Policja

[Yul]

pasuje mi tylko milicja... a tej nie ma.

Muls, jest formacja akurat dla ciebie - Białoruska Milicja Pomocnicza.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość dziadekwłodek]

Czym tu się gorszyć do k**wy nędzy: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019379,title,Policjant-z-zarzutami-dokonania-innej-czynnosci-seksualnej-na-nieletniej,wid,15738610,wiadomosc.html?ticaid=110c8c&_ticrsn=3

 

Widocznie nie jest Żydem. Do Francji nie sp***doli jak jakiś Roman Polański.

[sittek]

Nie miałeś co napisać?

Dałeś debilny przykład to i durnie odpisałem, trybisz?

[Gość dziadekwłodek]

Dałeś debilny przykład to i durnie odpisałem, trybisz?

 

Trybię, że Ty zawsze odpisujesz super i pod rząd. Dzisiejszy Twój przykładowy wpis w "Stereo", że za 400 złotych nie można się nawet napić o tym świadczy. Super wpis. Naprawdę.

[sittek]

Przecież za 400 złotych nie kupi się kolumn i wzmacniacza, chyba że od pasera, ale to już byłby temat na ten wątek.

[Gość dziadekwłodek]

Przecież za 400 złotych nie kupi się kolumn i wzmacniacza, chyba że od pasera, ale to już byłby temat na ten wątek.

 

Do komputera tak - wzmacniacza nie musi.

[sittek]

Może przenieśmy się do tamtego tematu, tutaj robimy off top.

[Gość dziadekwłodek]

"Grupa radomskich policjantów chce odwołanie szefa radomskiej policji Karola Szwalbe." http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14405133,Radom__Policjanci_chca_odwolania_komendanta__Bo_jest.html

 

"(...)zarzucają nowemu komendantowi, że jest człowiekiem "grubiańskim, nieprzyjemnym i niewierzącym w Boga". Policjantów oburzyło, że nakazał usunąć krzyże ze ścian komendy i podległych komisariatów. Namawiał także policjantów, by nie szli na pielgrzymkę na Jasną Górę."

 

Normalnie aniłoki... Nic tylko msze polowe i pielgrzymki im w głowie. I komendant ma być dla nich miły, czuły, wrażliwy i błogosławić przed służbą. Po służbie jeszcze wszelkie winy odpuszczać. A za***rdalać sforo krawężniki szlifować.

 

I sprawa robi się poli...

...tyczna: http://wiadomosci.wp.pl/kat,8131,title,Komendant-Miejskiej-Policji-w-Radomiu-wyrzuca-krzyze,wid,15879947,wiadomosc.html

[sittek]

Jeżeli nie ma w tym drugiego dna i nie jest to tylko pretekst do jego usunięcia ( np. wredny jest dla ludzi) to świętojebliwość tych płaczliwych gliniarzy mnie normalnie poraża.

[Gość dziadekwłodek]

Jestem tego samego zdania. Na razie wygląda na to, że niektórzy policjanci wykorzystują techniki walki krzyżem i to nie w zbożnym celu.

[antymalkontent]

W Irlandii piesi łażą jak popadnie. Czerwone, obok pasów - nieważne. Garda ma to gdzieś, bo są ważniejsze sprawy niż łapanie takich delikwentów. To jest wolny kraj a nie państwo policyjne, jak Polska.

Przypominam: klasyczna (jeszcze Leninowska) definicja państwa policyjnego stanowi, że jest to takie państwo gdzie policjant zarabia więcej od nauczyciela. Kropka.

Tylko, że... piesi łażą jak krowy NA WŁASNE RYZYKO! Prawo stanowi wyrazie, że pieszy poza pasami i na czerwonym jest spod tegoż prawa wyjęty! :) I jeśli go trzepnę, to włos mi z głowy nie spadnie! :) Proste i logiczne - prawda? Nie można tak u nas?

