Skocz do zawartości
IGNORED

Co wpływa na jakość stereo


5z0p3n

Który element  

493 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co najbardziej decyzuje o jakości w stereo?

    • Wzmacniacz
      69
    • Żródło
      34
    • Kolumny
      335
    • Kable
      7
    • Inny - napisze poniżej
      47


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Widzę intelektualisto, że nie podołałeś temu prostemu postowi. Ten lepszy sprzęt w tej sytuacji jest po to, żeby zobaczyć maksymalne możliwości danych kolumn, a potem móc sprawdzić jaki będzie spadek jakościowy przy poszukiwaniu tańszego. Tak więc taka mała prośba, zanim zaczniesz udzielać rad upewnij się, że zrozumiałeś o czym ktoś pisze, bo obciach się robi podwójny.

 

Ortografia kłania się na całej linii, INTELEKTUALISTO - dla mnie byłoby obciachem do potęgi n-tej podpisać się pod takim czymś. A nuż to przeczyta Twój polonista, albo nie daj Boże dziecko...

Kto co woli, ja wolę rozumieć co czytam. Zdecydowanie się bardziej w życiu przydaje. Tego nie zastąpi zainstalowanie firefoxa.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość

(Konto usunięte)

Kto co woli, ja wolę rozumieć co czytam. Zdecydowanie się bardziej w życiu przydaje. Tego nie zastąpi zainstalowanie firefoxa.

 

1. Też wolę rozumieć, co czytam, ale Twoich wpisów właśnie nie sposób - i nawet Firefox ani Google nie pomogą w materii "Co autor miał na myśli? O jaki wyraz, o jakim znaczeniu, w języku polskim mu chodziło?".

2. I tym bardziej żadna przeglądarka nie zastąpi podstawowego wykształcenia np. z języka polskiego, a wręcz przeciwnie - nagminne korzystanie z internetu, gdzie czyta się tego typu okaleczone wpisy jak Twoje, prowadzi do analfabetyzmu wtórnego.

Nie przyczyniaj się do jego szerzenia, Kolego - nie idź tą drogą! ;)

...ale Twój poprzedni wpis przeczy temu....

 

Nie to twój wpis temu przeczy, bo ememka chyba ewidentnie pisze, że polecam kupować zestawy z kolumnami jako wązkim gardłem, czego nie robię, a czego ewidentnie oboje nie potraficie zrozumieć, zapewne to rz w wieży w innym akapicie posta wam tak zakręciło w głowach.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość

(Konto usunięte)

Napisano dziś, 16:26

Kilka raz zdażało mi się słuchać dobrego wzmacniacza ze słabymi kolumnami. Przeważnie dlatego, że ja albo jakiś znajomy wymieniał swoją miniwierzę na prawdziwe stereo, i czy to okazja na allegro czy promocja w sklepie, często wzmaciacz trafiał do domu pierwszy no i było ciśnienie, żeby go za wszelką cenę odpalić i się pobawić, więc podłączało się go pod kolumny od miniwierzy i niestety, za każdym razem zmiana była minimalna, absolutnie do pominięcia. Na słabych kolumnach Marantz Ki-Pearl Lite gra prawie nieodróżnialnie od wzmacniacza w miniwierzy czyli po prostu tak, jak grają te kolumny. Natomiast nigdy nie podłączałem porządnych kolumn do słabego wzmacniaczyka bo zwyczajnie obawiałbym się, że się maleństwo sfajczy.

Tak więc oczywiście, taniutkim maleńkim wzmacniaczykiem nie wysteruje się wielkich podłogówek, ale jeśli już to wszystko gra, nie wybucha i nie płonie to w 70% za dżwięk odpowiadają kolumny.

 

Jedyne nad czym bym się zastanawiał, to czy ważniejsze jest źródło, czy wzmacniacz. Z jednej strony nawet najlepszy wzmacniacz nie poprawi dźwięku źródła, z drugiej wzmacniacz za słaby do źródła może obniżać jakość sygnału.

