Testy ABX

[prezi]

kefir, który mówi Ci jak żyć...

Czyli powiedziałeś "Kefir, który mówisz kefirowi jak żyć, idź spać"?

[SzuB]

 

To jest jakieś stowarzyszenie audiofilskie? Są jakieś legitymacje członkowskie? Ty możesz decydować kto jest audiofilem a kto nie? Pytanie o identyfikację oznacza, że procedura przyjęcia do tego stowarzyszenia została rozpoczęta? Czy jeśli jesteś audiofilem to jesteś głupi? Pytam bo tak powiedział Redaktor i chciałbym to wyjaśnić. A o co chodzi z tą ręką? Napoleon był audiofilem?

 

Tak, był. Tylko małym, głupim i do tego tyranem, który chciał puścić z dymem połowę Europy. A ty taki nie jesteś, bo jesteś innym audiofilem. Ty chcesz puścić z dymem kefir.

[prezi]

Tak, był. Tylko małym, głupim i do tego tyranem, który chciał puścić z dymem połowę Europy. A ty taki nie jesteś, bo jesteś innym audiofilem. Ty chcesz puścić z dymem kefir.

1. Czyli Napoleon był audiofilem. Czad. Napisz o tym więcej. To jest ciekawe.

2. Smażyłeś ayran? To się dało w ogóle jeść/pić? Testowałeś właściwości audio takiego ayrana?

[SzuB]

 

1. Czyli Napoleon był audiofilem. Czad. Napisz o tym więcej. To jest ciekawe.

2. Smażyłeś ayran? To się dało w ogóle jeść/pić? Testowałeś właściwości audio takiego ayrana?

1. Dam ci szansę, byś sam to odkrył w manuskryptach lub zwojach (jeśli je masz).

2. Nasz psychiatra zabronił mi takich eksperymentów.

[prezi]

1. Dam ci szansę, byś sam to odkrył w manuskryptach lub zwojach (jeśli je masz).

2. Nasz psychiatra zabronił mi takich eksperymentów.

A tak się cieszyłem. Nie chcesz powiedzieć, a szkoda. O to drugie nie pytam. Nie będę nikomu z buciorami wchodził w życie prywatne.

[SzuB]

 

A tak się cieszyłem. Nie chcesz powiedzieć, a szkoda. O to drugie nie pytam. Nie będę nikomu z buciorami wchodził w życie prywatne.

 

Słusznie. I pamiętaj, nie wchodź (z buciorami, czy bez) dwa razy do tej samej rzeki. To też wiem od naszego wspólnego psychiatry.

[prezi]

Słusznie. I pamiętaj, nie wchodź (z buciorami, czy bez) dwa razy do tej samej rzeki. To też wiem od naszego wspólnego psychiatry.

Wszyscy audiofile leczą się u tego samego psychiatry? Żeby być audiofilem też trzeba się u niego leczyć? Czyli to jest to stowarzyszenie? Nie ma innej drogi? To w końcu jestem według ciebie już audiofilem czy nie?

[SzuB]

 

Wszyscy audiofile leczą się u tego samego psychiatry? Żeby być audiofilem też trzeba się u niego leczyć? Czyli to jest to stowarzyszenie? Nie ma innej drogi? To w końcu jestem według ciebie już audiofilem czy nie?

Po co pytasz? Przecież nie potrzebujesz innego, by znać odpowiedzi na pytania. Ty wszystko wiesz sam.

[jarkog]

Z czystej ciekawosci zobilem kiedys dokladnie w taki opisany powyzej sposob porownanie dwoch odtwarzaczy CD.

Dzieli je kilkunastukrotna roznica w cenie.

Przy takim bezposrednim porownaniu roznice byly minimalne i bardzo trudne do wychwycenia. Mysle ze w slepym tescie nie mialbym duzych szans na rozroznienie.