An Gharda Síochána uczy swoich funkcjonariuszy nie "chwytów obezwładniających", nie kopania niewinnych ludzi po głowie (obrazki z Marszu 11 Listopada w Warszawie), nie strzelania z ostrej amunicji do drzwi, za którymi bawi się dziecko (niedawny autentyk z Polski) tylko KULTURY I SZACUNKU DLA DRUGIEGO CZŁOWIEKA!

Pracuję w czymś w rodzaju pogotowia. I wielokrotnie byłem pod wrażeniem, jak Garda załatwia sprawy z pijakami, narkomanami, psycholami... na pierwszym miejscu jest zawsze POSZANOWANIE BLIŹNIEGO! Czasem gardziarze spędzają godzinę i więcej na zwykłej rozmowie z takimi delikwentami. Proszą, argumentują, tłumaczą... Nieważne, że to luj, obszczymur, pijak, narkoman... to jest CZŁOWIEK. I przede wszystkim Garda okazuje mu SZACUNEK. Zawsze po takich interwencjach jestem pod wrażeniem. Jakże inaczej wyglądało to w Polsce. Też wspomnienia z pogotowia. Przyjeżdżały nasze byczury pszenno - buraczane i od razu, krótka piłka: w ryj luja, poprawić z buta,potem pałą - i do suki!

Bo przecież to tylko luj. Dlaczego próbować dostrzec w nim ludzki pierwiastek? Komu by się chciało?

I ten brak szacunku dla innego człowieka jest w polskiej policji codzienną praktyką. Luje są dla nich lujami, nie ludźmi, kierowcy to tylko bydło do strzyżenia i golenia...

Taki obrazek (akurat inna służba mundurowa w głównej roli):

Ląduję w Dublinie. Na bramce gardziarz ledwo raczy spojrzeć na mój paszport. Widzi przelotem, że z Polski. Uśmiecha się szeroko i mówi (po polsku!!!) "dzień dobry".

Ląduję w PL. W budce siedzi umundurowane babsko. Wściekłość jej z ryja aż paruje. Wykrzywiona nienawiścią jak gestapówa. Obwąch*je mój paszport chyba z 10 minut. Prześwietla i Bóg wie co jeszcze. W końcu wyje:

- CZAPKA! (o polskim "dzień dobry" małpa nie pamięta, nawet służbiści do granic możliwości esesmani na Berlin Schönefeld zawsze powiedzą "Guten Tag. Wilkommen in Deutschland")

- Co "czapka"? - nie kminię za cholerę. Co za surrealizm?! Nie ma to, jak w Polsce!

- CZAPKAAA - wyje babsztyl

- Ale co "czapka"? Podoba się pani moja czapka? - dalej nie wiem o co chodzi. Mam na głowie bejsbolówkę z wiadomym listkiem w kolorach rasta ;) i napisem ONE LOVE. A jakże! :)

Babie na ryj występuje piana. Gdyby miała broń to już byłbym trupem.

- CZAPKEEEEEEEEEEEE! ZDJĄĆ!!!

I dopiero skumałem o co chodzi! Na fotce w paszporcie byłem bez czapki i polska hitlerówa miała kłopoty z identyfikacją wizualną. :)

Nie muszę chyba dodawać, że w Dublinie przez wszystkie bramki przechodzi się bez kłopotu w czapce...

Dlatego wystąpiłem niedawno o irlandzki paszport. Po tylu latach pobytu należy mi się jak żółwiowi skorupa. Nie chcę być już dłużej obywatelem kraju, gdzie ludzie powołani do tego, BY MI SŁUŻYĆ, traktują mnie jak szmatę.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ale my mamy mentalność komunistyczna we władzy (ba mamy komunistow którzy się inaczej nazywają) wiec czego się spodziewasz? rozmowy poszanowania praw człowieka? sprawiedliwości? pala lac wlepic mandac wyzwać wyrzucić tak działali komuniści a jako ze dalej rzadza wiec jak mogą tak dzialaja. Mlode pokolenie wciąż za młode (a w komunistycznych krajach wciąż za mało plecow ma) na przejecie władzy i rozpoczęcie normalności w Polsce a dopóki to się nie stanie doputy nic się nie zmieni.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piter z]

[romekjagoda]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niewydolność krążeniowo-oddechowa, przy czym biegły nie był w stanie ustalić jej przyczyny... Boskie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Było już?

