Skocz do zawartości
IGNORED

Klub strzelecki


fox733

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

A możesz to stwierdzenie umotywować ?

 

Broń typowo wojskowa. Powinna byc zakazana do używania przez cywili do samoobrony ze względu na bardzo silną amunucję, która skutecznie razi na dystansach do 1200 m, a jej maksymalna donośność siega nawet 1800 m. Do tego amunicja ta występuje tylko w jednym typie - nabój z pociskiem pełno płaszczowym (FMJ) - ma wielkie mozliwości rykoszetowania. Pocisk wystrzelony z tego pistoletu moze przestrzelić napastnika, jakąś osłone i razic jeszcze zupełnie postronne osoby. Poza tym pistolet ten ma nietypowe i niebezpieczne dla uzytkownika zabezpieczenie przez ustawienie kurka. Nie mozna też nosić go bezpiecznie z nabojem wprowadzonym do lufy, co też dyskfalifikuje go jako broń do samoobrony.

 

 

 

 

.357 Mag to w sumie idea podobna do Tokariewa - nie za duży kaliber, w miarę wysoka prędkość początkowa. Plus jeszcze rewolwer a więc brak problemów z dopasowaniem siły naboju tak żeby pistolet dobrze się przeładowywał - można używać bardzo różnej balistycznie amunicji zależnie od potrzeb.

 

Długość - co kto lubi. Amerykanie (WASP) dość dawno osiągnęli średnią wzrostu na poziomie 6' więc rozmiary broni nie są krytyczne. Duży człowiek powinien mieć dużego gnata, bo skoro stanowi łatwiejszy cel, dobrze żeby mógł np. odpowiedzieć silniejszym ogniem. Szkoda jednak że równouprawnienie i przyjęcie kobiet do służb mundurowych zabiło piękny nabój 10mm Auto który został zastąpiony .40 S&W (Short and Weak) żeby rękojeść mogła być mniejsza podobnie jak odrzut.

 

Nie do końca jest tak, jak napisałeś. 7,62 mm nabój Tokariew jest kopią 7,63 mm naboju Mausera i powstały do celów wojskowych.Nabój .357 Magnum powstał w połowie lat XX wieku jako nabój policyjny. Stanowił odpowiedź na coraz lepsze uzbrojenie gangsterów w USA. Był skuteczny przeciwko kamizelkom i samochodom kuloodpornym. W pierwszych latach stosowano jedynie naboje z ciężkimi ołowianymi głowicami bez płaszcza typu SWC lub LSWC, które miały za dużą energię i mozliwość penetracji. Zakazano go stosować w policji, a uzywały jedynie wybrane agendy rządowe. Obecnie stosowane naboje z nowczesnymi głowicami pocisków pozalaają zachować bardzo głeboką, ale nie nadmierną penetrację i dają mu jeszcze wiekszą moc obalajacą. Zwolennicy tego naboju uważają, że jest od nie skuteczniejsza jedynie bomba atomowa. Dobra ilustracja mocy, lecz przesada określenia.

 

6 calowa ciężka lufa jest optymalna, aby zachować jego najlepsze właściwości balistyczne. Natomiast do samoobrony często stosuje sie rewolwery z lufa krótką - 2,5 calową. Mimo, ze w tym przypadku skuteczność naboju gwałtownie spada, to i tak jest ona co najmniej porównywalna z nabojami 9 mmm Parabellum wystrzeliwanymi z pistoletów.

 

Nabój 10 mmm Auto okazał się także nieodpowiedni dla większosci mężczyzn. Był za długi - przy dwurzędowym magazynku - objętość rękojeści była zbyt duża i mocno "kopał". Poczatkowo tez nie było wielu chętnych do produkcji pistoletów do tego naboju. Jego wady przewazyły i dlatego powstał nabój .40 S&W.

Gdybym miał się bawić w rewolwer z lufą 2.5", zamiast .357 Mag wolałbym zdecydowanie mało u nas popularny nabój .44 Special. Przy krótkiej lufie silny ładunek prochowy jest bez sensu - raz że nie wykorzystujemy jego energii (i bęben jest dłuższy niż mógłby być), dwa - owa niewykorzystana energia niepotrzebnie zwiększa odrzut, przez "rakietowy ciąg" generowany przez gazy prochowe.

Różne są zboczenia, kiedyś podczas koniakowej rozmowy jeszcze z majorem Bieńkiem na Wrocławskiej bardzo ważny pułkownik podniecał się wstawieniem lufy z Maxima do broni myśliwskiej.

