Skocz do zawartości
IGNORED

WINYL ZWYCIĘŻY?


Gość rydz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość partick

(Konto usunięte)

Partick przecież grać bedzie,tak samo jak Pre zakupione przez markam do PJ:))

 

nie ogarniam tej kuwety.

 

Czyli nie masz.

 

ależ mam i nie używam. świadomy wybór - ja w plikach siedzę jeszcze przed OiNK :)

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.
Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.

Ja mam w garażu w Kalkucie kurę znoszącą złote jajka..

 

A się kurde wielce mądrujesz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał. To coś co podałeś to substytut gramofonu, pijesz w południe substytut whisky i radochę masz z plastikowego gówienka odtwarzającego pliki. To Grant tak działa?

Whisky owszem wyostrza słuch, ale bój się Boga, nie ten sikacz i nie w południe! Masz raczej "chopie" poważniejszy problem niż remaster w analogu :)

 

jak cię będzie stać na te sikacze, zamiast spinania się na sprzęt, to pogadamy no ale teraz, ujmę to tak (cytując były avatar rocha):

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

"Winyl"nie wygra ...ale płyty vinylowe pozostaną aż wymrą ci "któym się chcę je przekładać na drugą stronę...

 

Weź pod uwagę, że przybywa jednak nowych dojrzałych użytkowników. Czego moja skromna osoba dowodem.

Singiel to może za często, ale LP jak najbardziej wart poświęcenia :)

Gość partick

(Konto usunięte)

A kto powiedzial ze angielski winyl byl najjlepszy? Ostatni remaster (CD) jest poprawny ale to wszystko. Osobiscie posiadam remaster (1-szy) SACD i to dopiero gra swietnie. Ale najczesciej slucham MFSL (japonskie tloczenie, niski numer) i musze przyznac ze gra to lepiej!

 

wcale nie wykluczone, że ja bym tego nie usłyszał, ale ja już za króliczkiem nie gonię ;)

Gość rydz

(Konto usunięte)

"Winyl"nie wygra ...ale płyty vinylowe pozostaną aż wymrą ci "któym się chcę je przekładać na drugą stronę...

 

Hehe Arku napisze Ci tak,wolę ruszyć cztery litery,odrobina ruchu nie zaszkodzi:)cofając się w czasie jakieś 7-8 lat nie mogłem spokojnie posłuchać płyt,z prawej flanki 3 pilotów z lewej 3 pilotów a świetliste różne bombowce dla nich w szafce,teraz mam jednego pilota do TV i święty spokój:))

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.
Ukryte przez palton, 10 Marca 2012 - Wpis nie na temat, oraz obraźliwy.

p.s. Patricku ( w Polsce zwanym prozaicznie Patrykiem, ale czego się nie robi za granicą by się wtopić) ze zmywaka,

http://en.wikipedia.org/wiki/Partick - ślepota na forum audio, to nie grzech.

a co do zmywaka, to sorry ale ja prostym technikiem elektronikiem jestem.

 

poszukaj mnie w klubie dobrej whisky :)

 

ja szkockim zwyczajem preferuję whisky i nie muszę się napinać na dobrą whisky.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Koledzy Partick i Frywolny,usunięte wasze niektóre posty,wycieczki osobiste lub pisanie nie na temat zaskutkuje zesłaniem na wieczną emeryturę w tym temacie,bez urazy.

 

Co do tematu bardziej,winylowi maniacy:)

sprawdzaliście swoje kolekcje?może jesteście sporo bogatsi nie wiedząc o tym?

Winyl jest winyl,na wygrzebkach nieświadomie możemy stac się właścicielem fortuny??:)) z CD nie ma takiej szansy,czyż to nie piękne?:)

Fortuna? Zależy co dla kogo jest fortuną, raczej takie rzeczy się nie zdarzają. Ale można kupić płyte wartą duże pieniądze za grosze. Moja ostatnia okazja - John Mayall - tuning point 1st press USA near mint - warte jakieś 150zł, kupione za 11. Chyba każdy może przyszpanować takimi szczęśliwymi trafami, więc nie ma co szpanować. Najwięcej można pewniezarobić na beatlesach szukajać po piwnicach, ale w Polsce to raczej tylko wydanie melodii się znajdze. Ogólnie przez to że portale aukcyjne wyparły "zwykły" handel, to okazje trudniej upolować, jak ktoś coś ma na sprzedaż to zawsze sprawdzi wartość na ebayu.

 

Niektóre wydania CD też sprzedają się za olbrzymie pieniądze, ale to nie moja działka. Z resztą dla mnie liczy się muzyka na nośniku, a nie numer matrycy. Chociaż mam słabość do starych wydań USA ze względu na poligrafie i mocny bas, mniam.

