Lampowe konstrukcje Dinka

[Yul]

O żesz w mordę, to kosztowało 2 kzł???

Żądać za taką pokrakę 2 000 zł to czysta bezczelność.

[wojtek41]

Żądać za taką pokrakę 2 000 zł to czysta bezczelność.

Przed ocena....posluchaj....

[Gość masza_ck]

Robisz miazgę z tego pre przy pomocy słów bez pokrycia i uważasz, że to ze mną jest coś nie w porządku (…żartujesz?). Mój sprzęt jest w moim „o mnie”. Gra dobrze.

 

Pozwoliłem sobie spojrzeć w Twoje "o mnie" - podstawowe ramię Regi plus bardzo niski Benz Micro. Po Twoim buńczucznym wpisie oczekiwałem czegoś znacznie wyższego.

 

Pzdr

[donic]

A propos posłuchania- co prawda nie lampowy ale tranzystorowy dedykowany dla Shure'a do zapoznania się u

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Dajcie już spokój z biciem piany-Dink niech na prv dogada się z donicem i już. Ma być o pre a nie o pra'niu.

 

Witam.

 

Okey, jako inicjator części poświęconej DINK PHONO KNOT - owi i jego Megakonstruktorowi Dinkowi deklaruję,iż jest to ostatni mój wpis tym bardziej, że dyskusja ta odchodzi od zasadniczego wątku (to g...no po prostu nie gra, a Gość pomimo publicznych deklaracji zwrotu części kasy nie chciał się z tego wywiązać) w stronę jakiś kosmicznych hipotez (#80, #83, #87).

 

Kilka dni temu zdecydowałem się poświęcić jeszcze trochę kasy w celu rozstrzygnięcia tego sporu, o czym poinformowałem już Megakonstruktora Dinka. Jak problem się rozstrzygnie, to przedstawię jej finał i wnioski.

 

**********************************

 

Wracając do zasadniczego wątku, nie ma nic lepszego niż dobry lampowy phono pre. Miałem okazję posłuchać u siebie dwóch konstrukcji: Art Audio Vinyl One oraz Leben RS-30EQ. Obydwie MM (Art Audio może być za dopłatą również MC), obydwie bardzo dobre i godne polecenia z wyjątkiem ich jednego mankamentu tj. ceny. a zachodnich forach polecany jest często E.A.R. 834P. Może ktoś ma i coś napisze ?

 

pozdr

donic

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maciek1]

Nie po raz pierwszy na tym Forum, jesteśmy żywym dowodem na zaprzeczenie powiedzenia że "muzyka łagodzi obyczaje"... Po co tyle agresji? Sprawa Dink'a i donic"a po prostu smutna. To nie tylko Herbertowska "sprawa smaku"... Myślę, że donic mi wybaczy, że zdradzę iż skierowałem do niego na priv ofertę odkupienia tego pre (pewno nie tylko ja). Lojalnie ostrzegł że to kiepskie brzmienie i nie chciałby kogoś wpakować w tarapaty... O ewentualnej cenie nawet nie dyskutowaliśmy. Życzę powodzenia donic!

A co do używanych określeń dotyczących dźwięku... W codziennym komunikowaniu się, znaczenie używanych pojęć bywa bardzo różne dla każdego z nas. Stąd pytanie o rozumienie "nerwowości" nikogo nie deprecjonuje. Wystarczy przecież napisać, co rozumiemy pod tym pojęciem, a nie od razu rzucać nie prowadzącą do porozumienia i zrozumienia ripostę. Panowie (i Panie?), trochę luzu i dystansu!:) PS. Chyba jedynie pojęcie "dźwięk jakby ktoś zarzucił koc na kolumnę" jest zrozumiałe podobnie dla wszystkich (nawet jeśli tego koca nikt nigdy nie zarzucał):)))) Może faktycznie czas wrócić do głównego nurtu czyli "lampowe pre"?

