Skocz do zawartości
IGNORED

Głośniki efektowe - zwykłe czy dipole, 5.1czy 7.1


omen

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość

(Konto usunięte)

Ale atmosferę akustyczną sali mam ze wszystkich stron. Jeśli uważasz, że wystarcza fala bezpośrednia idąca po prostej na odcinku od orkiestrt do Ciebie na widowni - to tylko dowód (nie obraź się prosz) jak bardzo jesteś niewyrobionym słuchaczem. Dla porównania posłuchaj orkiestry na otwartej przestrzeni. Brzmi paskudnie, gdyż tam mamy do dyspozycji wyłącznie falę bezpośrednią.

No proszę Cię. Najpierw pisałeś że niektóre instrumenty masz z tyłu a teraz że atmosferę sali masz dookoła. Weź ty się zdecyduj. Oczywiscie że słuchajac stereo docieraja do mnie dźwięki nie tylko bezposrednio na linii kolumna-słuchacz. Nie piszemu tu o oczywistościach tylko o sonicznym efekcie finalnym na konkretnej naszej konfiguracji.

Pokaż mi gdzie napisałem że wystarcza mi fala bezpośrednia. Nie wkładaj w moje usta słów których nie napisałem.

Napisałem tylko że w stereo nie powinienem mieć części instrumentów orkiestry za plecami bo niby skąd?

Kolejny autorytet z nominacji własnej, wygłaszający ex cathedra prawdy objawione. Miłośnicy stereo są przesiąknięci poczuciem misji nawracania na dwa kanały, W związku z tym żaden nie potwierdzi ułomności takiego słuchania, choćby to nawet było dla niego oczywiste.

Nie jestem miłośnikiem stereo. Jestem miłośnikiem odłuchu STEREO właśnie w stereo. A dźwięku wielokanałowego w systemach ku temu stworzonych. Jesli ktoś ma możliwośc odseparowania tego sprzętowo i lokalowo to nie wróci do opcji wszystko w jednym.

Zagladnąłem do Ciebie jaki masz system. I wiele mi sie wyjaśniło.

jest to sprzęt naprawdę bardzo budżetowy. Niedrogie kolumny na frontach, dodatkowo napędzane amplitunerem i jako źródło odtwarzacz BD.

 

Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że jest to Hi-End. Ale jeżeli amplituner za 6000 zł, odtwarzacz BD za 2800 zł oraz głośniki MA ze środkowej półki (nad nimi są jeszcze 3, pod nii 4 klasy jakościowe) to jest (cytuję) "sprzęt bardzo budżetowy" (koniec cytatu) to ja jestem perska księżniczka Szecherezada (z cycuszkami jak mandarynki). Jak w takim razie nazwiemy amplitunery za 1300 zł i odtwarzace za 600 zł? Albo zestawy all-in-one-box, kosztujące (z kompletem głośniczków 5.1) 2000 zł?

 

To jest ulubiony chwyt zwolenników stereo. Wdeptać w glebę KAŻDY sprzęt 5.1. Innych argumentów brak?

 

nie wypisuj tu opinii o zbawiennym odsłuchu stereo po przeróbce na DPL II, na podstawie odsłuchów na Twoim sprzęcie. Nie wiesz o czym piszesz.

 

Mnie się to podoba. Tobie nie musi. Żyjemy w wolnym kraju (z dostępem do morza). Wiem o czym piszę, gdyż słuchałem różnych systemów stereo. Gorszych, lepszych i bardzo dobrych. Wszędzie to samo (nie mówię o jakości dźwięku, a tylko o wrażeniach przestrzennych - ubożuchne).

 

Naprawdę polecam Ci posłuchać systemu stereo choćby średniej klasy. Zmienisz zdanie.

 

Mogę napisać dokładnie to samo. Polecam posłuchac Hi-Endowego 5.1. Zmienisz zdanie.

 

Oczywiście zapraszam do siebie. Ja tam nie mam niczego nadzwyczajnego, ale da się usłyszeć na czym polega różnica między stereo a kinem domowym.

 

Dziękuję za zaproszenie, chętnie skorzystam. Gdzie mieszkasz?

