Skocz do zawartości
IGNORED

Starszy i wysoki model amplitunera KinaDomowego do stereo


pod_innym_nickiem

Rekomendowane odpowiedzi

Tak zgadza się,ampli KD do stereo słabo się sprawdza ale jak ktos nie wczuwa się w muzykę i nie jest audiofilem to takie rozwiązanie sie sprawdzi.

Kupiłem szwagrowi jakis Denon wysoki model z 2008r.

Pod tuner polsatu to ma dobre plus muza mp3.

Chyba zapomnieliście że sprzęt ma służyć słuchaniu muzyki, nawet ten nie najwyższych lotów.

Nie wszyscy maja BMW a są zadowoleni ze swych bryk.

Łokmen Saba

Ma to sens.

Jak pisałem wyżej nie jest audiofilem,potrzebował wejście optyczne pod Polsat,tuner radiowy,wszystko za 30funtów plus wysyłka 15funa.

W tej cenie kupisz jakieś gówno,które udaje że gra dobrze tylko dlatego że jest w stereo.Dajcie spokój ludzie,jego to w zupełności zadowoli.

Jak poczuje niedosyt to zmieni sprzęt,proste?

 

Nie rozumiem ludzi którzy za wszelką cenę starają się narzucić swój tok myślenia jak np Świadkowie Jehowy.

 

Jednemu starczy apmli KD,drugiemu monitory aktywne,PC audio czy jeszcze coś innego a inny tylko Hi End uznaje.

 

Nie wspominam tutaj o słuchu danego delikwenta bo to jest chyba najbardziej istotna kwestia w doborze sprzętu

Łokmen Saba

Rozwiązanie typu wszystko w jednym (k.d.+stereo) tak, ma sens dla ludzi, dla których muzyka nie ma przypominać o ciągłym szukaniu każdego detalu, dla ludzi, dla których liczy się radość ze słuchania i oglądania. Dla wszystkich, dla których nie jest celem szukanie, a słuchanie.

Ale my nie piszemy o tym, tylko o poszukiwaniach zanzaczmy WIEKOWEGO wzmacniacza k.d. by zrobić z niego stricte stereo. Pytam "po co"? Jeśli już iść w minimalizm i unifikację - prosze bardzo. Przeciętne kino domowe takich firm jak Pioneer, Denon czy Sony może dać radochę z odtwarzania muzyki i dodatkowo pooglądamy dobrze film.

Nie ma w tym nic złego czy niewłaściwego. Przestańmy też szerzyć bzdury, że k.d. nie gra wcale muzyki. Bo gra i to całkiem poprawnie, dając całkiem świetne brzmienie muzyczne.

Bez przesady, czasami spotykam się z twierdzeniem, że wzmacniacza stereo za 1500 gra lepiej od kina za 8000 - to bzdura totalna. Takie kino swoimi mozliwościami, ale tez brzmieniem nie ma się czego wstydzić przy takich budżetówkach do 2000-25000 w stereo!

Ale nadal nie w tym temat...pytam - po co wchodzić w stare graty k.d. by przeznaczać je do słuchania muzyki.

To zmarnowany czas i pieniądze! Na dziś warto małymi krokami unifikować, ale nie pchać się w przeżytki i muzealne ciekawostki.

Ciekawostka. Właśnie na rynek wyszedł CXU Cambrdge'a. Uniwersalny odtwarzacz sieciowo-dyskowy. I...przy bezposrednim starciu z CXN (stricte stereo) brzmi to świetnie. Tutaj widać, że Cambridge postanowił po raz kolejny dac frajdę tym, którzy szukają uniwersalnych produktów do dotwarzania muzyki i filmów. I bez przesady, że to nie gra i nie brzmi. Niejeden "sidik" do 2000 chciałby brzmieć tak dobrze, jak CXU. Więc z tym, że unifikacja nie jest dobra - wcale nie jest to takie oczywiste. Przy czym jedno warto pamiętać. W cenie X k.d. nie dostaniemy produktu do stereo wartego brzmieniowo w tej samej kwocie. Zawsze będzie to przedział mniejszych mozliwości i mniejszej detaliczności...ale o ile? O 100%? Bez przesady, bo wtedy bysmy nie pisali o muzyce, a o dudnieniu, piszczeniu itd. To sa już niuanse, smaczki, detale, pogłebienie sceny, czystość wokalu itd.

Ale są tacy, co im to nie jest potrzebne i bardzo dobrze.

 

Nie rozumiem ludzi którzy za wszelką cenę starają się narzucić swój tok myślenia jak np Świadkowie Jehowy.

 

Proponuje jako "nie świadek" poduczyć się religioznawstwa. Wtedy nagle zrozumiesz, że katolicyzm więcej narzuca, niż religie wywodzące się z ruchu protestanckiego. Dla przykładu post, który jest narzucaniem czegos, co nie ma żadnych absolutnie podstaw wiary, nauk czy zasad. Wręcz nawet apostołowie - pierwsi ojcowie kościoła uczyli, że nie to co człowiek wkłada do ust go kala, tylko to, co z nich wychodzi. Mn. Szanowny Panie Kolego obmawianie innych w tematach, gdzie nie powinno byc tego typu porównań. Jak to mawiali "czy jesz, czy nie jesz- nie robisz tego dla Boga". Za to tez uczyli "kim jesteś, byś oceniał innych".

Poruszanie kwestii religijnych w takich tematach jest obrzydliwe i w dobrym towarzystwie co najmniej niestosowne.

Ale jak juz lubisz się bawić w tego typu świństwa: jak rozumiem Tobie niczego nie narzucono, poza: chrztem (niezgodnym zresztą z zasadami pierwszych chrześcijan, nauki Jezusa itd.) świetami (niezgodnymi z naukami pierwszych chrześcijan, za to przyjęte z wierzeń pogańskich) wiarą w obrazki i świętych (też niezgodne i do tego przeciwne z zasadmi jakimi powinni się kierować chrześcijanie, uznawane wręcz w pierwszych wiekach za grzech cięzki przeciwko Bogu) itd.