 

Teoretycznie najlepszym wyjściem byłoby najpierw wybrać kolumny testując różne modele (w interesującym przedziale cenowym) na wypasionej elektronice, tak, żeby to kolumny były wązkim gardłem. Kiedy już wybierze się konkretny model, można zacząć schodzić z elektroniką w dół, aż nie pojawi się spadek jakości. Najtańszy wzmacniacz bez spadku jakości to optymalny wybór do tych kolumn. Następnie można tą samą operację wykonać dla źródła, traktując wzmacniacz i kolumny jako stałe.

 

Acha, jeśli przyjąć w ogóle, że miejsce kabli nie jest między bajkami, to właśnie na etapie kiedy już elektronika i kolumny są wybrane, można rozpocząć jakieś eksperymenty w tym względzie, natomianst świry pokroju discomaniaka i neomammuta jak rozumiem, to od kabla zaczynają dobór elementów, w końcu kabel równie wążny jak kolumny :)

 

Już nie rób sobie "obciachu" - czyta Cię cała Polska! ;)

WieŻymy, że jednak się poprawisz... :)

I spokojnie - my Cię rozumiemy, pewnie jako jedni z nielicznych... ;)

> bum1234

Co do kolejnosci - zgoda. Jesli realizacja do d..., to zaden, nawet najwyzszej klasy system nic tu nie pomoze i sluchanie obojetnie na czym to : "dno i wodorosty", a opowiastki typu: " jak wymienilem (tu pada nazwa jakiegos elementu toru), to teraz wszystkie plyty brzmia dobrze, super, itp. " mozna tylko wlozyc miedzy bajki.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Płytę, a tę słabo do śmietnika, albo zagryzać zęby jak się bardzo lubi.

 

 

Rany Ójemny rzondzi. A ilu pochlebców ma. Cyrk!

Jeszcze taka uwaga. Gdy Ójemny piszesz oboje masz na myśli chłopca i dziewczynkę. Tymczasem dyskutujesz z dwoma chłopcami czyli obaj. Chciałeś któremuś dokuczyć, a któremuś nie? A jakbyś chciał obu równo dowalić trzeba było napisać obie :)

Ujemny, dobrze kombinujesz...masz słabe kolumny i dobrą resztę lub odwrotnie...nie gra, choćbyś nie wiem jaką płytę włożył i miał super akustykę...najwyżej prawda mocniej zaboli.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

> bum1234

Co do kolejnosci - zgoda. Jesli realizacja do d..., to zaden, nawet najwyzszej klasy system nic tu nie pomoze i sluchanie obojetnie na czym to : "dno i wodorosty", a opowiastki typu: " jak wymienilem (tu pada nazwa jakiegos elementu toru), to teraz wszystkie plyty brzmia dobrze, super, itp. " mozna tylko wlozyc miedzy bajki.

 

...to przyjedz do mnie a usłyszysz, że to możliwe oraz zrozumiesz wreszcie co to znaczy mieć NVA.....i poznasz króliczka PRATa....

 

 

 

" Amerykanie mają zazwyczaj większe pomieszczenia niż większość Azjatów. I słyszałem nawet, że jeden z ze znanych amerykańskich producentów kolumn głośnikowych delikatnie zmienia dźwięk swoich produktów tak, aby wpasować się w oczekiwania ludzi z Azji. Ale i Europejczycy mają swoje własne preferencje i wydaje się, że skupiają się na PRAT („pace rhythm and timing”). Preferencje odsłuchowe powiązane z akustyką pomieszczenia mogą definiować, co w danym pomieszczeniu brzmi lepiej. Dlatego mniejsze pokoje Azjatów najlepiej współgrają z normalnymi, podłogowymi głośnikami, a duże pokoje w USA generalnie są lepsze dla większych kolumn. "

W tzw. kolumnach nic się nie definiuje.

Ot jest „moda” na wąskie fronty, to robi się wąskie fronty.

Nic to, ze nie gra to w zakresie basów.

Ałdiofile i tak się onanizują zmieniając kable!

