Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Eeetam,nie domyślacie się nawet,dlaczego tematy chwilowo znalazły tor bocznicy:)))

No ale już są na swoich miejscach,więc pisac Pany,pisać.

Rydzu, masz jakieś tajne informacje?

@Lechu, mam bardzo "ateistyczne" imię i jak się kiedyś spotkamy osobiście, to na pewno je usłyszysz; tutaj jest świat wirtualny i tego się trzymam, trzeba podtrzymywać różnicę, bo czasy są takie, że wszystko się zaciera. A mnie się to nie podoba.

Rydzu, masz jakieś tajne informacje?

@Lechu, mam bardzo "ateistyczne" imię i jak się kiedyś spotkamy osobiście, to na pewno je usłyszysz; tutaj jest świat wirtualny i tego się trzymam, trzeba podtrzymywać różnicę, bo czasy są takie, że wszystko się zaciera. A mnie się to nie podoba.

Ale nie mów, że wstydzisz się swojego imienia ;-) (oczywiście Twoja wola). Moje jest w moim niku jak odejmiesz 36. Byc może wg niektórych pownienem sie wtydzić ale jakoś nie zamierzam.

Jeszcze raz pozdrawiam !

 

Eeetam,nie domyślacie się nawet,dlaczego tematy chwilowo znalazły tor bocznicy:)))

No ale już są na swoich miejscach,więc pisac Pany,pisać.

Domyślamy się :-). Zbyt duży przypływ agresji u slyszących ka......

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Domyślamy się :-). Zbyt duży przypływ agresji u slyszących ka......

My też :-). Zbyt duży przypływ agresji u niesłyszących ka......

 

Nie, nie wstydzę się swojego imienia, bo to piękne imię, ale świat wirtualny nie jest światem rzeczywistym.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Użytkownik Lech36 dnia 08.03.2013 - 11:32 napisał

Domyślamy się :-). Zbyt duży przypływ agresji u slyszących ka......

 

My też :-). Zbyt duży przypływ agresji u niesłyszących ka......

Nie domyślać się,tylko pisać w temacie,bo będzie tor bocznicowy?:))))

Pozdrawiam.

Krzysiek.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie, nie wstydzę się swojego imienia, bo to piękne imię, ale świat wirtualny nie jest światem rzeczywistym.

Tradycyjnie pozwolę sobie nie zgodzić się.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są ludzie tworzący nieprawdziwe tożsamości dla zaistnienia w internecie. Kobiety udają mężczyzn na czatach, mężczyźni kobiety (obydwie płci robią to z kompletnie różnych powodów), niektórzy tworzą całe "legendy" związane ze swą postacią używaną w sieci. Sam mam znajomą - miłośniczkę gier online, która w sieci odejmuje sobie blisko 30 lat. Eliksir wiecznej młodości? Oderwanie od nieudanego życia? Od problemów? Wiem, że tak można, zdarzyło mi się kilka takich internetowych bytów zdemaskować, ale to już inna historia.

Komputerami zacząłem zajmować się na początku lat dziewięćdziesiątych, z internetu zacząłem korzystać, gdy tylko w mojej wsi stało się to możliwe, czyli gdzieś w 1997 roku. W 1998 zrobiłem pierwszą stronę internetową, która miała sklep (dla firmy za pieniądze). Zajmowałem się tym przez kilka lat, a później zrozumiałem, że dopiero sieć to naprawdę jest komputer. Od 2002 roku zajmuję się sieciami heterogenicznymi. I piszę to nie po to, żeby się chwalić, ale żeby pokazać, że gdybym chciał, to potrafiłbym stworzyć wirtualny byt logujący się na to forum z Hongkongu, słyszący najdroższe kable i będący angielsko-chińskim milionerem pochodzenia polskiego. Jako polonista byłbym też w stanie naśladować łamaną polszczyznę. Tylko po co?

Nigdy nie traktowałem internetu jako odrębnego wirtualnego świata, lecz zawsze jako jeszcze jeden kanał komunikacji z innymi ludźmi. Tak się składa, że dzięki internetowi poznałem wielu ciekawych ludzi, których później spotykałem też w świecie rzeczywistym. Nie doszłoby do tego, gdyby któraś z osób udawała kogoś innego.

