchni w trakcie słuchania lekko odzczuwalne słabe drgania, przy odsłuchu CD nie przeszkadza

pewnie będzie trzeba coś pod grama, jakieś podkładki?

pozdr

 

szmatkami ja macham więc gram bezpieczny

Edytowane 10 Października 2012 przez art72

[Yul]

Potwierdzam opinie moich przedmówców - znacznie bardziej istotne dla końcowego efektu dźwiękowego jest pre gramofonowe niż talerz. Testy obu pre, o których porówanie pytasz, były w HiFi i Muzyka, nr 7-8/2010 - wygrał zdecydowanie Phono Box SE II. Jesli nie masz pisma, a "po sieci" testy te nie są dostępne, to jak masz ochotę to pisz na priva - poślę Ci skany (ale niestety z braku czasu nie dzisiaj). I to co w recenzji napisano mogę osobiście potwierdzić, bo też kiedyś miałem jedno i drugie pre.

Ta komoda z lekko drgającym baltem może nie zapowiadać niczego dobrego, jeśli o podłoże pod gramofon chodzi. Czy gdybyś blat komody podparł czymś od spodu (np. listwą zablokowaną między tym blatem a dnem komody), to te drgania ustaną lub zmniejszą się wyraźnie? Dodam, że kolumny zdecydowanie nie powinny stać na tym samym blacie co gramofon.

Pozdro,

Yul

Edytowane 10 Października 2012 przez Yul

[art72]

Potwierdzam opinie moich przedmówców - znacznie bardziej istotne dla końcowego efektu dźwiękowego jest pre gramofonowe niż talerz. Testy obu pre, o których porówanie pytasz, były w HiFi i Muzyka, nr 7-8/2010 - wygrał zdecydowanie Phono Box SE II. Jesli nie masz pisma, a "po sieci" testy te nie są dostępne, to jak masz ochotę to pisz na priva - poślę Ci skany (ale niestety z braku czasu nie dzisiaj). I to co w recenzji napisano mogę osobiście potwierdzić, bo też kiedyś miałem jedno i drugie pre.

Ta komoda z lekko drgającym baltem może nie zapowiadać niczego dobrego, jeśli o podłoże pod gramofon chodzi. Czy gdybyś blat komody podparł czymś od spodu (np. listwą zablokowaną między tym blatem a dnem komody), to te drgania ustaną lub zmniejszą się wyraźnie? Dodam, że kolumny zdecydowanie nie powinny stać na tym samym blacie co gramofon.

Pozdro,

Yul

komoda jest ciężka i stabilna nie ma potzreby jej podpierać, jest tak masywna że spokojnie mozna na nie siadać,choć do tego nie służy, jest długa na 2,4m , na niej stoi rotel, a po bokach dynki

ostanio gdy przykładałem do niej dłoń to poczułem jakby lekuchne wibracje( jakby dzwięki muzy sie od niej odbijały, czy jakoś tak) ona się nie trzęsie

jest długa i płaska to może od ściany i od niej odbija się poprostu dzwięk , stąd moje obawy co do grama na niej , ale nie ma innej opcji, jesli z tym ma być żle to nie wiem czy to ma sens?

kolumny są na podstawkach

a może jestem przewrażliwiony?

Edytowane 10 Października 2012 przez art72