Muza Flac

[krukgczapa]

Witam znalazłem fajna stronke z muzyka flac pomyślałem że sie podziele jeżeli ktoś ceni se jakość,szybkie serwery na Zippyshare...Pozdrawiam...

[xniwax]

i???

[krukgczapa]

I nic chciałem sie tylko podzielic a zna może ktoś wiecej darmowych takich stronek?

[dong]

Jeżeli ktoś rzeczywiście "ceni se jakość", to płyty raczej kupuje, a nie szuka "darmowych takich stronek".

[xniwax]

dong, racja ale nie wszystko da sie kupić.

[krukgczapa]

Dokładnie a pozatym taka płytka dla normalnego człowieka powinna wystarczyć no chyba że siedzi przed głośnikiem i nasłuchuje czy coś sie zmieniło heh....

[jacekm]

Tutaj spis stron na ktorych mozna se kupic pliki FLAC :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[antymalkontent]

Dokładnie a pozatym taka płytka dla normalnego człowieka powinna wystarczyć no chyba że siedzi przed głośnikiem i nasłuchuje czy coś sie zmieniło heh....

 

Starczy starczy... same korporacje sa winne temu stanowi rzeczy juz dawno powinny sprzedawac.wszystko w plikach legalnie (obok plyt dla tradycjonaoistow)

Ale.mi ich nie szkoda moga sie dostosowac ale.nie chca podejrzewam ze.na walce z piractwem maja kase moze nawet wieksza jak na sprzedazy muzyki wiec po co... coz wiec.ich sprawa

[dong]

Dokładnie a pozatym taka płytka dla normalnego człowieka powinna wystarczyć no chyba że siedzi przed głośnikiem i nasłuchuje czy coś sie zmieniło heh....

 

Znak czasów - widać, że młode pokolenie do tego stopnia nie widzi już nic zdrożnego w "ściąganiu" muzyki, że nawet dosyć czytelną aluzję odbiera wyłącznie jako odniesienie do jakości brzmienia.

 

Xniwax - jasne, podobnie jak czasami przed zakupem warto zapoznać się z materiałem, żeby nie nadziać się na gniota. Ale nie masz wrażenia, że intencje założyciela wątku dotyczą czegoś innego?

[krukgczapa]

Panowie sorry nie podałem nawet linku heeee właśnie po to miał być ten założony post;-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

Słabo

 

założyciela wątku dotyczą czegoś innego?

 

Oczywiście.

[slaw123]

Jeżeli ktoś rzeczywiście "ceni se jakość", to płyty raczej kupuje, a nie szuka "darmowych takich stronek".

dong Pochwal sie jakim dysponujesz sprzetem bo czytajac ten Twoj wpis nie bardzo rozumiem co chcesz przekazac ze co plyta nagrana -sciagnieta jako plik flac gra gorzej niz oryginal ..... moge Ci to udowodnic ze bardzo sie mylisz pozdrawiam

[rafal735r]

Pan dong jest poprostu oburzony faktem sciagania muzyki z internetu, a nie jej jakoscia.

 

Tu jest troche muzyki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[slaw123]

Pan dong jest poprostu oburzony faktem sciagania muzyki z internetu, a nie jej jakoscia.

 

Tu jest troche muzyki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

witam skoro place to w czym problem ( kradne )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[krukgczapa]

A ja kradne z internetu i czuje sie z tym dobrze....na pięniadzach nie spie takze wole droge 2...Dokładnie nie mam sprzętu za pare tyś...ale miedzy mp3 320kb/s a ŚIĄGNIETYM FLACIEM słysze ogromna różnice dlatego podałem link gdzie można szybko,tanio,łatwo pobrać zadowalający nas format...Pzdr.

[slaw123]

A ja kradne z internetu i czuje sie z tym dobrze....na pięniadzach nie spie takze wole droge 2...Dokładnie nie mam sprzętu za pare tyś...ale miedzy mp3 320kb/s a ŚIĄGNIETYM FLACIEM słysze ogromna różnice dlatego podałem link gdzie można szybko,tanio,łatwo pobrać zadowalający nas format...Pzdr.

A w jaki sposob kradniesz , ze sciagniesz kilka plyt a potem je usuniesz ( bo Ci nie przypadly do gustu ) to jest zlodziejstwo ?? raczej nie !! W rzadzie kradna na potege i sie tym faktem nie przejmuja :) a nawet wychwalaja !!

[krukgczapa]

A w jaki sposob kradniesz , ze sciagniesz kilka plyt a potem je usuniesz ( bo Ci nie przypadly do gustu ) to jest zlodziejstwo ?? raczej nie !! W rzadzie kradna na potege i sie tym faktem nie przejmuja :) a nawet wychwalaja !!

 

+

0

 

 

 

Wiem to był tylko żart;-) A co do lytek oczywiście we flacu co polecicie z ładnymi wokalami? i gdzie?

[dong]

Pan dong jest poprostu oburzony faktem sciagania muzyki z internetu, a nie jej jakoscia.

