Początek przygody z gramofonem - porady, rozterki, pytania

[paul_67]

Jest jedna wiadoma,że ten kabelek dołączony do PJ jest kiepskiej jakości.Nawet powiesić się na nim byłoby trudno.

Edytowane 27 Października 2012 przez paul_67

[art72]

rozumiem że tor ma być wygrzany, sam tego doświadzczyłem przy zestawie z CD , wiec wiem o co chodzi

ale póki co żadnego przewodu nie kupiłem ani też nie zrobiłem, mam poprostu tylko ten który był dostarczony z gramofonem i stąd chęć : bądź do zakupu takowego IC pro-jecta lub samoróbka z proela i wtedy niech się wygrzewa ( przy odsłuchu na tym co jest brakuje przestrzeni, dźwięk oczywiście analogowy, ale w porónaniu do cd szału nie ma)

 

Jest jedna wiadoma,że ten kabelek dołączony do PJ jest kiepskiej jakości.Nawet powiesić się na nim byłoby trudno.

cały czas do tego piję ( zastanawiam się kupić czy zrobić ?, jeśli miałaby być metoda Ahaja to się wiąże z ingerencją w mierzenie ,lutowanie,przelutowanie kabelków w ramieniu (jestem zielony w tej kwesti i mie posiadam miernika-boję się że coś spartolę , )

więc albo metoda paul_67 albo zakup nowego)

[Gość frywolny trucht]

Daj 2M Red grać i grać.

[ahaja]

FT

Skusiła Ciebie ta konfekcja czy cena Profigolda? Odpowiadac nie musisz.

Miej jednak świadomość, że wygląd nie gra. Wtyki masz z żelastwa a nie z miedzi, o lutach nie będę się rozpisywać - poprawiałem kilkanaście takich bo się odrywały ... a niby taką cyną amerykancką ze srebrem lutowane ...

 

Należy mieć świaomość, że dany tor gra tak jak jego najsłabszy punkt. I nie piszę o tym w kontekście cen.

 

Art72

Nie przelutowujesz kabli w ramieniu. Sprawdzasz miernikiem połączenie, i ewentualnie przerabia się te wyjściowe - jeśli masy są spięte to się je rozpina. Ot co.

[Gość frywolny trucht]

Kupiłem profiego bo spotkałem opnię, chyba papamka, że to dobry kabel jest. Natomiast zachwyciłem się pietyzmem z jakim jest wykonany gdy już do mnie dotarł.

Odkręciłem nakrętkę dociskową ( stabilizuje wtyk na gnieździe) i patrzę, że lut jest ładny, by go poprawić trzeba mieć porządny sprzęt, bo dojście nie jest łatwe, kabel gruby, dodatkowe koszulki izolacji we wtyku. Do tego izolacja zewnętrzna kabla bajeczna. Jest trzy razy grubszy od Linn Connect Black. Pierwszy efekt po przepięciu zimnego, niewygrzanego Profiego? Zagrał głośniej i przestrzenniej!

 

Przesadzasz ahaja z tym uwielbieniem dla samoróby.

[ahaja]

Możesz to nazywać jak zechcesz. Mnie to nie obraża, sam sobie robisz krzywdę takimi stwierdzeniami.

Dla mnie to wiedza praktyczna.

 

Znakomicie bardziej wpływa na dźwięk jakość połączenia aniżeli kolor czy grubość kabla, izolacji.

[Gość frywolny trucht]

Czyli stoisz na stanowisku, że najważniejsze by ten drugi kabelek od dołu ( zdjęcie 1) był dobrze polutowany i zgniecie resztę?

Najpierw jakość lutu, potem gdzieś na końcu jakość kabla, wtyków, izolacji?

 

Zdjęcie 2 przedstawia rzeczonego Profigolda w drobnym negliżu.

Edytowane 28 Października 2012 przez frywolny trucht

[arnipl]

Jaka jest pojemność tego Profigolda?

[Gość frywolny trucht]

Taaa. Pojemność. Na pewno mają różną i tu właśnie niekorzystnie wyróżnia się Linn, gra wyraźnie ciszej. Być może długość złotych dwadzieścia pięć mu utrudnia zadanie? Na pewno wkurzajace są wtyki. Ciężko wchodzą, ciężko schodzą. Można sobie coś urwać.

 

A co testuję:

Od góry:

-Linn Black Analogue Interconnect- 125 cm długości, przewód miedziany,

-Profigold PGA3000- 75 cm długości,przewód miedziany

-Albedo Blue -50 cm długości, srebro, kabel nie jest dedykowany phono, ale leżał pod reką, a nuż coś ciekawego odkryję?

