Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki samochód?


grishnack

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj po raz pierwszy widziałem Mercedesa GLA. Nie miałem pojęcia, że już są na rynku.

Oczywiście też biały, co jest kufa z tymi ludźmi???

Tak czy owak - na żywo prezentuje się świetnie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ściąłem beemką z 99 roku drogowskaz kilka lat temu i miałem 'szkodą całkowitą' [pogniecione przednie i tylne prawe drzwi; prawy błotnik]. Naprawa poza ASO (:))))))))) ) kosztowała 2500 pln....

Kto naprawia stare szroty w ASO?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Kto naprawia stare szroty w ASO?

 

ASO to w ogóle ściema. Z moim poprzednim Mietkiem - trzylatkiem! nie byli sobie w stanie poradzić. Jakieś fiksacje elektroniki zaraz po zakupie.

Pojechałem do Albańczyków (jeśli szukasz mechaniora do Mietka to tylko Albańczyk!) i od tej pory - 5 lat bez problemów i 2-3x taniej niż w ASO.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Wczoraj po raz pierwszy widziałem Mercedesa GLA. Nie miałem pojęcia, że już są na rynku.

Oczywiście też biały, co jest kufa z tymi ludźmi???

Tak czy owak - na żywo prezentuje się świetnie.

 

Też się dziwię że półsamochodu dla półfarmera w białym?

Ładnie to się prezentuje nowe s-coupe.

"Pojechałem do Albańczyków"

To się ciesz,że masz u siebie tych albańczyków.My takiego szczęścia nie mamy.

W Polsce warsztaty prywatne w przeważającej części prezentują poziom "neandertalski",koronny ,wieczny do znudzenia powtarzany argument,to narzekanie i pitolenie bzdur dotyczących stacji autoryzowanych.

Opel-gaśnie,problem z zapalaniem,cóż wspólnik wybiera się do warsztatu-zdiagnozowanie natychmiastowe-pompa paliwa.

Ok,kupiona,zamontowana-diagnoza-zła pompa-oddać do reklamacji-wykonane-druga kupiona i wstawiona,dalej to samo.

Tłumaczę koledze jedz do ASO Krupniki,mechanik na to ,panie pan nie wiesz co gadasz,na masę kasy naciągną i nic nie zrobią!

Co robi mój wspólnik - ten dureń dalej u tego faceta naprawia tego opelka,teraz do wymiany listwa,wynik wiadomy.

Wkurwiony kolego udaje się do serwisu i po wydaniu ok.50-70 złotych/dokładnie nie pamiętam/pełny radości wraca do bazy.

W tej strasznej ASO Opla ci straszni niedouczeni mechanicy w przeciągu 10 minut zdiagnozowali przyczynę awarii i następnie ją zlikwidowali.

Brat miał podobną przygodę,wymiana paru elementów,wydane ponad 1000,wizyta w serwisie na koniec,wydane 37 na zawór podciśnieniowy i po zabawie.

Oczywiście to nie oznacza ,że zdarzają się dobre uczciwe serwisy niezależne,tyle,że to obecnie rzadkość.

To zależy,z tego co opisuje il Dottore są w porządku i nie mam podstaw by w to nie wierzyć.

Nie sądzę byśmy się czymś szczególnym różnili od albańczyków,choć wmawia się nam od lat o wyjątkowości naszego narodu,to bzdury,choć cała masa rodaków w to wierzy.

Stąd też te poczucie wyższości :-))))

Bo są w porządku, podobnie jak wiele innych nacji, może oprócz polańskich i turasów. Tych dwóch ostatnich raczej należy unikać, choć są wyjątki i mam paru dobrych kumpli z Polski i Turcji. ;)

Gość Gosc

(Konto usunięte)

http://polish.ruvr.r...a-srodku-europy

http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/panstwo-bezprawia-srodku-europy

 

Tak jak napsiałem powyżej. Mimo, że tanio i dobrze potrafią Merole serwisować, to wolę nie mieć albańskiej dzielnicy za płotem.

No to Doktorek przeczytaj uważnie co wkleił HQ , kiedyś pisałeś że drobne na wypad samolotem to zawsze masz w kieszeni, więc sprawdź czy masz bezpośrednio połączenie Albanii z Dublina:)

No to Doktorek przeczytaj uważnie co wkleił HQ , kiedyś pisałeś że drobne na wypad samolotem to zawsze masz w kieszeni, więc sprawdź czy masz bezpośrednio połączenie Albanii z Dublina:)

 

Albania - jakoś turystycznie tam się nie wybieram, natomiast Albańczycy znani są powszechnie jako specjaliści od Mercedesa i mój warsztat potwierdza tę opinię.

Kilka obrazków z Tirany:

 

tirana-street-scene-2.jpg

 

323812.jpg

 

22451339316495870715030.jpg

 

 

albanien_2122-36107034.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Apropo okularow, to jak tym kiedys jechalem to myslalem ze wlazlem do jakiego Opla czy Forda. Najgorsze lata w Mercedesie chyba. Tandetne wykonanie.

