Skocz do zawartości
IGNORED

Pliki wysokiej rozdzielczośći - skok jakościowy czy nabijanie w butelkę?


Harrold1986

Rekomendowane odpowiedzi

.

Audiofan, każdy DAC zagra plik hi-res lepiej niż low-res

 

Pełna zgoda. Przecież tego chyba nikt tu specjalnie nie podważał. Chodzi jednak o skalę tej "lepszości", która nie jest żadną rewolucją. Ktoś napisał "szału ni ma .." i w związku z tym przekreślanie całego formatu CD to lekka przesada

Audiofan, każdy DAC zagra plik hi-res lepiej niż low-res

 

Kolejna bzdura, o przepraszam, głuchy jestem podobno.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

.

 

Pełna zgoda. Przecież tego chyba nikt tu specjalnie nie podważał.

 

już właśnie to podważył neomammut ;)

 

Jeśli chodzi o skalę "lepszości" to jest to kwestia jakości DACa.

Dla kogo to jest przestrzeń to jest, tylko, czy Wy faktycznie wiecie, że to jest przestrzeń....

 

Nie no... tylko ty przecież to wiesz i discomaniak.

Tyle lat przesłuchań, tyle sprawdzonego sprzętu...

No przecież tylko wy wielcy wiecie co to jest przestrzeń, bo tylko wy macie najlepszy sprzęt.

Na słabym budżetowym, shitowym tego się nie usłyszy...

 

Żenada.

Neomammut uważa, że pliki gęste są bardziej scyfryzowane wieć gorsze, CD jest mniej scyfryzowane więc lepsze, taki to mniejwięcej poziom logiki. Wyjaśnia to też, czemu na tym samym odtwarzaczu HiRes gra gorzej :)

 

Analog jest nawet dla niego bezstratny w sytuacji w której proste wykonanie kopi to strata większa niż dowolna zmiana próbkowania pliku, no ale z doświadczeniem się nie dyskutuje :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Neomammut uważa, że pliki gęste są bardziej scyfryzowane wieć gorsze, CD jest mniej scyfryzowane więc lepsze,

 

Ciemnogród :)

ja nie bede od tej pory nic tutaj arzucal (w tym watku bo to watek roznych gatunkow audiofilow od maniakow okreslonego nosnika/pliku po technikow analizatorow) wiec tylko sugestie w zwiazku z tym co mozna sie tutaj dowiedziec bede dawal,

 

wiec wg tego: w obecnych czasach szuka sie alternatyw zeby bylo dobrze i tanio wiec efektem jest:

 

Zapraszam do mnie na odsłuch, nie boję się Waszych pliczków - korzystacie z tego, bo można mieć pliki praktycznie za darmo, to jedyny plus tej całej hi-resowej przygody.....

 

Neomammut uważa, że pliki gęste są bardziej scyfryzowane wieć gorsze, CD jest mniej scyfryzowane więc lepsze,

Ciemnogród :)

 

oczywiscie ciemnogod techniczny ale wazne ze sie podoba, sa i osoby ktore uwazaja ze tylko kaseta gra a wiec sprawa gustu, co utrudnia rzetelna ocene gdyz kazdy ma inny gust, nawet osluchanie moze zmienic gust

chwilowy brak działalności w audio.

nie odnosilem sie do analogu jeno ripu z analoga i odtwarzania go w cyfrze.na swietnym analogu LZ jest jak na analog ultradynamicznie nagrany.na kiepskich(tanszych) acz nie tak znowu tanich,igla ledwo 3mala sie rowka podczas reprodukcji basu(riff basowy na wstepie Whole Lotta...na 24/192 wypada to bladoooo. Forte perkusji w fills albo zajawkach do 2 cz. Whole Lotta czy Ramble On(moj ukochany nr LZ) nie ma tego swietnego ataku.Generalnie,skoki dynamiki ponizej oczekiwan i brak powietrza.Tak wiec,nie dopieprzam sie,stwierdzam to co slysze/czego nie slysze.

Tak ogólnie. Myślenie nie boli.....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Na moim sprzęcie np. ripy z vinyla brzmią w najlepszym razie ciszej, a czasami miałem wrażenie, że trochę się wszystko bardziej zlewa i dałem sobie spokój z tematem na razie.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

nie odnosilem sie do analogu jeno ripu z analoga i odtwarzania go w cyfrze.na swietnym analogu LZ jest jak na analog ultradynamicznie nagrany.na kiepskich(tanszych) acz nie tak znowu tanich,igla ledwo 3mala sie rowka podczas reprodukcji basu(riff basowy na wstepie Whole Lotta...na 24/192 wypada to bladoooo. Forte perkusji w fills albo zajawkach do 2 cz. Whole Lotta czy Ramble On(moj ukochany nr LZ) nie ma tego swietnego ataku.Generalnie,skoki dynamiki ponizej oczekiwan i brak powietrza.Tak wiec,nie dopieprzam sie,stwierdzam to co slysze/czego nie slysze.