-polska sznurówka - 125 cm, przewód miedziany,

-przewód Andrzeja Analogowego, dołączany free do gramofonu.- 104 cm, przewód miedziany.

 

Jesteście ciekawi obserwacji słuchowych? Może gdzieś osobny wątek? Będzie można się dzielić swoimi spostrzeżeniami.

 

Testy przeprowadzam puszczając jednocześnie te same kawałki Adele "19" na CD i gramofonie .

Wiem jak gra zestaw na kablach Andrzeja i wiem jak gra w stosunku do CD. Czyli szybko przełączając między Phono a CD można łatwo wychwycić co nowego, w jakim kierunku odszedł dźwięk z winyla w stosunku do CD.

Edytowane 28 Października 2012 przez frywolny trucht

[arnipl]

Twórz wątek ciekawe spostrzeżenia zawsze mile widziane!

[Bart1981]

witam. Mam pytanie odnośnie winyli. Czy prosty gramofon sony czy też technicsa załatwiają sprawę dla kogoś kto na codzień słucha kompaktów a chce czasem odsłuchać czarne płyty? czy jednak nie warto kupować nic na takim pułapie cenowym?

[Gość frywolny trucht]

Jakim pułapie cenowym?

[seniortelefono]

Jeśli Technics z wkładką jest sprawny, to tak.

[Gość frywolny trucht]

Twórz wątek ciekawe spostrzeżenia zawsze mile widziane!

 

Ha, nieźle się wkopałem, bo w zasadzie test można podsumować w paru krótkich zdaniach :)

Nie da się szybko, w sposób jednoznaczny wykryć różnic gdy się z tymi kablami nie obcowało dłuższy czas na swoim sprzecie i w wąskim repertuarze. To nie jest zabawa we wpinanie kabli głosnikowych, IC czy nawet sieciowych. Najwięcej- co wcale nie znaczy, ze dużo- swojego charakteru wprowadzają Profigold i Linn, a pozostałe? Różnią je niuansiki, ale równie dobrze można uznać, że szurówka jest OK. Gra bardzo dobrze. Kabel Andrzeja jest troszkę bardziej kulturalny, lepiej wybrzmiewa, a Albedo nieco podnosi ciężar tonalny i tu można go w ślepym teście spróbować poznać. Albedo wpięte do CD daje się natychmiast, jednoznacznie poznać, a tu dupa. Jestem przekonany, że dziś po paru godzinach zabawy uwaliłbym ponad połowę ślepych testów.

 

Linn, ostatnio posądziłem go, że jest wyraźnie cichszy, dziś na trzeźwo stwierdzam,że odrobinę- kojarzy mi się z angielskim gentlemanem. Ułożonym, flegmatycznym. Muzyka płynąca przez ten kabel, przyjemna, gładka, nie chce jednak pierdyknąć, a jak się zezłości to takie klep, klep gentlemana po twarzy białą rękawiczką. Profigold wręcz przeciwnie- wojownik MMA Pierdyknie z piąchy i jeszcze poddusi :)

 

He, he, brzmi spektakularnie? Ale to tylko słowa. Róznice są-jak wczesniej zaznaczałem- mocno nieduże i w zasadzie jak ktoś ma kabel stały w gramofonie to może położyć laskę na problem kabla sygnałowego. Ja tymczasem zostawiam Profiego.

 

 

Chyba, że jakieś hajendy?

[art72]

Witam

pytanie może głupie ale nigdzie nie mogę znaleźć ,

a mianowicie - jak silne powinno być szkło powiększające aby można było ocenić czystość igły?

[Gość frywolny trucht]

Ja mam taką: http://allegro.pl/lupa-jubilerska-30x-21mm-2xled-srebrna-extra-i2770843297.html i jest OK

Pojawiała się tu też z jeszcze większym powiększeniem, chyba taka: http://allegro.pl/lupa-jubilerska-mikroskop-kieszonkowy-60x-led-uv-i2757498061.html ale nie jestem pewien.

[seniortelefono]

Ja używam lupy x10 i jest to chyba minimum.

[art72]

dzięki , minimum x10

[krzysiek]

Pojawiała się tu też z jeszcze większym powiększeniem, chyba taka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ale nie jestem pewien.

 

To jest właśnie to minimum. Polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paul_67]

Ja mam taką:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i jest OK

Pojawiała się tu też z jeszcze większym powiększeniem, chyba taka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ale nie jestem pewien.

