Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

A słyszeliście taki CD z "synchronicznym" torem?

Stosunkowo często trzeba czyścić "laser".

Mają częste kłopoty z odczytem.

Napęd w kompie przy tym to absolut ;)

Czy to apropo naszych dywagacji ze Sławkiem dotyczących połączenia odtwarzacz CD - zewnętrznyy DAC czy myślisz wyłącznie o samym odtwarzaczu CD z jakąś zaawansowaną metodą redukcji tego i owego ?

Dla samego odtwarzacza to ja jakoś nie widzę potrzeby poprawiania bo niby co miałoby być poprawione ? Normalnie to specjalizowany procesor cyfrowy obrabia dane z płyty i ma zbuforowane ileś tam sampli, które pcha w rytm zegara do kości DA. Dobra kość DA to i tak ma własny zegar. Gdzie tu miejsce na dodatkową redukcję jitera ? ( mam na mysli do sensownych wartości a nie audiofilskich wartości ). Chyba tylko poprzez jeszcze lepszy zegar co notabene wiele osób robi i "uzyskuje" poprawę CD o kilka klas

 

 

Pozdr.

JacekPlacek

 

A tak ciągnąc wątek w stylu "żwirek dla kota jako uziom high-end" to może kolega bum1234 jako posiadacz klocków high-end ( i tym samym uprawniony do pisania w zakładce high-end ;) ) podrzuci high-endowcom swoje wrażenia ze smarowania tranzystorów specjalną maścią do uzyskania dźwięku lampy ( jest specjalna strona www z tym super mazidłem ) ? Może też to "kupią" ? ;)

 

Pozdr.

JacekPlacek

Odnośnie kondycjonera masy:

 

No właśnie wiele jest zjawisk niedocenianych albo nie do końca opisanych, a audio to wszystko ma tak zaskakujące przełożenie. Jak wytłumaczyć, że wymiana jednego opornika w urządzeniu, gdzie jest ich setka w całym torze, może mieć słyszalny efekt, a czasem odmienić nam zupełnie prezentację? Kto się bawił trochę w DIY to wie takie rzeczy.

 

Jednocześnie, jak się zresztą spodziewałem, na moje pytania o wyjaśnienie jak to niby odbywa się owo 'zdejmowanie dodatnich ładunków z obudowy elektroniki' nikt nie odpowiedział. Żenua po prostu.

Powrót po dłuższej przerwie...

Tak, w calym naukowym swiecie da sie jakos sprawy techniczne wyjasnic, tylko nie w audio. To wlasnie w tej jakze uprzywilejowanej branzy, wymiana czegokolwiek moze niesc zupelne zmiany prezentacji! Nie chce nawet myslec co by sie stalo z rakieta NASA, gdyby jakis konstruktor audiofil wcisnal gdzies tam bezpiecznik Furutecha zmieniajac trajektorie lotu rakiety. Kosciol ma swoich ludzi, ktorzy jezdza po swiecie sprawdzajac rozne doniesienia o cudach i najczesciej te cuda neguja. W branzy audio brakuje kogos takiego, grupy specjalistow jezdzacych po swiecie. Co pokoj to cud! Jak juz ktos zauwazyl, to forum jest praktycznie kopalnia cudow i zjawisk nie do konca opisanych. I siedza te glupki w NASA, MIT, na Oxfordzie, a tu w takiej malej Polsce, byle Kowalski lamie prawa fizyki i pisze zasady na nowo. Zawsze bylismy moralnymi zwyciezcami, a ze Polak na podium nie stal..... No nie stal, zawsze jakis Niemiec, Rusek, bezczelny konkurent mu nogi podkladal. Audio! Krolowa wszelkich nauk i wynalazkow, zjawisk nadprzyrodzonych i w polowie opisanych, cudow i super sluchow, wybitnych ludzi. Lepsza niz golf, polo, jedzenie kawioru, nurkowanie i skoki bez spadochronu. Przedsionek raju!

No , kolega mlb w wątku o kondychonerze masy jest nieziemski :)

 

"

Urządzenia rzeczywiście mają po 20-30 lat i to też pewnie dlatego że kiedyś konstruktorzy nic nie wiedzieli o dźwięku, a dopiero współczesny hi-end wykorzystał najnowsze osiągnięcia techniki i rezultaty zaawansowanych badań kosmicznych w celu uzyskania możliwie najlepszego rezultatu, a konstruktorzy, przy udziale amerykańskich naukowców, raz za razem odkrywają nowe możliwości poprawy jakości dźwięku

"

 

To chyba polonista jakiś jest i młody wiekiem bo jak można tak pitolić.

He he, specjalnie to zrobiłem czekając na jakąś reakcję i nie zawiodłem się :)

Tak czy owak kolega Mageplan doprowadził naszego mlb do porządku.

A jemu to mlb nie podskoczy bo gość zdaje się ma porządny sprzęt :)

 

Pozdr.