Kolego wpierw poucz się, dowiedz więcej - potem oceniaj innych. Dlatego odpuść sobie tego typu porównania, bo jak wspomniałem powyżej - są co najmniej niestosowne. A tym bardziej, jeśli wypowiada je osoba nie mająca bladego pojęcia o czym pisze, by nie napisac dosadnie i po męsku, że "pxxxi głupoty".

I pisze to zdecydowanie NIE SWIADEK JEHOWY. Byś nie miał powodu do zarzucania mi stronniczości lub chęci obrony "swoich".

Taka mała rada "milcz tam, gdzie nie wiesz o tym, o czym chciałbyś powiedzieć -nie osmieszysz się dzieki temu".

Dlatego w miejscu o technologii nie wrzucaj tego typu tekstów, bo piszesz bez bladego pojęcia i do tego w miejscu do tego nie przeznaczonym.

 

I tak nadal nie ma to sensu. Po co mu kupiles ampli jak potrzebował wzmaka?

 

Bo wiedział lepiej? A przynajmniej tak mu się wydawało. Tylko wydawało. Z drugiej strony, jeśli MP3 uznamy za muzyke, to i taki Denon jest ponad to, czym go "karmimy". :)

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Nie wchodząc w polemiki sprawa wygląda tak, że mogę go mieć za friko, a skoro jestem miłośnikiem starych klocków i starej muzy to zastanawiam się, aby oprócz stania jak w muzeum mógłby od czasu do czasu coś zaprezentować chociażby nawet odwiedzającym mnie Kolegom, co takiego vintage nie słyszeli. Skoro to KD, to może po małym upgrate nie trzeba by się było wstydzić.

Co do innych kwestii, to ja Koledzy naprawdę mam na czym grać.

Proponuje jako "nie świadek" poduczyć się religioznawstwa. Wtedy nagle zrozumiesz, że katolicyzm więcej narzuca, niż religie wywodzące się z ruchu protestanckiego.

 

Pisząc o Świadkach miałem na myśli ich metody nachodzenia domostw w celu głoszenia nauk mimo wyraźnego braku zainteresowania przykładowo przez moją osobę.Gdzie powracają co jakiś czas,to było porównanie do metod przez nich stosowanych a nie krytyka jako odłamu kościoła.

Mój błąd za złe sformułowanie a Twój wywiad zupełnie jest niepotrzebny.

Nie wnikam kto w Co wierzy.

Tutaj na forum właśnie są osoby które ględzą jak katarynka ciągle to samo że na KD nie da się słuchać muzyki,hahahah

 

Bo wiedział lepiej? A przynajmniej tak mu się wydawało. Tylko wydawało. Z drugiej strony, jeśli MP3 uznamy za muzyke, to i taki Denon jest ponad to, czym go "karmimy". :)

 

Szkoda że nie czytasz ze zrozumieniem,wyjaśniłem to powyżej,dodam tylko iż zdechło mu jakieś KD Philipsa i szukał czegoś innego.

Skoro starczyło mu słuchanie muzy na tym Philipsie to na Denonie + Eltax tym bardziej jest zadowolony

 

Taka mała rada "milcz tam, gdzie nie wiesz o tym, o czym chciałbyś powiedzieć -nie osmieszysz się dzieki temu".

 

Taka mała porada,proszę nie pouczaj mnie gdzie i co mam pisać,no chyba żeś Wujek Dobra Rada w co wątpię.

 

pozdrawiam

Łokmen Saba

Pisząc o Świadkach miałem na myśli ich metody nachodzenia domostw w celu głoszenia nauk

 

 

Kościół Kat. robił to przy uzyciu miecza. Jezus nauczał...no wlaściwie to nachodził ludzi w ich domach.

Dlatego warto może wniknąć głębiej "dlaczego" ktoś tak się zachowuje.

 

Co do tematu najważniejszego i jedynego w obrębie tego forum - pełna zgoda, jesli ktoś pisze, że amp kina domowego nie gra dobrze, to proponuję posłuchac nowego Cambridge CXR200!

Te wszystkie zabawki stereo podobno audiofilskie do 3000-5000 tysięcy złotych nad ktorymi niektórzy roztaczają taka aurę zachwytu poległyby w bezpośrednim odsłuchu.

Bo to nie tak, że nie da się słuchać, to tak, że środowisko swego czasu przyjęło zasadę, że to co wielokanałowe jest niedobre.

Bo...bo w erze powstawania masowo amplitunerów k.d. faktycznie dźwięk z tych pudełek plastikowych był miernej jakości.

Ale są firmy jak Arcam, jak Cambridge, ale i wysokie modele Japończyków, które świetnie graja w stereo.

No ale z zasady ortodoksyjni audiofile i tak napiszą "to nie może grać".

Przejadłem trochę tego sprzętu i wiem, że może. Często lepiej nawet niż te wynalazki rodem z Chin. Ale kto by się do tego przyznał, że mu się ten dźwięk podoba, jak wyznanie wiary audiofila brzmi "nie będziesz miał amplitunerów kina domowego przed stereo i nie będziesz im się przysłuchiwał, nie będziesz...".

Tak to wygląda. A sporo ludzi, którzy maja świetne k.d. w domu uzyskują dźwięk często lepszy niz te pseudo popierdułki rodem z Chińskich garaży.

 

Na marginesie, sam bym przeszedł na unifikację. Mnie jednak od tego powstrzymuje galopująca technologia, gdzie za 3-4 lata "klocek" dziś wart 12000 nie będzie odtwarzał najnowszych standardów wielokanałowego dźwięku, więc przy okazji stanie się...nieaktualnym kawałkiem złomu. A stereo..no cóż, tutaj zawsze będą 2 kanały. Dobrze zbudowany sprzęt może świetnie grac i 8, a nawet jak pokazują to inni i 20 lat.

