Skocz do zawartości
IGNORED

WINYL,BRZMIENIE.


Gość rydz

Rekomendowane odpowiedzi

Jako potencjalny klient na gramofon zaglądam tu żeby może się przekonać i znaleźć

inspirację do decyzji o kupnie.

Podoba mi się Kuzma XL.

Ależ sam sobie przeczysz. Już dawno zdeklarowałeś się jako audiofil któremu gramofon i winyl absolutnie nie pasują i już na tyle jesteś świadomy ograniczeń tego formatu, że do niego nie wrócisz.

>>Nie obraź się Vlado ale jeśli nie rozumiesz o co mi chodzi to już nic na to nie poradzę.<< Nie obrażam się, nawet zgadzam się z Tobą w ocenie absurdalności porównań excela. Jednak nic mi nie wytłumaczy powodu obrażania excela i odnoszenia się do niego z pogardą. Gdybym był tak butny i odważny jak Ty spytałbym, ile Ty synku masz lat i co daje Ci prawo do oceny i kpin z dużo od ciebie starszego człowieka? Nie obraź się za użycie prafrazy Twojego pytania do excela.

Zdziwiłbyś się ile mam lat, to jest raz, a dwa starszy nie zawsze ma racje.Niestety musiałem się o tym przekonać wiele razy.

Ludzie reprezentują różny poziom. Wiem co mi zaraz odpiszesz....ale takie przykłady porównań na pewno nie są chlubą dla używającego ich,

bez względu na wiek.

A Kuzma XL bardzo mi się podoba ale chyba faktycznie to nie dla mnie.

Jestem też świadom ograniczeń CD. Wiem jak czasem źle grają.

Zdziwiłbyś się ile mam lat, to jest raz, a dwa starszy nie zawsze ma racje.Niestety musiałem się o tym przekonać wiele razy.

I z tym się również zgadzam. Odpiszę Ci inaczej niż myślałeś. Użyłem formy wypowiedzi zbliżonej do Twojej jakiej użyłeś w poście do excela abyś przez chwilę poczuł się tak jak on musiał się poczuć. To wyłącznie mając nadzieję, że w następnych wpisach będziesz miał szacunek do drugiego człowieka na pozycji wyższej niż zaciekłość w polemikach. O co Cię proszę, a będąc człowiekiem iteligentnym rozumiesz, że piszę to nie mając do Ciebie żadnej urazy.

ps. A ja stary od początku ściśle określiłem, że korzystam z wszelkich dostępnych formatów audio:-)Jakoś obce mi samoograniczanie:-)

Oczywiście że tak i ja też nie lubię ograniczania siebie.

Akurat w audio lubię poza brzmieniem też wygodę obsługi dlatego wolę CD/SACD/Pliki, ale czar vinyla szczególnie na dobrym systemie

zestawionym pod takie granie też rozumiem.

Szacunek do człowieka to jedno a do tendencyjnej manipulacji to drugie.

Znów cytując ciebie...jako człowiek inteligenty wiesz zapewne jak wiele przeciwnych tez można udowadniać manipulując materiał dowodowy.

Można w ten sposób próbować udowodnić wszystko a dobieranie dowodów do z góry założonej tezy jest po prostu obraźliwe dla ludzi inteligentnych.

 

Pozdrawiam kolegę

Sly

Znów cytując ciebie...jako człowiek inteligenty wiesz zapewne jak wiele przeciwnych tez można udowadniać manipulując materiał dowodowy.

Można w ten sposób próbować udowodnić wszystko a dobieranie dowodów do z góry założonej tezy jest po prostu obraźliwe dla ludzi inteligentnych.

 

Jeśli ktoś ocenia brzmienie winyla, czy też jego wyższość/niższość nad CD na podstawie filmików Excela (czy też w ogóle jakichkolwiek fimów z Yuotube) jest po prostu idiotą. Każdy rozsądny człowiek (zapewne łącznie z Excelem) będzie to traktował z przymrużeniem oka. Dlatego nie bardzo rozumiem Twoją zaciekłą krucjatę.

>Sly30< i >excel< są jak Pascal contra Okrasa, hehe.

