Skocz do zawartości
IGNORED

Skąd się wziął człowiek?


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Jar ale człowiek nie dzięki ewolucji chodzi w majtkach i serfuje po sieci lecz dzięki INTELIGENCJI .

 

 

 

To może w końcu nam wyjaśnisz jak w wyniku ewolucji powstała inteligencja ?

 

"Umysł i Zamysł Boga mnie przerasta ... tym bardziej nie jestem kompetentny w kwestii reklamacji do Stwórcy " - pięknie powiedziane panie Reart ! Czytanie pańskich wpisów sprawia mi wiele przyjemności i potrafi pan w przeciwieństwie do większości z nas argumentować swoje zdanie , nikogo przy tym nie obrażając , jestem pełen uznania dla pańskiego intelektu i skromności , z wyrazami szacunku , Piotrek

 

P.S. Forum bez pana nań obecności wiele by straciło , dzięki panu warto tu zaglądać !

 

To ostatnia wklejka w tym temacie , obiecuję solennie - zanim cokolwiek napiszecie , proszę Was

przeczytajcie całość - dziękuję !

 

 

"DNA, Projekt, pochodzenie życia" [ fragmenty ] Dr Charles B. Thaxton

 

 

Klasyczny punkt widzenia projektu świata, patrzy na porządek świata i dochodzi do wniosku, że Bóg musiał to spowodować.

 

 

Żyjący w XIX w. Archdeacon William Paley udoskonalił ten argument i dał prawdopodobnie najlepsze i najbardziej przekonujące sformułowanie. Paley patrzył na ludzki artefakt [ produkt ] i porównał go do porządku w żywych istotach. Jeśli ludzka inteligencja jest odpowiedzialna za artefakty (przedmioty będące dziełem ludzkiej pracy), wnioskował, to jakaś inteligentna moc o wiele większa od ludzkiej, musi być przyczyną istnienia istot żywych.

Głównym problemem z dowodzeniem projektu świata jest twierdzenie, że na podstawie uporządkowania świata wnioskuje istnienie nadnaturalnego projektanta.

 

Zgodnie z teorią Darwina, to naturalna selekcja stworzyła projekt, lecz to właśnie ta teoria dokładnie wypaczyła ideę prawdziwego projektu. Tak więc ta sprawa stanęła w społeczności naukowej i na świecie w ogólności.

 

 

Niemniej jednak, naukowe odkrycia dokonane w tym stuleciu zagrażają fundamentalną zmianą perspektywy w tej dziedzinie. Niestety, niewielu poza szczegółowymi dyscyplinami naukowymi jest tego świadomych. Chodzi o rozwój jaki dokonał się w teorii względności i mechanice kwantowej, neuropsychologii,teorii informacji, biologii molekularnej, a szczególnie w dziedzinie wyjaśniania struktury DNA (kwasu dezoksyrybonukleinowego).

Biologia molekularna pokazała nam jak ogromnie skomplikowane jest to, co żyje, a szczególnie kod genetyczny i genetyczne procesy. Jest interesujące to, że kod genetyczny może być najlepiej zrozumiały w porównaniu do języka ludzkiego. Czy DNA funkcjonuje dokładnie tak samo jak kod? Rzeczywiście jest kodem; jest molekularnym system komunikacyjnym w komórce. Sekwencja chemicznych 'liter' przechowuje i przekazuje komunikację w komórce. Komunikacja jest możliwa bez względu na to jakich symboli używa się jako alfabetu. 26 liter, których używamy w j. angielskim, 32 znaki cyrylicy w j. rosyjskim, czy czteroliterowy genetyczny alfabet - to wszystko służy komunikacji.

 

W ciągu ostatnich lat naukowcy zastosowali teorię informacji do biologii, a w szczególności do genetycznego kodu. Teorię informacji stosuje się do systemu symboli, bez względu na elementy składowe tego systemu.

 

Tak zwane prawa informacji Shannon'a są dobre zarówno do ludzkiego języka, kodu Morse'a i kodu genetycznego. Wniosek jaki płynie z zastosowań teorii informacji w biologii jest taki, że istnieje strukturalna tożsamość między kodem DNA i językiem pisanym.

 

 

H.P.Yockey zauważa w Journal of Theoretical Biology:

Ważne jest zrozumienie tego, że nie uzasadniamy niczego przez analogię. Sekwencja hipotez , że dokładny porządek symboli zapisuje informację, stosuje się bezpośrednio do proteiny i genetycznego tekstu równie dobrze jak do zapisanego języka, a zatem matematyczny sposób traktowanie jest identyczny.

Ten rozwój jest bardzo znaczący dla współczesnej dyskusji o pochodzeniu życia. Molekularna biologia odkryła obecnie analogię między DNA i pisanym ludzkim językiem. Jest coś więcej niż analogią, jest faktem: jeśli chodzi o strukturę te dwa są "matematycznie identyczne."

 

W przypadku pisanego tekstu, występuje jednolite doświadczenie, że mamy do czynienia z inteligentną przyczyną. Czym jest jednolite doświadczenie? Po prostu oznacza to, że ludzie wszędzie obserwują pewien szczególny rodzaj zdarzeń, który zawsze towarzyszy pewnej szczególnej przyczynie. Jeśli odkryjemy dowody na występowanie podobnego zdarzenia w przeszłości to rozsądne jest wnioskować, że miało ono podobną przyczynę. I jak będę dowodził, że - opierając się na jednolitym doświadczeniu - jest dobry powód do przyjęcia inteligentnej przyczyny na pochodzenie życia.

 

Dwa rodzaje porządku

 

Można zauważyć, że jest to argument za inteligentnym projektem życia. Jest to debata o projekcie, która była popularna wśród teistów przez stulecia. Argument za projektem korzysta z pewnych metod wnioskowania, używanych we współczesnych naukach historycznych - mianowicie, dowodzenie przez analogię. Argument za projektem przyjmuje, że porządek jaki obserwujemy w świecie wokół nas, niesie w sobie analogię do tego rodzaju porządku, który ujawnia się w ludzkim artefakcie, jak narzędzia, maszyny i dzieła sztuki. Ponieważ te dwa rodzaj porządku są podobne, przyczyna jednego również musi być podobna do przyczyny drugiego. Porządek związany z ludzkim artefaktem jest wynikiem ludzkiej inteligencji, a zatem, porządek w świecie musi być wynikiem inteligentnej istoty, którą nazywamy twórcą.