Jednak juz podczas zwyklego dlugiego odsluchu owe minimalne roznice powodowaly, ze przekaz z drozszego odtwarzacza budowal wiekszy dramatyzm. Ponadto sluchanie drozszego odtwarzacza dawalo przekaz plynniejszy i czystszy, czego wogole nie bylo slychac przy bezposrednim porownaniu.

Przy bezposrednim porownaniu nie dalo sie takze stwierdzic, ktory odtwarzacz moze byc obiektywnie lepszy.

Dokładnie tak, to właśnie u mnie też wygląda.

 

Porównuję sobie na poszczególnych kilkusekundowych fragmentach płyty na których wydaje mi się że powinienem coś wychwycić. Np. bardzo delikatnie słyszalne blaszki. Jeżeli udaje się zauważyć różnicę na plus/minus bo słyszę je inaczej głośniej/ciszej lub głębiej/płyciej osadzone w przestrzeni, to skupiam się na innym fragmencie np. na basie, potem na wokalu itd. Jak już wiem co zacz, to odsłuchuję sobie dłuższe fragmenty i wyrabiam całościowy pogląd wg. kryterium co mi bardziej odpowiada. Po za tym po co mam siebie oszukiwać? Skoro takie porównania robię dla siebie a nie dla innych :))). Niektóre tezy stawiane w tym wątku są godne jedynie przedszkolaków :). Co innego gdybym testował coś i miał ogłosić publicznie werdykt czy MOJE jest lepsze czy KOLEGI. Tu mógłby wyjść element nie wiem... zazdrości lub mojszości, ambicji... itp :). A tak jak sam dla siebie robię taki test, to interesuje mnie jedynie to co uda lub nie uda mi się zauważyć.Czysta sprawa.

Przykład z wczoraj. Dostałem od kolegi rodzaj filtra, który, on twierdzi, że mu się lepiej/przyjemniej słucha pewnej części pasma. Ja za to nie usłyszałem tym razem żadnej różnicy na swoim sprzęcie. I przyjmuję to za zwykły fakt. Bo nie za każdym razem mam przecież obowiązek wszystko usłyszeć :). Tym razem się nie udało, nie popłakałem się :). Ale za to zrobię sobie na próbę filtr (przeginając nieco z parametrami) który usłyszę na pewno. I co też będzie znaczyło że się będę oszukiwał? Nie to będzie potwierdzenie kiedy w tym wypadku zacznę dostrzegać różnicę w brzmieniu i to bez potrzeby śmiesznego ABX. W ABX chodzi o to aby nie oszukać naukowca/testującego :). A ja siebie przecież nie mam motywacji oszukiwać. Podobnie jak wielokrotnie słyszałem różnicę choćby podmiany kondów wyjściowych. Ale pewnie się celowo sam oszukiwałem :)))). A że dla niektórych taka metoda porównawcza może nie naukowa? Co mnie to :). Dla mnie za to metoda ABX jest nienaukowa w takim akurat zastosowaniu, bo nie pozwala mi na usłyszenie różnic nie uwzględniając moich słabych zdolności słyszenia ;-). Nie mam słuchu absolutnego. Nie wspominając o trudności wykonania testu ABX w pojedynkę. Dla mnie ważna taka metoda porównawcza jak przedstawiona, bo ważna jest i wymierna szczególnie dla mojej percepcji i... portfela :).

 

Argument stawiany przez przeciwników słyszenia, że słyszy się bo cena większa, bo wygląd ładniejszy jest nieco śmieszny. Może część osób i tak właśnie słyszy jak już jest właścicielami drogiego i ładnego klocka. Mogę się z tym nawet zgodzić. Ale są i osoby które odsłuchują przed zakupem i często nie kupują po takim odsłuchu tego ładniejszego i droższego bo jednak im odsłuchowo wydał się gorszy. I wtedy taki argument ceny i ładności upada. Kto chce możne się z tym zgodzić lub nawet bardzo nie :).

