Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Grać nie grają, bo to nie katarynki, ale dźwięk potrafią zmienić i zapewniam cię, że żaden pomiar tego nie pokaże ;)

No to strzeliłeś sobie w stopę. Jeśli żaden pomiar tego nie pokaże, to znaczy, że:

- mamy do czynienia z niezbadanym i nieznanym nauce zjawiskiem, do którego nie mamy jeszcze odpowiednich (np. dostatecznie czułych) instrumentów pomiarowych;

- nie ma żadnego zjawiska, więc pomiar go nie pokaże.

Wiele rzeczy nie nauka jeszcze nie poznała w dostatecznym stopniu, ale przepływ prądu elektrycznego nie jest akurat wielką tajemnicą godną Nobla. BTW żaden audiofil jeszcze Nobla nie dostał.

Oczywiście producenci kabli usiłują na wmawiać, że posługują się kosmicznymi technologiami, ale tak naprawdę wszystkie kable i tak biorą od jednego producenta z Chin.

Oddzielmy subiektywną przyjemność słuchania muzyki od nachalnego wmawiania ludziom bredni i robienia wody z mózgu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Różnicy z gramofonu i CD też nie zmierzysz a nauka ma gdzieś nasze zabawy, bo ma ważniejsze rzeczy na głowie :)

Mylisz się, różnice zmierzysz. Kilka postów wyżej wstawiałem wykres. Nawet amatorsko da się te różnice zmierzyć.

Kompletnie nie zrozumiałeś mojego wpisu, nie chodziło bowiem o to, ze nie da się zmierzyć różnic. Nie da się zmierzyć naszego nastawienia, subiektywnych odczuć i przyjemności ze słuchania, a to zupełnie inna bajka.

Nie da się zmierzyć naszego nastawienia, subiektywnych odczuć i przyjemności ze słuchania, a to zupełnie inna bajka.

Nie no to jest dokładnie ta sama bajka.

Jednemu "gra lepiej" kręcący się talerz z trzeszczącą płytą,

a innemu "gra lepiej" pół metra przemysłowej miedzi w drewnianym pudełku wyściełanym atłasem.

Jeszcze innemu "gra lepiej" jak sobie kurze powyciera i dywan odkurzy (sam tak mam, to wiem)

a jeszcze innemu "gra lepiej" jak zapłaci 4.500zł za odbojniki do drzwi (45.00zł w z castoramie) i do ściany przyklei.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jednemu "gra lepiej" kręcący się talerz z trzeszczącą płytą,

Nie do końca o to mi chodziło. Lubię sobie włączyć gramofon, wyjąć płytę, siąść spokojnie i posłuchać. Jest w tym element celebry. Nie zrobisz "pstryk" i gra. Nie da się "przelecieć" na przyśpieszonych obrotach kawałka, który się mniej podoba, albo zgoła go pominąć. Muzyka ma swój początek, rozwinięcie i koniec.

I nie chodzi o to, że gra lepiej. Kilka postów wyżej pokazywałem wykres, który wskazywał na różnice charakterystyki między CD i winylem. Dla mnie bez różnicy, bo słyszę do ~ 13kHz, a różnice pojawiały się de facto powyżej tego zakresu.

Oczywiście przy gramofonie szczególnie takim średnim jak Rega pojawia się wpływ drgania silnika, zniekształcenie etc. Nie można powiedzieć, ze gra lepiej. I wcale nie twierdzę, że gra lepiej.

Różnica między mną a wyznawcami kablowej religii polega na tym, że oni są święcie przekonani, że ten lub inny kabel gra lepiej od zwykłego i słyszą te "diametralne" różnice. Gdyby tylko uważali, ze słucha im się przyjemniej, bo gruby jak wąż ogrodowy kabel wprowadza ich w dobry nastrój, to by nie było między nami tych wszystkich nieporozumień.

Jeszcze innemu "gra lepiej" jak sobie kurze powyciera i dywan odkurzy (sam tak mam, to wiem)

A mi najlepiej "gra" jak sobie pójdę pobiegać a potem prysznic, przygotowania no i jest super :)

Oczywiście przy gramofonie szczególnie takim średnim jak Rega pojawia się wpływ drgania silnika, zniekształcenie etc. Nie można powiedzieć, ze gra lepiej. I wcale nie twierdzę, że gra lepiej.

