Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?

[piorasz]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odpaliłem właśnie z Tidal. Wspaniałe zremasterowana płyta Binga Crosby oraz Louisa Armstronga.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli dalej ktoś powie, że pliki, Tidal to badziew to ja już nie mam pytań.

...albo musi sprzęt zmienić :(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadowski]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odpaliłem właśnie z Tidal. Wspaniałe zremasterowana płyta Binga Crosby oraz Louisa Armstronga.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli dalej ktoś powie, że pliki, Tidal to badziew to ja już nie mam pytań.

...albo musi sprzęt zmienić :(

Da sie zmienić uszy? ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

 

Da sie zmienić uszy? ;)

 

Mówiłeś, że kupowales z Tidal i nie byłeś zadowolony. Kup tę płytę i wież mi że się nie zawiedziesz.

 

Mam podobne wydanie na winylu tych samych artystów.

 

 

 

 

 

 

 

P.S

Jeśli się skusisz daj znać ;)

 

 

To mam na winylu

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rochu]

Jeśli dalej ktoś powie, że pliki, Tidal to badziew to ja już nie mam pytań.

...albo musi sprzęt zmienić :(

 

Sugestia to wielka siła.

A może to właśnie ty powinieneś wymienić sprzęt?

[piorasz]

 

 

 

A może to właśnie ty powinieneś wymienić sprzęt?

 

Oczywiście. Niedługo będą zmiany. Ale najpierw wpadnij do mnie. Zapraszam.

 

Najbardziej irytują mnie wpisy ludzi, którzy mają sprzęt z ponad 20 lat ( nic do tego sprzętu nie mam ).

Na temat nowego nie mają żadnego doświadczenia.

A ja ci gwarantuję że ostatnimi czasy była u mnie grupka ludzi (doświadczonych audiofilów), i łagodnie mówiąc trochę i minki zrzedły :)

Wszyscy mają sprzęty starej daty.

 

Rochu jeszcze jedno. Ty słuchasz z tego co pamietam klasyki. Od razu mowię, że moja konfiguracja nie gra dobrze klasyki. Tak więc uwzględniamy jeszcze ten aspekt tak na marginesie.

 

P.S.

Tylko proszę nie pisz, że dobry system zagra wszystko bo to mit a ja nie składałem systemu pod klasykę chociaż czasem słucham.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeszcze jeden dowód na świetne brzmiącą muzę z Tidal

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[neomammut]

Na temat nowego nie mają żadnego doświadczenia.

No właśnie z racji tego, że mają doświadczenie z nowym wracają do starego - nie obraź się, ale podniecasz się plikami, a prawda jest taka, że pierwsze wydanie na winylu położyło by te pliki na łopatki, o szpuli nie wspomnę. Mało tego, doświadczenie, które niektórzy zdobywali przez parędziesiąt lat daje im możliwość oceny różnych aspektów tego, na dzisiejsze czasy, dziwnego audiofilowego świata.

[patrick]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Odpaliłem właśnie z Tidal. Wspaniałe zremasterowana płyta Binga Crosby oraz Louisa Armstronga.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli dalej ktoś powie, że pliki, Tidal to badziew to ja już nie mam pytań.

...albo musi sprzęt zmienić :(

£7.84 na Amazon UK.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

 

No właśnie z racji tego, że mają doświadczenie z nowym wracają do starego - nie obraź się, ale podniecasz się plikami, a prawda jest taka, że pierwsze wydanie na winylu położyło by te pliki na łopatki, o szpuli nie wspomnę. Mało tego, doświadczenie, które niektórzy zdobywali przez parędziesiąt lat daje im możliwość oceny różnych aspektów tego, na dzisiejsze czasy, dziwnego audiofilowego świata.

 

Temat szpuli mnie zaciekawił. Z racji wieku oczywiście kilka szpulowców posiadałem kilka.