 

 

Naukowcy odkryli naturalne przyczyny dla zdarzeń, które do tamtej pory były tajemnicą. Jeśli naturalne przyczyny mogły wyjaśnić te rzeczy, być może mogły one również wyjaśnić wszystko inne. Czy rzeczywiście potrzebujemy inteligentnej przyczyny do wyjaśnienia porządku świata?

Weźmy na przykład strukturę płatka śniegu. Jego skomplikowane piękno doprowadziło wielu wierzących do okrzyku na cześć mądrości stwórcy. A jednak struktura płatków śniegu nie jest niczym tajemniczym czy nadnaturalnym. Wyjaśniają ją naturalne prawa, które strzegą krystalizacji wody, gdy zamarza. Teza projektu twierdzi, że porządek jaki widzimy wokół nas nie mógł powstać z przyczyn naturalnych; płatki śniegowe obalają takie twierdzenie. Demonstrują one, że co najmniej niektóre rodzaje porządku mogą pojawiać się dzięki działaniu naturalnych przyczyn. Jeśli więc sama materia daje początek jakiemuś porządkowi, to dlaczego by nie wszystko inne? Dlaczego mamy odwoływać się do inteligentnej istoty, aby wyjaśnić pochodzenie świata? Musimy tylko kontynuować badania w poszukiwaniu naturalnych przyczyn. Wielu materialistów używa tego argumentu współcześnie.

 

To, co wychodzi na jaw dzięki zastosowaniu teorii informacji to fakt, że w rzeczywistości mamy do czynienia z dwoma rodzajami porządku. Pierwszy (płatkowy) pojawia się w wyniku ograniczeń wewnętrznych materiału, z którego rzecz jest zrobiona (tutaj: molekuły wody). Nie możemy stąd wnioskować inteligentnej przyczyny, z wyjątkiem możliwości jakiejś odległego poczucia czegoś, co stoi za naturalną przyczyną. Niemniej, ten drugi rodzaj nie jest wynikiem czegokolwiek, co wynika z samej materii. W swych zasadach sprzeciwia się wszystkiemu, co możemy zobaczyć formułującego się w naturalny sposób. Ten rodzaj porządku dostarcza dowodu na inteligentną przyczynę.

 

Co to daje? Wyjaśnijmy te dwa rodzaje porządku bardziej szczegółowo.

W czasie podróży po różnych obszarach Stanów Zjednoczonych możesz trafić na pewne bardzo niezwykłe formacje skalne. Jeśli skonsultujesz się z przewodnikiem, dowiesz się, że takie kształty są spowodowane tym, że na rodzaj skały budujący te formacje składa się z kilku rodzajów skał. Z powodu różnych składów minerałowych niektóre skały są bardziej miękkie od innych. Deszcz i woda powodują szybszą erozję tych miękkich części skał, powodując, że te twardsze zaczynają wystawać. W ten sposób formacje skalne mogą przybierać unikalne kształty. Mogą nawet przypominać całkiem znane obiekty, jak na przykład twarz.

 

Innymi słowy: formacje mogą wyglądać tak, jakby zostały celowo wyrzeźbione. Niemniej jednak, przy bliższym zbadaniu, powiedzmy pod różnymi kątami, zauważasz, że podobieństwo jest tylko powierzchowne. Kształty niezmiennie poddają się temu, co erozja może zrobić oddziałując na naturalne własności skał (fragmenty miękkie zużywają się szybciej, twarde wystają). Dochodzisz więc do wniosku, że skały zostały ukształtowane w sposób naturalny. Naturalne siły są przyczyną kształtów, które widzisz. Zilustrujmy teraz inny rodzaj porządku. Powiedzmy, że podróżujesz odwiedzając Mount Rushmore. Tutaj widzisz cztery twarze znajdujące się na granitowym klifie:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Te twarze nie są zgodne z naturalnym składem skał: znaki nacięć {14} widoczne są zarówno w twardych jak i miękkich częściach. Te kształty nie przypominają niczego, co widziałeś kiedykolwiek wywołanego przez erozję. W tym przypadku kształt skały nie jest wynikiem naturalnego procesu. Raczej, wnioskujesz na podstawie jednolitego doświadczenia, że działał tu jakiś artysta. Te cztery twarze zostały w inteligentny sposób 'narzucone' na materiał. Nikt z nas nie ma trudności w rozróżnieniu między tymi dwoma rodzajami porządku: jednego wytworzonego w sposób naturalny i drugiego przez inteligencję. Wracając do wnioskowania z projektu powstaje pytanie: który rodzaj porządku znajdujemy w naturze?

 

 

Jeśli znajdujemy pierwszy rodzaj to naszym wnioskiem będzie to, że naturalne przyczyny wystarczają do wyjaśnienia wszechświata takiego, jak go widzimy dziś. Inteligentna przyczyna, jeśli występuje taka, jest zwykłą, odległą Pierwszą Przyczyną. Jest to jakiegoś boskiego rodzaju Bóg, który stworzył materię mającą pewne szczególne tendencje i następnie stanął z boku, aby to wszystko działało dalej samo w sposób mechaniczny.

 

Jeśli, z drugiej strony, znajdziemy przypadki drugiego rodzaju porządku, tego, który powstał dzięki inteligencji, to będzie to dowód na działalność inteligentnej przyczyny. Wtedy sama nauka wskazuje na pochodzenie świata z poza fizycznej rzeczywistości, mające inteligentne źródło.

 

Łatwo jest znaleźć przykłady pierwszego rodzaju porządku. Jednym z nich jest płatek śniegu.

 

Najbardziej wszechobecnym przykładem drugiego rodzaju porządku jest samo życie.

Kod w miniaturze

 

 

Jednym z największych odkryć naukowych XX wieku było odkrycie kodu DNA. Kod DNA jest całkiem prosty w swej podstawowej strukturze (choć ogromnie skomplikowany w swym działaniu). Do dziś większość ludzi jest zaznajomiona z podwójną spiralą cząsteczki DNA. Wygląda jak długa drabina, skręcona w spiralę. Cząsteczki cukru i fosfatów tworzą boki tej drabiny. Cztery podstawowe składniki [ związki chemiczne ] - bazy - stanowią jej 'szczeble'. Są to adenina, tymina, guanina i cytozyna [ A, T, G, C ]. Te bazy działają jak 'litery' genetycznego alfabetu. Łączą sie w różne sekwencje tworząc słowa, zdania i paragrafy. Wszystkie podstawowe sekwencje są instrukcjami koniecznymi do kierowania funkcjonowaniem komórki.