Nie tylko bo jeszcze jest wpływ czynników zewnętrznych (np jadące w pobliżu budynku samochody) oraz zjawiska "mikrofonowania". Mikrofonowanie do pewnego poziomu jest bardzo przyjemne (wrażenie większej przestrzeni - tzw. "powietrze") później (głośniej) może przejść we wzbudzenie.

Różnicy z gramofonu i CD też nie zmierzysz.....

Przedstawiciel branży nie powinien takich rzeczy pisać.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość StaryM

(Konto usunięte)

StaryM. Na tym forum, generalnie właśnie o to chodzi.

(Jakbyś przypadkiem nie wiedział)

No patrz pan. Całe życie człowiek się uczy. Dałbym głowę, że wam słyszącym chodzi o to, żeby grało gorzej i po to właśnie psujecie dźwięk kablami.

 

Przedstawiciel branży nie powinien takich rzeczy pisać.

Nie takie głupoty już pisał. ;)

No patrz pan. Całe życie człowiek się uczy. Dałbym głowę, że wam słyszącym chodzi o to, żeby grało gorzej i po to właśnie psujecie dźwięk kablami.

No to weź 10 oddechów (nie zapomnij o wydechach) i jeszcze raz sprawdź na jakim forum jesteś ;)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

No to weź 10 oddechów i jeszcze raz sprawdź na jakim forum jesteś ;)

No nie.. nie mów, zgadnę.

 

Mam wuja w rodzinie - zapalony wędkarz, jeździ na łososie do Norwegii a fiordy jedzą mu z ręki. Wujo od czasu do czasu sprawia sobie nową wędkę, nowy kołowrotek, nową żyłkę. Pewnie w ślepym teście nie odróżnia od starych gratów. Z jego zeznań wynika że nie za bardzo łowi więcej ryb. Po prostu liczy się fun, zabawa, nowe zabawki. Co z tego że to się dzieje tylko w głowie. Hobby, pasja, jak zwał.

Na wędkarskim?

Panowie, nie ma takiego urządzenia, które zmierzyło by brzmienie, barwę, detale czy lokalizacje z gramofonu, CD, magnetofonu, czy też kabli.

Wykresy mnie nie interesują, bo ich nie słychać. Słyszymy tylko dźwięki, czyli muzykę, a ta jak wiadomo, ma swoje brzmienie i barwę.

 

Nie takie głupoty już pisał. ;)

 

Bądź łaskaw przytoczyć mi jakąś głupotę, którą napisałem.

Panowie, nie ma takiego urządzenia, które zmierzyło by brzmienie, barwę, detale czy lokalizacje z gramofonu, CD, magnetofonu, czy też kabli.

 

lol, a to ci dopiero :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

cyncykator :D

 

Wiesz, ja bym do mierzenia dźwięku używał mikrofonów podłączonych do jakiegoś urządzenia rejestrującego, a następnie do komputera, żeby móc analizować zebrane dane :D Ale zapewne dla audiofila, w dodatku branżysty to absolutny kosmos, dźwięk to żadne tam drgania czasteczek gazu tylko magiczna aura docierająca wprost do ośrodka audiofilstwa w mózgu :)

 

Zastanawiałeś się kiedyś jak działa ucho? Otórz ucho przetwarza drgania cząsteczek gazu na impulsy elektryczne które następnie są interpretowane przez mózg, czary :)

 

Tak jakby ucho to taki mikrofon, a mózg trochę taki komputer :D

 

Dokładnie tak w zasadzie w ogóle powstają nagrania dźwięku których potem słuchamy w domu :) Dodatkowo, ponieważ takie nagranie dźwięku zawiera WSZYSTKIE informacje o dźwięku który został zarejestrowany, można na tej podstawie podać dowolną wartość w dowolnym momencie dowolnej cechy nagranego dźwięku.

 

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że cząsteczki drgającego gazu nic nie robią, tylko się poruszają, nie niosą żadnej informacji o barwie, detalach czy lokalizacji, a jednak te wszystkie rzeczy docierają do naszego mózgu. Niebywałe prawda? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Panowie, nie ma takiego urządzenia, które zmierzyło by brzmienie, barwę, detale czy lokalizacje z gramofonu, CD, magnetofonu, czy też kabli.

Wykresy mnie nie interesują, bo ich nie słychać. Słyszymy tylko dźwięki, czyli muzykę, a ta jak wiadomo, ma swoje brzmienie i barwę.

Chciałeś, bym zacytował jakąś głupotę. Początkowo miałem napisać, że bum1234 wypunktował ją wiele razy.

