ACTA- zgoda na pełzającą cenzurę sieci 26 stycznia

[mamel]

mulsie, dofinansuj naród i pojedziemy wyłącznie na oryginałach, tych najlepszych ma się rozumieć

albo zgolasić do końca, po drodze z połowę wytłuc, gęby reżimem zasznurować i nie będzie mowy o żadnych potrzebach

idzie nowe

[muls]

mamlak nie gadaj o wolnosci, bo nie masz o niej najmniejszego pojecia.Jeszce raz przypominam TPSA i Strezynska.Jak sie zrobi ze tylko monopole, to zrobi sie ze nie bedzie monopoli.Jak na razie to nic nie jest jasne.mimo ze ty wiesz wszystko.

[mamel]

nie gadaj o wolności (pod mostem z taką kasą) jak gadasz o taniości

Strężyńska już wyleciała, pomarz sobie dalej

[Robert Gdansk]

Aktualny dowcip :

Jak wygląda procedura przyjęcia przez rząd PO umowy międzynarodowej?

1. ambasador podpisuje umowę

2. rząd ogłasza konsultacje społeczne

3. premier zapoznaje się z tekstem umowy

....

[fox733]

Oto jak wygląda spełniony sen kapitalisty: mam pełny monopol na niezbędne ludziom dobra, które tylko ja oferuję i mogę narzucać ceny, jakie chcę. No tak, ale ktoś te dobra musi wypracować. Najlepiej – niewolnicy, czyli istoty odpodmiotowione. Jednak każdy kapitalista wie, że „z niewolnika nie ma dobrego pracownika”. Zatem pracownika nie tylko trzeba opłacać, ale i dać mu pewną swobodę przy wykonywaniu zadań, ową przestrzeń podmiotowości.

 

I tu internet, dzięki takim rozwiązaniom jak Google oraz portale społecznościowe, wydaje się spełniać sen nie tylko kapitalisty, ale także totalitarysty. Na „darmowych” portalach społecznościowych niewolnicy (pardon: internauci) pracują za darmo i z radością. To dzięki godzinom ich życia spędzanych z pasją przed komputerami powstały już poważne fortuny. Czym więcej ruchu na tych portalach, czym więcej ich użytkowników, tym większa wartość rynkowa internetowych firm.

 

To ważny, ale niekoniecznie najważniejszy społeczny wymiar internetu. Czy ważniejsza funkcja surfowania nie polega na tym, że stanowi on wentyl bezpieczeństwa dla systemu władzy? Mówiąc najprościej: spalisz tak wiele energii psychicznej w wirtualu, że na real niewiele ci jej pozostanie. Swe potrzeby sprawstwa tak intensywnie nasycisz w internecie, że wizja podmiotowości obywatelskiej wyda ci się całkiem mdła.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Pamietam, jeszcze rok, dwa lata temu istniał w Polsce tylko jeden problem - Kto większy fiut, PO czy PiS.

Zdaje się, że w końcu rusza normalniejsze myślenie i ludzie zaczynają widzić coraz szerzej, zauważać rzeczywiste, poważne problemy w świecie, w którym zdarzyło się im żyć.

Każde pokolenie ma swój czas i przebudzenie. I dobrze, niech problemy poprzednich pokoleń zostaną w historii, bo tam jest ich miejsce.

[Robert Gdansk]

Pamietam, jeszcze rok, dwa lata temu istniał w Polsce tylko jeden problem - Kto większy fiut, PO czy PiS.

 

 

A to madre slowa...gdyz przez pryzmat swojej ukochanej partii rzeczywistosc zakrzywiano w jedna /druga strone

bez szans na zdroworosadkowy srodek

[muls]

cholera zybertowicz napisał cós z sensem.chiba mu napisali.

[Yodzisław]

Co do piractwa, to wystarczyłoby blokować z poziomu dostawców internetu sieć torrent (podobno jest tak w niektórych krajach na zachodzie europy) i pozamykać serwery typu rapidshare (na przykładzie megauploud widać, że można) i to by zamknęło temat masowej wymiany plików, nie trzeba by wprowadzać żadnej inwigilacji i ograniczać niczyich swobód. No właśnie, ale może w tym problem, zniknął by powód do wprowadzenia "regulacji" typu ACTA.

[jar1]

A dlaczego zamykać? Tylko dlatego, że to internet? Wyobraź sobie, że wymieniasz się z kolegami swoją płytoteką. Czy jest w tym coś niedozwolonego i karalnego?

