Skocz do zawartości
IGNORED

WINYL ZWYCIĘŻY?


Gość rydz

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze parę lat a 'młodzież' się znudzi płytami winylowymi, ceny używanych wrócą do normy, nowe wydania będą niszowe, a my starzy wyjadacze będziemy nadal kultywować nasze winylowe hobby :)

 

 

Ale, ale! Przecież w studiach nikt już nie używa wielośladów - cały zapis odbywa się w domenie cyfrowej (przynajmniej w tych mainstreamowych studiach): czy słuchanie płyty zrealizowanej współcześnie/cyfrowo z winyla nie jest jakimś dziwnym dysonansem? :)

Były płyty AAD a teraz DDA? :)

 

Ja się już "znudziłem" być może dlatego, że za dużo "cudów" oczekiwałem. Po drugie zgadzam się z il Dottore.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<p>Muszę się pochwalić, że właśnie kupiłem gramofon i wygrzebałem w piwnicy u Teściowej prawie 100 płyt. Nie mogę się doczeka pre gramofonowego. Wracając do tematu to jestem również mile zaskoczony większym rynkiem płyt, niż się spodziewałem. Jak się usłyszy, to magia analogu wciąga.</p>

<div id="myEventWatcherDiv" style="display:none;"> </div>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest przyszłość winyla? jestem bardzo umiarkowany w prognozach, raczej winyl pozostanie opcją audio niszową z uwagi na drogie płyty i jeszcze droższe dobre gramofony, to raczej domena ludzi już ustabilzowanych co do preferencji muzycznych i mających kasę. Aktualnie mam do dyspozycji kilka nośników audio, począwszy od kaset magnetofonowych , poprzez CD,SACD,DVD Audio, pliki mp3, flac, skończywszy na winylu.Dżwięk najlepszy jest z winyla, zwłaszcza dobra płyta 45rpm daje pełne spektrum dźwięku, pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

począwszy od kaset magnetofonowych , poprzez CD,SACD,DVD Audio, pliki mp3, flac, skończywszy na winylu.Dżwięk najlepszy jest z winyla,

 

Z listy sprzętu wnoszę, że nie miałeś okazji słuchać BD Pure Audio. Posłuchaj, jeśli nadarzy się stosowna okazja. A potem wrzuć na Forum swoje spostrzeżenia, w szczególnosci czy nadal podtrzymujesz tezę o supremacji winylu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winyl z CD zwycięży na pewno bo żywot tego drugiego jest już tylko uzależniony od wprowadzenia jakiegoś innego nośnika, np. kart, a winyl ma swoich stałych zwolenników. Raczej zawsze pozostanie niszowy, bo tak jak mówicie większość ludzi nie rozpoznaje muzyki z mp3 od flaca czy cd, a słucha na głośniczkach laptopa, szczytem są dodatkowe głośniczki komputerowe a hajendem mikrowieża z marketu albo kino domowe za 300 zł. Przewidywałbym, że winyl będzie nadal miał się dobrze, sprzedaż będzie rosła do pewnego poziomu a później się na nim ustabilizuje. CD na pewno przegoni, bo sprzedaż jego już spada a chyba widziałem nawet dane że sprzedaż plików już ją powoli przewyższa. I taka będzie przyszłość - muzyka z plików kupowana w necie, przez wygodę i łatwość dostępu a z drugiej strony winyl i cała związana z nim celebra. Jedno jest pewne kto już raz wpadł w sidła winylu w nich pozostanie :)

 

No i trudno powiedzieć co jest dla nas lepsze. Z jednej strony rozwój winyla to nowe wydawnictwa na tym nośniku, z drugiej rosnące ceny staroci. Chociaż myślę że ogólnie ceny winyli spadają, wczoraj kpiłem np. Florence and the Machine za 69 zł, chociaż na CD kosztuje ona 30 zł. Do tej granicy jednak ceny nowych winyli nie spadną bo ceny wytłoczenia są dużo większe niż CD. Odpada już jednak ta otoczka snobizmu, owszem są płyty audiofilskie które kosztują powyżej 150 zł ale te podstawowe nie są aż takie drogie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewagą vinyli nad CD jest - poza innymi opisanymi wcześniej czynnikami - także ich trwałość. Ja w swojej kolekcji mam czarne płyty wydane jeszcze w latach 70., które - dzięki dobremu przechowywaniu - wciąż brzmią idealnie. Mam natomiast problemy z odtworzeniem niektórych CD z lat 90.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy słuchanie płyty zrealizowanej współcześnie/cyfrowo z winyla nie jest jakimś dziwnym dysonansem? :)