[prezi]

Świetnie cię rozumiem. Miałem to samo jak porównywałem wpływ ayranu i kefiru na dźwięk. Testy ABX to są dla głuchych. My, którzy słyszą ich nie potrzebują.

 

(null)

[jarkog]

Mam za to inne pytanie do słyszących zawsze tak samo. Dlaczego wiele osób wspomina często (i to statystycznie podejrzewam jest ogromna ilość osób) że ich system dziś lub wczoraj zagrał fenomenalnie, jak nigdy a nawet nie zmieniali w nim niczego? Dziwne zjawisko, ciekawe czy nauka umie to wyjaśnić :). Przecież nie powinni usłyszeć różnicy. Więcej, sami są często zdziwieni że ją usłyszeli bo to ich po prostu zaskoczyło i nie planowali jej usłyszeć :).

Nie działa tu przecież żaden marketing, ani wygląd, ani cena. A może i Wam, słyszącym zawsze tak samo, to nawet czasem się zdarzało.

 

Nie chcę aby mnie obrażano. To nie to samo.

To rodzaj NBF... Jak zaczynasz taką pętlę, to ona zwraca ci z takim efektem na jaki sobie zapracowałeś.

[prezi]

Mam za to inne pytanie do słyszących zawsze tak samo. Dlaczego wiele osób wspomina często (i to statystycznie podejrzewam jest ogromna ilość osób) że ich system dziś lub wczoraj zagrał fenomenalnie, jak nigdy a nawet nie zmieniali w nim niczego? Dziwne zjawisko, ciekawe czy nauka umie to wyjaśnić :). Przecież nie powinni usłyszeć różnicy. Więcej, sami są często zdziwieni że ją usłyszeli bo to ich po prostu zaskoczyło i nie planowali jej usłyszeć :).

Nie działa tu przecież żaden marketing, ani wygląd, ani cena. A może i Wam, słyszącym tak samo, to nawet czasem się zdarzało.

 

 

To rodzaj NBF... Jak zaczynasz taką pętlę, to ona zwraca ci z takim efektem na jaki sobie zapracowałeś.

Mam takie prawo słyszeć różnice między kefirem a ayranem jak ty między dwoma CD. Zauważ, że cię nie obrażam.

[Gość partick]

Mam za to inne pytanie do słyszących zawsze tak samo.

 

bardzo nieudolna manipulacja lub niezrozumienie - ja np. słyszę brak różnic.

 

Dlaczego wiele osób wspomina często (i to statystycznie podejrzewam jest ogromna ilość osób) że ich system dziś lub wczoraj zagrał fenomenalnie, jak nigdy a nawet nie zmieniali w nim niczego? Dziwne zjawisko, ciekawe czy nauka umie to wyjaśnić :)

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychoakustyka

[jarkog]

Mam takie prawo słyszeć różnice między kefirem a ayranem jak ty między dwoma CD. Zauważ, że cię nie obrażam.

Twoje ironiczne wpisy obrażają wiele osób bo taki sobie cel upatrzyłeś w tym wątku. Jesteś dorosły, wielu tu też i dla wielu jest to jasne.

Więc nie dziw się że w końcu zaczną ci się odpłacać pięknym za nadobne.

Ja też mogę napisać że zawsze w twojej obecności tu na forum czuję smród. Przecież nie napisałem że śmierdzisz. Ale mam prawo tak czuć. Czuję smród Ayrana! :) I żaden test ABX nie jest mi potrzebny aby to udowadniać.

Przemyśl swoje pisanie. A raczej motywację która cię do takiego pisania zmusza.

 

bardzo nieudolna manipulacja lub niezrozumienie - ja np. słyszę brak różnic.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten link niczego nie wytłumaczy w tym względzie. Wszystko jest niezmienne (składniki systemu) a różnicę jednak czasem w słychać i dziwimy się że tak krótko. Psychoakustyka nie daje jak na razie na to odpowiedzi. Bo gdyby dawała to łatwo byłoby to zastosować i zawsze moglibyśmy tak słuchać a tak tylko czasem nam się to udaje. I nikt nie wie dlaczego tak się dzieje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[prezi]

Twoje ironiczne wpisy obrażają wiele osób bo taki sobie cel upatrzyłeś w tym wątku. Jesteś dorosły, wielu tu też i dla wielu jest to jasne.