JacekPlacek

No , kolega mlb w wątku o kondychonerze masy jest nieziemski :)

 

"

Urządzenia rzeczywiście mają po 20-30 lat i to też pewnie dlatego że kiedyś konstruktorzy nic nie wiedzieli o dźwięku, a dopiero współczesny hi-end wykorzystał najnowsze osiągnięcia techniki i rezultaty zaawansowanych badań kosmicznych w celu uzyskania możliwie najlepszego rezultatu, a konstruktorzy, przy udziale amerykańskich naukowców, raz za razem odkrywają nowe możliwości poprawy jakości dźwięku

"

 

To chyba polonista jakiś jest i młody wiekiem bo jak można tak pitolić.

 

Jacek, świnia jesteś! :)

To ja pracowałem przez kilka postów by MLB napisał to co napisał, wyszedłem cos załatwić, a Ty świsnąłeś tego kąska i przyniosłeś do audio-voodoo. No powiedz, ładnie to? Ładnie? ;)

 

Kurcze, nie chcę się z nikogo naśmiewać, etc. ale pewne stwierdzenia budzą jednak konsternację.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ojej, przepraszam. To może tak. Informuję wszystkich , że to co napisałem w #3520 to zasługa kolegi Romka. Potrafi doprowadzić zatwardziałych high-endowców do cudownych konstatacji. Ja tak nie potafię :(

Czy to apropo naszych dywagacji ze Sławkiem dotyczących połączenia odtwarzacz CD - zewnętrznyy DAC czy myślisz wyłącznie o samym odtwarzaczu CD z jakąś zaawansowaną metodą redukcji tego i owego ?

...

To ogólne dywagacje na temat hi-end`u.

Cobyście nie myśleli, że z takowym nie miewam do czynienia a ten wątek zasilają tylko posiadacze/obcowacze śmieciowego sprzętu... ;)

 

 

Tak, w calym naukowym swiecie da sie jakos sprawy techniczne wyjasnic, tylko nie w audio. To wlasnie w tej jakze uprzywilejowanej branzy, wymiana czegokolwiek moze niesc zupelne zmiany prezentacji! Nie chce nawet myslec co by sie stalo z rakieta NASA, gdyby jakis konstruktor audiofil wcisnal gdzies tam bezpiecznik Furutecha zmieniajac trajektorie lotu rakiety. Kosciol ma swoich ludzi, ktorzy jezdza po swiecie sprawdzajac rozne doniesienia o cudach i najczesciej te cuda neguja. W branzy audio brakuje kogos takiego, ...

Kościół mimo wszystko ma jednego Boga. Są wynaturzenia ale ogólna linia jest jasna...

 

W audio każdy złotouchy jest sobie bogiem.

Jak zauważasz, sam ustala nawet prawa fizyczne...

 

 

No , kolega mlb w wątku o kondychonerze masy jest nieziemski :)

Mlb jest OK.

Sam parokrotnie pogadałem sobie z nim sensownie.

Dopiero jak w wątku przeważa inna opcja zaczyna być kompromisowy. Sądzę; celem utrzymania jako takiej kultury dyskusji...

 

A w ogóle to: Dobry Wieczór!

Jednak rózga...

 

A mnie sie ckni za mojom podkrakowskom małom ojczyznom, chlip, chlip. Za tymi wszystkimi bajtlokami i bojcorzami. Ale dość tego jojcenia.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

W audio każdy złotouchy jest sobie bogiem.

Jak zauważasz, sam ustala nawet prawa fizyczne...

Wiesz, taki kondycjoner ciemnej masy to jednak jest kosmiczna technologia...

 

post-38867-0-51202200-1354828908_thumb.png

 

Pozdrawiam z oddali...

W Stereo ponownie o brzmieniu Ethernetowych kabli...

Na wszelki wypadek tu archiwizuję mój wpis:

W ciągu ostatniej dekady postawiłem kilka serwerowni o wartości łącznej kilkanaście mln zł.

W tym na krosownicach (pach panelach) kilka tysięcy sztuk pachcordów (kabli) różnych kategorii i o standardowych długościach (nawet kilka m).

 

Nigdy nie było jakiegokolwiek przekłamania.

Dzięki temu czytasz dokładnie to co jak napisałem.

 

Zniekształcenia sygnałów analogowych przesyłających informacje kodowaną cyfrowo nie mają wpływu na tę informację.

Ile trzeba to razy powtarzać?

 

Oczywiście nie słyszałem nie tylko ja różnicy ani nikt inny na tym Forum.

Twierdzący inaczej to łgarze... albo ludzie nie odróżniający zakłóceń od brzmienia.

 

To co? Ban...

 

Nie w Stereo lecz Hi-End...

A jakże. Jak robić z siebie idiotę to tylko w Hi-End`zie... ;)

Bana oczywiście dostałem :)

 

Ponad dwa tysiące lat po Chrystusie i pala na stosie za prawdę...