Były płyty AAD a teraz DDA? :)

 

Nie wiem, czy jest dysonansem, czy nie, bo jak ktoś coś takiego ("cyfrowy winyl") lubi słuchać - jego sprawa. Otoczkę związaną ze słuchaniem płyty winylowej (!?) ktoś taki ma (kalibrowanie, przekładanie placka, obserwowanie ramienia itd.), ale sensu ekonomicznego zero ("cyfrowy winyl" jest droższy i to często o 100% od płyty cd), nie mówiąc o najważniejszym - o brzmieniu.

Ja osobiscie robię tak: muzykę nagrywaną wspólcześnie kupuję na płytach cd (a ponieważ mało co z tej muzyki mi się podoba, to praktycznie kompaktów nie kupuję), natomiast rzeczy które lubię, których nie mam, a które ukazały się w latach prawdziwego analogu, kupuję w postaci uzywanych płyt winylowych. Jakieś odstępstwa od tej reguły? - oczywiście - jeżeli na wspólcześnie wytłoczonym czarnym krążku jest adnotacja w rodzaju: ......this record was recorded from original analog tapes..... To się zdarza rzadko, ale zdarza, np. mi znane przypadki to cała (chyba) dostępna od 2 czy 3 lat (także w MM) dyskografia AC/DC, czy też London calling (The Clash)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winyl przeżyje ale będzie niszowy i zależny od koniunktury, mody, snobizmu, preferencji dźwiękowych. Poza tym koncerny za wiele wkładają w produkcję gramofonów,żeby miał zginąć.... Natomiast zginą chyba bezpowrotnie :

- kasety Compact Casette

- nośniki Mini Disc (tam jest kompresja)

- kasety DCC (chyba już umarły)

- kasety DAT (jeśli chodzi o powszechny użytek)

 

W przypadku taśm magnetofonowych na szpulach, przeżyją jeśli będzie na nie moda jak na winyl. Czyli jednak większa nisza, bo nikt chyba nie wydaje oryginalnych szpul z nagraniami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z listy sprzętu wnoszę, że nie miałeś okazji słuchać BD Pure Audio. Posłuchaj, jeśli nadarzy się stosowna okazja. A potem wrzuć na Forum swoje spostrzeżenia, w szczególnosci czy nadal podtrzymujesz tezę o supremacji winylu.

A to BD Pure Audio to jakiś nowy standard czy format? Czy tylko DVD-audio zapisane na dysku BR?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Czym jest nośnik CD do płyty winylowej?

Porównanie w mojej ocenie CD-Winyl,ten pierwszy jest ogryzkiem,drugi pięknym dojrzałym jabłuszkiem:)

Nie wszyscy może czytali o historii zapisu pierwszego dżwięku na nośniku.

Myślę że za kawał pięknej historii winyl trwa trwał bedzie wiecznie,to mu się należy! Przeżyje nie tyko nośnik CD:))

Poniżej troszkę lektury.

Pozdrawiam.