Kod DNA jest genetycznym 'językiem', który komunikuje informacje komórce. Komórka jest bardzo skomplikowana i używa wielu instrukcji DNA do kontrolowania każdej ze swych funkcji. Ilość informacji w DNA nawet jednokomórkowej bakterii e-koli jest rzeczywiście ogromna. Jest większa niż ilość informacji zawarta we wszystkich książkach dowolnej z największych bibliotek. Cząsteczka DNA jest pięknie złożona i skrajnie precyzyjna: 'litery' muszą być ułożone w bardzo dokładnej sekwencji. Jeśli jest jakiś nieporządek to jest to tak, jak zapisanie błędu w tekście, zatem instrukcje jakie przekazuje komórce są zniekształcone. To jest właśnie mutacja.

 

Odkrycie kodu DNA nadaje dowodzeniu projektu nowy rozpęd. Ponieważ życie jest zawarte w istocie jego chemicznego kodu, pochodzenie życie jest pochodzeniem kodu. Kod jest bardzo szczególnym rodzajem porządku.

 

 

Życie jest informacją

 

 

Cząsteczki, którym nadano wyspecyfikowaną złożoność składają się na to, co żyje. Te molekuły to mające największe znaczenie DNA i proteiny [proste białka]. W przeciwieństwie do tego rzeczy martwe wpadają w jedną z dwóch kategorii: albo są przypadkowe, albo niewyspecyfikowane (jak bryła granitu i mieszanina przypadkowych nukleotydów), czy są sprecyzowane, lecz proste (jak płatki śniegu czy kryształy). Kryształ nie może być zakwalifikowany jako coś żywego, ponieważ brakuje mu wyspecyfikowania. Łańcuch przypadkowych nukleotydów również nie kwalifikuje się ponieważ brak mu wyspecyfikowania. Żaden martwy przedmiot (poza DNA i proteiną w żywych 'rzeczach', ludzkie artefakty i pisany język) nie posiada wyspecyfikowanej złożoności.

 

 

Odkrycie tego, że życie jest w swojej istocie informacją wpisaną w DNA ogromnie zawęziło pytanie dotyczące pochodzenia życia. Stało się ono pytaniem o pochodzenie informacji. Porządek jaki mamy w krysztale i płatku śniegu nie jest analogiczny do wyspecyfikowanej złożoności, jaka istnieje w organizmach żywych.

 

Czy więc wracamy do bardziej wyrafinowanych form dowodzenia projektu? Mając pojęcie zaczerpnięte z teorii informacji nie możemy już dłużej dowodzić na podstawie porządku w ogólnym sensie.

Porządek z małą ilością informacji (pierwszego rodzaju) powstaje w wyniku działania naturalnego procesu. Jednakże nie ma przekonującego eksperymentalnego dowodu na to, że porządek z wysoką zawartością informacji (drugi rodzaj porządku) może powstać w sposób naturalny.

Rzeczywiście, jedynym dowodem, jaki mamy obecnie, jest taki, że stworzenie porządku drugiego rodzaju wymaga inteligencji.

 

Współczesność jako klucz do przeszłości

 

 

Naukowcy potrafią syntetyzować proteiny konieczne do życia. Chemicy mogą tworzyć dla celów medycznych takie rzeczy jak insulina. Powstaje pytanie: jak to robią? Z pewnością nie przez symulowanie przypadku czy naturalnych przyczyn. Produkcja takich protein jakie znajdujemy w żywych organizmach możliwa jest wyłącznie dzięki bardzo wymuszonym (zawężonym) doświadczeniom. Tylko ograniczenia nałożone na doświadczenia ograniczają 'wybory' każdego kolejnego kroku; oznacza to dodawanie informacji. Jeśli chcemy spekulować na temat tego, w jaki sposób pojawiła się pierwsza informacyjna molekuła, to najbardziej sensowną spekulacją będzie stwierdzenie, że jakaś forma inteligencji była w pobliżu w tym czasie.

 

 

Naukowcy szukający pozaziemskiej inteligencji (ETI) uznaliby tego rodzaju porządek tkwiący w dochodzących z przestrzeni kosmicznych sygnałach, które można odkodować, za dowód na inteligentne ich źródło. Ci naukowcy nigdy nie widzieli żadnej pozaziemskiej istoty. Niemniej jednak, rozpoznaliby podobieństwo przesłania z kosmosu do przesłania wytworzonego przez ludzką inteligencję. W podobny sposób zauważamy, że struktura protein i DNA ma wysoką zawartość informacyjną. Rozpoznajemy to podobieństwo do informacji (jak poemat czy komputerowy program) stworzonej przez ludzką inteligencję. Zatem możemy poprawnie wnioskować, że źródłem informacji zawartej na molekularnym poziomie była prawdopodobnie inteligentna istota. Co więcej, nie znamy żadnego innego źródła informacji. Wysiłki skierowane na stworzenie przez przypadek czy naturalne siły molekuł niosących informację zawiodły. Nie widzieliśmy twórcy, ani nie obserwowaliśmy dzieła stworzenia. Niemniej jednak, uznajemy tego rodzaju porządek za pochodzący wyłącznie od inteligentnej istoty.

Mając te nowe dane pochodzące z biologii molekularnej i teorii informacji, możemy teraz dowodzić inteligentnej przyczyny pochodzenia życia. Opiera się to na analogii między kodem DNA i pisanym językiem. Nie możemy zidentyfikować jego źródła ani trochę lepiej jak wyłącznie na podstawie naukowych danych. Nie możemy dostarczyć nazwy tej inteligentnej przyczyny. Nie możemy mieć pewności na podstawie danych doświadczalnych DNA czy ta inteligencja jest w gdzieś w kosmosie, lecz poza ziemią, jak zapewniają Hoyle i Wickramasinghe. Może znajdować się poza kosmosem jak utrzymuje historyczny teizm.

 

Wszystko, co możemy powiedzieć, na podstawie danej struktury molekuły DNA, to jest to, że z pewnością uzasadnione jest wnioskowanie, iż jakiś inteligentny czynnik stworzył ją. Życie raczej pochodzi od "kogoś" niż od "czegoś". Możemy uda się zidentyfikować ten czynnik bardziej szczegółowo przy pomocy innych argumentów. Możemy, na przykład, uzyskać pewien wgląd dzięki argumentom historycznym, filozoficznym i teologicznym lub przez rozważanie odpowiednich linii dowodowych pochodzących z innych dziedzin nauki.

 

Niemniej jednak, na podstawie naukowych danych dotyczących wyłącznie DNA możemy obstawać tylko przy istnieniu inteligentnej przyczyny.