Z racji na ówczesne czasy głównie "polowałem" na albumy z radia. Slynne audycje Piotra Kaczkowskiego były dla mnie inspiracją do słuchania tego co było dostępne w Polsce skrupulatnie nagrywałem na ZK 2405s. Ale wiadomo z radia jakość taka sobie.

Pytanie więc skąd braliście nagrania na te szpólowce ?

 

P.S.

Ja nie jestem taki zielony jak myślisz :)

Swoje w życiu przesłuchałem. Kiedyś musiałem swoje sprzęty sprzedać bo trzeba było żyć.

Gdy mi się polepszyło w życiu kupiłem następnych kilka systemów które uważam z mniej lub bardziej udanych.

Generalnie uważam , że wyszedłem na swoje i mimo nowocześniejszego sprzętu i tak wyszedłem na swoje :)

Co nie znaczy, że nie poszukuję czegoś lepszego. Obecnie mam sporo możliwości poprzez kontakty z ludźmi (rownież kochającymi muzykę tak jak ja). Uważam, że takie kontakty, odsłuchy mają bardzo pozytywny wpływ na wyrobienie sobie swoistego wzorca dla samego siebie.

[rochu]

Rochu jeszcze jedno. Ty słuchasz z tego co pamietam klasyki. Od razu mowię, że moja konfiguracja nie gra dobrze klasyki.

 

Akurat dobre odtworzenie klasyki jest proste i tanie.

Wystarczy się jedynie wystrzegać audiofilskich wynalazków, cudacznych kabli, szerokopasmowców, brytyjczyków, chińczyków i całej reszty audio-derywacji.

Wystarczy coś klasy Sony ES albo Onkyo Integra, wzmacniacz o rzetelnej mocy 100W, podstawowe kable, uczciwe zestawy głośnikowe, CD lub gramofon (wcale niedrogi) i wkładka o nieskomplikowanym szlifie.

[piorasz]

 

£7.84 na Amazon UK.

 

No i ?? Za tania ?

[neomammut]

Nagrywanie na kasetach audycji - mnie to już nie spotkało, ale słysząc opowieści ludzi, mówiących, że było to jedyne okno na świat - jestem tylko w stanie częściowo sobie wyobrazić...

 

Co do nagrań, na Ebay`u można kupić taśmy-matki, kiedyś nie były aż tak drogie, ale teraz nie sposób wydać takiej kasy. Na taśmie słychać przede wszystkim nieograniczoną rozdzielczość i dynamikę, co dzisiaj jest, nawet na CD nie osiągalne. Oczywiście, idzie to do przodu i mam nadzieję, że kiedyś usłyszę coś podobnego z... pliku - tak, tak, dobrze przeczytaliście :) Słuchając jednak sporo na winylu uważam, że i tutaj można osiągnąć wiele.

 

Takie magnetofony jak Studer A80, A807, Revox PR99, Tascam32 (miałem - pluje sobie w twarz, że sprzedałem) to tylko kilka porządnych sprzętów. No i bardzo dobre Ampex`y, szczególnie lampowe. Magia taśmy i tej wierności, której tak szukają dzisiaj audiofile. Oczywiście, nigdy zestaw nie zagra tak jak instrumenty na żywo, choć czasami niebezpiecznie się może do tej granicy zbliżyć.

 

Akurat dobre odtworzenie klasyki jest proste i tanie.

Nie mówiąc już o tym, że system powinno się pod klasykę ustawiać :)

[soundchaser]

nie obraź się, ale podniecasz się plikami, a prawda jest taka, że pierwsze wydanie na winylu położyło by te pliki na łopatki, o szpuli nie wspomnę.

 

Ty to normalnie jesteś chyba klonem discomaniaca, bo gadasz dokładnie jego językiem i masz podobny punkt widzenia/słyszenia. ;-)

[piorasz]

 

 

Akurat dobre odtworzenie klasyki jest proste i tanie.