 

Tak ze wszystko koledzy jeszcze przed Wami :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Moderatorzy

duży i silny nabój z rewolweru to dla mnie strzelanie w rękawiczkach żeby nie zdarło skóry więc do obrony nie bardzo.

podobnie działanie w trybie double action jest fatalne jeśli chodzi o celność a dla mnie to priorytet

zdecydowanie wolałem strzelać z pistoletu, zresztą de gustinus..........

najbardziej jednak lubię broń długą

 

czytałem o nowym trendzie i jak najpierw zrezygnowano z cięższego naboju pośredniego 7,62x39 tak teraz powstają wersje znanych broni typu M16 na bodajże pocisk 7,62x51 nato dla różnych służb przy założeniu rezgnacji z ognia ciągłego zyskując za to większą celność(pojedyńczym) oraz większą siłę rażenia celów ukrytych

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

duży i silny nabój z rewolweru to dla mnie strzelanie w rękawiczkach żeby nie zdarło skóry więc do obrony nie bardzo.

podobnie działanie w trybie double action jest fatalne jeśli chodzi o celność a dla mnie to priorytet

Zabawki typu Derringer, a potem rewolwery "snubnose" różnych generacji to jednak kawał historii. W czasach Dzikiego Zachodu opowiadano np. o człowieku który z racji swoich zwyczajów businessowych był narażony na spotkania z życzącymi mu szybkiej śmierci i gotowymi ją zorganizować. Nosił on w rozporku Derringera i przyparty do muru prosił o pozwolenie wysikania się przed śmiercią, po uzyskaniu zgody wyciągał broń. Raz jednak pospieszył się za bardzo i odstrzelił sobie części męskie.

 

Do dziś takie rewolwery mają swoich zwolenników - małe, poręczne, łatwe do ukrycia a w dużych kalibrach o wiele mocniejsze niż pistoleciki typu wspomniany P-64. Do strzelania rekreacyjnego nie nadają się za bardzo jednak.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Różne są zboczenia, kiedyś podczas koniakowej rozmowy jeszcze z majorem Bieńkiem na Wrocławskiej bardzo ważny pułkownik podniecał się wstawieniem lufy z Maxima do broni myśliwskiej.

 

Tak ze wszystko koledzy jeszcze przed Wami :)

 

Słyszałem podobnego fachowca w telewizorze. Generała b. SB. Opwiadał o porachunkach terrorystów palestyńskich w Hotelu "Forum" bidajże. Na koniec pokazł rewolwer .357 Mag z gumowymi okładkami rekojesci. Wskazał na nie i powiedział, że dlatego są gumowe, aby nie zostawiać na nich odciskó palców. No cóż generał czy pułkownik ma stopień - wiedzę nie zawsze.

 

Te rozmowy o lufach nie są wcale takie głupie. Znam osobiście przypadek, kiedy to osoba majaca pozwolenie na zakup i posiadanie broni, uzyskane po napadzie rabunkowym na jego dom, wbrew mojej radzie, zakupiła własnie takiego .357 Mag S&W mod. 686 z 6 calową lufą. Teraz jest to broń domowa w sejfie. Doradzałem mod. 19 z lufą 2,5 cala. Teraz do samoobrony na codzień służy SIG-Sauer P226.

 

 

 

 

Gdybym miał się bawić w rewolwer z lufą 2.5", zamiast .357 Mag wolałbym zdecydowanie mało u nas popularny nabój .44 Special. Przy krótkiej lufie silny ładunek prochowy jest bez sensu - raz że nie wykorzystujemy jego energii (i bęben jest dłuższy niż mógłby być), dwa - owa niewykorzystana energia niepotrzebnie zwiększa odrzut, przez "rakietowy ciąg" generowany przez gazy prochowe.

 

Tylko po co - nabój .44 Specjal jest porównywalny z .38 Specjal P+.

 

300px-Charter_Arms_Bulldog_2.JPG

Rewolwer Charter Arms Bulldog na nabój .44 specjal i poniżej Smith & Wesson Model 66-2 na nabój . 357 Mag.

 

 

pop_wm_4855290.jpg

 

pop_wm_4855288.jpg

 

Te drugie, z tego co obserwuję, cieszą się nadal dużym powodzeniem.

 

 

 

duży i silny nabój z rewolweru to dla mnie strzelanie w rękawiczkach żeby nie zdarło skóry więc do obrony nie bardzo.

podobnie działanie w trybie double action jest fatalne jeśli chodzi o celność a dla mnie to priorytet

zdecydowanie wolałem strzelać z pistoletu, zresztą de gustinus..........

najbardziej jednak lubię broń długą

 

czytałem o nowym trendzie i jak najpierw zrezygnowano z cięższego naboju pośredniego 7,62x39 tak teraz powstają wersje znanych broni typu M16 na bodajże pocisk 7,62x51 nato dla różnych służb przy założeniu rezgnacji z ognia ciągłego zyskując za to większą celność(pojedyńczym) oraz większą siłę rażenia celów ukrytych

 

A czym niby rewolwer zedrze Ci skórę z ręki w czasie strzelania?

