Kaseta magnetofonowa, czy wróci do łask?

[Gość rydz]

Kiedy w 1991 roku "dorwałem się" do średniego Pioneera CT-676, to po przegraniu (+ Dolby C) zawartości płyty CD z odtwarzacza tej samej firmy (PD-8700) i puszczeniu kasety, to nie byłem w stanie z początku odróżnić co w danej chwili gra

 

Bo cały zestaw był budżetowy , ot cała filozofia dlaczego tak zagrała taśma po przegraniu z cd.

[JAN_55066]

To gdzie ty chłopie trzymasz swoje płyty?

A kaseta po 30 latach w szufladzie ? Hmmm.

JAK TO GDZIE W DOMU PŁYTE NAGRAŁEM NIE WIEM MOŻE 5 RAZY ODTWORZYŁEM PO PÓL ROKU SAME TRZASKI NA PŁYCIE W PUDEŁKU W DOMU LEŻAŁA A STILONKI 30 LETNIE W DOMU SĄ A GRAJĄ

 

JAKIEŚ BASFY FERRO EXTRA 1 TDK ACUSTICI SUPERTONY JAKIEŚ PIRATY TAKTY OMEGI ELBO MG TEŻ GRAJĄ BEZPROBLEMOWO TYLKO KASETE TRZEBA DOBRZE NAGRAĆ NA DECKU A NIE CHIŃSKIM MAGNETOFONIE Z TESCO

 

JA UWAŻAM MUZA TYLKO Z ANALOGU A FILMY Z CYFRY

 

JUŻ NA CD SIE PRZEJECHAŁEM KILKA RAZY WIĘC WOLE MIEĆ W 2 WARIANTACH Z KASETY ZAWSZE IDZIE COŚ URATOWAĆ

[Rudy-102]

MOŻE 5 RAZY ODTWORZYŁEM PO PÓL ROKU SAME TRZASKI

Jak to trzaski ? Na CD ?

 

A STILONKI 30 LETNIE W DOMU SĄ A GRAJĄ

 

No to, to jest już chyba prowokacja. Te "Stilonki" nawet nowe, 30 lat temu nie były dobre.

U mnie też grają, ale do dobrej jakości im daleko.

[pmcomp]

JAK TO GDZIE W DOMU PŁYTE NAGRAŁEM NIE WIEM MOŻE 5 RAZY ODTWORZYŁEM PO PÓL ROKU SAME TRZASKI NA PŁYCIE W PUDEŁKU W DOMU LEŻAŁA A STILONKI 30 LETNIE W DOMU SĄ A GRAJĄ

 

JAKIEŚ BASFY FERRO EXTRA 1 TDK ACUSTICI SUPERTONY JAKIEŚ PIRATY TAKTY OMEGI ELBO MG TEŻ GRAJĄ BEZPROBLEMOWO TYLKO KASETE TRZEBA DOBRZE NAGRAĆ NA DECKU A NIE CHIŃSKIM MAGNETOFONIE Z TESCO

 

JA UWAŻAM MUZA TYLKO Z ANALOGU A FILMY Z CYFRY

 

JUŻ NA CD SIE PRZEJECHAŁEM KILKA RAZY WIĘC WOLE MIEĆ W 2 WARIANTACH Z KASETY ZAWSZE IDZIE COŚ URATOWAĆ

 

Klawisz caps lock cie się zaciął?

[JAN_55066]

Jak to trzaski ? Na CD ?

 

 

 

No to, to jest już chyba prowokacja. Te "Stilonki" nawet nowe, 30 lat temu nie były dobre.

U mnie też grają, ale do dobrej jakości im daleko.

tak są trzaski zacięcia w tle

 

No to, to jest już chyba prowokacja. Te "Stilonki" nawet nowe, 30 lat temu nie były dobre.

U mnie też grają, ale do dobrej jakości im daleko.

nie chodzi mi w stilonkach o jakość tylko że grać grają a nie wywala mi jak płyte nagrałem no disc

[Rudy-102]

nie chodzi mi w stilonkach o jakość tylko że grać grają a nie wywala mi jak płyte nagrałem no disc

 

?

[DeeS]

"Wywala" mu pewnie napis na wyświetlaczu po włożeniu płyty: no disc.

