Skocz do zawartości
IGNORED

Czy "Generacja Y" lubi dźwięk z MP3 bardziej niż z płyty CD?


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Gość partick

(Konto usunięte)

Absolutnie nie ma żadnego, jak porównujesz mp3 to mp3 do flaca, a nie flaca konwertowanego z mp3 do flaca. Po pierwsze to poprostu nie ma sensu i zupełnie nic nie zmienia. W ostateczności konwersja ze stratnego formatu do flace może powodować dalszą degradację, różną dla mp3 i dla mpc i w takim wypadku możesz wnioskować o tym co się gorzej konwertuje do flaca i o niczym więcej. Trzy - w przyrodzie nikt normalny nie konwertuje stratnych formatów do bezstratnych bo to wogóle nie ma sensu z wymienionych wyżej powodów, więc po co komu takie eksperymenty?

 

Eksperymenty wykonuje się w celu potwierdzenia lub sfalsyfikowania określonej teorii. Teoria z jednej strony określa ściśle warunki eksperymentu a z drugiej nadaje sens poczynionej w wyniku eksperymentu obserwacji i w ogóle decyduje, co w danym eksperymencie jest właściwą obserwacją, a co tylko nieistotnym jego zakłóceniem. Jak twierdził Immanuel Kant eksperyment jest swojego rodzaju pytaniem jakie teoria zadaje naturze.

(wikipedia.pl)

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

misiu kolorowy ja wiem po co się wykonuje eksperymenty, tylko twoja metodologia eksperymentowania jest błędna, bo wprowadzasz kolejną niczemu nie służącą konwersję. Na prawdę nie wiem czego tu można nie rozumieć.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

misiu kolorowy ja wiem po co się wykonuje eksperymenty, tylko twoja metodologia eksperymentowania jest błędna, bo wprowadzasz kolejną niczemu nie służącą konwersję. Na prawdę nie wiem czego tu można nie rozumieć.

 

nie jestem dla Ciebie misiem kolorowym, gówniarzu.

 

BTW. http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629476

 

jak widać, masz absolutnie podstawowe braki w wykształceniu - to i nic dziwnego, że nie rozumiesz.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

Dobrze, że ty siebie rozumiesz :) Powodzenia w słuchaniu flacy konwertowanych z mp3 :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

Dobrze, że ty siebie rozumiesz :) Powodzenia w słuchaniu flacy konwertowanych z mp3 :)

 

gdybyś jeszcze pamiętał do czego się odnosisz.

 

a żeby było jeszcze śmieszniej, to mp3 różni się od mpc i jak dla mnie mpc ma lepsze algorytmy.

można to samemu sprawdzić: kodujemy CD do mp3 oraz do mpc i następnie konwertujemy do FLAC - i słuchamy :)

A ja zadam tylko jedno pytanie... gdzie te bardzo dobrze zrealizowane plyty gdzie ta jakosc nagrania ktora byla dawniej gdzie to jest, slucham slucham tych plyt i wciaz te najlepiej nagrane to te stare...

Po co nam cd jak nagrywa sie jakoscia mp3?

chwilowy brak działalności w audio.

Gość partick

(Konto usunięte)

i właśnie na CD wydaje się remastery tych starych dobrych płyt :)

wpisz w wyszukiwarkę na rutracker@org.gif np: the beatles remaster lossless

i zaraz będziesz wiedział co wyszło.

i właśnie na CD wydaje się remastery tych starych dobrych płyt :)

wpisz w wyszukiwarkę na rutracker@org.gif np: the beatles remaster lossless

i zaraz będziesz wiedział co wyszło.

 

tak z remasterami zgadza sie ostatnio sluchalem rush wydany w wersji 24kt gold i gra naprawde dobrze, wszystko slychac i czyste wyraznie dynamiczne w ogole nie ostre brzmienie, tylko ze dlaczego plyty wydawane teraz nie nagrywa sie dobrze? naprawde do bardzo wielu nowych wydan w ogole cd staje sie zbedny bo realizacja jest najwiekszym ograniczeniem

te torrenty mam gdzies zakodowane zeby nie korzystac ale na tej stronie rzeczywiscie jest wszystko co potrzebuje audiofil, jakos jak korzystam z serwerow hostujacych i czasem cos pobiore to nie mam tych wyrzutow, moze dlatego ze jest to legalne a torrenty juz nie do konca...

chwilowy brak działalności w audio.

