Gwrancja Sony.

[Wuelem]

Czyli normalną rzeczą jest, że w domu są jakie małe owady. Ja bym jednak przyjął, że dom powinien być wolny od jakichkolwiek robali, insektów i niezidentyfikowanych mikrowielonogów.

 

W innym wypadku można co tydzień nieść TV do naprawy, bo coś wlazło.

 

Rzadko co jest hermetyczne, a tym bardziej przez lata. Wystarczy chwycić telewizor bez odpowiedniego rozłożenia siły i obudowa (plastik) się wygnie.

 

Klient miał nierealne oczekiwania. Jeśli ma nadal, to ma problem. Tym razem 1:0 dla Sony.

[Gość Gosc]

Nie zgodzę się.

Masz dom w którym nigdy nie pojawił się komar, jakaś muszka owocówka?

Masz dom w którym nie ma ani drobinki kurzu?

Uważasz, że TV powinien być produkowany do użytkowania w komorze bezpyłowej?

Powtórzę po raz kolejny. Ja nie mówię o drobnych zanieczyszczeniach które się dostają na elektronikę ( bo to rzecz normalna) ale do takiej konstrukcji TV, że te zanieczyszczenia dostają się nam do wewnątrz matrycy i widzimy je na ekranie. I są dla nas użytkowników nieusuwalne.

[Wuelem]

Odnoszę się do tego:

 

"...jakieś małe owady na matrycy. Wlazły jakoś do nieszczelnej matrycy."

 

 

W przypadkach innych zabrudzeń matrycy - pełna zgoda.

[Gość Gosc]

Ale każde zabrudzenie matrycy będzie tak potraktowane. Gwarancja nie mówi o owadach ale o wszelkiego typu zabrudzeniach.

Jak potrafił tam wleźć jakiś malutki owad to uważasz, że kurz nie wlezie?

[Wuelem]

Ale jak jest widoczna szpara czy szczelina, to trzeba zgłosić ten fakt serwisowi w ramach np. gwarancji.

Nie czekać aż owad ją znajdzie przed nami.

 

Jeśli u jednej osoby na tysiące sprzedanych TV zdarzy się coś, to nie może być mowy o wadliwości całej serii produkcyjnej. Bada się ten konkretny przypadek, szuka przyczyn. Być może diagnoza była taka, że jest to odkształcenie mechaniczne z winy użytkownika a nie niedokładnego montażu. Bo błąd projektowy wykluczyliśmy (na zasadzie statystyki) wyżej.

 

Gwarancja jest jak polisa - ma nas chronić, abyśmy nie ponosili kosztu czyichś błędów. Ale jak chcemy coś uzyskać od producednta, to trzeba mu wykazać ten błąd.

 

Samo to, że owad wlazł jeszcze niczego nie przesądza.

[Gość Gosc]

Nieprawda.

My klienci nie jesteśmy od tego, żeby wykazywać producentowi co jest przyczyną wady, którą obserwujemy u siebie.

W linku który podałem Sony nawet najdrobniejszym druczkiem nie zająknęło się o jakiejkolwiek winie użytkownika. Napisało natomiast że taka nieszczelna matryca to rzecz u nich normalna i nie podlega gwarancji.

Przeczytaj ich pisma a później wyraź swoje stanowisko.

Teraz niestety piszesz zupełnie w oderwaniu od omawianego zagadnienia.

Nie wykluczyliśmy żadnego błędu projektowego! Wręcz odwrotnie, to Sony samo na piśmie potwierdziło, że ich wyroby są tak właśnie zaprojektowane i wykonane. Nie są odporne na tego typu wady.

Dodatkowo, nie ma żadnego znaczenia, czy obudowa była gdzieś odkształcona. Gdyby nawet była to i tak jest to wina producenta.Dodatkowo przecież i tak ma mnóstwo dużych otworów wentylacyjnych. Jeden więcej jest bez znaczenia. To matryca musi być szczelna, żeby zanieczyszczenia które otworami wentylacyjnymi dostaną do się do wewnątrz telewizora nie wlazły nam do środka matrycy.

W każdym telewizorze po np. roku użytkowania w warunkach domowych jest pełno kurzu.