Przepychanki generuje >excel< poprzez stosowanie nieuprawnionych porównań i fałszywych uogólnień, na co zwracałem Mu uprzejmie uwagę jakiś czas temu, ale był łaskaw zatroskać się wówczas moim niskim poziomem kultury, i w celu jej podniesienia odesłał mnie do oglądania TVP Kultura, bo widocznie Jego zdaniem od odglądania TVP kultura rośnie w narodzie :))) Sam dał w ten sposób jasny i czytelny dowód swojej "kultury", ale tak to już jest jak się poza czubek własnego nosa popatrzeć nie udaje i nie wiem czemu >excel< tego zrozumieć nie chce. Wielu forumowiczom wolno mieć inne zdanie od >excela< i nie można im zabraniać jego przedstawiania, a jak się chce mieć komfort psychiczny i nie odczuwać obecności opozycji, to należy założyć własne forum i wszystkie posty o charakterze contra konsekwentnie wycinać, kneblując w ten sposób innych.

Zauważyłem, że parę-paręnaście dni temu w dyskusję o dźwięku włączył się jeden głuchy, co powstrzymuje mnie skutecznie od zabrania głosu w sprawie vinyl vs. CD. W tym wypadku poziom pure nonsensu przekracza już wszelkie granice.

Yul>

Również nie dam sie wciągnąć w "bój o wyższość", cyfra i analog to dwa różne media i muszą sie różnić. I niech się różnią, niech się różnią pięknie dając nam możliwość wyłowienia z każdego z nich tego co mają najpiękniejsze. Pięknych realizacji nie brakuje żadnemu z nich.

Zwróciłem się bezpośrednio do >sly30< tylko z prosbą o zaniechanie tonu pogardy i personalnych wjazdów na excela przypominajac, że pisze w zakładce Analog. Nie odsyłałem go do TVP Kultura bo wierzę, że sam chętnie do nich zagląda:-)

ps.

Widzę że odpocząłeś:-) Jak zawsze najserdeczniej Włodek.

- tak, jestem fanatykiem winyla i przez ostatnie 3 lata mam niezłą frajdę - przy czym w większym stopniu rajcuje mnie samo brzmienie /ta naturalność barwy, przestrzeń, głębia, stereofonia, powietrze, wysokie itd./ niż rodzaj słuchanej muzyki, chociaż to też ma znaczenie, bo pewnych gatunków nie trawię. Natomiast płyty cd nie mogę słuchać i nie będę się zmuszał - wydaje się, że znalazła ona swoje miejsce jako śmieszny gadget dodawany do winyla - już sama świadomość, że dźwięk jest skompresowany... tfu ! - sporadyczny odsłuch tych nielicznych pozostałości cedeków które mam, tylko to potwierdza. Oczywiście na filmikach, które zamieszczam /głównie w celu wywołania lekkiego zamieszania w pozytywnym znaczeniu tego słowa - to się udaje :)/ można wyczuć pewne różnice w dźwięku i atmosferę winylu, ale ma się to nijak do prawdziwego słuchania. Tylko ta kasa - nie pozwala ona kupić tylu winyli ile by się chciało, no ale dzisiaj kumulacja ! Na razie - muszę zajrzeć do antykwariatu :)

 

excelvinyl winylmania blog szukaj

excel, a nie martwi cie, że jesteś osamotniony w tej percepcji?

- nie, chociaż podobno w kupie raźniej :)

 

 

 

Excelu,twój antykwariat dobrze prosperuje dopiero od trzech lat....??

 

prawdopodobnie tak, a raczej na pewno odkąd tam kupuję :) - mam blisko, więc jak chcę coś szybko i tanio, ale przeważnie demoludowa klasyka - dziś nabyłem 12 po 3 zł. - jak będą dobrze grały , to wrzucę fotki.

excelvinyl winylmania blog szukaj

Na pewno będą dobrze grały :) ...jak zwykle zresztą.