Gość partick

(Konto usunięte)

słucham właśnie zremasterowanego "Resurrection" Halforda i zastanawiam się dlaczego miałbym znowu płacić za zremasterowane wydanie płyty z 2000 roku? no czyż to nie jest wałek.

 

 

 

 

 

a różnica w brzmieniu jest duża :)

 

a co do Rush, to właśnie zauważyłem, że mają box Sector123.

ciekawe czy jest lepszy od tego co mam :)

Zawsze myślałem, że remastery nie powstają dla wałków tylko przy okazji wznowień wydawnictw których nie ma już na rynku.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

słucham właśnie zremasterowanego "Resurrection" Halforda i zastanawiam się dlaczego miałbym znowu płacić za zremasterowane wydanie płyty z 2000 roku? no czyż to nie jest wałek.

 

 

 

 

 

a różnica w brzmieniu jest duża :)

 

a co do Rush, to właśnie zauważyłem, że mają box Sector123.

ciekawe czy jest lepszy od tego co mam :)

 

ok przeslucham na deezerze wprawdzie jaka wersje tam maja to nie wiem bo nie znam plyty

chwilowy brak działalności w audio.

Gość partick

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

Zawsze myślałem, że remastery nie powstają dla wałków tylko przy okazji wznowień wydawnictw których nie ma już na rynku.

 

umiejętność czytania ze zrozumieniem ma kolosalną przyszłość.

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka
Ukryte przez misiomor, 21 Czerwca 2012 - pyskówka

płyta ci się zacięła kolorowy misiu? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Zaraz padnę od tego rąbania po mp3, a bardziej od tego jakie to CD są świetne

Problem w audio to nie to że mp3 320kbit/s są złe, tylko że tak mało jest na rynku

nagrań 192/24bit.

 

różnica w jakości mp3 320 vs CD, jest marginalna a na pewno dużo mniejsza niż

CD vs 192kHz, ba pewnie nawet CD vs 96kHz pojechane mpeg2 (dźwięk z DVD video)

 

a coś wogóle mam wrażenie że maksymalna jakość mp3 320 ale kompresowana

z HD Audio, vs CD z HD audio może być lepsza dla mp3, bo mp3 ma też.... 48kHz

 

 

może zróbmy tak, może ktoś wrzuci dobry kawałek (który będzie wyznacznikiem

jakości) z minutę w wave 96kHz/24bit ?

 

a ja z tego zrobię:

 

1. flac orginalny format

2. mp3 44.1kHz 320kbit/s

3. CD Audio 44.1 16bit

4. mp3 48kHz 320kbit/s

 

i sobie posłuchamy :)

 

coś mam jednak wrażenie że jakościowo to będzie:

 

1. FLAC

2. mp3 48kHz

3. CD Audio

4. mp3 44.1kHz

Gość StaryM

(Konto usunięte)

może zróbmy tak, może ktoś wrzuci dobry kawałek (który będzie wyznacznikiem

jakości) z minutę w wave 96kHz/24bit ?

Zacznijmy od tego, że większość wszystkich mp3, które są dostępne to ripy z CD audio....

Czlowieku, nie osmieszaj sie po raz setny.

 

lol

Pokaz mi palcem na ekranie gdzie tu jest coś nie tak ?

 

Zacznijmy od tego, że większość wszystkich mp3, które są dostępne to ripy z CD audio....

 

zgadza się, ale... mieliśmy jeszcze MD i może ktoś z tego ripował ;)więc jak już słyszę po raz setny że jest przepaść pomiędzy mp3 a CD

to zróbmy test i pokażmy "przepaść" miedzy mp3 48kHz a CD ;)

 

w przeciwieństwie do CD vs mp3, próbkowania 32, 44.1 48, 96 trochę bardziej

słychać (z zwłaszcza 44.1 a 96kHz).

---

tfu nie MD tylko te drugie 48kHz

  • 1 miesiąc później...

Kiedyś sprawdzałem swojego wujka, miał wtedy 55 lat i powyżej 8 kHz już nic dla niego nie istniało. Współcześnie sprawdzałem siebie i trochę znajomych. Wśród tych po 50 to jest normalka. Jeden 50 lat - do 12 kHz, drugi starszy ode mnie, ale słyszy też do 13 kHz. Brat poniżej 50 słyszy do 14 kHz itp. O dziwo wśród młodszych też nie jest wcale zbyt różowo.