Więc nie dziw się że w końcu zaczną ci się odpłacać pięknym za nadobne.

Ja też mogę napisać że zawsze w twojej obecności tu na forum czuję smród. Przecież nie napisałem że śmierdzisz. Ale mam prawo tak czuć. Czuję smród Ayrana! :) I żaden test ABX nie jest mi potrzebny aby to udowadniać.

Przemyśl swoje pisanie. A raczej motywację która cię do takiego pisania zmusza.

Jeśli siedząc przed komputerem i nie widząc mnie, nie mając ze mną żadnego fizycznego kontaktu, czujesz smród ayranu to kojarzenie mnie z tym faktem jest na pierwszy rzut oka dość karkołomne. Można to by to zrzucić na jakieś omamy zapachowe wywołane jakimiś skojarzeniami. ALE może to co czujesz to ayran, który w tej chwili stoi obok mojego wzmacniacza? To oznaczałoby, że ten ayran ma jednak właściwości jakich nauka wyjaśnić nie potrafi. Co ciekawe ja smrodu ayrana nie czuję z odległości 3 metrów a ty czujesz na dużo większą odległość. To jest bardzo ciekawe zjawisko. Od kiedy tak masz?

 

A co do bycia dorosłym, to czy objawem bycia dorosłym jest poszukiwanie wszędzie "wiecie kogo"? A to: "Mam wprawę w forumowych potyczkach z takimi jak ty i niejeden już poszedł z płaczem". Dorosłość, że ho ho. Kurcze, chyba będę mieć 70 lat i nie będę taki dorosły. Fajnie, że jesteśmy dorośli.

[Gość partick]

Ten link niczego nie wytłumaczy w tym względzie. Wszystko jest niezmienne (składniki systemu) a różnicę jednak czasem w naszych słychać. Psychoakustyka nie daje jak na razie na to odpowiedzi. Bo gdyby dawała to łatwo byłoby to zastosować i zawsze moglibyśmy tak słuchać a tak tylko czasem nam się to udaje. I nikt nie wie dlaczego tak się dzieje.

 

panowie. jeżeli nie wiecie dlaczego tak się dzieje, to oznacza że nie znacie samych siebie - i wy chcecie kable porównywać...

[audiograde]

panowie. jeżeli nie wiecie dlaczego tak się dzieje, to oznacza że nie znacie samych siebie - i wy chcecie kable porównywać...

 

poza tym - nie ma rzeczy niezmiennych

każda sekunda jest inna

[jarkog]

To oznaczałoby, że ten ayran ma jednak właściwości jakich nauka wyjaśnić nie potrafi. Co ciekawe ja smrodu ayrana nie czuję z odległości 3 metrów a ty czujesz na dużo większą odległość.

Zgadzam się z tobą całkowicie. Ten ayran ma faktycznie chyba wiele właściwości, między innymi tę, że czuję smród podczas twojej obecności na forum. Nic na to nie poradzę ale tak jest. Ja nie potrzebuję tego nikomu udowadniać. Niech jakaś nauka się tym zajmie może to wyjaśni. Pewnie twój ayran tak się na tobie mści, że zmuszasz go do słuchania swojej muzy na swoim sprzęcie. Może moderacja tymi smrodami się zajmie? Bo tu po prostu cuchnie a ja chcę reklamy w miłej atmosferze oglądać i czytać :).

poza tym - nie ma rzeczy niezmiennych

każda sekunda jest inna

O to coś nowego. Może każdy milimetr ma inną długość? Brawo!

panowie. jeżeli nie wiecie dlaczego tak się dzieje, to oznacza że nie znacie samych siebie - i wy chcecie kable porównywać...