Dzięki internetowi udało mi się zrealizować kilka ciekawych projektów, poznać wielu ludzi, przekonać się, że można skrzyknąć spore grono ludzi w jakiejś sprawie. Internet wspomaga demokrację i pozwala pokazać rządzącym, że obywatele mogą stanowić ogromną siłę.

To tyle i raczej nie oczekuję kontynuacji dyskusji, bo to jest oczywisty off topic. Chciałem jedynie oznajmić, że jestem całkowicie niewirtualny, rzeczywisty.

Nie domyślać się,tylko pisać w temacie,bo będzie tor bocznicowy?:))))

O.K, ale temat o "audio voodoo" jest bardzo rozległy i trzeba być wyrozumiałym na pojawiające się czasem wątki poboczne.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Wracając do tematu, to poświęciłem parę złotych i na Ebay kupiłem sobie lampki. Swoją drogą znów zostałem zaskoczony szybkością. Kupując coś na Allegro od "firmowego" sprzedawcy, nie mamy co szarpać się na kuriera lub przesyłki priorytetowe. Bo nawet jak zapłacimy przez PayU, to oni dopiero następnego dnia odnotują ten fakt, czasem jeszcze poczekają aż pieniądze znajdą się na ich koncie, a potem wyślą. Natomiast z Ebay wszystkie dotąd przesyłki przychodziły najdalej po tygodniu i to zza granicy. Lampy przyszły po 4 dniach. Ale znowu gadulstwo moje wyłazi...

W swoim wzmacniaczu mam lampy 6N2P to stare rosyjskie lampy, z którymi go kupiłem. Potem dokupiłem 6N2P-EW. A teraz 6CC41 czechosłowackiej Tesli.

Zaczynam dziś porównywać te lampy. Wcześniej porównywałem dwa typy tych lamp rosyjskich i jakieś tam różnice były, choć nie takie duże, jak to wcześniej czytałem. Ciekaw sam jestem jakie będą te lampki Tesli.

Chciałem jedynie oznajmić, że jestem całkowicie niewirtualny, rzeczywisty.

Ja także jestem rzeczywisty, niewirtualny, jednak uważam, że spotkanie w Klubie na AS jest czymś innym niż spotkanie w restauracji przy winie. Podobnie Facebook jest mi obcy, nie chcę mieć nic wspólnego z tą "cyberkomuną". Na AS jest mniej ludzi, już się trochę znamy i "rozmawiamy" na tematy, które nas dotyczą, w jakimś sprecyzowanym gronie. Na Facebooku się nie rozmawia, tylko informuje. Na żadnym innym wirtualnym forum się nie udzielam. No ale skoro musimy się we wszystkim nie zgadzać, to i w tym :)

Wracając do tematu, to poświęciłem parę złotych i na Ebay kupiłem sobie lampki. Swoją drogą znów zostałem zaskoczony szybkością. Kupując coś na Allegro od "firmowego" sprzedawcy, nie mamy co szarpać się na kuriera lub przesyłki priorytetowe. Bo nawet jak zapłacimy przez PayU, to oni dopiero następnego dnia odnotują ten fakt, czasem jeszcze poczekają aż pieniądze znajdą się na ich koncie, a potem wyślą.

Bo tu jest Polska.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Nie domyślać się,tylko pisać w temacie,bo będzie tor bocznicowy?:))))<br /><br />O.K, ale temat o "audio voodoo" jest bardzo rozległy i trzeba być wyrozumiałym na pojawiające się czasem wątki poboczne. <br />

Dlatego też z nadwrażliwości emocjonalnej omsknął się paluch:)))

PayU, to oni dopiero następnego dnia odnotują ten fakt, czasem jeszcze poczekają aż pieniądze znajdą się na ich koncie, a potem wyślą.