A teraz sobie wyobrać, że technika i rozwój doszły do tego, że masz tych kolegów mnóstwo, na całym świecie. Zasada wywmiany jest taka sama.

Karalne byłoby, gdybyś stanął gdzieś na ulicy, i sprzedawał kopie swojej płytoteki. Albo gdybyś takie kopie wystawaiła w internecie za opłatę.

Zmieniły się czasy, rozwój internetu jedynie przybliżył ludzi do siebie umozliwiając im większe możliwości komunikacji i wymiany. Ale zasady są dalej takie same. Trzeba ścigać tych, którzy na tym zarabiają a nie tych, którzy się dobrowolnie wymieniają.

[muls]

osobiscie tez jestem zdania ze ta impreza z uwagi na rozne rangi i tematy powinna sie skladac co najmniej z dwóch albo trzech.

 

wymienianie to tez jest handel ..bezgotowkowy.

 

ale oczywiscie musza byc jakies granice.Osobiscie wydaje mi sie ze wrzask nie jest adekwatny do zagadnienia.Bo nie wszystkie wymiany ktos chcialby kontrolowac.co sprytniejsi co glupszym tak to tlumacza.Ze ksiazki juz nie pozycza,ze zapadnie sie wszystko.panowie to jest efekt skali a nie pojedynczego chomika.

[Yodzisław]

A dlaczego zamykać? Tylko dlatego, że to internet? Wyobraź sobie, że wymieniasz się z kolegami swoją płytoteką. Czy jest w tym coś niedozwolonego i karalnego?

A teraz sobie wyobrać, że technika i rozwój doszły do tego, że masz tych kolegów mnóstwo, na całym świecie. Zasada wywmiany jest taka sama.

Karalne byłoby, gdybyś stanął gdzieś na ulicy, i sprzedawał kopie swojej płytoteki. Albo gdybyś takie kopie wystawaiła w internecie za opłatę.

Zmieniły się czasy, rozwój internetu jedynie przybliżył ludzi do siebie umozliwiając im większe możliwości komunikacji i wymiany. Ale zasady są dalej takie same. Trzeba ścigać tych, którzy na tym zarabiają a nie tych, którzy się dobrowolnie wymieniają.

 

Jednak użytkownicy sieci torrent, to nie koledzy. Moim zdaniem to jest różnica, masowa wymiana plików, a taka między poszczególnymi użytkownikami sieci, np. użytkownikami jakiegoś forum. Ale nie chcę się spierać. Faktem jest, że masowe piractwo nie uderzyło w rynek gier PC, któremu 5 lat temu obwieszczono śmierć (wtedy wchodziły do sprzedaży konsole nowej generacji), i pod którym to stwierdzeniem sam bym się wtedy podpisał. Co więcej ten rynek stale się rozwija i coraz więcej zarabia, co jest jakimś fenomenem.

 

Drugi mechanizm, który zahamowałby masowe piractwo to zwyczajne obniżenie cen - najzwyklejsze na świecie prawo rynku. Komu wtedy chciałoby się męczyć ze ściąganiem plików z sieci. No ale tu znowu wracamy do punktu, czego tak na prawdę chcą rządy, korporacje, czy co tam jeszcze. A duży zawsze chce kontrolować małego.

[jar1]

Internet i masowe media wprowadziły takie zamieszanie, że kolegami są prawie wszyscy, którzy w danym momencie interesują się tym samym. W zasadzie, z punktu nazwania kogoś kolegą nic się nie zmienia. Jedynie skala jest inna. Ale czy to skala ma decydować o przestepstwie lub nie?

Z drugiej strony jakoś nie widać podupadania branży, które te rystrykcje mają chronić. Ma się dobrze, jak nigdy dotąd. Horendalne kwoty na widowiska, filmy i gaże aktorskie - zupełnie od czapy. A to dlaczego? A właśnie z tego samego powodu. Powszechnej dostępności i powszechnej konsumpcji. Dlaczego my mamy być karani i jako jedyni ponosić koszty za "internetowe koleżeństwo" a wielkie koncerny medialno - rozrywkowe nie. One wykorzystują ten sam internet, kradną nam nasze dane, wysyłają pierdzielone reklamy o filmacgh płytach i powiększaniu penisa - mimo, że sobie tego też nie zyczymy. Korzystają za darmo, albo prawie za darmo. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego zwykli ludzie martwią się tak bardzo o interesy koncernów rozrywkowo-medialnych a o swoich nawet nie wspomną? Więcej, dają sobie wmawiać, że są złodziejami i że dlatego jest tak źle na świecie. Jakiś, k..a, amok.