 

pzdr

Jak ktoś znajdzie jakiś unikat beatlesów to już można mówić o fortunie. W końcu nadroższe płyty sprzedawano za ponad 200tys. funtów. Za najdroższych zeppelinów i pink floydów można pojechać na 2 miesięczne wakacje. Ale chyba większa szansa jest na wygranie w lotka niż wyłowienie takich skarbów:)

 

Do weryfikacji lepszy jest ebay, allegro jest ubogie w rzadkie tytuły. Co to za tytuły?:)

Generalnie lepiej mają ci , co wcześniej zaczęli - mogli więcej nazbierać, ja zacząłem jakoś wiosną 2009 - z jednej strony cieszę się, że to w ogóle nastąpiło, a z drugiej strony trochę żal, że nie kilka lat wcześniej. U mnie był to powrót, ale i tak przeżyłem coś w rodzaju silnego zdziwienia i zaskoczenia, żeby nie powiedzieć szoku i objawienia. Dawniej dźwięk z winyla wydawał się normalny bez ochów i achów, chyba dlatego, że nie było go z czym porównywać. Obecnie po ponad dwudziestu latach wciskania nam kitu przez producentów cd, zaczynamy doceniać zalety dźwięku z winyla. Cd był to strzał w dziesiątkę pod względem marketingowym i zysków branży elektronicznej, ale pod względem, że tak powiem dźwiękowym był to krok wstecz.

excelvinyl winylmania blog szukaj

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Miałem Bernarda kilka lat i wtedy mnie nie wzięło. Pozbyłem się go zupełnie za darmo z płytami. To był 2000 rok,

Natomiast wtedy oryginalne, ściągane z Zachodu tłoczenia kosztowały identyczne pieniądze jak dziś w MM. Używki rzeczywiście można było brać niemal za darmo i trafiać perełki, dziś jest trudniej, ale kolega jak zapuścił apel po znajomych to dostał 4 reklamówki bardzo fajnych płyt.

Kupa z nich to biały kruk na czarnej płycie czy coś takiego.Sam fajny, stary jazz. Otaczają nas ludzie, którzy ani myslą wyprzedawać się po ebayach, ale jak ktoś spyta czy nie chcą przewietrzyć piwnicy, to bardzo chętnie pozbywają się balastu.

Wyświetl postUżytkownik 4321 dnia 09.03.2012 - 23:29 napisał

 

Dla mnie LP to eksplozja dzwięku jakiej z CD nigdy nie usłyszę bo trudno się z kupić i wysłuchać płytę CD od jej początku do KOŃCA!

 

Święta prawda!

 

Popatrzcie, a ja właśnie przedwczoraj włączyłem CD The Wall i pierwszy raz od lat i nie mogłem odejść od głośników. Wysłuchałem do końca, ponieważ nigdy przedtem nie słyszałem tego nagrania w takiej jakości, z tyloma szczegółami, z taką potęgą brzmienia, taką wiernością przekazu, pomimo, że słuchałem go wielokrotnie z winylu i CD.

No, ale zmieniłem kolumny i wzmacniacz. Warto było.

Potem dla porównania włączyłem najnowszą reedycję The Wall na longplayu - zabrzmiało, jak trzecia kopia, albo jak piękny pejzaż oglądany przez lekko przydymione szkło.

 

Przecież oryginał tego nagrania powstał kiedyś na studyjnym wielośladzie, czyli urządzeniu zapisującym analogowo z bardzo wysoką jakością, a jednak winyl w przeciwieństwie do CD nie oddaje tej jakości, tylko mocno ją ogranicza, tłumi.

 

Gdyby ktoś mi włączył w domu oryginalną taśmę-matkę, a potem CD i winyl, to mimo że nigdy tego nie sprawdzę, jestem jakoś spokojnie pewien, że CD byłoby bliższe tej taśmie.

 

 

Album The Wall miałem na długo przed pojawieniem się odtwarzaczy CD słuchana bardzo często używając słuchawek w których było słychać o wiele więcej niż z kolumn. Pojawiły się odtwarzacze i płyt CD między innymi albumu The Wall w wersji CD. Kupiłem pierwszy odtwarzacz CD gdy Diora rozpoczeła składać je na bazie Philipsa od tego czasu miałem ich 8 sztuk ostatni całkiem wypaśny Denon który właśnie za sprawą albumu The Wall wylądował w komisie. Album The Wall na CD dostałem w prezencie, jedno z pierwszych wydań wytwórni EMI Electrola więc miałem z czym porównać. Płyta CD to wygoda ale czy na pewno ?Przechowywanie np. 100 płyt CD na półce to wąż w pionie lub poziomie o długości 165 cm a LP to 40x32 cm wygląda to znacznie lepiej w zgrabnym regale.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

kupę lat słuchałem na mf-104 - szczoteczki, szmatki, gąbeczki... no ale cóż. było, minęło - od dawna mam czystą Muzykę z HDD. bezstresowo, beztrzaskowo - tylko słuchać :)

 

Prozaiczne więc pytanie. Skoro masz tak słodko i jesteś taki happy- DLACZEGO TU ZAJRZAŁES?