 

Ja robię wypłaty z Allegro co jakiś czas zbiorcze, a towar wysyłam zawsze jak tylko mam wpłatę od klienta, czy to przez PayU, czy jak ktoś woli tradycyjnie na konto. Nie rozumiem po co miałbym czekać aż PayU przeleje mi to z konta Allegro na konto firmowe, tym bardziej, że trwa to nawet 2dni.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ja robię wypłaty z Allegro co jakiś czas zbiorcze, a towar wysyłam zawsze jak tylko mam wpłatę od klienta, czy to przez PayU, czy jak ktoś woli tradycyjnie na konto. Nie rozumiem po co miałbym czekać aż PayU przeleje mi to z konta Allegro na konto firmowe, tym bardziej, że trwa to nawet 2dni.

Ja nie mam firmy, ale jak coś sprzedaję to wręcz zachęcam do korzystania z PayU i wypełniania formularza zapłaty i dostawy. Pocztę mam otwartą do 24:00, więc jak nie miałem nic do roboty to zdarzało mi się wysyłać nawet późnym wieczorem.

Chwali ci się, że robisz inaczej niż większość. Niestety to nie jest normalka. Dziś dostałem maila , że odnotowano moją wpłatę (PayU z przedwczoraj) wysyłka niby jutro, ale jutro sobota, więc zapewne w poniedziałek. Kurier dotrze do mnie we wtorek. A mogłem mieć przedmiot dziś. ;)

To nie jest takie ważne, ale po prostu zawsze cieszę się, jeśli coś u nas jest tak samo dobre lub lepsze niż gdzie indziej (a jest często i coraz częściej), a wkurzam się, gdy nasza mentalność taka peerelowska daje o sobie znać. ;)

Podobnie Facebook jest mi obcy, nie chcę mieć nic wspólnego z tą "cyberkomuną". Na Facebooku się nie rozmawia, tylko informuje. Na żadnym innym wirtualnym forum się nie udzielam. No ale skoro musimy się we wszystkim nie zgadzać, to i w tym :)

 

Co do FB to się osobiście nie zgadzam, wszystko jest dla ludzi i od ludzi zależy. Mam konto na FB, można spokojnie porozmawiać, założyć grupę dyskusyjną widoczną tylko dla osób tam zalogowanych itp. Dzięki temu poznałem tam sporo ciekawych osób, wspólne koncerty, wymiana płyt, beer itp. I co najważniejsze 95% znam z imienia i z nazwiska, a jakie to ma znaczenie? Ano takie, że panuje większa kultura wypowiedzi, szacunek do drugiej osoby i nikt nie robi z siebie pajaca, a anonimowość w sieci sprzyja pajacowaniu jak najbardziej.

Wcześniej porównywałem dwa typy tych lamp rosyjskich i jakieś tam różnice były, choć nie takie duże, jak to wcześniej czytałem. Ciekaw sam jestem jakie będą te lampki Tesli.

 

I chce ci się wydawać kasę, żeby się przekonać, że jedne lampki mają + 0,5 db w niskich, a drugie - 0,5 db w wysokich i wsadzić je do szuflady?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

I chce ci się wydawać kasę, żeby się przekonać, że jedne lampki mają + 0,5 db w niskich, a drugie - 0,5 db w wysokich i wsadzić je do szuflady?

Masz rację, to idiotyczne. ;)

Ale za te nędzne parę złotych mercedesa nie kupię, na alkohol by starczyło, ale nie mam ochoty, mógłbym ewentualnie zbierać na kable, ale to też bez sensu.

Drugi komplet to rozumiem, zapasowe lampki napewno trzeba mieć i przy okazji można je potestować, ale jak kupujesz trzeci komplet, to wiedz, że coś się dzieje :)

 

Swoja drogą, to jak wrzucałeś ostatnio nałożone wykresy różnych lamp i było widąc różnicę, to zastanawiało mnie co się dzieje jak nałożysz dwa wykresy tej samej lempy na siebie, czy one są za każdym razem kropka w kropkę identyczne?

 

No i w sumie jak ci się nudzi, to możesz porobić takie wykresy dla lampek na stolikach antywibracyjnych, na szklankach, na szafce ikei, z włączoną i wyłączoną lodówką itd :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Dodajmy, że pozorna anonimowość, czyli niektórym wydaje się, że są nie do zlokalizowania. ;)

Dobrze, że klub przywrócili i jest co czytać.

No to powiedz mi StaryM skąd ja to napisałem ? :P

 

Pozdr.