 

Prawda. Poczciwy kałach w rękach afgańskich Talibów okazł sie skuteczniejszy od zachodnich cudów techniki na nabój pośredni 5,56 mm: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=10000!

Tylko po co - nabój .44 Specjal jest porównywalny z .38 Specjal P+.

Mimo wszystko przy krótkiej lufie a więc ograniczonej prędkości wylotowej pocisku, najlepszym sposobem na zwiększenie mocy obalającej jest zwiększenie jego masy. .44 Special ma być może porównywalne parametry (pytanie też które) z .38 Special P+ ale pod warunkiem standardowej lufy, zwykle 4". Przy krótszej większy kaliber uzyska przewagę.

 

 

Prawda. Poczciwy kałach w rękach afgańskich Talibów okazł sie skuteczniejszy od zachodnich cudów techniki na nabój pośredni 5,56 mm:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) !

 

Już wcześniej pisałem że z kałacha można we wprawnych rekach prowadzić ogień nawet na 1000 metrów . W Afganistanie jest to co tygrysy lubią najbardziej ; pofałdowany teren i wielkie otwarte przestrzenie. Tam szybkostrzelne plujki do walk w miastach zdają się na nic :)

 

Mimo wszystko przy krótkiej lufie a więc ograniczonej prędkości wylotowej pocisku, najlepszym sposobem na zwiększenie mocy obalającej jest zwiększenie jego masy. .44 Special ma być może porównywalne parametry (pytanie też które) z .38 Special P+ ale pod warunkiem standardowej lufy, zwykle 4". Przy krótszej większy kaliber uzyska przewagę.

 

Guzik Ci z masy jak się bronisz u siebie w domu. Ja polecam poszukać anty rykoszetowych specjalnych pocisków z tasmami używanych przez antyterrorystów w samolotach (nie przebijają także poszycia nie dekompresując kabiny samolotu)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Mimo wszystko przy krótkiej lufie a więc ograniczonej prędkości wylotowej pocisku, najlepszym sposobem na zwiększenie mocy obalającej jest zwiększenie jego masy. .44 Special ma być może porównywalne parametry (pytanie też które) z .38 Special P+ ale pod warunkiem standardowej lufy, zwykle 4". Przy krótszej większy kaliber uzyska przewagę.

 

Nie zapominaj jednak na jakim dystansie używa się broni palnej w samoobronie.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Już wcześniej pisałem że z kałacha można we wprawnych rekach prowadzić ogień nawet na 1000 metrów . W Afganistanie jest to co tygrysy lubią najbardziej ; pofałdowany teren i wielkie otwarte przestrzenie. Tam szybkostrzelne plujki do walk w miastach zdają się na nic :)

(...)

 

Masz rację. Jednak to doświadczenie może pokazywać, że przejscie na nowe kalibry 5,45 (Rosja) i 5,56 (NATO) mmm, nie było do końca uzasadnione wymogami pola walki, a nakręciły je koncerny zbrojeniowe.

 

 

(...)

Guzik Ci z masy jak się bronisz u siebie w domu. Ja polecam poszukać anty rykoszetowych specjalnych pocisków z tasmami używanych przez antyterrorystów w samolotach (nie przebijają także poszycia nie dekompresując kabiny samolotu)

 

Te, o których napisałeś z pewnościa nie są dostępne dla cywili. Nabojów typu "Szerszeń", "Bąk", "Komar" produkowanych przez Mesko nie polecałbym. Moga okazac sie nieskuteczne wobec grubo ubranego czy grubego bandyty lub kryjacego sie za osłoną. Tak samo bedącego pod wpływem gorzały lub narkotyków albo odpornego na ból. Obecnie spotyka sie aumunicję antyrykoszetową z pociskami typu FMJ. Jednak na powierzchnie gładkie i twarde radziłbym uważać. Tu nawet taka amunicja będzie zawodna.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Że niby 44 będzie mniej celny?

 

Nie, chodzi o prędkość wylotową i energię początkową w przypadku lufy 2,5 i 4 cale. Moim zdaniem na tak małym dystansie (np. 3-5 m) nie ma to wielkiego znaczenia.