 

Jednolite doświadczenie

 

 

W kategoriach naukowych, kryterium analogii jest tak samo ważne ja zasada jednolitości. Jest takie powiedzenie, że nasze przeszłe teorie muszą odwoływać się do przyczyn podobnie, jak te działaje dziś. Dawid Hume uchwycił tą samą ideę w zwrocie "jednolite doświadczenie".

 

Jeśli chodzi o pochodzenie życia, naszym jednolitym doświadczeniem jest to, że potrzebny jest inteligentny czynnik, aby wygenerować informację, kod, wiadomość. Jako rezultat, jest sensowne wnioskować, że była inteligentna przyczyna pierwotnego kodu DNA. DNA i pisany język jednakowo ujawniają własności wyspecyfikowanej złożoności. Skoro znamy inteligentną przyczynę, która tworzy pisany język, jest więc pełnoprawne przyjąć, że inteligentna przyczyna jest źródłem DNA.

 

Zdefiniowaliśmy kod DNA jako wiadomość. Jasne jest więc obecnie, że twierdzenie, że DNA powstało przez działania materialnych sił to tak, jakby powiedzieć, że informacja może powstać w taki sam sposób. Niemniej jednak, materialna podstawa wiadomości jest całkowicie niezależna od transmitowanej wiadomości. Materialna podstawa nie może mieć nic wspólnego z pochodzeniem wiadomości. Ta wiadomość wykracza poza chemię i fizykę.

 

Gdy mówię, że wiadomość jest niezależna od medium, które ją przenosi, mam na myśli to, że materiały użyte do przekazania wiadomości, nie mają żadnego wpływu na zawartość informacji. Zawartość nie zmienia się w zależności od tego, czy piszę pastelą czy tuszem. Jest również nietknięta, jeśli napiszę kredą czy ołówkiem. Mogę powiedzieć to samo bez względu na to czy używam do tego palca i piszę na piasku. Mogę wykorzystać dym i narysować na niebie to samo. Mogę przetłumaczyć to na kropki i kreski kodu Morse'a. Nawet ludzie trzymający transparent na meczu piłkarskim mogą przekazać tą samą wiadomość.

 

Istotą jest to, że nie ma żadnej relacji między informacją i podstawowym materiałem użytym do przekazania jej. Tusz, kreda, których używam do napisania nie wyglądają same w sobie na czerwone, ani nie smakują jak słodkie jabłka. Nie ma niczego w molekułach tuszu, co zmuszało by mnie do napisania dokładnie lub wyłącznie tego właśnie szczególnego zdania. Informacja przekazywana przez moje pisanie nie jest zawarta w tuszu, którego używam. Zamiast tego, zewnętrzne źródło [ pisarz ] wymusza informację na tuszu, używając elementów jakiegoś szczególnego lingwistycznego systemu symboli [ np. j. angielskiego lub znaków kodu alfabetu Morse'a ].

 

Podobnie i informacja zawarta w kodzie genetycznym jest całkowicie niezależna od chemicznego składu molekuły DNA. Informacja przekazywana przez sekwencje związków chemicznych - zasad - nie ma nic wspólnego z samymi zasadami. Nie ma niczego w samych substancjach chemicznych, co daje początek komunikacji transmitowanej do komórki przez cząsteczkę DNA. Te raczej oczywiste fakty są druzgocące dla każdej teorii, która zakłada, że życie pojawiło się pierwotnie dzięki działaniu naturalnych sił.

Takie teorie dominują dziś intelektualny krajobraz. Niektóre z nich zakładają, że samoorganizacyjne zdolności wewnątrz samych substancji chemicznych stworzyły informację w cząsteczce DNA. Inni przypuszczają, że zewnętrzna samoorganizująca siła stworzyła DNA.

 

 

Jednak jest to równoznaczne z powiedzeniem, że materia użyta do transmisji informacji również wyprodukowała tą informację. Jest to tak, jakbym miał powiedzieć, że chemiczne własności samego tuszu spowodowały, że napisałem "Jabłka są słodkie".

Możemy użyć jeszcze silniejszego stwierdzenia. Przyjęcie, że materiał spowodował pojawienie się życia faktycznie sprzeciwia się zasadzie jednolitości. Jednolite doświadczenie ujawnia, że tylko inteligentna przyczyna regularnie tworzy wyspecyfikowaną złożoność. Oczywiście, nadal można się upierać przy tym, że nieinteligentna, materialna przyczyna jest źródłem wyspecyfikowanej złożoności, nawet pomimo tego, że nie obserwujemy tego regularnie.

 

Możemy twierdzić, że w rzadkich przypadkach, pomimo trywialnie małego prawdopodobieństwa, takie zdarzenia mogą mieć miejsce. Problem jest jednak taki, że dowodzenie w taki sposób nie ma już nic wspólnego z nauką.

Regularne doświadczenie, ważkie prawdopodobieństwo i niewielkie możliwości są podstawą nauki.

 

 

Darwin przekonał wielu wiodących intelektualistów swoich czasów, że projekt w świecie jest tylko widoczny, i że jest on wynikiem naturalnych przyczyn.

 

 

Jednak obecnie, sytuacja dramatycznie się zmieniła, choć niewielu uznało znaczenie tego. Wyjaśnienie DNA i rozplątanie tajemnic kodu genetycznego, otwarło nowe możliwości widzenia prawdziwego projektu we wszechświecie.

A teraz amoku dostał numerek.

 

Panowie. Zdajecie sobie sprawę tego że im więcej wklejacie tym mniejszą ochotę ma ktokolwiek to czytać? Lepiej byłoby napisać trzy zdania ale za to własnymi słowami.

 

Rzuciłem okiem na powyższy tekst. Nie czytałem całego.

No i jakie mam wnioski. No to może zacznijmy. Jeżeli znajdziesz na wycieczce zegarek to według skomplikowania tego zegarka trzeba założyć że został on zrobiony przez istotę inteligentną a nie powstał samoistnie z atomów znajdujących się w okolicy.

Wszystko byłoby logicznie gdyby nie jedno ale.

Czy zegarek rozmnaża się prze pączkowanie? Nie. Czy zegarek może się w ogóle rozmnażać? Nie. Czy zegarek ma wbudowanie DNA gdzie zapisana jest instrukcja budowy tego zegarka? Nie.

Czy zegarek może mutować? Nie.

W odróżnieniu od organizmów żywych przedmioty które są wytworem inteligentnych stworzeń nie mają mechanizmów samopowielania, kopie wytworzone według samopowielania najczęściej nie są wierną kopią czyli następuje zmiana a jeżeli następuje zmiana to przy pomocy selekcji można kształtować kierunek tej zmiany.