W końcu czy my żyjemy dla nich?

[Gregorm2012]

Jednak użytkownicy sieci torrent, to nie koledzy. Moim zdaniem to jest różnica, masowa wymiana plików, a taka między poszczególnymi użytkownikami sieci, np. użytkownikami jakiegoś forum. Ale nie chcę się spierać. Faktem jest, że masowe piractwo nie uderzyło w rynek gier PC, któremu 5 lat temu obwieszczono śmierć (wtedy wchodziły do sprzedaży konsole nowej generacji), i pod którym to stwierdzeniem sam bym się wtedy podpisał. Co więcej ten rynek stale się rozwija i coraz więcej zarabia, co jest jakimś fenomenem.

 

Drugi mechanizm, który zahamowałby masowe piractwo to zwyczajne obniżenie cen - najzwyklejsze na świecie prawo rynku. Komu wtedy chciałoby się męczyć ze ściąganiem plików z sieci. No ale tu znowu wracamy do punktu, czego tak na prawdę chcą rządy, korporacje, czy co tam jeszcze. A duży zawsze chce kontrolować małego.

 

przede wszystkim nalezy stworzyc legalna alternatywe gdyz skala zjawiska dowodzi temu ze spoleczenstwo przestalo porzebowac plyt przestalo potrzebowac przestarzalego systemu oferowania muzyki filmow gier, lecz nikt do tej pory nie zaoferowal legalnie nic w zamian, to wszystko w sprawie piractwa, a acta jest szkodliwa gdyz poza narzedziami do walki (ktore i takj juz sa) blokuje rozwoj sieci i daje za duza wladze korporacjom co jest szkodliwe dla konkurencji a w efekcie dla nas odbiorcow

[muls]

tzw luki w ACTa czyli niedopisanie wszystkiego co do szczegolow, nie jest niczym niezwyklym gdyz w takim zakresie nie jest mozliwe zrobienie tego w sposob jednoznaczny i dobry.Wykonanie takiej ustawy w sposob żądany spowoduje nastepne kilkaset stron i sprawi ze nikt normalny przez to nie przebrnie.Przypomina to zreszta żądanie od mamusi, żeby na kartce napisała WSZYSTKO czego synek robic nie moze.To jest prawdziwe ograniczenie wolnosci.Jesli ustawa sprowadzała by sie sie do stwierdzenia-za sciaganie i rozprowadzanie ukradzionych dzieł lub ich podrobek....grozi kara wiezienia 5 lat, to na sciagajacym lezala by decyzja kiedy przestac.Takze kontrpunkt brzmialby ze jesli niesprawiedliwie pozwie sie podejrzanego to pozywajacy ponosi odpowiedni duze koszty.Paradoksalnie to od niego zalezaloby kiedy, a więc w zakresie poszerzonej wolnosci odpowiadał by za więcej.Zwykle takie poszerzenie powoduje ze zatrzymuje sie..WCZESNIEJ. .

 

Bo oczywiscie sprawy sporne roztrzygal by sad i ZADEN PRODUCENT NIE TRACIŁ by CZASU na pierdoly.

[Robert Gdansk]

Jesli sa luki w prawie albo przepisy nie precyzyjne to w 90% przypadkow dziala to na niekorzysc OBYWATELI !!!!

I to tych uczciwych ... cwaniaki i kretacze maja kase na lapowki, znajomosci etc a w ostatecznosci dobrego papuge.

 

Mulsik chyba Cie polskie prawo podatkowe omija skoro takie pierdoly mozesz wypisywac. Tam widac jak nieprecyzyjne (albo do decyzji urzednika) prawo niszczy polska gospodarke.

[muls]

robercik chiba nawet idiota wie, ze to był tylko projekcik dla myslacych.AcTa jednak przygotowali tacy jak ty, tak wiec som jakie som.

 

ty wolisz zeby mamusia napisala wszystko na kartce, to bedziesz mial, a potem mamusia bedzie dopisywala punkty przez lata.z dziecmi tak trzeba.

 

polska gospodarke wlasnie niszczy precyzyjne prawo tak zapie...lone precyzją ze juz nikt nie wie jak go interpretowac.Robione dla dzieci takich jak ty.zakladajace ze dzieci musza byc prowadzone za raczke.To som.

 

co roku robi sie bardziej precyzyjne i coraz bardziej zidiociale.