[Gość frywolny trucht]

Dziecko z kąpielą już się wylało. wylali je wspólnie Dink z Donicem. Pan konstruktor i pan docent. Jeden trzymał z jednej strony wanienkę, drugi z drugiej.

Muzyka łagodzi obyczaje? Może death metalu słuchają...

 

Wkładka Benz Micro to koszt rzędu 3 tys zł. Właściciel rzekł, że gra to dobrze, a kolejny towarzysz uznał, że to buńczuczna wypowiedź. Naprawdę interesujące, bo 90% ludzi w zakładce analog ma zestaw pre, gramofon, wkładka tańsze, a najlepsi mają całe stereo za ułamek tej kwoty i są szcześliwi. Oni też gotowi krwią poświadczyć, że gra dobrze. Kto ma prawo powiedzieć więc, że gra dobrze, ile powinien kosztować element, by nie zabrzmieć buńczucznie, towarzyszu masza-ck?

 

No dobra, a kto- oprócz Violeta- słuchał tego:

http://www.yaqinpolska.pl/pl/article/show/id,36-.html

[Yul]

Kto ma prawo powiedzieć więc, że gra dobrze,

Jeśli kierujemy się kryterium: "bo mi się tak, panie dzieju, zdaje", to każdy. Ale w ten sposób robi się "dyskusja" o gustach i guścikach, dodatkowo zniekształcona przez możliwości finansowe, przyzwyczajenie i wymagania słuchaczy. Jeden lubi brunetki, drugi blondynki, a trzeci te z wielkim cycem - spór jest nie do rozstrzygnięcia. Ale cała ta sytuacja jest patowa tylko z pozoru.

[Gość Dink]

Skoro koniec ujadania - to ja dorzucę kilka swoich uwag. Dobrze będzie, jeśli kilku tutaj atletów intelektualnych, którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia /prof. od kolców Jabłoński/, specjalista od braku podstawowej wiedzy z elektrotechniki - Ohaja, czy jak tam jemu /brak zrozumienia dopasowania step-up/ i kilku jeszcze innych - sami stworzyliście docentowi Donicowi pole do popisu. Proponowałem rozmaite rozwiązania - daremnie. "Odpędził" kilku potencjalnych nabywców pisząc głupstwa. W rzeczy samej, ten pre rzeczywiście mógł nie grać tak jak powinien, bo był przypuszalnie skrajnie niedopasowany. Chcę, żeby Ohaja wiedział, ze Step-up nie ma żadnej impedancji. Może ją dopiero mieć w torze, do którego będzie dopasowany. Step-up jest maszyną prądu przemiennego i jako transformator podwyższający musi mieć określoną przekładnię - np. 1:10, 1:20, 1:100. Z tego powodu ważny jest inny parametr - poziom napięcia wyjściowego. Niestety, ortofon nie podał jaką jego step-up ma przekładnię. Podał jedynie impedancję i jest to raczej informacja komercyjna, niż dane techniczne. Więcej, wkładka docenta mogła być niedopasowana już na samym wejściu /poniżej 10 Ohm i powyżej 10 Ohm - przełączne wewnątrz jumperem/. Nie wiem, jaką ma wkłądkę? Za każdym razem co innego pisał. Można sobie wyobrazić zatem, jak niedopasowany step-up może zniweczyć nawe najlepsze pre panie Ohaja. Dlatego na wejściu pre należy dopasować wartość rezytora siatki upływowej do konkretnego pre. Odsyłam raz jeszcze do tresci zawartej w poście do mnie, gdzie docent pisze wyraźnie ...nie interesuje mnie sekcja MC. Wyłącznie MM.... Docentowi nie chodziło o nic innego, tylko o upokorzenie mnie na forum i jemu się wydaje, że tego dokonał. Mamy tutaj wpisy kilku pikuśiów /Yul/ , którzy nic nie znacząc - mają szansę zaistnieć i padliną się trochę nakarmić. Dink

[donic]