Pozdro,

Yul

- tak, naprawdę - fotki wrzuciłem na winylmanii, a do tego jakie ładne okładki ! - wiem, że na pewno byłeś tam - wygląda to jak winylowe śmietnisko, ale czasem i na śmietnisku warto pogrzebać :) Nie jest tak, że wszystko co tam wygrzebię, gra "jak zwykle zresztą" dobrze - są i porażki, ale się nimi nie chwalę i cierpię w samotności :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

- tak, naprawdę - fotki wrzuciłem na winylmanii, a do tego jakie ładne okładki ! - wiem, że na pewno byłeś tam - wygląda to jak winylowe śmietnisko, ale czasem i na śmietnisku warto pogrzebać :) Nie jest tak, że wszystko co tam wygrzebię, gra "jak zwykle zresztą" dobrze - są i porażki, ale się nimi nie chwalę i cierpię w samotności :)

Excelu, a nie lepiej zamiast 12 bylejakich płyt po 3 zł kupić jedną a dobrą?

Excel, ale słyszysz różnicę pomiędzy taką Miełodią a japońskim 1st pressem czy MFSL ?

mam japońskie tłoczenie Beatlesów - jest nieźle ale nie zachwyca - mam też MFSL - jest bardzo dobrze ale bez fajerwerków - ogólnie uważam, że jakość brzmienia winyla zależy od wielu czynników i wytwórnia jakkolwiek ważna, jest tylko jednym z nich - można raczej mówić o pewnych trendach - jest większe prawdopodobieństwo trafienia na dobrą płytę z renomowanej wytwórni, ale zdarzają się też zachodnie knoty. Co do first pressów, to omijam je bardzo szerokim łukiem, bo myślę że wysoka cena nie doda mi tu proporcjonalnie wysokiego funu, że raczej cena wynika tu z wartości kolekcjonerskich a nie brzmieniowych. No ale jak już pisałem - nie jestem kolekcjonerem tylko użytkownikiem płyt winylowych. Zaś co do płyt z demoludowych wytwórni - Melodia, Pronit, Suprahon, Amiga itd. - to wbrew opinii kolegi Yula - wiele z nich potrafi zagrać naprawdę pięknie i wytrzymuje porównania z zachodnimi tłoczeniami. Pzdr.

excelvinyl winylmania blog szukaj

mam japońskie tłoczenie Beatlesów - jest nieźle ale nie zachwyca - mam też MFSL - jest bardzo dobrze ale bez fajerwerków - ogólnie uważam, że jakość brzmienia winyla zależy od wielu czynników i wytwórnia jakkolwiek ważna, jest tylko jednym z nich - można raczej mówić o pewnych trendach - jest większe prawdopodobieństwo trafienia na dobrą płytę z renomowanej wytwórni, ale zdarzają się też zachodnie knoty. Co do first pressów, to omijam je bardzo szerokim łukiem, bo myślę że wysoka cena nie doda mi tu proporcjonalnie wysokiego funu, że raczej cena wynika tu z wartości kolekcjonerskich a nie brzmieniowych. No ale jak już pisałem - nie jestem kolekcjonerem tylko użytkownikiem płyt winylowych. Zaś co do płyt z demoludowych wytwórni - Melodia, Pronit, Suprahon, Amiga itd. - to wbrew opinii kolegi Yula - wiele z nich potrafi zagrać naprawdę pięknie i wytrzymuje porównania z zachodnimi tłoczeniami. Pzdr.

 

Porównywałem np. wydanie Amigi - circle in round Milesa Davisa z tą samą płytą wydaną w UK. Różnice były bardzo duże, dźwięk z amigi był płaski, góra krzykliwa, choć dało się tego słuchać, czego nie powiem o płytach pronitu.

Z melodią bywa róźnie, niektóre płyty z klasyką grają tak na 6,5/10. Ale wydania np. zeppelinów w porównaniu do zachodnich...szkoda pisać. W bezpośrednich porównaniach tych samych tytułów te wydania ZAWSZE przegrywają.

Czaski Suprafon z lat 80 jest w miare, ale repertuar tylko klasyczny. Uważam, że nie warto zbierać tych płyt, bo te wydania oferują tylko klasyke na przyzwoitym poziomie, a zachodnie tłoczenia z klasyką też są śmiesznie tanie - np.wszystkie symfonie Beethovena pod Karajanem z DG w stanie M/NM chodzi na allegro (na aukcjach) od 30 do 50zł. Za 8 LP.