Nigdy nie rozkręciłeś telewizora, wzmaka, obojętnie jakiego urządzenia elektrycznego wewnątrz którego był kurz albo nawet jakaś zdechła muszka?

[Wuelem]

Dobra, zajrzałem do tamtego tematu. Chyba dobrze doczytałem, że w końcu TV nie dotarł na ekspertyzę serwisu w obawia, że wymienią na inny, nowy model :-)

 

Ale co do zasady zgadzam się, że w takim przypadku trzeba pociągnąć producenta do odpowiedzialności. Ten robaczek wcale nie jest taki mały i nie powinien móc tam wejść.

 

Nawet jak się coś odkształciło w czasie wiszenia na ścianie, to jest to zaniedbanie producenta. Tak samo było z telefonami, które wykrzywiały się od noszenia w kieszeni.

[Gość Gosc]

Dobra, zajrzałem do tamtego tematu. Chyba dobrze doczytałem, że w końcu TV nie dotarł na ekspertyzę serwisu w obawia, że wymienią na inny, nowy model :-)

Nie dotarł w obawie na wymianę na inny ,, nie nowy'' model.

Do tego doszło, że forumowicz woli mieć TV z małą wadą, w obawie o to jak Sony załatwi mu gwarancję.

Nie chce dostać dużo ,,niższego '' modelu telewizora i to na dodatek nie nowego, z nieznanym przebiegiem.

Cieszę się, że wreszcie się zgadzamy.

[Wuelem]

Na nowy będzie miał 2 lata gwarancji. Fakt, że lepiej by było dostać zwrot kasy, ale to chyba nie w ramach gwarancji producenta.

Kiedyś wymienili mi ulubiony DVD (MatchLine Philipsa) na aktualny odpowiednik (ze zwykłej serii) i wiem jak bolało. Wg nich ma grać tudzież odbierać i tyle.

 

Zgadzamy się.

[Gość Gosc]

No właśnie jest obawa, że zgodnie z warunkami gwarancji Sony wcale nie musi dostać nowego TV.

Może dostać niższy model i na dodatek ,, nie nowy'' z nieznanym przebiegiem.

Wyobraź sobie jakbyś się czuł jakbyś przy tej wymianie DVD Philipsa dostał ten niższy model na dodatek wcale nie nowy.

[Wuelem]

Może i niższy model (u mnie tak było), ale nie o gorszych parametrach.

 

Co do nowości, to być może nie nierozpakowany, ale raczej nieużywany przez nikogo. Na zasadzie ekspozycji w sklepie jest nowy czy nie? I na taki zapewne będzie nowa gwarancja. Nie przypuszczam, aby mieli w interesie wpychać komuś używkę z przebiegiem, bo mogą wystawić go w dowolnym sklepie w promocji i szybko zejdzie. Sony nie jest moją ulubioną marką, wierzę po prostu w zwykłą przyzwoitość.

[Wuelem]

2000 godzin, gdy TV gra na sklepie 12 h dziennie (otwarty 9.00 - 21.00), to tylko 5-miesięczny przebieg.

 

Masz jakieś uwagi co do przyzwoitości Sony... jest po prostu pewne jakości swojego sprzętu :-)

[Gość Gosc]

:-)

[Gość Gosc]

No to już jest szczyt.

Pisałem Wam o odpadającym ekranie pół roku temu w Z3 compact.

Niestety po pół roku widzę, że ekran znowu mi zaczyna odstawać od reszty telefonu. To jest jakość!

I pewnie jak go wyślę do naprawy nie dostanę przedłużenia gwarancji i zaraz po gwarancji telefon będzie się nadawał tylko do kosza.

No bo jak się zepsuło dwa razy to samo, to dlaczego niby nie zepsuje się po raz trzeci?

Taka jakość Sony jest obecnie.

Dotarł do mnie telefon po drugiej już na gwarancji ,, naprawie''.

Tym razem chyba wymienili go na nowy, przynajmniej tak wygląda. Na 100% to co widzę na zewnątrz jest całkowicie nowe, zabezpieczone foliami fabrycznymi.