[JAN_55066]

? chodzi mi oto że po 5 latach na niektórych płytach po włożeniu pisze na wyświetlaczu odtwarzacza cd NO DISC

[Maciej Bieliński]

? chodzi mi oto że po 5 latach na niektórych płytach po włożeniu pisze na wyświetlaczu odtwarzacza cd NO DISC

 

Zmień CD player na dobry, ja mam płyty CD już po 20 lat i nic mi się z nimi nie dzieję.

[JAN_55066]

Zmień CD player na dobry, ja mam płyty CD już po 20 lat i nic mi się z nimi nie dzieję.

to wina bardziej płyt mi się zdaje bo na tych nagrywanych samemu tak się dzieje na jakiś piratach tez kilka przestało czytać a kaseta jaka by nie był będą chociaż szumy to sie coś odratuje a jak na płycie jest no disc no to raczej nic się już nie zrobi

[Maciej Bieliński]

To zmień nagrywarkę i znajdź proszę podręcznik do języka polskiego, otwórz go na dziale "interpunkcja, jak stosować".

[DeeS]

Kiedyś obawiałem się o swoje CD z lat 80-tych. Oryginalne wydawnictwa.

Po trzydziestu latach wszystkie śmigają na cacy. Ale gdyby porównać ich wykonanie do tych współczesnych- przepaść. Na tych "starych" nawet na bocznej krawędzi jest zabezpieczający lakier. Precyzja wykonania widoczna nawet gołym okiem (czy palcem).

Wraz z upływem czasu cofamy się coraz bardziej.

Ale o kasetę też trzeba dbać. Inaczej się posypie...

[Rudy-102]

Zmień CD player na dobry, ja mam płyty CD już po 20 lat i nic mi się z nimi nie dzieję.

to wina bardziej płyt mi się zdaje bo na tych nagrywanych samemu tak się dzieje na jakiś piratach tez kilka przestało czytać a kaseta jaka by nie był będą chociaż szumy to sie coś odratuje a jak na płycie jest no disc no to raczej nic się już nie zrobi

Człowieku. Strasznie kaleczysz nasz język. Trudno Cię zrozumieć.

Tak poza tym to chyba masz strasznego pecha. Ja mam płyty CD jeszcze z połowy lat 80-tych ite grają bez problemu. Poza kilkoma przypadkami, kiedy to dzieci zniszczyły jakąś płytę, lub ktoś przez roztargnienie zostawił w samochodzie pod przednią szybą, to nigdy nic się z nimi nie stało.

 

Chyba zaczynamy schodzić z tematu. Jesteśmy w zakładce - Analog.

[DeeS]

Ewoluujemy...

Chociaż nie. Bez kasety życie nie jest pełne :)

[Bezlitosna Niusia]

Kolega Jan - bredzi "po całości", niestety... Na marginesie: och! Te fajne czasy! Gdy za półroczne kieszonkowe miałem ze trzy kasety / chromowe, qva mol!:) i magnetofon Sankei, z Pewexu... Pamietam, jak dziś...

 

Kiedyś obawiałem się o swoje CD z lat 80-tych. Oryginalne wydawnictwa.

Po trzydziestu latach wszystkie śmigają na cacy. Ale gdyby porównać ich wykonanie do tych współczesnych- przepaść. Na tych "starych" nawet na bocznej krawędzi jest zabezpieczający lakier. Precyzja wykonania widoczna nawet gołym okiem (czy palcem).

Wraz z upływem czasu cofamy się coraz bardziej.

Ale o kasetę też trzeba dbać. Inaczej się posypie...

Deesik, druhu!:)

Mam dokładnie tak samo. Dzisiejsze wydawnictwa cd są o niebo :)(!) gorsze od tych fajnych - pierwszych. Mam na to trzy tysiące przykładów.

[DeeS]

Całkiem sporo. Gratuluję kolekcji.

U mnie też całkiem sporo płyt. Do tego nadal rozkoszuję się kasetą magnetofonową. Zaczynam sobie tworzyć kolekcję zafoliowanych po trzy z każdego modelu. Ach te folie sprzed lat... :)

Powoli dojrzewam do gramofonu. Ale jeszcze nie w tym roku.