To nam powiedz ale tak żebyśmy mogli to zastosować na stałe i aby ten dźwięk już taki fajny został. Jak nie to znaczy że to nienaukowe jest. A nauka to przecież zbadany, opisany i co najwazniejsze powtarzalny pewnik. Szkoda mi cię naprawdę. No chyba że ta twoja linkowana wikipedia poda ci to rozwiązanie, przedstawionej prze ze mnie sytuacji jak na dłoni, to nawet cie polubię bardziej niż teraz.

[Piotr Ryka]

Zgadzam się z tobą całkowicie. Ten ayran ma faktycznie chyba wiele właściwości, między innymi tę, że czuję smród podczas twojej obecności na forum.

 

Ale jemu właśnie o to chodzi, żebyś czuł smród. Po to tu jest, żeby smrodzić. W języku neutralnym emocjonalnie nazywa się to trollowanie. Bardziej potocznie - puszczaniem bąków.

[Gość partick]

panowie. jeżeli nie wiecie dlaczego tak się dzieje, to oznacza że nie znacie samych siebie - i wy chcecie kable porównywać...

 

To nam powiedz ale tak żebyśmy mogli to zastosować na stałe i aby ten dźwięk już taki fajny został. Jak nie to znaczy że to nienaukowe jest. A nauka to przecież zbadany, opisany i co najwazniejsze powtarzalny pewnik. Szkoda mi cię naprawdę. No chyba że ta twoja linkowana wikipedia poda ci to rozwiązanie, przedstawionej prze ze mnie sytuacji jak na dłoni, to nawet cie polubię bardziej niż teraz.

 

widzisz, ja piję zwykłą whisky, mieszkam na wyspie na której cięgle pada - a muzyka na moim budżetowym zestawie brzmi doskonale.

ba. słucham sobie właśnie Radio Swiss Jazz (AAC 64 kb/s CBR) i jest rewelacyjnie - noga sama chodzi ;)

 

to może jednak to bardziej ode mnie niż od sprzętu zależy, co?

[prezi]

Zgadzam się z tobą całkowicie. Ten ayran ma faktycznie chyba wiele właściwości, między innymi tę, że czuję smród podczas twojej obecności na forum. Nic na to nie poradzę ale tak jest. Ja nie potrzebuję tego nikomu udowadniać. Niech jakaś nauka się tym zajmie może to wyjaśni. Pewnie twój ayran tak się na tobie mści, że zmuszasz go do słuchania swojej muzy na swoim sprzęcie. Może moderacja tymi smrodami się zajmie? Bo tu po prostu cuchnie a ja chcę reklamy w miłej atmosferze oglądać i czytać :).

O smrodzie piszesz ty. O bąkach Harry Potter. To jest sposób na miłe czytanie reklam?

Ale widzę, że zasadniczo się zgadzamy. Dobre jest to co uważamy za dobre. Różnice są wyraźnie słyszalne. U ciebie to zależy wprawdzie od nastroju -- ale to tylko kwestia wprawy. Musisz się bardziej osłuchać i wtedy nastrój nie będzie grał roli. Czytałem kiedyś, że siłą woli można poszerzać scenę. Testy ABX czy inne ślepy testy są dla głuchych.

[stary audiofil]

Prezio z chęcią puścił by bąka

lecz w pierdzeniu tez sie jąka

Czy też wciąż mysli o ABX-sie

siedząc grzecznie na sedesie))

[palton]

Ale jemu właśnie o to chodzi, żebyś czuł smród. Po to tu jest, żeby smrodzić. W języku neutralnym emocjonalnie nazywa się to trollowanie. Bardziej potocznie - puszczaniem bąków.

 

Piotrze, może już czas użyć przycisk? Nie może być smrodku w HiEndzie ...

[Gość papageno]

Palton. A może czas zbanować?