Poprzednio w kwicie z serwisu napisali mi, że wymienili matrycę na nową. Zażądałem od nich zgodnie z prawem naszym krajowym, nowej gwarancji. Jak pisałem wypięli się wtedy na mnie, bo odpisali mi , że wymiana elementów to nie była istotna naprawa i nie miała wpływu na funkcjonowanie telefonu:-)

Ich zdaniem rozpadający się telefon, z odpadającym ekranem od reszty urządzenia i to na dodatek wodoszczelny, nie ma wpływu na funkcjonowanie urządzenia. Cyrk po prostu i kpina z klienta.

Tym razem, żeby zabezpieczyć się przed moim żądaniem przedłużenia przysługującej mi gwarancji, napisali w kwicie z serwisu tylko że,

,, Przeprowadziliśmy naprawę mechaniczną polegającą na wymianie wadliwych części zgodnie z wytycznymi producenta.''

[Gość Gosc]

Jazdy z tym bublem od Sony ciąg dalszy. Po niecałych dwóch miesiącach użytkowania tego dziadostwa ekran znowu zaczyna się odklejać.

I za trzecim razem dokładnie w tym samym miejscu.

Zaj....cie trwałe te topowe produkty Sony.

Po każdej naprawie telefon pada szybciej. Ciekawe ile wytrzyma po trzeciej już naprawie gwarancyjnej.

[Gość Gosc]

(...)Opowiem co mnie dzisiaj spotkało w salonie Play-a.

Jako, że kończą się nam w firmie umowy na telefony szukałem jakiejś sensownej oferty. I przy wyborze telefonów zaproponowano mi topowe Samsungi, Iphone-y, nawet jakiś egzotyczny Huawei P9. Zapytałem o Sony i usłyszałem od pracownika salonu: Panie daj Pan sobie z tym spokój. Sony zwłaszcza te topowe to królowe serwisów:-)

[arkadowski]

Panowie HQ150 i DawidM albo zakończycie wzajemne wycieczki wobec siebie, łamiąc przy tym Regulamin, albo zmusicie Moderację do zastosowania Regulaminu AudioStereo wobec Waszych wzajemnych podchodów.

Przenosicie swoje wzajemne animozje z tematu na temat, jak dzieci sypiąc sobie piaskiem po oczach...tak dla przekory, by jeden łzawił bardziej od drugiego.

Może pora zakończyć dziecinadę, wyjaśnić sobie wszystko poprzez PW i wrócic do tematów bez wzajemnych żali i pretensji?

Tym bardziej jak małe dzieci "a moje jest lepsze" ciągniecie batalię jakbyście byli udziałowcami którejś z wymienianych i bronionych przez siebie firm, dokopując "konkurencji" liczyli na wzrost wartości "własnej" firmy.

Nie uważacie, że to niepoważne?

Polecam zastanowić się przed kolejnymi wzajemnymi zaczepkami na Forum, które KOMPLETNIE nic nie wnoszą w tematy - jedynie psują wzajemne relacje na Forum.

Piszcie na temat - bez wzajemnych zaczepek.

Pozdrawiam.

 

p.s.

 

Ze względu na to, że Kolega HQ150 wymienia w swoich postach innego Forumowicza, jednoczesnie nie dając mu szansy na odpowiedź (ban nałozony na temat), znoszę ban dla Kolegi DawidM.

 

Liczę jednoczęsnie Panowie na to, że temat wzajemnych animozji jest już za Wami i podejmiecie dyskusję w temacie na zasadach siły argumentów, nie odwrotnie gdzie argumentami jest siła wzajemnych negatywnych emocji.

 

[hifibloke]

Ja tam jade na szajsungach od modelu s2 przez s3 s4 i teraz s5 z zadnym tel. nie mialem problemow. Wiem teraz jest s7, ale jakos nie przekonuje mnie perspektywa posiadania tel. z niewymienna bateria... dla mnie to tak jakby kupic cd z niewymiennym laserem lub projek z niewymienna lampa.

Do S5 moza zapodac taka baterie

 

[Gość Gosc]

Ale gdzie?

Do Sony? Co to da?

 

 

No to Pan nie przeczytał warunków gwarancji.

