Skocz do zawartości
IGNORED

Skąd się wziął człowiek?


DeeS

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy będzie nagroda Nobla za odkrycie Boga?I z jakiej to będzie dziedziny?Biologia,chemia,fizyka a może jednak literatura?Stawiam na literaturę.

Kubri

 

Czy siebie też zaliczasz to tej kategorii?

 

23031970

 

A co tak naprawdę różni nas od zwierząt?

 

 

W omawianym tu wymiarze , tylko inteligencja .

Piotr

Kiedy będzie nagroda Nobla za odkrycie Boga?I z jakiej to będzie dziedziny?Biologia,chemia,fizyka a może jednak literatura?Stawiam na literaturę.

 

a ja stawiam na nauki ścisłe Wojtku gdyby już miało do tego dojść ;-) - choc Nobla z literatury owszem też celny strzał owszem Biblia np to w końcu także arcydzieło literackie

Bo nie podzielam Twojej opinii o ludzkości.Znam przynajmniej kilkunastu wspaniałych ludzi.

Możliwe, ale są oni wspaniali tylko w granicach gatunku ludzkiego, który jest krowim łajnem i zakałą ewolucji niszcząca planetę.

 

Po prostu odnosisz szczegół do ogółu, to to już jest erystyka, w dodatku nie bardzo wyrafinowana.

A teraz amoku dostał numerek.

 

Panowie. Zdajecie sobie sprawę tego że im więcej wklejacie tym mniejszą ochotę ma ktokolwiek to czytać? Lepiej byłoby napisać trzy zdania ale za to własnymi słowami.

 

Rzuciłem okiem na powyższy tekst. Nie czytałem całego.

No i jakie mam wnioski. No to może zacznijmy. Jeżeli znajdziesz na wycieczce zegarek to według skomplikowania tego zegarka trzeba założyć że został on zrobiony przez istotę inteligentną a nie powstał samoistnie z atomów znajdujących się w okolicy.

Wszystko byłoby logicznie gdyby nie jedno ale.

Czy zegarek rozmnaża się prze pączkowanie? Nie. Czy zegarek może się w ogóle rozmnażać? Nie. Czy zegarek ma wbudowanie DNA gdzie zapisana jest instrukcja budowy tego zegarka? Nie.

Czy zegarek może mutować? Nie.

W odróżnieniu od organizmów żywych przedmioty które są wytworem inteligentnych stworzeń nie mają mechanizmów samopowielania, kopie wytworzone według samopowielania najczęściej nie są wierną kopią czyli następuje zmiana a jeżeli następuje zmiana to przy pomocy selekcji można kształtować kierunek tej zmiany.

Dlatego całą teorię porządku pierwszego i drugiego rodzaju możesz sobie wydrukować, zwinąć i wsadzić w budy jak będą za duże.

Istnieje jeszcze porządek trzeciego rodzaju a mianowicie samopowielające się struktury które swoją budowę mają zapisaną w sobie i jest to zupełnie inny porządek niż porządek pierwszego i drugiego rodzaju.

Kto tego nie widzi to ma takie same klapy na oczach jak koń pociągowy.

 

Sam Krzysztof zauważyłeś jak bardzo skomplikowany jest żywy organizm w porównaniu z zegarkiem . Dowodzisz , że logika podpowiada , iż zegarek nie mógł sam powstać a za chwilę twierdzisz , że komórka , która jest znacznie bardziej skomplikowana od zegarka mogła samoistnie powstać i tylko dlatego , że twórca zegarka nie potrafi zbudować mechanizmów samo-powielających się zegarka w przeciwieństwie do Twórcy żywych komórek , które mają wmontowane struktury samo-powielające .

 

Skoro jesteś inteligentniejszy to spróbuj przeżyć samodzielnie dwa dni na sawannie bez cywilizacji.

 

Panie Wojtku pyta mnie pan o najistotniejszą różnicę między zwierzętami a homo sapiens , czy o wszystkie różnice dzielące człowieka od świata fauny ?

Piotr

Przypominam pańskie pytanie , panie Wojciechu " A co tak naprawdę różni nas od zwierząt? "

I moja nań odpowiedź : W omawianym tu wymiarze , tylko inteligencja

 

Pana na pozór cięta riposta panie Wojciechu " Skoro jesteś inteligentniejszy to spróbuj przeżyć samodzielnie dwa dni na sawannie bez cywilizacji."

Trzeba było inaczej sformułować pytanie , czy człowiek mimo znacznie wyższej inteligencji jest lepiej przystosowany do przeżycia na sawannie ?

 

Nie ma różnic.Jesteśmy zwierzętami.