Jacek

Gość StaryM

(Konto usunięte)

No więc tak, wczoraj porównywałem te lampy na słuch. Dziś zrobiłem jeszcze tak, ze do jednego kanału wkładałem jedną lampę, a do drugiego inną i słuchałem płyty monofonicznej starając się wyłapać przesunięcia dźwięku.

Różnice między 6N2P (6Н2П) oraz 6N2P-EW (6Н2П-EB) są niewielkie. Ale czechosłowacka Tesla 6CC41 różni się znacznie bardziej.

Najbardziej podoba mi się dźwięk z lampy 6N2P-EW - wydaje się najpełniejszy i najbardziej muzykalny, a jednocześnie najbardziej czysty i precyzyjny. Mam wrażenie że w zakresie wysokich tonów ta lampa jest najlepsza. Ale też dźwięk z tej lampy jest jakby głośniejszy, donośniejszy. Ma to pewne uzasadnienie w wykresie, który pokazuję niżej.

Lampa 6N2P nie różni się dużo, gra jakby ciut odrobinę ciszej. Co też w pewien sposób uwidacznia wykres. W zakresie budowania sceny i precyzji wydaje mi się ciut gorsza, wysokie tony nie są tak dźwięczne.

Lampa 6CC41 różni się najbardziej. Sprawia wrażenie, że jest więcej basu i nieco mniej wysokich. Ma też gorsza precyzję. Choć lepiej brzmi, gdy słucha się dość cicho, wtedy dźwięki jak by się wyrównują. Nie były to najlepiej wydane pieniądze - biorąc pod uwagę że NOS 6N2P-EW kosztowały mnie faktycznie grosze.

 

Jakie są wady tego mojego testu? Bardzo poważne. Po pierwsze nie mam możliwości dokonać pomiaru parametrów lamp. Diabli wiedzą na ile wszystkie z nich różnią się od katalogowych i od siebie wzajemnie. Wiem, że 6N2P były używane zanim kupiłem ten wzmacniacz, 6N2P-EW jestem prawie pewny, że były NOS, a grają u mnie pare miesięcy. Z kolei 6CC41 niby są NOS, ale głowy za to nie dam. Grają dobrze wszystkie i różnic na wykresach pomiędzy lampami z jednej pary nie stwierdzam, na tyle dużych, by nie były efektem błędów pomiaru.

Wszystkie pomiary prowadzone są komputer - wzmacniacz - głośnik - mikrofon - komputer. Czyli dochodzą: pogłos, błędy akustyki mojego pomieszczenia, wpływ wzmacniacza i głośników. W tym zakresie trudno wiarygodnie traktować charakterystykę lamp, choć każdy pomiar był robiony w podobny sposób. Każdą lampę testowałem trzy razy, aby wykluczyć błędy np. dodatkowych dźwięków. Pomiar robiłem za każdym razem po pół godziny pracy wzmacniacza.

Zatem pomiar jest subiektywny i Grzesiu drogi wybacz mi, bo dla ciebie to pewnie jak zgrzyt żelaza po szkle. ;)

Chodziło mi tylko o kwestię stwierdzenia, czy w miarę sensownie da się rozróżnić lampy i czy znajdzie to jakieś faktyczne odzwierciedlenie. Owszem tak.

 

Skąd ten pomysł? Otóż niedawno w dziale lampa kolejny chętny na lampę zadał kilka pytań. W odpowiedzi dostał wskazówkę, że czegokolwiek nie kupi to i tak powinien zacząć od wymiany lamp, a potem dalej wymieniać lampy i wymieniać lampy i tak ad defecatem mortum. Podsumowałem to, że zapewne wszystkie te wypowiedzi skłoniły pytającego do kupna dobrego... tranzystora. ;)

Można mieć dobrą lampę i nie bawić się w ciągłe wydatki na kolejne lampy i kolejne próby. Można gonić króliczka kupując płyty z muzyką, znacznie lepszy pomysł.