 

Policja wkroczyła do mieszkania potencjalnego bandyty...

 

...w poszukiwaniu nielegalnie upieczonego sernika. Znalazła tylko 30 jajek.

Inspektorzy powiatowej stacji sanepidu w Lublinie w asyście policji weszli do jednego z mieszkań w bloku. Było podejrzenie masowego wypieku ciast. W domu było tylko 30 jajek. - Być może to był nie ten dzień - mówi Barbara Sawa - Wojtanowicz z sanepidu.

 

Sygnał o tym, że w mieszkaniu w bloku ktoś piecze ciasta i może je dostarczać do sprzedaży do sklepów lubelski sanepid dostał od urzędu kontroli skarbowej. Wcześniej miał podobne sygnały z innych miejsc. Jako że czasami trudno było wejść do mieszkań, tym razem inspektorzy poprosili o pomoc policję. W jej asyście poszli szukać pieczonych babek, szarlotek czy serników.

[Gość dziadekwłodek]

Podobno ABW wykonując swoje ustawowe czynności w sprawie lub przeciwko Brunonowi K. podejmowała czynności w domach studentów i licealistów: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,12967339,Trwa_audycja_Olejnik__ABW_dzwoni_do_Radia_ZET___Nasz.html#TRrelSST

 

I co w tym złego? Gdyby nawet tak było. Dlaczego nie? Czasami najgorsze są usprawiedliwienia.

[sittek]

Policja wkroczyła do mieszkania potencjalnego bandyty...

Najpierw sanepid a potem na pewno strzała z ustawy karno skarbowej od US. Od podatków nie ma zmiłuj się, dopadną wszędzie. Ciekawe tylko co zrobią z tymi wypiekami jak je już namierzą? Sporządzą stosowny protokół zniszczenia i przez kilka dni pół piętra do porannej kawki będzie wcinał ciasteczka? :-)

[il Dottore]

Najpierw sanepid a potem na pewno strzała z ustawy karno skarbowej od US. Od podatków nie ma zmiłuj się, dopadną wszędzie. Ciekawe tylko co zrobią z tymi wypiekami jak je już namierzą? Sporządzą stosowny protokół zniszczenia i przez kilka dni pół piętra do porannej kawki będzie wcinał ciasteczka? :-)

 

[piter z]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Gosc]

Tak niestety.

Mieliśmy zresztą przykłady u nas forum również.

[sittek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak to zobaczyłem to się uśmiałem. Cała bandziorka z Dzielni z Wrzeszcza, poprzeplatana wysłannikami polityków którzy wyczaili okazję na darmową manifestację anty, zrobiła sobie marsz. Ale jaja. Najciekawsze w tym jest to, że gliniarze za jednym razem zrobili sobie aktualizację ich twarzy. Super.

 

Nawiasem mówiąc w tej części dzielnicy nie warto wypuszczać się pieszo. Wszędzie te orły drą ryja, chleją na każdym skwerku i kroją lud na potęgę. Przejazd samochodem przez tą dzielnicę to też wyzwanie, jak nie skroją to porysują albo tylko w ryj dadzą. Normalna sielanka.

 

Więcej takich zrywów matołów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/problemy-dziennikarza-ktory-nagral-lamiaca-prawo-policje/yt9hz

 