 

 

 

http://pl.wikipedia....yta_gramofonowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie napiszę nic nowego, ani odkrywczego, bo ktoś już poruszał ten problem. Dobrze traktowana płyta gramofonowa gra nieźle po blisko 40 latach, czego doświadczyłem niedawno wracając po latach do słuchania winyli. Niestety płyty CD, które początkowo opisywano jako wieczne i niezniszczalne, takie nie są. Płyty CD-R często przestają grać nawet po dwóch, trzech latach. Płyty tłoczone też potrafią nagle i bez ostrzeżenia odmówić posłuszeństwa. Tego też doświadczyłem całkiem niedawno. Rożnica jest taka, że nieco sfatygowany winyl lekko trzeszczy, a CD milknie ostatecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem winyl sponiewierany , zdeptany, wyśmiany kiedy pojawiło się na horyzoncie CD już zwyciężył.Pamiętam te audycje w radio gdy puszczano fragmenty tego samego utworu z dwóch źródeł gloryfikując dynamikę nowego nośnika.Co oczywiście jest bzdurą .Do dziś wielu myli dynamikę ze stosunkiem S/N. Wydawało się,że wygodna cyfra nie da analogowi żadnych szans, ale po zachłyśnięciu kompaktem wielu, którzy potrafią zrobić użytek z narządu słuchu poczuło się oszukanych i wróciło do prawdziwej muzyki odrzucając spreparowane dźwięki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
trwa mać!

 

Piękne, choć już to znałem, to i tak oplułem monitor;)

 

 

Pamiętam te audycje w radio gdy puszczano fragmenty tego samego utworu z dwóch źródeł gloryfikując dynamikę nowego nośnika.Co oczywiście jest bzdurą

 

Oczywiście, że bzdurą jest takie porównanie, ale nie w takim kontekście jakbyś chciał;). Przygotowanie materiału do tłoczenia analogu polega, między innymi, na obniżeniu dynamiki do fizycznych możliwości nośnika. Obecnie takie działanie w przypadku płyt CD potępia się i nazywa się to loudness war:)

 

A jeśli chodzi o główny temat, to winyl pojawia się i znika w zależności od tego jaki jest trynd. Obecnie jest trynd na winyl, to się ludziki rzucili, bo to modne i niszowe. Zwykle dzieje się tak, że ktoś poczyta, że wystarczy gramofon za 200 zł i kupowanie śmieciowych płyt na allegro lub pchlim targu i będzie miał totalny odlot. Po czym okazuje się, że to nieprawda, że przyzwoity gramofon kosztuje tyle co dobry samochód, a płyty po 5 zł nie nadają się do słuchania i euforia mija. Skruszony wraca, w najlepszym przypadku, do CD, bo niejednokrotnie okazuje się, że mp3 wystarcza (sic!). I w ten sposób wzrasta ilość kupowanej muzyki w plikach, a spada na CD. A winyl będzie obecny na rynku tak długo jak długo będą działać te stare maszyny do tłoczenia, bo z tego co czytałem, to nie produkuje się nowych, a ludzi potrafiących naprawiać te stare, niestety jest coraz mniej.

 

Osobiście znam tylko jednego człowieka, który analogu słucha nieprzerwanie od trzydziestu kilku lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A jeśli chodzi o główny temat, to winyl pojawia się i znika w zależności od tego jaki jest trynd.

Osobiście znam tylko jednego człowieka, który analogu słucha nieprzerwanie od trzydziestu kilku lat.

Żaden tam trynd (mówię o sobie).Tym człowiekiem jestem ja???:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyzwoity gramofon kosztuje tyle co dobry samochód, a płyty po 5 zł nie nadają się do słuchania

obydwa stwierdzenia są nieprawdziwe i świadczą o słabej znajomości tematu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wystarczy kupowanie śmieciowych płyt na allegro lub pchlim targu i będzie miał totalny odlot.

 

Czasami na "wygrzebkach" można kupić coś ciekawego, w dobrym stanie i w super cenie. Ale jak ktoś chciałby się bardziej dowartościować od innych to pozostaje tylko MM z płytami po 150 zł lub z wydaniami japońskimi po 200 zł. Snobizm górą ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym jest nośnik CD do płyty winylowej?

Porównanie w mojej ocenie CD-Winyl,ten pierwszy jest ogryzkiem,drugi pięknym dojrzałym jabłuszkiem:)

Nie wszyscy może czytali o historii zapisu pierwszego dżwięku na nośniku.

Myślę że za kawał pięknej historii winyl trwa trwał bedzie wiecznie,to mu się należy! Przeżyje nie tyko nośnik CD:))

Poniżej troszkę lektury.