 

Skrzynia i kilka głośników? Gdzie tam optymalizacja pod Azję?

Bzdura.

 

To co trzeba wymieniać?

Płyty na talerzu...

Gość

(Konto usunięte)

A to sorry, ememka to żeński nick jak dla mnie :)

 

Skoro już w sejmie można - vide: posłanka pani G. - to czemu nie na audiostereo? ;)

A tak na poważnie, to prosiłem Cię, Kolego, byś już nie robił sobie, jak to sam powiedziałeś, "obciachu", bo znowu tylko potwierdzasz, że w ogóle nie kontrolujesz tego, co piszesz...

O logice nie wspominając, która rzekomo jest dla Ciebie na pierwszym miejscu...

Bo biorąc pod uwagę powyższą Twoją wypowiedź i używanie liczebnika "oboje", to gratuluję prawidłowego użycia rodzaju męskiego już w pierwszej odpowiedzi na mój post ;)

Logiki wespół z konsekwencją brak...

 

Widzę intelektualisto, że nie podołałeś temu prostemu postowi. Ten lepszy sprzęt w tej sytuacji jest po to, żeby zobaczyć maksymalne możliwości danych kolumn, a potem móc sprawdzić jaki będzie spadek jakościowy przy poszukiwaniu tańszego. Tak więc taka mała prośba, zanim zaczniesz udzielać rad upewnij się, że zrozumiałeś o czym ktoś pisze, bo obciach się robi podwójny.

Użytkownik Lutek dnia 19.07.2012 - 11:53 napisał

> bum1234

Co do kolejnosci - zgoda. Jesli realizacja do d..., to zaden, nawet najwyzszej klasy system nic tu nie pomoze i sluchanie obojetnie na czym to : "dno i wodorosty", a opowiastki typu: " jak wymienilem (tu pada nazwa jakiegos elementu toru), to teraz wszystkie plyty brzmia dobrze, super, itp. " mozna tylko wlozyc miedzy bajki.

 

 

...to przyjedz do mnie a usłyszysz, że to możliwe oraz zrozumiesz wreszcie co to znaczy mieć NVA.....i poznasz króliczka PRATa....

 

Gdyby do Ciebie nie bylo tak daleko, to chetnie bym wpadl - chocby aby wykazac, ze jednak na beznadziejnie nagrane plyty nic nie pomoze, a juz tym bardziej wzmacniacz. A co to znaczy miec NVA, to rozumiem juz od wielu lat, bo ten wzmak mam i w testach odsluchowych - oczywiscie rowniez z udzialem innych sluchaczy - stwierdzono, ze nie gra nic a nic lepiej, od chocby takiego Rotela - przynajmniej we wspolpracy z Tannoy-ami i np. podstawkowymi B&W "palton-a"

Już dyskutowałem z Arkiem na temat złych realizacji płyt.

Jego NVA okazuje się poprawiaja kiepską robotę rezysera dźwięku...

 

NVA? Myślę, że nie grają lepiej od mojego amplitunera...

Kilku ze Szczecina już się przejechało... ;D

 

Nawet nie musiałbym podłączać podstawowego klocka do stereo i frontów.

Aby poprawić stereofonię , bardzo ważną sprawą jest parowanie każdego elementu tak w kolumnach jak i we wzmacniaczu , jest to drogi zabieg ale warty uwagi .

Piotr

Bo biorąc pod uwagę powyższą Twoją wypowiedź i używanie liczebnika "oboje", to gratuluję prawidłowego użycia rodzaju męskiego już w pierwszej odpowiedzi na mój post ;)

Logiki wespół z konsekwencją brak...

 

No cóż, znajomość słownika na pamięć to nie wszystko, gdy jeszcze nie rozumie się słów, więc sobie tą logiką gęby nie wycieraj :)

 

Straszliwa tajemnica jest taka, że najpierw odpisałem ci nie patrząc kto jest autorem postu (a kobiet tu raczej nie ma), dopiero później popatrzyłem i stwierdziłem, że nick żeński, czepia się nieistotnych niuansów a treści nie rozumie, to pasowałoby, że jednak baba :)

 

Logiczne? Pewnie jak na twoje zdolności to aż za bardzo.