Skoro koniec ujadania - to ja dorzucę kilka swoich uwag. Dobrze będzie, jeśli kilku tutaj atletów intelektualnych, którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia /prof. od kolców Jabłoński/, specjalista od braku podstawowej wiedzy z elektrotechniki - Ohaja, czy jak tam jemu /brak zrozumienia dopasowania step-up/ i kilku jeszcze innych - sami stworzyliście docentowi Donicowi pole do popisu. Proponowałem rozmaite rozwiązania - daremnie. "Odpędził" kilku potencjalnych nabywców pisząc głupstwa. W rzeczy samej, ten pre rzeczywiście mógł nie grać tak jak powinien, bo był przypuszalnie skrajnie niedopasowany. Chcę, żeby Ohaja wiedział, ze Step-up nie ma żadnej impedancji. Może ją dopiero mieć w torze, do którego będzie dopasowany. Step-up jest maszyną prądu przemiennego i jako transformator podwyższający musi mieć określoną przekładnię - np. 1:10, 1:20, 1:100. Z tego powodu ważny jest inny parametr - poziom napięcia wyjściowego. Niestety, ortofon nie podał jaką jego step-up ma przekładnię. Podał jedynie impedancję i jest to raczej informacja komercyjna, niż dane techniczne. Więcej, wkładka docenta mogła być niedopasowana już na samym wejściu /poniżej 10 Ohm i powyżej 10 Ohm - przełączne wewnątrz jumperem/. Nie wiem, jaką ma wkłądkę? Za każdym razem co innego pisał. Można sobie wyobrazić zatem, jak niedopasowany step-up może zniweczyć nawe najlepsze pre panie Ohaja. Dlatego na wejściu pre należy dopasować wartość rezytora siatki upływowej do konkretnego pre. Odsyłam raz jeszcze do tresci zawartej w poście do mnie, gdzie docent pisze wyraźnie ...nie interesuje mnie sekcja MC. Wyłącznie MM.... Docentowi nie chodziło o nic innego, tylko o upokorzenie mnie na forum i jemu się wydaje, że tego dokonał. Mamy tutaj wpisy kilku pikuśiów /Yul/ , którzy nic nie znacząc - mają szansę zaistnieć i padliną się trochę nakarmić. Dink

 

Megakonstruktorze Dink'u,

 

Miałem już nic nie pisać w tej sprawie, jednakże trudno jest mi się powstrzymać i nie odpowiedzieć na Twoje brednie:.

 

Nie wiem też dlaczego po chamsku i złośliwie przekręcając forumowy nick, przywołujesz Kol. Ahaję (skąd ja znam to chamstwo ???).

 

"Przekładnia" ( cóż za fachowa terminologia)

Orotofn Verto, którego używam ma dwa jampery do ustawiania wzmocnienia (24dB oraz 30dB). Ja korzystam ze wzmocnienia 30dB, bo to jest zalecane i dedykowane wzmocnienie dla wkladek Ortofon SPU, których używam (!!!).

 

Taki ekspert jak Ty, powinien umieć ustalić "przekładnię" (jeszcze raz, co to za terminologia), która wynosi w tym przypadku ok. 1:33 (dla tych 30dB). Jeżeli nie potrafisz tego zrobić, to odsyłam na korepetycje na stronę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wkładki i ich impedancja

Wkładki, których używam i z którymi próbowałem jakość Twojego żenującego wyrobu, to:

1) Ortofon SPU Classic NE

2) Ortofon SPU Royal N

 

Parametry tych wkładek znajdziesz na stronie Ortofona. Najważniejsze Step Up Ortofon Verto i jego wzmocnienie 30dB jest dedykowane właśnie do tych wkładek z punktu widzenia ich poziomu wyjściowego (0,2mV), jak i impedancji wewnętrznej (< 10 Ohm)..

 

Przestań człowieku bredzić, nie próbuj poprawiać zestawień Ortofona, przyznaj się do błędu i zwróć kasę - tym razem już 100% ceny.