[kangie]

Powoli dojrzewam do gramofonu. Ale jeszcze nie w tym roku.

Nie wiesz co czynisz ;) Dzisiaj mam trzy takie maszyny. Żona ma już mnie dość ;)

[DeeS]

Kiedyś wziąłem pierwszą z brzegu kasetę żeby rozruszać trochę mechanikę jednego z decków. Dawno nie był puszczany. Akurat na kasecie były nagrane różne dźwięki i szumy przegrane z płyty testowej (łącznie z słynnym puk, puk, kanał lewy...). Kaseta C90.

"Piski" sobie leciały, deck się "kręcił", a ja siedząc coś tam sobie innego chyba czytałem.

 

Weszła żona.

Chwilę posłuchała... popatrzyła... wyszła w milczeniu...

 

(żebyś mógł widzieć ten j e j w z r o k !)

[Rudy-102]

Baby są jakieś inne

;-)

[Bezlitosna Niusia]

He, he!:) Może i są inne, ale sytuacja: SZSZSZ...;szszsz... ; pjung!- piłeczka pingpongowa i inne historyje... Reakcja żon jest jedna: "zwariował mi chłop do imentu"!!!:))

Wtedy wychodzą "z miną".

Przerabiałem... Rada i sposób na okiełznanie: pozwolić na chwilę postawić zielsko na kolumnie i balansem przyciszyć dany kanał. Działa znakomicie, zapewniam Was!:)

[Rudy-102]

U mnie nie ma balansu :-(

[mrb]

pozwolić na chwilę postawić zielsko na kolumnie i balansem przyciszyć dany kanał.

Super pomysł

Ale moja czcigodna nawet nie dopuszcza myśli postawienia czegokolwiek na moim ołtarzyku...

[nikifor]

jakie sa tanie dobre kasety do nagrywania w dekach sony

[jmaciek]

Mamy rok 2016 a niedługo 2017. W ogóle nie ma takiego pytania - jedyne nowe kasety jakie można spotkać to Maxell UR - bierzemy, nie wybrzydzamy i jeszcze dziękujemy, że są. Za rok ich nie będzie.

[Cezary S.]

jakie sa tanie dobre kasety do nagrywania w dekach sony

A wiesz że nigdy jakoś tak specjalnie się nad tym nie zastanawiałem .

Maxell xl II nagrany w Sony tck 615 odtwarzany na Technicsie 245 x , Denonie drm 710 , Sony tck 61 nie stwarza najmniejszych problemów . I odwrotnie .

Maxell , Sony , Fuji , That's , TDK , JVC ( nie będę się rozpisywał jakie jeszcze , odsyłam do " Ślicznych kaset " i kolegi Diabolika ) to są firmy godne .

Niestety czas mimo wszystko jest nieubłagany .

Ale mimo to życzę miłej zabawy z nowym hobby .

 

 

W tej chwili odczytałem tekst powyżej .

To o czy napisałem to oczywiście rynek wtórny , bazarki i takie tam .

[Bilbo]

Kiedyś wziąłem pierwszą z brzegu kasetę żeby rozruszać trochę mechanikę jednego z decków. Dawno nie był puszczany. Akurat na kasecie były nagrane różne dźwięki i szumy przegrane z płyty testowej (łącznie z słynnym puk, puk, kanał lewy...). Kaseta C90.

"Piski" sobie leciały, deck się "kręcił", a ja siedząc coś tam sobie innego chyba czytałem.

 

Weszła żona.

Chwilę posłuchała... popatrzyła... wyszła w milczeniu...

 

(żebyś mógł widzieć ten j e j w z r o k !)

 

Spróbuj regulacji prędkości magnetofonów, ja to robię jak je uzdatniam przynajmniej raz na dzień jak złomki ratuję od śmietnika,,,,,,,,pisk 1khz z tasmy testowej i z płyty na zdudnienie, po tym jak mi powiedziała że od tego pisku ziemniaki wolniej się gotują to nauczyłem się to robić szyyyybko błyskawicznie ....

Zrobiłem jej wieże do kuchni to teraz mam spokój, grzmoci tam swoje kawałki , heheheh