Skocz do zawartości
IGNORED

O wyczynowych hi-endowcach ostrym piórem :-)


zyzio

Rekomendowane odpowiedzi

hm..,byłbym ostrożny w przypadku Cardeasów- to (nie tylko subiektywna ocena)naprawdę dobry produkt pozbawiony negatywów o których wspomniałeś, ale to tak nawiasem:)

Audio Physica (choć za mało w nich barwy i wypełnienia)

hm..,byłbym ostrożny w przypadku Cardeasów- to (nie tylko subiektywna ocena)naprawdę dobry produkt pozbawiony negatywów o których wspomniałeś, ale to tak nawiasem:)

Cardeas to flagowiec, też u mnie gościł na prezentacji. Gdybym nie był fanem elektrostatów to też bym go kupił. Pisałem o średniej wszystkich zestawów. Sam używasz go z lampką więc wiesz jak powinien być zaaplikowany. Ja używam najwyższych Loganów i wiem jak brzmią z kiepsko dobraną elektroniką. Tak czy inaczej Audio Physic to bardzo dobre zestawy, do tego rozsądnie wycenione. Nie lubię szwabskich sprzętów ale ta firma rzeczywiscie jest godna polecenia.

Mówisz? A moim zdaniem rozjeżdża walcem jeden audiofilski mit za drugim zostawiając z nich miazgę.

Można wiedzieć czym konkretnie dysponujesz na uzasadnienie swojego twierdzenia poza odwiecznym "ale ja słyszę"?

 

paramtulla, kup sobie wreszcie coś do słuchania albo ... nie słuchaj i nie pisz bzdur

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Redaktorzy

Mówisz? A moim zdaniem rozjeżdża walcem jeden audiofilski mit za drugim zostawiając z nich miazgę.

Można wiedzieć czym konkretnie dysponujesz na uzasadnienie swojego twierdzenia poza odwiecznym "ale ja słyszę"?

 

Hmm... Zwracam uwagę, że mówienie "nie słyszę" ma równie słabą wartość dowodową. I jest jeszcze trudniejsze do udowodnienia.

Gość partick

(Konto usunięte)

a np. ja, potrafię usłyszeć brak różnic... ot, zagwozdka ;)

 

dzięki czemu słyszę także różnice, gdy audiofile ich nie słyszą - np. zamiana faz w kolumnach.

Hmm... Zwracam uwagę, że mówienie "nie słyszę" ma równie słabą wartość dowodową. I jest jeszcze trudniejsze do udowodnienia.

Hmm... Zwracam uwagę, że mówienie "ja słyszę" świst powietrza wydobywającego się spod kosza głośnika (przykład jak najbardziej autentyczny)

wartość nie tylko dowodową, ale jakąkolwiek inną ma po prostu żadną, no chyba że w wątku "Brak humoru na forum" na Bocznicy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Hmm... Zwracam uwagę, że mówienie "ja słyszę" świst powietrza wydobywającego się spod kosza głośnika (przykład jak najbardziej autentyczny)

wartość nie tylko dowodową, ale jakąkolwiek inną ma po prostu żadną, no chyba że w wątku "Brak humoru na forum" na Bocznicy.

Spod kosza to może faktycznie przesada ale przy pewnych niskich częstotliwościach (nie pamiętam już konkretnie których ale można to sprawdzić na płycie testowej HiFi Muzyka) jak najbardziej słychać podmuch powietrza z tunelu BR

Turbulencje generowane przez pracę głośnika również słyszę , pewnie dlatego , że mieszczą się w granicy mojej percepcji i są daleko poza obszarem voo doo

Piotr

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Spod kosza to może faktycznie przesada ale przy pewnych niskich częstotliwościach (nie pamiętam już konkretnie których ale można to sprawdzić na płycie testowej HiFi Muzyka) jak najbardziej słychać podmuch powietrza z tunelu BR

Słyszysz ten podmuch powietrza u siebie? W swoich kolumnach? To możliwe.