[Robert Gdansk]

mulsik twoje kapiele z tata jak byles maly juz sa slynne na necie wiec logicznym jest ze wciskasz innym toksyczne zwiazki z rodzicami...nawet mnie to bawic zaczyna

 

nie mniej zycze takiemu swiatlemu odmiencowi by kiedys urzad skarbowy na wyjasnienia cie wzial wtedy zrozumiesz co to znaczy "dowolnosc" interpretacji

[muls]

to jest marzenie dzieciece zeby cały swiat zawrzec w przepisach.I nie ma to nic wspolnego z kim sie kapal muls, tylko z marzeniami.Byl kiedys taki minister przemyslu ktory spowodowal ze to wszystko co nie jest zabronione, jest dopuszczalne.To byl najwiekszy rozkwit biznesu i najmniejszy mozliwosci interpretacji.Potem przyszli tacy ktorzy nie mieli sie z kim kapac i opuszczeni i wystraszeni postarali sie swiat usystematyzowac.Proces trwa i niektorym juz zupelnie rozum odebrał.

 

Ale generalnie dobrej zabawy, skoro to wszystko.... co umiesz.

[mamel]

ty wolisz zeby mamusia napisala wszystko na kartce, to bedziesz mial, a potem mamusia bedzie dopisywala punkty przez lata.z dziecmi tak trzeba.

polska gospodarke wlasnie niszczy precyzyjne prawo tak zapie...lone precyzją ze juz nikt nie wie jak go interpretowac.Robione dla dzieci takich jak ty.zakladajace ze dzieci musza byc prowadzone za raczke.To som.

co roku robi sie bardziej precyzyjne i coraz bardziej zidiociale.

coś dzisiaj brałeś nie teges?

chyba tylko prawo mulsa pozwala na totalną dowolność rozwałki na kawałki

nie prawo precyzyjne niszczy tylko sprzeczne samo w sobie - a to jest właśnie specjalność ustaw polskiego parlamentu

[muls]

kazdego mamlak .kazdego, bo w kazdym siedza takie ..mamlaki.

[mamel]

znowu stolec przez gardło ci wychodzi?

[muls]

a skad ty znasz te objawy???????????

[antymalkontent]

kazdego mamlak .kazdego, bo w kazdym siedza takie ..mamlaki.

 

 

dowolnosc interpretacji jest super, tylko nie dla przecietnego obywatela!!! to jest wrecz idealne dla kapitalisty, zawsze cie moze ud..ic... przykladu nie bede opisywal bo to i czas zajmuje i trzeba pomyslec a nie chce mi sie teraz

[modrzew47]

Kuśwa,czasami nie idzie mulsa zrozumieć.Interpretacja dowolna w polskim prawie to horror dam przykład.Pani urbanistka wyliczyła sobie średnią szerokość zabudowy domu na działce,na której nie ma planu zagospodarowania i nie było by nic dziwnego,gdyby nie fakt,że prawo budowlane ten problem rozwiązuje precyzyjnie.Mowi,że jeśli okna są w ścianie sąsiadującej,to cztery metry od granicy a jeśli nie ma to trzy.

Jej wyszło pięć i cztery a inwestor się wściekł.Prawo budowlane jest dla idiotów ale przez swoją nieprecyzyjność i dowolność interpretacji urzędniczej.Nie tylko przepisy skarbowe ale całe ustawy,które powstają na następny dzień po uprawomocnieniu idą do nowelizacji.Kto je uchwala i kto za to pobiera wynagrodzenia wszyscy wiedzą.Taki to durny kraj a w nim durni ludzie.

 

muls to przykład pierwszy z brzegu(ostatni)a jest ich na kopy a raczej na tony.Głupota i jeszc raz głupota..........rządzi.

[muls]

modrzewek jesli chodzi o odleglsci i kg to precyzja musi byc.Tu chodzi o DUCHA ustawy.nie mozna produkowac tysiecy stron ustaw a potem narzekac ze nikt niczego nie rozumie.

[antymalkontent]

modrzewek jesli chodzi o odleglsci i kg to precyzja musi byc.Tu chodzi o DUCHA ustawy.nie mozna produkowac tysiecy stron ustaw a potem narzekac ze nikt niczego nie rozumie.