 

Pod spodem załączam wykres, dla lepszej czytelności wyciąłem to co niepotrzebne, czyli zakresy, gdzie różnice były mniejsze niż 1dB. Celowo też kolorowymi plamami zaznaczyłem extrema poszczególnych lamp, co pozwala łatwo zauważyć, gdzie dana lampa ma swoje maksimum i minimum. Zastosowałem pionowy zoom, żeby dokładniej było widać różnice, na standardowym wykresie wcale nie były tak dokładne.

 

post-38867-0-77056100-1362764751_thumb.png

 

No to powiedz mi StaryM skąd ja to napisałem ? :P

Z klawiatury Jacku, z klawiatury. ;)

 

Swoja drogą, to jak wrzucałeś ostatnio nałożone wykresy różnych lamp i było widąc różnicę, to zastanawiało mnie co się dzieje jak nałożysz dwa wykresy tej samej lempy na siebie, czy one są za każdym razem kropka w kropkę identyczne?

W przypadku pomiarów "przez powietrze" mogą być minimalne różnice. Niestety nie mam możliwości lamp sprawdzać inaczej. Musiałbym mieć możliwość pomiaru elektrycznego na wyjściu głośnikowym.

Gość

(Konto usunięte)

Podobnie Facebook jest mi obcy, nie chcę mieć nic wspólnego z tą "cyberkomuną".

 

Mam na imię Mirek, piję od 17 lat, nigdy nie miałem i nie mam konta na FB...

Precz z "cyberkomuną"! :)

 

Chwali ci się, że robisz inaczej niż większość. Niestety to nie jest normalka. Dziś dostałem maila , że odnotowano moją wpłatę (PayU z przedwczoraj) wysyłka niby jutro, ale jutro sobota, więc zapewne w poniedziałek. Kurier dotrze do mnie we wtorek. A mogłem mieć przedmiot dziś. ;)

 

Pełna zgoda :) Osobiście również informację od Allegro o dokonaniu zapłaty przez PayU traktuję jako "zapłacono/pieniądze na koncie" i realizuję wysyłkę tak szybko, jak to tylko jest możliwe.

Jest jednak druga strona medalu i to mi się nie podoba. Chodzi o to, że Allegro obligatoryjnie zmusiło wszystkich sprzedających do korzystania z PayU, bo wiadomo, że z jednej strony doszła możliwość płatności kartami, ale z drugiej, to fajnie jest obracać cudzymi pieniędzmi... ;)

Nieraz otrzymywałem przelew z PayU nie na drugi dzień roboczy, a dopiero po paru dniach, mimo że mam ustawioną codzienną, automatyczną wypłatę.

Poza tym wcześniej, jeśli ktoś zapłacił mi bezpośrednio na konto np. w piątek rano, to pieniądze miałem jeszcze w tym samym dniu. Teraz, gdy zapłaci PayU, to przy dobrych układach najwcześniej kasa będzie u mnie dopiero w poniedziałek.

Ponadto na Allegro jest bardzo dużo sprzedawców prywatnych, którzy nie do końca ufają takim systemom i wyznają zasadę "jest kasa, to i jest towar". Chcą mieć pewność, że pieniądze naprawdę wpłynęły na ich konto bankowe.

Jest w tym trochę analogii do małych sklepów, drobnych sklepikarzy, którzy wolą od razu dostać kasę, bo muszą za nią zrobić kolejne zatowarowanie, niż czekać aż pieniądze spłyną im z transakcji dokonanych np. poprzez terminal płatniczy (pomija fakt, że dodatkowo muszą jeszcze zapłacić prowizję).

Jest w tym trochę analogii do małych sklepów, drobnych sklepikarzy, którzy wolą od razu dostać kasę, bo muszą za nią zrobić kolejne zatowarowanie, niż czekać aż pieniądze spłyną im z transakcji dokonanych np. poprzez terminal płatniczy (pomija fakt, że dodatkowo muszą jeszcze zapłacić prowizję).