 

Różnicę pomiędzy stereo a kinem domowym słyszę natychmiast w sposób oczywisty. Ale ja (znów musze powtórzyć) nie mam kina domowego.

 

Misjonarskie zapędy są nieporozumieniem. Dałem się przekonać do telewizora plazmowego, choć kiedyś byłem w obozie "wojujących zwolenników LCD". Dlaczego? Bo za radą Kolegów z Forum poszedłem, dostałem w łapę pilota i sobie ustawiłem PDP tak jak lubię. Co mnie przekonało, że obraz może być zachwycająco piękny.

 

Podobnie chodziłem i słuchałem dobrego stereo. Ale to mnie zupełnie nie przekonało.

 

Potrafmy się pięknie różnić.

Gość Gość

(Konto usunięte)

A na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, że tego już nie robiłem? Czy tylko na takiej, że doszedłem do konkluzji odmiennych od uważanych przez Ciebie za (jedynie) słuszne?

Doszedłem do tego na podstawie sprzętu który masz. Chłopie no bądźmy poważni. Fronty za 700zł do tego amplituner jako wzmocnienie, i BD jako źródło.

Nie pisze tego żeby się chwalić ale stereo które mam kiedyś kosztowało tyle co średniej klasy auto. Ja tyle nie zapłaciłem, bo wolę kupić tańszą używkę ale za to z jakością, ale to daje wyobrażenie o różnicy dżwięku jaką u siebie mamy. Ja się nie dziwię że masz u siebie płaską ścianę dźwięku którą starasz się na siłę sztucznie rozbudować.

Ale nie praw tu innym wykładów że słuchanie stereo w stereo to błędny kierunek. A to że uCiebie żona woli słuchać z tymi sztucznymi ulepszaczami to się nie dziwię skoro w stereo nie może być dobrze.

 

Mogę napisać dokładnie to samo. Polecam posłuchac Hi-Endowego 5.1. Zmienisz zdanie.

 

Mam, może nie HiEndowe ale na pewno HiFi w pokoju do tego dedykowanym, więc wiem o czym piszę. Sprawdź u mnie.

No proszę Cię. Najpierw pisałeś że niektóre instrumenty masz z tyłu a teraz że atmosferę sali masz dookoła.

 

Głownie i prawie zawsze chodzi o atmosferę akustyczną. Nagrania 5.1, gdzie instrumenty są celowo umieszczone z tyłu - to znikomy procent. Natomiast gdy DPL II wyrzuci mi (w nagraniu stero) jakiś instrument na tył - jest to zabawne i mnie się podoba. Czy koniecznie muszę się z tego tłumaczyć?

To ja już nic nie rozumiem. Bobcat piszesz o szczegółach w muzyce a do jej odsłuchu używasz proccesorów dźwięku ? przecież to zniekształca muzykę. Umnie wszelkie "polepszacze" są na stałe wyłączone.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że jest to Hi-End. Ale jeżeli amplituner za 6000 zł, odtwarzacz BD za 2800 zł oraz głośniki MA ze środkowej półki (nad nimi są jeszcze 3, pod nii 4 klasy jakościowe) to jest (cytuję) "sprzęt bardzo budżetowy" (koniec cytatu) to ja jestem perska księżniczka Szecherezada (z cycuszkami jak mandarynki). Jak w takim razie nazwiemy amplitunery za 1300 zł i odtwarzace za 600 zł? Albo zestawy all-in-one-box, kosztujące (z kompletem głośniczków 5.1) 2000 zł?

 

To jest ulubiony chwyt zwolenników stereo. Wdeptać w glebę KAŻDY sprzęt 5.1. Innych argumentów brak?

Słuchaj w kinie domowym mam Onkyo 905( cena katalogowa 2teu), do tego dla wzmocnienia frontów Pioneer Elite M-91( w 93r 1/3 nowego Golfa), Fronty Infinity RSIIIB( cena nowych jak poprzedniej końcówki), Acoustic Energy Aelite 2 x4szt na tyłach(cena obecnie jeszcze 3200zł za parę), aelite sub i aelite center tez w sumie około 5tzł, do tego pokój specjalnie w tym celu wykonany i nawet trochę akustycznie przygotowany.