A tu na forum najbardziej nawiedzeni słyszą "kolosalne różnice" po wymianie kabla, a mają (sporo takich) koło 50 lat. To skoro uznamy, że nie byliby w stanie odróżnić mp3 od wav nawet na najlepszym sprzęcie, to się zrobi kaszana. ;)

To taka moja teoria:

Zakres słyszanych częstotliwości nie jest powiązany z jakością słyszenia w kategorii rozróżniania sprzętu itp.

Wynik badania słuchu, w którym otrzymuje się wynik do 20 kHz nie jest legitymacją audiofilską.

Wynik do 10 kHz nie jest dyskwalifikacją. Osoba słysząca do 10 kHz może słyszeć znacznie więcej, lepiej, selektywniej i znacznie łatwiej rozróżniać jakość. Należy raz na zawsze skończyć z mitem dobrego słuchu na podstawie badania u otolaryngologa. Zewnętrzny aparat słuchowy to tylko część (mniejsza) całości. Reszta zależy od ośrodka słuchu w mózgu, który trenowany, podobnie jak inne ośrodki, może z latami dawać rezultaty. Podsumowując: osoba młoda może mieć lepszy aparat słuchowy, ale wcale nie oznacza to, że słyszy (słyszy, ale mózg nie rozróżnia tego co słyszy). Osoba starsza może mieć lepiej wytrenowany mózg i słyszeć znacznie lepiej, choć z ograniczeniem pasma. Może być też tak, że osoba już w zaawansowanym wieku, z ubytkiem słuchu i brakiem wcześniejszego doświadczenia, a zatem treningu dla mózgu, nie usłyszy już nic, tak samo jak nie zostanie już kierowcą wyścigowym czy rajdowym. Kto zaczynał słuchać w młodym wieku, ten na starość powinien tę umiejętność analitycznego słyszenia zachować. Kto zaś postanowił nagle zostać audiofilem w wieku 50 lat i wcześniej nie miał z tym nic wspólnego, temu raczej będzie ciężko.

 

Włączając się nieco bardziej w temat. Akurat posiadłem w tej chwili znaczne zasoby plików muzycznych o przepływności 2000 - 4600 kbps i różnica w stosunku do ripów CD (ok 1000 kbps) jest OGROMNA.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Czlowieku, nie osmieszaj sie po raz setny.

 

Nie polemizuj z nim. Nigdy nie zrozumie co masz na myśli. Kolejny młody gniewny co miesza pojęcia. Za chwilę jego plastikowe cuda urosną do miana high-endu.

 

To taka moja teoria:

Zakres słyszanych częstotliwości nie jest powiązany z jakością słyszenia w kategorii rozróżniania sprzętu itp.

Wynik badania słuchu, w którym otrzymuje się wynik do 20 kHz nie jest legitymacją audiofilską.

Wynik do 10 kHz nie jest dyskwalifikacją. Osoba słysząca do 10 kHz może słyszeć znacznie więcej, lepiej, selektywniej i znacznie łatwiej rozróżniać jakość. Należy raz na zawsze skończyć z mitem dobrego słuchu na podstawie badania u otolaryngologa. Zewnętrzny aparat słuchowy to tylko część (mniejsza) całości. Reszta zależy od ośrodka słuchu w mózgu, który trenowany, podobnie jak inne ośrodki, może z latami dawać rezultaty. Podsumowując: osoba młoda może mieć lepszy aparat słuchowy, ale wcale nie oznacza to, że słyszy (słyszy, ale mózg nie rozróżnia tego co słyszy). Osoba starsza może mieć lepiej wytrenowany mózg i słyszeć znacznie lepiej, choć z ograniczeniem pasma. Może być też tak, że osoba już w zaawansowanym wieku, z ubytkiem słuchu i brakiem wcześniejszego doświadczenia, a zatem treningu dla mózgu, nie usłyszy już nic, tak samo jak nie zostanie już kierowcą wyścigowym czy rajdowym. Kto zaczynał słuchać w młodym wieku, ten na starość powinien tę umiejętność analitycznego słyszenia zachować. Kto zaś postanowił nagle zostać audiofilem w wieku 50 lat i wcześniej nie miał z tym nic wspólnego, temu raczej będzie ciężko.