Dlatego całą teorię porządku pierwszego i drugiego rodzaju możesz sobie wydrukować, zwinąć i wsadzić w budy jak będą za duże.

Istnieje jeszcze porządek trzeciego rodzaju a mianowicie samopowielające się struktury które swoją budowę mają zapisaną w sobie i jest to zupełnie inny porządek niż porządek pierwszego i drugiego rodzaju.

Kto tego nie widzi to ma takie same klapy na oczach jak koń pociągowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

wywiad z Anthony Flew oraz jego książkę - przedstawia bardzo przystępnie dowody i argumenty które skłoniły go do wiary w Boga po 50 latach filozoficznych analiz i podważania jego istnienia.

 

 

Co konkretnie ma to wspólnego z tematem wątku?

Co niby wynika z faktu, że jakiś A. Flew na jakiejś podstawie uwierzył w Boga, albo co wynika z tego, że wcześniej w niego nie wierzył…?

 

Gdyby sam Bóg stwierdził, że przestał w siebie wierzyć, albo powiedział: jestem tu…

 

To byłoby coś!

 

Ale nie powie.

Jeden ze sposobów dyskusji kreacjonistów.

Pan A całe życie nie wierzył w Boga. Pan A jest bardzo mądry i najlepiej jak ma tytuł naukowy(Nie ważne że w USA tytuł można sobie kupić przez internet. Inna sprawa że z takim tytułem pracy się nie dostanie ale na opowiadanie głupot ciemnej masie wystarczy). Jeżeli pan A uwierzył w Boga i jest bardzo mądry a do tego ma tytułu naukowy to Bóg musi istnieć.

....Jar ale człowiek nie dzięki ewolucji chodzi w majtkach i serfuje po sieci lecz dzięki INTELIGENCJI .

 

.....

 

 

Gdyby tak nie było, chodziłby w majtkach od samego początku swojego istnienia. Jesteś w stanie wyjaśnić, sensownie dlaczego internetu nie było te ok. 6 tys. lat? bez uwzględnienia ewolucji inteligencji, czyli postępu?

Aha, nie upodabniaj się do rearta, bo też się cofniesz o te 6 tys. lat z umysłem. :)

Moją uwagę w różnicach rozwoju pomiędzy Tobą a rearta;em musiałeś jednak skompensować i odpowiednio zareagować. Wygląda na to, że on jest tu kierownikiem... Oficjalnie uznałeś przywództwo w stadzie i swoje poddanie. Choć niekoniecznie tak uważasz naprawdę:)

Jakie to wszystko zabawne.

A ja jeszcze raz powtórzę pytanie.Gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga?Bo ja pomimo tego,że jestem niewierzący nie widzę tej sprzeczności.

Mało tego.Jestem pewny,że nawet po stworzeniu sztucznej inteligencji czy sztucznego życia przez człowieka ( co niewątpliwie nastąpi wkrótce) ludzie nadal będą wierzyć w Boga.Bo zawsze będą mogli sobie wytłumaczyć,że widocznie Bóg w swoim planie tak chciał.Nawet odkrycie życia na innych planetach też nic w tej materii nie zmieni.Zawsze się w Biblii znajdzie jakiś fragmencik,który będzie można odpowiednio zinterpretować.

A ja jeszcze raz powtórzę pytanie.Gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga?Bo ja pomimo tego,że jestem niewierzący nie widzę tej sprzeczności.

nie widzisz sprzeczności bo jestes niewierzący , ewolucja narusza wiare we wszystkie dogmaty religijne i sens istnienia koscioła jako cos więcej poza sposobem na spędzenie czasu wolnego - jak mozna tego nie wiedziec

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

A ja jeszcze raz powtórzę pytanie.Gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga?Bo ja pomimo tego,że jestem niewierzący nie widzę tej sprzeczności.

Mało tego.Jestem pewny,że nawet po stworzeniu sztucznej inteligencji czy sztucznego życia przez człowieka ( co niewątpliwie nastąpi wkrótce) ludzie nadal będą wierzyć w Boga.Bo zawsze będą mogli sobie wytłumaczyć,że widocznie Bóg w swoim planie tak chciał.Nawet odkrycie życia na innych planetach też nic w tej materii nie zmieni.Zawsze się w Biblii znajdzie jakiś fragmencik,który będzie można odpowiednio zinterpretować.

 

Bo tu nie chodzi o Boga a o samą religię. To z niej się chce zrobić Boga.

A teraz amoku dostał numerek.

 

Panowie. Zdajecie sobie sprawę tego że im więcej wklejacie tym mniejszą ochotę ma ktokolwiek to czytać? Lepiej byłoby napisać trzy zdania ale za to własnymi słowami.

 

Rzuciłem okiem na powyższy tekst. Nie czytałem całego.

No i jakie mam wnioski. No to może zacznijmy. Jeżeli znajdziesz na wycieczce zegarek to według skomplikowania tego zegarka trzeba założyć że został on zrobiony przez istotę inteligentną a nie powstał samoistnie z atomów znajdujących się w okolicy.

Wszystko byłoby logicznie gdyby nie jedno ale.

Czy zegarek rozmnaża się prze pączkowanie? Nie. Czy zegarek może się w ogóle rozmnażać? Nie. Czy zegarek ma wbudowanie DNA gdzie zapisana jest instrukcja budowy tego zegarka? Nie.

Czy zegarek może mutować? Nie.

W odróżnieniu od organizmów żywych przedmioty które są wytworem inteligentnych stworzeń nie mają mechanizmów samopowielania, kopie wytworzone według samopowielania najczęściej nie są wierną kopią czyli następuje zmiana a jeżeli następuje zmiana to przy pomocy selekcji można kształtować kierunek tej zmiany.

Dlatego całą teorię porządku pierwszego i drugiego rodzaju możesz sobie wydrukować, zwinąć i wsadzić w budy jak będą za duże.

Istnieje jeszcze porządek trzeciego rodzaju a mianowicie samopowielające się struktury które swoją budowę mają zapisaną w sobie i jest to zupełnie inny porządek niż porządek pierwszego i drugiego rodzaju.

Kto tego nie widzi to ma takie same klapy na oczach jak koń pociągowy.

 

Krzysiu - wiesz co? należysz do ludzi którzy jak nawet spotka na swojej drodze PRAWDĘ wyłożoną kawa na ławie i się nawet o nią potknie to szybko wstania otrzepie się i pójdzie dalej JAKBY NIC SIĘ NIE STAŁO.