 

Przecież, wbrew Twemu bełkotowi, ten zestaw gra z każdym phono MM.

 

Nie będę przecież organzował w 3.mieście publicznej prezentacji Twojego żenującego DINK PHONO KNOT'a, aby udowodnić na tym forum, że to g..no nie gra. A może to jest jednak jakiś pomysł ?

 

donic

 

P.S.

A może pojedziesz do Danii i zostaniesz głównym konstruktorem Ortofona, jeżeli potrafisz wskazywać i korygować ich błędy. Człowieku marnujesz się w swoim mieście. To właśnie tam (w firmie Ortofon) jest Twoje miejsce, kasa i kariera do końca żywota.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ahaja]

Donic

Nie warto.

" Sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem".

 

Podobne kwiaty były na forum triody ... do czasu ...

[donic]

Donic

Nie warto.

" Sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem".

 

Podobne kwiaty były na forum triody ... do czasu ...

 

Przepraszam, miałem się już nic nie odzywać lecz dałem się znowu ponieść emocjom..

[Gość frywolny trucht]

Dink dałeś ognia. Ostatni wpis zdecydowanie bardziej od wpisów donica przekonuje, że trzeba się trzymać od ciebie z daleka, ładniusią sobie laurkę wystawiłeś. Brawo!

 

Powinieneś- do spraw kontaktów z klientami- wystawić kogo z lepszym przygotowaniem, a sam się zaszyć w garażu nad lutownicą, zdziwaczeć, zachamieć do końca w swym geniuszu.

 

vlado, masz chińczyka na stanie czy tylko odsłuchy przeprowadziłes? Powiem ci, że podoba mi się, ale sam odsłuch to już spora impreza. Byś powiedział, że KNOT, byłoby mi łatwiej dalej leżeć na kanapie :)

[cir]

najlepsza to była jednak dyskusja przed laty na temat tego doskonałego pre Dink kontra obecny Klub Krakowski

szkoda że wymoderowana prawie do czysta :)

[Vlado]

vlado, masz chińczyka na stanie czy tylko odsłuchy przeprowadziłes? Powiem ci, że podoba mi się, ale sam odsłuch to już spora impreza. Byś powiedział, że KNOT, byłoby mi łatwiej dalej leżeć na kanapie :)

Mam u siebie ale w U.K. i powiem Ci szału nie ma, jednak to całkiem poprawny pre o łatwo akceptowalnym brzmieniu. Wystarczajaco szybki aby nie zmulać wybrzmień, mnie się podoba.

[Gość masza_ck]

nosferartur

 

Włącz pre Dinka, słuchaj go i bądź zadowolony. Nie sięgaj wyżej, bo po co. Jeżeli ten zestaw jest dla Ciebie okey, to przy nim pozostań.

 

Przyjmij też, że 3 krzyżyki świadczą o moich ograniczeniach finansowych.

 

Pzdr

[W_Waw]

W_Waw zadałeś mi pytanie o to, czy mój sprzęt gra dobrze, bo miałeś swoje, „niecne” cele, o których wspomniałeś. Na tak sprecyzowane pytanie odpowiedziałem najlogiczniej jak potrafiłem, wspaniałomyślnie podałem dodatkową, użyteczną informację, narażając się na byle jakie i niepotrzebne ataki, ale moje pytanie, które skierowałem do Ciebie jako pierwszy, pozostało bez odpowiedzi, zwyczajnie je olałeś, a ja nie jestem jakimś tam jasnowidzem, nie czytam w cudzych myślach. Semantyka ma znaczenie, szczególnie przy bardzo krytycznych ocenach. Nie możesz też zostać moim padawanem, brak Ci pokory, a zresztą od udzielania nauk są księża.