czasem słucham analogu z LP... na lampie i niektóre płyty brzmią ciekawie (inaczej niż CD) ale rzecz gustu co lepsze..

ripowanie analogu z LP wydaje mi się jednak mało przekonywujące.. z tych względów które wczesniej wymienili Disco i inni... ale

jeszcze raz powtarzam, jeśli ma się do dyspozycji orginalne źródło wielościeżkowe i realizator dźwięku zrobi to od nowa w HIRES to potencjał poprawy dźwięku jest ( wsensie informatycznym wyjaśniałem powyżej), a że HiRes robione są zwykle ze zmiksowanego stereo to wynik jaki jest kazdy słyszy..

 

Ja nie znalazłem wyraźnie lepszego brzmienia SACD czy DVD-a.. natomiast dziwne jest dla mnie że brzmienie które usłyszałeś jest jak napisałeś "gorsze"...

nie powinno, chyba że przyjmiemy że tor C/A HiRes w systemie jest niższej jakości niż tor 16/44.1.. to jest możliwe bo dopracowanie przetworników w zagresie CD to lata doświadczeń... a HiRes no cóż.. krótsza historia i jednak nieco mniej "dopieszczona"

Ale przecież to jest ten sam tor...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

znany z historii rozpadu Beatles niejaka papuga Allen Klein ma prawa do nagran Rolling Stones sprzed ich wlasnej firmy.Firma Kleina ABCKO juz opychala ich nagrania na SACD(bez wiekszych sukcesow,u nas zalegala na polkach takze).Teraz umowil sie z Cheskymi i ich Hd Tracks i opycha geste downloady po obrobce oryginalnych tasm analogowych.Ech,jak chcialem uslyszec to na gesto! Jumping Jack,Sympathy,Gimme Shelter itd.Pytalem na priva o ich jakosc.Odpowiadali,ze to pokrotce rozczarowanie....

w tej dyskusji (pomijając różne tory audio, preferencje, słuch itp oczywistości) - porównywane są nieporównywalne rzeczy.

 

nie można porównywać (i w domyśle - tak samo traktować wrażeniowo, ocenowo itd) - płyt nagranych analogowo 40 lat temu, z płytami nagranymi cyfrowo czy częściowo mixowanymi cyfrowo - 5 lat temu np.

 

ani tym bardziej - w latach 80-tych, gdzie królowały proste i słabe elektoniczne diwajsy - po obu stronach szyby realizatora

 

wybierzcie sobie jakąś płytę (konkretny tytuł, mix, wydawcę, rok, anyway) - i ją sobie porównujcie w różnych formatach

 

ale nie curva - Petulę Clark do Kombii II - to sensu nie ma żadnego.... :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

nie odnosilem sie do analogu jeno ripu z analoga i odtwarzania go w cyfrze.na swietnym analogu LZ jest jak na analog ultradynamicznie nagrany.na kiepskich(tanszych) acz nie tak znowu tanich,igla ledwo 3mala sie rowka podczas reprodukcji basu(riff basowy na wstepie Whole Lotta...na 24/192 wypada to bladoooo. Forte perkusji w fills albo zajawkach do 2 cz. Whole Lotta czy Ramble On(moj ukochany nr LZ) nie ma tego swietnego ataku.Generalnie,skoki dynamiki ponizej oczekiwan i brak powietrza.Tak wiec,nie dopieprzam sie,stwierdzam to co slysze/czego nie slysze.

 

zildjian - a ja się do czego odnosiłem? Też do ripu z winyla.

Nie wiem dlaczego u Ciebie tak słabo brzmi (czytaj mój poprzedni wpis - nie będę w kółko tego samego powtarzał).

U mnie brzmi rewelacyjnie i tylko należy się z tego cieszyć.

I to nie jest kwestia tego, że nie słyszałem jak gra na lepszym sprzęcie, bo słyszałem u kilku znajomych dysponującymi naprawdę drogimi, ale być może nie najlepiej dobranymi zestawami. Fakt jest taki, że u mnie LZ II w hi-res (tak jak i wszystkie ripy) gra super, a u nich gra - powiedzmy - poprawnie na CD.