Pozdrawiam.

To przykre ze winylowcy tak uwielbiaja sie pastwic nad CD. Ja robie przegrupowanie polegajace na ciaglym kupowaniu i jestem przygotowany, aby tez przejsc do niszy ze swoja kolekcja CD. Plyty CD brzmia u mnie znakomicie. Mam takze mala kolekcje winyli w ilosci pona 200 sztuk, jednak to CD rzadzi u mnie. Mam plyty CD z lat 80-tych i nie ma problemu z ich odtwarzaniem poki co.

Winyl ma znakomity atak transjentow, poniewaz wytwarzanie sygnalu odbywa sie mechanicznie. Przy CD jest to bardziej uzaleznione od jakosci pradu w sieci dlatego warto stosowac do odtwarzaczy dobrej jakosci listwy sieciowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obydwa stwierdzenia są nieprawdziwe i świadczą o słabej znajomości tematu

zgadzam sie w 100 procentach, ja np. mam dziesiatki plyt kupionych na pchlim targu po 1 EUR czy po kilka zlotych, ktore po umyciu graja rewelacyjnie ... mysle , ze takich osob jest o wiele wiecej ...

 

Czym jest nośnik CD do płyty winylowej?

Porównanie w mojej ocenie CD-Winyl,ten pierwszy jest ogryzkiem,drugi pięknym dojrzałym jabłuszkiem:)

Nie wszyscy może czytali o historii zapisu pierwszego dżwięku na nośniku.

Myślę że za kawał pięknej historii winyl trwa trwał bedzie wiecznie,to mu się należy! Przeżyje nie tyko nośnik CD:))

Poniżej troszkę lektury.

Pozdrawiam.

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

znowu te egzaltowane wypowiedzi i ach och na temat winyla ... ogryzek nadaje sie tylko do wyrzucenia a z CD mozna sluchac muzyki rowniez z przyjemnoscia ....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obydwa stwierdzenia są nieprawdziwe i świadczą o słabej znajomości tematu

 

A może jednak nie? Mam możliwość słuchania kilku fajnych gramofonów u znajomych. Cena najtańszego, to około 40 tysięcy zł, a najdroższego sięga 150 tysięcy zł. Z g... bata nie ukręcisz i żeby zagrało ładnie, trzeba ładnie zainwestować. Teksty w stylu: gramofon za 1000 zł rozłoży wszystkie możliwe CD, to pobożne życzenia, naiwność, albo właśnie nieznajomość tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak nie? Mam możliwość słuchania kilku fajnych gramofonów u znajomych. Cena najtańszego, to około 40 tysięcy zł, a najdroższego sięga 150 tysięcy zł. Z g... bata nie ukręcisz i żeby zagrało ładnie, trzeba ładnie zainwestować. Teksty w stylu: gramofon za 1000 zł rozłoży wszystkie możliwe CD, to pobożne życzenia, naiwność, albo właśnie nieznajomość tematu.

a co z plytami po 5 zl?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mądre słowa! To, jak sobie radzi winyl w świecie cyfrowych technologii zakrawa na cud...

To znaczy tak sobie radzi jak cylindry Edisona w czasach płyt gramofonowych :)

Oj widze ze bajki o potędze się tu taj kolegom śnią :)

Sprzedaż winyli to nisza i nadal będzie niszą w świecie cyfrowych nośników. W żaden sposób ich ni ejest w stanie zdominowac ani nawet dorównać. To jest zamknięty rozdział technologii, ozywiony na krótką chwile dzieki modzie wywołanej przez DJ'ów. Dwa lata temu Technics zrezygnował z produkcji gramofonów, podajac jako powód zmniejszajaca się dostepnosć części i zamienników, głownie ramion. uznał że utrzymywanie produkcji takich cześci jak ramiona wymagające cześciej wymiany w warunkach eksploatacji "zawodowej" staje się nieopłacalne przy zmniejszającym się popycie na te urządzenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Davis

znowu te egzaltowane wypowiedzi i ach och na temat winyla ... ogryzek nadaje sie tylko do wyrzucenia a z CD mozna sluchac muzyki rowniez z przyjemnoscia ....