 

 

tak ale im wieksza precyzja tym mniejsza szansa ze cie ud...a bo im przeszkadzasz albo ich interesom, oczywiscie moga sie znalezc pojedyncze przypadki gdzie taka dowolnosc interpretacji przysluzy sie dobrej sprawie i sprawiedliwosci ale wierz mi wystarczy przeanalizowac co sie dzieje w korporacjach zeby wiedziec ze NIE MA CO LICZYC NA SPRAWIEDLIWOSC Z RAK KORPORACJI, po prostu wykorzysta wszystkie metody jakie sie da zeby udupic konkurenta, a jak kowalski bedzie na celowniku to juz po nim... tylko precyzja moze go uchronic, bo moze sie okazac ze nie ma jak go udu..c, przy acta w tej formie wystarczy wybrac cel i go udu...c, (czytaj wystarczy wyszukac konkurenta zagrozenie czy zrodlo strat i je udu...c) a tak nie moze byc...

 

obserwowales co robili kapitalisci hamerykanscy z the pirate bay (jeszcze im sie nie udalo ale kombinuja jak moga) okazalo sie ze to jest legalne tam gdzie dzialaja, ale korporacje strasznie usilnie chca sie pozbyc konkurenta (bo w przypadku gdy to jest legalne w miejscu gdzie dziala mowimy o konkurencie nie o przestepcy !!!) ostatnia rewelacja jaka slyszalem to straszenie firmy u ktorej maja serwery ze maja odlaczyc the pirate bay albo beda placic 1mln kary za kazdy dzien zwloki, podoba ci sie takie cos, bo mi wcale, nie podoba mi sie taka metoda kapitalistow, a acta i dowolnosc interpretacji to jest to o czym marza, bo kapitalista powie xxx mi szkodzi zamykamy i wchodzi SWAT CIA grupa ANTYTERRORYSTYCZNA i zamyka, mimo ze nie ma oznak przestepstwa... nie moze tak byc bo hamerykanscy kapitalisci szybko wyzbeda sie konkurencji i zagrozenia, i legalnego i nielegalnego, nie ma wolnej amerykanki jest ma byc konkurencja i legalne zalatwianie spraw - bez acta!!!

[muls]

udzial i interesy ACTA to nie tylko ameryka.jesli interes przesunie sie w kierunku jaki zaproponowal Apple to sila woli postepujacy handel w internecie da korzysci zarowno internautom jak i tworcom a wyeliminuje drogich i ciezkich posrednikow.Jestem nadal jednak przekonany ze w wiekszosci jesli DA sie sciagnac za darmo to i tak sciagna ,bo nie dadza tego dolara.Takim przykładem jest abonament PR i TV.

 

co do zamykania.zostaly specjalnie stworzone miejsca gdzie mozna krasc do woli i ma ją z tego korzysc..Tylko po to, mimo ze oficjalnie cele były niezwykle.

 

nie musze dodawac ze w wypadku ostatecznie precyzyjnego prawodawstwa rola adwokatow wydaje sie zbedna.

[jar1]

.Jestem nadal jednak przekonany ze w wiekszosci jesli DA sie sciagnac za darmo to i tak sciagna ,bo nie dadza tego dolara.Takim przykładem jest abonament PR i TV.

 

 

A ja jestem przekonany, że jak potulnie wszyscy będą płącić, to za rok, dwa dołożą ci nastepne drugie tyle do zapłacenia za to samo.

Akurat abonament RTV jest bardzo dobrym przykładem niesprawiedliwej opłaty. To niekonstytucyjny podatek, który włądza chce ściagnąć od wszystkich obywateli.

[Robert Gdansk]

udzial i interesy ACTA to nie tylko ameryka.jesli interes przesunie sie w kierunku jaki zaproponowal Apple to sila woli postepujacy handel w internecie da korzysci zarowno internautom jak i tworcom a wyeliminuje drogich i ciezkich posrednikow.Jestem nadal jednak przekonany ze w wiekszosci jesli DA sie sciagnac za darmo to i tak sciagna ,bo nie dadza tego dolara.Takim przykładem jest abonament PR i TV.

 

mulsik ACTA to nie tylko internet bo gdyby ograniczal sie tylko do neta to powiedzmy - mialbym do tego stosunek obojetny.

a prawo ktore ogranicza gospodarke (jak PL) jest chore ale dla tego ze jest sprzeczne i zbyt rygorystyczne przy mega nieprezyjnym okresleniu przewinien.

I o ile uproszczenie prawa to rzecz dobra to w przypadku prawa karnego okreslenie gdzie popelniamy grzech i jaka kara musi byc dokladne i skrupulatne.

 

Wtedy wiesz gdzie granica i albo ja przekraczasz albo nie.

 

Przy ACTA teoretycznie wszyscy bedziemy przestepcami chyba ze zrezygnujemy z butow z allegro, zamiennikow klockow hamulcowych czy ytub