Prośba o sprawdzenie schematu

marlowe · 25 Czerwca 2012

Witam

Prośbę mam o sprawdzenie Krok 1. na chemacie.

To jest mój pomysł na rozgałęziacz oparty na opampie.

Czy tak jest w porządku?

Ogólnie taka potrzeba wzięła się stąd, że muszę rozdzielić dźwięk ze żródła, podzielić go na stereo i suba. Muszą grać jednocześnie.

AudioST · 25 Czerwca 2012

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dominicanos · 26 Czerwca 2012

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

przecież to symetryzator. Dostaniesz 2 sygnały ale w przeciwnych fazach...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

AudioST · 26 Czerwca 2012

no i taki chyba autor miał cel no nie ?

Dominicanos · 26 Czerwca 2012

Czytaj ze zrozumieniem:)

**Jaro_747** · 27 Czerwca 2012

Teoretycznie w porządku ale zastanówmy się dokładniej. Co niby ma robić pierwszy stopień? Wystarczy dać jeden wtórnik i dla świętego spokoju rozgałęzić wyjście dwoma opornikami po 50 Omów.

Drugi stopień OK, ale po co aż takie wartości rezystorów? Skoro mamy sterowanie z wtórnika to zamiast 100k starczy 10k a nawet 5,1k. R4 w ogóle wywalić, to nie te czasy ;-).

No i mamy trzeci stopień czyli pierwszy który naprawdę coś robi :-). I okazuje się, że wystarczyłby OPA1632 na którego odwracającym wyjściu sumujemy sygnały z obydwu kanałów. Dla spokoju audiofilskiego sumienia można dodać jakieś bufory ale warto pamiętać że brzytwa Ockhama działa zawsze i wszędzie ;-).

**Jaro_747** · 30 Czerwca 2012

Jakoś tak cicho się zrobiło a autor wątku pewnie się wystraszył więc spróbuję sam pociągnąć dalej.

Gdyby pozostać przy konwencjonalnych opampach i pierwotnej idei to widziałbym to tak:

pierwszy stopień znikamy ;-).

W drugim zmniejszamy rezystory do 10k (bezpiecznie) lub 5,1k a R4 wywalamy.

W trzecim stopniu dajemy rezystory 2,2k a na wyjściu dodajemy szeregowo 51Ohm.

Teraz problem opampów. Wybierałbym raczej bipolarne a na początek spróbowałbym stare dobre 5532.dostępne na allegro za śmieszne pieniądze.

marlowe · 6 Października 2012

Przepraszam, że przepadłem.

Dzięki Jaro_747 za wnikliwe przyjrzenie się tematowi.

Krok 1. (rysunek)

Twoja propozycja z zastosowaniem jednego opampa zamiast dwóch jest to jakieś rozwiązanie. Ale w sytuacji, gdy nie mam pewności jak to zadziała, bezpieczniej będzie zrobić po mojemu. Tym bardziej, że w jednym tanim (2pln) są 4 opampy do wykorzystania. Bardziej mnie tutaj interesuje czy nie powinno się tutaj zastosować rezystorów, które podwoją prąd (ponieważ przed opampami znajduje się rozgałęzienie "Y"), w związku z tym prąd dzieli się na dwa.

A może właśnie nie powinno się wzmacniać z uwagi na jakieś właściwości izolacyjno-galwaniczne opampów, ale na tym to się bardzo nie znam. Tu proszę o pomoc.

Co do opampów to płytka będzie pod tl074 lub inny o takich samych wymiarach i we/wyjściach.

marlowe · 13 Października 2012

Ponowna próba wywołania znawców tematu do odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie :)

**Jaro_747** · 14 Października 2012

Dopiero teraz zauważyłem ale ze wzgledu na porę analizę odkładam na później. Pozdrawiam.

marlowe · 19 Października 2012

Trzymam Cię za słowo Jaro_747 :)

p0ducha · 20 Października 2012

Krok 1. (rysunek)

[...]Bardziej mnie tutaj interesuje czy nie powinno się tutaj zastosować rezystorów, które podwoją prąd (ponieważ przed opampami znajduje się rozgałęzienie "Y"), w związku z tym prąd dzieli się na dwa[...]

Co do opampów to płytka będzie pod tl074 lub inny o takich samych wymiarach i we/wyjściach.

Pierwszy raz czytam o rezystorach podwajających prąd... ;)

Opampy w takiej konfiguracji (jako bufory/wtórniki napięciowe) sterowane są napięciem. Prąd wejściowy jest pomijalnie mały - dlatego właśnie wtórnika używa się jako bufora.

Inaczej wygląda sytuacja w 2 i 3 stopniu, gdzie są opampy pracujące w układzie odwracającym fazę, którego impedancja wejściowa jest określona przez rezystor od strony wejścia. O ile jednak zamierzasz sterować 2 i 3 stopień z pierwszego (tzn. sygnałem buforowanym), sprawa jest bez znaczenia. W zasadzie 10k będzie optymalne dla wszystkich rezystorów w układzie (z wyj. 2R=20k) i układ będzie działał zgodnie z założeniami. Jeśli nie potrzebujesz wzmocnienia sygnału w 3 stopniu, to górny opamp możesz zastąpić wtórnikiem (takim jak w 1 stopniu) a przy dolnym dać jednakowe rezystory.

Z wyboru TL072 (TL074) można wnosić, że nie zależy Ci na wyśrubowanych parametrach, ale ogólnie warto pamiętać, że "lepsze" opampy maja najgorsze parametry przy małych wzmocnieniach (rzędu jedności) a niektóre wręcz stają się niestabilne. Jest to związane z głębokością sprzężenia zwrotnego i charakterystyką fazową tych układów. Czasem lepsze wyniki daje kilkukrotne wzmocnienie sygnału w układzie i stłumienie go na wyjściu do żądanego poziomu. Przy projektowaniu PCB warto o tym (tak jak o porządnym odsprzęganiu zasilania) pamiętać i zostawić sobie dodatkowe możliwości.

Wejścia buforów w 1 stopniu dołącz do masy przez rezystory 22k..50k - nie powinny wisieć w powietrzu. Dobrą praktyką jest też doprowadzenie sygnału do wejść przez rezystory 22..100 Ohm.

Podobny układ powinien się znaleźć na wyjściach. To pomaga w trzymaniu w ryzach stanów nieustalonych podczas włączania i wyłączania zasilania (zmniejszenie "stuków" w głośnikach).