 

Poza inteligencją nie różnimy się od zwierząt i nic tu nowego pan nie powiedział ,

Piotr

No ale musi być żyjący autor.

 

A czy jest martwy ? Dopóki tego nie dowiedziemy , kwestia nagrody Nobla za napisanie Biblii jest nadal sprawą do rozważenia , kwestią otwartą ?

 

Dlaczego więc mrówki nie stworzyły internetu? Przypadek?

 

Bo Ewolucja nie wyposażyła je w wystarczającą inteligencję .

Piotr

W takim razie rodzi się pytanie co to jest inteligencja?z grubsza to zdolność dostosowania się do otoczenia.Czyli w Warszawie jesteś bardziej inteligentny od pawiana ale na sawannie już nie.Wszystko zależy od okolicznośći.

Wojciechu, zbyt pojechałeś po bandzie, jak mi się wydaje. To jednak człowiek je wieprzowinę a nie jest hodowany przez świnie. :) Mimo, że bezpośrednie spotkanie z dzikiem w lesie face to face wcale nie daje człowiekowi żadnej przewagi.

W takim razie rodzi się pytanie co to jest inteligencja?z grubsza to zdolność dostosowania się do otoczenia.Czyli w Warszawie jesteś bardziej inteligentny od pawiana ale na sawannie już nie.Wszystko zależy od okolicznośći.

 

To zależy w jakim stopniu robisz użytek z inteligencji oraz pokazuje , iż do przetrwania gatunku , wysoki iloraz inteligencji nie jest najistotniejszą cechą .

Piotr

Dlaczego więc mrówki nie stworzyły internetu? Przypadek?

hmmm... może stworzyły, tylko nie mamy do niego odpowiedniej wtyczki?

 

do przetrwania gatunku , wysoki iloraz inteligencji nie jest najistotniejszą cechą .

Iloraz nie, inteligencja tak. Takiej łysej małpie jaką jest człowiek, inteligencja zastępuje kły i pazury.

Mój pies też słucha jazzu.A właśnie skoro jeteśmy przy psach.Każdy kto ma takiego zwierzaka przyzna,że nie różnią się od nas niczym.

  • Redaktorzy

Wojtku widać że nie czytałeś wątku który sam rozpocząłeś o Darwinie - pojawisz się jak meteoryt co 20 stron "dyskusji" i zadajesz to samo pytanie

 

Odpowiedź:

1. darwinizm nie został poparty żadnym twardym dowodem empirycznym - tylko postulaty i hipotezy oraz oczekiwania że za miliony lat może je udowodnimy

2. najnowsze odkrycia naukowe obaliły i sfalsyfikowały darwinizm

 

Nie, Reart. To TY NIE CZYTAŁEŚ pytania Wojtka. On mianowicie zapytał, gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga. Jest to pytanie, które również ja zadaję ci z regularnością metronomu. Zaś twoja odpowiedź jest całkowicie nie na temat, a dodatkowo utrzymana w tonie wyższości, zupełnie niestosownym u osoby, która nie rozumie prostego pytania.

Mój pies też słucha jazzu.A właśnie skoro jeteśmy przy psach.Każdy kto ma takiego zwierzaka przyzna,że nie różnią się od nas niczym.

 

Komplementujesz psa czy siebie ?

 

Nie, Reart. To TY NIE CZYTAŁEŚ pytania Wojtka. On mianowicie zapytał, gdzie jest sprzeczność między teorią ewolucji a wiarą w Boga. Jest to pytanie, które również ja zadaję ci z regularnością metronomu. Zaś twoja odpowiedź jest całkowicie nie na temat, a dodatkowo utrzymana w tonie wyższości, zupełnie niestosownym u osoby, która nie rozumie prostego pytania.

 

A jakie jest Twoje zdanie ?

Piotr

Gdyby tak nie było, chodziłby w majtkach od samego początku swojego istnienia. Jesteś w stanie wyjaśnić, sensownie dlaczego internetu nie było te ok. 6 tys. lat? bez uwzględnienia ewolucji inteligencji, czyli postępu?

Aha, nie upodabniaj się do rearta, bo też się cofniesz o te 6 tys. lat z umysłem. :)

Moją uwagę w różnicach rozwoju pomiędzy Tobą a rearta;em musiałeś jednak skompensować i odpowiednio zareagować. Wygląda na to, że on jest tu kierownikiem... Oficjalnie uznałeś przywództwo w stadzie i swoje poddanie. Choć niekoniecznie tak uważasz naprawdę:)

Jakie to wszystko zabawne.