 

Znajomy - autentyczny milioner - gdy wieeele lat temu zaczął zarabiać prawdziwą kasę poszedł do salonu i kupił W210. Był to najgorszy samochód, jaki miał w życiu - problem gonił problem. Sprzedał z ulgą, że się padła pozbył. Od tej pory używa tylko Lexusa a na Mietka nie chce nawet spojrzeć

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Apropo okularow, to jak tym kiedys jechalem to myslalem ze wlazlem do jakiego Opla czy Forda. Najgorsze lata w Mercedesie chyba. Tandetne wykonanie.

Mnie zastanawia obecne wykonanie, bo niedawno oglądałem nowe w salonie i wszystko niby super ale drobiazgi jak przeszycia były niedopracowane, na siedzeniu błąd w przeszyciu, a na desce przeszycie miało jakby wystrzępione nitki. Na desce skóra nierówno podłożona przy szwach. Niby nic ale to była s-klasa. O reszcie nie wiem , zam tylko relację użytkownika jednej s-ki i auto dość często ląduje z drobiazgami z elektroniką, oświetlenia wnętrza itp. na serwisie . Więc zmiana odbyła się w obrębie używanej marki, w sumie nie ze względu na tapicerkę ale całość jest dopracowana do perfekcji.

Albania - jakoś turystycznie tam się nie wybieram, natomiast Albańczycy znani są powszechnie jako specjaliści od Mercedesa i mój warsztat potwierdza tę opinię.

Kilka obrazków z Tirany

W Barcelo wygląda ładniej, przynajmniej nie jest monotonnie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

W Barcelo wygląda ładniej, przynajmniej nie jest monotonnie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W tak gorącym miejscu latem zdecydowali się na czarne dachy???

Twardziele! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość cycus12

(Konto usunięte)

mietki to ogólnie śmietniki, bardzo mało modeli które można polecić. Jak nie blachy to silnik, albo inne wynalazki, wykonanie wnętrza i jego jakość ? w tych za 400 tyś może i jest poziom reszta nie różni się hyundai'a chociaż ten czasem potrafi już być lepiej wykonany.

 

są rodzynki które jeżdżą do dzisiaj ale kiedyś mało kogo było na to stać.

 

zakładów które u nas specjalizują się w danych markach nie brakuje, ludzi którzy w BMW, VAG'u mercedesie zrobią wszystko i dobrze trochę się znajdzie, gorzej z japońcami, nie dość że mniej zakładów to jeszcze mało kto ogrania całość. No ale kupiłeś "bo się nie psuje"... jasne... ;]

No ale kupiłeś "bo się nie psuje"... jasne... ;]

Uważasz, że japońce są bardziej awaryjne niż cudowna myśl niemiecka? Oj cycu, masz ułańską fantazję :-)

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

nie, psują się tak samo ale niemieckie "dużo łatwiej" ogarnąć. Wiec kierunek kupię auto japońskie nie będę miał problemów jest błędny.

 

Dla mnie kupowanie auta "bo się nie popsuje" to oznaka głupoty, takich aut nie ma. Co za różnica czy popsuje mi się coś w silniku i zapłacę za to np 500 a wyrobi japońska uszczelka która też kosztuje 500 zł (a muszę kupić np 4). Wszystko będzie wymagało wkładu finansowego, oczywiście są jednostki wybitnie awaryjne których należy unikać (albo kupić tanio i zrobić). Auto ma odpowiadać możliwościami, eksploatacją, funkcjonalnością i możliwościami finansowymi właściciela.

 

A jak mnie stać na auta rzędu 300 tyś zł to mam wywalone na to czy się popsuje czy nie ;] Polska to bogaty kraj. zbyt bogaty by sprzedawać tu dobre produkty.

 

 

A jak mnie stać na auta rzędu 300 tyś zł to mam wywalone na to czy się popsuje czy nie ;] Polska to bogaty kraj. zbyt bogaty by sprzedawać tu dobre produkty.

Jak to mowia: Tylko bogatego stac na tanie rzeczy.

?👈

mietki to ogólnie śmietniki, bardzo mało modeli które można polecić. Jak nie blachy to silnik, albo inne wynalazki, wykonanie wnętrza i jego jakość ? w tych za 400 tyś może i jest poziom reszta nie różni się hyundai'a chociaż ten czasem potrafi już być lepiej wykonany.

 

są rodzynki które jeżdżą do dzisiaj ale kiedyś mało kogo było na to stać.

 

zakładów które u nas specjalizują się w danych markach nie brakuje, ludzi którzy w BMW, VAG'u mercedesie zrobią wszystko i dobrze trochę się znajdzie, gorzej z japońcami, nie dość że mniej zakładów to jeszcze mało kto ogrania całość. No ale kupiłeś "bo się nie psuje"... jasne... ;]

 

 

Już raz tak pisałeś, że dopiero od E-klasy to się opłaca, a jak spytałem to nowych serii mercedesa nawet nie dotykałeś, nie jechałeś (np. A klasy), co sam przyznałeś. Więc przestań tworzyć urban legends.