I w dalszym ciągu twierdzę że ten system się do stereo nie nadaje, jest sporo słabszy od stereo które mam. Więc na nim nie słucham CD bo jest w porównaniu z tym co mam pietro wyżej, kiepsko.

Szanuję Twoją opinię, ale innych uczulam że STEREO lepiej jest słuchać na dwóch dobrych kolumnach solidnie zasilonych. Bez regulacji bas, treble, balance, loudness i innych sztuczkach.

 

Głownie i prawie zawsze chodzi o atmosferę akustyczną. Nagrania 5.1, gdzie instrumenty są celowo umieszczone z tyłu - to znikomy procent. Natomiast gdy DPL II wyrzuci mi (w nagraniu stero) jakiś instrument na tył - jest to zabawne i mnie się podoba. Czy koniecznie muszę się z tego tłumaczyć?

I tu pełna zgoda. Bardzo dobrze że Tobie się podoba. Przecież o to chodzi. A to że masz instrumenty z tyłu to właśnie można to nazwać jako zabawne. Ale na pewno nie poprawne.

Fronty za 700zł do tego amplituner jako wzmocnienie, i BD jako źródło.

Nie tylko fronty. Tyły również. BD zdobywa dobre oceny za jakość dźwięku. Nie powtarzajmy obiegowych mitów, jakoby tylko dedykowany odtwarzacz CD jest w stanie to zapewnić. I że amplitunery są z deficji "be".

 

Nie pisze tego żeby się chwalić ale stereo które mam kiedyś kosztowało tyle co średniej klasy auto. Ja tyle nie zapłaciłem, bo wolę kupić tańszą używkę ale za to z jakością, ale to daje wyobrażenie o różnicy dżwięku jaką u siebie mamy.

 

Widzisz to zależy jaką kto ma hierarchię preferencji. Gdybym wygrał kumulację w Lotto - to pewnie bym sobie sprawił Hi-End 5.1. Na procesorze i 5 monoblokach. Do tego adekwatne głosniki. Może tubowe? A gdybym miał mniej kasy niż mam i stanąłbym przed dylematem: czy taniutkie, naprawdę budżetowe 5.1 za 2000 zł czy też za tę samą kasę średniej klasy stereo - napewno wybrałbym wielokanał. Przestrzenność i wielowymiarowość dźwięku cenię sobie bardziej niż jego jakość w kategoriach absolutnych. Więc gdybym nie mógł mieć i jednego i drugiego: mój wybór byłby jednoznaczny.

 

Ja się nie dziwię że masz u siebie płaską ścianę dźwięku którą starasz się na siłę sztucznie rozbudować.

 

Ani sztucznie, ani na siłę. To na stereo wmawiasz sobie, że słyszysz jakieś trzy wymiary. Niby jak? Potrafisz to wyjaśnić na gruncie praw fizyki i akustyki? Podziwiasz nowe szaty króla. A tu raptem znalazł się jakiś bezczelny, który powiedział, że król jest nagi.

 

Ale nie praw tu innym wykładów że słuchanie stereo w stereo to błędny kierunek.

 

Każdy słucha jak chce. Ty przedstawiłeś swój punkt widzenia - ja swój. Obydwaj mamy do tego niezbywalne prawo.

 

A to że uCiebie żona woli słuchać z tymi sztucznymi ulepszaczami to się nie dziwię skoro w stereo nie może być dobrze.

 

Akurat jej siostra, a raczej szwagier, ma Hi-End stereo. Słuchaliśmy moich płyt CD na tamtym sprzęcie. Żona stwierdziła, że nasz sprzęt nie jest może aż tak wypasiony, ale woli u słuchać u nas.

 

Słuchaj w kinie domowym mam Onkyo 905( cena katalogowa 2teu), do tego dla wzmocnienia frontów Pioneer Elite M-91( w 93r 1/3 nowego Golfa), Fronty Infinity RSIIIB( cena nowych jak poprzedniej końcówki), Acoustic Energy Aelite 2 x4szt na tyłach(cena obecnie jeszcze 3200zł za parę), aelite sub i aelite center tez w sumie około 5tzł, do tego pokój specjalnie w tym celu wykonany i nawet trochę akustycznie przygotowany.