 

Tu. Do działu analog.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Starczy sentymentalizm? Może. Ja tu trafiłem bo jednak było mi nieco niewygodnie z tym co mam, a na ostatnim Audio Show same gramofony...

 

A propos- MF 104 uchodzi za sporo słabszą wkładkę od MF 100. Tak przynajmniej tutaj wyczytałem.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Pamiętam dawny dowcip o spotkaniu dwóch polskich znajomych we Wiedniu, gdzieś w latach sześćdziesiątych. Jeden z nich był zagorzałym marksistą. Drugi zaś wyraził swe zdziwienie, ze marksista w kapitalistycznym kraju? Ten odpowiada, że przyjechał zobaczyć jak umiera kapitalizm.

- I co?

- Jaka to piękna śmierć.

To tak a propos wieszczenie śmierci CD w najbliższym czasie. CD ma wiele wad, ale według mnie długo jeszcze będzie istnieć. Miedzy innymi z powodu takiej dziwnej rzeczy, która nazywa się "kompatybilność". Jedynym znanym mi przypadkiem bezwzględnej i szybkiej rezygnacji z jakiegoś standardu było przejście z SECAM na PAL. Jednak było to wymuszone przez ekonomię i dotyczyło w końcu ograniczonej grupy użytkowników. Inne standardy np. płyty mono/stereo wchodziły do użytku powoli i nie zmuszały użytkowników do wyrzucania swoich urządzeń z dnia na dzień. Okazało się, że jakoś inne podobne formaty nie zdobyły takiej popularności jak CD.

Nie oznacza to jednak, że w tej konkurencji winyl jest bez szans. Nigdy nie wróci już jako dominujący format, ale ci, którzy wieszczą, że winyl się skończył, też nie mają racji. Porównywałem dziś płytę George'a Bensona "Weekend in L.A." na winylu i na CD. CD jest stare jeszcze sprzed epoki cyfrowego remasteringu. Różnice nie są wielkie. Nie mam "hajendowego" sprzętu, więc płyta winylowa ma nieco mniej basu niż CD, CD jest bardziej dokładne i chyba ma większą dynamikę, ale swoboda i lekkość sceny muzycznej bardziej podoba mi się z czarnego krążka. Słuchając winylu mam lepsze złudzenie, że jestem na tym koncercie.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

"Nie mam "hajendowego" sprzętu, więc płyta winylowa ma nieco mniej basu niż CD, CD jest bardziej dokładne i chyba ma większą dynamikę, ale swoboda i lekkość sceny muzycznej bardziej podoba mi się z czarnego krążka. Słuchając winylu mam lepsze złudzenie, że jestem na tym koncercie."

 

 

Mam dokładnie to samo odczucie. Niby CD drozszy, niby ma lampy, gramofon bez pre, a jednak głupi automatyczny Denon kosi CD aurą, sceną jak chce. Mnie się już nie chce wracać do CD.

Muzykę z HDD. bezstresowo, beztrzaskowo - tylko słuchać :)

- to spróbuj trochę winyla, piszesz, że słuchasz dużo muzyki i brzdąkasz na gitarze, zatem masz słuch i tę różnicę MUSISZ usłyszeć !

excelvinyl winylmania blog szukaj

Winyl niestety przegrał. Jedyne dobre wydania to lata przed 80.

Jeszcze czasem w USA coś niszowego wyjdzie na poziomie.

Obecnie kilka płyt kupionych gra tragicznie , nawet audiosyfilkich reedycji.

 

Komisy i tylko komisy ratują sprawę.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Poważnie? Bo wiesz... Brendan Perry (Ark), pomimo wrażenia podbica niskich tonów gra zacnie na winylu. Bardzo zacnie :) Znowu mi włosy na tyłku stanęły! Sorka- ktoś pytał czy ma do porównaia wersję CD. Ja nie mam i nie zamierzam mieć, natomiast zacząłem zamawianie winyli Dead Can Dance, które mam w wersjach CD w komplecie to mogę się uzewnętrznić. Jak dojdą winyle.

HDD uzywam do roboty a ze od 20 lat zyje ze stukania w klawiature to sluchanie muzyki pozostawiam swoim plytom i karuzeli. W ogole przestalem uzywac peceta w domu od kiedy pojawily sie lekkie tablety ktore idealnie nadaja sie do dluzszych posiedzen. Wole isc na ryby niz dotykac peceta po 8 godzinach na****dalania prze caly bozy dzien. :-p

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.