Napięcie referencyjne vref do cs4397

aqjaroslaw · 12 Września 2012

Proszę o pomoc forumowiczów którzy mają większe doświadczenie z przetwornikami.

Czy jako napięcie v ref można dać do cs4397 napięcie z źródła napięcia odniesienia a dokładnie z układu lt1029acz bezpośrednio bez kondensatorów sprzęgających jeżeli sam układ będzie bezpośrednio przy pinach, czy jednak dawać tam kondensatory jak z noty aplikacyjnej (100uF || 10nF).

I czy lt1029 wytrzyma moment ładowania kondensatora o wartości 100uF, bo według producenta obciążenie max 10mA?

AudioST · 13 Września 2012

wytrzyma

choć 100uF to moze przesada

47 tez styknie

aqjaroslaw · 13 Września 2012

Chciałem 100uF ponieważ taką wartość poleca producent w nocie aplikacyjnej cs4397.

Jednak tam tyczy to się napięcia ze stabilizatora lm1117, a ja daję tam lt1029acz z podwójną prestabilizacją:

Najpierw kondensator 100uF 50V potem lm7812 nationala potem kond 100uF 50V, potem lm2937 5V nationala , kond 100uF 6,3V i dopiero na końcu lt1029.

**Muzg** · 13 Września 2012

Cały ambaras polega na tym, że układy CS4396/97/122 prąd z wyprowadzenia Vref nie pobierają ciągle, a w krótkich impulsach o częstotliwości 3/6MHz (w zależności od parametrów pracy układu). Najważniejszy więc jest kondensator o bardzo niskim ESR włączony jak najkrótszą drogą pomiędzy wyprowadzenia Vref i Agnd. Z pomiarów jakie robiłem, każdy 1mm wyprowadzenia kondensatora MKP 1837 33n dodawał 10mVpp składowej zmiennej. W tego typu układach nie jest najistotniejsza dokładność napięcia referencyjnego, a jego prawidłowe odszumienie.

AudioST · 14 Września 2012

To proponował bym faktcznie solidniejsze źródło odniesienia

A ile wynosi ten prąd pobierany przez CS-a ? Chyba specyfikacja podaje :)

**darkul** · 14 Września 2012

Ja też preferuję precyzyjniejsze źródło odniesienia, o dużej stabilności termicznej.

Poza tym tantale podpierające i za !

Lecz o niskich wartościach plus kondzie bezindukcyjne.

No i kolega zwróci uwagę na to aby starać się dac zasilać max tego co może przyjąć na klatę, to słychać i jest mierzalne.

Każde 0,5 VDC nad standardowe nap.zasilania jest pozytywem : )

aqjaroslaw · 14 Września 2012

W takim razie jakie źródło odniesienia będzie tu najlepsze?

Myślałem o ref02 burr-browna ale czy jest on lepszy od tamtego lt1029?

Czy 5V na vref dla tego przetwornika to aby na pewno za mało bo według producenta v ref nie powinno być większe od va a to wynosi u mnie 5V więc to maksimum jakie mogę dać na v ref, z resztą mógłbym je podnieść zaledwie do 6V bo to jest maksimum jakie można dać na va.

Jeśli chodzi o kondensatory to ostatecznie według waszych porad dam bezpośrednio na nóżkach vref przetwornika kondensator 100uF bocznikowany tantalem 10nF.

Takie wartości wymieniłem bo tak zaleca producent przetwornika, jeśli lepiej dać inne wartości to jakie?

Też prosiłbym o polecenie jaki elektrolit będzie się nadawał do tego zastosowania:

silmic, cerafine, oscon a może coś innego?

Robertus · 14 Września 2012

Mając do czynienia z przetwornikami CS4396/7 wielokrotnie. Musze ostrzeć.

Kategorycznie nie należy rozdzielać zasilań analogu z referencyjnym w tym układzie.

Robiąc wiele przetwornków ne tym scalaku w projektach dla siebie eksperymentując przy, stwierdzam iż firmy wykorzystujące te układy do CDków majacych opinie o jednych z lepszych na świecie wiedzą co robią. Nie rozdzielają tych napięć.

Korespondowałem przez dość długi czas z panem z firmy Crystal. Drążąc temat oto co powiedział.

Zasilanie VREF nie jest odseparowane kompletnie od zasilania innego bloku czesci analogowej, jest powiazane w ukladzie z zasilaniem VA. Zabrania się zasilania ich osobnego, co doprowadza do choćby przesunięcia pracy układu komparatorów czy stopni polaryzujacych drivery wyjścia.

Zanim sie o tym dowiedziałem z mojego doświadczenia moge powiedzić że padły mi dwa CS4396 i CS4397 po rozdzieleniu napięcia. Jeden CS w ktrótkim czasie, zaintrygowany połączyłem te zasilania (nie ma zbyt dużego wpływu na brzmienie ich rozdzielanie - możnadać mały dławik. Ważna jest jakość napięć analogowych)

Na jednej kostce grałem około tygodnia na drugiej ze trzy miesiące. CS4396 był na PCB mojej twórczości, a CS4397 na PCB lampucery.

Wszystko było OK wpadłem na pomysł ponowengo ich rozdzielenia - bo skoro można. No i po czasie znowu padły scalaki.

Poza tym podłączasiąc CS4396 pod oscyloskop zaobserwowałem przy minimalnym sygnale wysterowania, że część połówek sinusoidy jest po prostu mocno przesunieta - jakby zniekształcona.

Odradzam, bo po prostu szkoda świetnego scalaka.