 

Jar na jakiej podstawie twierdzisz , że człowiek żyjący 6 000 lat temu był głupszy niż człowiek współczesny ? Nie myl inteligencji z rozwojem naukowo - technicznym , jak się zastanowisz , to sam sobie odpowiesz , dlaczego ?

Nie upodabniam się do pana Rearta aczkolwiek Jego postrzeganie świata przyrody jest mi tożsame . Nie jestem również Jego pracobiorcą , co niezręcznie sugerujesz myląc mój szacunek do osoby Rearta z poddaństwem - zastanów się , co piszesz i pisz na temat - dziękuję !

 

23031970

 

Mój pies jest członkiem mojej rodziny.

 

Tak wspominałeś o tym , jak wespół słuchaliście muzyki synkopowej . Nadal nie wiem czy komplementowałeś psa czy siebie ?

 

Recepty nie napisze ale może polizać.

 

oraz wykryć chorobę nowotworową .

Piotr

  • Redaktorzy

A jakie jest Twoje zdanie ?

 

W zasadzie już je wcześniej wyraziłem. W mojej opinii nie ma takiej sprzeczności przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, wiara i jakakolwiek teoria naukowa znajdują się na odmiennych płaszczyznach poznania w zw. z czym żadna teoria naukowa nie może podważyć wiary w Boga, która polega na tym, że albo w człowieku jest, albo nie. Po drugie natomiast, jako naukowiec wnioskuję między innymi na bazie prawdopodobieństwa. Zawsze jest pewna większa od zera możliwość, że Bóg istnieje, nawet jeśli w mojej opinii niewiele na to wskazuje. Mnie to zadowala, bowiem istnienie lub nieistnienie Boga nie jest dla mnie imperatywem, który decyduje o moim życiu. Jest on, czy nie jest? Jeśli poglądy na ten temat katolików są słuszne, przekonam się o tym za jakieś 50 lat. Chętnie poczekam, nigdzie się przez ten czas nie wybieram.

Grzegorz zapewniam cię że gdybyś usłyszał taki głos z nieba od Boga - nie uwierzyłbyś ;-)

 

a to że zmienił to sensacja ale największą wartość mają DOWODY POWODY i ARGUMENTY jaki go do tego skłoniły ... o tym w książce

 

a kim ty jesteś Grzegorz żeby napisać "jakiś tam Flew" lekceważenie to dość płytki sposób argumentowania - znasz jego dorobek naukowy? kim był i jaki jest jego autorytet w świecie nauki?

Raczej jestem łatwowierny (sic).

 

Kim ja jestem?

Zwykłym mam nadzieję Człowiekiem.

 

Nie znam pana Flew tak jak on mnie nie zna.

Natomiast my już się w jakiś sposób znamy, współtworzymy to Forum. Ja co prawda przedstawiam się z imienia (prawdziwego), ty natomiast ukrywasz się pod jakimś nick`kiem; starasz się być bardziej anonimowy…

Znamy się jednak z tego Forum. I popatrz jak ty zwracasz się do ludzi których znasz. Przejrzyj kilka swoich postów! „Jakiś tam Flew” to małe piwo w stosunku do twojej buty i uważania interlokutora za zero.

 

Ja nie mam autorytetów.

Nie pociągnie mnie ani Hitler, ani Stalin, Ani żaden kapłan…

Żyję i daję żyć innym. Nie przeszkadza mi żadna religia dopóki nie wkracza z buciorami w obszar mojej egzystencji.

Jeśli Bóg istnieje to zapewne zależy mu na takich jak ja…

 

PS:

Wiesz ile ja zrobiłem dla świata nauki?! Nie? No widzisz…

W zasadzie już je wcześniej wyraziłem. W mojej opinii nie ma takiej sprzeczności przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, wiara i jakakolwiek teoria naukowa znajdują się na odmiennych płaszczyznach poznania w zw. z czym żadna teoria naukowa nie może podważyć wiary w Boga, która polega na tym, że albo w człowieku jest, albo nie. Po drugie natomiast, jako naukowiec wnioskuję między innymi na bazie prawdopodobieństwa. Zawsze jest pewna większa od zera możliwość, że Bóg istnieje, nawet jeśli w mojej opinii niewiele na to wskazuje. Mnie to zadowala, bowiem istnienie lub nieistnienie Boga nie jest dla mnie imperatywem, który decyduje o moim życiu. Jest on, czy nie jest? Jeśli poglądy na ten temat katolików są słuszne, przekonam się o tym za jakieś 50 lat. Chętnie poczekam, nigdzie się przez ten czas nie wybieram.

 

Zakładając , że Bóg istnieje , na przykład gdyby się Tobie objawił , czy wówczas zrewidowałbyś swój pogląd na własne życie ?

Piotr

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.