Ja też słyszałem coś takiego. Budowałem sobie kolumny w obudowie BR, jak już wszystko zrobiłem i zacząłem sprawdzać sobie na dźwiękach o określonej częstotliwości (sinus z generatora), to niestety przy 43 Hz był wyraźny świst z tunelu. Poprosiłem kumpla elektronika z dużym stażem. Stwierdził, że wybrałem za mały przekrój tunelu do litrażu obudowy, aby już nie rozwalać wszystkiego dodałem drugi tunel i się poprawiło.

Wniosek?

Prosty. Masz do kitu kolumny. W Media Markcie kupowałeś? ;)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Wniosek?

Prosty. Masz do kitu kolumny. W Media Markcie kupowałeś? ;)

Podwieszę sobie dwie kozetki do sufitu i będzie OK.

A gdzie Ty Altusy w MM widziałeś?

Jakoś ani słowa o tym na przykład, że kolumny Hi-End za 100.000zł poza odlotowym wyglądem mają niewiele wspólnego z Hi-End,

tak jeśli chodzi o zastosowane w nich technologie (seryjne głośniki po kilkaset złotych) czy brzmienie (całkiem przeciętne jak na taką cenę)

Mają wiele z hi-endem. Mają CENĘ.

Cena jest praktycznie jedynym wyznacznikiem hi-endu.

 

Żyjemy w czasach post hi-fi. Kiedyś kiedy osiagnięcie normy DIN było wyczynem, każde podwyższenie parametrów owocowało poprawa brzmienia.

Dzisiaj zyjemy w erze cyfrowej. osiągnięcie wysokiej jakości brzmienia to już od dawna nie problem.

 

Ale dla odmiany w dziedzinie przetwarzania dźwięku w fale akustyczną od dziesiątek lat nie ma zadnego postępu. Ostatnim co umożliwiło postęp w konstrukcjach były prace Thiela-Smala. Gdzieś od końca lat 70-tych. Wiemy powszechnie jak powinien pracować głośnik w rezonatorze odwracającym fazę.

I co?

Jajco. Coraz nowsze materiały membran i jednocześnie coraz większe potanianie konstrukcji głośników. A zasada działania niezmiennie ta sama, zniekształcenia, problemy fazowe do pokonania itp. Bardzo często uzasdnienia hi-endowej ceny nie tylko nie słychać, ale nawet nie bardzo widać.

Ale co? Altusy??

To stare kolumny robione wg starej koncepcji. Pastwienie się nad nimi zaczyna być już zwyczajnie nudne.

 

Podmuch można usłyszeć ze wszystkiego co jest w stanie wyprodukować podmuch. Na yutubie są filmiki jak subwofery łamią płyty CD przystawione do wylotu bass-reflexów. No ic o co taka dyskusja?

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Ale co? Altusy??

To stare kolumny robione wg starej koncepcji. Pastwienie się nad nimi zaczyna być już zwyczajnie nudne.

 

Ale to StaryM się nad nimi pastwi i uważa, za złomy.

Dla mnie sa OK.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To stare kolumny robione wg starej koncepcji. Pastwienie się nad nimi zaczyna być już zwyczajnie nudne.

Nie pastwię się nad Altusami. Pastwię się nad kolumnami z których słychać świst powietrza z z otworu BR. Nie powinno tego być w dobrych kolumnach.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Nie pastwię się nad Altusami. Pastwię się nad kolumnami z których słychać świst powietrza z z otworu BR. Nie powinno tego być w dobrych kolumnach.

Na płycie testowej jest wiele częstotliwości, których przy odtwarzaniu muzyki nie słychać bo sa poza zakresem ludzkich gardeł i instrumentów akustycznych.

Są takie, przy których dzwonią szklanki w szafce w innym pomieszczeniu i trudno mi z tego zjawiska znaleźć analogię do jakości kolumn no ale ty dziadek.gif"]dziadek.gif[/url] to wiesz lepiej :)

świst powietrza da się usłyszeć generując określone sygnały, bo w zasadzie każdy tunel b-r ma wystarczająco zaznaczony własny rezonans. Obecny jako wąskopasmowe podbicie.

