Skocz do zawartości
IGNORED

Dla starych audiolukarowiczów


namelessclub

Rekomendowane odpowiedzi

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Że jak? Ja zajęty człowiek jestem, zarabiam na życie, sprzęt audio i tytoń do fajki. Tutaj sobie czasem tylko parę słów napiszę.

 

To napisz o Zydelku - nietoperze Ci już odpuszczę :)

Fajne w jakim sensie? Że próbował zmyslać jak recenzenci w pismach audiofilskich, tylko miał niedostatki słownictwa? Czy może w sensie, że niczego nie

 

Teraz jest lepiej i ciekawiej, prawda?

Choćby w takim sensie

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Może i nie lepiej, moze uczciwiej, a może mniej.

Jedno jest pewne, bez niego bardziej uczciwie.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Lampizowanie, kolumnowanie... ogólnie WZMACNIANIE.

Stadko wzmacniaczy naganiaczy napędzających frajerów na domowej roboty wytwórców cudów hi-endu.

Jakby ci wszyscy audiofile byli klubem znudzonych emerytów, że nie ma dla nich nic godnego posłuchania w sklepach?

Nie, to być nie może, to by już zalatywało cynizmem dziadków z mapetów.

Prędzej są to ludzie którzy dali się zrobić w reklamowa trąbę i uwierzyli, że hi-end jest niedostępnym brzmieniem. Które oni zdobędą za ułamek ceny u jakiegoś forumowego audio szamana czy innego samozwańczego guru kręcącego kable i lutującego najlepsze na świecie wzmacniacze u siebie na stole w kuchni.

Nie, ale widze że Wam kogoś tutaj brakuje, sierotki :-)

 

To odpowiedź na wspomnienie Darkulowego KITu kupionego w AVT i sprzedanego jakiemuś frajerowi za 2500. Pamiętacie te sprawę? Tyle ględzenia nad nim było i lamentów, że niesolidny że nie odpowiada, a teraz powrót miszcza.

Drugim podobnym dziwakiem był McGywer. Ten to już robił wszystko - lampizował, kolumnował, tuningował, drutował.I przepadał bez wieści na długie miesiące tak samo jak pierwszy wspomniany.

Specjalistów od drutów było na forum tylu że nawet nie chce się ich liczyć. Zydelek z Zelumem i jeden taki co używał ręcznie polerowanych drutów ze srebra kupowanego z mennicy (czyli kiepskiego próby 0,925) no i oczywiście Velum który poza jedną wystawą by nie zaistniał gdyby nie to forum. Na plus trzeba dodać, że to forum również go pogrążyło.

 

ps. jak nazwać społeczność, która zaczyna dawać audiofilskie zaufanie szewcowi??? Człowiek całe życie kapcie robił i nagle na starość jako emeryt stał sie wybitnym specjalistą od produkcji i słuchania drutów :-) :-) :-)

To można opowiadać jako dowcip w towarzystwie.

Będzie na krzyżu opisany przed Pałacem namiestnikowskim..

 

Jedna rzecz tylko się na forum nie zmienia i zastanawia. Skąd mimo tylu złych doświadczeń, forumowi szamani hand-crafted biorą tych nawiedzonych klakierów? :-)

W zasadzie to administracja powinna takich geszefciarzy wycinać, albo opatrywać niebieskim "branża" i brać od nich pieniądze. W ten sposób przejmowali by na siebie część negatywnych opinii za skutki ich działań.

 

Ppamiętacie ten wątek o najlepszym wzmacniaczu dzielonym na LM3886? Były zdjęcia wnętrza wzmacniacza sprzedanego za coś około 2500 po kampanii "promocji" na forum :-)

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

User Kubri, napewno nie jest Qbrickiem :) Ale co śmieszniejsze w opierdalaniu wszystkiego - Zydel naprowadził mnie na Paula Speltza i od tamtego czasu zakończyłem wygłupy z kablami.

Chwała Zydelkowi :) i oczywiście Qbricowi.

Chodzi o tego od "antykabli"?

 

No to przypomnę że audiofile kabelkowi argumentowali wtedy że to nie jest taki "zwykły" drut nawojowy. On miał być zasadniczo niezwykły albo nadzwykły wręcz. Można go było kupić tylko u guru antykabli w cenie audiofilskiej. Jakie teorie snuli dlaczego tak drogo. Ktoś rzucił że może są odpowiednio "monokrystaliczne", że mogą być zamrażane, albo przeciwnie wygrzewane i na koniec był gwoźdź programu - że mają specjalną podwójna emalię izolacyjną o "niespotykanym" kolorze ciemniejszym niż te "zwykłe".

 

Ogólnie takiego steku bzdur jak w przypadku wynalazców rożnych kabli w żadnym wątku nie dało się przeczytać. A jakie wojny szły o kable. Im większy debilizm wymyślili tym więcej obrońców się znajdowało :-)

 

Obrazem tego był test w którym wytrawni słuchacze nie odróżnili wysokiej klasy interkonektów od drucianego wieszaka na ubrania wpiętego w gniazda.

Tremblery to przykład niedziałającego urządzenia rozwiązującego nieistotny "problem" za cenę 200zł. sztuka? To przynajmniej pojawiło się w sprzedażny sklepowej. Czego nie można powiedzieć o wytworach części forumowych guru.

Kubri jesli juz wspominasz Zydelka to trudno nie pamietac jak go Darkul wykorzystał i porzucił czego skutkiem były "upojne" wieczory na audiostereo autorstwa Zydelka demaskujace dzialanie interesów miszczów

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • 2 lata później...

Hej leśne dziadki co tam wam gra??

Można powiedzieć że czas leci jak diabli...całe szczęście, że jakość brzmienia się nie zmienia od laaaat wielu :)

 

Nie listopad więc bez wypominek:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.