Wystarczy się jedynie wystrzegać audiofilskich wynalazków, cudacznych kabli, szerokopasmowców, brytyjczyków, chińczyków i całej reszty audio-derywacji.

Wystarczy coś klasy Sony ES albo Onkyo Integra, wzmacniacz o rzetelnej mocy 100W, podstawowe kable, uczciwe zestawy głośnikowe, CD lub gramofon (wcale niedrogi) i wkładka o nieskomplikowanym szlifie.

 

Wybacz ale zapomniałeś napisać, że to jest Twoja opina. Ja mam odmienną.

[neomammut]

Ja jestem klonem wszystkich klonów, klonem klonów klonów itd...

 

PS: Fajnie się gada, ale żeby coś tak konstruktywnego - ale piać to każdy umi...

 

Wybacz ale zapomniałeś napisać, że to jest Twoja opina. Ja mam odmienną.

A to się mamy domyślić jaką?

[patrick]

 

No i ?? Za tania ?

A co, droga?

[rochu]

Wybacz ale zapomniałeś napisać, że to jest Twoja opina. Ja mam odmienną.

 

Owszem jest to moja własna osobista opinia.

Masz prawo mieć inną.

W końcu to ty się musisz męczyć z dość przypadkową i hmmm jakby tu rzec - nieco egzotyczną konfiguracją.

Ale dzięki temu nie nudzisz się i masz cel w życiu.

[soundchaser]

Co nie znaczy, że nie poszukuję czegoś lepszego. Obecnie mam sporo możliwości poprzez kontakty z ludźmi (rownież kochającymi muzykę tak jak ja). Uważam, że takie kontakty, odsłuchy mają bardzo pozytywny wpływ na wyrobienie sobie swoistego wzorca dla samego siebie.

 

Ponawiam zaproszenie. Wpadnij kiedyś do mnie jak będziesz miał okazję i posłuchaj mojego systemu.

Też kocham muzykę od dziecka i widzę, że jesteś spoko gość.

Więc zapraszam na piwo i muzykę. :)

[piorasz]

 

A to się mamy domyślić jaką?

 

Czytaj wyżej odnośnie nowych sprzętow.

Ja już raczej do starego nie wrócę.

Winyle ? Owszem kupuję do dziś. Lecz gramofon i reszta nie z "tamtej" epoki.

 

 

 

egzotyczną konfiguracją.

Ale dzięki temu nie nudzisz się i masz cel w życiu.

 

Egzotyczną ? W 80% raczej nowoczesną.

[neomammut]

Na jedno wychodzi :)

[jarex]

Taka ciekawostka, było sobie kiedyś w Poznaniu Studio "Giełda". Nagrano w nim wiele ważnych dla polskiej muzyki płyt, ale nie będzie do końca o tym.

Studio to posiadało znakomitą konsolę MCA, nie do końca przez polskich inżynierów dźwięku wykorzystaną, ale to temat na inną opowieść.

Zespół Turbo nagrał w tym miejscu kilka swoich płyt ( w tym legendarną "Kawalerię Szatana"), poprzez znajomego otrzymałem kasetę firmy Memorex z kopią taśmy matki (matki po mixie) płyty "Dead End" tegoż zespołu.

Muszę powiedzieć, że kaseta ta brzmiała na moim kaseciaku (Akai) tak niesamowicie, że do tej pory to pamiętam, żadna edycja tej płyty na Cd nie zabrzmiała tak dobrze jak kopia nagrana bezpośrednio ze źródła, a to tylko kaseta.

[neomammut]

Uważaj, zaraz się spytają, czy ta kaseta jest na Tidal`u :D

[rochu]

Egzotyczną ? W 80% raczej nowoczesną.

 

Miło mi, że dobry nastrój cię nie opuszcza.