 

 

Pozdr.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Kościół Kat. robił to przy uzyciu miecza. Jezus nauczał...no wlaściwie to nachodził ludzi w ich domach.

Dlatego warto może wniknąć głębiej "dlaczego" ktoś tak się zachowuje

 

Nie wnikam czy Jezus wracał do odwiedzonych już przez niego domów?Jehowi robią to wręcz upierdliwie i o to mi chodziło poruszając ich kwestie.

Ale nie o tym ten wątek :)

 

Wracając do przypadku szwagra i jego KD to za 45funtów nie kupiłbym wzmaka stereo z wejściem optycznym,po konsultacji dowiedziałem się że Philips ma się dobrze i działa a wymiana podyktowana była,otrzymanym nowym dekoderem gdzie pozbawiono go wyjść RCA i pozostał tylko optyk.

Denon to była okazja a chodziło o minimalne koszta wymiany bo nie wszyscy przywiązują wagę do sprzętu,oj nie

Zwykła podmianka sprzętu bez audiofilskich zapędów,ma grać głośno i tyle w temacie.

 

Zaś autor oczekuje czegoś więcej od starego ampli a "wyszły" modele warte uwagi na tor stereo więc niech mi nikt nie pisze bzdur bo akurat w tamtych czasach siedziałem w temacie KD.Obecnie można je nabyć w dobrej cenie ale nie na Allegro gdzie cena starego sprzętu jest odwrotna niż w pozostałych krajach Unii

 

Nie pisałem o KD za kilkanaście tysięcy w dzisiejszych czasach a nawiązałem do autora wątku o topowe ampli z lat 2000.

Sam kupiłem w 2004r Yamahe rx-v640 był to wtedy topowy, gdzie sprzedałem go dopiero 3 lata temu i wiem teraz że to badziew ale wtedy mi odpowiadał,a były to lata wysypu KD

Łokmen Saba

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Nie wchodząc w polemiki sprawa wygląda tak, że mogę go mieć za friko, a skoro jestem miłośnikiem starych klocków i starej muzy to zastanawiam się, aby oprócz stania jak w muzeum mógłby od czasu do czasu coś zaprezentować chociażby nawet odwiedzającym mnie Kolegom, co takiego vintage nie słyszeli. Skoro to KD, to może po małym upgrate nie trzeba by się było wstydzić.

Co do innych kwestii, to ja Koledzy naprawdę mam na czym grać.

 

Zauważ że nikt z piszących tutaj nie zna tego Nakamichi. Od razu padają marki typu Sony, Pioneer czy Denon. Ten konkretny model zostawia w/w w dalekim tyle właśnie jako wzmacniacz stereo. Mówię to z doświadczenia bo przez lata miał go jeden z moich dobrych kolegów. Zmieniały się kolumny w ampli zostawał. Zastąpił go... Krell. Proszę jednak o wyciągnięcie właściwych wniosków. To jest bardzo dobre ampli ale jako ampli KD w stereo. Nie jako wzmacniacz stsreo. Masz go za darmo więc bierz. Wstydził się na pewno nie będziesz. Poza tym to Nakamichi a sprzęt tej firmy jest mocno niedoceniany i nieznany w Polsce. I bynajmniej nie chodzi o magnetofony kasetowe.

 

Bawią mnie założenia z jakimiś kretyńskimi widełkami cenowymi. Że ampli za tyle i wzmak za tyle. Bzdury. Tylu piszących a nikt nie zna konkretnego modelu. Jeszcze ta namolna reklama Kambodży...

discomaniac71 ma dużo racji, bo ja już miałem go w domu i posłuchałem. Pograłem z godzinę, dwie, przez Pioneer'a PD-75 Reference na Thiel'ach CS 2.2 i było nawet, nawet. Może lekko za dużo góry, ale sam nie zdążyłem dokładnie rozgryźć wszystkich ustawień, a jest tego ho, ho, sporo.

Nakamichi AV-10 jest z 1999r. i kosztował wtedy 1199 USD, obecnie widzę na e-bay za 540 E, więc myślę, że nie był i nie jest to jakiś tam marketowy chińskopodobny Hi-End.

Na razie jest u syna i szukam kogoś, kto by go "poprawił" po przeczytaniu wątku o konieczności takowych zmian.

Bawią mnie założenia z jakimiś kretyńskimi widełkami cenowymi. Że ampli za tyle i wzmak za tyle. Bzdury. Tylu piszących a nikt nie zna konkretnego modelu. Jeszcze ta namolna reklama Kambodży...

 

Rozumiem, że to do mnie "jakby", ale tak obok.

Widełki cenowe jakie zastosowałem pokazać mają, że amp wielokanałowy potrafi grac świetnie i podałem przykład z czym mozna to porównać bez wstydu o jakość uzyskanego brzmienia w stereo.

To tak po 1. A tak po 2 to nie jest to namolna reklama, a stwierdzenie faktu, że jest to świetnie wykonany, bardzo porządnie wyposażony i dobrze brzmiący amplituner wielokanałowy, który nie ma powodów do chowania się w kwestii brzmienia w stereo.

Co do "kambodzy" jak to nazywasz, były czasy gdy zanim do starego dystrybutora dotarła partia sprzetu Cambrdige, to juz stały kolejki by go kupić.

Na tej "kambodzy" wychowało się sporo audiofilów i melomanów. Firma rozwija swoje produkty i miała wpadki mniejsze lub większe, ale ostatnia seria CX jest wręcz wybitna. Poprawiono w niej wszystko, od funkcjonalności, po obsługę aż po najważniejsze - brzmienie.