Akurat nie jestem pewien czy taki Altus nie ma go najmniej zaznaczonego bo 140 chyba nawet nie miały tuneli tylko krotkie ozdobniki wsadzone w ścianę obudowy.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Są takie, przy których dzwonią szklanki w szafce w innym pomieszczeniu i trudno mi z tego zjawiska znaleźć analogię do jakości kolumn no ale ty Dołączona grafika to wiesz lepiej :)

Litości dla elementarnej logiki kolego. Czym innym jest rezonans, w który wpadają przedmioty w pomieszczeniu - czy nawet jak chcesz - to poza nim, a czym innym dźwięk z samej kolumny. W tym wypadku świst z tunelu BR.

Ale zostawmy Altusy. Nie będę już się pastwił nad nimi. To w końcu jedna z legend PRL. Ważne, że ci się podobają, w końcu de gustibus non disputandum est.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Litości dla elementarnej logiki kolego

 

świst powietrza da się usłyszeć generując określone sygnały, bo w zasadzie każdy tunel b-r ma wystarczająco zaznaczony własny rezonans. Obecny jako wąskopasmowe podbicie.

 

i zakończmy temat logiki bo starszy kolega się spoci i przeziębi (chiba, że nierozumi).

 

Co do Altusów, sam twierdzisz, że słucha się muzyki a nie sprzętu.

To w końcu jedna z legend PRL.

Na TVN Turbo jest taki program "legendy PRLu". Najzabawniejsze że w czasach PRLu te rózne dziwne stuffy teraz tak reklamowane żadnymi legandami nie były. One się nagle wszystkie "ulegendziły" długo po PRLu.

 

Ważne, że ci się podobają, w końcu de gustibus non disputandum est.

est i est. Tylko niewielu ludzi zna sens tej sentencji rozumiejąc nieprawidłowo że gusta nie podlegają krytyce. A sens jest dokładnie przeciwny, że gusta są utrwalone i nie podlegają dyskusji - interpretacji.

 

Krytykować lubimy jakieś zabytkowe urządzenia, robione zresztą w przemyślany sposób w czasach swojej świetności.

A na przykład zapominamy o wynalazkach znacznie nowszych typu Tonsil Zeus zaprojektowany dla angielskich umcykaczy oraz łudząco do niego podobnego Klipsha Reference RF-7 II do tego samego celu zrobionego, ale sprzedawanego za wielokrotność ceny "bidnych" Zusów.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

est i est. Tylko niewielu ludzi zna sens tej sentencji rozumiejąc nieprawidłowo że gusta nie podlegają krytyce. A sens jest dokładnie przeciwny, że gusta są utrwalone i nie podlegają dyskusji - interpretacji.

A czy ja twierdziłem coś innego?

Ale co? Altusy??

To stare kolumny robione wg starej koncepcji. Pastwienie się nad nimi zaczyna być już zwyczajnie nudne.

 

Podmuch można usłyszeć ze wszystkiego co jest w stanie wyprodukować podmuch. Na yutubie są filmiki jak subwofery łamią płyty CD przystawione do wylotu bass-reflexów. No ic o co taka dyskusja?

 

Też mnie śmieszą pejoratywne opinie o Altusach a jeszcze bardziej porównywanie ich do współczesnych kolumn . Na swój czas były to całkiem przyzwoite kolumny i w swojej kategorii cenowej nie odstawały od światowego poziomu kolumn . Dodam jeszcze , że w każdej kolumnie BR , nawet tej najdroższej są słyszalne turbulencje z czego większość sobie nie zdaje sprawy , ponieważ przy słuchaniu muzyki zwykle ich nie słychać , po prostu praw fizyki nie jest w stanie zmienić nawet HI-END . (Sorry , że podczepiłem się pod pański post ale chciałem się wypowiedzieć nie wikłając się w zatargi adwersarzy ) , pozdrawiam , Piotrek

Piotr

  • Redaktorzy

Zwracam uwagę, że mówienie "ja słyszę" świst powietrza wydobywającego się spod kosza głośnika (przykład jak najbardziej autentyczny)

 

A czemuż to coś miało tam świszczeć? Dziura była w membranie?

A czemuż to coś miało tam świszczeć? Dziura była w membranie?

Nie wiem czy w membranie akurat czy może w płacie czołowym delikwenta, który takie rzeczy ponoć słyszy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.