Jednak to zdanie też jest doskonałym przykładem. Od razu przypomniał mi się "artysta dźwięku" z pewnego sklepu w Trójmieście.

Uważam, że (szczególnie) jako producent zestawów głośnikowych powinieneś brać pod uwagę wykresy i parametry elektryczne, bo w przeciwnym wypadku co zostaje? Ładny fornir na obudowie, "zniewalająco nowoczesna" konstrukcja i bełkot marketingowy. Zaczynam rozumieć, dlaczego nie byłeś zainteresowany jakimkolwiek porównywaniem twoich wyrobów z czymkolwiek.

Parę stron wcześniej podawałem wykresy, które pokazywały wyraźnie różnice pomiędzy dwiema igłami gramofonowymi (eliptyczną i sferyczną) do tej samej wkładki. Najpierw podzieliłem się z kolegami informacją, ze usłyszałem różnice między nimi i opisałem jakie. I pomimo, że kilku gramofonowych znawców potwierdziło moje przypuszczenia, chciałem je potwierdzić jakimś pomiarem. Wykresy pokazały, że tak - różnice które opisałem przekładają się na konkrety.

Zatem, jeśli żadne wykresy nie pokażą różnicy, to jej nie ma.

Kwestia gustu, co komu się lepiej będzie podobało. To już jest niezależne od wykresu. Ale stwierdzenie, że żaden wykres nic nie pokaże to już piramidalna bzdura.

Bum nie potrafi odpowiadać na pytania, więc jego osobę sobie darujmy.

Zdanie które napisałem, również nie jest głupotą, bo niby dlaczego miało by być? Proste pytanie. Albo jest takie urządzenie, albo go nie ma.

 

Tak tak, wykresy są najważniejsze i bez słuchania możemy wybrać sprzęt, kierując się tylko nimi. Oczywiście przyjmujemy fakt, że wszystkie wykresy są jak najbardziej prawdziwe i nie naciągane przez producentów i każdy wykres może nam powiedzieć jakie jest brzmienie np. danej kolumny. Fantastyczne! Czyli uważasz, że odsłuch kolumn przed zakupem nie jest potrzebny?

 

Oprócz wykresów dołączonych do kolumny i ładnego forniru, zostaje odsłuch i człowiek, który decyduje się na dany sprzęt lub nie. Stawia na swoje odczucia, doznania, przyjemność odbioru itd. Przecież sam to napisałeś, że fajniej ci się słucha z gramofonu niż CD, mimo, że kompakt zawsze będzie miał lepsze parametry techniczne!

 

A ja usłyszałem różnice między kablami. Najpierw podzieliłem się z kolegami informacją, że usłyszałem różnice i pomimo, że kilku kablowych znawców potwierdziło moje przypuszczenia, chciałem je potwierdzić jakimś pomiarem. Obliczyłem więc transmitancje kabli i z wyliczeń wyszło, że jest ona różna, tak więc pomiary przekładają się na konkrety.

Obliczyłem więc transmitancje kabli i z wyliczeń wyszło, że jest ona różna, tak więc pomiary przekładają się na konkrety.

He,he, zanim zjawi się bum to zapytam jak to zrobiłeś(krok po kroku) oraz jak wyniki przekładają się na różnice w brzmieniu/? ;)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Albo jest takie urządzenie, albo go nie ma.

 

Mojej wypowiedzi już nie zauważyłeś, czy tez takie urzadzenie jak mikrofon jest ci obce? :)

 

Trochę to smutne, jak człowiek żyjący z generowania dźwięku nie wie co to w ogóle jest ten dźwięk...

 

Tak tak, wykresy są najważniejsze i bez słuchania możemy wybrać sprzęt, kierując się tylko nimi. Oczywiście przyjmujemy fakt, że wszystkie wykresy są jak najbardziej prawdziwe i nie naciągane przez producentów i każdy wykres może nam powiedzieć jakie jest brzmienie np. danej kolumny. Fantastyczne! Czyli uważasz, że odsłuch kolumn przed zakupem nie jest potrzebny?