I by nie było, nie mam nic z Cambridge'a. Prawdopodobnie gdyby taki sprzęt wypuściła jakaś firma o kosmicznej nazwie, kosztowałby z 3 razy tyle i brzmiałby prawdopodobnie wcale nie lepiej.

No ale jest to "kambodza". Fakt, nie jest to MBL, ale nie każdy potrzebuje MBL. Zresztą segment HiFi Premium kieruje się swoimi prawami.

Na marginesie, mój znajomy ma zamiar sprzedać zestaw MBL, w roku bodaj 2004 zapłacił za niego (na dziś licząc) za każdy klocek około 35000. Dziś wyceniono mu to na...4-5 tyś.!

Tak więc i High End nie jest wcale taki "cudowny" z biegiem lat. Jedyne co to w cenie sa nadal jego głośniki.

 

Nie jestem pracownikiem Cambridge'a i jak wspomniałem nie mam już nic z tej firmy, ale trzeba umiec uczciwie przyznać co jest dobre, co jest mierne, a co wybitne. CXR200 jest świetnym produktem.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dość tego pozycjonowania produktu. Cambridge Audio jest jedną z wielu firm budżetowych. Powyżej pewnego poziomu nie udało im się dojść i prawdopodobnie nigdy nie uda. W przeciwieństwie do marek takich jak Sony, Pioneer czy Denon mających w swojej historii urządzenia znakomite w sensie ogólnym.

Dość tego pozycjonowania produktu. Cambridge Audio jest jedną z wielu firm budżetowych. Powyżej pewnego poziomu nie udało im się dojść i prawdopodobnie nigdy nie uda. W przeciwieństwie do marek takich jak Sony, Pioneer czy Denon mających w swojej historii urządzenia znakomite w sensie ogólnym.

 

Historia...my piszemy o teraźniejszości. Pokaż mi produkt Sony czy Pioneera w dzisiejszej ofercie, który przeskoczy jakością serię Azur 851.

Jeśli uznajesz, że Cambridge to budżetówka jako całość, pamiętając że w ich ofercie znajduje się właśnie linia 851 (gdzie sam pre + amp kosztują łącznie 15K) to Sony i Pioneer nie sięga nawet poziomu budżetowego.

Rozumiem i akceptuję, że każdy z nas ma swoje preferencję i ulubione brzmienie. Dlatego dla kogoś brzmienie Japończyków będzie robiło WOW bez względu na to ile popsuło się w danej marce na przestrzeni lat z brzmienia.

Ale nawet własne preferencje muszą mieć zdrowy rozsądek i umiejętność dostrzegania faktów.

Kolego idziemy do przodu, nie cofamy się. Sony ma co odrabiać i na dziś...nie odrobiła nic. Nowe produkty ES Sony'ego są przeciętne, nie wybitne brzmieniowo. Przy nich Cambridge brzmi jak prawdziwy High End. Zresztą przez wielu recenzentów i uzytkowników bez wstydu zaliczane do Premium HiFi najwyższe serie.

 

Ale w przeciwieństwie do korporacyjnej japońszczyzny urządzenia CA mają swój charakter, konsekwentnie utrzymywany.

 

Dokładnie, w świecie audio chodzi o wypracowanie sobie pewnego sposobu grania/brzmienia. Wyrobienia sobie u pewnej grupy odbiorców tego, co nazywamy "wizerunkiem marki".

A pisanie, że kiedyś coś było dobre i przeciwstawianie tego dzisiejszym dniom...matko! Żyję już trochę na świecie i równie dobrze mozna napisać, że nie ma lepszego komputera na ziemi od komputerów Atari czy Commodore bo...mieli w swojej ofercie sprzęt, którym zachwycał się cały świat, nie tak jak teraz - wszystko podobne do siebie.

Tylko czy to jest prawda? To bzdury, bo muzeum to sentymenty, a dzisiejszy produkt to możliwości.

 

Sam swego czasu (lata 80 i początek 90) uzywałem produktów Sony. I napiszę, że to miało naprawdę "to coś" w sobie.

Ale na dziś to jedynie historia, jak wspomnienia, że Polska miała kiedyś jedną z silniejszych armii, dlatego rozbiła Turków pod Wiedniem. Jak rozumiem to upoważnia mnie do stwierdzenia, że jesteśmy potęga militarną ;)

 

No cóż, niektóre firmy przespały jak Sony, Pioneer, Technics itd. Niektóre z nich obudziły się i starają się powrócić na rynek.

Pioneer...to na dziś totalnie budżetowa marka. Sony...przepraszam, nie istnieje z tym co oferuje. Ich nowy produkt nie zachwyca. Ilość nabywców na najwyższy model wzmacniacza + sieciowego odtwarzacz jest MIERNA, pomimo ceny na niezbyt wysokim poziomie.

 

Jak się okazuje taka "kambodza" ma lepsze przyjęcie na rynku (nie, nie tylko Polskim) niż takie Sony. Dlaczego?

Bo własnie ludzie widzą/słyszą to, o czym dobrze napisałeś - ta firma wyorbiła sobie markę odpowiednim brzmieniem, konsekwentnie budowali charakter tego bzmienia i im się udało. Japończycy w tym czasie budowali plastikowe cuda wielokanałowe chcąc zasypać rynek odtwarzaczami DVD, kinami domowymi itd.

 

Tak jak jestem już przy Sony, życze tej firmie by wreszcie przestała notowac coroczne doły sprzedaży i straty na rynkach. By nie traciła klientów - bo to jednak firma z tradycjami. Ale moje zyczenia to jedno, a rzeczywistość to drugie.