Ja znam pre Dinka i nie zważając tutaj na jakieś tam natury społecznej animozje, uważam je za naprawdę godne zainteresowania, a już za takie pieniążki… (i tak naprawdę jedynie ten Leben za 2,5 tyś euro jest w stanie z nim w jakiś tam sposób konkurować, reszty wymienionych przez Donica, towarzyszących Waszemu odsłuchowi pre nie będę tutaj komentował) i gdybyś nie robił tutaj Termopili, to byłoby o czym pogadać, poznałbyś i moje "poglądy estetyczne", a tak…, to nie, chce mi się, a jak już chce, to mam ochotę Ci dokopać.

 

Do Masza_ck

 

„Pozwoliłem sobie spojrzeć w Twoje "o mnie" - podstawowe ramię Regi plus bardzo niski Benz Micro. Po Twoim buńczucznym wpisie oczekiwałem czegoś znacznie wyższego.”

 

Jakie zatem (i w jakim celu), powinienem zaaplikować ramie, i jakiej wkładki, według Ciebie, powinienem użyć żeby Cię onieśmielić, a może zaproponujesz mi jakieś całościowe, gwarantujące idealne warunki reprodukcji, rozwiązanie? Jakiego też rzędu pieniądze powinienem wydać byś mógł mi zarzucić audiofilską rozrzutność? Chętnie poczytam. Może Ty odpowiadasz na pytania, a nie bałamutnie kierujesz dyskusję na inny tor. A-ha uzupełnij (albo poproś kogoś by to zrobił za Ciebie) swoje „o mnie”, trzy krzyżyki mogą świadczyć o pewnych ograniczeniach i to nie koniecznie finansowych.

 

Na zaczepkę odpowiedziałem zaczepką a Twoje pytanie nadal pozostanie bez odpowiedzi. Natomiast powyższy wpis pokazuje tylko, że masz chyba jakieś problemy emocjonalne. Ani mnie nie sprowokujesz ani nawet nie jesteś w stanie obrazić.

 

I jeszcze jedno, nie odpiszę więcej na jakikolwiek Twój post.

pozdrawiam

[Kryspin]

Jak widać łatwo jest szafować "gazetowymi epitetami".

.. No więc jeśli to jest forma bez treści, to nie ma to waloru obiektywności, no więc jest to formalizm. I to jest groźne, ale formalizm jest jeszcze groźny dlatego, że jak nie ma tam treści, to po prostu można tam sobie podkładać różne treści i może nawet takie, które by nam tu nie odpowiadały…

 

Czasem też, warto byłoby to „o mnie”, jeśli już ktoś się wysilił i je napisał, przeczytać uważniej, nosferartur nie posiada przedwzmacniacza Dinka, ma EAR 834P.

[Edmund Jabłoński]

Nie po raz pierwszy na tym Forum, jesteśmy żywym dowodem na zaprzeczenie powiedzenia że "muzyka łagodzi obyczaje"... Po co tyle agresji? Sprawa Dink'a i donic"a po prostu smutna. To nie tylko Herbertowska "sprawa smaku"... Myślę, że donic mi wybaczy, że zdradzę iż skierowałem do niego na priv ofertę odkupienia tego pre (pewno nie tylko ja). Lojalnie ostrzegł że to kiepskie brzmienie i nie chciałby kogoś wpakować w tarapaty... O ewentualnej cenie nawet nie dyskutowaliśmy. Życzę powodzenia donic!

A co do używanych określeń dotyczących dźwięku... W codziennym komunikowaniu się, znaczenie używanych pojęć bywa bardzo różne dla każdego z nas. Stąd pytanie o rozumienie "nerwowości" nikogo nie deprecjonuje. Wystarczy przecież napisać, co rozumiemy pod tym pojęciem, a nie od razu rzucać nie prowadzącą do porozumienia i zrozumienia ripostę. Panowie (i Panie?), trochę luzu i dystansu!:) PS. Chyba jedynie pojęcie "dźwięk jakby ktoś zarzucił koc na kolumnę" jest zrozumiałe podobnie dla wszystkich (nawet jeśli tego koca nikt nigdy nie zarzucał):)))) Może faktycznie czas wrócić do głównego nurtu czyli "lampowe pre"?