[arkadowski]

Nagrywanie na kasetach audycji - mnie to już nie spotkało

To żałuj! Pamiętam jak swego czasu polowałem na zapowiadaną audycję w której to miał zostac odtworzony koncert Bowie'ego.

W ten dzień siedziałem już pół godziny wcześniej z przyciskiem na REC by w odpowiednim momencie włączyć nagrywanie.

Po około kwadransie nagrywania przyszła potęzna burza nad Katowice i…w obawie o bezpieczństwo sprzętu musiałem wyłączyć sprzęt :(

[piorasz]

Znudziło mi się jakiś czas temu przekomarzanie się kto ma "większego". Masz "większego" ? Gratuluję. Ciesz się z tego jak ja się cieszę, że mam "małego" ale zadowalającego.

 

P.S

Pewnie się teraz zastanawiacie do kogo to było :)

Pozdrawiam.

[neomammut]

Uważam, że kiedyś bardziej mnie wszystko cieszyło - jak miałem Atari, mini wieżę, kasety, płyty, z większym entuzjazmem podchodziłem do życia, sprzętów, muzyki (spotkania z chłopakami w sobotę, bo na osiedlu paru tylko miało komputer) - nawet z większym zaciekawieniem/zainteresowaniem. Dzisiaj nadal kocham muzykę, ale jakoś tak... inaczej...

[arkadowski]

Taka ciekawostka, było sobie kiedyś w Poznaniu Studio "Giełda". Nagrano w nim wiele ważnych dla polskiej muzyki płyt, ale nie będzie do końca o tym.

Studio to posiadało znakomitą konsolę MCA, nie do końca przez polskich inżynierów dźwięku wykorzystaną, ale to temat na inną opowieść.

Zespół Turbo nagrał w tym miejscu kilka swoich płyt ( w tym legendarną "Kawalerię Szatana"), poprzez znajomego otrzymałem kasetę firmy Memorex z kopią taśmy matki (matki po mixie) płyty "Dead End" tegoż zespołu.

Muszę powiedzieć, że kaseta ta brzmiała na moim kaseciaku (Akai) tak niesamowicie, że do tej pory to pamiętam, żadna edycja tej płyty na Cd nie zabrzmiała tak dobrze jak kopia nagrana bezpośrednio ze źródła, a to tylko kaseta.

A może to tylko wspaniałe wspomnienia i nasza ułuda połączona za tęsknotą "dawnych" czasów młodości?

Ostatnio w firmie nakręciłem się ze wspólnikiem opowieściami o 8 bitowcach i tym w co tam wtedy graliśmy do bólu. Potem przeszło na dyskusje o Amiga'ch i takich tam wspominkach.

Po przyjściu do domu rozpakowałem z szafy swój egzemplarz 1200 (stan idealny) i jakież było moje rozczarowanie…wspomnienia okazały się wspanialsze niż realny obraz tego, co zobaczyłem na monitorze.

A w temacie audio - też miałem takie "wrażenia". Ostatnio przytaszczyliśmy ze znajomym ze strychu jego Nakamichi RX-505. Na tym deck'u słuchaliśmy do bólu kilku kaset za młodych lat. Te kasety mocno zapadły nam w pamięć. I nie były to jakies tam kopie, tylko oryginalne kasety przywiezione z Francji! Usiedliśmy i po pół godziny zdecydowaliśmy się pozostać jedynie przy wspomnieniach.

Bez przesady, technika współczesna oferuje jakośc o której kiedyś można było jedynie pomarzyć i w dużym stopniu dziś w naszych domach sprzęt potrafi zagrać o kilka długości lepiej niz wszelkiej maści trupy zwane vintage.

No ale…jeden kocha blondynki, inny brynetki…a trzeci bierze się za teściową. No chyba, że jest to poziom Grisales, wtedy nie mam pytań

[piorasz]

 

A może to tylko wspaniałe wspomnienia i nasza ułuda połączona za tęsknotą "dawnych" czasów młodości?