 

Masz sprzęt znacznie wyższej klasy niż ja, to nie podlega dyskusji. Ale mój (w kontekście moich preferencji) daje mi dużą frajdę.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Nie tylko fronty. Tyły również. BD zdobywa dobre oceny za jakość dźwięku. Nie powtarzajmy obiegowych mitów, jakoby tylko dedykowany odtwarzacz CD jest w stanie to zapewnić. I że amplitunery są z deficji "be".

Ty negujesz wszystko to, co do tej pory audiofile wypracowali dzięki swojemu doświadczeniu. Naprawdę lepiej czasami posłuchac rad osób o większym doświadzceniu.( nie pisze tu o sobie) Oni wszsycy twierdzą, że amplituner nie nadaje się do stereo. Tu nie chodzi o obiegowe mity tylko fakty. Z Twoim podejściem to całą naukę należałoby potraktowac jako mity i zaczynać od zera. Nie mówię że amplitunery i BD sa be. Mowię tylko że CD i wzmaki sa lepsze.

Widzisz to zależy jaką kto ma hierarchię preferencji. Gdybym wygrał kumulację w Lotto - to pewnie bym sobie sprawił Hi-End 5.1. Na procesorze i 5 monoblokach.

To tak samo jak ja. Ja też mam skromnie bo to tylko zabawki i nie wyobrażam sobie ładowac na nie dużej części dochodów. Są ważniejsze sprawy.

 

Ani sztucznie, ani na siłę. To na stereo wmawiasz sobie, że słyszysz jakieś trzy wymiary. Niby jak? Potrafisz to wyjaśnić na gruncie praw fizyki i akustyki? Podziwiasz nowe szaty króla. A tu raptem znalazł się jakiś bezczelny, który powiedział, że król jest nagi.

Nie ja na siłę słysze te trzy wymiary(podobnie jak miliony osób), tylko Ty niedosłyszysz.

Masz sprzęt znacznie wyższej klasy niż ja, to nie podlega dyskusji. Ale mój (w kontekście moich preferencji) daje mi dużą frajdę.

I o to chodzi. Jesteś audiofilem pełną gębą bo potrafisz się cieszyć z tego co masz. I oby tak dalej.

Tylko nie wmawiaj innym żeby stereo słuchali na 5.1 bo tak jest lepiej. O to ta cała wojna. Pisz po prostu że Ty tak lubisz. Wtedy będzie to zgodne z prawdą.

Oni wszyscy twierdzą, że amplituner nie nadaje się do stereo.

 

Być może na ich poziomie wymagań jakościowych - nie nadaje się. No moim - jaknajbardziej tak.

 

To tak samo jak ja. Ja też mam skromnie bo to tylko zabawki i nie wyobrażam sobie ładować na nie dużej części dochodów. Są ważniejsze sprawy.

 

Pełna zgoda. Nie sposób topić całej kasy w (było - nie było) hobby. Są ważniejsze sprawy. A Twoje zabawki są z wyższej półki niz moje.

 

Nie ja na siłę słysze te trzy wymiary(podobnie jak miliony osób), tylko Ty niedosłyszysz.

 

Kiedyś w innym wątku była na ten temat ożywiona dyskusja. Ja prezentowałem stanowsko analogiczne do tutejszego. I zgodziliśmy się wtedy, że na stereo jesteś w stanie osiagnąć głębię, ale tylko w przedniej półprzestrzeni przed Tobą, 180*. Pełnych 360* wokół Ciebie nie osiągniesz, bo i jak. Nie ma fizycznej możliwości osiagnięcia niezależnych dźwięków z tyłu. To nie musi być instrument, choć są nagrania (podawałem przykładowy tytuł), gdzie orkiestra otacza słuchacza. To równie dobrze mogą być oklaski na koncercie. Przecież głównie słyszysz je z tyłu.

 

I o to chodzi. Jesteś audiofilem pełną gębą bo potrafisz się cieszyć z tego co masz. I oby tak dalej.

 

Bardziej Ty jesteś audiofilem. Ja na to miano absolutnie nie zasługuję. Nazwałbym się raczej tylko miłośnikiem muzyki.

 

Pisz po prostu że Ty tak lubisz. Wtedy będzie to zgodne z prawdą.