 

 

Witaj!

 

Zgadzam się z Tobą w 99%...Tym bardziej iż lubię Herberta. Wyjaśnić chciałem tylko iż "Nerwowość w Dźwięku"

to określenie ( którym bardzo często, acz niechętnie sam się posługuję - ostatnio podczas obcowania z Phono Dink),

które znaczy nie mniej i nie więcej, jak dyskomfort słuchania z powodu agresji, natarczywości i chaosu w brzmieniu - dźwięku - muzyce.

O muzyce, która łagodzi obyczaje, nie ma wówczas mowy. Taka muzyka nie jest przyjemna w odbiorze a w większości przypadków to problem. Ot tyle. Proste jak: " dźwięk jakby ktoś koc zarzucił na kolumnę" :)

 

pozdrowienia serdeczne

 

E.J

[Edmund Jabłoński]

Skoro koniec ujadania - to ja dorzucę kilka swoich uwag. Dobrze będzie, jeśli kilku tutaj atletów intelektualnych, którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia /prof. od kolców Jabłoński/, specjalista od braku podstawowej wiedzy z elektrotechniki - Ohaja, czy jak tam jemu /brak zrozumienia dopasowania step-up/ i kilku jeszcze innych - sami stworzyliście docentowi Donicowi pole do popisu. Proponowałem rozmaite rozwiązania - daremnie. "Odpędził" kilku potencjalnych nabywców pisząc głupstwa. W rzeczy samej, ten pre rzeczywiście mógł nie grać tak jak powinien, bo był przypuszalnie skrajnie niedopasowany. Chcę, żeby Ohaja wiedział, ze Step-up nie ma żadnej impedancji. Może ją dopiero mieć w torze, do którego będzie dopasowany. Step-up jest maszyną prądu przemiennego i jako transformator podwyższający musi mieć określoną przekładnię - np. 1:10, 1:20, 1:100. Z tego powodu ważny jest inny parametr - poziom napięcia wyjściowego. Niestety, ortofon nie podał jaką jego step-up ma przekładnię. Podał jedynie impedancję i jest to raczej informacja komercyjna, niż dane techniczne. Więcej, wkładka docenta mogła być niedopasowana już na samym wejściu /poniżej 10 Ohm i powyżej 10 Ohm - przełączne wewnątrz jumperem/. Nie wiem, jaką ma wkłądkę? Za każdym razem co innego pisał. Można sobie wyobrazić zatem, jak niedopasowany step-up może zniweczyć nawe najlepsze pre panie Ohaja. Dlatego na wejściu pre należy dopasować wartość rezytora siatki upływowej do konkretnego pre. Odsyłam raz jeszcze do tresci zawartej w poście do mnie, gdzie docent pisze wyraźnie ...nie interesuje mnie sekcja MC. Wyłącznie MM.... Docentowi nie chodziło o nic innego, tylko o upokorzenie mnie na forum i jemu się wydaje, że tego dokonał. Mamy tutaj wpisy kilku pikuśiów /Yul/ , którzy nic nie znacząc - mają szansę zaistnieć i padliną się trochę nakarmić. Dink

 

 

Kolego,

 

nikt nie podważa Twojej wiedzy i pewnie pasji.

Prawdopodobnie w przeszłości, złożyłeś kilka dobrze brzmiących klocków i złożysz ich jeszcze wiele.

Ten którego miałem okazje posłuchać nie wyszedł, bądź nasze oczekiwania były zbyt duże.

Trudno - tak bywa...

 

Chodzi tylko i wyłącznie o to, jaka jest twoja postawa i jak wyrażasz się o innych.

To wręcz interesujące z jaką odwagą, pasją i determinacją szydzisz z ludzi a także swoich klientów.

Ciekawe, że masz odwagę i to w dodatku na forum, tak obrażać ludzi.

 

Ciekawy z ciebie przypadek... Jestem po wrażeniem.