Masz rację. Jednak to doświadczenie może pokazywać, że przejscie na nowe kalibry 5,45 (Rosja) i 5,56 (NATO) mmm, nie było do końca uzasadnione wymogami pola walki, a nakręciły je koncerny zbrojeniowe.

 

 

 

 

 

 

Oczywiście wiadomo chodziło o wielką kasę którą najlepiej później szybko spalić w postaci szybko wystrzelonych nic nie wartych pocisków ale

podobno chodziło o humanitarność; bo po kałachu z przodu miałeś dziurkę a z tyłu nie miałeś pleców

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Właśnie im mniejszy dystans tym bardziej prędkość uderzenia pocisku jest zbliżona do prędkości wylotowej. Dopiero na dalszym dystansie większa gęstość powierzchniowa (długi pocisk typu "strzała") pozwala zachować większy procent pierwotnej energii.

 

Tak czy siak - skoro nie możemy wyekstrahować energii ładunku miotającego na dużej długości lufy, najlepszym sposobem jest zwiększenie powierzchni napędzającej a więc kalibru. Plus to, że większy kaliber to większa zdolność przekazywania energii celowi.

Te, o których napisałeś z pewnościa nie są dostępne dla cywili.

 

Oj tam, oj tam!

 

Właśnie im mniejszy dystans tym bardziej prędkość uderzenia pocisku jest zbliżona do prędkości wylotowej. Dopiero na dalszym dystansie większa gęstość powierzchniowa (długi pocisk typu "strzała") pozwala zachować większy procent pierwotnej energii.

 

Tak czy siak - skoro nie możemy wyekstrahować energii ładunku miotającego na dużej długości lufy, najlepszym sposobem jest zwiększenie powierzchni napędzającej a więc kalibru. Plus to, że większy kaliber to większa zdolność przekazywania energii celowi.

 

Do domu należało by poszukiwać innych narzędzi ekspresji. Najlepsze są te nietypowe rozwiązania, zaskoczenie intruza wyśmienite.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

(...)

Do domu należało by poszukiwać innych narzędzi ekspresji. Najlepsze są te nietypowe rozwiązania, zaskoczenie intruza wyśmienite.

 

Przede wszystkim muszą byc dobrze zabezpieczone drzwi i okna. Wprawdzie nie ma zabezpieczeń nie do pokonania, ale powinny one przynajmnie zasygnalizować próbę włamania czy napadu i powstrzymać intruzów przynajmniej na czas pozwalający domownikom na uniknięcie zaskoczenia jakąś sensowną reakcję telefon do Policji, czy powiadomienie sąsiadów, etc. Najlepiej jednak, gdyby ich zniechęciły do tego.

  • Moderatorzy

 

 

A czym niby rewolwer zedrze Ci skórę z ręki w czasie strzelania?

 

 

silny nabój poprzez broń z taką siłą oddziaływuje na dłoń strzelca, że zdziera skórę.

popatrz na YT większość strzelców strzelających z mega silnej broni krótkiej ma rękawiczki

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

silny nabój poprzez broń z taką siłą oddziaływuje na dłoń strzelca, że zdziera skórę.

popatrz na YT większość strzelców strzelających z mega silnej broni krótkiej ma rękawiczki

 

Twierdzę, że nigdy nie została mi zdarta skóra z ręki w czsie strzelania rewolwerm na naboje .357 Mag. Natomiast, może to zrobić cofający się w czasie wystrzału zamek pistoletu i to niezależnie od jego kalibru. Rękawiczka służy prędzej jako dodatkowy amortyzator i wspomaga antypoślizgowe trzymanie uchwytu.

Przede wszystkim muszą byc dobrze zabezpieczone drzwi i okna. Wprawdzie nie ma zabezpieczeń nie do pokonania, ale powinny one przynajmnie zasygnalizować próbę włamania czy napadu i powstrzymać intruzów przynajmniej na czas pozwalający domownikom na uniknięcie zaskoczenia jakąś sensowną reakcję telefon do Policji, czy powiadomienie sąsiadów, etc. Najlepiej jednak, gdyby ich zniechęciły do tego.

 

Najlepiej zabezpiecza brak zwracania uwagi na swoja osobę; no ale to dla wielu za trudne.

 

Dobry życzliwy sąsiad to najlepsza broń :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Do efektów estradowych to taki 5Wat kupisz bez problemów a i zezwolenia nie trzeba. Widzę kolega Gwiezdne Wojny oglądał i miecz Jedi mu w głowie świta :)

 

Byłbym zapomniał nie pytaj o cenę :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie wiem czym się tu podniecać, strzelanka do celów do których można dorzucić kamieniem?