 

To prawda.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Należy raz na zawsze skończyć z mitem dobrego słuchu na podstawie badania u otolaryngologa. Zewnętrzny aparat słuchowy to tylko część (mniejsza) całości. Reszta zależy od ośrodka słuchu w mózgu, który trenowany, podobnie jak inne ośrodki, może z latami dawać rezultaty.

Według twojej teorii osobnik słyszący zaledwie do 5 - 8 kHz może słyszeć lepiej niż słyszący do 16 - 18 kHz, bo sobie mózg wytrenował?

Niedawno mi opowiadał znajomy zdarzenie z pewnej zagranicznej wystawy audio, nic specjalnego taka lokalna impreza. Grono szacownych audiofilów podziwiało właśnie nowe kolumny małej, ale prestiżowej manufaktury. Dzielili się wrażeniami, wyśpiewywali peany na temat precyzji dźwięku, przestrzeni i trójwymiarowości. Do sali wszedł młody technik obsługujący imprezę i stwierdził, że w prawej kolumnie nie gra wstęgowy tweeter. Nastąpiła lekka konsternacja, bo skoro nie gra prawy, to może i lewy nie jest wcale potrzebny?

Owszem, można delektować się muzyką i dobrym sprzętem, nie słysząc najwyższych tonów (degradacja słuchu nie dotyczy basów). W oparciu o wzorce pamięciowe można nadal mieć wrażenie, że się słyszy, jeżeli dotyczy to znanych osobnikowi utworów. Obiektywnie jednak nie oszukujmy się, biologia też ma swoje prawa.

Subiektywnie bardziej podoba mi się dźwięk z mojego lampowego wzmacniacza niż taki z tranzystora, bardzo często płyty winylowe brzmią mi lepiej niż CD/flac. Dlaczego? Obiektywnie technika mówi, że zakres pasma winyli jest mniejszy, a lampa po prostu jest mniej precyzyjna od tranzystora. Przyjemność słuchania muzyki bierze się raczej ze składu odtwarzanego dźwięku, a nie pasma. Niemniej jednak, ktoś słyszący zaledwie do 8 kHz staje się śmieszny oceniając super tweeter, którego częstotliwość odcięcia jest wyższa, niż może usłyszeć.

W moim przypadku w zakresie reprodukcji tonów wysokich wystarczą mi możliwości wysokotonowej Saby greencone, choć dziś są kopułki przetwarzające nawet częstotliwości powyżej 20 kHz.

Zdaję sobie sprawę, że audio jest dziedziną dużej subiektywności, zawiera pewne aspekty techniczne nie podlegające dyskusji, ale samo słuchanie i wrażenia to suma wrażliwości muzycznej, emocjonalnej, kultury i tradycji. Jednak przecenianie peryferyjnych elementów sprzętu niczego w odbiorze muzyki nie zmienia, a staje się absurdalne jak przysłowiowy audiofilski bezpiecznik.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Subiektywnie bardziej podoba mi się dźwięk z mojego lampowego wzmacniacza niż taki z tranzystora, bardzo często płyty winylowe brzmią mi lepiej niż CD/flac. Dlaczego? Obiektywnie technika mówi, że zakres pasma winyli jest mniejszy, a lampa po prostu jest mniej precyzyjna od tranzystora.

 

Podoba Ci się bo jest zaokrąglony i przyjemny dla ucha. Istnieją jednak lampy bardziej precyzyjne od niektórych tranzystorów, grające bardzo detalicznym a wręcz narzucającym się dźwiękiem z bardzo mocnym wykopem. Twierdzenie że lampa muli jest jednym z wielu mitów w audio. Winyl dla niektórych brzmi także subiektywnie lepiej jednak dobry analog wymaga znajomości tematu i sporych wydatków. Z tych które słyszałem jedynie Kuzma i Transrotor był w stanie zbliżyć się w jakiś sposób do bardzo dobrego CD. Wszystkim innym brakowało rozdzielczości i przysłowiowego kopa. Choć bardzo dobry był też gramofon VPI.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Twierdzenie że lampa muli jest jednym z wielu mitów w audio.