 

Skoro nie słychać u Ciebie dużych różnic pomiędzy wydaniami, to znaczy, że (z całym szacunkiem do Universum i MF) prawdopodobnie Twój sprzęt nie wyciągą z rowków tyle informacji ile powinien. Nawet różnice pomiędzy dobrymi wydaniami z Holandii a tymi z Niemiec są słyszalne od pierwszej sekundy (na korzyść niemieckich).

 

Jedyne po co można zbierać wydania z ZSRR i demoludów to "unikatowość" nagrań, widziałem u Ciebie np.płytę pianisty Sokolova (jednego z moich lubionych), ten materiał prawdopodobnie nie został wypuszczony nigdzie indziej. Ale i tak wolałbym inną płytę z zachodniej wytwórni:)

 

pzdr

Czyli u Ciebie wschodnie tłoczenia brzmią lepiej od japońskich, US czy UK ?

taki wniosek chyba nie wynika z mojego wpisu ? najlepsze brzmieniowo płyty z mojej kolekcji to tłoczenia zachodnie - np. przytoczę tu "Oscar Peterson piano solo" - Polydor MPS z 1970 r. - tłoczenie niemieckie - fortepian wydaje się, że stoi w moim pokoju :) - tym niemniej szereg wschodnich płyt gra naprawdę dobrze - w każdym razie nie widzę tu przepaści.

excelvinyl winylmania blog szukaj

taki wniosek chyba nie wynika z mojego wpisu ? najlepsze brzmieniowo płyty z mojej kolekcji to tłoczenia zachodnie - np. przytoczę tu "Oscar Peterson piano solo" - Polydor MPS z 1970 r. - tłoczenie niemieckie - fortepian wydaje się, że stoi w moim pokoju :) - tym niemniej szereg wschodnich płyt gra naprawdę dobrze - w każdym razie nie widzę tu przepaści.

 

Można taki wniosek wyciągnąć.

Jeżeli japońskie wydanie "gra nieźle" , MFSL "bardzo dobrze ale bez fajerwerków" a jednocześnie naczytaliśmy się mnóstwa zachwytów na cudownością wschodnich wydań, to możemy tak myśleć.

 

Tomasz ma rację.

Prawdopodobnie jest to kwestia Twojego sprzętu. Nic więcej się nie da z nego wycisnąć.

Ale wydania np. zeppelinów w porównaniu do zachodnich...szkoda pisać. W bezpośrednich porównaniach tych samych tytułów te wydania ZAWSZE przegrywają.

- tak - zauważyłem to - licencyjne demoludowe tłoczenia są gorsze i tu koniecznie trzeba szukać zachodnich oryginałów /chociaż z Amigi mam parę fajnych płyt jazzowych/ - ale już klasyka, pop a szczególnie polski jazz - to całkiem inna para kaloszy - materiały tłoczone z oryginalnych taśm matek i mam sporo takich płyt - brzmienie jest spoko :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Excelu, a nie lepiej zamiast 12 bylejakich płyt po 3 zł kupić jedną a dobrą?

może, ale moim zdaniem to, że są po 3 zł. i demoludowe, wcale nie świadczy, że są to płyty bylejakie - stany minty, ładnie grają i dostarczają winylowego funu - zresztą dzisiaj dokupiłem jeszcze pięć /fotka/ w tym 3 płytowy box Melodii zawierający 24 preludia i fugi Bacha na fortepian w wykonaniu Światosława Richtera i mimo, że nie jestem zbytnim fanem klasyki, to nie chciało mi się zdjąć tych płyt z talerza :) pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

excelvinyl winylmania blog szukaj

Polecam 4 fugę z pierwszego tomu cis-moll - jedna z dwóch fug 5-głosowych, 2 tematy, uważam, że najdoskonalsza z DWK:) Także wykonanie Richtera bardzo mi odpowiada, jeśli to jest to które znam (takie dość wolne).

A tak w ramach ciekawostki, to temat w pierwszej fudze C-dur pojawia się 24 razy - tyle ile jest fug w DWK. Miał chłop głowe do tego:)

 

A to są jakieś lepsze wkładki niż MF100?;)

Oj, tak...hehe....frywolny ma rację.

Myślę jednak że kolega excel nie jest zagrożony dobrą wkladką ani żadnym innym lepszym sprzętem.

Będzie wolał kolejne 3789 płyt po 3 złocisze!.....bo to taka miełodja, taki performance!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.