 

Trafił któryś z Was kałachem (z muszką i szczerbinką do 700m) parę razy stojącego na 1000 metrów przy skośnym wietrze ok 7m/s nie marnując ani jednego pocisku?

To samo Cię czeka w strzelaniu pneumatycznym przy wadze śrutu ok. 0,5g i średnim wiaterku przy strzelaniu na 40-50m. I nie musisz szukać 700 metrowej strzelnicy czy poligonu. Poprawki na wiatr zmuszające do celowania po za sam cel to częsta sytuacja. A w Anglii to norma :). Oni są w tym dla nas wzrocem. Wiatr czasem potrafi znieść śrut tak bardzo, że trzeba celować po za samą figurkę a więc czasem i ze 2-3 średnice celu (KZ40mm) na 40m. Wceluj w to kamieniem hehe. Takie internetowe gadanie. Wszystkie zasady obowiązują takie same włącznie z balistyką wewnętrzną jak i zewnętrzną, opadami, zniosami na wiatr, jak i zmianą punktu celowania w zależności od konta góra dół, tylko w skali pozwalającej to robić na własnym poletku za domem zamiast za czyimś pozwoleniem na poligonie. Nawet wyraźnie widać różnicę w stosowanych śrutach (tak jak pocisków). A nawet ważenie poszczególnych peletek daje różnice. Zabawa w pełnym wymiarze mimo, że w mniejszej skali :). Nie brakuje niczego z prawdziwego strzelania w stosunku do strzelania ostrą, po za pozwoleniami, ogromnym ryzykiem, trudnością ze znalezieniem licencjonowanych strzelnic... itd. I można to robić co dziennie a kto by jeździł codziennie na poligon, płatną strzelnicę? :)))

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

No cóż wybacz , zawsze lubiłem przestrzeń, skakałem na spadochronie, pływam żaglówka, na desce; łażę czasem w góry i takie tam. Precyzyjne strzelanie robiłem w skali mikro (setne części milimetra) no ale żeby odetchnąć pełną piersią to trzeba dla mnie przestrzeni! to taki mój inny High End :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Problem z pneumatyką jest taki, że nie ma huku i odrzutu, jak również poczucia "real thing".

 

Oczywiście sam mam poczciwą Slavię z iron sights, z której strzelam z tarasu jak mi ochota przyjdzie. Całe 2 minuty kramu od pomysłu do przemysłu - żeby ustawić kulochwyt i puszkę w nim.

Jak strzelec dupa to i z porządnego sprzętu na odległości wiatrówkowe nie trafi hehe. :)

 

 

Przy tej pięknej pogodzie to z porządnej wiatrówki w te dalsze tarcze dziecko by trafiło 10/10 :)).

 

Problem z pneumatyką jest taki, że nie ma huku i odrzutu, jak również poczucia "real thing".

 

Oczywiście sam mam poczciwą Slavię z iron sights, z której strzelam z tarasu jak mi ochota przyjdzie. Całe 2 minuty kramu od pomysłu do przemysłu - żeby ustawić kulochwyt i puszkę w nim.

 

Jak dobrze poczytasz to dowiesz się ze sprężynowe mają w zasadzie dwa odrzuty. Do przodu i do tyłu. Dlatego opanować je do celnego strzelania jest nawet nieco trudniej niż palną, tym bardziej że w wiatrówce ma to znaczenie zanim śrut opuści lufę w przeciwieństwie do palnej. Tam odrzut nie ma praktycznie żadnego znaczenia dla pocisku. Zanim karabinek drgnie to pocisku w lufie już nie ma :). Znaczenie ma za to sama korona lufy i gazy wylatujące za pociskiem w momencie gdy opuszcza on lufę.

 

Slavki i inne karabinki tuninguje się jak sprzęty hi-fi. Można im poprawić i tak już fajną celność. Wada to z czasem tzw. opadanie lufy na kostce po jakimś czasie eksploatacji. Pierwsze to co początkującym się poleca to Slavka zamiast chińszczyzny.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Co się teraz stało ze strzelnicami szkolnymi? Pamiętam ze kiedyś każdy mniejszy klub sportowy miał sekcję strzelecką i nawet małe miasta miały swoje strzelnice sportowe. Może nie takie jak na filmach ale był to zwykle ogrodzony teren gdzieś na odludziu lub w lesie z usypaną wysoką pryzmą ziemi na kulochwycie. Strzelało się tam z broni 0,22. z wiatrówek to raczej w hali sportowej. Wcale nie było tak łatwo kiedy tarcza miała 20*20cm z zielonym kólkiem w środku po ustawieniu na kulochwycie była niewidoczna już z 50m

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.