 

Zgoda. Ja tak lubię. A piszę o tym nie po to bynajmniej, aby bronić tezy, że tak należy słuchać. Raczej w takim celu, aby (jeśli ktoś lubi eksperymenty) spróbował słuchania stereo poprzez DPL II. Może komuś się też spodoba. Niech sam posłucha i wyrobi sobie własny osąd. Nie ma co obrzucać takich anatemą.

Słuchaj w kinie domowym mam Onkyo 905( cena katalogowa 2teu), do tego dla wzmocnienia frontów Pioneer Elite M-91( w 93r 1/3 nowego Golfa), Fronty Infinity RSIIIB( cena nowych jak poprzedniej końcówki), Acoustic Energy Aelite 2 x4szt na tyłach(cena obecnie jeszcze 3200zł za parę), aelite sub i aelite center tez w sumie około 5tzł, do tego pokój specjalnie w tym celu wykonany i nawet trochę akustycznie przygotowany.

I w dalszym ciągu twierdzę że ten system się do stereo nie nadaje, jest sporo słabszy od stereo które mam. Więc na nim nie słucham CD bo jest w porównaniu z tym co mam pietro wyżej, kiepsko.

Szanuję Twoją opinię, ale innych uczulam że STEREO lepiej jest słuchać na dwóch dobrych kolumnach solidnie zasilonych. Bez regulacji bas, treble, balance, loudness i innych sztuczkach.

 

Tutaj zgodzę się w całej rozciągłości. Miałem onkyo 805 , słuchałem 905-tki /różnice były ale niewielkie/. Napędzałem MA GS 60 i w sumie było ok, nawet byłem zdziwiony i postawiłem tezę że ampli daje radę w stereo i głupoty piszą Ci co twierdzą inaczej /zarozumialcy co się przechwalają ze stać ich na sprzęt za 50-100kz/, tylko niektóre płyty przeszkadzały, gdzieś tam bas był rozlazły, gdzie indziej wysokie powodowały że nawet dzwoniłem do dystrybutora czy przetworniki nie są wadliwe, a regulacja tonów w ampli aż się grzała za każdym razem kiedy przerzucałem płyty. Miałem nawet porównanie do wysokiego nad-a który często do MA jest polecany No własnie w sumie, dopóki nie pojawiły się klocki Emotivy. Stereo gra na pre i potężnych koncówkach bez żadnych regulacji. Kopara spadła na podłogę jak spokorniał bas a całe pasmo stało się genialnie zrównoważone. Przez kilka godzin przerzuciłem sporo płyt i banan był od początku do końca.Teraz twierdzę że to nie koniec i mój sprzęt pewnie nie jest taki genialny ale wiem, że amplituner nawet jeden z mocniejszych to do stereo nieporozumienie. Można tak dalej, bo w kinie natomiast miałem Velodyne cht -12 , chwalone pod niebiosy, ale słuchałem i za chwilę zamawiam sub-25 Paradigma i ciężko je w ogóle porównywać. Niby kino zmieniło się w kino Wniosek ? Na pewno nie będę więcej się upierał przy swojej tezie i forsował jedno słuszne rozwiązanie, bo odpowiednia zmiana może zrewidować poglądy. A kasy na sprzęt wychwalany straciłem sporo. Już go nie ma.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Być może na ich poziomie wymagań jakościowych - nie nadaje się. No moim - jaknajbardziej tak.

 

 

 

Pełna zgoda. Nie sposób topić całej kasy w (było - nie było) hobby. Są ważniejsze sprawy. A Twoje zabawki są z wyższej półki niz moje.

 

 

 

Kiedyś w innym wątku była na ten temat ożywiona dyskusja. Ja prezentowałem stanowsko analogiczne do tutejszego. I zgodziliśmy się wtedy, że na stereo jesteś w stanie osiagnąć głębię, ale tylko w przedniej półprzestrzeni przed Tobą, 180*. Pełnych 360* wokół Ciebie nie osiągniesz, bo i jak. Nie ma fizycznej możliwości osiagnięcia niezależnych dźwięków z tyłu. To nie musi być instrument, choć są nagrania (podawałem przykładowy tytuł), gdzie orkiestra otacza słuchacza. To równie dobrze mogą być oklaski na koncercie. Przecież głównie słyszysz je z tyłu.