 

Wystarczy dong, na forum nie musimy stosować form oficjalnych.

 

Oburzony? Nie, raczej zniesmaczony.

 

I nie tyle faktem ściągania, ile beztroską, z jaką się to czyni, oraz bezwstydem, z jakim się tym faktem chwali publicznie.

 

Ale cóż, każdy ma jeszcze szansę dorosnąć.

 

Natomiast masz całkowitą rację, że mój post w najmniejszej mierze nie odnosił się do kwestii porównań flaczków z formatami stratnymi.

[antymalkontent]

A w jaki sposob kradniesz , ze sciagniesz kilka plyt a potem je usuniesz ( bo Ci nie przypadly do gustu ) to jest zlodziejstwo ?? raczej nie !! W rzadzie kradna na potege i sie tym faktem nie przejmuja :) a nawet wychwalaja !!

 

przepraszam ale prosze wyrazac sie obiektywnie, nie siac propagandy wystarczy ze branza ja sieje... pobierasz juz rozpowszechnione nagrania do ktore maja prawa wytwornie produkujace plyty do wlasnego uzytku osobistego... i zaznaczajac ze jest to zgodnie z prawem wiec tutaj nawet nie ma co rozmyslac o sumieniu bo to tak samo jak komornik dzialajacy legalnie mialby rozmyslac o sumieniu i mowic na ile mu sie udalo emerytow okrasc...

musicie sie nauczyc prawidlowo nazywac sprawy WY obywatele, bo w przeciwnym wypoadku siejecie propagande...

[rafal735r]

Wystarczy dong, na forum nie musimy stosować form oficjalnych.

 

Oburzony? Nie, raczej zniesmaczony.

 

I nie tyle faktem ściągania, ile beztroską, z jaką się to czyni, oraz bezwstydem, z jakim się tym faktem chwali publicznie.

 

Ale cóż, każdy ma jeszcze szansę dorosnąć.

 

Natomiast masz całkowitą rację, że mój post w najmniejszej mierze nie odnosił się do kwestii porównań flaczków z formatami stratnymi.

Jak najnizsza i srednia krajowa wzrosnie u nas do poziomu z unii europejskiej to zaczne chodzic do sklepu muzycznego, a raczej jezdzic, bo najblizszy mam chyba z 80km odemnie.

[scarFace]

przepraszam ale prosze wyrazac sie obiektywnie, nie siac propagandy wystarczy ze branza ja sieje... pobierasz juz rozpowszechnione nagrania do ktore maja prawa wytwornie produkujace plyty do wlasnego uzytku osobistego.

Witam, co innego pobieranie w zaciszu domowym-prywatnym, a co innego wklejanie linków do takich serwisów na naszym publicznym forum, panowie regulamin się kłania.

[dong]

Jak najnizsza i srednia krajowa wzrosnie u nas do poziomu z unii europejskiej to zaczne chodzic do sklepu muzycznego, a raczej jezdzic, bo najblizszy mam chyba z 80km odemnie.

Dzisiaj masz do dyspozycji cały internet i możliwość wyboru najlepszej oferty spośród wszystkich dostępnych w sieci. Najbliżej nie znaczy najtaniej.

 

Średnia krajowa, propaganda branży ani zgodność z prawem nie mają tu nic do rzeczy. Jest to dla mnie kwestia elementarnej uczciwości i przyzwoitości.

Kupuję tyle muzyki, na ile mogę sobie pozwolić - i jest to wielokrotnie mniej, niż bym chciał. Ale trudno, reszta trafia na wishlistę i czeka na dobrą okazję.

 

"Ściąganie" czy koleżeńska wymiana plików - OK, ale jako forma poznawania muzyki przed jej ewentualnym zakupem, a nie budowania płytoteki. Podoba się - kupuję, nie podoba - do kosza.

[rafal735r]

"Ściąganie" czy koleżeńska wymiana plików - OK, ale jako forma poznawania muzyki przed jej ewentualnym zakupem, a nie budowania płytoteki. Podoba się - kupuję, nie podoba - do kosza.

Przeciez to tez jest kradziez. Nikt cie nie pyta czy ty sciagniesz na jeden dzien czy na rok, czy na zawsze. To tak jak bym ukradl samochod z salonu i sobie nim pojezdzil jeden dzien, a potem powiedzial - ale ja tylko chcialem sprawdzic jak jezdzi. Jezeli dany wykonawca pozwala na wynajem swojego albumu w celu sprawdzenia przed zakupem to prosze bardzo.

Widzisz, sam korzystasz z dobrodziejstw "kradziezy" z internetu.

[dong]

Muszę Ci powtórzyć to, co napisałem wcześniej: jest to dla mnie kwestia elementarnej przyzwoitości. Nie stać mnie na to, żeby kupować muzykę, której nie będę słuchał - więc staram się ją poznawać przed zakupem. Czy będzie to forma odsłuchu u kolegi, czy w audycji radiowej, czy w sieciowym streamingu, czy w udostępnionym pliku - jest to dla mnie całkowicie drugorzędne.