"sztos : Jeśli chodzi o działanie psów, to mnie nic nie zdziwi. To obiboki jakich mało. Nie tak dawno w Warszawie byłem świadkiem jak psy nieoznakowanym radiowozem zatrzymali rowerzystkę która przejechała na początku pomarańczowego światła bo złapało ją jak już wjeżdżała na skrzyżowanie. Wlepili jej mandat 200zł bredząc że to dla jej dobra. Ona że zarabia jako studentka 600zł miesięcznie i że 200zł to dla niej kosmos, ale byli nieugięci. Stałem i śmiałem się z debili i zapytałem dlaczego nie idą na drugą stronę ulicy wlepić mandat grupce blokersów pijących piwo na środku chodnika. Jeden odparł półgębkiem że jak mam jakąś sprawę to żeby zgłosić a jak nie to żebym się oddalił :) bo przeszkadzam w wykonywaniu obowiązków i to nie moja sprawa. Ja na to że jest funkcjonariuszem publicznym i mogę tak sobie stać i patrzeć. On zaczął się robić agresywny więc odszedłem, największy ubaw mieli ci pijący piwo. Psy wlepili mandat i pojechali. typowe, widziałem to wiele razy. Żenujące pajace. Niedawno wlepili mi też mandat za przekroczenie prędkości, jechałem 50 jak trzeba i przed skrzyżowaniem zobaczyłem że mruga zielone dla pieszych, czyli zaraz będzie żółte dla pojazdów, więc depnąłem trochę żeby przeskoczyć do 70 i od razu zwolniłem. Jechałem lewym pasem, w tym momencie sporo szybciej wyprzedziła mnie taksówka środkowym pasem a ją, prawym pasem radiowóz straży miejskiej nie na sygnale. Zatem strażnicy jechali ponad stówkę spokojnie, może 120. Ale wlokący się za mną nieoznakowany radiowóz przez pół miasta dopadł mnie. Stąd wiem że długo za mną jechali bo ulice były puste bo to było wcześnie rano w sobotę i zwróciłem uwagę że jedzie za mną cały czas samochód co było nieco dziwne ale tak bywa. Zapytałem psa po co za mną jechał przez pół miasta i dlaczego nie wlepi mandatu taksówkarzowi i strażnikom, powiedział żebym był cicho bo mi przetrzepie samochód i na pewno do czegoś się doczepi :) I co z tego wynika? Psy nie są do prawdziwej pracy do której ich wyznaczono. udają że coś robią, do tego są tylko dla zwykłych ludzi a na serio to tlko po to żeby chronić tę bandę kombinującą u góry. To wie każde dziecko i nic nowego. Ale dlaczego tak długo to trwa...?"

[DeeS]

Nie na darmo mówi się przecież "panie władzo". Władza zobowiązuje :)

[piter z]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość dziadekwłodek]

"Komisarz Maciej Zakrzewski, nowy szef patroli w Białymstoku, został napadnięty przed klubem M7, gdy bawił się tam ze swoimi znajomymi - pisze "Rzeczpospolita". Jak twierdzi gazeta, problem w tym, że policja nie wszczęła w tej sprawie śledztwa i najwyraźniej nie zamierza szukać sprawców." http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,14901728,Pobili_komisarza_policji_przed_klubem_w_Bialymstoku_.html

 

Białostocka Policja traktuję tę sprawę jako prywatną. "Według rzecznika podlaskiej policji Andrzeja Baranowskiego komisarz był w klubie prywatnie. - W takim przypadku możemy mówić o naruszeniu nietykalności osoby określonym w art. 217 Kodeksu karnego, które ścigane jest z oskarżenia prywatnego - skwitował." Co wydaje się totalną bzdurą w świetle tego co mówi napadnięty funkcjonariusz, który "utrzymuje, że został zaatakowany przez jednego z przestępców, których spotkał podczas swojej pracy na komisariacie. Później dołączyli do niego kolejni."

 

Czyli jednak napaść ma związek z jego pracą albo oficer zwyczajnie kłamie. Dziwi więc podejście jego przełożonych, gdyż powinni oni wyjaśnić okoliczności zdarzenia (Może oficer chodzi na pasku przestępców?). Tymczasem wygląda na to, że w sprawie nie robi się nic. Nie przesłuchano policjantów, którzy przyjechali na pomoc Zakrzewskiemu, "(...)policja nie zamierza wszczynać śledztwa."

 

A podobno minister SW Sienkiewicz szczególnie interesuje się Białymstokiem.

[sittek]

policja nie zamierza wszczynać śledztwa."