Czasem mojemu pieskowi kupuję jedzenie w małym sklepiku, gdzie można płacić kartą płatniczą; na ogół z tego korzystam, bo mi wygodniej. I pani sprzedawczyni - choć ma terminal, naklejki kart, full opcja - zawsze krzywo się na mnie patrzy: że ona woli gotówkę, może mam, bo to przecież potem trzeba czekać na pieniądze. Zawsze więc pytam, po co jej ten terminal, po co sklep stwarza możliwość płacenia kartą, skoro ona tego nie lubi, bo musi czekać potem na pieniądze. Marudzi, marudzi, ale kartę przyjmuje. Nie lubię tego marudzenia i nie lubię tego sklepu. A jeżdżę tam, bo czasem ma kości, które akceptuje pysk mojego psa. Nie rozumiem, po co ludzie robią small biznes i zniechęcają klientów. Na Zachodzie nigdy nikt nie marudzi, przynajmniej mnie to nie spotkało - płacę jak chcę. Sorry za OT. Może coś o kablach? ;)))

Gość

(Konto usunięte)

To jest właśnie taka "mentalność", o której napisałem. W wielu sklepach mają nawet słynne wywieszki, notabene niezgodne z żadnym prawem, że płatność kartą od np. 20,- zł...

Jednakże w wielu przypadkach nawet mnie to nie dziwi, bo u nas w tej chwili jest najwyższa prowizja od takich płatności - prawie 2%; za granicą sklepy płacą ledwie 0,5%.

Gdy ktoś ma małe obroty, ledwo wiąże koniec z końcem, to ten procent daje mu się jednak we znaki, niestety...

Z drugiej jednak strony, i tak powinna zrobić u Ciebie ta pani sprzedawczyni, należy zrezygnować z płatności bezgotówkowych i klient ma wtedy jasność :)

 

OK, to wracamy do tematu: kable nie grają! ;)))

Gość StaryM

(Konto usunięte)
Może coś o kablach? ;)))<

Myślę o przetestowaniu kabli w sposób najbardziej obiektywny, czyli sygnał z CD/gramofonu nagrywam na komputer zmieniając kable. Niczego nie słucham, bo przecież głuchy jestem, ale potem porównuję pliki, robię spektrum i widzę różnice. Jasno i wyraźnie okaże się jakiego rzędu są różnice. mam kilka kabli z dolnej półki, ale skąd wypożyczyć i jaki z kabli drogich. Przy czym nie może być za drogi, bo obecnie nie mam możliwości wyłożyć na kaucję więcej niż 4 tysiące.

Na Zachodzie nigdy nikt nie marudzi, przynajmniej mnie to nie spotkało - płacę jak chce

 

 

na zachodzie... w UK w small buissnes- sklepik Hindusa poniżej 5£ kasuja extra od 45do1£ ;-)

Witam, Mam na imie Tomasz. Bylem tu zalogowany ale pod innym nickiem chyba od poczatku powstania tego forum. Tez należałem do tych "słyszących". W pewnym momencie poprosilem Frantza o usuniecie wszystkich moich wpisow z tego forum. Nie moglem juz patrzec na te poklepywania sie złotouchych po pleckach. Ale jak zobaczylem ze wątek znikł to sie na nowo zarejestrowałem bo nie moglem sobie odmowic czytania wątku o Audio Vodoo.

Prosze przyjmijcie mnie jako do swojego klubu. Kable nie graja...

Pozdrawiam

ps. pare ciekawych historyjek z dawnych czasow spotkan "audiofilow" jeszcze pamietam...

Zatem pomiar jest subiektywny i Grzesiu drogi wybacz mi, bo dla ciebie to pewnie jak zgrzyt żelaza po szkle. ;)

Chodziło mi tylko o kwestię stwierdzenia, czy w miarę sensownie da się rozróżnić lampy i czy znajdzie to jakieś faktyczne odzwierciedlenie. Owszem tak.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rozwiń tę subiektywność.

Pogadajmy nieco o niej.

 

A ta charakterystyka to czego?

Jakaś tragedia jeśli to to o czym myślę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślę o przetestowaniu kabli w sposób najbardziej obiektywny, czyli sygnał z CD/gramofonu nagrywam na komputer zmieniając kable.

StaryM , skoro ostatnio dobrze się bawisz robiąc pomiary i takie tam :) , to może podesłałbyś mi jakieś ripy z Twojej Regi ot tak abym sobie porównał z własnymi. Obiecuję, że nikomu nic nie powiem jak wypadły porównania ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.