 

Gdyby nie takie możliwości, moja płytoteka byłaby znacznie uboższa - a tak mogę dokonywać w ogromnej większości trafnych i świadomych zakupów płytowych.

 

Gdyby nie było słuchaczy, którzy plik pozyskany drogą nieoficjalną traktują jako docelową (a niekiedy jedyną) formę obcowania z muzyką - "branża" zapewne znacznie szybciej stałaby się znacznie bardziej elastyczna, jeśli chodzi o nieodpłatne lub niskokosztowe udostępnianie muzyki. A tak - proces jest bolesny i długotrwały, i nie prowadzi do satysfakcjonujących rozwiązań.

 

Przykład z samochodem jest średnio udany, bo tu akurat istnieje możliwość odbycia całkowicie legalnej jazdy próbnej.

[Gość glubisz]

A nie wydaje się Wam że gdyby mentalność ludzi którzy nie słuchają jeszcze tak nie popularnych gatunków muzycznych jak jazz czy klasyka, zmieniła się na taką że pliki są w sieci i gdyby one były bardziej dostępne to sprzedarz (chociż) wybranych płyt by wzrosła? Uważam że zdecydowanie tak!

 

I tu nawiązanie do tego co pisze dong: żeby sprawdzać płyty przed ich zakupem:)

[moshica]

(..) Jeżeli ktoś rzeczywiście "ceni se jakość", to płyty raczej kupuje, a nie szuka "darmowych takich stronek". (...)

 

w polskiej rzeczywistości, pojęcie cenienia jakości rozumiane jest przez zasobność portfela. Jeśli płyty byłyby dostępne za kilkanaście zł (prosty przelicznik cen USA/Europejskich) to i przeciętny obywatel udałby się do sklepu kupić legalnie produkt a nie kombinował, kombinowanie to też włożony wysiłek, ale nadl nei współmierny do osiąganych zysków z pracy w tym kraju. Zatem na przykładach wielu widać, że pazerność koncernów i tak nie "zarobi" kroci na maluczkich, proste ;-) Najpierw zarobki potem wydatki...

[Gość]

Muszę Ci powtórzyć to, co napisałem wcześniej: jest to dla mnie kwestia elementarnej przyzwoitości. Nie stać mnie na to, żeby kupować muzykę, której nie będę słuchał - więc staram się ją poznawać przed zakupem. Czy będzie to forma odsłuchu u kolegi, czy w audycji radiowej, czy w sieciowym streamingu, czy w udostępnionym pliku - jest to dla mnie całkowicie drugorzędne.

 

Gdyby nie takie możliwości, moja płytoteka byłaby znacznie uboższa - a tak mogę dokonywać w ogromnej większości trafnych i świadomych zakupów płytowych.

 

Gdyby nie było słuchaczy, którzy plik pozyskany drogą nieoficjalną traktują jako docelową (a niekiedy jedyną) formę obcowania z muzyką - "branża" zapewne znacznie szybciej stałaby się znacznie bardziej elastyczna, jeśli chodzi o nieodpłatne lub niskokosztowe udostępnianie muzyki. A tak - proces jest bolesny i długotrwały, i nie prowadzi do satysfakcjonujących rozwiązań.

 

Przykład z samochodem jest średnio udany, bo tu akurat istnieje możliwość odbycia całkowicie legalnej jazdy próbnej.

 

I jest "jazda próbna" w sieci - to samplery.

Ściaganie za free pełnych muzycznych plików z nielegalnych źródeł, bo przecież nie udostępniają ich za darmo oficjalne serwisy muzyczne, wykonawcy, czy też wytwórnie płytowe, to wyjazd samochodem z salonu nie na rzekomą jazdę próbną, a na rodzinne wczasy.

W porywach do wieczystego użytkowania... ;)

[moshica]

Pazerność koncernów, wytwórców i dlierów ma się odwrotnie proporcjonalnie do ilości zakupionych tytułów. Tylko prawdziwy koneser wyda ostatnią złotówkę na dobrą płytę i poszerzanie płytoteki, cała reszta szuka kompromisów....

[Gość]

Jasne, zawsze można ukraść samochód, który nam się podoba, bo przecież jest ładny i funkcjonalny, ale dystrybutor przesadził z jego wyceną. I czuć się usprawiedliwionym... ;)

 

I jeszcze gwoli wyjaśnienia:

też uważam, że ceny płyt są horrendalne, ale kradzież nazywam po imieniu, a nie ubieram w eufemizmy i nie szukam naciąganego wytłumaczenia dla zwykłego piractwa...

[moshica]

Wytłumacz to zwykłym obywatelom gdzie obywatel jest skubany przez polityków lobbowanych przez prawników, wszystkim tym którzy w świetle prawa okradają zwykłych obywateli, dodając podatek do podatku żerując na całej rzeczy konsumentów. Oczywiście to nie jest okradanie? odp. jeszcze większe i na większą skalę niż skopiowanie plików flac ;-)