Nigdy nie użyłem takiego sformułowania, ani nic podobnego.

 

Podoba Ci się bo jest zaokrąglony i przyjemny dla ucha.

Nie wiem, czy jest zaokrąglony. Nigdy go nie widziałem. Na pewno jest przyjemny dla ucha, daje naturalną i żywą przestrzeń stereofoniczną i nie narzekam na brak detali dźwiękowych i precyzji w ich odtwarzaniu.

MP3 jest powszechne i łatwe do przeniesienia. Więc ludzie korzystają. A,że teraz żyją mobilnie, są często poza domem, więc słuchają MP3. Inna rzecz,że takie teraz czasy,że ludzie słuchają muzyki więcej niż kiedyś. Moi Rodzice za młodu słuchali muzyki, chodzili na koncerty, prywatki . To były lata 50-te. Kiedy zaczęli pracę, muzyka nie towarzyszyła im już tak jak mnie czyli prawie codziennie. Z tym,że ja nie słucham dużo na ulicy, wolę w domu. A teraz tacy jak ja, którzy są już w takim wieku,że nie rozumieją ;) generacji 12-18 latków (a wyrośli w buntowniczych latach 80-tych) słuchają muzyki prawie wszędzie. Tak się wychowali.

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Gość partick

(Konto usunięte)

Podsumowując: osoba młoda może mieć lepszy aparat słuchowy, ale wcale nie oznacza to, że słyszy (słyszy, ale mózg nie rozróżnia tego co słyszy).

 

Dowcipny wniosek, słyszy, ale nie słyszy

 

to akurat ma sens.

współczesne pokolenie nie jest np. wyczulone na zafalowania dźwięku z gramofonu czy na nierównomierności przesuwu taśmy - a już na pewno nie usłyszy zagięcia taśmy - to wszystko strasznie przeszkadzało mi w słuchaniu samej Muzyki.

 

tu właśnie widziałbym przewagę (a dawniej przekleństwo) osłuchania na starszych nośnikach - weźmy legendarny już trzask tuż przed końcem "Stairway to Heaven" z Led Zeppelin IV nadawanego w Trójce. pamiętam jak, przy pierwszym odtworzeniu z CD bez tego trzasku, Kaczor się tym podniecał... i słusznie zresztą :)

 

mnie zmarginalizowanie tego wyczulenia na pewien typ analogowych zniekształceń zajęło kilka lat. tym niemniej jednak, mimo lat, wyłapuję je nieraz na pewnych starszych nagraniach ;)

Gość partick

(Konto usunięte)

Pokazuje to właśnie ułomność opisywanej teorii. Jej słabym punktem jest to, że utożsamia brak należytej uwagi z brakiem wytrenowania - a to dwie zupełnie różne rzeczy. Jest to klasyczny przykład teorii tworzonej na kolanie w celu uzasadnienia swoich własnych przekonań. I jak to często bywa w takich przypadkach, autor teorii popełnia ten sam błąd, który stanowi dziurę w jego rozumowaniu - błąd polegający na przeoczeniu albo, innymi słowy mówiąc nie rozpatrzeniu wszystkich możliwości.

 

Jest to jeden z typowych błędów popełnianych przez osoby nie mające nigdy styczności z metodologią przeprowadzania eksperymentów naukowych. Mnóstwo takich i podobnych błędów można znaleźć w wypowiedziach przeciwników metody ABX w wątku poświęconym tym testom w zakładce hi-end. Niestety nie mogę się do nich ustosunkować, ponieważ jakaś uprzejma osoba uniemożliwiła mi to - nakładając na mnie wiadome ograniczenie ;-)))

 

przepraszam, a może jakieś konkretne argumenty?

Gość partick

(Konto usunięte)

dokładnie tak. ja od jakichś 20-30 lat staram się nie skupiać na takich pozamuzycznych elementach.

 

Często zdarza się tak, że czegoś nie słyszymy. Np. na płycie Led Zeppelin III w Since I've been loving you można usłyszeć skrzypenie mechanizmu taktownika. Zauważyłem to dopiero po długim czasie w dość zabawnych okolicznościach. To że wcześniej tego nie słyszałem nie wynikało z ulomności mojego słuchu, ani też słabego sprzętu. Nie zwracałem na ten szczegół uwagi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.