 

 

żenujące jest to że skoro Piotrek prosił po prostu o przeczytanie całości i zastanowienie się a jest to jeden z NJAświeższych i NAJbardziej technologicznych i abstrakcyjnych dowodów z Teorii Informacji - kolejny gwóźdź do trumny Darwina - Ty nie przeczytasz, napiszesz kilka wyświechtanych głupot z YouTube i podobnych portali i uznasz w tryumfie że pogrążyłeś oponenta.

 

A tymczasem po raz kolejny głupota twoich wywodów staje się publicznie jawna wraz z ignorancją i blokadą w twojej głowie. Zadam sobie trud wyjasnić to prosto i przystępnie dlaczego.

 

Piotrek pisał o DNA - to jest KOD informacyjny!

znasz się trochę na Teorii Informacji?

transmisji sygnałów w kanałach telekomunikacyjnych?

na kryptografii, kodach nadmiarowych, ich kodowaniu i dekodowaniu? jako że jesteśmy na forum audio - nieco powinieneś

 

tak więc logicznym błędem fundalmentalnym jest wyśmianie argumentu którego wagi się nie rozumie albo lekceważy wzruszeniem ramion - to niegodne ludzkiej inteligentnej istoty jaką jesteś - sprzeniewierzasz się swojej istocie i tym samym swojemu Stwórcy.

 

Kody nie powstają samorzutnie - to możesz przyjąć jako aksjomat - biliony bilionów małp nigdy nie napiszą sonetu Szekspira - dla nauki jest to oczywiste. ADNA przerasta sonet swoją zawartością informacyjną choćby nieporównanie.

 

 

a głupi argument o powielaniu - uderza w Twoje rozumowanie jak bumerang.

 

Aby powstało POWIELANIE które jakimś cudem rozwiązuje wszystkie problemy - MUSI najpierw być cała maszyneria białek, DNA, RNA i procesów translacji itp = czyli przetwarzanie INFORMACJI na niebywale niepojętym wręcz poziomie.

 

NIE WOLNO udowadniać czegoś co się postuluje za pomocą obiektu który powstaje w wyniku działania postulowanego. To kardynalny błąd logiczny który

dla zakłamania wymowy faktów naukowych przytaczasz ale kłamiesz samego siebie i tych którzy cię czytają.

 

tak więc możesz nie czytać w całości - widać że to ci szkodzi - czytaj całość albo w ogóle - a skoro nie czytasz nie pisz bo produkujesz SPAM i kłamliwe i absurdalne logicznie bzdury nieadekwatne do wymowy argumentów jakie przytoczył Piotrek!!!

 

A szczegóły poznasz tu:

na%20poczatku.png

 

 

 

Werner Gitt - Na początku była informacja Cena: 25.00 zł

 

Ilość

Objętość: 342 strony

Format: 135 x 200 mm

Oprawa: miękka, lakerowana

ISBN: 978-83-927002-4-1

 

Pochodzenie życia z punktu widzenia informatyki. Co to jest informacja? Pochodzenie informacji. Prawa przyrody informacji. Daleko sięgające wnioski odnośnie istoty ludzkiej, ewolucji i wielkiego wybuchu.

 

Wobec nauk głoszonych przez ateizm, materializm, ewolucję i w ramach teorii wielkiego wybuchu wyrażono już wiele przekonujących zastrzeżeń. Ta książka stawia sobie za cel, odpowiedzieć na nowe pytanie: Czy owe cztery systemy poglądów można obalić naukowo?

Nikt dotąd nie zaobserwował, by woda płynęła pod górę. Dlaczego nie obserwujemy tu jakiegoś wyjątku? Ponieważ znamy prawo przyrody, które zakazuje wystąpienia takiego zjawiska. Prawa przyrody posiadają naukowo najsilniejszą wymowę. Jeżeli zatem zdołamy znaleźć takie prawa przyrody, które sprzeciwią się wymienionym na wstępie ideom, wtedy zaprzeczymy im z takim samym skutkiem, jaki uzyskaliśmy obalając ideę perpetuum mobile (maszyna, która wykonuje pracę bez dostarczania energii z zewnątrz). Dokładnie to jest celem tej książki.

Procesy które przebiegają we wszystkich istotach żywych, sterowane są informacją. Jeżeli chcemy cokolwiek twierdzić o pochodzeniu życia lub o istocie tego co żywe, to najpierw musimy wyjaśnić, co to jest informacja. Przy czym, ważne jest jak informacja powstaje i jakim podlega prawidłowościom. W odróżnieniu od szeroko rozpowszechnionego sposobu obserwacji tego świata, autor dokonuje rozróżnienia pomiędzy materialnymi i nie-materialnymi wielkościami; uzasadnia, dlaczego informacja jest wielkością nie-materialną. Autor tworzy teorię informacji, w której cztery prawa przyrody dotyczące informacji znajdują się w jej centralnym punkcie. Konsekwencją tego są daleko sięgające wnioski, które dotyczą zarówno Boga jak też początków życia, obrazu człowieka i wymienionych powyżej czterech idei.

 

Ta książka jest odrzuceniem:

- czysto materialistycznych poglądów w naukach przyrodniczych

- wszelkiego powszechnie znanych przedstawień ewolucyjnych

- materialistycznego obrazu człowieka

- hipotezy wielkiego wybuchu

- ateizmu.

cir

 

Skoro narusza to czemu KK ją uznał.Wytłumacz mi co takiego w wierze narusza teoria ewolucji?

Przecież spokojnie można przyjąć,że Bóg nadał pierwszy impuls a później życie rozwinęło się na drodze ewolucji.

wybacz przeceniasz mnie cir ;-) Umysł i Zamysł Boga mnie przerasta ...

tym bardziej nie jestem kompetentny w kwestii reklamacji do Stwórcy - a ile czopków by cię satysfakcjonowało?

widzisz ja wklejam przynajmniej - a ty nawet linku nie podałeś - wklej poczytamy i jak będzie o czym pogadamy

na torebkach się nie znam ;-(

mnie ilość czopków póki co wystarcza na moje potzreby oczywiście

PS

czy znalazłeś w tak zwanym międzyczasie jakieś prace naukowe o dowolnym poziomie komplikacji które by wykazywały jak powstaje Kaskada Krzepnięcia Krwi - bo w wątku o Darwinie podałeś tylko coś o homologii białek - może ktoś coś w tej materii odkrył?

reart wracamy ponownie do żródeł dyskusji

nie rozumiesz podstaw biologii ,niewinny dowcip o kobietach i torebkach to rowniez biologia i ewolucja narzadu jakim jest oko

w sumie facetowi nawet audiofilowi tylko 2 czopki wystarcza do szczęscia i ewolucja takich nie eliminuje bo moga spokojnie funkcjonować

do kobiet niestety w kolorach torebek nie mamy szansy dorownac bo złosliwie 4 czopek jest kodowany na chromosomie ktorego natura nam poskapiła - pytanie dlaczego taki złosliwy był naczelny architekt ? dajac jednoczesnie 4 czopek motylom tropikalnym obojga płci , dlaczego motyle maja lepiej ?

cały czas chcesz rozprawiac niestety o filozofi

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nie chodzi o wiarę.