Wracając do ayranu. Jak pisałem jestem wegetarianinem. Produkty mleczne są podstawowym składnikiem mojego jadłospisu. Preferuję jogurt grecki. Jest tak: gdy mam silną potrzebę zażycia jogurtu i postawiwszy go w kubku obok wzmacniacza, słyszę gorzej. Znika szczegółowość, stereofonia, scena z horyzontu cofa się o kilometry. Gdy już objem się jogurtu, wtedy widok jakiegoś kubka na moim audifilskim oltarzu doprowadza mnie do pasji i też słyszę gorzej, a nawet wcale. Więc jogurt działa, ale na niekorzyść. Być może dodatek soli do jogurtu czyni cuda, ale do tego są potrzebne dalsze, pogłębione badania. Najlepiej jednak słyszę po kilku kolejkach 12 letniej singel malt.

 

P.S. A co powiecie o gęsim smalcu. Brrr. Jako wegetarianin stanowczo protestuję, choć wiem, że są na forum zwolennicy tego produktu. Ja osobiście używam oleju z oliwek. Kable błyszczą się, jak psu jajca. Jest dobrze.

[prezi]

Piotrze, może już czas użyć przycisk? Nie może być smrodku w HiEndzie ...

 

W HiEndzie nie ma przede wszystkim miejsca na żadne test ABX i inne ślepe testy. Niech to zostanie domeną biednych i głuchych.

 

Co do smrodku to czy przejście od ayrana (napoju mlecznego) przez bąki, pierdzenie do sedesu to jest dowód bycia audiofilem?

Do tej pory myślałem, że wiek jest oznaką mądrości. Jak widać nie zawsze. Ale coś w tym jest. Tematy fekalne są super.

Ciekawe czy tylko dla waszej czwórki czy też dla innych też? Myślę, że jednak tylko dla waszej czwórki bo jeśli ktoś zajrzy w logi tego

forum (administratorzy powinni mieć do tego dostęp) to przekona się, że wczoraj od około 30 punktów reputacji przeszedłem do 178 dziś.

Kierując się logiką Harrego Pottera musiałbym mieć trochę dużo tych kont aby sobie przyznać tyle punktów a imię moje Legion. Ale w tych logach

też powinna być informacja kto mi te punkty przyznał. To nie będzie się mieścić w logice Harrego, ale uważam że jednak moje odkrycie

wpływu ayrana na dźwięk jest znaczące i docenione przez innych.

[grynio]

Podobno alkohol metylowy bardzo dobrze wypada w ślepych testach.

Może koledzy od ABX-sów mają w tym względzie doświadczenia?

[cir]

wystarczy zawiazac spółdzielnie wyznawców i nawzajem sobie klepac punkty tak jak to robicie w kazdym watku

zwykle po 3- 5 punktów czyli spóldzielnia 5 osobowa , z klonami powiedzmy 3 osobowa

w sumie to problem moderacji tego forum- jak daleko zabrną we własne małe słabości

[fafarskid]

Mnie zadziwia wiara naszych "naukowcow" w nieomylnosc mozgu w slepych testach, podczas gdy tak chetnie wmawiaja temu samemu mozgowi urojenia w innego rodzaju testach.

W slepych testach usuwa sie czynniki sugestii, ale na ich miejsce moga wejsc inne czynniki wplywajace na wynik.

[jarkog]

Testy ABX czy inne ślepy testy są dla głuchych.

Tak jak i solone kefiry zapomniałeś dodać. W końcu to dzięki nim niektórzy słyszą cokolwiek.

 

Ale jemu właśnie o to chodzi, żebyś czuł smród. Po to tu jest, żeby smrodzić. W języku neutralnym emocjonalnie nazywa się to trollowanie. Bardziej potocznie - puszczaniem bąków.

Ty to wiesz, ja to wiem, nawet on to wie :-). Dziwię się tylko że jakoś moderacja tego nie wie.

[prezi]

Idąc tym tokiem rozumowania niektórzy potrzebują super sieciówki i kable usb by coś słyszeć a ich się nie czepiasz.

 

(null)