 

 

 

Bardziej Ty jesteś audiofilem. Ja na to miano absolutnie nie zasługuję. Nazwałbym się raczej tylko miłośnikiem muzyki.

 

 

 

Zgoda. Ja tak lubię. A piszę o tym nie po to bynajmniej, aby bronić tezy, że tak należy słuchać. Raczej w takim celu, aby (jeśli ktoś lubi eksperymenty) spróbował słuchania stereo poprzez DPL II. Może komuś się też spodoba. Niech sam posłucha i wyrobi sobie własny osąd. Nie ma co obrzucać takich anatemą.

Bobcat.

Wreszcie wypracowaliśmy wspólne stanowisko. Zgadzam się w pełni.

Tylko jeszcze jedna mała uwaga. W stereo nie potrzebujesz być w środku akcji tak jak w dźwięku wielokanałowym. Przecież na koncercie nie siedzisz obok perkusisty, tylko wszystko dzieje się przed Tobą. Na boki i w głąb. Moim zdaniem dobre stereo powinno dawać takie odczucia. U mnie naprawdę w stereo jak zamkniesz oczy to paki nie istnieją. Masz wrażenie że przed Tobą jest scena z muzykami. Instrumenty są bardzo często umiejscowione dużo szerzej niż rozstaw kolumn. Do tego scena wychodzi i przed(ale w mniejszym stopniu) i dużo w tył za kolumnami. I ta namacalność, czystość i swoboda dźwięku. Chciałbym mieć takie odczucia w kinie domowym. Może kiedyś?

Masz wrażenie że przed Tobą jest scena z muzykami. Instrumenty są bardzo często umiejscowione dużo szerzej niż rozstaw kolumn. Do tego scena wychodzi i przed(ale w mniejszym stopniu) i dużo w tył za kolumnami.

 

W przedniej półprzestrzeni 180* przed Tobą - pełna zgoda.

 

I ta namacalność, czystość i swoboda dźwięku.

 

Muzyczne 5.1 (nie kino domowe, które powtarzasz z uporem godnym lepszej sprawy) ma to z definicji. Wydaje mi się, że mieszasz dwa aspekty zagadnienia: jeden to właśnie atrybuty w powyższym cytacie, a drugi to jakość dźwięku w sensie absolutnym. Niska jakość na tanim, budźetowym all-in-one-box 5.1 wcale nie przekreśla jego namacalności i swobody. To jest nadal namacalny i swodobny dźwięk, tyle że kiepskiej jakości. A tego na niskiej jakości stereo (moim zdaniem) nie doświadczysz.

Ja rozbudowałem system z 5.1 do 7.1. I moim zdaniem był to krok w dobrym kierunku. W moim odczuciu efekty dźwiękowe są bardziej namacalne. Jak dżwięk biegnie od lewej do prawej strony to łatwiej teraz o dokładną lokalizację poruszajacego się wirtualnie obiektu.

HQ czy ta poprawa jest także przy płytach 5.1 czy tylko 7.1 ?

Gość Gość

(Konto usunięte)

HQ czy ta poprawa jest także przy płytach 5.1 czy tylko 7.1 ?

Moim

Moim zdaniem na 5.1 też. Obecnie na ampli pojawiły się nowe formaty które np. z DD. 5.1 robi mi DD EX i jak dla mnie jest lepiej. Oczywiście nie ma to jak DTS HD Master Audio 7.1, wtedy pełnia szczęścia.

@HQ 150

 

W takim razie ponawiam już raz kiedyś zadane pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Nie zrozum tego w żadnym przypadku proszę jako złośliwości z mojej strony. Jest to wyłącznie moja ciekawość.