Każdy w coś wierzy, ma jakieś pragnienia, nadzieje, marzenia,…

Ważne aby był wporzo Człowiekiem.

 

Tu roztrząsamy inny aspekt. Kto jest pacanem; kreacjonista, czy ewolucjonista.

Pacan, dodam to taki człowiek co to argumenty drugiej strony odrzuca dla zasady. Tę zasadę już nosi w sobie, jest niereformowalny. Skoro tak to niema o czym z nim dyskutować. I to widać w tej dyskusji.

cir

 

Skoro narusza to czemu KK ją uznał.Wytłumacz mi co takiego w wierze narusza teoria ewolucji?

Przecież spokojnie można przyjąć,że Bóg nadał pierwszy impuls a później życie rozwinęło się na drodze ewolucji.

z tego co sie orientuje piszesz o kosciele europejskim ktory tez ewoluuje i chce przezyc kolejne tysiąclecie :)

w USA gdzie szaleja kreacjonisci jest chyba inaczej

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nasi bracia mniejsi (zwierzęta ) też mają inteligencję , nie neguję tego ale , to człowiek jest ukoronowaniem stworzenia .

Raczej krowim łajnem i zakałą ewolucji niszczącą planetę.

 

Nie dowaj sobie powagi zaśpiewkami religijnymi.

Dylematu kto jest pacanem chyba nie roztrzygniemy.

 

cir

 

Ale dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

odpowiedziałem- jest sprzecznosc dla kazdego głęboko wierzącego czyli uznajacego dogmaty na ktorych oparto kościół

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Jakie dogmaty?Przecież Biblii nie można traktować dosłownie!Że stworzył na podobieństwo swoje?Mógł stworzyć prapoczątki a dalej poszło drogą ewolucji.Tu nie ma sprzeczności.Mało tego,ewolucję też zaplanował.

 

Kubri

 

Bo nie podzielam Twojej opinii o ludzkości.Znam przynajmniej kilkunastu wspaniałych ludzi.

A ja jeszcze raz powtórzę pytanie.Gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga?Bo ja pomimo tego,że jestem niewierzący nie widzę tej sprzeczności. Mało tego.Jestem pewny,że nawet po stworzeniu sztucznej inteligencji czy sztucznego życia przez człowieka ( co niewątpliwie nastąpi wkrótce) ludzie nadal będą wierzyć w Boga.Bo zawsze będą mogli sobie wytłumaczyć,że widocznie Bóg w swoim planie tak chciał.Nawet odkrycie życia na innych planetach też nic w tej materii nie zmieni.Zawsze się w Biblii znajdzie jakiś fragmencik,który będzie można odpowiednio zinterpretować.

 

Wojtku widać że nie czytałeś wątku który sam rozpocząłeś o Darwinie - pojawisz się jak meteoryt co 20 stron "dyskusji" i zadajesz to samo pytanie

 

Odpowiedź:

1. darwinizm nie został poparty żadnym twardym dowodem empirycznym - tylko postulaty i hipotezy oraz oczekiwania że za miliony lat może je udowodnimy

2. najnowsze odkrycia naukowe obaliły i sfalsyfikowały darwinizm

 

Ewolucjonizm stoi w jawnej sprzeczności do faktów i odkryć naukowych ... to że sprzeczności nie widzisz wynika tylko i wyłacznie z twojej woli czy raczej braku woli przekonania się jak jest naprawdę

 

a sztuczna inteligencja? nie wiemy nawet na czym ona polega jak się to robi po 50 latach buńczucznych zapowiedzi mamy póki fiasko AI Wojtku ...

sztuczne życie ? kolejna mrzonka ateizmu zupełnie pod prąd współczesnej wiedzy czy raczej NIEwiedzy o abiogenezie ;-)

 

 

abiogeneza - mitologia ateizmu - bliższe szczegóły:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oraz

 

Sąd nad Darwinem (czyli jaki status mają nauka o abiogenezie i neodarwinizm)! – List otwarty do ewolucjonistów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

mam nadzieję że przybliżą ci te teksty choć trochę kosmiczne problemy jakie ma ateizm w związku z rozwojem wiedzy przyrodniczej na początku XXI wieku.

 

cir Skoro narusza to czemu KK ją uznał.Wytłumacz mi co takiego w wierze narusza teoria ewolucji? Przecież spokojnie można przyjąć,że Bóg nadał pierwszy impuls a później życie rozwinęło się na drodze ewolucji.

 

Wojtku ty o założeniach - załozyć można WSZYSTKO - a my tu o FAKTACH czyli jak jest naprawdę a nie w książeczkach neodarwinizmu teoretycznego ... taka drobna różnica.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

reart

 

Zadaję pytanie ponieważ nikt mi na nie nie odpowiedział.Nie wracam do mojego wątku bo wszystko co miałem do powiedzenia już powiedziałem.Natomiast co do faktów to Tobie wydaje się,że mówisz o faktach.W przypadku dyskusji o powstaniu świata i życia używanie określenia "fakty" to duże nadużycie,lepiej opierać się na hipotezach.Zbudowanie ( bo słowo stworzenie chyba nie jest odpowiednie) sztucznego życia jest kwestią czasu.Jeżeli Ty sobie tego nie wyobrażasz to Twój problem.Myśle,że nastąpi to jeszcze za Twojego życia.

reart wracamy ponownie do żródeł dyskusji nie rozumiesz podstaw biologii ,niewinny dowcip o kobietach i torebkach to rowniez biologia i ewolucja narzadu jakim jest oko w sumie facetowi nawet audiofilowi tylko 2 czopki wystarcza do szczęscia i ewolucja takich nie eliminuje bo moga spokojnie funkcjonować do kobiet niestety w kolorach torebek nie mamy szansy dorownac bo złosliwie 4 czopek jest kodowany na chromosomie ktorego natura nam poskapiła - pytanie dlaczego taki złosliwy był naczelny architekt ? dajac jednoczesnie 4 czopek motylom tropikalnym obojga płci , dlaczego motyle maja lepiej ? cały czas chcesz rozprawiac niestety o filozofi

 

to Ty cir próbujesz wracać do filozofii - że Bóg jest "złosliwy" bo ci poskąpił - Bóg w którego nie wierzysz a masz pretensje - ja nie prowadzę dziennika poodawczego skarg do Boga - Bóg w stosownym momencie wypowie się sam

a zadałem konkretne pytanie od którego się wykręcasz - czy z twoim wzrokiem coś nie tak ? za mało masz czopków? nie rozróżniasz barw?

gdybyś miał 4 czopki uwierzyłbyś w Boga i uznał że jest sprawiedliwy i Genialny???