U Ciebie to już w ogóle wszystko gra super...... no i jako jedyny człowiek na świecie masz nagrania, które zostały zapisane w domenie cyfrowej bez konwersji..... LOL

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

znany z historii rozpadu Beatles niejaka papuga Allen Klein ma prawa do nagran Rolling Stones sprzed ich wlasnej firmy.Firma Kleina ABCKO juz opychala ich nagrania na SACD(bez wiekszych sukcesow,u nas zalegala na polkach takze).Teraz umowil sie z Cheskymi i ich Hd Tracks i opycha geste downloady po obrobce oryginalnych tasm analogowych.Ech,jak chcialem uslyszec to na gesto! Jumping Jack,Sympathy,Gimme Shelter itd.Pytalem na priva o ich jakosc.Odpowiadali,ze to pokrotce rozczarowanie....

 

Wszystko - jak wielokrotnie pisałem - sprowadza się do pieniędzy. Firmy posiadające prawa do nagrań próbują kolejny raz zarobić na tym samym a niedoświadczony ludek łyka to jak młode pelikany próbując równać z błotem każdego kto ma inne zdanie na ten temat. Być może właśnie ów brak doświadczenia powoduje że nie potrafi on rozróżnić ziarna od plew.

No może i inne, ale jak coś przetwarza sygnał kilkukrotnie wyższej rozdzielczosći to nie powinno mieć żadnego problemu z jakością CD. Sytuacja w której to samo urządzenie świetnie radzi sobie z CD, a HiRes masakruje tak, że jest gorzej niż przy CD to jakaś zupełna katastrofa. Tak jakby odtwarzacz blueray dawał ładniejszy obraz z płyt DVD niż z Blueray. W końcu w każdej chwili można sobie przekonwertować HiRes do jakości CD zupełnie bezstratnie i mieć po prostu jakość CD. Jeśłi ktoś uważa inaczej to zwyczajnie bredzi...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

kazda operacja czy to na przetwarzaniu czy na samym odczycie zmienia sytuację - co nie oznacza że jak teoretycznie powinna poprawić - to musi poprawić

 

może być tak, że (w odwróceniu sytuacji) - teoretycznie powinna pogorszyć - a w niektórych aspektach jest lepiej...

 

 

no niestety - to nie jest komputer 0/1 - to jest audio i dobrze byłoby tak to traktować

 

i jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak bezstratnie w audio. zawsze jest zmiana

 

a używanie pojęć z dziedziny komputerowej - często się mści

bo niby bit to bit - a słychać inaczej

 

pardon.... :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

kazda operacja czy to na przetwarzaniu czy na samym odczycie zmienia sytuację - co nie oznacza że jak teoretycznie powinna poprawić - to musi poprawić

 

Oczywiście mam na myśli normalną stratę przy zmianie próbkowania, którą otrzymujemy od razu kupując CD. W tym sensie konwertując sobie plik HiRes do CD otrzymujemy plik takiej samej jakości jak na kupionym CD. W sensie, że zawsze z pliku HiRes możemy sobie zrobić plik jakości CD bez strat jakości w porównaniu z zakupiony CD. I w tym sensie nie ma takiej siły, żeby plik HiRes mógł grac gorzej. Jak komuś gra gorzej to niech sobie przekowertuje do jakości CD i będzie miał CD.

 

no niestety - to nie jest komputer 0/1 - to jest audio i dobrze byłoby tak to traktować

 

i jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak bezstratnie w audio. zawsze jest zmiana

 

No właśnie nie. Dane cyfrowe to dane jak każde inne i już. Można na nich wykonywać operacje które powoduja utrate jakości i takie które nie powodują zupełnie niczego. Plik to plik i koniec. Możesz go mieć na CD, możesz na dysku twardym, możesz go sobie przekonwertować na bitmapę jeśli odpowiednim wartościom kolorów przypiszesz odpowiednią wartość sygnału muzycznego, a następnie odtwarzać odpowiednim playerem odpowiednio interpretującym kolory. To kompletnie bez sensu, ale do zrobienia.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

zildjian - a ja się do czego odnosiłem? Też do ripu z winyla.

Nie wiem dlaczego u Ciebie tak słabo brzmi (czytaj mój poprzedni wpis - nie będę w kółko tego samego powtarzał).

U mnie brzmi rewelacyjnie i tylko należy się z tego cieszyć.

 

Jakiś czas temu manipulatorzy na forum starali się przekonywać ludzi, że wydawanie nagrań w wysokich rozdzielczościach przez wytwórnie to spisek wielkich mega korporacji mający na celu wyciągnięcie pieniędzy od biednych audiofili, nabijanie w butelkę i takie tam, a w rzeczywistości nagrania te nie brzmią lepiej. Dzisiaj mamy sytuację w której sami audiofile, z własnej woli, kierowani jedynie własnym słuchem sami archiwizują winyle do 24/96. Gdyby 24/96 vinyl ripy nie brzmiały rewelacyjnie / lepiej niż CD nikt by nie zawracał sobie nimi głowy...

ujemny -

 

 

ale ja nie piszę o danych

 

 

tylko o tym co słyszę - audio to jest ta dziedzina, gdzie z danych i sposobu ich obróbki - coś wynika

 

i zapewniam cię, że często zmiana ciśnienia atmosferycznego czy stan prądu - zmienia to co słyszę

 

a danych nie zmienia w ogóle

 

 

mam nadzieję, że teraz się rozumiemy

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Uuuuu, Ujemny, jeszcze sporo przed Tobą.......