 

A podobno minister SW Sienkiewicz szczególnie interesuje się Białymstokiem.

A co ma do tego Minister SW?

 

Dziennikarze jak zwykle lecą na sensację, przy okazji wykazując się totalnym nieprzygotowaniem merytorycznym. Mylą pojęcie napadu ze zwykłym naruszeniem nietykalności cielesnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie każda taka sprawa nadaje się do ścigania z urzędu. Jeżeli dochodzi do naruszenia nietykalności ( a nie napadu - bo dla pismaków tak fajniej brzmi news) cała procedura odbywa się na drodze prywatno skargowej, potocznie mówiąc w sądzie cywilnym.

 

Ktoś go szarpnął, dostał z liścia to ma do wyboru. Chce ścigać, to robi to sam, nie chce, nie ściga. I odbywa się to bez udziału prokuratury czy policji.

 

Więc o co to całe zamieszanie?

[Gość dziadekwłodek]

A co ma do tego Minister SW?

 

Dziennikarze jak zwykle lecą na sensację, przy okazji wykazując się totalnym nieprzygotowaniem merytorycznym. Mylą pojęcie napadu ze zwykłym naruszeniem nietykalności cielesnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie każda taka sprawa nadaje się do ścigania z urzędu. Jeżeli dochodzi do naruszenia nietykalności ( a nie napadu - bo dla pismaków tak fajniej brzmi news) cała procedura odbywa się na drodze prywatno skargowej, potocznie mówiąc w sądzie cywilnym.

 

Ktoś go szarpnął, dostał z liścia to ma do wyboru. Chce ścigać, to robi to sam, nie chce, nie ściga. I odbywa się to bez udziału prokuratury czy policji.

 

Więc o co to całe zamieszanie?

 

 

Spodziewałem się więcej, po kimś, kto ma awatar z orłem na łańcuchu. Jesteś, byłeś sędzią - czy tylko tak dla szpanu i powagi?

 

Zalazł mi policjant za skórę jak popełniłem wykroczenie czy przestępstwo - nie daruję. Zobaczę go po cywilnemu - dam mu za to z liścia albo ze łba. Mogę jeszcze wypisać mu na drzwiach hasełko: "Zabij psa, zgwałć mu żonę miejsce w niebie zapewnione." Zastraszę zeksa j**anego, to mi następnym razem odpuści. Ty jednak twierdzisz, ze nic się nie stało, a winni są dziennikarze. Pozostanę przy swoim, odmiennym zdaniu.

 

O białostockiej Policji od dawna mówi się, że ma dużo nieformalnych powiązań. Minister Sienkiewicz jest od tego, aby takie mówienie ukrócił. Ma odpowiednich ludzi, środki i możliwości.

[sittek]

Spodziewałem się więcej, po kimś, kto ma awatar z orłem na łańcuchu. Jesteś, byłeś sędzią - czy tylko tak dla szpanu i powagi?

Już pisałem wcześniej, ja zwykłym bandytą jestem.

 

Zalazł mi policjant za skórę jak popełniłem wykroczenie czy przestępstwo - nie daruję. Zobaczę go po cywilnemu - dam mu za to z liścia albo ze łba. Mogę jeszcze wypisać mu na drzwiach hasełko: "Zabij psa, zgwałć mu żonę miejsce w niebie zapewnione." Zastraszę zeksa j**anego, to mi następnym razem odpuści.

Musisz uważać. Policjant jest pod ochrona prawną. Jeżeli w chwili popełniania przestępstwa będziesz w posiadaniu wiedzy, że jest to policjant, zostaniesz oskarżony z urzędu, i nie będzie miał zastosowanie przepis o przestępstwie prywato-skargowym. Jak "dasz z liścia", być może skończy się na grzywnie i zawiasach, dając mu "ze łba" możesz mieć pewność, że dostaniesz sanki i bezwarunkowo posiedzisz. Gdy mu wypiszesz jakieś hasełko na drzwiach poniesiesz podwójną odpowiedzialność: za umyślne zniszczenia mienia i stosowanie gróźb karalnych. Za to można już iść do paki.