 

Skoro jesteś zwolennikiem mnożenia ilości kanałów - dlaczego rozbudowałeś swoje 5.1 tylko do 7.1, a nie do 9.1 (Dolby Pro Logic IIz), albo nawet do 11.2 (Audyssey). Tak na marginesie: ja się kiedyś zapaliłem do 9.1, ale wystarczyło mi raz tego posłuchać aby mi przeszło :)

 

Pozatym (skoro już sobie tak rozmawiamy) dostrzegam w Twoich wypowiedziach pewien brak konsekwencji. Zarzucasz, że moje rozwijanie stereo do 5.1 jest sztucznym zabiegiem, gdyż nie jest to naturalne słuchanie takiego nagrania i tego typu upodobanie można nazwać wyłącznie moją fanaberią (niech tak będzie, nie obrażę się). Otóż słuchanie nagrania 5.1 na konfiguracji głośników 7.1 jest dokładnie takim samym zabiegiem sztucznym. Albowiem nieistniejące w materiale źródłowym kanały BL/BR muszą zostać sztucznie stworzone przez układ DD EX. I gwoli ścisłości: takie słuchanie to nie jest DD EX w sensie dosłownym, gdyż tak naprawdę DD EX to są nagrania od początku zakodowane jako 6.1 (BL = BR, czyli na obydwa tylne surroundy idzie ten sam sygnał mono).Jest na rynku śladowa ilośc tego typu nagrań. Nazwałbym to raczej symulowanym DD EX.

 

Czemu więc moje sztuczne kreowanie dodatkowych kanałów jest w Twojej ocenie czynnością wysoce naganną, a Twoje nie?

Gość Gość

(Konto usunięte)

Skoro jesteś zwolennikiem mnożenia ilości kanałów - dlaczego rozbudowałeś swoje 5.1 tylko do 7.1, a nie do 9.1 (Dolby Pro Logic IIz), albo nawet do 11.2 (Audyssey).

Bo warunki lokalowe i sprzętowe nie pozwalają. Mam pokój tylko 30mkw. Szeroki na 4.5m. Dodanie dodatkowych głośników spowodawałoby że poszczególne kolumny zbliżyły by się za bardzo do siebie. Nic by to więc nie dało. Dodatkowo żeby myśleć o porządnym systemie to potrzebny był by mi procesor i następna końcówka mocy. Dokładanie dodatkowych kolumn do amplitunera moim zdanie bardzo by go ograniczyło. A jak założyłem bardzo solidną końcówkę mocy na fronty, to mogłem sobie pozwolić na dołożenie dwóch dodatkowych tyłów, bo amplituner który nie męczy się potężnymi frontami, da tyłom radę.

Natomiast w większym pomieszczeniach z lepszym niż mój sprzętem efekt mógłby być ineteresujący.

Czemu więc moje sztuczne kreowanie dodatkowych kanałów jest w Twojej ocenie czynnością wysoce naganną, a Twoje nie?

 

Nie jest niczym nagannym to co robisz. Tylko w mojej opinii jest rzeczą dalece nieprawidłową w STEREO. Jeszcze raz powtórzę w STEREO.

 

Nie myl STEREO z muzyką wielokanałową.

 

W filmach, system kina domowego ma dać Ci wrażenie że jesteś w środku akcji. Wybuchy, samoloty, samochody, przeskakują Ci po pokoju z lewej do prawej, z tyłu na przód i z powrotem. Dlatego obojętnie jakimi środkami uzyskasz wrażenie że to się u Ciebie dzieje. Ważne żeby to złudzenie było jak najlepsze.

 

W STEREO nie mamy takiej potrzeby. Mało tego byłoby to nieprawidłowe. Tak jak Ci już parę razy pisałem. Powtórzę raz jeszcze, ani w filharmonii, ani w operze, ani na koncercie nie masz muzyków i instrumentów za plecami. Więc umieszczanie ich tam sztucznie daje wrażenia nienaturalności.

Większość audiofili woli u siebie w domu poczuć obecność zespołu przed sobą a nie mieć wrażenie że mu naraz bęben odzywa sie za plecami.

Zresztą Bobcat nie musisz mnie słuchać. Ja tu naprawdę nie jestem super fachowcem. Są dużo mądzrzejsi ode mnie. Jest zakładka STEREO i nawet HiEnd. Podaj tam swoją konfigurację sprzętu i zadaj pytanie czy w ten Twój sposób masz szanse na poprawne STEREO.

Może akurat ja się mylę. Może koledzy z HiEndu potwierzdą że u Ciebie to już jest nirwana i sami zaczną tak słuchać płyt.

Z chęcią przyjrzę się tej dyskusji.

Nie myl STEREO z muzyką wielokanałową.