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Normalnie jakiś mentalny klon Discomaniaka :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

sami archiwizują winyle do 24/96. Gdyby 24/96 nie brzmiały rewelacyjnie nikt by nie zawracał sobie nimi głowy...

 

archiwizują często dla wygody, albo dla posiadania kopii

poza tym - analogi się zużywają mechanicznie

warto to jakoś zachować

 

i tu widzę powody archiwizacji - a nie dlatego że lepiej gra

jakby co tydzień ktoś im wymieniał płyty na nowe za free

pewnie nie czuli by potrzeby archiwizacji :)

 

poza tym - archwizuje się na nośnikach/w formatach obecnie uważanych za możlwie najlepsze z dostępnych za sensowne pieniądze - to na czym mają archwizować? na taśmach analogowych sprzed 30 lat?

 

Dane cyfrowe to dane jak każde inne i już.

 

I TAK I NIE

 

Można na nich wykonywać operacje które powoduja utrate jakości i takie które nie powodują zupełnie niczego.

 

NIE PRAWDA - NIE MA OPERACJI, KTÓRA NIE POWODUJE NICZEGO - CO NAJWYŻEJ TWÓJ SYSTEM POMIAROWY TEGO NIE ZAUWAŻA

 

Plik to plik i koniec. Możesz go mieć na CD, możesz na dysku twardym,

 

I JEŚLI MASZ DOBRY SŁUCH I SPRZĘT - TO USŁYSZYSZ RÓŻNICĘ W ZALEŻNOŚCI OD ŹRÓDŁA, TYPU PLIKU I KONWERSJI I PARU JESZCZE INNYCH RZECZY. NP OD RODZAJU PRZETWORNIKA.

BEZ SENSU NIE? :)

 

możesz go sobie przekonwertować na bitmapę jeśli odpowiednim wartościom kolorów przypiszesz odpowiednią wartość sygnału muzycznego, a następnie odtwarzać odpowiednim playerem odpowiednio interpretującym kolory. To kompletnie bez sensu, ale do zrobienia.

 

TAK - ALE NIC Z TEGO SENSOWNEGO NIE WYNIKNIE NA OGÓŁ. POZA ZMIANĄ.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

archiwizują często dla wygody, albo dla posiadania kopii

poza tym - analogi się zużywają mechanicznie

warto to jakoś zachować

 

i tu widzę powody archiwizacji - a nie dlatego że lepiej gra

 

Łatwość archiwizacji i wygoda w odtwarzaniu - zgoda.

Jeśli dodatkowo też lepiej brzmi od CD, tak jak u mnie, to to jest właściwy powód.

Gdybym nie słyszał różnicy, to dalej kupowałbym, albo kopiował płyty CD,

tymczasem jestem na etapie wyprzedaży ich całej, bogatej kolekcji.

Łatwość archiwizacji i wygoda w odtwarzaniu - zgoda.

Jeśli dodatkowo też lepiej brzmi od CD, tak jak u mnie, to to jest właściwy powód.

Gdybym nie słyszał różnicy, to dalej kupowałbym, albo kopiował płyty CD,

tymczasem jestem na etapie wyprzedaży ich całej, bogatej kolekcji.

 

bo widocznie nie jesteś przywiązany :) też tak bywa

znałem takich, którzy w latach 80-tych robili to samo przechodząc na cd

a dwadzieścia lat później - z powrotem kupowali analogi

 

to tylko kwestia preferencji użytkowych, strategii, finansów i paru jeszcze innych rzeczy

 

btw: co zrobisz jak ci wszystkie kopie padną? :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

sorry audiograde ale bredzisz kompletnie. Każdy plik zanim go sobie np. ściągniesz z internetu przechodzi ze 20 różnych konwersji łącznie z pocięciem na paczuszki, popakowaniem, zamianą z sygnału elektrycznego na wartości magnetyczne i świetlne, przechodzi przez 50 różnych urządzeń i kilomtry kabli, i na końcu tego procesu dostajesz dokładnie taki sam plik (czyli, że w związku z tym będzie grał dokładnie tak samo). Jeśli wg. ciebie jest inaczej no to sorry, nie chce mi się tego tematu wałkować po raz kolejny więc radź sobie sam, albo wierz dalej w te głupoty.

Szokujące ile osób na tym forum nie ma bladego pojęcia o technologii cyfrowej.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.