 

Porównałem CD do ogryzka dlatego że ten nośnik nie ma szans na przetrwanie,oczywiście sama płyta będzie w użytku,tylko ile czasu przetrwa zapisany na niej dżwięk?a no nie wiele,czas trwania zapisu obliczany jest na 40-50 lat,nośnik złocony koło 100.

 

Zapis dżwięku na płycie winylowej przetrwa POKOLENIA,zgadza się?:) to już jest fenomen!

 

Idąc dalej CD jakie osiągają ceny za poszukiwany egzemplarz,tu nikt majątku nie zapłaci,choćby dlatego ze ten zapis nie przetrwa:)

Winyl?ceny za poszukiwane wydania płyt osiagają ceny dobrych obrazów,w Anglii trzeba zapłacić nawet KILKASET TYSIĘCY FUNTóW,więc o czym mówimy?

 

Co do gromadzenia płyt CD,czy ktokolwiek może posiadać kolekcje 2 mln tych nośników?

Pewien Anglik posiada w przybliżeniu taką kolekcje winyli,zapełnił nimi 3 chałupy,i obszerny magazyn,sporą ilość płyt rozdaje darmo,ale ciągle też skupuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak nie? Mam możliwość słuchania kilku fajnych gramofonów u znajomych. Cena najtańszego, to około 40 tysięcy zł, a najdroższego sięga 150 tysięcy zł. Z g... bata nie ukręcisz i żeby zagrało ładnie, trzeba ładnie zainwestować. Teksty w stylu: gramofon za 1000 zł rozłoży wszystkie możliwe CD, to pobożne życzenia, naiwność, albo właśnie nieznajomość tematu.

 

Nie przeczę, że masz rację ale to stwierdzenie o niczym nie świadczy, aby było prawdziwe należałoby porównać z gramofonem powiedzmy do 5 tys. ale bez zmiany reszty toru, czyli wkładka, pre, wzmacniacz kolumny, kable itd. identyczne jak w tych konfiguracjach za 150 tys. Nie zapominajmy że "goły" gramofon nie gra. Sam jestem ciekaw czy róznice byłyby subtelne czy rzeczywiście dzieliłaby te gramofony przepaść:)

 

pozdrawiam

 

A co do tematu, winyl tak naprawdę już raz zwyciężył choćby w potyczce z kasetami magnetofonowymi:) Poza tym myślę, że zarówno płyta CD jak i winyl będą istnieć ale w niszy. Większośc i tak będzie słuchała plików.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak nie? Mam możliwość słuchania kilku fajnych gramofonów u znajomych. Cena najtańszego, to około 40 tysięcy zł, a najdroższego sięga 150 tysięcy zł. Z g... bata nie ukręcisz i żeby zagrało ładnie, trzeba ładnie zainwestować. Teksty w stylu: gramofon za 1000 zł rozłoży wszystkie możliwe CD, to pobożne życzenia, naiwność, albo właśnie nieznajomość tematu.

- zdeklarowany winylomaniak nigdy nie zrozumie fana cd i na odwrót - możemy się tak nadal przekomarzać i nie mam nic przeciwko temu, a nawet to lubię. Zapewniam jednak, że winylomaniakiem można zostać za nieduże pieniądze. Potem koszty rosną, bo nie można powstrzymać się przed kupowaniem coraz to nowych płyt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Wysokie ceny starych winyli nie mają wiele wspólnego z popularnością winyli. To pewnego rodzaju snobizm w kraju, gdzie jest dostatecznie duża grupa odpowiednio bogatych ludzi. Oczywiście w sposób paradoksalny żywotność winyli jest dłuższa, bo degradacja nośnika analogowego postępuje powoli. W przypadku nośnika cyfrowego może być to proces nagły, czasem samoistne zniszczenie, a czasem małe zaniedbanie.