 

Na koniec takie spostrzeżenie jakie często spotyka się w rozmowach Sony...sprzęt budżetowy do domu. Powyżej pewnego puapu cenowego nie znajduje już (w świecie audio) nabywców. Powyżej pewnej kwoty klient chętniej sięga po Arcam'a, Cambridge, Cyrusa, Hegel, Primare czy Rotel'a...generalnie każdą inną markę. Sony miało swoje pięć minut Panowie. Gdzieś rozbili się o mur czasu i swoje błędy. Pioneer obudził się i stara się odrobić stracony czas. Jak wyjdzie?

 

Dość tego pozycjonowania produktu.

 

Każdy produkt na rynku jest pozycjonowany. Od sprzętu audio, komputery, zegarki, telewizory, a nawet ubrania.

Jak rozumiem masz jakiś uraz do Brytyjskiego brzmienia, pozostaje jeszcze wytłumaczenie, że dla Ciebie tylko Japońskie granie jest godne "zauważenia". No cóż, zakłamywac rzeczywistość można bardzo, ale nie da się jej zakłamać całkowicie. Nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie Brytyjskie firmy odnoszą sukcesy. Są licznie reprezentowane przed dealerów, mają sporo nabywców...jak swego czasu w latach 80 Japońskie marki. Niestety ale czasy np. takiej marki jak Sony to juz przeszłość, czy Ci się to podoba, czy nie. Być moze za 2 dekady tak samo będziemy pisac o Brytyjskich firmach i wspominać ile to miały dobrego do zaoferowania. Ale na dziś Japończycy wypadają słabo i właśnie pozycjonują się w dole segmentu HiFi.

 

Na koniec, nie odbieraj tego ad personam. Dyskutujemy tutaj o faktach jakie są na rynku. I czy podoba nam się to czy nie musimy umieć je przyjmowac takimi jakimi są.

Pozdrawiam.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Daj se spokój chłopie, szkoda czasu.

Nie chodzi o to co jest lepsze od czego, tylko o to, żeby w każdym poście pojawił się Krell albo Pioneer.

Przejrzyj sobie posty z ostatnich 2-3 lat w obojętnie jakim temacie i wszędzie klepie to samo jak katarynka,

a tutaj nóżką tupie "dość pozycjonowania produktu" buehehe. Normalnie śmiech na sali.

Jeszcze weselej się robi jak zajrzysz w o mnie i do działu ogłoszeń, wtedy zrozumiesz, że jakakolwiek dyskusja jest zbędna.

 

Nie ma na forum drugiego tak bezczelnego handlarza jak ty. Mało razy pokazano ci twoje zakończone aukcje z kwiecistymi audiofilskimi opisami które sam wyśmiewasz? Czujesz konkurencję? Ja nią nie jestem. Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę handlarzem. W dziale ogłoszeń są dwa urządzenia Pioneera. Podać ci telefon do właściciela? A może chcesz sam zobaczyć gdzie stoją? Żałosny jesteś. I polecam mój wpis na temat tego jak to urządzenia z rynku japońskiego różnią się in minus od europejskich. Ciebie nie byłoby na to stać bo kolumny muszą znależć właściciela.

 

Ok to dla innych uczestników wątku:

http://archiwumallegro.com.pl/yamaha+ns+1000+idealne+bcm-1_2330120956.html

http://www.allegromat.pl/aukcja137142

http://archiwumallegro.pl/focal_electra_1027_be_gwarancja_stan_sklepowy-593038454.html

http://archiwumallegro.pl/focal_jmlab_point_source_51_klony-1897056126.html a tu ile linijek pseudo audiofilskiego pitolenia

 

To jest niestety cała prawda na temat użytkownika parantulla który mimo oskarżeń w moją stronę NIGDY nie udowodnił mi że cokolwiek sprzedałem posiłkując się forum. Za każdym razem były to jedynie domysły za którym szły ostrzeżenia od moderacji. Jak będzie dalej działał w tym wątku pójdzie kolejne ostrzeżenie. To co uprawia jest szczytem hipokryzji.

Ha ha ha :) Uderz w stół? I o czym te aukcje sprzed 5 lat mają niby świadczyć?

Jeśli to jest szczytem hipokryzji czym jest zatem pisanie przez ciebie pod przynajmniej trzema nickami jednocześnie?

Przynajmniej pod trzema, bo ile ich masz w rzeczywistości, to sam chyba nie wiesz. Ale wiem, ty jesteś uczciwy i szczery inaczej.

A teraz pędź do moderacji na skargę, tylko szybko, zanim ktoś przeczyta jak szargam twoje dobre imię, buhahaha! No to narka.

 

P.S.

Ten zardzewiały Pioneer w ogłoszeniach, to z tego co pamiętam już trzeci "znajomy" sprzedaje?

Wcześniej PD-75 też "znajomy" poprzez twoje konto sprzedawał, a jeszcze wcześniej Bald go u ciebie słuchał.

Mam poszukać wpisów i ci tu wkleić na przywrócenie pamięci? O tym, że sam założyłeś konto pod nickiem Bald też już nie pamiętasz?

To ja ci zaraz mogę przypomnieć.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Myśli że jak wymamrocze pod nosem wymuszone na nim siłą "przepraszam" to wszyscy zapomną jakie szopki tu odstawiał.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Dlatego nie ufam ludzkim opisom "to gra rewelacyjnie" i sam zawsze zachęcam do przesłuchania sprzętu.

Niestety smutne to o czym piszecie, że niektóre osoby pod przykrywką doświadczenia w rzeczywistości robią to, bo coś chca opchnąć na rynku i stwarzają poprzez kwieciste opisy wrażenie dobrego produktu. Dobrze, że TYLKO wrażenie.

 

Stety czy niestety jak kto woli, nie mam nic do sprzedania od CA. Przez ostatnie kilka lat mocno wsiąknąłem w Brytyjskie brzmienie. Cyrus'u, Arcam'y, Onix Audio, CA. I by nie było...przeciwstawiam to często produktom takim jakim Electrocampaniet, Peachtree Audio, Gato Audio bo je kupowałem, słuchałem i wiem co potrafią.