 

takim płytkim filozofowaniem które nie ma nic z biologią wspólnego (tylko pretekst) się nie zajmuję - zdaje ci się że wymysliłeś kolejny sprytny sofizmat - to co piszesz jest filozoficzne i niezbyt inspirujące do poważniejszej dyskusji .... ;-(

W religii nie ma miejsca na filozofię, nie ma miejsca na poznanie , nie ma miejsca na proces twórczy. Jest tym samym zaprzeczeniem pojęcia Boga.

Bo tu nie chodzi o Boga a o samą religię. To z niej się chce zrobić Boga.

reart Zadaję pytanie ponieważ nikt mi na nie nie odpowiedział.Nie wracam do mojego wątku bo wszystko co miałem do powiedzenia już powiedziałem.Natomiast co do faktów to Tobie wydaje się,że mówisz o faktach.W przypadku dyskusji o powstaniu świata i życia używanie określenia "fakty" to duże nadużycie,lepiej opierać się na hipotezach.Zbudowanie ( bo słowo stworzenie chyba nie jest odpowiednie) sztucznego życia jest kwestią czasu.Jeżeli Ty sobie tego nie wyobrażasz to Twój problem.Myśle,że nastąpi to jeszcze za Twojego życia.

 

odpowiedź a nawet wiele jest w wątku o Darwinie - to co miałeś do powiedzenia to pytanie które powtarzasz już po raz n-ty... a spowiedzi nie czytałeś jak sądzę z pytania ;-)

 

Wojtku co mi się wydaje to wydaje a fakty to fakty ... a fakty nigdy nie będą nadużyciem bo są faktami jakie odkrywa nauka w świecie przyrody i na ich podstawie wnioskujemy o powstaniu życia i świata ... innej drogi nie ma bo jakiś reportaż z tego okresu nie zachował się EMPIRIA rządzi Wojtku w takich rozważaniach

 

a fakty z biologii molekularnej odsyłają w kosmos mrzonki o stworzeniu (słowo jak najbardziej adekwatne) życia z martwej materii - to nie jest kwestia wyobraźni Wojtku której ewolucjonistom nigdy nie brakowało - a twardych empirycznych świadectw prosto z laboratoriów w których podejmuje sie od 60 lat takie różne próby

 

a dotychczasowe jej kompletne fiasko omówione zostało tutaj i może ci przybliżyć jak nauka się oddala od tego momentu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

 

Co konkretnie ma to wspólnego z tematem wątku?

 

zasadniczy - jak przeczytasz książkę dowiesz się dlaczego największym odkryciem nauki XX wieku jest Bóg. A to związane jest bezpośrednio z genezą człowieka.

 

Co niby wynika z faktu, że jakiś A. Flew na jakiejś podstawie uwierzył w Boga, albo co wynika z tego, że wcześniej w niego nie wierzył…?

 

Gdyby sam Bóg stwierdził, że przestał w siebie wierzyć, albo powiedział: jestem tu…

 

To byłoby coś!

 

Ale nie powie.

 

 

Grzegorz zapewniam cię że gdybyś usłyszał taki głos z nieba od Boga - nie uwierzyłbyś ;-)

 

a to że zmienił to sensacja ale największą wartość mają DOWODY POWODY i ARGUMENTY jaki go do tego skłoniły ... o tym w książce

 

a kim ty jesteś Grzegorz żeby napisać "jakiś tam Flew" lekceważenie to dość płytki sposób argumentowania - znasz jego dorobek naukowy? kim był i jaki jest jego autorytet w świecie nauki?

 

Zapomniałeś jeszcze o takich co argumenty odrzucają bo ich nie rozumieją.

 

no nareszcie słowa samokrytyki Krzysiek - gratulacje ;-)

 

odniesiesz się do swojego błędnego u podstaw sposobu rozumowania jaki przytoczyłeś czy znowu udajesz że się nic nie stało?

 

wytłumacz mi jak dorosły i inteligentny człowiek może za argument przytoczyć coś co ma dopiero udowodnić ? przypomnę POWIELANIE ;-)

zamierzasz się jakoś z tego wytłumaczyć czy udajemy że nie piszesz głupot wynikłych z braków w logice oraz nie czytania tekstów swoich oponentów w związku z tym sam nie wiesz co twierdzisz i popełniasz błędy KARDYNALNE w logice jw

 

na pocieszenie dodam że wśród ewolucjonistów to standard przemysłowy - więc się nie wyróżniasz na plus czy minus ale ludzie uczciwi wobec siebie i innych tak nie robią Krzysiu - jaka filozofia takie standardy myślenia ... ;-(

 

pozdrawiam !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to Ty cir próbujesz wracać do filozofii - że Bóg jest "złosliwy" bo ci poskąpił - Bóg w którego nie wierzysz a masz pretensje - ja nie prowadzę dziennika poodawczego skarg do Boga - Bóg w stosownym momencie wypowie się sam

a zadałem konkretne pytanie od którego się wykręcasz - czy z twoim wzrokiem coś nie tak ? za mało masz czopków? nie rozróżniasz barw?

gdybyś miał 4 czopki uwierzyłbyś w Boga i uznał że jest sprawiedliwy i Genialny???

 

takim płytkim filozofowaniem które nie ma nic z biologią wspólnego (tylko pretekst) się nie zajmuję - zdaje ci się że wymysliłeś kolejny sprytny sofizmat - to co piszesz jest filozoficzne i niezbyt inspirujące do poważniejszej dyskusji .... ;-(

4 czopek jest mi niepotrzebny do niczego więc nie mam żalu, jest tu bład logiczny bo jak mozesz załowac czegos czego nie potrzebujesz , pytanie jest po co Bóg dał kobiecie 4 czopki ? a mężczyznie nie dał

odrzuc przyziemne ludzkie cechy takie jak poczucie sprawiedliwosci ,żalu do kogoś , przestan filozofować lub myslec jak filozof

odpowiedz jako biolog :) bo pytanie jest z biologii

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.