 

Gdyby dysponować wszystkimi możliwymi pomiarami/wykresami i dokonać ich analizy mając świadomość jak rzeczy na wykresikach mają przełożenie na dźwięk to by można tak było robić, tylko, że taką wiedzę ma bardzo mało ludzi. Pierwszy przykład z brzegu, na tym forum jest producent kolumn i nie ma pojęcia o żadnych właściwościach fizycznych i parametrach dźwieku i żyje :)

Dodatkowym utrudnieniem jest to, że wykresy zmieniają się w zależności od środowiska, od współpracującego sprzętu, więc ilość zmiennych do przeanalizowania jest całkiem pokaźna, co nie znaczy, że to jest niemożliwe.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

To ja poproszę o

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

>>Ujemny

 

Oczywiście zauważyłem twoją odpowiedź, ale chyba się nie zrozumieliśmy. Rzeczy takie jak mikrofon, jakieś urządzenie rejestrujące i komputer, to trochę za mało jak na odpowiedź o takiej tematyce dyskusji ;)

Dajmy na to, że zrobimy tak jak chciałeś i dźwięk zostanie przeanalizowany. Czy komputer jest w stanie określić barwę, na dwóch testowanych parach kolumn? Czy jest w stanie określić, wypowiedzieć się, na temat brzmienia tych kolumn?

 

Gdyby dysponować wszystkimi możliwymi pomiarami/wykresami i dokonać ich analizy mając świadomość jak rzeczy na wykresikach mają przełożenie na dźwięk .... to nie udźwigną, taki to ciężar.

Nie ma takiego urządzenia i nie będzie. Jest człowiek, i to on słucha muzyki a nie maszyna za niego.

 

>>na tym forum jest producent kolumn i nie ma pojęcia o żadnych właściwościach fizycznych i parametrach dźwieku i żyje<<

No tutaj się nie popisałeś, bo przecież ja cały czas o tym mówię, ale dla was jest to voodoo :)

Biorąc do ręki instrukcję obsługi wzmacniacza i odczytując na końcowych stronach sztandarowe parametry jak moc, pasmo przenoszenia, THD, dynamikę itd. możemy sobie wyrobić jakieś tam zdanie, do czego dany piecyk jest zdolny.

 

Niestety parametry na papierze nic nie powiedzą o barwie, brzmieniu, detalach, wyostrzonych wysokich, aksamitnym tle, kremowej średnicy i dziesiątkach innych terminów, które funkcjonują w audiofilskim światku.

Nie mają oczywiście żadnej definicji, bo każdy słyszy inaczej (jak się kiedyś dowiedziałem na tym forum).

Może tak to trzeba rozpatrywać?

Niestety parametry na papierze nic nie powiedzą o barwie, brzmieniu, detalach, wyostrzonych wysokich, aksamitnym tle, kremowej średnicy i dziesiątkach innych terminów, które funkcjonują w audiofilskim światku.

Ależ oczywiście, że powiedzą, o ile będą wystarczająco dokładne. Przecież to nie są żadne czary ani magia,

a tylko i wyłącznie odpowiednio spreparowana charakterystyka przenoszenia dowolnego urządzenia (lub kabla)

Problem w tym, że jedni potrafią dowolnie modelować cechy brzmienia danego urządzenia, bo wiedzą skąd się one biorą,

a innym niechcący coś tam akurat w praniu wyjdzie i dorabiają do tego mitologię, bo mglistego pojęcia nie mają co z czym się je.

Ot i cała tajemnica różniących się brzmieniowo sprzętów o rzekomo identycznych parametrach elektrycznych.

Jak się dokładnie przyjrzeć, to one ani wcale nie są takie identyczne, ani nawet nie są za bardzo do siebie podobne,

tylko najpierw trzeba mieć czym i gdzie to zmierzyć, wiedzieć co i jak konkretnie mierzyć oraz jak to wszystko zinterpretować,

zamiast dyrdymały opowiadać o jakiejś mitycznej barwie, która nie wiadomo skąd się bierze i nie wiadomo dlaczego może być inna...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>>konradskala

 

Widzisz, tu sobie nie pogadasz. Nie ma barwy i nie wiadomo skąd ona się bierze a wszystko można wyczytać z charakterystyki przenoszenia, tylko szkoda, że taki wykres występuje tylko w przypadku kolumn :)

Nie ma barwy i nie wiadomo skąd ona się bierze

Z gwiezdnego pyłu się bierze zapewne, no bo przecież nie z głupiego scalaka czy rezystora za pięć złotych.

 

wszystko można wyczytać z charakterystyki przenoszenia, tylko szkoda, że taki wykres występuje tylko w przypadku kolumn :)

A to nie wiedziałem, że wzmacniacze lub na przykład źródła nie posiadają takiego parametru jak "pasmo przenoszenia"

nie można go sobie dowolnie wymodelować i dokładnie obejrzeć przed wprowadzeniem urządzenia do produkcji.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.