Położenie odkrytej płyty winylowej zaowocuje co najwyżej paroma trzaskami, zaś położona i naświetlona słońcem płyta CD przestanie działać całkowicie.

Właśnie słucham sobie analogowej "Bridge over Troubled Water" i pomimo paru drobnych szumów ta płyta sprzed 42 lat gra nadspodziewanie dobrze, a kupiona była niedawno za grosze, więc wedle opinii jednego z kolegów nadaje się do wyrzucenia na śmietnik, bo gramofon musi kosztować tyle, co samochód a tanie płyty do niczego się nie nadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak chyba 25 lat temu wyprzedałem wszystkie winyle i przeszedłem na CD. Około 8 lat temu, na fali sentymentu chyba powróciłem do winyli, ponieważ ponownie spodobał mi się klimat, cała otoczka, misterium związane z użytkowaniem gramofonu, jednocześnie w dalszym ciągu nabywałem nowe CD. Dodatkowym powodem powrotu do winylu był zakup dobrej wkładki, dzięki której kilka pozostałych mi z dawnych czasów płyt, zagrało znacznie lepiej, niż kiedyś.

 

Od niedawna jednak znowu coraz częściej zaczynam dostrzegać wady winylu, począwszy od pracy, jaką trzeba wkładać w ich należytą kondycję, poprzez męczącą, bezustanną walką z ustawieniami gramofonu, a na samym brzmieniu nagrań skończywszy.

 

Słuchałem ostatnio kilku płyt, które mam na CD i jednocześnie na winylu, przy czym dostrzegłem, że dynamika nagrań (różnica między najcichszymi i najgłośniejszymi dźwiękami) jest na winylu jakby połowę mniejsza. Może przesadzam, ale pierwsze wrażenie takie właśnie jest. Nośnik winylowy ma swoje ograniczenia techniczne i tego się nie da pominąć. Jeśli chodzi o naturalność brzmienia, to można się spierać, ale znowu, dobrze zrealizowana płyta CD naprawdę potrafi doskonale zagrać i moim zdaniem nieprawdą jest, że dźwięk z CD jawi się jako okrojony, poszatkowany itp. Słuchałem dziś kilku płyt testowych (Linn, Audio Physic) i brzmi to tak zajebiście, że na pewno jest nie do powtórzenia na winylu. Jeżeli jeszcze wziąć pod uwagę, że współczesne winyle nagrywa się ze źródeł cyfrowych, to tym bardziej jest to jakiś anachronizm. Z pewnością istnieją gatunki muzyczne, jakieś lekkie, kameralne klimaty, gdzie winyl się sprawdza, wytrzymuje konkurencję z CD, lub w pewnych aspektach jest od niego lepszy, ale uważam, że nie oznacza to, że generalnie jest lepszy.

 

Reasumując, winyl przetrwa moim zdaniem, ale w obecnej, niszowej formie, głównie jako hobby dla pasjonatów. Z winylem jest nieco podobnie, jak z magnetofonem szpulowym, który także posiadam i często przy słuchaniu dodatkową przyjemność mi sprawia sam widok, jak on pracuje.

 

Trudno mi wyobrazić sobie sytuację, gdzie winyl wypiera z rynku nośniki cyfrowe i wszyscy, także bardzo młodzi ludzie nabywają kłopotliwe w obsłudze gramofony i płyty, które trzeszczą i się szybko zużywają. To nierealne.

 

Żaden oryginalny CD, a kupuję je od 1987 roku, nie przestał grać, ani nie pogorszyła się jego jakość.

 

Nawet nowe płyty winylowe potrafią w pewnych fragmentach zachrypieć, szczególnie, gdy mamy nagłe, mocne uderzenie wokalu, lub inne, podobne dźwięki o wysokiej amplitudzie ze środka pasma, nie mówiąc już o pogorszeniu jakości pod koniec płyty, ze względu na mniejszą długość odczytywanego rowka w tym samym czasie, w stosunku do początku płyty.

Tego nie da się pominąć. Winyl jest świetnym nośnikiem, ale nie jest pozbawiony istotnych wad i nie jest dziś nośnikiem najlepszym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.