 

Ale wróćmy do innej mocnej strony twoich wypowiedzi, pokaż mi w którym konkretnie miejscu piszę, że ludzie potrzebują zestawów z kolumnami jako wąskim gardłem, bo naprawdę mnie zadziwia, jakim tytanem intelektu trzeba być, żeby to wywnioskować z posta o dokładnie przeciwnym sensie :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość

(Konto usunięte)

No cóż, znajomość słownika na pamięć to nie wszystko, gdy jeszcze nie rozumie się słów, więc sobie tą logiką gęby nie wycieraj :)

 

Straszliwa tajemnica jest taka, że najpierw odpisałem ci nie patrząc kto jest autorem postu (a kobiet tu raczej nie ma), dopiero później popatrzyłem i stwierdziłem, że nick żeński, czepia się nieistotnych niuansów a treści nie rozumie, to pasowałoby, że jednak baba :)

 

Logiczne? Pewnie jak na twoje zdolności to aż za bardzo.

 

Ale wróćmy do innej mocnej strony twoich wypowiedzi, pokaż mi w którym konkretnie miejscu piszę, że ludzie potrzebują zestawów z kolumnami jako wąskim gardłem, bo naprawdę mnie zadziwia, jakim tytanem intelektu trzeba być, żeby to wywnioskować z posta o dokładnie przeciwnym sensie :D

 

1. Wskaż, proszę, w którym miejscu napisałem, że nie rozumiem ogólnego sensu i zanegowałem Twój sposób doboru sprzętu. Wskaż, w którym miejscu zmieniłem sens dotyczący "wąskiego gardła"...

Zanegowanie "sensu" było ironiczne, bo zanegowałem totalne kaleczenie przez Ciebie języka polskiego i chyba Ty masz problem z załapaniem tego...

2. I wiesz co? Już nic mnie w tej chwili nie dziwi w Twoich wypowiedziach...

Pokazując jeszcze dodatkowo, jaki masz stosunek do kobiet, wszystko stało się jasne...

Aż dziw bierze, że wizerunek kobiety masz w awatarze, ale to pewnie dla zmylenia przeciwnika.

 

Po tej wypowiedzi uważam dalszą z Tobą dyskusję za bezowocną.

Ba! Żałuję, że w ogóle zniżyłem się do Twojego poziomu, reagując na Twój wtórny analfabetyzm, nielogiczność i brak szacunku dla innych ludzi, a przede wszystkim dla kobiet...

Realizacja nagrania, akustyka pomiesczenia, kolumny, wzmak, cd = 100% kolejność od największego wpływu do minimalnego.

 

Kable 0% !

 

 

jeśli ktoś twierdzi że kable mają zero procentowy wpływ na dźwięk to albo jest głuchy albo nie chce słyszęc bo jest uparty albo ma hu..wy sprzęt typu technics i diora albo ma spierdo.....ną akustykę albo słucha mp3 albo nigdy nie zmieniał kabli albo słucha po pijaku albo ... cholera co jeszcze ....

 

nie usłyszeć różnicy pomiędzy np. resonem a anti-cables to jak jazda polonezem i maluchem, to i to jest przeciwieństwem

 

ale z tego co kojarzę bum miał zawsze odmienne zdanie .... grasz na tym magnetofonie co widać na twoim logo ?

nie no stary bez urazy .... zmieniałeś kiedykolwiek kable ? jaki masz system ? jesteś pewny że masz poprawną akustykę ? słuchasz płyt cd czy mp3 ?

 

Nie unoś się tak.

Jak się wyciszysz to i ty kabli nie usłyszysz... ;)

 

 

nie no bez jaj ..... jak niedawno radziłem zmiana procaba na linna daje spore rezultaty

 

idąc tym tokiem rozumowania to i elektronika nie gra bo skoro kable są takie same to dlaczego kondersatory, lampy, rezystory, wtyki, gniazda .. są różne ? :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.