Japońskie brzmienie? Miałem na przestrzeni ostatnich kilku lat Onkyo, Teac'a. Słuchałem nowego Sony z ich najwyzszym oferowanym modelem.

I niestety - nie urzeka mnie te brzmienie. Słuchałem nowego Technicsa...kosztującego ogrom, a nie przekłada się to na jakość dźwięku! W kwocie niższej rzędu 50% subiektywnie znalazłbym dla siebie kilka innych zestawów.

Czy to oznacza, że coś jest dobre, czy złe? Nie!

Tutaj świetnie Kolega parantulla to napisał, nie chodzi o przeciwstawianie produktów, tylko umiejętność dobrego dobrania POD SIEBIE sprzętu. Bo liczy się subiektywny odbiór. A to nie skreśla innych produktów i nie znaczy, że są złe.

 

Natomiast wciskanie non stop sprzętu sprzed dekady i więcej (!) jako wzorca jest śmieszne. Pisanie o jakiejś firmie dobrze, bo ma w swojej historii jakies dobre produkty jest nie na miejscu, jeśli na dziś nie prezentuje sobą nic, poza marketowym plastikiem bez polotu.

Cóż, Sony produkuje masowo śmieci, które sprzedawane w marketach mają być tanie i docierac do milionów ludzi.

Sony i produkty z wyższej półki (segment audio) to już przeszłość.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Ha ha ha :) Uderz w stół? I o czym te aukcje sprzed 5 lat mają niby świadczyć?

Jeśli to jest szczytem hipokryzji czym jest zatem pisanie przez ciebie pod przynajmniej trzema nickami jednocześnie?

Przynajmniej pod trzema, bo ile ich mas\z w rzeczywistości, to sam chyba nie wiesz. Ale wiem, ty jesteś uczciwy i szczery inaczej.

A teraz pędź do moderacji na skargę, tylko szybko, zanim ktoś przeczyta jak szargam twoje dobre imię, buhahaha! No to narka.

 

P.S.

Ten zardzewiały Pioneer w ogłoszeniach, to z tego co pamiętam już trzeci "znajomy" sprzedaje?

Wcześniej PD-75 też "znajomy" poprzez twoje konto sprzedawał, a jeszcze wcześniej Bald go u ciebie słuchał.

Mam poszukać wpisów i ci tu wkleić na przywrócenie pamięci? O tym, że sam założyłeś konto pod nickiem Bald też już nie pamiętasz?

To ja ci zaraz mogę przypomnieć.

 

Kwestie o których piszesz zostały wyjaśnione w wątku na Bocznicy. Teraz powiedz ilu forumowiczów miało jaja żeby się przyznać? Nikt. To że jesteś handlarzem wiedzą wszyscy. Można znaleźć więcej takich aukcji. Sęk w tym że nigdy nie udowodniłeś mi praktyk handlarskich i nigdy tego nie zrobisz. Nie ma na to dowodów w postaci aukcji zakończonych. Mam gdzieś zdjęcie systemu w którym gra PD-T07 i bynajmniej nie jest to mój system. Zresztą komu ja się tłumaczę?

 

Natomiast wciskanie non stop sprzętu sprzed dekady i więcej (!) jako wzorca jest śmieszne. Pisanie o jakiejś firmie dobrze, bo ma w swojej historii jakies dobre produkty jest nie na miejscu, jeśli na dziś nie prezentuje sobą nic, poza marketowym plastikiem bez polotu.

Cóż, Sony produkuje masowo śmieci, które sprzedawane w marketach mają być tanie i docierac do milionów ludzi.

Sony i produkty z wyższej półki (segment audio) to już przeszłość.

 

Nie wiem o jakie wciskanie Ci chodzi. W technologii budowy wzmacniaczy nie zmieniło się nic i to nie od 20 ale co najmniej 30-40 lat. Masz rację jeśli chodzi o to że firmy takie jak Sony w audio prezentują dziś niewiele. Mają większe zaplecze od CA które obecnie nie jest wykorzystywane. Co kto wybierze to jego sprawa. Musi jednak wiedzieć że jeśli chodzi o wzmacniacze wybór jest szeroki i nie dotyczy wyłącznie klocków nowych.

 

No tak, nie ma to jak Pioneer od znajomego, słuchajacego u samego siebie. Schizofrenia jakaś ..... ;)

 

Zapraszam do siebie - przekonasz się czy mówię prawdę czy nie. Przy okazji odwiedzimy właściciela PD-T07. Kupił 07 wcześniej miał 9700 - zdecydował się na 75 dlatego sprzedaje oba. 07 jest zbyt jasny i nie pasuje do jego oczekiwań. 9700 to inna, niższa półka. 07 brzmi zupełnie inaczej niż klocki europejskie.

 

Wcześniej PD-75 też "znajomy" poprzez twoje konto sprzedawał,

 

Proszę o link do aukcji zakończonej lub ogłoszenia na forum w którym sprzedaję PD-75. Mam go od 6 lat i sprzedawać nie zamierzam. Znajdzie swoje miejsce w jednym lub drugim systemie. Jeśli tego nie udowodnisz żądam sprostowania.

Panowie jakby nie patrzeć nie ma się o co "ścierać". Jeden woli córkę, inny teściową.

Jedno pewne, mnie nikt na przechodzonego ramola nie namówi. A patrząc na niektóre ogłoszenia i przyglądając się przedmiotom oferowanym...z czystej litości powinno sie już tym elektrośmieciom pozwolić przejść na zasłuzoną emeryturę.

Przyjmuję jeszcze za oczywiste, że kupuje się 2-3 letni sprzęt w stanie gabinetowym. Ale jak widzę te graty sprzed dekady lub więcej...masakra.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

W sumie racja. Stary sprzęt to tylko sentyment.