Pytanko:czy ta lupa x30 ma na pewno takie możliwości powiększające, bo różnie to bywa.Napisać można wszystko.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość frywolny trucht]

Hmmmm. Nie wiem. Zakładając, że miałem x8, może x10, to tak. Zdecydowanie lepiej powiększa i jeszcze świeci. Umówmy się ,że jak miałem 2M Red to szlif był na tyle gruby, że wszystko było widać- w kwestii syfu na igle- na tej wcześniejszej lupce. Deficyt "widoczności" wystąpił gdy zamieniłem na lepszy. Teraz x 30 ( obojętnie czy naprawdę czy nie) jest OK do podglądania syfu. Natomiast mikroskop przenosny x 60 okreśłony jako minimum zapewne pozwala ocenić zużycie igły. Wżery itp.

X30 jeszcze nie.

[paul_67]

Dzięki za odpowiedź!Miałem pewne x5 (stara lupa), teraz x20 i szału nie ma, stąd moje pytanie...

[krzysiek]

Natomiast mikroskop przenosny x 60 okreśłony jako minimum zapewne pozwala ocenić zużycie igły. Wżery itp.

 

Pobożne życzenia. Nawet te zabawki 200-400x na usb na to nie pozwalają. Czytałem artykuł na jakimś forum nt. oceny zużycia igły. Wymagany jest profesjonalny mikroskop. Kiedys np w UK byly firmy, ktore swiadczyly takie uslugi. Zużycie igły jest na obrazach z takiego mikroskopu widoczne jako bardzo małe placki.

[loopic]

Witam,

sprzedałem swój gramofon didżejski i zamierzam kupić coś do odsłuchu. Budżet mam mocno ograniczony. Ok. 1000 zł gotówki, jeśli nówka to wchodzą w grę raty do kwoty 1.600 zł.

Po przeczytaniu recenzji w audio.com biorę pod uwagę przede wszystkim Carbon Debut. W związku z powyższym mam pytanie, czy kupować nowy gramofon, czy lepiej szukać używek na allegro?

Jeśli używek, to jakie?

Czy np. opłaca się kupić coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sorry, ale jestem laikiem. Czy do tego thorensa z linka będę mógł zamontować nową wkładkę, np. Grado Blue.

 

Z góry dziękuję za rady.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waluch]

Czy do tego thorensa z linka będę mógł zamontować nową wkładkę, np. Grado Blue.

tak , ale ten z linka wygląda na mocno zniszczonego

[excel]

<br />Czy np. opłaca się kupić coś takiego:<br />

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) />

ja bym tego szmelcu nie kupował.....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[loopic]

Jednym słowem, na początku lepiej nie ryzykować i kupić tego Carbona?

[Waluch]

ja bym tak zrobił

 

albo czekał na okazję z używanym egzemplarzem

[tomasz_pianista]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tu masz zadbany egzemplarz. Jeżeli zejdzie za 480 zł to w miare uczciwa cena.

Debuta odpuść - przez chwile miałem oba gramofony (thorens,debut) i przepaść między nimi jest olbrzymia. A debut carbon kosztuje 3 razy więcej. Talerz w tych thorensach waży tyle co cały gramofon pro-jecta, mam nadzieje, że jakoś to do Ciebie przemówi...

Kupując thorensa na ewentualnej odsprzedaży nie stracisz, tu ktoś próbuje sprzedać nowego carbona

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i za tą cene nikt tego nie chce kupić.

 

Możesz jeszcze spróbować zlicytować tą rege -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Myśle, że nie zejdzie za więcej niż 700-750zł. Od Pro-jecta dużo dużo solidniejsze i jest możiwość upgrade'u ramienia i innych elementów (łożysko, subplatter, talerz)

 

Tyle ciekawych ofert z allegro.

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 7 Listopada 2012 przez tomasz_pianista

[Gość frywolny trucht]

Ja jednak ten dwumiesięczny Carbon: http://allegro.pl/gramofon-pro-ject-debut-carbon-i2767242047.html brałbym pod uwagę. Praktycznie nowy sprzęt na gwarancji.

Normalnie sprzedawany jest z wkładką Ortofon 2M Red. W tym przypadku pan sobie ją wziął, ale może to dobrze, skoro masz dla niego własną wkładkę.

 

Nie chcą brać bo masz cenę kup teraz. Zniknie i nawet nie będziesz wiedział, że był. Tymczasem 99% licytuje sobie wesoło w zakresie 300=600zł i liczy na hajenda z końca XXwieku.

Edytowane 7 Listopada 2012 przez frywolny trucht