Jak się rodzi nacjonalizm

[Arku]

Zdecydowanej większości społeczeństwa to wy nie widzieliście ze swojej partyjnej kanapy, bo by was na kopach do dobrobytu wyniosła.

[muls]

na cale szcescie do lumpenproletariatu jakos szcescia nie mialem.Dopiero teraz...

[toptwenty]

Skąd to się bierze, nawiasem mówiąc? A mówiłem w 1989, żeby porządnie wywietrzyć.

[Arku]

obawiam sie że ten lifting musiałby być bardzo rozległy, bo przez ten czas od zaprzestania produkcji Poloneza wyrosła konkurencja w Indiach.

Indica Vista, samochód dłogości mini - jak np. chevrolet spark, ale od niego większy, szerszy, z fiatowskim silnikiem 1,4-75KM. zaprojektowany przez polskiego stylistę pracującego dla koncernu Fiat, z pełnym wyposażeniem (elektryka szyb, lusterek, klimatyzacja, centralny zamek, airbagi, abs), produkowany w nowoczesnej nowej fabryce w Indiach oferowany jest za 31tys.PLN. Wiec raczej nie Polonez, konstrukcyjnie tkwiacy w latach 50-tych ale na przykład samochód klasy tego Indica Vista, nawet za cene do 40tys. byłby przebojem rynkowym.

 

Indica nie zrobi jednak kariery w UE właśnie dlatego że jest zaprojektowana przy współpracy z Fiatem, który nie dopuści do powstania konkurencji. Samochód klasy niemal B za cenę miniaut Fiata bez wyposazenia mimo istniejących ceł importowych mógły w Polsce przejąć większą częsc rynku małych samochodów. A w polsce produkcje prowadzi Fiat przyzwyczajony nawet przez nasze wolnościowe Rządy do korzystania z nieuzasadnionych niczym przywilejów. Dla przypomnienia uruchomienie produkcji cinquecento i potem seicento przez Fiata w polsce odwarowane było klauzulą ze polski Rząd nie dopusci do utwarcia fabryk innych producentów w Polsce przez 10 lat i utrzyma wysokie cła importowe na samochody. Polska postawiła się w ten sposób w pozycji wasala zachodniego koncernu. byłoby dziwne gdyby obecnie Fiat nie zrobił niczego by powstrzymać indyjski koncen Tata korzystający z jego technologii, przed wejściem na własne rynki...

I z tego co wiem, koncern Tata wycofał się dystrybucji w Polsce.

[bady]

No ok, tylko fso zostalo przejęte przez daewoo/chevroleta, a nie przez fiata. I jakoś dawali sobie radę przez tyle lat konkurując swoimi lanosami z fiatem. Tylko w dobie kryzysu i fiat i chevrolet wieją do siebie.

 

Wszedlem sobie na allegro, nowy peżo 107 to 35-37 tys zł. Z trzycylindrowym silnikiem od agregatu prądotwórczego. Zdarzyło mi sie być przewożonym czymś takim, komfort, jak w CC700. Jakbym miał do wyboru, czy chce takiego poloneza, czy tego 107, to długo bym sie nie zastanawiał.

 

Ludzie kupują różne rzeczy, nie koniecznie "najlepsze" w swojej klasie - cokolwiek by to znaczyło. Czy tam mające najlepszy stosunek cena/jakość, co jest również subiektywne.

 

Tak jest. Do dzisiaj być kupował Poloneza i Jowisza, gdyby je produkowali. Czasami jedyną metodą postępu jest bankructwo. Idź na kurs ekonomiki dla techników.

A zresztą przestań na chwilę rozdziawiać gębę słuchając kolejnych onanistycznych wypowiedzi JKMa na yt i popatrz, jakie samochody produkowali 20 lat temu hyundai czy kia.Tylko na czymś trzeba zarobić, żeby zrobić research, czy kupić jakieś lepsze licencje. Tylko wam korwinistycznym idiotom sie wydaje, że słabsze firmy będą padały, a ich miejsce na rynku zajmą dużo lepsze wybudowane od razu w szczerym polu. Po prostu jeden z drugim nie zdaje sobie nawet sprawy z ilości worków pieniędzy, które w to trzeba zainwestować. Albo ilości darmowej siły roboczej - patrz indie/chiny.