 

Ale trudno sie też zgodzić, że w projektowaniu wzmacniaczy nic nie zmieniło sie od 30 lat. Może niewiele, ale jednak. A juz napewno teraz stosuje sie zupełnie inne półprzewodniki - projektuje sie łatwiej.

 

Poza tym korporacja to korporacja -priorytety są tam zupełnie inne niz w małych firmach, a audio nie jest az tak skomplikowane, by wymagało jakićhś niewyobrażalnych, kosmicznych technologii. Najdroższa jest obudowa ;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Panowie jakby nie patrzeć nie ma się o co "ścierać". Jeden woli córkę, inny teściową.

Jedno pewne, mnie nikt na przechodzonego ramola nie namówi. A patrząc na niektóre ogłoszenia i przyglądając się przedmiotom oferowanym...z czystej litości powinno sie już tym elektrośmieciom pozwolić przejść na zasłuzoną emeryturę.

Przyjmuję jeszcze za oczywiste, że kupuje się 2-3 letni sprzęt w stanie gabinetowym. Ale jak widzę te graty sprzed dekady lub więcej...masakra.

 

 

Masz dużo racji. Wszystko zależy jednak od eksploatacji. Myślę że gdybyś posłuchał wzmacniacza Dynaco z 1963 roku porównując go od razu z tym co masz określenie elektrośmieci zniknęłoby z Twojego słownika. Elektrośmieci to szajs z niemieckiej wystawki przerabiany million razy na nieoryginalnych częściach. Niestety taki zdarza się często na Allegro. Zadbany i dobrze eksploatowany klasyk nie jest elektrośmieciem. Żywotność kondensatorów w dobrej jakości piecach jest całkiem spora.

W sumie racja. Stary sprzęt to tylko sentyment.

 

Ale trudno sie też zgodzić, że w projektowaniu wzmacniaczy nic nie zmieniło sie od 30 lat. Może niewiele, ale jednak. A juz napewno teraz stosuje sie zupełnie inne półprzewodniki - projektuje sie łatwiej.

 

Poza tym korporacja to korporacja -priorytety są tam zupełnie inne niz w małych firmach, a audio nie jest az tak skomplikowane, by wymagało jakićhś niewyobrażalnych, kosmicznych technologii. Najdroższa jest obudowa ;-)

 

 

Zmieniło się nic i prawie wszystko. Zależy na co zwracamy uwagę. Z jednej strony niektóre sprzęty nabrały charakteru i wyrobiły sobie inne, swoiste "wizytówkowe" brzmienie. Z drugiej firmy - giganci jak przytoczone Sony poszło w kierunku masowego odbiorcy zapewniając mu produkt w miarę tani, ale też jak to z masówkami marketowymi bywa...pozbawiony tego swoistego "ja".

 

Dlatego tak trudno odrodzić się niektórym firmą w świecie audio ze swoimi często dobrymi produktami. Jedną z nich kompletnie niedocenianą przez niektórych melomanów jest Yamaha. Nie tylko odrodzili się z popiołów, ale wreszcie zmierzają tam, gdzie swego czasu byli wyznaczniekiem dobrego smaku i klasy samej w sobie - do pułapu na granicy pomiędzy Premium a HighEnd'em.

Ich produkty sukcesywnie rozwijane, dopieszczane i z jednej strony bazujące na tym co dobre od lat, by z drugiej wnieść wiele nowego (jak nowe przetworniki DA itd.)

Jak dla mnie seria 2xxx, a już na pewno 3xxx to swoiste małe dzieła sztuki. Pięknie wyglądające i świetnie grające. Coś na lata dla tych, którzy szukają dobrego brzmienia.

 

Niestety ale kino domowe zostaje zawsze kinem domowy. Rozwijać trzeba je szybciej według nowych standardów nie tylko dźwięku, ale też i wizji.

Jak nie przeskok do nowych rozdzielczości, to zmiana ilości kanałów z jednoczesną zmianą kompresji tego dźwięku...można oszaleć ;)

A stereo...dla purystów (a takich znam) i tak zawsze będzie liczyć się wysokiej klasy wzmacniacz, najlepiej lampowy i wybitny gramofon z 12 cm talerzem i dociskiem o wadze małego ciężarka do ćwiczeń...koniecznie silnik sterowany zegarem atomowym ;)

 

 

I ..ma to swój urok, te lampy i ich światło :)

 

Masz dużo racji. Wszystko zależy jednak od eksploatacji. Myślę że gdybyś posłuchał wzmacniacza Dynaco z 1963 roku porównując go od razu z tym co masz określenie elektrośmieci zniknęłoby z Twojego słownika. Elektrośmieci to szajs z niemieckiej wystawki przerabiany million razy na nieoryginalnych częściach. Niestety taki zdarza się często na Allegro. Zadbany i dobrze eksploatowany klasyk nie jest elektrośmieciem. Żywotność kondensatorów w dobrej jakości piecach jest całkiem spora.

 

 

Kolego i pełna zgoda. Własnie to o czym piszesz jest dla mnie elektro-smieciem. Ale jak sam dobrze zauważyłeś są produkty godne polecenia bez względu na rok produkcji.

Ale to perełki, istne dzieła sztuki. Za takie coś warto dobrze zapłacić. Nawet dla sentymentu.

Ale jak wszyscy dobrze wiemy, ten cały sprowadzany z zachodu "szmelc" i oferowany na większości aukcjach to nic nie wart wsad na przemiał do recyclingu ;)

 

Pozdr.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Nie wiem co ktos moze miec do Yamahy serii 2000 czy 3000. Chyba tylko handlarze pchający 20 letni sprzęt po chorych cenach. Jak widac po allegro jednak te hi endy nie schodzą. Tylko idiota by kupił taki sprzęt po 2000-3000 do którego oryginalnego lasera nie znajdziesz tylko chinskie nie działajace podróbki.