 

E. J.

[sady]

Czy Panowie rekompensuję wielkość przyrodzenia zjadliwością uwag? Nie lepiej pisać o bądź co bądź przedwzmacniaczach lampowych MM? To takie proste...

( vs pre do Shure'a to piszcie do konstruktora to będzie wyczerpująca odpowiedź. Mi, mimo że miałem V15 4 nieopatrznie wpiętą w 14 cali Andrzeja to pre naprawdę fajnie grało. Cena też chyba super fajna).

Ściskam adwersarzy z czułością...

[Yul]

to piszcie do konstruktora

No a jak niektórym niedorobionym megakonstruktorom słoma wiechciami z butów wystaje, to też doradzasz pisać? Czy może lepiej pokierować się przysłowiem: "Lepiej z mądrym stracić niż z głupim zyskać"?

Pozdro,

Yul

[Gość masza_ck]

 

Ja znam pre Dinka i nie zważając tutaj na jakieś tam natury społecznej animozje, uważam je za naprawdę godne zainteresowania, a już za takie pieniążki… (i tak naprawdę jedynie ten Leben za 2,5 tyś euro jest w stanie z nim w jakiś tam sposób konkurować, reszty wymienionych przez Donica, towarzyszących Waszemu odsłuchowi pre nie będę tutaj komentował)

 

 

nosferartur

 

Jeżeli to jest takie wybitne "urządzenie", to kup od donic-a za 1 tyś EURO, sprzedasz za 1,5 tyś EURO i wszyscy będą zadowoleni. W przyszłości może zostaniesz też przedstawicielem handlowym Dinka, bo jak ktoś wyżej zasugerował Dink powinen znaleźć sobie REP'a, a sam siedzieć w garażu i lutować.

 

PZDR

[mamel]

Włącz pre Dinka, słuchaj go i bądź zadowolony.

co za wesoły wątek, dopiero co wszedłem a już mnie rozbawili D

 

"...mogę za 60% odkupić od Ciebie mój preamp. Jeśli jesteś człowiekiem honoru ..."

przypadek kliniczny gdzie słowo honor nabrało nowego znaczenia

 

donic, - za 2Kzł to Crofta kupisz i jeszcze na trafka zostanie

 

najlepsza to była jednak dyskusja przed laty na temat tego doskonałego pre Dink kontra obecny Klub Krakowskiszkoda że wymoderowana prawie do czysta :)

a ile ciekawych tekstów mają jeszcze ludzie na PW

LOL

[donic]

co za wesoły wątek, dopiero co wszedłem a już mnie rozbawili D

 

"...mogę za 60% odkupić od Ciebie mój preamp. Jeśli jesteś człowiekiem honoru ..."

przypadek kliniczny gdzie słowo honor nabrało nowego znaczenia

 

donic, - za 2Kzł to Crofta kupisz i jeszcze na trafka zostanie

 

 

a ile ciekawych tekstów mają jeszcze ludzie na PW

LOL

 

Myślałem wtedy też o Crofcie lecz w tamtym nasz Megakonstruktor poprosił mnie o przysłanie zdjęć (na stronie Crotfa są takie rozebrane zdjęcia) i dokonał swojej fachowej inżynierskiej krytyki konstrukkcji nazywając rzecz kompletnym KNOT'em. Wtedy to nie miałem nawet najmniejszych podstaw, aby nie wierzyć w fachowość Dink'a, a dodatkowo słownictwo, terminologia zrobiły na mnie odpowiednie wrażenie - to musi być fachowiec. Tym samym zrezygnowałem z Crofta, czego strasznie żałuję bo miałem już wstępnie uzgodnioną bardzo dobrą cenę na nieco wyższy,od standardowego egzemplarz. Teoretycznie mógłbym wrócić do Crofta lecz On niestety nie chciał wysłać wersji demo, a w ciemno nie chcę już kupować, aczkolwiek bardzo chwalone urządzenie na zagranicznych forach..