 

Podobnie Ty nie myl muzyki wielokanałowej z kinem domowym. Albowiem cały czas w sposób nieuprawniony utożsamiasz te dwie sprawy.

 

w filharmonii, ani w operze, ani na koncercie nie masz muzyków i instrumentów za plecami.

 

Uczepiłeś się tych instrumentów z tyłu. Powtarzam, że na DPL II traktuję to w kategoriach zabawy, zresztą tak często takiego efektu nie ma. Natomiast nagrań 5.1, gdzie kierunkowość stała się nowym, dodatkowym środkiem wyrazu artystycznego (czyli niektóre instrumenty intencjonalnie posadowione z tyłu) jest znikoma ilość. Znakomita większość nagrań 5.1 podchodzi do sprawy klasycznie, to znaczy orkiestra przed Tobą. A z tyłu masz prawdziwą atmosferę akustyczną sali koncertowej. Rzecz nie do osiągięcia na stereo.

 

Może koledzy z HiEndu potwierzdą że u Ciebie to już jest nirwana i sami zaczną tak słuchać płyt.

Z chęcią przyjrzę się tej dyskusji.

 

Raczej mnie zadziobią :) Jestem daleki od intencji wzniecania awantur. Natomiast Hi-Endowe 5.1 jest zabawą tak drogą, że nie wiem czy wielu znajdzie się właścicieli czegoś takiego.

 

P.S. Mój amplituner jest 7.1. Końcówki mocy kanałów BL/BR służą do Bi-Ampu kolumn L/R.

  • 10 miesięcy później...

Witam czy jest gdzies napisane na jakiej wysokosci powinno sie zawiesic glosniki surrandowe - dipolowe? Czy to jest np na wysokosci uszu jak sie siedzi na sofie czy np 20-30 cm wyzej? Pozdrawiam

lolek

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Cytat z instrukcji:

"Głośniki dipolowe (jeżeli je stosujemy w systemie kina domowego) powinny być zawieszone na

wysokości około 60 cm wyżej niż pozycja uszów słuchacza."

Ja wyczytalem w necie ze gdzies okolo 1.40- 1.60m od ziemi czyli troszke moze to mniej wychodzi niz to co ty wyczytales. Patrzac na zdjecia u ludzi takich glsonikow to tak roznie maja jedni walsnie gdzie sokolo 40-60 cm nad glowa inni troszke mniej. Pozdrawiam.

lolek

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Zależy jaką wysoką kanapę masz :)

Inna sprawa, że jak ktoś ma wąskie pomieszczenie to jak ciut niżej powiesi też nic się nie stanie, bo jak masz np. pomieszczenie o szerokości 2 metry to nawet wskazane troszkę obniżyć.

Zdjęciami tak do końca się nie sugeruj bo niektórzy w ogóle bardzo dziwnie stawiają/wieszają głośniki.

Co racja to racja :-) ale wydaje mi sie tez ze ludzie poprostu ustawiaja tak jak pozwalaja im warunki mieszkaniowe, a wiadomo ze jakis wplyw na to ma rowniez u kazdego z nas zona :-) wiec to tez trzeba brac pod uwage. Monior audio gxfx o tyle sa fajne ze mozna je usatwic jako dipol jelsi ustawisz sobie z noku lub jako monopol jak z tylu, w sklepie takei rozwiazanie patrzylem i tez swietnei to zagralo , dlatego zastanawiam sie nad nimi i juz prawie ze tak na 100% jestem na nie zdecydowany... pomimo ze reszte kolumn bedzie paradigma studio i sub velodyna ale surrandy mysle ze wlasnie beda MA. Tym bardziej ze byc mzoe i u mnei bedzie tak ze jeden bedzie z noku a jeden z tylu, bo niestety na jedenj strobnie pokoju jest kominek , a tam si enei da powiescic na nim glosnika zeby byly obydwa z boku, natomaist jak powiesze obydwa z tylu to wg mnei bedzie miedzy nimi za mala odleglosc i lepszy efekt bedzie tak jak wyzej napisalem. Zreszta posprawdzam to sam sie przekonam. A wys. 10-15 cm w dol czy w gore to mysle ze az takiej roznicy nie zrobi..... pod koniec marca sie przekonam :-) Pozdrawiam

lolek

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.