Męczennik:D

 

Też "zrobiłem" pare serwerowni ale o "pach panelach" nie słyszałem.

Nigdy nie było jakiegokolwiek przekłamania.

Dzięki temu czytasz dokładnie to co jak napisałem.

Jitter?

:D

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie wytrzymałem i dodałem swoje trzy grosze, a co tam. Obiecywałem sobie, że nie napiszę w hi-endzie nic. Ale tym razem nie wytrzymałem.

Kilka dni temu dostałem dwie takie super wtyczki ethernetowe, Muszę znaleźć ze dwa metry odpowiednio wyglądającego kabla. Zacisnę i puszczę na Allegro powiedzmy za 1kPLN. Jak wyjdzie to będę mógł z tego zrobić stały dochód, zawsze to lepsze niż babrać się w Linuksach.

Nikt na moje UFO nie zwrócił uwagi.... jestem zawiedziony. ;(

Czerwona krawatka banuje aż miło:)) chyba nigdy już nie kupię tego ałdiofilskiego periodyka w którym pisuje...a miałem zamiar!

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Fox, mądralo; też dostałeś bana?

;)

Chłopcy zaraz zaczną tworzyć fizykę dotyczącą parowanych skrętek...

Ciekawe jak wytłumaczą, że taka skrętka wyparła znakomity ekranowany kabel współosiowy...?

 

Takie trochę to anty audio...

Ojej, przepraszam. To może tak. Informuję wszystkich , że to co napisałem w #3520 to zasługa kolegi Romka. Potrafi doprowadzić zatwardziałych high-endowców do cudownych konstatacji. Ja tak nie potafię :(

Jacek, mam nadzieję, że odebrałeś to jako żart. Jeśli był kiepski, to przepraszam.

Powrót po dłuższej przerwie...

Nikt na moje UFO nie zwrócił uwagi.... jestem zawiedziony. ;(

Jesteś na czarnej liście "świętej inkwizycji" . Musisz zabiegać o ich względy a nie być anty :-). Wtedy może dopuszczą Cię do "żłobu". Ale to takie oczywiste. Po co ja to piszę ;-). Przecież wszyscy to od dawna o tym wiedzą.

 

Ciekawe jak wytłumaczą, że taka skrętka wyparła znakomity ekranowany kabel współosiowy...?

Ty to byś zaraz chciał wszystko wiedzieć. Przecież nauka nie opisała jeszcze wszystkich zjawisk występujących w br. audio. Trzeba czekać. Podpowiedzi dla nauki i naukowców między innymi są na tym forum. Trzeba ich tylko zainteresować.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

ojciec zalozyciel watku ostrzegal ze nie zniesie negacji tezy - wiec wychodzac z takiego zalozenia ban byl jak najbardziej sluszny

 

Usiłuję tam wszczepić w wątek nieco merytorycznej logiki, ale obawiam się, że mój koniec tam będzie smutny i dołączę do grona szanownych Kolegów :(.

 

Znaczy, bazując na Waszym doświadczeniu, należy zawczasu zarchiwizować własne wypowiedzi. Co też czynię na wszelki wypadek, gdyż dyskusja na ten temat, sama w sobie, może być w sumie przydatna i interesująca.

Jacek, mam nadzieję, że odebrałeś to jako żart. Jeśli był kiepski, to przepraszam.

Ależ oczywiście :))) . W moim wpisie brakowało "mordek" więc pewnie mogłeś źle ją zinterpretować .

 

Pozdr.

JacekPlacek

Usiłuję tam wszczepić w wątek nieco merytorycznej logiki, ale obawiam się, że mój koniec tam będzie smutny i dołączę do grona szanownych Kolegów :(.

Poczytałem sobie ten wątek w "haj endzie". Dzięki Sławek z dużo merytorycznych informacji, które tam były zawarte.

JAKIE TO SZCZĘŚCIE, ŻE JA NIE "SŁYSZĘ" tego o czym tam piszą (tych wszystkich kabli cyfrowych). Chyba jestem szczęśliwym człowiekiem (no prawie). Sprzęt u mnie brzmi dobrze "bis" bardzo dobrze i jest "cool". Współczuję słyszącym. Ich życie jest przechlapane. Brak możliwości nawet zbliżenia się do ideału to naprawdę tragedia. A tak przy okazji co to jest ideał (oczywiście z punktu widzenia audiofila bo podejrzewam, że to zupełnie coś innego niż ideał dla mnie) ?. A zapomniałem, że jestem "głuchy kowalski". Odwołuje ostatnie pytanie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

No dobrze kable kablami, jak z nimi jest to wszyscy wiemy, prawda? :) Ale co z protokołami przesyło po takiej skrętce? Przecież one są z gruntu nie audiofilskie. Jakieś śmieci po kablu latają, niewiadomo jakie dane, wszysctko cięte na pakiety, komprswowane, kodowane i psute sumami kontrolnymi :/ Wszyscy się pochylaja nad kablami, a nad protokołem nikt nie chce?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.