 

Nie ma co ukrywać i nazwać rzecz po imieniu, w tej śmiesznej sytuacji okazałem się totalnym jeleniem.

 

pozdr

donic

[mamel]

Myślałem wtedy też o Crofcie lecz w tamtym nasz Megakonstruktor poprosił mnie o przysłanie zdjęć (na stronie Crotfa są takie rozebrane zdjęcia) i dokonał swojej fachowej inżynierskiej krytyki konstrukkcji nazywając rzecz kompletnym KNOT'em.

to znamienne, mój maluszek na el84 który pod siłą sugestii megakonstruktora trafił na tzw. upgrade do Łodzi, po powrocie i dwutygodniowej eksploatacji, wymianie uwag i zdjęć, zaczął wracać do pierwowzoru pod dyktando mailowych instrukcji

pożytek był taki, że dziś mam kolekcję ciekawych postów na pw od Dinka a właściciel nie boj się lutownicy :)

 

z Croftem jest jak ze wszystkim, musi się wpasować, niestety w materii audio nie ma pewniaków

[Gość nosferartur]

Do Masza_ck

Winien jestem przeprosiny za to, że posądziłem Cię o niedołęstwo intelektualne. Moja opinia była zbyt pochopna i niepotrzebna, a Ty w każdym swoim poście skierowanym pod moim adresem zaznaczasz głęboką troskę nie tylko o jakość mojego audio, ale również o przebieg mojej kariery zawodowej. To naprawdę nieocenione. Czy nie zechciałbyś zająć się moją sferą osobistą?

Z szacunkiem N

[Yul]

bo jak ktoś wyżej zasugerował Dink powinen znaleźć sobie REP'a, a sam siedzieć w garażu i lutować.

Raczej kuć młotem :)))

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[donic]

to znamienne, mój maluszek na el84 który pod siłą sugestii megakonstruktora trafił na tzw. upgrade do Łodzi, po powrocie i dwutygodniowej eksploatacji, wymianie uwag i zdjęć, zaczął wracać do pierwowzoru pod dyktando mailowych instrukcji

pożytek był taki, że dziś mam kolekcję ciekawych postów na pw od Dinka a właściciel nie boj się lutownicy :)

 

 

No cóż, czyli nie jestem osamotniony i Ty również, to jednak żadne pocieszenie.

 

pozdr

donic

[mamel]

nie ja lecz właściciel mojej 84-ki uległ kwiecistej sugestii Dinka

do tego jeszcze kolumny łyknął, może jest ktoś chętny

[Gość Dink]

Mamel, Donic przymierza się do sprawy sądowej. Jeśli tak uczyni - będziesz świadkiem, bo Donic powołuje się na Twoje wpisy. Ty i Zbykwa będziecie musieli zeznawać pod przysięgą - szczególnie Ty - jakie to dawałeś instrukcje przez telefon? Z konieczności robię kopię każdego wpisu na użytek ewentualnej drogi prawnej. Nie wykręcisz się już z tego. Kilka tygodni temu udało Ci się, bo Leszek Ogonowski puściłby Ciebie w skarpetkach i do końca życia byś się nie wypłacił. Napisałeś na forum, że Ogonowski nie ściąga blach od Niemca /niusy jakoby Ogonowski ściągał blachy od Niemca sic!/. Nie wiesz nawet, że dzięki mnie udało Ci się, bo kopię faktury z niemieckeij firmy dla Leszka Ogonowskiego /EDIS/, dotycząca potwierdzenia zakupu większej ilości kształtek transforamtorowych wysłałem Paltonowi, by wykasował ten nikczemny Twój wpis, ale mam jego kopię i wysłałem też Ogonowskiemu. Ostatecznie na tym się skończyło. Jeśli raz miałeś darowane, to nie znaczy, że tak będzie zawsze. Widać jednak, że dalej robisz z forum śmietnik. Jesteś obrzydliwym kłamcą i intrygantem. Dink