Ostatnio w firmie nakręciłem się ze wspólnikiem opowieściami o 8 bitowcach i tym w co tam wtedy graliśmy do bólu. Potem przeszło na dyskusje o Amiga'ch i takich tam wspominkach.

Po przyjściu do domu rozpakowałem z szafy swój egzemplarz 1200 (stan idealny) i jakież było moje rozczarowanie…wspomnienia okazały się wspanialsze niż realny obraz tego, co zobaczyłem na monitorze.

A w temacie audio - też miałem takie "wrażenia". Ostatnio przytaszczyliśmy ze znajomym ze strychu jego Nakamichi RX-505. Na tym deck'u słuchaliśmy do bólu kilku kaset za młodych lat. Te kasety mocno zapadły nam w pamięć. I nie były to jakies tam kopie, tylko oryginalne kasety przywiezione z Francji! Usiedliśmy i po pół godziny zdecydowaliśmy się pozostać jedynie przy wspomnieniach.

Bez przesady, technika współczesna oferuje jakośc o której kiedyś można było jedynie pomarzyć i w dużym stopniu dziś w naszych domach sprzęt potrafi zagrać o kilka długości lepiej niz wszelkiej maści trupy zwane vintage.

No ale…jeden kocha blondynki, inny brynetki…a trzeci bierze się za teściową. No chyba, że jest to poziom Grisales, wtedy nie mam pytań

 

Bardzo dobry przykład. Gratulacje.

[rochu]

Trudno zaprzeczyć, że współczesny sprzęt daje możliwości osiągnięcia jakości która dwadzieścia, trzydzieści lat temu nie była osiągalna dla zwykłego człowieka.

Jest tylko jedno "ale".

Ta doskonałość okupiona jest nudą i monotonią efektu końcowego.

 

Co do mnie, sto razy bardziej wolę słuchać starego gramofonu Duala niż nowego Transrotora.

[jarex]

Nie jestem zbytnio sentymentalny, chociaż koni żal....

[arkadowski]

Znudziło mi się jakiś czas temu przekomarzanie się kto ma "większego". Masz "większego" ? Gratuluję. Ciesz się z tego jak ja się cieszę, że mam "małego" ale zadowalającego.

 

P.S

Pewnie się teraz zastanawiacie do kogo to było :)

Pozdrawiam.

 

Najbardziej szokujące jest, że towarzystwo podobno ukulturalnione przez muzykę jakby więc nie patrzeć przez sztukę, do tego mające wspólne hobby potrafi w tak beznadziejny sposób dzielić się i wzajemnie siebie obsrywać.

a tylko dlatego, bo jeden nadal siedzi w erze jaskiniowców i dalej przewija taśmy, a drugi poszedł o kilka kroków dalej i przeszukuje sobie muzyke w sieci.

Jak nie akceptujesz staroci, zostaw je innym. Jak nie akceptujesz współczesnych rozwiązań, zostań na etapie lepienia taśm.

Każdy ma w zyciu jakąś drogę i po co te wzjajemne szarpanie.

Moje subiektywne zdanie jest takie, nie po to kilka dekad rozwijano technologię, by dziś patrzec na to, co kiedys było "wow". Na dziś tamto "wow" jest przeżytkiem bez szans na dorównanie współczesnemu dobrej klasy zestawowi audio.

Ale to moje zdanie i mając kiedyś "coś tam" i to wcale nie taniego (a jaki problem był to przywieźć i przekroczyć granicę ze sprzętem audio!) wiem jak ładnie wyglądają wspomnienia, a jaka jest (DLA MNIE) ocena w porównaniu do współczesnej techniki audio.

Ale jak napisałem i zawsze będę to powtarzał - dla każdego według jego potrzeb, w końcu każdy ma w zyciu takiego świra na jakiego zasłużył. Mój świr to muzyka w plikach, potem dopiero CD i SACD.