 

nie, psują się tak samo ale niemieckie "dużo łatwiej" ogarnąć. Wiec kierunek kupię auto japońskie nie będę miał problemów jest błędny.

 

Dla mnie kupowanie auta "bo się nie popsuje" to oznaka głupoty, takich aut nie ma. Co za różnica czy popsuje mi się coś w silniku i zapłacę za to np 500 a wyrobi japońska uszczelka która też kosztuje 500 zł (a muszę kupić np 4). Wszystko będzie wymagało wkładu finansowego, oczywiście są jednostki wybitnie awaryjne których należy unikać (albo kupić tanio i zrobić). Auto ma odpowiadać możliwościami, eksploatacją, funkcjonalnością i możliwościami finansowymi właściciela.

 

A jak mnie stać na auta rzędu 300 tyś zł to mam wywalone na to czy się popsuje czy nie ;] Polska to bogaty kraj. zbyt bogaty by sprzedawać tu dobre produkty.

 

 

Ja jak kupuję, to jednak zwracam uwagę na awaryjność, bo po pierwsze czasu na stanie w warsztacie nie mam i nie zamierzam marnować, a po drugie kasa jednak ma znaczenie.

Powrót po dłuższej przerwie...

Może nowa A klasa będzie mało awaryjna , bo akurat stara to jest mistrz świata w awaryjności. Poza tym Mercedes już od jej początku szedł z duchem czasu tzn. zrobił auto takie żeby wykręcić śróbkę trzeba wyjąć pół silnika. Znam dwóch użytkowników i nie będę cytował publicznie ich opinii, są niecenzuralne. S-ka jak pisałem wcześniej też nie powala podejściem do wykonania przynajmniej wykończeń. Daleki, ale jednak znajomy prowadzi salon aut luksusowych , z s-ki zrezygnował po roku użytkowania ze względu na notoryczne problemy z elektroniką i padającymi wewnątrz drobiazgami i jak twierdzi klienci czasem zwracają mu uwagę na S-kę. Teraz użytkuje A8, chodzi bez najmniejszej awarii. Ale to i tak zbyt mało aut do wyciągnięcia wniosków.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

Już raz tak pisałeś, że dopiero od E-klasy to się opłaca, a jak spytałem to nowych serii mercedesa nawet nie dotykałeś, nie jechałeś (np. A klasy), co sam przyznałeś. Więc przestań tworzyć urban legends.

wielu aut nie trzeba oglądać, już na zdjęciach widać że środek to tragedia, trudno też stwierdzić awaryjność jakiekolwiek nowych modeli więc rozmawiać o nich chyba nie ma sensu (w tym kontekście). Jedno średnio udane auto nie jest żadnym ewenementem, z resztą kupno tego auta dla mnie jest z deka pomyłką... jak mam tyle kasy to wolę kupić fajną używkę niż ....

 

bo dopiero e-klasa wygląda. Znam wielu ludzi którzy posiadali chociażby w211, tylko dzisiaj wszyscy latają BMW albo audi nikt już nie kupił mercedesa.

 

Ja jak kupuję, to jednak zwracam uwagę na awaryjność, bo po pierwsze czasu na stanie w warsztacie nie mam i nie zamierzam marnować, a po drugie kasa jednak ma znaczenie.

o ile dobrze kojarzę kupiłeś auto które jest bardzo bardzo nowe czyli jego awaryjność jest nieznana a i tak koledzy mieli wiele ale odnośnie silnika. Jego poprzednia wersja była gorsza niż zła, trudno szukać większego bubla... kto tu tworzy urban legends ?

W nowej A-klasie niektóre silniki są od Renault... życzę dużo szczęścia osobom, które zapłaciły 30 tys euro za taki wynalazek, podczas gdy Lexusa CT200h z wyrafinowanym napędem hybrydowym można teraz wyjąć za nieco ponad 90 tys zeta.

Jeździłem tym Lexusem i to jest fantastyczny kompakt, podczas gdy A-klasa jest po prostu ciasnym małym autkiem.

Już pomijam stopień zaawansowania technicznego, bo to jest jak prom kosmiczny vs. wóz drabiniasty.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość

(Konto usunięte)

Już pomijam stopień zaawansowania technicznego, bo to jest jak prom kosmiczny vs. wóz drabiniasty.

 

 

promem kosmicznym będzie do czasu, aż na wyświetlaczu pojawi się ERROR lub inna "ważna" wiadomość, i będzie tak, jak u znajomej mieszkającej w inteligentnym domu, którego stała się więźniem, gdy zabrakło prądu. Choć w jej przypadku nie było potrzeby szukania powodu awarii i ponoszenia kosmicznej ceny napraw jak w przypadku Lexusa.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.