Zgodnie z nimi nie muszą ci dać nowego, tylko ten Twój w razie awarii mogą naprawić nie nowymi częściami zamiennymi. Mogą też wymienić Ci go na inny model wedle ich widzimisię o niekoniecznie takiej samej wartości, mało tego ten wymieniony wcale nie musi być nowy. Możesz dostać jakąś odnowioną używkę.

Rok temu pisałem o tym jakie możliwości dają obecne warunki gwarancji firmie Sony.

Tak jak przypuszczałem nie tylko mają takie możliwości, ale z nich firma Sony oczywiście korzysta.

Popatrzcie jak potraktowali klienta który kupił ich topowy TV za prawie 13tzł:

 

,, Tv popsuł się po 1 mc naprawa gwarancyjna niemozliwa wymiana na nowy ?? niestety nowy TV który otrzymałem miał przepracowane ponad 420h i bad pixele, wszystko zgodne z standartami SONY . KOSZMAR tv za 10000 i same kłopoty . NIGDY WIECEJ SONY''

 

https://m.euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/sony-kd-65xd9305.bhtml#opinie

[kwasior21]

Jesli chcemy cos kupic sony to trzeba ladnie sie pomodlic aby nic nie padlo. Wymieniali mi 4 razy konsole ps4 ..... tyle dobrego w tym ich boordelu , ze za kazdym razem gratis dawali pada ....

A piszac w skrocie gwarancja sony nie istnieje.

[DawidM]

Zalezy gdzie. W UK sobie chwale. :)

 

Ps4 w porownaniu do Ps3 to niskiej jakosci towar - mam na mysli wykonanie, kulture dzialania. Jednak Microsoft podyktowal warunki obnizki cen, wiec I Sony przycielo.

[Gość Gosc]

Zalezy gdzie. W UK sobie chwale. :)

 

To cenne informacje. Tyle, że bardziej w UK.

Wejdź tam gdzieś na forum i się nimi podziel. Będą bardziej na miejscu. Więcej osób z nich skorzysta.

Tutaj jeśli od razu nie piszesz, że Twoja wypowiedź dotyczy rynku w UK mogą forumowiczów wprowadzać w błąd.

[DawidM]

Wezme to pod uwage. Dziekuje.

[Gość Gosc]

Tu też fajne przykłady na podejście Sony do nas klientów:

http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sony/xperiaz3compact/opinie/

http://www.wykop.pl/ramka/3137175/jak-firma-sony-i-serwis-w-support-chciala-naciagnac-mnie-na-wymiane-wyswietlacza/

https://www.wykop.pl/wpis/22654391/czesc-mam-problem-z-gwarancja-od-sony-ego-8-miesie/

http://www.wykop.pl/ramka/3366969/sony-ma-cie-za-debila-a-w-support-niszczy-telefon/

[mily]

takie traktowanie klientów kończy się tym,

że ktoś potem kombinuje jak bezinwazyjnie zepsuć TV tuż przed końcem gwarancji

ktoś coś??? ( :))) )

[Gość D.S.D]

Ja wysłałem do serwisu sony tablet z2 na zażółcenie ekranu w ok. 50% pow. Odpowiedź , że to wina klienta i kropka. Naprawa odpłatna wymiana ekranu 800 zł. Dziś oddałem na rękojmię do sprzedawcy. Zobaczymy jaka będzie odpowiedź. Jeśli negatywna, co jest prawdopodobne to idę do UOKIK i rzeczoznawcy po opinię. Zobaczymy. Serwis Sonego znany jest z takich zagrywek. Nie honorujących gwarancji i domagający się napraw odpłatnych.

[Gość Gosc]

W innym temacie Janunio napisał, że teraz Sony to już nie do końca Sony i warunki gwarancji mogą być inne.

Czy ktoś wie, czy coś w tej materii zmieniło?

[DawidM]

Jajunio nie wiem o czym pisze. Jak pokaze mi udzialy Foxconn w Sony to uwierze. ;)

[VOL]

Najprawdopodobniej produkują na zlecenie.

[Gość Gosc]

Czas mija a podejście Sony do traktowania klientów, którym pada sprzęt na gwarancji, jak widać się nie zmienia:

 

http://www.hdtv.com.pl/forum/sony/140195-problem-z-wymiana-telewiorana-na-gwarancji-na-nowy-przez-sony-pomozcie.html