Kwestie o których piszesz zostały wyjaśnione w wątku na Bocznicy.

Nic nie zostało wyjaśnione, tylko cichaczem po nocy wykasowano 2/3 wpisów ukazujących czarno na białym

jak pod trzema nickami jednocześnie gadałeś sam ze sobą robiąc z forumowiczów idiotów

i nawet przyparty do muru brnąłeś w kolejne kłamstwa wypierając się wszystkiego do ostatniej chwili,

kiedy to otrzymałeś tak zwaną propozycję nie do odrzucenia - albo się przyznasz albo robisz wypad z forum.

Dopiero wtedy i to po namowach swoich kolegów stwierdziłeś, że taki układ ostatecznie bardziej ci się opłaci

i postanowiłeś się przyznać wypisując jakieś infantylne pierdoły, że to niby tylko takie jaja były.

I to były jedyne jaja jakie pokazałeś, więc przestań się ośmieszać i pitolić jaki to z ciebie wielki gieroj,

bo przez pięć lat w żywe oczy się wypierałeś, nawet kiedy już wszyscy wiedzieli, że Bald i Accu, to twoje klony.

Myślisz, że jak powklejasz jakieś idiotyczne linki do moich aukcji sprzed lat, to zamydlisz tym komuś oczy i odwrócisz kota ogonem?

A kto mi zabroni sprzedawać kolumny i co w tym złego, żeś się tak tego uczepił? I co, to wszystko co na mnie masz?

Zapomniałeś wkleić linki do moich postów na forum, gdzie namolnie reklamuję graty, które zaraz będę sprzedawał,

tak jak ty to robisz w każdym jednym wątku, gdzie się tylko pojawisz. Obojętnie o czym jest rozmowa, to Krell i Pioneer najlepszy.

Oczywiście to czysty przypadek, że akurat masz na zbyciu. A mnie, przepraszam, to znajomy sprzedaje. I z twojego konta musi...

Jezu człowieku te twoje dziecinne tłumaczenia są tak głupie, że nawet mi się nie chce uskuteczniać dalszej polemiki.

Teraz możesz starannie wyszukać to jedno słowo, które ci posłuży za pretekst do zgłoszenia postu do moderacji.

 

I co, nic nie znalazłeś? Ojejka i co teraz...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Drodzy Przyjaciele @parantulla i @discomaniak71.

Nie musicie zgłaszać na panel swych wzajemnych, ciągnących się od dawna wciąż dotyczących tego samego pyskówek.

@discomaniak przyznał się do swych wykroczeń i błędów i zostało mu to uznane za akt samo resocjalizacji.

Ciągłe powracanie do tych przewin i nękanie go nadal przez @parantullę, jest zagrywką nie fair, i czas z tym coś począć. Ja rozumiem jeśli koledzy odnajdą jakieś nowe niechlubne zachowania u siebie, ale wciąż o przeszłości? Macie ogromna traumę jak po okupacji.

Zrobimy tak.

Jak znajdę w obojętnie którym wątku waszą kłótnię bazująca na tu opisanych zasadach, otrzymacie obaj bana na dany wątek.

Inni uczestnicy nie mają już cierpliwości czytać po raz dziesiąty win które wciąż sobie wzajemnie przypominacie, dajcie żyć i pisać innym w spokoju.

Moja obietnica działa od teraz i dotyczy również tego wątku.

I tak jak zaznaczyłem, nie ma znaczenia który z Was zacznie kłótnię, wylecicie obaj.

Po pierwsze primo wypraszam sobie insynuacje pod moim adresem jakobym ja coś gdzieś zgłaszał,

a po drugie primo nie bardzo rozumiem o jakie moje winy się na przykład rozchodzi.

Jedyną moja winą było to, że nie dałem się zastraszyć moderatorom i zakrzyczeć przydupasom,

doprowadzając w końcu do sytuacji w której już nie mieliście innego wyjścia i trzeba było coś z tym faktem oficjalnie zrobić.

 

@discomaniak przyznał się do swych wykroczeń i błędów i zostało mu to uznane za akt samo resocjalizacji.

Gdzie się przyznał? W którym dokładnie miejscu forum można przeczytać jak się przyznaje?

Załatwiliście wszystko cichaczem pod stołem, żeby tylko przypadkiem nikt się nie dowiedział.

Jeszcze sprawa dobrze nie przyschła, a ten już znowu zaczyna swoje tańce i znajomych, którzy hurtowo sprzęt przez jego konto sprzedają.

Zaraz się zapewne tutaj pojawią opowiadać jaki z tego disco fajny chłop, jaki super sprzęt u siebie ma i jak na wszystkim się zna...

dokładnie to samo uprawiał niejaki Bald, jedno z wcieleń discomaniaca, który teraz głupa rżnie i udaje, że nie wie o co chodzi.

Rozumiem, że ja też mogę sobie założyć dodatkowo trzy konta, pisać z nich sam ze sobą i naganiać jeleni na sprzęt, który będę opychał,

a w razie wpadki przyznam się do swych wykroczeń i błędów i zostanie mi to uznane za akt samo resocjalizacji i będę mógł spokojnie pisać sobie dalej?

Czy tak moderatorze vlado?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Widocznie tak, bo czemu miałbyś być potraktowany inaczej?

Ja tylko napisałem jak będę traktował Wasze dalsze wzajemne kłótnie w wątkach. Nie rozstrzygam Waszych racji, ani nie staje po stronie żadnego z Was.

Poprostu będę gasił te ciągłe jazdy jakimi nas wciąż z uporem godnym szerzycieli jedynych prawd ciągle obdarowujecie. Zgodnie z regulaminem za ataki personalne, trolling, spamowanie i co tam jeszcze sobie zażyczycie.

Taka robota ORMOwca :-)

Obu Was lubię i nie ma w tym żadnych podtekstów osobistych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.