 

Co ciekawe, jeśli by ten gliniarz tutaj to przeczytał, i czuł się przez to w jakiś sposób zagrożony, już kwalifikujesz się na zarzuty i pewnie wyrok. Stosujesz groźby karalne i nawołujesz publicznie do popełnienia przestępstwa.

 

Tak więc zanim następnym razem coś takiego napiszesz, raczej dwa razy przemyśl.

[Gość dziadekwłodek]

Już pisałem wcześniej, ja zwykłym bandytą jestem.

 

Musisz uważać. Policjant jest pod ochrona prawną. Jeżeli w chwili popełniania przestępstwa będziesz w posiadaniu wiedzy, że jest to policjant, zostaniesz oskarżony z urzędu, i nie będzie miał zastosowanie przepis o przestępstwie prywato-skargowym. Jak "dasz z liścia", być może skończy się na grzywnie i zawiasach, dając mu "ze łba" możesz mieć pewność, że dostaniesz sanki i bezwarunkowo posiedzisz. Gdy mu wypiszesz jakieś hasełko na drzwiach poniesiesz podwójną odpowiedzialność: za umyślne zniszczenia mienia i stosowanie gróźb karalnych. Za to można już iść do paki.

 

Co ciekawe, jeśli by ten gliniarz tutaj to przeczytał, i czuł się przez to w jakiś sposób zagrożony, już kwalifikujesz się na zarzuty i pewnie wyrok. Stosujesz groźby karalne i nawołujesz publicznie do popełnienia przestępstwa.

 

Tak więc zanim następnym razem coś takiego napiszesz, raczej dwa razy przemyśl.

 

Nie ja. To napiętnowany przez Ciebie dziennikarz napisał, że oficer Policji twierdzi, że ten, który go napadł zna go w związku z wykonywanymi przez niego czynnościami policjanta. Nie ciekawe - tylko pewne, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i interpretować słowa pisanego. Sam natomiast piszesz, jakbyś straszył paragrafami - więc nie strasz, bo się ...sz. Poza tym Twoja interpretacja karalności "z liścia"czy "ze łba", daleko rozmija się z faktycznym orzecznictwem. Inaczej byle kibic, nie krzyczałby publicznie do policjanta "idioto", a inny by tego nie dokumentował: http://natemat.pl/80849,kibic-piasta-checiny-odpalil-tortowa-swieczke-interweniowala-policja

 

Może jakaś sugestia prawna?

[sittek]

Może jakaś sugestia prawna?

Wszystko rozumiem, nie rozumiem tylko oburzenia dziennikarza. Jeżeli policjant uważa, że agresor go znał, i dodatkowo wiedząc, że jest gliniarzem, rozmyślnie go zaatakował, powinien nie odpuścić i bez względu na wszystko złożyć zawiadomienie o przestępstwie, a nie oglądać się na to czy ktoś mu pozwala, coś sugeruje, czy nie. Ma takie prawo i nikt nie może mu zabronić. Ja wywnioskowałem, że doszło tam do zwykłej szarpaniny i nie ma przesłanek do zawiadomienia z urzędu. Jeżeli jest inaczej, powinien zrobić to co napisałem. Widocznie jest tam jakieś drugie dno, o którym nie wiemy.

 

Wyzywanie policjantów od idiotów w czasie wykonywania obowiązków służbowych stanowi naruszenie prawa. A że nie respektuje się go? Po prostu celowo się odpuszcza, inaczej gliniarze zamiast na meczach siedzieliby w sądach, a te by tego nie przerobiły. Bierze się pod uwagę mniejsze zło konieczne.

 

Na koniec. Co ma ten link ze świeczką do tego o czym rozmawialiśmy nie wiem, a tym bardziej do tego co napisałeś wcześniej o orzecznictwie w sprawie ciężkiego pobicia?

 

Paragrafami nie straszę, nie mam takiego zamiaru, pisząc to chciałem ci tylko pomóc.